Avene TriAcneal - następca Diacnealu

[anianutella]

Napisane przez vanilia1985

Witajcie
moja trzecia noc z Triancealem, wiadomo efektów póki co zero, ale za to niemiłosiernie piecze szczypie, swiędzie purpura na twarzy.
Mam cerę mieszaną, broda czoło no, zaskórniki, pozatykane i rozszerzone pory, w okresie przedmiesiączkowym podskórne gule.

Dziewczyny jak sobie radzicie z takim stanem-podrażnienie, posiadam krem z serii aa wrażliwa natura 30+ nawilżająco przecizmarszczkowy, ziaja ulga na noc, łagodzący podrażnienia, ale nawet one mi nie pomagają

macie jakieś sprawdzone mazidełka? jak ukoić podrażnioną skórę?

ja Ci powiem że też miałam kilka razy ogromnego piekącego buraka na twarzy, jedyne co się sprawdziło to fakt że od umycia i osuszenia skóry a posmarowania avene musiało minąć co najmniej pół godziny, bez dotykania łapkami, ta skóra naprawdę musi wyschnąć
ps. mi pomagają rasowe tłuściochy avene cold crem i apteczny krem z vitA.

[aliś]

Cześć, właśnie od wczoraj studiuje watek, muszę się jeszcze doszperać do jakiegoś starego wątku o Dicnealu. Wczoraj złożyłam zamówienie na Triacneal i krem Iwostin z filtrem 15, więc od przyszłego tygodnia zaczynam kurację. Mam cerę z rozszerzonymi porami, skłonną do zapychania i przesuszoną. Większe bomby zdarzają się przed @ i czasem wyskoczy jakaś mała krostka (niestety zawsze przy niej coć dłubię)
Mam nadzieję, że ominie mnie wysyp. Stosowałam juz Acne Derm, Lysanel (ale troche mnie podrażniał), domowe kwasy: migdał (25%) i salicyl (10%), więc moja buźka chyba się przyzwyczaiła do kwasów
Wiem, że filtr jaki wybrałam, to żaden filtr, ale kupiłam ten krem raczej jako nawilżacz.
Mamy pytanie, wczoraj jako "wstęp" zrobiłam sobie kwas salicylowy 10% na spirytusie, pewnie za 2-3 dni zacznie mi się łuszczyc broda. Po takich kwasach, smarowałam się na noc kremem sutkowym z rossmana, a ostatnio lanolina z BU. Czy stosowanie takich tłuściochów po, (moim zdaniem - jak wnioskuję z opinii innych) lekkim kwasie, nie zapcha skóry? Czy lepiej pozostać przy zwykłych emolientach?

[vanilia1985]

Napisane przez anianutella

ja Ci powiem że też miałam kilka razy ogromnego piekącego buraka na twarzy, jedyne co się sprawdziło to fakt że od umycia i osuszenia skóry a posmarowania avene musiało minąć co najmniej pół godziny, bez dotykania łapkami, ta skóra naprawdę musi wyschnąć
ps. mi pomagają rasowe tłuściochy avene cold crem i apteczny krem z vitA.

Dzięki podrażnienie przeszło, używałam ziaji ulgi i kremu córci, niestety pozapychały mnie, ale wolę to niż ból
wczoraj znów nałożyłam trianceal, ale tym razem byłam ostrożna, poczekałam aż skóra wyschnie i posmarowałam tylko strefę T, nie wiem czy dziś zrobić przerwę..nos na pewno posmaruję na noc, bo tam mam koszmar, cały w czarnych kropkach. Póki co nic nie picze, o dziwo nałożyłam mój z nielubiany lrp hydraphase z filtrem 15 i dziś wchłonął się do matu
Ktoś kiedyś pisał, lecz nie w tym wątku, że nie ma uniwersalnego kremu, gdyż skóra codziennie dopomina się o coś innego, raz potrzebuje zmatowienia a innym razem nawilżenia

niecierpliwie czekam na pierwsze efekty, póki co dwie nowe gule, bardzo bolące, z tego też się cieszę heh tzn. że cos się dzieje

[Aria85]

Od dłuższego czasu - z przerwami na inne sprawy- próbowała strawić całą biochemię i dopiero potem zamierzałam użyć Triacnealu, ale to było bezsensu. Co zapamiętywałam to zapominałam i tak w kółko. Od dwóch dni się nim maziam. I akurat moje mazianie rozpoczęło się w okresie kiedy na buźce mam kilka czerwonych gul. Wiem że każdy odradza duszenia, ale się tak zastanawiam czy jak wyskoczy mi taki ropny z białą ropą na wierzchu to mam tak chodzic po mieście? Zawsze wydawało mi się że zdrowiej dla skóry jeśli to świństwo wydusze zanim się wchłonie do skóry.

[aliś]

Aria85 sama nie wiem co z tym robić, choć ja jestem z tych gmerających przy twarzy, to takich twardych gul wole nie tykać nim porządnie nie "dojrzeją" bo potem chodzę z obdarta gęba przez miesiąc. Jeśli jest białe na wierzchu to ja bym to wycisnęła delikatnie i odkaziła. U mnie takie bolesne guzy czasem wogóle nie wychodzą i się wchłaniają, czyli wracaja z powrotem na swoje miejsce, dlatego trochę boje się, że po Tri wyjdą na wierzch, tylko dlatego, że ich nie wycisnęłam. Głupie to trochę, no ale co się z nimi dzieje, jeśli nie wyjdą na zewnątrz
Do mnie już leci paczuszka z kosmetykami, więc od poniedziałku lub wtorku będę się Tricnealować

[vanilia1985]

Napisane przez aliś

Aria85 sama nie wiem co z tym robić, choć ja jestem z tych gmerających przy twarzy, to takich twardych gul wole nie tykać nim porządnie nie "dojrzeją" bo potem chodzę z obdarta gęba przez miesiąc. Jeśli jest białe na wierzchu to ja bym to wycisnęła delikatnie i odkaziła. U mnie takie bolesne guzy czasem wogóle nie wychodzą i się wchłaniają, czyli wracaja z powrotem na swoje miejsce, dlatego trochę boje się, że po Tri wyjdą na wierzch, tylko dlatego, że ich nie wycisnęłam. Głupie to trochę, no ale co się z nimi dzieje, jeśli nie wyjdą na zewnątrz
Do mnie już leci paczuszka z kosmetykami, więc od poniedziałku lub wtorku będę się Tricnealować

ja tak z ciekawości co zakupiłaś? ;>


a swoją drogą ja z tymi gulami też mam ciekawie, moje wyskakują najczęściej przed okresem. Ostatnio brałam tabletki anty przez 3 miesiące, podczas których atak obcych się wzmógł-gule. Odstawiłam i miałam spokój przez półtora miasiąca (gule nie wyskakiwały), tak jakby hormony trochę mi uregulowały.
Po 3dniowym trancealowaniu wyskoczyły mi dwie w okolicach żuchwy, nie wycisnęłam, jedna się już wchłonęła i został ślad- wiem gdzie jest, więc sprawdzimy czy trianceal zadziała. Swego czasu to wyciskałam je, obiłam to tak dobrze, że po zagojeniu śladu nie było.
Oczywiście nie oczekuję od triancealu żeby mnie wyleczył z tego, gdyż to już raczej kwestia hormonalna. Bardziej zależy mi na pozbyciu się czarnych wągrów z nosa, zaskórników i rozszerzonych porów, choć czytając recenzje wiele dziewczyn pisze, że on jakoś na wągry się nie sprawdza ehh, że lepszy jest effaclar k. Pożyjemy zobaczymy marzy mi się gładką, jednolita buzia, bez porów na policzkach, jakbym taką miała wybaczyłabym nawet jej od czasu do czasu podskórną gulę

Dziewczyny używacie podczas kuracji maseczek oczyszczających?

[zbuntowana20]

Aria85 ja przyznam sie do tego wyciskania.. ale tylko i wyłącznie te ropne kroski, bo wrecz nie moge się na nie patrzec. Kiedys nie wyciskałam ale bardzo się męczylam bo wcale nie chcialy zniknąć! wiec w końcu sie zdenerwowalam i wycisnelam. I robię tak az to teraz, bo dzieki temu szybciej mi sie buzia leczy. Wyciskam dokladnie delikatnie patyczkami do uszu potem przykladam chusteczke nasiaknięta woda utleniona i tak chodze przez 10 minut, a potem nakladam Tri. Nastepnego dnia rano zostaje tylko strupek a potem mala blizna ktora z kazdym dniem dzieki Tri blednieje.

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez vanilia1985

Dziewczyny używacie podczas kuracji maseczek oczyszczających?

Ja uzywam glownie nawilzających, a od czasu do czasu maske-peeling-zel 4w1 oczyszczająco detoksującą z Tolpy, nie wyobrazm sobie zycia bez tej maseczki, jest przecudowna!

[aliś]

Napisane przez vanilia1985

ja tak z ciekawości co zakupiłaś? ;>

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ia.html&next=1
jako nawilżacz oraz Tri Psotanawiam wykańczać te resztki kremów które mam więc ograniczam zakupy do minimum.

Jakie peelingi stosujecie na te suche skórki, które zapewne po Tri się pojawią (zresztą już je mam). Nie mam dużego doświadczenia z enzymatycznymi, a takie z drobinkami to chyba nie bardzo. Mam wrażenie, że te enzymatyczne nic nie robią, po prostu buzia jest gładsza jak po maseczce. Miałam nawet peeling z Bromelainą z BU i nic, 2 razy użyłam, nie wiem nawet czy mnie nie zapchał i leżał aż się przeterminował

[fossa]

Ja zamowilam sobie ten Tricneal Avene.

Dodam, ze jedynym produktem jaki dziala mi twarz ( na zaskorniki jak na wypryski) byl Lysanel, ktory ku mojej rozpaczy wycofano. Od tego momemetu na twarzy mam sajgon. Moja skora okazala sie odporna na Effeclar K czy Bioderme i Lysaphe. Nie mowiac juz o Vichy Normaderm, co bylo jakas kpina i pieniadzmi wyrzuconym w bloto. Slowem, katastrofa.

Piszecie, ze Trineal jest mocny i szczypie - mam nadzieje, ze i mnie obszczypie, bo to znak, ze dziala. Oj bardzo, bardzo bym chciala, ze T. byl skuteczny. Lysanel tez niezle dawal popalic, ale byl chyba najlepszym kosmetykiem na tradzik, z jakim sie spotkalam ( a z wieloma mialam do czynienia tak kosmetykami jak i lekami).

[karmazynka99]

Napisane przez fossa

Ja zamowilam sobie ten Tricneal Avene.

Dodam, ze jedynym produktem jaki dziala mi twarz ( na zaskorniki jak na wypryski) byl Lysanel, ktory ku mojej rozpaczy wycofano. Od tego momemetu na twarzy mam sajgon. Moja skora okazala sie odporna na Effeclar K czy Bioderme i Lysaphe. Nie mowiac juz o Vichy Normaderm, co bylo jakas kpina i pieniadzmi wyrzuconym w bloto. Slowem, katastrofa.

Piszecie, ze Trineal jest mocny i szczypie - mam nadzieje, ze i mnie obszczypie, bo to znak, ze dziala. Oj bardzo, bardzo bym chciala, ze T. byl skuteczny. Lysanel tez niezle dawal popalic, ale byl chyba najlepszym kosmetykiem na tradzik, z jakim sie spotkalam ( a z wieloma mialam do czynienia tak kosmetykami jak i lekami).

tri nie musi szczytac by działał, jak nie tri to moze glyco -a ?

[Aria85]

No właśnie coś mi się zdaje że będę bardzo chciała wyciskać co niektóre pryszcze wyskakujące po Tri. Mnie on wcale nie szczypie. Nawet jestem przekonana że nakładam go za dużo - mam takie wrażenie bo wiem że wielu starcza na kilka miesięcy a mi się wydaje że mi na miesiąc codziennego stosowania ledwo starczy. Może dlatego że maziam całą buźkę? Czy wy stosujęcie go tylko miejscowo? Mi ostatnio cera na całej twarzy się zrobiła nieładna. Nie żebym miała jakis trądzik, ale nierówny koloryt i jakieś plamki.

[magicmeadow]

krótkie i zwięzłe pytanko - jeśli stosuję triacneal już 2,5 miesiąca i nie widzę spektakularnych efektów to czy jest sens stosować go dalej, czy dać sobie spokój..?

[201605090958]

Napisane przez magicmeadow

krótkie i zwięzłe pytanko - jeśli stosuję triacneal już 2,5 miesiąca i nie widzę spektakularnych efektów to czy jest sens stosować go dalej, czy dać sobie spokój..?

ale jak często stosujesz? bo można być na etapie raz w tygodniu, a można częściej. I druga rzecz co dla Ciebie oznacza spektakularny efekt?

[magicmeadow]

obecnie używam co 2 dni (wcześniej co 3 dni). Liczyłam, że choć trochę pozbędę się blizn i przebarwień. Tymczasem od początku kuracji wyskakują mi co jakiś czas podskórne, bolące pryszcze. Myślałam, że to przejściowy problem, lecz utrzymuje się już dość długo, bo 2,5 miesiąca..

[karmazynka99]

Napisane przez magicmeadow

obecnie używam co 2 dni (wcześniej co 3 dni). Liczyłam, że choć trochę pozbędę się blizn i przebarwień. Tymczasem od początku kuracji wyskakują mi co jakiś czas podskórne, bolące pryszcze. Myślałam, że to przejściowy problem, lecz utrzymuje się już dość długo, bo 2,5 miesiąca..

hmm możesz zawsze spróbowac codziennie, chociaż nie wiem czy w twoim przypadku jest sens ciągnąć dalej

ja pewnie bym kontynuowała, ale ja to ja

wlaśnie odnośnie kwasu glikolowego to siedze sobie z maseczką tak jak tri 6 % :P

[201605090958]

Napisane przez karmazynka99

hmm możesz zawsze spróbowac codziennie, chociaż nie wiem czy w twoim przypadku jest sens ciągnąć dalej

ja pewnie bym kontynuowała, ale ja to ja

wlaśnie odnośnie kwasu glikolowego to siedze sobie z maseczką tak jak tri 6 % :P

ja też bym kontunuowała do czasu skończenia wysypu i wygojenia się blizn. Nie wiem, jak rozległe masz przebarwienia, bo na sporawe to moim zdaniem nie Tri

[magicmeadow]

przebarwienia nie są tragiczne, i jeśli o nie chodzi zauważyłam niewielką poprawę.. zastanawia mnie tylko czy wysyp (?) może trwać tak długo?

[Mooshca]

co sądzicie o zastosowaniu triacnealu pod oczy w celu pozbycia się cieni?
czytałam gdzieś, że tak można. próbowała któraś z was? były efekty?

[calendargirl288]

Napisane przez Mooshca

co sądzicie o zastosowaniu triacnealu pod oczy w celu pozbycia się cieni?
czytałam gdzieś, że tak można. próbowała któraś z was? były efekty?

wiem, że niektóre dziewczyny tak robiły, nie wiem czy w celu pozbycia się cieni, czy raczej bardziej w celu redukcji/przeciwdziałania powstawania zmarszczek w tamtej okolicy.

ja bym się bała, bo jestem w 3 tygodniu stosowania Tri i widzę, że (w końcu) zaczyna mi się skóra złuszczać, na całej twarzy jest to dla mnie efekt pożądany, bo chcę, żeby mi się naskórek złuszczył i odnowił, ale nie chciałabym mieć suchej i łuszczącej się skóry pod oczami. swoją drogą ze 3 miesiące temu jakiś kosmetyk (chyba Bioderma Sebium, którą kupiłam, bo była tańsza niż Sensibio, a poza tym myślałam, że lepiej się nada do mojej mieszanej cery) przesuszył mi górne powieki i cały czas z tym walczę, łuszczyły się i dalej jeszcze trochę swędzą, więc nie ryzykowałabym kładzenia Tri w okolice oczu.

[201605090958]

Napisane przez calendargirl288

wiem, że niektóre dziewczyny tak robiły, nie wiem czy w celu pozbycia się cieni, czy raczej bardziej w celu redukcji/przeciwdziałania powstawania zmarszczek w tamtej okolicy.

ja bym się bała, bo jestem w 3 tygodniu stosowania Tri i widzę, że (w końcu) zaczyna mi się skóra złuszczać, na całej twarzy jest to dla mnie efekt pożądany, bo chcę, żeby mi się naskórek złuszczył i odnowił, ale nie chciałabym mieć suchej i łuszczącej się skóry pod oczami. swoją drogą ze 3 miesiące temu jakiś kosmetyk (chyba Bioderma Sebium, którą kupiłam, bo była tańsza niż Sensibio, a poza tym myślałam, że lepiej się nada do mojej mieszanej cery) przesuszył mi górne powieki i cały czas z tym walczę, łuszczyły się i dalej jeszcze trochę swędzą, więc nie ryzykowałabym kładzenia Tri w okolice oczu.

bo pod oczy daje się rzadziej niż na twarz...i bardzo mocno natluszcza

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez magicmeadow

przebarwienia nie są tragiczne, i jeśli o nie chodzi zauważyłam niewielką poprawę.. zastanawia mnie tylko czy wysyp (?) może trwać tak długo?

Na KWC jest opis Wizażanki, ktora dopiero w 11 tygodniu zauważyla poprawę. No niestety do pochodnych witaminy A trzeba mieć cierpliwość-nie ma standardu kiedy zadziała, ale naprawdę działa

[magicmeadow]

a więc uzbroję się w cierpliwość i przemęczę jeszcze troszkę..

[ThirstyX3]

Witam!
Od dluzszego czasu sledze watek i postanowilam dolaczyc. Od 2 dni stosuje Triacneal i narazie niewiele moge powiedziec, tzn nie widze zadnych zmian,nic mnie nie piecze, jedyne co czuje to ze musze nakladac wiecej kremu nawilzajacego na dzien...czyli wysusza mi buzie... czyli dobrze! :P mam nadzieje ze zadziala na mnie to cudon i w koncu bede miala cere o jakiej marze. Narazie mam do Was pytanie odnosnie kremow na dzien (z filtrem) jakie polecacie. Jesli juz byla o tym mowa to wybaczcie moze nie doczytalam. Pozdrawiam goraco. Bede sie starac na bierzaco opisywac stan mojej cery.

[nenowka152900]

ja się napaliłam ta ten produkt.... oj strasznie... stosuje tydzień i jedyne co to przetłuszczająca się skóra. Żadnego szczypania, łuszczenia, wysypu.... nic.

[ThirstyX3]

Napisane przez nenowka152900

ja się napaliłam ta ten produkt.... oj strasznie... stosuje tydzień i jedyne co to przetłuszczająca się skóra. Żadnego szczypania, łuszczenia, wysypu.... nic.

To tak jak u mnie tylko ze ja 3 czy 4 dni dopiero. Mysle ze na efekty bedziemy musiały jeszcze troche poczekać :P

[aliś]

Ja tez już nie mogę się doczekać rozpoczęcia kuracji i mam nadzieję, że dzisiaj przyjdzie do mnie zamówienie. Na razie po czwartkowym salicylu lekko obłażą mi skrzydełka nosa i między brwiami, ale myślę, że mogę na to dać Tri, bo ten kwasi był słaby, choć szczypał okrutnie

[vanilia1985]

8 dni używania tri, wrażenia:
-brak łuszczenia
tak wiem, nie musi się tak dziać, żeby T działam, ale przypominam sobie reakcję mojej buzi na effaclar k, ogromne łuszczenie a już po kilku dniach jaśniejsza buzia i o połowę mniej czarnych kropek
-bolące gule, jedna się zagoi druga wyskakuje, wyciskam
-gładsza buzia w dotyku
-niestety podrażnia moje oczy, nie daję rady nałożyć w tych okolicach
-kompletnie nie szczypie, po pierwszym podrażnieniu, które było kilka dni temu, teraz nakładam co noc i brak tego uczucia nawet podczas nakładania. Pamiętam że effaclar cała noc mnie mrowił


Czekam cierpliwie

[liamskee]

Stosuje Triacneal od 2 miesiecy dokladnie, co druga noc, wysypu zadnego nie mialam ani nic takiego , co mnie niepokoi to to ze nadal mam zaskorniki czarne na nosie!(

[zbuntowana20]

u mnie trwa juz 10 tydzien kuracji i pociesze Was ze naprawde jest juz super, skóra gladziutka (nie czuje zeby cos jeszcze schowalo sie pod skora) takze pozostaje mi tylko pozbyć sie paskudnych blizn. Skoro mi to juz tyle pomogło.. to zobaczycie że i Wam pomoże, trzymam kciuki

[ThirstyX3]

Napisane przez zbuntowana20

u mnie trwa juz 10 tydzien kuracji i pociesze Was ze naprawde jest juz super, skóra gladziutka (nie czuje zeby cos jeszcze schowalo sie pod skora) takze pozostaje mi tylko pozbyć sie paskudnych blizn. Skoro mi to juz tyle pomogło.. to zobaczycie że i Wam pomoże, trzymam kciuki

Jaaaaaaaaaale super, też tak chcę! To mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że warto. Ja dopiero 6razy użyłam Tri i dziś po raz pierwszy skóra mnie szczypała, no ale oprócz tego(narazie mam nadzieje)nic. Nie widzę żadnej różnicy i żadnych zmian, i cere jak miałam paskudną tak mam dalej Ale żyję nadzieją:P

[aliś]

A do mnie nadal nie doszedł, dzisiaj pewnie będzie. Na szczęście ustało łuszczenie po salicylu. Najbardziej boje się tego wysypu, mam nadzieję, że jak już ma być to przynajmniej minie do Sylwestra. Czy ten wysyp po Tri to są raczej takie drobne grudki czy takie czerwone bolesne gule?