Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[Kamma1507]

Mnie też pogorszył się wzrok i oczy szybciej mi si męczą..Co do paznokci to odpukać, ale są w doskonałej kondycji jesli brać pod uwagę, że przed leczeniem ciągle i się rozdwajały, włoy niestety troch wypadają, ale może to też tak po zimie....

[Limonatka]

czas na fotki. nie sa najlepsze, bo z braku lustra robilam zdjecie na chybil trafil
przypomne, ze wraz z poczatkiem kwietnia zaczal sie 6 miesiac mojej kuracji..

zdjecia zrobione zaraz po porannym umyciu twarzy, bez ani grama make-upu. nie wygladam za pieknie ogolnie, z racji tego ze ledwo wstalam, wybaczycie? ostatnie zdjecie pokazuje jak, nie patrzac na policzki w dolnych partiach, wyglada moja skora- wydaje mi sie, ze bardzo zdrowo

DSCN9795_r.jpg

DSCN9796_r.jpg

DSCN9800_r.jpg

[espera]

Dziś zaczełam kuracje izotekiem. Ten wątek podniósł mnie bardzo na duchu Trzymam kciuki za efekty - moje i wasze

[azzis]

Napisane przez Limonatka

czas na fotki. nie sa najlepsze, bo z braku lustra robilam zdjecie na chybil trafil
przypomne, ze wraz z poczatkiem kwietnia zaczal sie 6 miesiac mojej kuracji..

zdjecia zrobione zaraz po porannym umyciu twarzy, bez ani grama make-upu. nie wygladam za pieknie ogolnie, z racji tego ze ledwo wstalam, wybaczycie? ostatnie zdjecie pokazuje jak, nie patrzac na policzki w dolnych partiach, wyglada moja skora- wydaje mi sie, ze bardzo zdrowo

Widać jaka zadowolona jesteś z życia i efektów kuracji Cała twarz promienieje
Na pewno będzie jeszcze lepiej. Widzę, że nie masz blizn, tylko przebarwienia, a one są na pewno łatwiejsze do usunięcia.

[Limonatka]

dziekuję tak, ja blizn chyba nie mam wogole, tylko te brzydkie przebarwienia ktore wygladaja jeszcze jak pryszcze no ale jak je dobrze zamaskuje to prawie nie widac na razie wogole nie mysle o usuwaniu ich, bo martwie sie, co ja zrobie jak mi dermatolog nie bedzie chciala przedluzyc kuracji.... pewnie przerwe bo co? przerwe i bede miala nadzieje, ze to swinstwo ktore zmarnowalo mi moja mlodosc juz nie wroci...

[azzis]

Napisane przez Limonatka

dziekuję tak, ja blizn chyba nie mam wogole, tylko te brzydkie przebarwienia ktore wygladaja jeszcze jak pryszcze no ale jak je dobrze zamaskuje to prawie nie widac na razie wogole nie mysle o usuwaniu ich, bo martwie sie, co ja zrobie jak mi dermatolog nie bedzie chciala przedluzyc kuracji.... pewnie przerwe bo co? przerwe i bede miala nadzieje, ze to swinstwo ktore zmarnowalo mi moja mlodosc juz nie wroci...

Pewnie, usuwaniem przebarwień zajmiesz się po kuracji. Ciesz się, że nie masz blizn, te cholery są dopiero trudne do usunięcia
Ja dzisiaj też jestem w lekkim stresie, bo idę do nowego lekarza i nie wiem, czy nie będzie się bała przepisywać retinoidów Czy poprowadzi mnie do końca, te kilka miesięcy, czy może będę musiała wracać do tej swojej "starej" dermy.
Dzisiaj mam dwie wizyty - u nowej i u starej dermy Jak nowa okaże się normalna, to zrezygnuję z usług tamtej.

[Gonia]

Napisane przez Limonatka

czas na fotki. nie sa najlepsze, bo z braku lustra robilam zdjecie na chybil trafil
przypomne, ze wraz z poczatkiem kwietnia zaczal sie 6 miesiac mojej kuracji..

zdjecia zrobione zaraz po porannym umyciu twarzy, bez ani grama make-upu. nie wygladam za pieknie ogolnie, z racji tego ze ledwo wstalam, wybaczycie? ostatnie zdjecie pokazuje jak, nie patrzac na policzki w dolnych partiach, wyglada moja skora- wydaje mi sie, ze bardzo zdrowo

Załącznik 1424794

Załącznik 1424795

Załącznik 1424796

Limanatko - slicznie wyglądasz....
jak ja Ci zazdroszcze brak blizn - ja nie mam juz prawie przebarwień ale niestety blizny sa.... pewnie po kuracji będzie ciąg dalszy wydawania kasy, juz nie na tabletki ale na zabiegi, które mi chociaz mam nadzieeje, w połowie zlikwidują blizny....

[Gonia]

Napisane przez azzis

Pewnie, usuwaniem przebarwień zajmiesz się po kuracji. Ciesz się, że nie masz blizn, te cholery są dopiero trudne do usunięcia
Ja dzisiaj też jestem w lekkim stresie, bo idę do nowego lekarza i nie wiem, czy nie będzie się bała przepisywać retinoidów Czy poprowadzi mnie do końca, te kilka miesięcy, czy może będę musiała wracać do tej swojej "starej" dermy.
Dzisiaj mam dwie wizyty - u nowej i u starej dermy Jak nowa okaże się normalna, to zrezygnuję z usług tamtej.

Azzis - trzymam kciuki, żeby ta nowa derma okazała sie OK

[azzis]

Napisane przez Gonia

Limanatko - slicznie wyglądasz....
jak ja Ci zazdroszcze brak blizn - ja nie mam juz prawie przebarwień ale niestety blizny sa.... pewnie po kuracji będzie ciąg dalszy wydawania kasy, juz nie na tabletki ale na zabiegi, które mi chociaz mam nadzieeje, w połowie zlikwidują blizny....

No właśnie Ja mam to samo. Dużo blizn, mniej przebarwień...Ale może jakoś się uda je zlikwidować

Napisane przez Gonia

Azzis - trzymam kciuki, żeby ta nowa derma okazała sie OK

Dzięki Zdam relację jak było.

[azzis]

No i już jestem po...
Strasznie jestem zadowolona z mojej nowej pani doktor Świetna babka. Konkretna i widać zna się na rzeczy. Wypytała mnie dokładnie o wszystko. A ja opowiedziałam dlaczego nie chcę już żeby mnie leczyła moja stara lekarka. Przyznała mi rację (to o czym wszystkie wiemy, że do 6 mies. po kuracji nie powinno się robić żadnych zabiegów).
Bez problemu zgodziła się dokończyć moją kurację i przepisała leki. Kazała mi brać 40mg dziennie, tak żebym zdążyła przed tym dużym słońcem. Za miesiąc mam się pojawić.
Ale się cieszę dziewczyny Nie macie nawet pojęcia . Chyba Wasze kciuki pomogły

[Limonatka]

kurcze, gratuluje fajnej nowej dermy! szkoda ze Wroclaw troche za daleko na lekarza od Gliwic :P a nie zna ktos fajnego lekarza na Ślasku? ja z mojej jestem zadowolona gdyby nie ta dawka...... a co Twoja nowa derma mowila o dawce ktora trzeba wyjesc?

[Gonia]

Napisane przez azzis

No i już jestem po...
Strasznie jestem zadowolona z mojej nowej pani doktor Świetna babka. Konkretna i widać zna się na rzeczy. Wypytała mnie dokładnie o wszystko. A ja opowiedziałam dlaczego nie chcę już żeby mnie leczyła moja stara lekarka. Przyznała mi rację (to o czym wszystkie wiemy, że do 6 mies. po kuracji nie powinno się robić żadnych zabiegów).
Bez problemu zgodziła się dokończyć moją kurację i przepisała leki. Kazała mi brać 40mg dziennie, tak żebym zdążyła przed tym dużym słońcem. Za miesiąc mam się pojawić.
Ale się cieszę dziewczyny Nie macie nawet pojęcia . Chyba Wasze kciuki pomogły

Super!!! Grunt, to mieć dobrego i zaufanego lekarza....
A coś mówiła o zmniejszaniu dawki, tak jak Twoja poprzednia?
Ja idę do mojego lekarza za 2 tygodnie i zapytam się go też o to....

[azzis]

Napisane przez Limonatka

kurcze, gratuluje fajnej nowej dermy! szkoda ze Wroclaw troche za daleko na lekarza od Gliwic :P a nie zna ktos fajnego lekarza na Ślasku? ja z mojej jestem zadowolona gdyby nie ta dawka...... a co Twoja nowa derma mowila o dawce ktora trzeba wyjesc?

W sumie, to ja jej powiedziałam ile już wzięłam, jak dlugo trwa kuracja i powiedziałam, że chcę wyjeść tą dawkę 150mg/kg i ona tylko mi przytaknęła. Nie mówiła nic o kończeniu kuracji mimo, iż wyglądam już ok. ... Zgodziła się na tą dawkę.

Napisane przez Gonia

Super!!! Grunt, to mieć dobrego i zaufanego lekarza....
A coś mówiła o zmniejszaniu dawki, tak jak Twoja poprzednia?
Ja idę do mojego lekarza za 2 tygodnie i zapytam się go też o to....

Nie mówiła nic o zmniejszaniu dawki, ale z moich obliczeń wyjdzie, że teraz przez miesiąc będę brała codziennie 40mg a potem już będę zmniejszała - następny miesiąc 20mg i trzeci 10mg. Jeszcze się dokładnie zważę Być może drugi miesiąc wezmę trochę więcej, ale ostatni na pewno zmniejszę do 10mg dziennie. Jeszzce spytam jej za miesiąc.

[azzis]

Wiecie co jeszcze mi powiedziała ta nowa lekarka? Bo oczywiście pokazałam jej moje wszystkie wyniki i troszkę się obawiałam, że będzie to jakiś problem. Ale powiedziała, że mam dobre wyniki (pomimo podwyższonego cholesterolu i trójglicerydów). Powiedziała, że tutaj problem mógłby być, gdyby była 3x norma. Ale tak to jest ok. Więc trochę mnie pocieszyła

[Gonia]

Napisane przez azzis

Wiecie co jeszcze mi powiedziała ta nowa lekarka? Bo oczywiście pokazałam jej moje wszystkie wyniki i troszkę się obawiałam, że będzie to jakiś problem. Ale powiedziała, że mam dobre wyniki (pomimo podwyższonego cholesterolu i trójglicerydów). Powiedziała, że tutaj problem mógłby być, gdyby była 3x norma. Ale tak to jest ok. Więc trochę mnie pocieszyła

Mój lekarz tez nie karze mi panikowac, że mam takie kiepskie wyniki, powiedział, że po kuracji wszystko wróci do normy, a teraz to normalka

[dzastina000]

A ja byłam dzis u lekarz i akurat wyskoczył mi jeden pryszcz
Jestem własnie w połowie 11 opakowania(jak zaczynałam kuracje wazyłam 58 kilo.teraz waze troche mniej ale trzymam sie wagi poczatkowej
Lekarka powiedziała ze skoro jeszcze cos mi wyskakuje to raczej wezme ta dawke 150mg/kg.Mam brac to opakowanie i nastepne(12) a potem na kontrole i wtedy zobaczy stan mojej skory i reszte co drugi i trzeci dzien.
Wiec moje kuracja bedzie chyba trwała jeszcze długo z czego bardzo sie ciesze...

[azzis]

Napisane przez Gonia

Mój lekarz tez nie karze mi panikowac, że mam takie kiepskie wyniki, powiedział, że po kuracji wszystko wróci do normy, a teraz to normalka

Goniu, co ile robisz badania krwi? Ja co 2 miesiące, ale teraz ta nowa lekarka powiedziała mi, żebym zrobiła na koniec kuracji. Czyli wyjdzie, że zrobię teraz co 3 miesiące.

[Gonia]

Napisane przez azzis

Goniu, co ile robisz badania krwi? Ja co 2 miesiące, ale teraz ta nowa lekarka powiedziała mi, żebym zrobiła na koniec kuracji. Czyli wyjdzie, że zrobię teraz co 3 miesiące.

Różnie.... w sumie miałam od września 3 badania... oczywiście ostatnie było naprawdę kiepskie :-( , ale co tam ważniejsze od wątroby jest całkowite wyleczenie trądziku...
O wątrobie będziemy myśleć później, dla lepszego jej funkcjonowania biorę teraz Sylimarol

[azzis]

Napisane przez Gonia

Różnie.... w sumie miałam od września 3 badania... oczywiście ostatnie było naprawdę kiepskie :-( , ale co tam ważniejsze od wątroby jest całkowite wyleczenie trądziku...
O wątrobie będziemy myśleć później, dla lepszego jej funkcjonowania biorę teraz Sylimarol

To tak jak ja Zrobiłam 3 badania krwi i będę miała jeszcze tylko jedno.
Na wątrobę nic nie biorę Może nic jej nie będzie.

[Kamma1507]

No mój derm też mówi, że nie trzeba przejmować się nieznacznie podwyższonymi wynikami, moje nie są złe, ale czekają mnie jeszcze minimum 4 miesiące leczenia...A jak to jest latem?
Trzeba kategorycznie unikać słońca? Uzywac filtrów, skoro derm nie kazał używac nic, a wiadomo one nawilżają:/ I co z opalaniem?

[azzis]

Napisane przez Kamma1507

No mój derm też mówi, że nie trzeba przejmować się nieznacznie podwyższonymi wynikami, moje nie są złe, ale czekają mnie jeszcze minimum 4 miesiące leczenia...A jak to jest latem?
Trzeba kategorycznie unikać słońca? Uzywac filtrów, skoro derm nie kazał używac nic, a wiadomo one nawilżają:/ I co z opalaniem?

Ja na pewno będę unikała słońca jak będę mogła. Używam filtrów i Tobie również radziłabym używać. No chyba, że nie możesz, ale jeśli będziesz miała rumieńce po przebywaniu na słońcu powinnaś ich używać. Opalać się absolutnie nie wolno!

[Kamma1507]

No tak spodziewałam sie tego, chociaż moja blada skórka nie będzie zadowolona....Ale trzeba wytrzymać...

[Gonia]

Co do opalania to jestem trochę tym zaniepokojona , bo w czerwcu (chyba osttani miesiąc kuracji) będę w ciepłych krajach.... gdzie wiadomo, że spędza się czas głównie na plaży.... zobaczymy jak to będzie, filtry będą na pewno....

[Olinka23]

Kamma a od czego mamy balsamy brązujące. Uratowały mi teraz życie przed weselem koleżanki
Przestałam się też smarować kremem i o dziwo jest lepiej
Skóra troszkę mi się wysusza ale tylko na czole, reszta tak jakby wogóle nie potrzebowała nawilżenia

[azzis]

Napisane przez Gonia

Co do opalania to jestem trochę tym zaniepokojona , bo w czerwcu (chyba osttani miesiąc kuracji) będę w ciepłych krajach.... gdzie wiadomo, że spędza się czas głównie na plaży.... zobaczymy jak to będzie, filtry będą na pewno....

Spokojnie gruba warstwa filtra z wysokim faktorem powinna Cię zabezpieczyć. A jak nie, to będziesz nosiła stroje jak Arabki

Napisane przez Olinka23

Kamma a od czego mamy balsamy brązujące. Uratowały mi teraz życie przed weselem koleżanki
Przestałam się też smarować kremem i o dziwo jest lepiej
Skóra troszkę mi się wysusza ale tylko na czole, reszta tak jakby wogóle nie potrzebowała nawilżenia

O widzisz, kto by pomyślał, że zaprzestanie używania kremów poskutkuje.
Moja skóra też nie jest przesadnie sucha, ale jakoś czuję dyskomfort jak mam taka ściągniętą po umyciu, dlatego nawilżam.

[Gonia]

co do kremów - to może przez nie, nie moge sie pozbyć grudek?
kurcze, ale bez kremu na noc nie wyobrażam sobie zycia, skóra mi sie łuszczy co prawda tylko na brodzie i przy skrzydełkach nosa, ale cała jest strasznie ściągnięta.....
Lekarz tylko zabronił mi używania podkładów ale delikatne kremy nawilżające polecił.... juz sama nie wiem....

[Kamma1507]

No ja od wizyty u derma nie używam kompletnie żadnych nawilżaczy i w miejscach w których mam dwa ogniska z krostkami jest strasznie skórka wręcz odłazi Ale reszt jest spoko i nic nowego nie wychodzi Olinka23 masz racje zostają nam kremy brązujące, chyba musze sobie kupić coś delikatnego bo boje się tych nierównych, kolorowych plam:/

[azzis]

Napisane przez Gonia

co do kremów - to może przez nie, nie moge sie pozbyć grudek?
kurcze, ale bez kremu na noc nie wyobrażam sobie zycia, skóra mi sie łuszczy co prawda tylko na brodzie i przy skrzydełkach nosa, ale cała jest strasznie ściągnięta.....
Lekarz tylko zabronił mi używania podkładów ale delikatne kremy nawilżające polecił.... juz sama nie wiem....

W dalszym ciągu masz te grudki? Nie zmniejszyła się ich ilość? Czy masz mniej al enie możesz się ich pozbyć do końca?
Wiesz, może spróbuj nie smarować tych miejsc gdzie są grudki, ale resztę twarzy smaruj.
Gonia jak Ty sobie radzisz bez podkładu??? Ja niestety nie wyobrażam sobie wyjścia bez tapety

Napisane przez Kamma1507

No ja od wizyty u derma nie używam kompletnie żadnych nawilżaczy i w miejscach w których mam dwa ogniska z krostkami jest strasznie skórka wręcz odłazi Ale reszt jest spoko i nic nowego nie wychodzi Olinka23 masz racje zostają nam kremy brązujące, chyba musze sobie kupić coś delikatnego bo boje się tych nierównych, kolorowych plam:/

Przeczekaj ten stan, na pewno będzie warto Uszy do góry.

[Gonia]

Ja bez tapety jestem od marca, juz przy pierwszej wizycie u tego lekarza, zakazał mi uzywania podkładów i zastrzegł, że jeżeli nie zastosuje sie do tego nie będzie mnie leczył - i tak oto z dnia na dzień po 15 latach używania tapet przestałam.....i bardzo sie z tego cieszę
na poczatku był szok, dziwnie sie czułam, ale wszyscy na około zaczęłi nagle się pytac, co robie, bo ładniejsza mam cere ( a to było przez kuracją)
Mój wątek ząłozony w marcu zeszłego roku - ,,bez podkładu" - wszystko wyjaśnia....
Oprószam tylko buźke pudrem brązującym.... i jest super
a co do grudek to jest ich dużo mniej , generalnie prawie ich nie widac, ale ja czuje, jak dotykam buzi.... no zobaczymy, mam nadzieej, że całkowiecie znikną.....

[yennefer94]

Dziewczyny mam do Was ważne pytanie...Dzisiaj idę do dermatologa i bardzo prawdopodobne, że będzie chciała rozpocząć kurację izotekiem (mam niezbyt duży trądzik, tylko na policzkach ale w ogóle się nie chce leczyć, żadne antybiotyki nie pomagają). I tu mam problem bo podejrzewam u siebie depresję (jeszcze nie byłam u psychologa ale zamierzam, nawet mój tż stwierdził, za mam wszystkie objawy więc sobie nie wymyślam, w każdym razie mam skłonności depresyjne) wiem, że izotek może powodować stany depresyjne i nie wiem teraz czy mam ryzykować. Z jednej strony bardzo dużo bym oddała za wyleczenie trądziku a z drugiej...nie chciałabym popaść w jeszcze większy dół niż ten, w którym jestem. Jak na Was zadziałał ten lek? Pojawiło się u Was jakieś niekorzystne działanie na psychikę?