Domowy peeling kwasem salicylowym

[selene211]

No nieźle...tylko przy pierwszej 20 mnie więcej szczypało. Dzisiaj mam tylko mały brązowy kawałeczek na brodzie , ale tam mam zawsze suchą i podrażnioną skórę . Czoło , poliki jakby nic nie było...A może dlatego że zamiast linomagu nałozyłam Cicaplast , bo linomag mnie tylko natłuszczał a Cicaplast natychmiastowo robił skórę gładką ..może on za bardzo goi dlatego kwas nie złuszcza...

[Dronf]

Napisane przez selene211

Ale ja nie mam kryształków..ja mam ten z MAzideł...

Racja, racja, też mam z mazideł Ale to i tak są po prostu utarte kryształki. Mogłam napisać "drobinka przy drobince".
Ja robiłam 15% i szczypało, przy zmywaniu po jakiś 10 minutach piekło, nic się nie łuszczy ale skoro wygląda lepiej i bez łuszczenia to mogę bez problemu przystać na jego brak ;] Swoją droga może jutro dopiero będzie jakieś łuszczenie w końcu ten salipeg robiłam niedawno.

[selene211]

No ja chciałam się złuszczyc porządnieżeby zedrzeć zrogowaciały naskórek. Myślałam że salicyl zawsze zsłuszcza , chyba spróbuję migdała żeby się złuszczyć apóżniej wrócę na codzień do salicyla . Szkoda mi szczerze mówiąc suszyć buzię alkoholem i nie wiedzieć złuszczania...

[alunialunia]

selene to rzeczywiście masz oporną na złuszczanie skórę, u mnie powoli skóra schodzi
może wypróbuj kw.glikolowego on jest mocniejszy,bardziej drażliwy i miesza się go z wodą. Migdałowy jest bardzo delikatny,jak Cię salicyl na spirytusie nie ruszył,to migdałowy tym bardziej.

temat obliczania stężenia kwasu był już poruszany wielokrotnie,zarówno tu jak i na LU, ciężar nasypowy wpisujemy wtedy kiedy nie dysponujemy wagą,tylko łyżeczkami miarowymi i przeliczamy wszystko na ml

[illegale]

Czy jeśli po peelingu posmaruje się Humektanem + 10% mocznika, to czy to wystarczy? Mnie się wydaję, że za mało, ale nakładałbym grubo i często... Reszta kremów mnie pewnie zapcha, bo już to przerabiałam

[selene211]

Napisane przez alunialunia

selene to rzeczywiście masz oporną na złuszczanie skórę, u mnie powoli skóra schodzi
może wypróbuj kw.glikolowego on jest mocniejszy,bardziej drażliwy i miesza się go z wodą. Migdałowy jest bardzo delikatny,jak Cię salicyl na spirytusie nie ruszył,to migdałowy tym bardziej.

temat obliczania stężenia kwasu był już poruszany wielokrotnie,zarówno tu jak i na LU, ciężar nasypowy wpisujemy wtedy kiedy nie dysponujemy wagą,tylko łyżeczkami miarowymi i przeliczamy wszystko na ml

Ja nawet nie wiem co to LU Poczekam, bo to że się ne łuszczę nie znaczy że nie działa...będę się smarować tonikiem . Zobaczę czy coś nowego się pojawia pod skórą. Może będzie działać bez łuszczenia , albo mi jutro twarz odpadnie po 45%
Dziekuję dziewczyny za pomoc ;*
Fajnie że taki wątek isnieje

[take me away]

Napisane przez selene211

No ja chciałam się złuszczyc porządnieżeby zedrzeć zrogowaciały naskórek. Myślałam że salicyl zawsze zsłuszcza , chyba spróbuję migdała żeby się złuszczyć apóżniej wrócę na codzień do salicyla . Szkoda mi szczerze mówiąc suszyć buzię alkoholem i nie wiedzieć złuszczania...

Spokojnie w końcu zaczniesz się łuszczyć Na mym licu 50% migdała nie robiło żadnego wrażenia, tak samo było z 30% salicylem.. Nic, zero wylinki, myślałam, że już nic nie ruszy mojej opornej skóry nosorożca.. Aż w końcu zrobiłam mieszankę tych dwóch kwasów i nareszcie wiem, co to znaczy się łuszczyć! Mieszam 10% migdała i 30% salicyla na spirytusie i za każdym razem mam "piękną" brązową skorupkę na twarzy która po 3-4 dniach schodzi dosłownie płatami sporóbuj może i Tobie taka mieszanka będzie służyć, bo mnie dopiero to ruszyło

a tak btw. nabyłam właśnie LHA i zamierzam dzisiaj się nim pomaziać zastanawiam się tylko nad stężeniem, bo to podobno istny HARDCORE! ..Chociaż mam skórę zahartowaną, ale mam pewne obiekcje czy 10% to nie przesada i czy mi gęby nie wypali ? czy któraś wizażanka stosuje może obecnie LHA? ;>

[selene211]

O to super !!!Pocieszyłas mnie. Wzięłam prysznic i po prysznicu wreszcie poczułam że mam napiętą paszczę Może i zacznę się łuszczyć...

[alkaxy]

O matko, chyba zacznę znowu tu częściej zaglądać, bo się Kfiatków narobiło.
Spokojnie można każdy kwas liczyć z tym 1,44 w kalkulatorze i ściskać i dobrze będzie.
Ania (guru nasze) pisała nie raz, żeby tak robić i nie kombinować niepotrzebnie

Co do 0,3 0,63, a 1,44 z mazideł nie ma co pisać do Limarii, bo to już wielokrotnie było wyjaśniane na LU i tu

Napisane przez selene211

O to super !!!Pocieszyłas mnie. Wzięłam prysznic i po prysznicu wreszcie poczułam że mam napiętą paszczę Może i zacznę się łuszczyć...

Pewnie się złuszczysz Nie wiem jak się cieszę, że sobie krzywdy tą 45% proc. nie zrobiłaś. Jak Ci dotąd twarz nie odpadła będzie dobrze - jakby miało być bardzo źle miałabyś jakieś poparzenia już (wiem marne pocieszanie).

Jak się zrobi skorupa, a się nie będzie łuszczyła porządnie nawilżaj, może być gruba warstwa oliwki i masować.

[selene211]

Oliwkę bym się bała bo oliwka wysusza...chyba jednak bedę się łuszczyć , bo na brodzie mi pekła skóra , i zaczyna się robić bardzo sucha skóra.No i natłisciłam ją w sumie tylko raz , ale teraz nałozyłam Linomag...Boże jak ta maść cuchnie .
Mam dziwne skojarzenia z tą maścią , bo moja babcia miała krowy i pamiętam że smarowała im wymiona własnie taką maśćią tłustą- zapach identyczny

[Dronf]

Łuszczenia nie mam ale wysypało mnie jak 100 diabłów.
Oby późniejsze efekty były tego warte, inaczej wracam do migdała .

[ranka]

ja po 30% w ogole sie nie luszczylam - dopiero Atre mnie ruszyl i to tak ze juz tydzien mi schodzi skora

[selene211]

Ech...zeszło mi trochę skóry z brody a reszta nic...nie wiem teraz za bardzo co mam robić , czy mam powtórzyć , czy tylko tonik, podpowiecie coś
Wiem że mogę być nudna, ale wolę się zapytać jeszcze raz, osttani ale byc pewna . Jeżeli mam kwas z Mazideł i jest inny nasypowy niż przyjęty w kalkulatorze to albo zmieniam nasyp ale nie ubijam tylko uzywam małej łyżeczki np. 0,5 ml i zwyczajnie nabieram bez ubijania , albo nie zmieniam nasypu ale ubijam w strzykawce , tak ??? Cz to będzie to samo ???

[Dronf]

Musiałam przeczytać 2 razy ale tak, jest dokładnie jak myślisz.
Albo bierzesz ciężar nasypowy i wpisujesz w kalkulatorze taki jaki jest podany w danym sklepie i normalnie nabierasz łyżeczką.
Albo ubijasz w strzykawce i liczysz z domyślnym ciężarem z kalkulatora i odnosi się to do kwasu ze wszystkich sklepów.

Można też ubijać w łyżeczce lub sypać i nie ubijać w strzykawce, jak kto lubi
Jak ubijacie w strzykawce tłoczkiem to wam proszek dzióbkiem nie wylatuje? Bo przy zatkanym dzióbku to sobie za dużo nie ubijecie, chyba, że dziurawym tłoczkiem

Można też kupić wagę, ja mam starą szalkową jubilerską wyprodukowaną w Rosji. Bardziej ufam szalkom niż tej całej nowoczesnej technologii. Grawitacji nie oszukasz a przy odrobienie cierpliwości też mam dokładność 0,01. O ile dobrze pamiętam kosztowała mnie całe 30zł na allegro.

Z racji, że pierwszy salipeg na dzień po zabiegu sprawił, że wyglądałam znakomicie i nawet te syfki co się pojawiły wcześniej jakoś tak się wyewakuowały postanowiłam mój paskudny wysyp pokwasowy potraktować salipegiem. Ciekawe co będzie jutro. Cudownie, że do soboty nie muszę się nikomu na oczy pokazywać bo "wyglądam jak pół zza krzoka" jak to się na ślunsku powiada ;].

[selene211]

Ja też jestem zadowolona ze skóry dzisiaj .Złuzcyłą mi się tylko z brody Miałam nadzieję że dzisiaj cos zacznie odłazić , a tu skóra ładna i mięciutka . Muszę czekać kilka dni na następny peeling , więc zrobię sobie jakiś tonik na codzień . Martwię się o mój spirytus, bo go nie zakręciłam , stał całą noc i cały dzien otwarty...a nowego nie kupię bo u mnie nie ma . Może dlatego mnie te 45% nie poparzyło bo ten spiryt był nie zakręcony, he???

[Mini1991]

dziewczyny uzywam salicyla i mam dosłownie multum zaskorników;/ nie wiem czemu nigdy tak nie miałam.. za to mozna powiedziec ograniczyly sie u mnie powstawanie "wulkanow"

mam takie pyt. w warunkach domowych do jakiego stezenia mozemy robic salicyla? 40%?
dlaczego np w salonie robia duzo duzo wiecej? chyba nie roznia sie od siebie składem?

[emma-e4]

ale dziweczyny robią przecież w domu większe stężenia - po 45, 50%, wystarczy spojrzeć parę postów wyzej

a ja widze, że nie tylko stężenia gra role ale i ilość nałożonej mieszanki na twarz - na początku bałam się kłaść grubszą warstwą i nic nie działało, nawet trzymane całą noc - ostatnio nałożyłam, marne 10% ale grubo i nie mogłam wytzrymać tak szczypało, zmyłam po pół godzinie
no i skóra zrobiła sie jak pergamin, czyli coś ją ruszyło
czekam na łuszczenie

moje pytanie teraz - czy pomagacie jakoś złuszczać sie skórze szybciej - jakoś peelingi mechaniczne czy enzymatyczne?
bo nie chciałabym chodzić parę dni z łuszczącymi sie płatkami skóry, wcześniej robiłam maseczki peel-off i trochę skórek razem z maską schodziło

[Mini1991]

no ja wiem wiem ze tyle robia ale mimo wszytko w salonie robia jeszcze wiecej

[jennifer2006]

Dziewczyny jak mam pozbyć się blizny po poparzeniu 16% kwasem salicylowym. Mam czerwoną plamę na czole od 3 tygodni i nie widzę, że by się zmniejszała. Czy mam kupić contratubex lub coś innego?

[selene211]

Emmma, fakt że ja się łuszczyłam tylko na brodzie ale na pewno nie uzyłąbym tam innego peelingu bo skóra jest delikatna. Enzymatyczny tez według mnie może podrażnić. Ja kładłam linomag i masowałam, wtedy skóra jakby szybciej schodziła ale tylko tam gdzie była na to gotowa
Zazdroszczę Wam tego łuszczenia

[emma-e4]

ja się łuszczę troche na czole przy włosach aktualnie i nie ma czego zazdrościć, bo wcale nie świadczy to o efektach, których ciągle nie ma
a jak nałożę podkład to wyglądam okropnie - matujący strasznie podkreśla te skórki

w takich razie nie będę uzywać peelingu bo mam tylko mechaniczny i jest ostry
może maseczke peel off, albo grubą warstwę czegoś rozmiększającego

[Dronf]

Napisane przez emma-e4

moje pytanie teraz - czy pomagacie jakoś złuszczać sie skórze szybciej - jakoś peelingi mechaniczne czy enzymatyczne?
bo nie chciałabym chodzić parę dni z łuszczącymi sie płatkami skóry, wcześniej robiłam maseczki peel-off i trochę skórek razem z maską schodziło

lepiej nie pomagać skórze za pomocą peelingów. Tylko jeśli jesteś w sytuacji bez wyjścia (np rozmowa kwalifikacyjna na następny dzień) to można zrobić peeling enzymatyczny.
Skórki można masować nie zapychającym olejem wtedy te, które są gotowe same odchodzą. Linomag oczywiście też się nada

A mi nie pomogło to salipegowanie wczoraj. No, może z 1/4 wysypu zeszła ale i tak dalej wyglądam paskudnie. No i nie mam gul tylko coś takiego co wygląda trochę jak zaskórnik zamknięty a trochę jak mały ropniaczek i swędzi...

[alunialunia]

selene A nie możesz powtórzyć na 2 dzień znowu peelingu? ja po pierwszym mam wysuszoną skórę, na 2 dzień kładę znowu i tworzy się skorupa, która ładnie złazi, a mam zaprawioną skórę zarówno salicylem jak i atre stosowanym codziennie.

co do tego ściskania w strzykawce, to przy 30% ja tego nie robię,bo kwas nie chciał mi się do końca rozpuścić w spirytusie,było go za dużo, może za mocno ścisnęłam, trzeba wziąć pod uwagę też, że kwas z ZSK jest jakby drobniejszy, przypomina mąkę i bardziej go można ścisnąć niż ten salicyl z mazideł, bardziej przypominający drobne kryształki

ja wpisuję ciężar kwasu Zsk w tabelę i odmierzam łyżeczką 0,15ml

[selene211]

Napisane przez alunialunia

selene A nie możesz powtórzyć na 2 dzień znowu peelingu? ja po pierwszym mam wysuszoną skórę, na 2 dzień kładę znowu i tworzy się skorupa, która ładnie złazi, a mam zaprawioną skórę zarówno salicylem jak i atre stosowanym codziennie.

co do tego ściskania w strzykawce, to przy 30% ja tego nie robię,bo kwas nie chciał mi się do końca rozpuścić w spirytusie,było go za dużo, może za mocno ścisnęłam, trzeba wziąć pod uwagę też, że kwas z ZSK jest jakby drobniejszy, przypomina mąkę i bardziej go można ścisnąć niż ten salicyl z mazideł, bardziej przypominający drobne kryształki

ja wpisuję ciężar kwasu Zsk w tabelę i odmierzam łyżeczką 0,15ml

Nie wiedziałam że tak można powtórzyc na drugi dzień . Czytałam że trzeba przerwy robić minimum tydzień , ale w sumie nic mnie nie podrazniło...Napisałaś że Ci się nie chciał ubity w strzykawce.
Może dlatego mnie nie popaliło ponieważ kwas się nie rozpuścił ??? Możliwe ??? Bo nie wiem ile teraz nałozyć procent...

[alunialunia]

ja powtarzam bo po jednym razie mam tylko wysuszoną skórę, nie mam zaczerwienionej ani podrażnionej skóry, więc nic złego się nie dzieje jak nałożę znowu na następny dzień, a wtedy tworzy się na skórze skorupa i ładnie płatami schodzi po paru dniach

jak dałam za dużo kwasu to ten spirytus był taki mętny,białawy, a chyba powinno się rozpuścić kwas tak,żeby ten płyn był przezroczysty, nie wiem,ale ja daję te 30% wymieżone łyżeczką,powtarzam na drugi dzień i jestem zadowolona

chciałam tym peelingiem złuszczyć tą suchą ,niezłuszczoną skórę co mi została po atre i się udało, na razie rezygnuje z peelingów na rzecz toniku z kw.glikolowym 5% ,już mam trochę dość tego ciągłego obdzierania

[selene211]

Poczekam na mozliwość siedzenia w domu żeby się złuszczyć porządnie . Zrobię 30 % i powtórzę na nastepny dzień 30 % jeszcze raz. Dziekuję Alunia

[selene211]

Ech...po peelingu jakby skóra chwile odpoczęła , nic nowego się nie pojawiło az do wczoraj. Fakt , skóra wygląda ładnie, świeżo i jest gładasza .Od 3 dni smaruję sie na noc tonikiem 2% salicyl i 10 mlekowy .I widze że już jedną gulę mam od wczoraj i kilka maluskich się robi . O dziwo tonik mnie bardziej teraz szczypie niż ten peeling 45%. Nie wiem juz o co kaman

[alkaxy]

Selene - bo serii takich zabiegów problem z gulami i pryszczykami powinnaś mieć dużo mniejszy - czyli jeszcze trochę zabiegów Ciebie czeka
Spirytu nie macie? A wódka jest?Można na wódce robić, tylko daj znać jakbyś chciała to przeliczę.
A ten Twój spirytus pomimo, że trochę postał powinien być ok.

[illegale]

Kwas salicylowy w spirytusie salicylowym mi się nie rozpuścił
Szkoda Chciałam zrobić sobie 30% najpierw, na plecy, zrobiłam to na podstawie obliczeń quleczki (;*) tyle, że, dwa razy więcej kwasu salicylowego by wyszło 30%.
Czyli 2 ml kwasy na 5 ml spirytusu salicylowego
zamiast 1 ml kwasy na 5 ml spirytusu salicylowego
Pomieszałam, wstrząsałam i dałam do lodówki. Patrzę, za 2h, a tam kryształy. Dodałam trochę spirytusu, rozpuściło się prawie, za 1h znów kryształy.
Potem znów trochę dodałam spirytusu salicylowego, a dziś rano patrzę i też kryształy. Stężenie już chyba powinno być baardzo małe.
Co robię nie tak?
Chyba jednak będe musiała zrobić na zwykłym spirytusie, mama powiedziała, że mi może kupi

[Dronf]

Tez miałam problem z rozpuszczeniem kwasu w spirytusie salicylowym, chyba koło 20-25% robiłam na łydki wtedy... Może problem jest w tym że spirytus salicylowy nie ma 96% tylko jakieś 70-80. Jestem zwolennikiem PEGu :P
Na razie zrobiłam salipeg 15% trzy razy w dwudniowych odstępach chyba 30 stycznia, 1 lutego i 3 lutego. Tymi z 1 i 3 lutego leczyłam wysyp z 30 stycznia i udało się ! Miejsca po wysypie leciutko się łuszczą. Kolejny salipeg jutro .