Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[lipss]

dziękuje za odpowiedź. Mam mydło aleppo ale używałam go tylko do twarzy. Spróbuje go do ciała. I chyba pojde do dermatologa po atre derm moze to pomoże na plecy.

[deszczowypies]

Napisane przez olasia

Witamy
Mnie strasznie kusi ten ocet ale chyba daruje sobie przy diff. Rok temu mazialam sie nim i byly dosc fajne efekty ale TZ stanowczo protestowal

no ja na szczęście sypiam sama, więc nie ma kto protestować
a co to ten diff?

[olasia]

Differin

[deszczowypies]

Napisane przez lipss

dziękuje za odpowiedź. Mam mydło aleppo ale używałam go tylko do twarzy. Spróbuje go do ciała. I chyba pojde do dermatologa po atre derm moze to pomoże na plecy.

właśnie, miałam kupić Aleppo... ktoś wie, gdzie je dostać? przepraszam, że na wstępie zadaję takie głupie pytania, obiecuję, że z czasem będzie lepiej

Napisane przez olasia

Differin

dziękuję recepta?

[_Monia_]

Napisane przez Apsik13

Parę dni mnie nie było, a tu tyle postów

Spieszę donieść, że u mnie z cerą lepiej
Wystarczyło, że nie kremuję się kiedy jestem w domu i swoich kremików używam tylko wtedy, kiedy wychodzę na dwór
Poza tym częściej niż dotychczas w ciągu dnia oczyszczam twarz tonikiem, bądź wodą różaną, a potem jeszcze idzie na to woda z ekstraktem z zielonej herbaty.
Poza tym najpierw ograniczyłam stosowanie podkładu, a potem nawet zmusiłam się do odstawienia go całkowicie. Wytrzymałam i jest naprawdę dobrze.
Teraz podkład, jeśli już, idzie na twarz w ilościach śladowych, np. na jakiś nagły wykwit.
Nie wiedziałam, że taka mała zmiana może tak wiele zmienić
Cera jest czystsza, delikatniejsza, miękka, mniej się przetłuszcza i ma ładniejszy koloryt.
Fakt, stare przebarwienia są, a jakże, ale jeśli wychodzę do ludzi mając na twarzy tylko puder sypki, to jak dla mnie jest super
Ciekawe jak długo potrwa ten miły stan... oby jak najdłużej

możesz powiedzieć coś wiecej a wodzie z zieloną herbata? Czy to gotowiec czy mieszaniec (jeśli tak gdzie kupujesz i jakie proporcje)

[Kachnaaaa]

Napisane przez deszczowypies

właśnie, miałam kupić Aleppo... ktoś wie, gdzie je dostać? przepraszam, że na wstępie zadaję takie głupie pytania, obiecuję, że z czasem będzie lepiej

Aleppo jest w Organique,ale bodajże tylko z zawartością 8 i 12%

[olasia]

Napisane przez deszczowypies

właśnie, miałam kupić Aleppo... ktoś wie, gdzie je dostać? przepraszam, że na wstępie zadaję takie głupie pytania, obiecuję, że z czasem będzie lepiej



dziękuję recepta?

Differin jest lekiem na recepte, niestety... albo i stety, za to, co wyczynia z moja twarza (wysyp).
Ja mydelka kupuje w biolanderze ale nie wiem, czy moge tutaj wpisywac pelna nazwe sklepu. Chyba jest dosc znanym sklepem internetowym. Mialam mydelko 5% (%oznaczaja zawartosc oleju laurowego) i 25%, to drugie jest lepsze. Nigdy nie mialam 40%, ale moja psiapsiula miala i mowila, ze sciaga bardzo skore, wiec odechcialo mi sie testow, tym bardziej, ze to 25% mnie zadowala, no i jest tansze.

[Apsik13]

Napisane przez _Monia_

możesz powiedzieć coś wiecej a wodzie z zieloną herbata? Czy to gotowiec czy mieszaniec (jeśli tak gdzie kupujesz i jakie proporcje)

Wodę destylowaną zmieszałam z ekstraktem z zielonej herbaty z ZSK.
Na 100ml wody wsypałam 10ml ekstraktu - tak poradziły mi dziewczyny z innego wątku.
Przyznam się szczerze, że do takiego mixu podchodziłam sceptycznie, zwłaszcza jak zobaczyłam ten brunatny kolor płynu, ale kiedy zaczął działać, zamilkłam
Ściąga pory, ale nie skórę, nie wysusza jej.
Skóra jest dokładnie oczyszczona, mhm, tępa powiedziałabym, ale nie jest to niemiłe uczucie - dla mnie wybawienie, bo mniej się przetłuszcza i jest gładka i miękka w dotyku.
W końcu

[_Ewelka___]

Napisane przez dida

dziewczyny - nie "wyzywajcie" tak dermatologów. Bakterie nie są przyczyną trądziku. Zdarza się zakażenie gronkowcem, ale to są specyficzne przypadki. Raczej nie byłoby zaczopowanych porów, pojawiałyby się "gule", bolące (no chyba że w jednym czasie ktoś ma cerę trądzikową i zakażenie gronkowcem, to się może nałożyć i mylić - wtedy warto zrobić posiew). Ja dawno temu miałam badanie na bakterie, posiew i nic to nie dało. Większość bakterii jaka będzie wyhodowana to jest normalna flora bakteryjna człowieka, potrzebna mu.. żeby nie miał np. zakażenia gronkowcem.
Pamiętajcie - przyczyną trądziku jest nadmierny łojotok i nadmierna keratynizacja. Trzeba to ograniczyć, a bakterie to rzecz wtórna.

ja mam wlasnie gule, 2 nowe na brodzie. Wykonczy mnie to!! Kiedy juz jest dobrze - zaczyna sie od nowa! Bylam dzisiaj w innym laboratorium, bo siedzi mi to pod skora, a chcialabym to zbadac ale nie ma zadnej ropy. babeczka na recepcji powiedziala mi, zebym poszla odo dermatologa i on zadecyduje co z tym zrobic . I nie wiem czy chciala mnie naciagnac na prywatna wizyte, czy co. No bo przeciez dermatolog mi tego nie przetnie co??

co do pogrubionego - zgadzam się. Ale w moim przypadku ani kwasy, ani retinoidy, nie reguluja przetluszczania

btw. świetny link!

Napisane przez Apsik13

Wodę destylowaną zmieszałam z ekstraktem z zielonej herbaty z ZSK.
Na 100ml wody wsypałam 10ml ekstraktu - tak poradziły mi dziewczyny z innego wątku.
Przyznam się szczerze, że do takiego mixu podchodziłam sceptycznie, zwłaszcza jak zobaczyłam ten brunatny kolor płynu, ale kiedy zaczął działać, zamilkłam
Ściąga pory, ale nie skórę, nie wysusza jej.
Skóra jest dokładnie oczyszczona, mhm, tępa powiedziałabym, ale nie jest to niemiłe uczucie - dla mnie wybawienie, bo mniej się przetłuszcza i jest gładka i miękka w dotyku.
W końcu

oooo dobrze wiedziec warto wybrobowac!!!

i niesamowicie zazdroszcze możliwosci nieuzywania podkladu!

[Apsik13]

Napisane przez _Ewelka___

oooo dobrze wiedziec warto wybrobowac!!!

i niesamowicie zazdroszcze możliwosci nieuzywania podkladu!

To nie tak, że mam tak piękną cerę, że odrzucam wszelkie upiększacze
Podkład mogłabym stosować codziennie i wtedy wizualnie byłoby super fajnie, ale co się będę zapychać - przeżyję
Po prostu nie jest źle i nie chcę tego psuć.

[Emilcia_1616]

Dziewczyny a polecicie cos mocniejszego do oczyszczania twarzy? wagry na nosie, zaskorniki itp ale najgorsze jest to ze czarne kropy zaczely mi wchodzic na czolo!...teraz zaczelam stosowac effclar duo(czy jakos tak) ale i tak potrzebuje czegos do mycia twarzy ew toniku

[dida]

Ewelka, trądzik jako choroba postępuje w ten sposób, że w późniejszym okresie ma się też "gule" - szerzenie następuje w głąb skóry, zmiany są coraz poważniejsze i bolesne. Więc nadal to co masz nie musi być spowodowane, żadną "poważną" bakterią. Ja też taki etap przechodziłam, wymaz nic nie dał (standardowa flora bakteryjna). Pomogło mi na pewno odstawienie agresywnych środków (+ coś od dermatologa). Pamiętam, że przełomem w łagodzeniu zmian był silikol żel z krzemionką. Bardzo łagodziło, ale trzeba uważać żeby nie przedobrzyć. A, był też taki krem z wyciągiem z drożdży.. Bio coś.. nie pamiętam. On też b ładnie łagodził. Differin mi pomagał, nie był tak agresywny jak retin A. Do tej pory już mało ale używam benzyl perioxide (nadtlenek benzoilu) i to jest najlepsze co na mnie działa. Staram się zwiększyć udział antyoksydantów, żeby zredukować negatywne działanie nadtlenku. Na szczęście ostatnio widziałam wypowiedź amerykańskiego dermatologa, który wskazał, że FDA ostatecznie określiło nadtlenek jako bezpieczny, nie wywołujący zagrożenia rakiem, a ponieważ komórki posiadają mechanizmy zabezpieczające przed wolnymi rodnikami, stosowanie w takim procencie (2-5%) nadtlenku nie wydaje się powodować przyśpieszonego starzenia.
Jak mówiłam, ostatnio podziałał na moje przetłuszczanie skóry lek przeciwdepresyjny, który biorę z pewnych powodów.. Przeszukałam acne.org i widzę, że parę osób też miało taki efekt. Ha, tam są tacy wyjadacze, którzy mieli kurację izotretinoiną nawet..20 razy! Wiele osób przeszło kilka kuracji i niestety, ale dla części łojotok i trądzik wraca.
Z kosmetycznych środków polecam obecnie - krem Apollin, nie drażni skóry, wydaje się pomagać, żel do mycia z jonami siarczkowymi Sulfur Busko Zdrój (łagodzi, ułatwia złuszczenie) i płyn spray Mucami Acne (świetny skład, ale ma alkohol, trzeba uważać) - łagodzi zmiany, redukuje je.

[zywieczdroj]

Dziewczyny, wspominałyście kiedyś o wodzie różanej, czy chodzi Wam o tą - http://www.helfy.pl/naturalna-woda-rozana ? Ją się stosuje po oczyszczeniu buzi jak tonik? Znalazłam też wodę ogórkową http://www.helfy.pl/woda-do-twarzy-o...nizuje-chlodzi, miała ją któraś z Was?
Chciałabym zamówić jeszcze mydło Savon Noir i jakieś zwykłe do oczyszczania twarzy, bo olejek z BU jest średni.
Co polecacie na rozjaśnianie przebarwień potrądzikowych? Póki co używam Acne Dermu, kwasu HA z olejem tamanu i czasem toniku AHA/BHA 10%.

[Wenus21]

Hej dziewczyny

Co myslicie o oczyszczaniu manualnym?
Mam pełno zaskórników zamknietych , na które nic praktycznie nie działa tam gdzie są te najbardziej widoczne pory na policzkach to wszystko mam zapchane tym świństwem.Reszta twarzy zreszta tez jest zanieczyszczona .Już nie wiem co mam robić

Myślałam ,żeby napierw iśc do kosmetyczki na te oczyszczanie a potem dalej smarować się atrederm i robić peelingi kwasami.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[magica]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Zgadzam się. Moja kolezanka chodzi regularnie, efekt utrzymuje się parę dni a potem znów to samo. Kasa wyrzucona w błoto. KWasy lepsze, bo cały czas wtedy skóra się złuszcza i oczyszcza, nie ma też takiej dużej możliwości zapchania skoro wciąz jest kwaszona. A po oczyszczaniu manualnym to byle jaki krem i znów to samo-czyli zaskórniki i wągry

[deszczowypies]

Napisane przez Kachnaaaa

Aleppo jest w Organique,ale bodajże tylko z zawartością 8 i 12%

Napisane przez olasia

Differin jest lekiem na recepte, niestety... albo i stety, za to, co wyczynia z moja twarza (wysyp).
Ja mydelka kupuje w biolanderze ale nie wiem, czy moge tutaj wpisywac pelna nazwe sklepu. Chyba jest dosc znanym sklepem internetowym. Mialam mydelko 5% (%oznaczaja zawartosc oleju laurowego) i 25%, to drugie jest lepsze. Nigdy nie mialam 40%, ale moja psiapsiula miala i mowila, ze sciaga bardzo skore, wiec odechcialo mi sie testow, tym bardziej, ze to 25% mnie zadowala, no i jest tansze.

dzięki to w takim razie na razie poprzestanę na Aleppo. Dzięki też za wskazówkę jakie kupić, bo miałam wątpliwości, może na razie wezmę takie o średniej zawartości, do 20 %

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

dobrze to słyszeć, w końcu to żadna przyjemność poddawać się pod męczące dłonie

[Wenus21]

Właśnie wiekszość opinii ,które czytałam o manualnym oczyszczaniu sa raczej negatywne ale czasami i tak mnie kusi aby iść do kosmetyczki
Bo juz psychicznie nie wytrzymuje z tym co mi sie na twarzy dzieje

Zrobiłam sobie własnie peeling 30% kwasem salicylowym . Hmm zobaczymy czy coś zdziała na mojej skórze . Wcześniej juz miałam 2 robione po 20% ale raczej bez wiekszych efektów.Łuszczenie oczywiście jest dość duże ale chyba nic po za tym.Za pierwszym razem faktycznie zrobiło mi sie kilka syfków po nim ale za to drugi kompletnie nic nie ruszył. Dlatego trochę zwatpiłam ,że mi te kwasy pomogą.

[karoline3ek]

Cześć Dziewczyny
Chyba będę stałą bywalczynią tego wątku, bo po cudownej i gładkiej buzi nastąpił niekontrolowany wysyp
Zaczął się po odstawieniu jednych tabletek anty (czyli w maju) i trwa do dziś :/
Są dni, że swędzi mnie cała buzia. Policzki mam całe w czerwonych plamkach i trądziku.

Byłam u lekarza, dostałam jakieś apteczne smarowidła i nic. Byłam na kontroli, wg doktorki buzia lepsza, ale jak może być lepsza jak z linii żuchwy te dziadostwa przeniosły mi się na całą twarz :/
Ok wygadałam się

Mam prośbę, mogłybyście mi przetłumaczyć składy tych mazideł? Bo lekarka skwitowała moje pytanie "antybiotyk". Pora zmienić lekarza.

Krem na dzień:
euceryna
woda destylowana
Płyn:
Rezoreini 2.0
chlonam. (nie dałam rady odczytać)
Ac. salic. 2.0
70% sp.vini
Krem na noc (wybaczcie błędy, ciężko jest mi odczytać)
cupni suilf
zmin sulf 0.1
landini
al.dest. 5.0
zmi ox. 10,0
vaselin 20.00

Nie wiem nawet czy dobrze przepisałam, ech.

[olasia]

Napisane przez karoline3ek

Cześć Dziewczyny
Chyba będę stałą bywalczynią tego wątku, bo po cudownej i gładkiej buzi nastąpił niekontrolowany wysyp
Zaczął się po odstawieniu jednych tabletek anty (czyli w maju) i trwa do dziś :/
Są dni, że swędzi mnie cała buzia. Policzki mam całe w czerwonych plamkach i trądziku.

Byłam u lekarza, dostałam jakieś apteczne smarowidła i nic. Byłam na kontroli, wg doktorki buzia lepsza, ale jak może być lepsza jak z linii żuchwy te dziadostwa przeniosły mi się na całą twarz :/
Ok wygadałam się

Mam prośbę, mogłybyście mi przetłumaczyć składy tych mazideł? Bo lekarka skwitowała moje pytanie "antybiotyk". Pora zmienić lekarza.

Krem na dzień:
euceryna
woda destylowana
Płyn:
Rezoreini 2.0
chlonam. (nie dałam rady odczytać)
Ac. salic. 2.0
70% sp.vini
Krem na noc (wybaczcie błędy, ciężko jest mi odczytać)
cupni suilf
zmin sulf 0.1
landini
al.dest. 5.0
zmi ox. 10,0
vaselin 20.00

Nie wiem nawet czy dobrze przepisałam, ech.

Ja bym tego nie stosowala na twarz, w kremie na dzien i na noc masz kupe wazeliny.

[Emilcia_1616]

mam pytanie. kiedys mialam czysta buzie ale od powstania pierwszego pryszcza dwa lata temu mecze sie z nimi do dzisiaj. wczesniej robily mi sie tylko podskorne gule, ale teraz odrazu robi mi sie bialy czubek gotowy do wycisniecia(przez jedna noc) i tak obsypalo mi brode. stosuje effclar duo bo juz nie moge na siebie patrzyc. co prawda zasusza mi stare ale ciagle sa nowe i to nawe na czole...a wczesniej mialam czolo gladkie. myslicie ze skora sie oczyszcza i to minie?

dodam ze mam skore raczej sucha/mieszana niz tlusta

[karoline3ek]

Napisane przez olasia

Ja bym tego nie stosowala na twarz, w kremie na dzien i na noc masz kupe wazeliny.

No to rozwiązała się tajemnica wysypu. Wazelina mi nie służy. Dziękuję

[_aliceee]

czy uważacie że mogę stosować tonik z octu jabłkowego podczas używania effaclar duo? bede bardzo wdzieczna za odpowiedz

[Emilcia_1616]

Napisane przez _aliceee

czy uważacie że mogę stosować tonik z octu jabłkowego podczas używania effaclar duo? bede bardzo wdzieczna za odpowiedz

czy tez masz wiekszy wysyp uzywajac go? mowie o poczatkach

[Aredhel125]

Witajcie, ja znowu powracam niezmiennie bez żadnej poprawy niestety.

W końcu zakupiłam mydło Alepia z czerwoną glinką z biolenderu i jak na razie mam mieszane uczucia. Na pewno strasznie mam po nim ściągniętą skórę i natychmiastowo muszę nakładać Physiogel.

Poza tym w ogóle zauważyłam, że niby skóra mi się tłuści, ale mimo to jest przesuszona i zrogowaciała, łuszczy się.

Na dodatek zachęcona pozytywnymi komentarzami dziewczyn na temat podkładów mineralnych Anabelle Minerals zakupiłam próbkę kryjącego i niestety spisuje sie fatalnie.
Podkreśla jedynie suchość i rozszerzone pory. Po jakichś 2 godzinach większość się ściera, a zostaje jedynie na suchych skórkach i zmarszczkach(o niektórych nawet nie wiedziałam!) i wygląda to jak popękana skała, cy coś takiego. Za to wokół nosa i na czole ciastolina, ze wszystkimi porami i zaskórnikami na wierzchu. Dzisiaj w zimnie przetarłam nos, popatrzałam w lustro, a tam środek nosa już bez podkładu i czerwony, a obok linie, gdzie dalej pozostał podkład. W ogóle to tak ściąga skórę, że czuję się jak nabotoksowana.

Nie wiem, jakoś nie może do mnie dotrzeć, ze lecznicze kosmetyki mineralne robią mi coś takiego na twarzy. Myślałam, że w końcu będę mogła bez obaw nałożyć podkład na twarz, a tu takie coś. Teraz nie wiem, czy wrócić do zwykłych podkładów, czy jeszcze się wstrzymać.

Mam wrazenie, ze za co się nie zabiorę to wszystko tylko pogarsza sprawę i całkowicie nie służy mojej cerze. Nie wiem co robić w tej sytuacji.

[jyyli]

Napisane przez Aredhel125

Witajcie, ja znowu powracam niezmiennie bez żadnej poprawy niestety.

W końcu zakupiłam mydło Alepia z czerwoną glinką z biolenderu i jak na razie mam mieszane uczucia. Na pewno strasznie mam po nim ściągniętą skórę i natychmiastowo muszę nakładać Physiogel.

Poza tym w ogóle zauważyłam, że niby skóra mi się tłuści, ale mimo to jest przesuszona i zrogowaciała, łuszczy się.

Na dodatek zachęcona pozytywnymi komentarzami dziewczyn na temat podkładów mineralnych Anabelle Minerals zakupiłam próbkę kryjącego i niestety spisuje sie fatalnie.
Podkreśla jedynie suchość i rozszerzone pory. Po jakichś 2 godzinach większość się ściera, a zostaje jedynie na suchych skórkach i zmarszczkach(o niektórych nawet nie wiedziałam!) i wygląda to jak popękana skała, cy coś takiego. Za to wokół nosa i na czole ciastolina, ze wszystkimi porami i zaskórnikami na wierzchu. Dzisiaj w zimnie przetarłam nos, popatrzałam w lustro, a tam środek nosa już bez podkładu i czerwony, a obok linie, gdzie dalej pozostał podkład. W ogóle to tak ściąga skórę, że czuję się jak nabotoksowana.

Nie wiem, jakoś nie może do mnie dotrzeć, ze lecznicze kosmetyki mineralne robią mi coś takiego na twarzy. Myślałam, że w końcu będę mogła bez obaw nałożyć podkład na twarz, a tu takie coś. Teraz nie wiem, czy wrócić do zwykłych podkładów, czy jeszcze się wstrzymać.

Mam wrazenie, ze za co się nie zabiorę to wszystko tylko pogarsza sprawę i całkowicie nie służy mojej cerze. Nie wiem co robić w tej sytuacji.

Spróbuj dać podkładowi jeszcze jedną szansę jak będziesz miała dobrze nawilżoną skórę. Bo z opisu wynika, że masz mocno przesuszoną skórę, a na takiej podkłady czasem zachowują się zupełnie inaczej, niż na nawilżonej.

[Aredhel125]

Napisane przez jyyli

Spróbuj dać podkładowi jeszcze jedną szansę jak będziesz miała dobrze nawilżoną skórę. Bo z opisu wynika, że masz mocno przesuszoną skórę, a na takiej podkłady czasem zachowują się zupełnie inaczej, niż na nawilżonej.

No właśnie bardzo bym chciała dać mu szansę bo przynajmniej jest łatwy i szybki do nakładania. Drugi plus to to, że mogę bez obaw nałożyć sobie go na całą twarz i mieć komfort psychiczny, że przynajmniej potencjalnie nie jest szkodliwy jak inne ciężkie podkłady i pudry. Spróbuję, ale na twarzy wygląda to tragicznie.

A drugi problem to to, że nie wiem do końca jak tą twarz nawilżyć. Już minie dobrych kilka miesięcy jak nie używam żadnych maści, ani leczniczych płynów od dermatologa.

Moja pielęgnacja wygląda tak: z rana jedynie przecieram twarz micelem z AA, nakładam krem Physiogel bądź Alterrę do skóry wrażliwej( w zależności jak mam suchą cerę) i na to podkład.

Wieczorem zmazuję makijaż również micelem z AA(wychodzą na to mniej więcej ok. 3 średnio nasączone płatki), a następnie myję twarz Aleppo z czerwoną glinką i zaraz na to Physiogel.

Nic innego już nie robię bo boję się, że zaszkodzę mojej zbuntowanej skórze. Oprócz trądziku mam jeszcze naczynka, coraz częściej pojawia się rumień, suchość, nadwrażliwość i niezidentyfikowane reakcje alergiczne.

13 grudnia znowu idę do dermatologa, ale tak naprawdę nawet nie wiem o co mam go prosić i jak rozmawiać.

Cera jest cały czas przesuszona i jednocześnie tłusta i nawet Alleppo ściąga mi skórę. Physiogel też nawilża średniawo, a nie wiem, czy jest coś jeszcze lepiej nawilżającego. Kompletnie nie wiem już jak radzić sobie z tą skórą.

[_aliceee]

Emilcia_1616, nie moge nic niestety na razie powiedziec na ten temat poniewaz dopiero planuje jego zakup i w miedzy czasie zastanawiam sie wlasnie nad tym tonikiem. koncze natomiast kuracje avene triacneal, ktora... nie dala mi nic. wysypu nie mialam zadnego, natomiast w tym momencie moja cera wyglada jeszcze gorzej niz przed avene

[Mjucaczek]

To może teraz ja:

Cera mieszana

Od 2 tygodni używam kozieradki (kto nie kocha Kascysko? ) i domowego toniku cytrynowego. Uwielbiam maseczki, akurat pod ręką mam: glinkę Mazidłową/kurkumę/spirulinę, ekstrakt z mango i arbuza.
Krem z alterry różowy (nie pamiętam jaki to kwiat)/ brzoskwiniowy/ krem ziaja na trądzik różowaty, do mycia żel ziaja kuracja lipidowa (używam go nocą, po tym i tak kozieradka i cytryna, rano używam tylko 2 ostatnich, bez żelu).
Czasami dodaję do kremów naturalny czynnik nawilżający lub olejek tamanu.
Mam jeszcze taki krem (pierwszy z góry). Postaram się zrobić zdjęcie składowi, jest ciekawy, chociaż ma gdzieś pod koniec Dimethicone, ale na zimę raz na jakiś czas nawet go zaakceptuję.
Planuję jeszcze wrócić do maści Skinoren, która jest zbawienna dla mojego trądziku i blizn (acnederm działa na mnie jak woda, dziwne, bo skład teoretycznie ten sam, a cena 2 razy niższa...).
Zapomniałam w ogóle o sodzie, której używałam latem i była fajna, pewnie do niej wrócę.
Zaczęłam też olejowanie od wewnątrz wiesiołkiem, potem spróbuję oleju dyniowego (przeczytałam u Anwen).

Zmagam się przede wszystkim z bliznami na policzkach i brodzie, w tych miejscach mam czasami niespodzianki (odkąd nie używam żadnej maści to mam je częściej). I wągry. Mam ich sporo, naprawdę naprawdę sporo, ale w sumie nie wiem co poza sodą może być na nie dobre.

Nie chcę być trądzikowym 'świrem', bawić się w eksperymenty, kwasy i inne cuda. Jestem włosowym świrem i to mi wystarczy ;-) Moja cera wygląda dużo lepiej niż ok. 4 lat temu. Wtedy pierwszy raz poszłam do dermatologa, przepisał mi Skinoren i on zmienił mój świat

Chętnie jednak dowiem się co pomoże na te przeklęte wągry.
Powiedzcie mi też, czy krem z LRP Effaclar Duo jest wart większej uwagi niż Effaclar K czy odwrotnie? Nie używałam nigdy ich produktów, ale chcę się wreszcie skusić i nie wiem na który ( a może na oba? )

[krolowa zurawin]

co to konretnie ta kozieradka? w jakiej formie jej używasz?