Hand-made plotkowy część 6

[klaudens]

Właśnie niby mamy te przedmioty w szkołach uświadamiające, na internecie dla nastolatek ciągle się pojawia jak się zabezpieczać, się biorą ze seks a tak naprawdę nic nie wiedzą. Straszne to jest...13 lat.. I właśnie niesprawiedliwe. Ale na pewno i na Was kobietki przyjdzie pora, tylko nie załamywać się

Joaś ja mam 20m do plaży

[Pupil]

Napisane przez Joasiunia:)

Martuś nooo deku fajne jest fajne... Tylko chciałabym pójść na jakiś kursik Np. do naszej Ewuni Ech no nic marzę se

Joasiunia przyjeżdżaj za 2 tygodnie na zlot, będziesz miała wszystko na miejscu. Będzie i Jambolaja jako Matka Przełożona i babagaga jako Naczelna Cieniująca Dekupażystka, moja skromna osoba też się tam zjawi więc dostaniesz pełną wiedzę w jednej pigułce

[mezaga]

Napisane przez hejasz

No to i ja przyleciałam. Witam w nowym wątku takim oto zdjęciem z albumu Pauliny Cieplik z facebook'a - zrobione w Słovenii. Czyż nie jest uroczy ten jeżyk, co?

Helu jeżyk przecudny. Ja miałam kiedyś jeża w domu ale to zwierze niestety nie może w domu mieszkać a poza tym nam go robaki zjadły

Napisane przez iwona1981

Witam wszystkie paple
Hejaszku bo ja bardzo cierpliwa jestem

wrócę jeszcze do słoneczka, ostatnio byłam u ginekologa bya tam 13 -nastka, weszła przede mną i okazało się że dziewczę w ciąży,ryk krzyk i ,,co mam zrobić to niemożliwe przecież się umyłam"normalnie mało z krzesła nie spadłam.i co usunie? urodzi?
Któraś z was napisała że dorosła kobieta stara się o dziecko i nie może zajść w ciąże (niestety też tak mam jestem zdrowa badania na 5+i nic a takie ,,gówniary "wylądują raz w ,,łóżku" i już.
dobra nie marudzę już słoneczko nieśmiało wygląda za chmurek

Iwonka ja pisałam. Ale do niesprawiedliwości trzeba przywyknąć i myśleć, że nam się w końcu uda. Ja na razie olałam sprawę i staram się nie myśleć. Samo przyjdzie w odpowiednim czasie. Ale czasem jak się czyta takie rzeczy (moja mama sama zaszła ze mną w ciążę mając 16 lat) to tylko się człowiek zastanawia jak dziwnie jest to wszystko poukładane.

Dusia przyjdzie przyjdzie - tylko to czekanie takie męczące i stresujące

[Pagata]

witam
i spadam do kuchni..bo karkowka się piecze,jakas salate dorobic muszę

[klaudens]

Aga a ogólnie to wszystko w porzadku u Was? Robiliście badania jakieś? Ja się trochę denerwowałam, że u mnie z płodnoscia może być coś nie teges, bo miałam usunięcie torbiela przy jajniku, na szczescie jajnik cały się obył, ale na ostatnim badaniu ginekologicznym wyszły ładne pęcherzyki wiec na szczescie jest ok. A i prostuje nie staram się o dziecko martwiłam się na zapas.
Moi sąsiedzi kilka lat starali się o dziecko, kilka prób in vitro..no i się doczekali Dzisiaj mają 2miesięcznego dzidziusia

[mezaga]

Napisane przez klaudens

Aga a ogólnie to wszystko w porzadku u Was? Robiliście badania jakieś? Ja się trochę denerwowałam, że u mnie z płodnoscia może być coś nie teges, bo miałam usunięcie torbiela przy jajniku, na szczescie jajnik cały się obył, ale na ostatnim badaniu ginekologicznym wyszły ładne pęcherzyki wiec na szczescie jest ok. A i prostuje nie staram się o dziecko martwiłam się na zapas.
Moi sąsiedzi kilka lat starali się o dziecko, kilka prób in vitro..no i się doczekali Dzisiaj mają 2miesięcznego dzidziusia

Nie w porządku ponieważ ja ma PCO, niewydolność ciałka żółtego i niedoczynność tarczycy z Hashimoto. Mąż zdrowy.
Ja jestem już po stymulacjach, zastrzykach, laparoskopii. Na in vitro się nie zdecydujemy - przynajmniej na razie ze względów etycznych i pieniężnych.

[magcich]

I ja witam
Dzisiaj u nas zimno brrr
Co do jeży to też kiedyś mieszkał u mojej mamy. Jeże są ładne, ale maja pchły...
Ja dziś w TV widziałam wzmiankę, że zalało Poznań, no to od razu pisze do mojego brata czy ich zalało a on mi mówi, że o nawałnicy dowiedział się przed chwilą też z TV
Śmieszy mnie gdy podają cały Poznań zalany, a okazuję się że to tylko np 1 dzielnica... Oczywiście to też nieszczęście tylko po co tak kłamać.

[Myszka_80]

Napisane przez hejasz

No to i ja przyleciałam. Witam w nowym wątku takim oto zdjęciem z albumu Pauliny Cieplik z facebook'a - zrobione w Słovenii. Czyż nie jest uroczy ten jeżyk, co?

Witam w nowym wątku 1,5 godz zajęło mi nadrabianie

Jeżyk cudnie słodki

O słoneczku tez juz wiele czytałam i przerażona jestem

Matko ja chyba moje laski w jakiejs ciemnej komórce zamkne

A co do szybkiego rodzicielstwa............ ........
kolega z pracy tza, jakos rok temu nerwowy strasznie chodził, ciagle tylko do laryngologa jakies "super" do Rudy Śląskiej jeździł
I co? Laryngolog okazał się klinika położniczą a nerwy jego rocącą 14 letnią córką.
Kolega do dziś sie do tego nie przyznał. Sprawa w sądzie była bo ona nieletnia.
Inny z kolegów z pracy spotkał go na spacerze z wózkiem i wnuczka to ten o mało wózka w krzaki nie wrzucił

Jak przyszło co do załatwiania spraw urzędowch to sie u szefa zwalaniał bo musi PSA ZAREJESTROWAC
No odpadłam

Wszyscy wiedzą o wszystkim a jemu się boją od roku pogratulować coby nie przywalił ( a łape ciężka to ona ma )

Ok zaproszenia czekają na pieczęcie
Oj smrodek będzię bo 15 szt bede topic
Najwyżej moja trójca wkoncu sie obudzi ( niedziela to czas kiedy dziewczynki z tatusia materac robią, urabiają pod siebie zeby wygodnie było i sjeste robią na całego )

No to smrodzimy

Napisane przez magcich

I ja witam
Dzisiaj u nas zimno brrr
Co do jeży to też kiedyś mieszkał u mojej mamy. Jeże są ładne, ale maja pchły...
Ja dziś w TV widziałam wzmiankę, że zalało Poznań, no to od razu pisze do mojego brata czy ich zalało a on mi mówi, że o nawałnicy dowiedział się przed chwilą też z TV
Śmieszy mnie gdy podają cały Poznań zalany, a okazuję się że to tylko np 1 dzielnica... Oczywiście to też nieszczęście tylko po co tak kłamać.

[nirshya.dwbh]

Obecna!

Wczoraj do Was jeszcze zajrzałam, ale już ledwo żywa byłam. do 23:30 siedzieliśmy i robiliśmy ogórki, ok 42 słoiki kiszonych i garnek małosolnych. Tylko siłą woli to skończyliśmy, małż tez był umęczony, ale dzielnie mi pomagał

Helenko - słodki jeżyk.

Co do koników polnych - ileś lat tamu jeden zamieszkał u nas w kuchni i pięknie świergotał... dopóki kot go nie zżarł, bardzo mi było szkoda, bo to było coś wspaniałego, jak się zimniej zrobiło

powysyłałam maile i idę się położyć, jakoś jeszcze po wczorajszym szaleństwie ogórkowym jeszcze nie odpoczełam

[magcich]

Nir no to będzie wyżerka

[nirshya.dwbh]

A będzie. Jutro mieliśmy robić ogóreczki w occie, ale nie damy chyba rady, chyba, ze tylko ogórki weźmiemy

[jambolaja]

I ja się melduję w nowym wątku.Jeżyk słodki-tylko czemu sie on tak drze????Już wiem-na Was plotkary bo po tygodniu to 3 godz.trza nadrabiać co u której...
Ja wczoraj japońskie wino zakupiłam pierwszy raz.Ze śliwek ume chyba.Poleeeecam!!!Coś jak nasze renglody.Robiła któras winko z renglod?lub w ogóle ze śliwek?Chyba sie pokuszę....

[Joasiunia:)]

Duś ale Ci fajnie o jaaaaaaa!!!
Ewuś oj chciałabym!!! Ale w tym czasie chyba będę na Ukrainie No i wolałam dać odpowiedź,że nie będzie mnie. Bo robili listę. Ech
Julitko olaboga!! Szalona!!! Ktoż to tyle ogórasów zje?
Asiu z jakiego Ty regionu jesteś??? Bo albo ja taka ciemna i nie wszystko rozumiem co piszesz albo to jakiś dialekt??? Hihi

Aj miałam robić róże do księgi i mi się nie chce

[EwcIaKIcIA]

Odmeldowuję sie grzecznie w 6 części

Na początek błagam dziewczyny, proszę juz mi nic nie mówić na temat alkoholi jakichkolwiek, wczoraj świętowalismy troszku TŻ-ta kuzynki imieniny (Ania jak sie nie trudno domysleć) i dzisiaj mam kaca przez cały dzień a tu gdzie nie spojrzę to same alkohole pokazują za przeproszeniem

Napisane przez iwona1981

Witam wszystkie paple
Hejaszku bo ja bardzo cierpliwa jestem

wrócę jeszcze do słoneczka, ostatnio byłam u ginekologa bya tam 13 -nastka, weszła przede mną i okazało się że dziewczę w ciąży,ryk krzyk i ,,co mam zrobić to niemożliwe przecież się umyłam"normalnie mało z krzesła nie spadłam.i co usunie? urodzi?
Któraś z was napisała że dorosła kobieta stara się o dziecko i nie może zajść w ciąże (niestety też tak mam jestem zdrowa badania na 5+i nic a takie ,,gówniary "wylądują raz w ,,łóżku" i już.
dobra nie marudzę już słoneczko nieśmiało wygląda za chmurek

Iwonko ludzkie pojęcie przechodzi to, ze na prawdę dzieci maja dzieci a kurczę wydawało mi się, ze na moje 19 lat to mało, bynajmniej niektórzy tak uważają (ale ja sie wcale tak nie czuję) a tu 13-stka?? No proszę was... To TŻ-ta siostra się boi Gracjana na ręce brać, żeby mu nic przypadkiem nie zrobić a ma 15, a co tu dopiero jak 13-sto latka...

Napisane przez hejasz

No to i ja przyleciałam. Witam w nowym wątku takim oto zdjęciem z albumu Pauliny Cieplik z facebook'a - zrobione w Słovenii. Czyż nie jest uroczy ten jeżyk, co?

Ależ słodziutki ten jeżyk jest Uroczy

Duś to z tą operacją masz szczęście, bomoja ciocia miała to samo co Ty jednak nie moze mieć dzieci i dlatego tak strasznie zazdrości mi jak do mnie przychodzi, jak bierze Gracjanka na ręce i ogólnie, aż jej sie łezka w oku kręci

Nir teść dzisiaj przywiózł od matki 2 worki ogórków więc nas jutro czekają sałatki, bo niestety ogórki za wielkie, zeby się nadawały na zakiszenie Ahh nawet nie chce mi się myśleć

Agatko podziel się karkóweczką

[Joasiunia:)]

Ewelinko ja mam 25. Małych dzieci się nie boję Ale jakbym miała sama mieć takie dzieciątko to bym się bała... Znaczy się wiesz-tych obowiązków... Póki co chyba sama jeszcze dziecko jestem

[EwcIaKIcIA]

Cudzego to sie boi, ale gdybyś miała własne to wszystkie umiejętności przychodzą wraz z porodem Uwierz Wtedy automatycznie wwszystko wiesz i umiesz chociaż wcześniej sobie sprawy nie zdawałąś co i jak
Pamietam jak ja się pierwszy raz bałam Gracjana przewinąć jeszcze w szpitalu, zawołałam położną, żeby mi pokazała co i jak, chociaż niby wiediałą, ale bałąm się, żeby mu krzywdy nie zrobić Ale to tylko za pierwszym razem było zwłaszcza, ze można tak powiedzieć niezbyt stabilna byłam, bo mnie szwy po nacinaniu strasznie bolały
A teraz już niczego się nie boję...
Wszystko przychodzi samo, taki instynkt się załącza, ze wiesz co można a czego nie...

[nirshya.dwbh]

dobrze gadasz, pamietam, jak tż maluszka w szpitalu mył jak na niego patrzyłam to się bałam, ale potem samo szło

Chcieliśmy na spacerek się przejść, ale nic nie wyszło, zostało tylko okna pootwierać

[Joasiunia:)]

Ewelinko wiem wiem Ale ja to wygodna jestem Kto by do dziecka wstawał w nocy Ja lubię mieć wolny czas... Ech czasami mnie to przeraża Chyba muszę wpaść,żeby się zdecydować na bobaska Nie wiem czy ja jaka inna jestem czy co

[EwcIaKIcIA]

Asiu ja sie juz przyzwyczaiłam do wstawania w nocy, chociaż nie jest akurat z Gracjankiem tak źle, bo zaraz jak tylko zje to usypia mi grzecznie na rękach i tak przez całą noc, chociaż ostatnio mamy problemy, bo idą górne zęby i strasznie niespokojnie śpi i dużo częściej się budzi

Julka a mój jeszcze do tej pory się boi trochę np go przewinąć ale już coraz więcej wszystko ogarnia, tylko w nocy nie wstaje , ale z drugiej strony cyca to mu nie da, to i tak ja muszę wstać

[nirshya.dwbh]

Cyca nie da, ale dziecko podać może

Asiu - to nie jest tak, że w dniu porodu wstajesz jak w zegarku co 2h. Już w ciąży chodzi się częściej to toalety, więc stopniowo się przyzwyczajasz Fajnie to Bóg wymyslił, nie ma terapii szokowej. Może dla partnerów, którzy zwykle śpią jak kamień to duża zmiana

[EwcIaKIcIA]

Ale ja i tak się muszę obudzić to dla mnie żadna różnica

Ahh po porodzie to mi Gracjan ciągle spał, "niestety" tylko przez miesiąc a później coraz więcej urzędowania i oczy dookoła głowy trza mieć
Szok nie szok, ale gdzieś czytałąm, że mężczyźnie nie słyszą w nocy płaczu dziecka, no i to sie jednak czasami sprawdza, bo albo ten mój TZ rzeczywiscie tak ma, albo jakis strasznie mocny sen ma
Ja to tylko gracjan zapłacze a ja juz na nogach i przez to ciagle niewyspana jestem, bo co chwile się budzę razem z nim

Ale mogło by być gorzej więc nie narzekam

Julitko a może Ty miałaś jakiś sprawdzony dobry pomysł na wyżynanie zębów, bo u nas ani gryzaki, ani żel niestety nie pomagają

[Joasiunia:)]

No dobrze gadacie dobrze Ja mam jeścio trochu czasu Nie ma się co spieszyć

A u nas leje

[EwcIaKIcIA]

tż-ta siostra cioteczna ma 28 i jeszcze nic i już mówi, ze to za póxno Więc radzę się szybciej decydować
Albo trzeba z Twoim pogadać i mu wytłumaczyć co i jak

A u nas nawet ładnie,a ni za ciepło ani za zimno

[Joasiunia:)]

No tak... Ale co jeśli po prostu nie czuje się tego,że się chce powiększyć rodzinę. Mało z tego-jest też inny powód-po prostu nie ma się za co utrzymać dziecka. A na rodziców nie chce się liczyć. To nic,że każdy mówi,że za późno. Niestety czasami jest jak jest... A mojemu nic nie trza tłumaczyć

Spadam spać dobranoc!!!

[nirshya.dwbh]

Nie pomogę, mój wyżynanie ząbków przechodził właściwie bezobjawowo. Z ostatnim były małe problemy, jakoś się tak złożyło, że rybę jedliśmy z ościami i baliśmy się że mu się coś wbiło w dziąsło.

Może jakąś schłodzoną marchewkę

[Titania]

jestem
pospałam sie w południe bo wczoraj do drugiej w nocy sobie haftowałam xxx
jak tu dzieciowo się zrobiło, tematy zabkowo-pieluchowe
ide, wrzuce jakaś notkę na bloga

[EwcIaKIcIA]

Asiu przecież siłą cie nie mam zamiaru zmuszać, wiadomo, ze do tego trzeba dorosnąć I być gotowym

Julitka z marchewka są dwa wyjścia, albo coś pomoże, albo wpadnie w wieeelki płacz, bo nawet jak się tam dotknie paluszkiem to od razu krzyk bo się uraził No cóż mam nadzieję, ze to w miarę szybko przejdzie chciałabym mieć to już z głowy

Titania
Czy mi się wydaje czy ty żeś jeszcze jednego bloga założyła?? No normalnie jak Ty to ogarniasz to ja nie wiem

Dobra dziewuszki ja też lecę spać, bo nie wiadomo o której Gracjanek wstanie

[hejasz]

Asiu jak wracam z pracy (po nocy) to prawie zawsze idę spać. Co do dzieci, pewnie, że nie śpiesz się. Nic na siłę. Nie jestes jeszcze żoną, to masz czas Asiu. Jak będziesz mężatką to pragnienie samo przyjdzie, ale i tak nie życzę Ci tak od razu. Jedna rada ode mnie (teściowa i macocha jestem czyli 2 w jednym ): Zrob wszystko abyście mieszkali sami.

Iwonka wiem, wiem, bo pisałaś, a ja wdzięczna jestem. Na samą się denerewuję, bo mi się przesyłki spakowane zbierają, a nie mam jak wysłać.

Jola jeżyk się nie darł, ale ziewał.

Ewa Ty to nie gadaj żeś tylko skromny dodatek, bo Ty Wielki Mistrz Pupil jesteś w decou

Julka zazdroszczę możliwości z ogórkami. My w tym roku jeszcze nic nie robiliśmy, a tak lubimy zrobić przetwory, bo potem zimą to niezwykła sprawa i takie smaczne. Myslę, że ogórki i paprykę to zrobimy, ale szkoda, że owoców nam się nie udało, bo nie ma

Marta czyżbyś założyła bloga o zdawaniuprawka?

A poza tym u nas wciąż pada. Ochłodziło się i zapowiadają, że może się już zbyt szybko nie odmienić. Osobiscie wolę upał, bo się lepiej czuję. Wilgoć w powietrzu sprawia, że się dusze i szybciej męczę.

Oby dobrze przeżyć jutrzejszy dzień, ech... mam nadzieję w Bogu, bo tylko On może mi pomóc w załatwieniu sprawy, która dla mnie wydaje się nie do przeskoczenia.

[Titania]

Napisane przez EwcIaKIcIA

Titania
Czy mi się wydaje czy ty żeś jeszcze jednego bloga założyła?? No normalnie jak Ty to ogarniasz to ja nie wiem

ja też nie wiem samo jakos tak wychodzi
wszystko znajdziecie u mnie na planecie cała liste blogów

Napisane przez hejasz;20922951
[B

Marta[/B] czyżbyś założyła bloga o zdawaniuprawka?

o zdawaniu prawka? nic mi takiego nie przyszlo do glowy

tak, do macierzynstwa i rodzenia dobrze jest "się poczuć" wtedy jest najlepiej, odpowiedzialnosc, i przygotowanie i chęć
no ale czasami życie płata figle
moja kuzynka urodziła pierwsze dziecko mając 36 lat, w tym roku to chyba bylo, coz, tak jej sie zycie ulozyło, że partner pojawił sie pozno, i dobrze, ze z byle kim dzieciaka nie ma

[Pagata]

jestem i ja
deszczyk nas z grilla imieninowego wypędził ale moze to i dobrze,bo tż juz mial dosc wiadomo czego