Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

[Melya]

Napisane przez vanilia1985

Witaj
Pisałam wyżej, w przyszłym tygodniu mamy badanie słuchu, więc wszystko się wyjaśni.

Korah, co do alergii, miała kiedyś robione testy, raz wyszło na pyłki, trawy, sierść, no praktycznie wszystko, innym razem nie wyszło nic. Zapewne to jakieś pokarmowe alergie, od małego miała stwierdzoną skazę,ale niestety nie jestem jej w stanie upilnować w tym co je, mieszkam z teściową... W tygodniu musimy koniecznie się wybrać do dermatologa.

Dziewczyny zmyłam hennę, jestem chyba ruda .
Obawiam się tylko, że włosy nierówno się pofarbowały, te cieńsze i krótsze mają jakby intensywniejszy kolor...
Macie jakieś sposoby na zmycie tej henny ze skóry. Mam pomarańczowy palec i skórę na zakolach. Szorowałam i nie zeszło. Faktycznie włosy po tej hennie są strasznie suche, zgodnie z instrukcją żadnej maski nie użyłam, zrobię to przy kolejnym farbowaniu.

Mam sporo do nadrobienia po całym tygodniu nieobecności, biorę się do roboty.

Pozdrawiam

Już widzę, wybacz. Nie wiem czemu nie zauważyłam wcześniej. Może nie odświeżyłam wątku przed napisaniem. Będę w takim razie trzymać kciuki za Nikolę.

[aga89s]

Napisane przez vanilia1985

A jak u Was dziewczyny z kwaszeniem, jak efekty?

fajnie Cię widzieć, już miałam pisać dlaczego się nie odzywasz

co do kwaszenia, cały czas nie mogłam zrozumieć dlaczego Wam po 10% toniku migdałowym schodzi skóra, a mi po glikolu o tym samym stężeniu i pH nie i w końcu postanowiłam przekonać się na własnej skórze. zrobiłam migdała i łuszczę się potwornie. ale muszę powiedzieć, że z kw. glikolowego byłam bardziej zadowolona. migdał działa bardziej powierzchownie - wprawdzie zeszła mi skóra, ale nie ma jakiś ochów i achów, do tego wysuszyło mi skórę. a glikol pięknie goił przebarwienia i skóra była gładziutka i nawilżona...

Napisane przez cloche

co do kwaszenia - ja nie mam czym sie kwasic, wiec tego nie robie (oczywiscie zabiegi u kosmetyczki jeszcze sa... i jakies kremy... ale to nie to samo co naturalny tonik z dodatkiem kwasiorka, dobranym metoda prob i bledow stezeniem... echh...) a przydaloby mi sie. ogolnie skora jest ok, ale brakuje jej do idealu jednak sporo. dobrze by bylo doczyscic te stare pory

Martuś Ty wiesz, że jak coś to wal śmiało, czy to jakbyś chciała kwasik migdałowy, czy p&r

[vanilia1985]

Jak dobrze, że jutro niedziele i nigdzie się nie wybieram, a do poniedziałku jak ślady nie zejdą to założę kapelusz
Aguś miło, że o mnie pamiętasz
Testuję od Ciebie te próbeczki co mi wysłałaś, jeszcze nie udało mi się wszystkiego zużyć. Naprawdę jestem Ci bardzo wdzięczna
Dziś chyba całą noc nie śpię, o mamusiu ile ja mam do nadrobienia

Co do kolorku włosów, to ja nie chcę żeby one były bardziej rude.
Może jutro wrzucę zdjęcie z tego co mi wyszło.

[mhm0808]

Dziewczynki drogie, któraś jest mieszkanką Łodzi, nieprawdaż???? Proszę się ujawnić mam zapytanie komunikacyjne

[Korah]

Napisane przez vanilia1985

Witaj
Pisałam wyżej, w przyszłym tygodniu mamy badanie słuchu, więc wszystko się wyjaśni.

Korah, co do alergii, miała kiedyś robione testy, raz wyszło na pyłki, trawy, sierść, no praktycznie wszystko, innym razem nie wyszło nic. Zapewne to jakieś pokarmowe alergie, od małego miała stwierdzoną skazę,ale niestety nie jestem jej w stanie upilnować w tym co je, mieszkam z teściową... W tygodniu musimy koniecznie się wybrać do dermatologa.

Pozdrawiam

Teściowa, samo zło Wiem coś o tym, bo przez jakiś czas mieszkaliśmy, ale z moją własną mamą i było podobnie. Próbowała nam wmówić, że to są jakieś paranoidalne wymysły lekarzy, że jak można dziecku ŻAŁOWAĆ jajeczniczki czy Bakusia, no ale ona jest alfą i omegą we wszystkim I do dzis wmawia mi, że jestem złą matką, że znęcam się nad dzieckiem tak rygorystyczną dietą

Napisane przez mhm0808

Dziewczynki drogie, któraś jest mieszkanką Łodzi, nieprawdaż???? Proszę się ujawnić mam zapytanie komunikacyjne

ckin2u jest z Łodzi, ale coś ostatnio rzadko sie udziela na wątkach naturalnych.

[anula_ga]

Napisane przez fiolka85

Anula no to jeszcze więcej dodatkowych kciuków

Napisane przez Melya

Anula, cały czas trzymam kciuki, aż mi chyba spuchną!

Vanilio, jak tam córeczka?

Vanilia koniecznie napisz jak będziecie po badaniu

Napisane przez aga89s

fajnie Cię widzieć, już miałam pisać dlaczego się nie odzywasz

co do kwaszenia, cały czas nie mogłam zrozumieć dlaczego Wam po 10% toniku migdałowym schodzi skóra, a mi po glikolu o tym samym stężeniu i pH nie i w końcu postanowiłam przekonać się na własnej skórze. zrobiłam migdała i łuszczę się potwornie. ale muszę powiedzieć, że z kw. glikolowego byłam bardziej zadowolona. migdał działa bardziej powierzchownie - wprawdzie zeszła mi skóra, ale nie ma jakiś ochów i achów, do tego wysuszyło mi skórę. a glikol pięknie goił przebarwienia i skóra była gładziutka i nawilżona...


Martuś Ty wiesz, że jak coś to wal śmiało, czy to jakbyś chciała kwasik migdałowy, czy p&r

namówiłaś mnie........
ale musze poczekac, prawda? Bo glikol latem odpada?

[cloche]

Napisane przez aga89s

Martuś Ty wiesz, że jak coś to wal śmiało, czy to jakbyś chciała kwasik migdałowy, czy p&r

wiem, wiem ale po twoim porownaniu migdala i glikola zastanawiam sie jednak nad takim kremem:
Aqua, Glycolic Acid, Isohexadecane, PPG-15 Stearyl Ether, Propylene Glycol, Steareth-2, Steareth-21, Ammonium Hydroxide, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Phenoxyethanol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Xanthan Gum.
nie wiem, czy sie w niego bawic... ma w miare prosty sklad i stezenie kwasiorku 10%, ale tak do konca mnie nie przekonuje... jak ty glikola stosujesz?

[aga89s]

Napisane przez anula_ga

Vanilia koniecznie napisz jak będziecie po badaniu

namówiłaś mnie........
ale musze poczekac, prawda? Bo glikol latem odpada?

no ja skończyłam glikola jakieś 2 tygodnie temu

Napisane przez cloche

wiem, wiem ale po twoim porownaniu migdala i glikola zastanawiam sie jednak nad takim kremem:
Aqua, Glycolic Acid, Isohexadecane, PPG-15 Stearyl Ether, Propylene Glycol, Steareth-2, Steareth-21, Ammonium Hydroxide, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Phenoxyethanol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Xanthan Gum.
nie wiem, czy sie w niego bawic... ma w miare prosty sklad i stezenie kwasiorku 10%, ale tak do konca mnie nie przekonuje... jak ty glikola stosujesz?

zaczęłam od toniku 5% pH=4 (stosowałam rano i wieczorem), potem tonik 10% pH =4(raczej tylko wieczorem stosowałam już), w między czasie zrobiłam dwa peelingi takie do zmycia, jeden 20%, a drugi 30% (tyle, że lekko podwyższyłam pH do jakiś 3)
ogólnie poszło mi na to 2 buteleczki kwasu 70% (po 15 ml w buteleczce było).

[cloche]

Napisane przez aga89s

zaczęłam od toniku 5% pH=4 (stosowałam rano i wieczorem), potem tonik 10% pH =4(raczej tylko wieczorem stosowałam już), w między czasie zrobiłam dwa peelingi takie do zmycia, jeden 20%, a drugi 30% (tyle, że lekko podwyższyłam pH do jakiś 3)
ogólnie poszło mi na to 2 buteleczki kwasu 70% (po 15 ml w buteleczce było).

no to sie teraz ciezko zastanawiam, czy wziac sie za krem, czy mieszac cos... a ten glikol 70% to tez kupilas "normalnie"? w sensie bez cudowania z wysylkami z ju-es-ej? bo w niemczech sie nie dostanie
znalazlam jeszcze chyba ciekawsze sklady smarowidel z glikolowym, chyba sie skusze cholercia... filtrzyk do tego i bedzie dobrze slonca sie nie boje (bo i tak wysiaduje w robocie non stop; jedyna opalenizna, ktora mi grozi, to taka od monitorow )

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[123sciri]

Napisane przez mhm0808

Dziewczynki drogie, któraś jest mieszkanką Łodzi, nieprawdaż???? Proszę się ujawnić mam zapytanie komunikacyjne

ja z Łodzi jestem

[aga89s]

Napisane przez cloche

no to sie teraz ciezko zastanawiam, czy wziac sie za krem, czy mieszac cos... a ten glikol 70% to tez kupilas "normalnie"? w sensie bez cudowania z wysylkami z ju-es-ej? bo w niemczech sie nie dostanie
znalazlam jeszcze chyba ciekawsze sklady smarowidel z glikolowym, chyba sie skusze cholercia... filtrzyk do tego i bedzie dobrze slonca sie nie boje (bo i tak wysiaduje w robocie non stop; jedyna opalenizna, ktora mi grozi, to taka od monitorow )

tia, glikol 70% normalnie dostępny na zsk. mogłam równie dobrze wziąć 30% z mazideł bo i tak nie robiłam więcej niż 30%, ale że Magda robiła akurat zamówienie na zsk to padło na ten. jak nie znajdziesz kwasu to mogę Ci wysłać

[cloche]

Napisane przez aga89s

tia, glikol 70% normalnie dostępny na zsk. mogłam równie dobrze wziąć 30% z mazideł bo i tak nie robiłam więcej niż 30%, ale że Magda robiła akurat zamówienie na zsk to padło na ten. jak nie znajdziesz kwasu to mogę Ci wysłać

no ladnie tutaj to maja chyba te kobity za idiotki i wola czegos takiego nie sprzedawac mysle, ze pobawie sie najpierw kremem, a za porzadny peeling wezme sie ewentualnie na pozna jesien (chyba ze bede brzuchata, to w ogole rzuce to wszystko w kat!)

[aga89s]

Napisane przez cloche

no ladnie tutaj to maja chyba te kobity za idiotki i wola czegos takiego nie sprzedawac mysle, ze pobawie sie najpierw kremem, a za porzadny peeling wezme sie ewentualnie na pozna jesien (chyba ze bede brzuchata, to w ogole rzuce to wszystko w kat!)

nie dziwię się, bardziej się zastanawiam dlaczego u nas sprzedają takie duże stężenia. widziałam na wizażu wątek w którym ktoś pisał, że się zapomniał i nałożył na twarz 70%

[vanilia1985]

Korah jest dokładnie tak jak piszesz.
Mnie nie ma, a moja teściowa faszeruje Nikole czym popadnie, a co gorsza, później jej mówi, że jest gruba, albo, że ma ogromnego Maciusia.
A w ogóle o mojej teściowej to można książkę napisać

[margoltka]

O o mojej teściowej można kilka tomów książek napisać i ciągle pojawiały by się nowe

[Korah]

Napisane przez vanilia1985

Korah jest dokładnie tak jak piszesz.
Mnie nie ma, a moja teściowa faszeruje Nikole czym popadnie, a co gorsza, później jej mówi, że jest gruba, albo, że ma ogromnego Maciusia.
A w ogóle o mojej teściowej to można książkę napisać

Jakbym moją mamę słyszała Generalnie tak jest ze wszystkim, najpierw go rozpieści, pozwoli wejsć sobie na glowę, a potem narzeka glośno, że ja go rozpuścilam, że nic nie słucha, robi co mu się żywnie podoba Wścieka sie, że do niej przychodzi po slodycze (jak akurat ona ich nie ma), a kto go tych slodyczy nauczyl jeść i nigdy nie odmówił Sama sobie kopie dołki, bo ze mną takie numery nie przejdą i syn o tym dobrze wie i nawet nie próbuje czegoś wymuszać ode mnie, jak mu dam lizaka, to wie, że to bedzie JEDEN lizak.

[grazkako]

Zetuzetia a Ty chyba dziś coś miałaś zdawac czy mi się coś pokreciło ? Trzymac kciuki ? Bo od rana na wszelki wypadek trzymam

[zetuzetia]

Napisane przez grazkako

Zetuzetia a Ty chyba dziś coś miałaś zdawac czy mi się coś pokreciło ? Trzymac kciuki ? Bo od rana na wszelki wypadek trzymam

dzisiaj kciuki przydadzą się Ishani, bo rozszerzony polski zdawała. ja jutro matematykę od rana i w przyszłym tygodniu (poniedziałek, wtorek) biologię i chemię ale dziękuję, że o mnie pamiętasz

[grazkako]

Napisane przez zetuzetia

dzisiaj kciuki przydadzą się Ishani, bo rozszerzony polski zdawała. ja jutro matematykę od rana i w przyszłym tygodniu (poniedziałek, wtorek) biologię i chemię ale dziękuję, że o mnie pamiętasz

No to dzisiejsze moje kciuki się nie zmarnowały były dla Ishani a jutro ściskam dla Ciebie .

[jp91]

Macie cudne historie ślubne
Z przeciwieństwami tak jest, że się przyciągają. Ja też jestem na to dobrym dowodem. Czasem jest bardzo trudno się zgrać, dogadać, ale ogólnie jest wspaniale i nigdy nie zmieniłabym mojego tż na innego. I mówię to w momencie, gdy jesteśmy pokłóceni Wy też się często kłócicie z Tż?

Maturzystki, trzymam mocno kciuki I za Nikole i za Weronikę

[anula_ga]

U nas jest tak - ja z mężem kłócę sie często , natomiast my ze sobą nie kłócimy się wcale Marek zawsze podkresla, że to ja z nim sie kłóce, on ze mną nigdy


Wieści z frontu - ze szpitala nas wypuscili juz (jak widać ), natomiast puscili nas bez wyników badań. Dzisiaj udało mi sie telefonicznie dowiedziec, że rezonans wyszedł dobrze (to taka lakoniczna informacja pozyskana przez sekretarkę od biegającego lekarza, bo nie dało go dzisiaj rady złapać po dyzurze). Szczegółów dowiem sie jutro, ale cieszyć moge sie już dziś
Nie wiem jeszcze co dokładnie kryje sie pod twierdzeniem, że rezonans wyszedł dobrze, ale co by to nie oznaczało to i tak super
Gorąco dziekuje za wasze kciuki

[jp91]

Napisane przez anula_ga

U nas jest tak - ja z mężem kłócę sie często , natomiast my ze sobą nie kłócimy się wcale Marek zawsze podkresla, że to ja z nim sie kłóce, on ze mną nigdy


Wieści z frontu - ze szpitala nas wypuscili juz (jak widać ), natomiast puscili nas bez wyników badań. Dzisiaj udało mi sie telefonicznie dowiedziec, że rezonans wyszedł dobrze (to taka lakoniczna informacja pozyskana przez sekretarkę od biegającego lekarza, bo nie dało go dzisiaj rady złapać po dyzurze). Szczegółów dowiem sie jutro, ale cieszyć moge sie już dziś
Nie wiem jeszcze co dokładnie kryje sie pod twierdzeniem, że rezonans wyszedł dobrze, ale co by to nie oznaczało to i tak super
Gorąco dziekuje za wasze kciuki

Bardzo bardzo się cieszę Oby tak dalej

Ta... wszystko co złe to my... Tż w ogóle nigdy nie jest winny, wszystko moja wina.

[anula_ga]

Napisane przez jp91

Bardzo bardzo się cieszę Oby tak dalej

Ta... wszystko co złe to my... Tż w ogóle nigdy nie jest winny, wszystko moja wina.

u nas tż od razu bierze wine na siebie nie dyskutuje, nie kłoci się........... no własnie nie kłóci się - a ja bym chciała
A wiesz Justynka, ja coraz częściej dochodzę do wnioku, że jednak co złe to my.......:brzyda l:

[mhm0808]

Napisane przez jp91

Macie cudne historie ślubne
Z przeciwieństwami tak jest, że się przyciągają. Ja też jestem na to dobrym dowodem. Czasem jest bardzo trudno się zgrać, dogadać, ale ogólnie jest wspaniale i nigdy nie zmieniłabym mojego tż na innego. I mówię to w momencie, gdy jesteśmy pokłóceni Wy też się często kłócicie z Tż?

Maturzystki, trzymam mocno kciuki I za Nikole i za Weronikę

To za Joachima tez poproszę
Odwożę go jutro do Łodzi na bilans kardiologiczny; żeby dobrze wyszło i żeby go wypuścili przed weekendem, bo w poniedziałek ma szkolną wycieczkę do Wiednia

Napisane przez anula_ga

U nas jest tak - ja z mężem kłócę sie często , natomiast my ze sobą nie kłócimy się wcale Marek zawsze podkresla, że to ja z nim sie kłóce, on ze mną nigdy


Wieści z frontu - ze szpitala nas wypuscili juz (jak widać ), natomiast puscili nas bez wyników badań. Dzisiaj udało mi sie telefonicznie dowiedziec, że rezonans wyszedł dobrze (to taka lakoniczna informacja pozyskana przez sekretarkę od biegającego lekarza, bo nie dało go dzisiaj rady złapać po dyzurze). Szczegółów dowiem sie jutro, ale cieszyć moge sie już dziś
Nie wiem jeszcze co dokładnie kryje sie pod twierdzeniem, że rezonans wyszedł dobrze, ale co by to nie oznaczało to i tak super
Gorąco dziekuje za wasze kciuki

Anula - jest dobrze, będzie jeszcze lepiej.

Mój tez się ze mną nie chce kłócić; tylko ja się drę i potem wychodzi, że ze mnie jędza A to przecież nie prawda

[jp91]

Napisane przez anula_ga

u nas tż od razu bierze wine na siebie nie dyskutuje, nie kłoci się........... no własnie nie kłóci się - a ja bym chciała
A wiesz Justynka, ja coraz częściej dochodzę do wnioku, że jednak co złe to my.......:brzyda l:

Chętnie się zamienię raz na jakiś czas

[Korah]

Napisane przez anula_ga

Wieści z frontu - ze szpitala nas wypuscili juz (jak widać ), natomiast puscili nas bez wyników badań. Dzisiaj udało mi sie telefonicznie dowiedziec, że rezonans wyszedł dobrze (to taka lakoniczna informacja pozyskana przez sekretarkę od biegającego lekarza, bo nie dało go dzisiaj rady złapać po dyzurze). Szczegółów dowiem sie jutro, ale cieszyć moge sie już dziś
Nie wiem jeszcze co dokładnie kryje sie pod twierdzeniem, że rezonans wyszedł dobrze, ale co by to nie oznaczało to i tak super
Gorąco dziekuje za wasze kciuki

No to świetnie, na pewno będzie dobrze Inaczej by nie może

Napisane przez mhm0808

To za Joachima tez poproszę
Odwożę go jutro do Łodzi na bilans kardiologiczny; żeby dobrze wyszło i żeby go wypuścili przed weekendem, bo w poniedziałek ma szkolną wycieczkę do Wiednia


Anula - jest dobrze, będzie jeszcze lepiej.

Mój tez się ze mną nie chce kłócić; tylko ja się drę i potem wychodzi, że ze mnie jędza A to przecież nie prawda

Pewnie, że nieprawda, kto by uwierzył

Trzymam kciuki.

[anula_ga]

Napisane przez mhm0808

To za Joachima tez poproszę
Odwożę go jutro do Łodzi na bilans kardiologiczny; żeby dobrze wyszło i żeby go wypuścili przed weekendem, bo w poniedziałek ma szkolną wycieczkę do Wiednia


Anula - jest dobrze, będzie jeszcze lepiej.

Mój tez się ze mną nie chce kłócić; tylko ja się drę i potem wychodzi, że ze mnie jędza A to przecież nie prawda

będzie dobrze!!!!! Napewno! No przeciez wycieczka nie może sie zmarnowac
Daj znać jak tylko cos bedzie wiadomo.

Napisane przez jp91

Chętnie się zamienię raz na jakiś czas

ciekawa propozycja

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez Korah

No to świetnie, na pewno będzie dobrze Inaczej by nie może



Pewnie, że nieprawda, kto by uwierzył

Trzymam kciuki.

[margoltka]

Kochane kciuki bolą już od trzymania, ale dam rady ile trzeba

[fiolka85]

My z tż kłóciliśmy się bardzo dużo przez pierwsze pół roku może rok.
Wydaje mi się, że głównie z mojego powodu, ponieważ ja nie za bardzo chciałam się dostosować do życia we dwoje. Doprowadzały mnie do szału wszelkie przejawy zazdrości i próby sugerowania mi co i kiedy z kim robić mi wypada a czego nie.
Nie wiem jakim cudem udało nam się przetrwać ten okres bez pomysłu żeby się rozstać...
Od jakiegoś czasu jest o wiele spokojniej, czasem jak cisza panuje zbyt długo to zaczynam sie zastanawiać czy przypadkiem nie rozmawiamy ze sobą za mało albo nie oddaliliśmy sie od siebie, bo to aż dziwne żeby nie mieć się o co posprzeczać

muszę sie pochwalić, moja siostra zdała dziś maturę ustną z angielskiego na 100 %

Anula świetne wieści
mhm na pewno wszystko będzie dobrze

trzymamy dalej kciuki za matury