Zapychające składniki w kosmetykach

[adria21]

*/*

Ale woda ze stacji benzynowej jest takiej samej jakosci jak ta w aptece? Bo mam watpliwosci :-(

Pozdrawiam

[amika79]

Woda destylowana to woda destylowana. Mnie pani z apteki wysłała właśnie na stację benzynową.

[adria21]

Napisane przez amika79

Woda destylowana to woda destylowana. Mnie pani z apteki wysłała właśnie na stację benzynową.

No wlasnie nie do konca. Dzisiaj Pani w aptece takze usilowala mnie wyslac na stacje benzynowa, jednak gdy powiedzialam jej, ze potrzebuje wody destylowanej do kosmetykow ona odpowiedziala tylko, ze nie ma do sprzedazy poniewaz destyluja sobie sami na wlasne potrzeby. Dla mnie byla to niewerbalna ;-) odpowiedz, iz jednak woda destylowana w aptece a woda destylowana na stacji benzynowej to nie to samo.

Zatem poszukiwania wody destylowanej trwaja nadal. Przyznam, iz nie mialam pojecia, ze wlasnie z tym skladnikiem bedzie taki klopot.

Pozdrawiam

[obca]

przejrzałam wątek pod kątem olejków ale odp. nie znalazłam..więc zapytam

jak to jest z olejkami "zapachowymi".. czy kropla dwie takiego olejku dodana do kremu (albo serum) może powodować zapychanie?

konkretnie chodzi mi o 100% olejek z drzewa herbacianego i pichtowy? czy tu też należy dokładnie czytać skład takiego olejku?

zawsze mi się wydawało ze wszelkie oleje sa tłuste i zapychają..ale przecież do serum z wit. C jest dodawana np. "tłusta" witaminka E.. można też kupić olejki regulujące (np. dr. hauschki)..

pewnie gdzieś się ten temat już przewijał..jeszcze poprzeglądam forum..ale jeśli ktoś móglby mi napisać coś o tych olejkach zapachowych i zapychaniu to byłoby miło

[enilrats]

a co sadzicie o Humektanie ?
tutaj oto sklad : http://www.emolienty.pl/index.php?ps=humektan

[Paula07]

Napisane przez enilrats

a co sadzicie o Humektanie ?
tutaj oto sklad : http://www.emolienty.pl/index.php?ps=humektan

Jak najbardziej polecam - dobry nawilżacz .

[enilrats]

Napisane przez Paula07

Jak najbardziej polecam - dobry nawilżacz .

ktos w recenzjach napisal ze ma skladniki zatykajace...mozna sie wkurzyc :P

Napisane przez enilrats

ktos w recenzjach napisal ze ma skladniki zatykajace...mozna sie wkurzyc :P

"wkurzyć" na kogo?
Enilrats, nie od dziś wiadomo, że każdego zapycha co innego.
Humektan może zapychać, ale nie musi - zależy, czy Ci jego składniki szkodzą, bo co do nawilżania - jest rewelacyjne

[mentha]

Napisane przez obca

przejrzałam wątek pod kątem olejków ale odp. nie znalazłam..więc zapytam

jak to jest z olejkami "zapachowymi".. czy kropla dwie takiego olejku dodana do kremu (albo serum) może powodować zapychanie?

konkretnie chodzi mi o 100% olejek z drzewa herbacianego i pichtowy? czy tu też należy dokładnie czytać skład takiego olejku?

zawsze mi się wydawało ze wszelkie oleje sa tłuste i zapychają..ale przecież do serum z wit. C jest dodawana np. "tłusta" witaminka E.. można też kupić olejki regulujące (np. dr. hauschki)..

pewnie gdzieś się ten temat już przewijał..jeszcze poprzeglądam forum..ale jeśli ktoś móglby mi napisać coś o tych olejkach zapachowych i zapychaniu to byłoby miło

Piszesz o olejkach zapachowych, to ujmując tę nazwę w cudzysłów, to tego nie robiąc. Dla jasności rozróżnijmy roślinne olejki eteryczne od wszelkiego rodzaju olejków i kompozycji zapachowych, aromatów spożywczych, esencji itp., które z aromaterapią nie mają nic wspólnego. Składy należy czytać zawsze, a w tym przypadku jest to szczególnie istotne, ponieważ zamiast z czystym olejkiem możemy mieć do czynienia z jakimś szkodliwym dla zdrowia syntetykiem (zawierającym np. nitrobenzen). Opis powinien zawierać nazwę łacińską rośliny i informację o tym, że olejek jest w 100% naturalny.

Olejki eteryczne nie zapychają porów – wchłaniają się do skóry a nawet krwioobiegu, jeśli zostaną wtarte na większe powierzchnie. Następnie są wydalane, między innymi przez skórę wraz z łojem i potem, działając leczniczo na zmiany trądzikowe.
Oleje bazowe mogą zapychać, jeśli okażą się zbyt bogate dla skóry (ale to już
kwestia zawartości poszczególnych kwasów tłuszczowych).

a co sadzicie o Humektanie ?
tutaj oto sklad : http://www.emolienty.pl/index.php?ps=humektan

Potencjalne zapychacze: butylene glycol; glycol stearate - działa zaskórnikotwórczo w połączeniu ze składnikami kosmetyków kolorowych; parabeny.

PEG-32 stearate, PEG-6 stearate - tych nie mam w swoich notatkach. Czy moglibyście się do nich odnieść?

[enilrats]

Napisane przez mentha

Potencjalne zapychacze: butylene glycol; glycol stearate - działa zaskórnikotwórczo w połączeniu ze składnikami kosmetyków kolorowych; parabeny.

czyli jesli sie uzywa tylko humektanu, to nie powinno zapychac ?

a i pyt. czysto "techniczne" czy od kosmetykow moga tworzyc sie zaskorniki zamkniete, czyli te male wypuklosci ? czy tylko te otwarte

[mentha]

Jeśli chodzi o glycol stearate, to zetknęłam się z taką właśnie adnotacją, dotyczącą kosmetyków kolorowych.

Glikole powodują rozszerzenie i zatkanie porów, utrudniają oddychanie i wydzielanie łoju i potu itp. Tak podają niektóre źródła a moje obserwacje własnej skóry to potwierdzają, no ale mnie zapycha prawie wszystko, niestety. Zwróć jednak uwagę, że tabele uznają je za składniki neutralne - kolejna rozbieżność...

Te wszystkie spisy składników określają tylko ich potencjalną szkodliwość. Potencjalną, bo wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości, poziomu hormonów, stanu skóry etc. Tylko Ty sam możesz zaobserwować co jest dla Ciebie dobre, a co nie.


Czy ktoś mógłby powiedzieć coś o PEG-32 stearate, PEG-6 stearate? Wydają mi się jakieś podejrzane.

[obca]

Napisane przez mentha

Piszesz o olejkach zapachowych, to ujmując tę nazwę w cudzysłów, to tego nie robiąc. Dla jasności rozróżnijmy roślinne olejki eteryczne od wszelkiego rodzaju olejków i kompozycji zapachowych, aromatów spożywczych, esencji itp., które z aromaterapią nie mają nic wspólnego. Składy należy czytać zawsze, a w tym przypadku jest to szczególnie istotne, ponieważ zamiast z czystym olejkiem możemy mieć do czynienia z jakimś szkodliwym dla zdrowia syntetykiem (zawierającym np. nitrobenzen). Opis powinien zawierać nazwę łacińską rośliny i informację o tym, że olejek jest w 100% naturalny.

Olejki eteryczne nie zapychają porów – wchłaniają się do skóry a nawet krwioobiegu, jeśli zostaną wtarte na większe powierzchnie. Następnie są wydalane, między innymi przez skórę wraz z łojem i potem, działając leczniczo na zmiany trądzikowe.
Oleje bazowe mogą zapychać, jeśli okażą się zbyt bogate dla skóry (ale to już
kwestia zawartości poszczególnych kwasów tłuszczowych).

dziękuję za wyjaśnienie chodzi o takie olejki 100%.. dostepne w sklepach zielarskich (np. z drzewa herbacianego).. to pewnie są właśnie eteryczne

[AJM]

czesc dziewczyny
to moj pierwszy post na forum, ale czytam je od baaaardzo dawna.sprawa "zapychajacych" skladnikow bardzo mnie interesuje, bo niestety mam cera skolnna do "zapychania".

mam prosbe - mam zamiar kupic sobie krem. Sklad przeanalizowalam i w sumie nie znalazlam nic bardzo zapychajacego. Ale zeby byc calkiem pewna prosze ekspertki o opinie .

A oto sklad:
Ingredients: Aqua, Octocrylene, Glycerin, Ethylhexyl Salicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Stearyl Alcohol, Homosalate, Dihydroxyacetone, Dimethicone, Tocopheryl Acetate, Polyethylene, Dimethiconol, Squalane, Sorbitan Stearate, PEG-100 Stearate, Polysorbate 60, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Arachidyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Disodium EDTA, Parfum, Linalool, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Eugenol .

[Erato]

Cześć AJM, skład wygląda dość bezpiecznie, jeśli chodzi o zapychanie - co to jest, jakiś krem z filtrem? Jeżeli ma to być typowy filtr, to ma filtry niestabilne. Niektóre osoby źle znoszą Dimethicone (silikon), chociaz ona chyba raczej uczula, niż zapycha. Nie ma parafiny, Isopropyli, alg ani trójglicerydów. Gliceryna na wysokiej pozycji, ewentualnie ona może byc potencjalnie podejrzana (może zatykać, jeśli jest jej dużo). Za to jest składnik samoopalający - dihydroxyaceton. Co to jest za krem

[AJM]

hej, dzieki za odpowiedz
ten krem to nowy krem oil of olaz, lekko brazujacy z filtrem SPF 15.
zastanawiam sie nad jego kupnem, bo i ma filtr - wprawdzie niewielki ale ma i brazuje, a wydaje sie raczej nie zapychajacy.
narazie jestem na etapie wyprobowywania roznych probek wysokich filtrow (vichy, LPR, avene), ale jak narazie wszystkie dzialaja na mnie zapychajaco. a zeby nie byc zbyt biala chcialabym sie troche podbrazowic samoopalaczem - niestety sa one zabojcze dla mojej tlustej cery.
stad ten pomysl z tym kremem. uwazasz ze ten filtr jest kiepski/zbyt niski?

[Erato]

No, wysoki to on nie jest Filtr, żeby miał jakiś sens, to tak od 30 w górę Ale w tym przypadku nie to jest główny problem - ten krem nie ma żadnych stabilnych filtrów - octocrylen i parsol podziałają przez godzinę-dwie i po ochronie. Więc jeżeli Ci zależy na ochronie przeciw UV, to nie tym kremem Musiałabyś się strasznie grubo nim smarować co dwie godziny No, ale jeżeli chodzi o zapychanie, to wygląda na bezpieczny. Przejrzyj sobie wątki o różnych filtrach, Avene rzeczywiście wiele osób zapycha, natomiast LRP (szczególnie Dermo Pediatrics i Aqua Lait), Vichy Fluide albo Bioderma fluid lub spray raczej nie "notują" zapychania.

[AJM]

no coz, troche sie zmartwilam, bo juz myslalam, ze trafilam na cudo
dzieki za wskazowki, akurat mam probki tych dwoch kremow, zaraz bede wyprobowywac

[Ejva]

A ja sie troche teraz podlamalam po przeczytaniu tego watku Albo mowiac szczerze watek skusil mnie do zbadania skladnikow posiadanych kosmetykow (przynajmniej tych ktorych opakowania wciaz mam)
Skorzystalam ze strony podanej przez jedna z dziewczyn- forum luskiewnika i po prostu no.... Wzielam oto moj nowo zakupiony krem przeciw rozstepom - dla kobiet w ciazy - ktorego wczesniej probke dostalam z apteki - jako moj pakiet dla przyszlej mamy. (Chodzi mi tu o podkreslenie ze krem zalecany jest ciezarnym!!!!) I az zdebialam gdy na tym luskiewniku wycztalam ze np. taki Propylene Glycol dziala rakotworczo i w ogole wiekszosc skladnikow mojego kremu jest opatrzona na tym forum adnotacja nie stosowac w ciazy I teraz to ja juz sama nie wiem Ale w tym kremie jest doslownie wszystko co wymienione jako szkodliwe....
Wciaz jestem w fazie ze nie potrafie uwierzyc - moze ten luskiewnik to jakas propaganda anty-koncernowa, czy co????

[mentha]

O wpływie składników na płód nie mam pojęcia, ale zajrzyj do tego wątku o glikolu propylenowym:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=112509


Jeśli chodzi o tabelę Różańskiego, to zauważysz pewne rozbieżności między jej zawartością a treścią witryny luskiewnika...

Strona promuje polskie firmy, krzywym okiem patrzy na koncerny kosmetyczne i wszystko, co trąci chemią, wyznając zasadę, iż im jej mniej, tym lepiej. Całkiem zrozumiałe i poniekąd słuszne, aczkolwiek propagowana tam zasada prostych środków częstokroć ma więcej wspólnego z konserwatyzmem i wynika raczej z niechęci do przemysłu niż ma racjonalne i naukowe podstawy (mam tutaj na myśli wiarygodne badania naukowe, potwierdzające szkodliwość jakichś substacji). Jeśli chodzi o zapychanie, to strona już dawno odnotowała właściwości komedogenne silikonów i innych składników, pomijanych w tabelach, a o których zdolności do zapychania porów ciągle czytamy na forum. Właściwości kancerogenne poliakrylamidu czy drażniące detergentów też są ogólnie znane. Tak więc nie lekceważyłabym zupełnie tamtych ostrzeżeń, COŚ w nich jest. Pytanie tylko, CO?


Tamtejsze forum ma to do siebie, że myślących inaczej czy nawet ośmielających się wyrazić wątpliwości co do głoszonych nauk bardzo szybko się ucisza O uzyskanie jakichkolwiek wyjaśnień też trudno, ale może Tobie się to uda. W każdym razie, gdybyś zadała pytanie i usłyszała w odpowiedzi, że jesteś za głupia by to zrozumieć albo że tak a nie inaczej jest w Piśmie (vide: w artykule), czy wreszcie rozwiewający wszelkie wątpliwości argument "im mniej chemii, tym lepiej" (nokaut ) - nie przejmuj się

[L_V]

Na stronie łuskiewnika jest forum?? Mogę prosić linka? On ma tyle tych witryn, że ja już nie wiem co jest co.

[mentha]

Już podaję:

http://free4web.pl/3/?70147

Prawdę mówiąc, spodziewałam się czegoś więcej, a tu nuda
Forum jest wyludnione, najciekawsze posty (o składnikach w kosmetykach) usunięto, ponieważ budziły podobno zbyt wiele kontrowersji

[Ejva]

Dzieki mentha
widze ze wiecej osob uwaza tego rozanskiego za troche przesadzajacego co troszke mnie pociesza, aczkolwiek z moim balsamem chyba sie rozstane :-( Za duzo tam tego co szkodliwe.... a kurcze troche drogi byl
Przejrzalam wszystkie kosmetyki z lazienki (a z racji mieszkania glownie poza granicami kraju - wiekszosc jest zagraniczna) i wszystkie maja podobny sklad - czyli wedle wykazu luskiewnika - powinnam je wziasc i wszystkie wywalic.
Z wyjatkiem szamponu - ktory raz sie skusilam i kupilam wsciekle drogi w sklepie ze zdrowymi rzeczami - z wielka etykieta 'no Lauryl/ Laureth Sulfates' i 'certified organic' ale na odwrocie w skladnie jest kilka skladnikow ktorych nazw nie znalazlam np. Sodium Lauroamphoacetate.

[AJM]

a co sadzicie o skrobi?? czy ona zapycha?
bo ja juz sama nie wiem. odkad stosuje wieczorem effaclar, a rano flitry + skrobie, dorobilam sie wielu wypryskow.
zastanawiam sie czy to wina filtra - wyprobowywalam rozne - LPR i avene. wszytskie sa za tluste dla mojej buzi
moze mi cos doradzicie?

[Erato]

AJM, a "odkąd" zaczęłaś używać tego effaclaru? Bo jeśli niedawno, to zwiększona ilość wyprysków to moze być reakcja na BHA. Podkreślam, może, ale nie musi. Skrobia raczej nie jest zapychająca, a z pewnością mniej niż "klasyczne" pudry, które są oparte na talku i zazwyczaj miewają sporo potencjalnie zatykających dodatków.

[obca]

ten link pewnie większość osób zna..ale chyba warto go tu umieścić
www.wizaz.pl/chemia/

[obca]

ja mam pytanie z nieco innej beczki ..ale też chodzi o pewien składnik

czy ten konserwant: Phenonip może być drażniący lub wręcz szkodliwy dla skóry? czy to coś bardziej przyjaznego?

zainteresował mnie kwas hialuronowy (jako nawilzacz), jest dostępny 1% roztwór który zawiera właśnie w/w konserwant..i waham sie.. chciałabym coś prostego i skutecznego..a konserwant trochę odstrasza :0

[mentha]

Phenonip to nazwa handlowa kompleksu parabenów.
O konserwantach raczej nie można powiedzieć, by były przyjazne dla skóry. No ale są wszędzie - w kosmetykach, środkach czystości, lekach... :|

[aprzybyla]

mam nadzieje że to pomoże:


"Wszystkie kosmetyki przeciwtrądzikowe cechuje 12 podstawowych kierunków działania:
1). Przeciwbakteryjne (np. związki siarki, boru, triclosan, chlorhexydyna, Tea Tree Oil, nadtlenek benzoilu, wyciągi ziołowe, tioksolon, hexachlorophen).
2). Przeciwzapalne (np. allantoina, pantenol, betaina, wyciągi z roślin, glinka, kwasy roślinne, witaminy).
3). Przeciwłojotokowe, osuszające, odtłuszczające (np. alkohole, glikole, węglowodory lekkie, cocamidopropyle, kwas salicylowy, kwasy owocowe, wyciągi ziołowe, związki siarki i cynku).
4). Matujące, korekcyjne (minerały, barwniki mineralne, zwierzęce i roślinne, trójetanolaminowa stearyna, sorbitol, alkohole).
5). Ściągające (obkurczające) pory (np. związki cynku, glinu, bizmutu, kwasu taninowego i kwasu salicylowego, kwasy owocowe, ekstrakty ziołowe, nadtlenek benzoilu, alkohole).
6). Nawilżające, pojędrniające (olejki eteryczne, mentol, tymol, kamfora, euceryna, wyciągi z roślin, kwas hialuronowy, masła roślinne, kolagen, elastyna, albuminy, alkohole wielowodorotlenowe, salviol, pantenol).
7). Złuszczające płytko lub głęboko, ścierające (kwas salicylowy, związki siarki
i cynku, rezorcyna, naftol, ziarna mineralne i roślinne, nadtlenek benzoilu, kwas witaminy A, kwasy owocowe, kwas mlekowy, tioksolon, natrium carbonicum, tioxolon).
8). Zakwaszajce (citric acid, lactic acid).
9). Wymiatacze wolnych rodników (koenzym Q, witamina E, witamina A, związki fenolowe i terpenowe).
10). Odżywcze (kolagen, elastyna, aminokwasy, witaminy, olejowe i wodne wyciągi z roślin, wody mineralne).
11). Regenerujące (witaminy, allantoina, wyciągi z roślin).
12). Usuwające zanieczyszczenia i makijaż (alkohole i glikole, detergenty, mydła, węglowodory lekkie, cetiol, trójetanolamina, czteroboran sodu)."

[izzolda]

Witam
Kupiła sobie dziś nowy kremik dla skóry atopowej nazywa się Hydrolan.
To jego skład:
Aqua, capric/ capric triglyceride, polydecene, petrolatum, gliceryn, saccharide isomerate,
PEG-100 stearate, gliceryl stearate, cetearyl alcohol, phenoxyetanol, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, butylparaben, isobutylparaben, sodium carbomer.
Szukałam właściwosci tych składników i kilka znalazłam.Zdziwiło mnie to ze są tu konserwanty które wywołuja alergie-a to krem do skóry atopowej...
Prosze powiedzcie mi czy ten kremik warto urzywać?

[agatka-a]

poczekajmy na nasze forumowe znawczynie, ja ze swojej strony mogę jedynie powiedzieć, że na drugim miejscu jest capric/ capric triglyceride, potencjalny zapychacz wielu osób, podobnie zreszta z gliceryna.