Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[princeseczka]

Witam! dołączam do Waszej grupy wsparcia
swoje włosy zniszczyłam dwu letnim rozjaśnianiem na blond ( włosy naturalne to ciemny blond)i używaniem prostownicy bez żadnego zabezpieczenia...w rezultacie czego zaczęły się łamać, kruszyć, wypadać garściami- efekt? mysie ogonki na mojej głowie... w lutym postanowiłam skończyć z rozjaśnieniem. Poszłam do salonu, pani dobrała mi kolor do odrostu, który po kilku tygodniach się wymył do jakiegoś blondopodobnego... teraz długo zastanawiałam się nad tym jaki kolor położyć ale zdałam sobie sprawę że znowu będzie to samo..odrost zawsze się pojawi znowu będzie dylemat co położyć żeby był ładny, pasował do jasnej cery i nie niszczył włosów...postanowiłam więc zapuścić naturalne włoski. Wiem że łatwo nie będzie. Myślę że najgorzej będzie "odhodować" grzywkę (uroki wysokiego czoła)...a później jakieś pięcia pozwolą mi na swobodną hodowlę naturalnych kłaczków.. proszę o wsparcie

[moniczka_90]

Napisane przez anngeli

Dziękuje Ci za odpowiedź
Dzisiaj na własne oczy przekonałam się że włosy niektórych (tak jak i moje) potrzebują silikonów by wyglądać na prawdę super i aby mogły sobie rosnąć (chodzi mi o rozdwajanie i łamanie się końcówek)
Rozmawiałam z kuzynką i paroma koleżankami które mają ładne włosy i one czasami patrzą na skład, ale nie wystrzegają się silikonów, nie są włosomaniaczkami itp. stosują różne nawet podstawowe drogeryjne odżywki i szampony typu l'oreal, pantene itp. co im się tylko spodoba byle by dbać i mają na prawdę ładne włosy... I twierdzą że największą tego zasługą jest to że mają włosy naturalne i nie męczą ich farbami i rozjaśniaczami.
Ja zamierzam używać jedwabiu który podałam w linku, ale na początek razem z kroplą oleju ze słodkich migdałów Jak miło że brat kiedyś o mnie pomyślał i to od razu dużą butelkę kupił

Dzięki przyjaciółce i jej starym płytą, dostałam dzisiaj na motywacje zdjęcie z całymi naturalnymi (chyba 2004?), za czasów kiedy moim jedynym kosmetykiem był szampon typu 2w1 czyli z odżywką i to zwykły drogeryjny właśnie takich typów jak pisałam wyżej. A i tak uważam że jednak natura to natura - takie włosy maja blask same z siebie. Kolorek mi się podoba, ni to jasny brąz, ni to ciemny blond, moja kuzynka woła na to śliczna mleczna czekolada
To teraz pozostało mi dbać, czekać i zapuszczać.
Najgorsze to czekanie ale mam na to mądry cytat :
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że do jego osiągnięcie potrzeba czasu. Czas i tak upłynie."

Dobranoc

masz przepiekne naturalne włosy !
a ten cytat przez pół roku miałam w podpisie wszytskie dziewczyny na wątku nieprostujących miały lub dalej mają

i też dobrze pamietam czasy kiedy uzywanie szamponu (nawet nie 2w1, takiego zwykłego typu Nivea) w zupełnosci wystarczyło, czasem popryskałam włosy nabłyszczaczem (z alkoholem denat na poczatku), prostowałam i wierzcie lub nie ale włosy miałam śliczne ! ale niestety tamte czasy się skończyły i teraz trzeba dbać ! dbać ! i jeszcze raz DBAĆ ! wloski na pewno nam się odwdzięczą aaa tylko nie mozna zapominac o wizytach u fryzjera bo silikon fajnie, ze sklei łamiącego się włosa ale to jest chwilowe sklejenie i na prawde różnicę w wyglądzie zobaczy się po ścięciu tych zniszcoznych i dopiero takie włosy można dla ochrony zabezpieczac silikonem ja ostatnio byłam u fryzjera miesiac temu więc nic mie sie nie łamie ani nie rozdwaja a silikonu uzywam tylko do ochrony a nie do "tuszowania" zniszczeń

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez princeseczka

Witam! dołączam do Waszej grupy wsparcia
swoje włosy zniszczyłam dwu letnim rozjaśnianiem na blond ( włosy naturalne to ciemny blond)i używaniem prostownicy bez żadnego zabezpieczenia...w rezultacie czego zaczęły się łamać, kruszyć, wypadać garściami- efekt? mysie ogonki na mojej głowie... w lutym postanowiłam skończyć z rozjaśnieniem. Poszłam do salonu, pani dobrała mi kolor do odrostu, który po kilku tygodniach się wymył do jakiegoś blondopodobnego... teraz długo zastanawiałam się nad tym jaki kolor położyć ale zdałam sobie sprawę że znowu będzie to samo..odrost zawsze się pojawi znowu będzie dylemat co położyć żeby był ładny, pasował do jasnej cery i nie niszczył włosów...postanowiłam więc zapuścić naturalne włoski. Wiem że łatwo nie będzie. Myślę że najgorzej będzie "odhodować" grzywkę (uroki wysokiego czoła)...a później jakieś pięcia pozwolą mi na swobodną hodowlę naturalnych kłaczków.. proszę o wsparcie

Bardzo dobra decyzja witami i zapraszamy do udzielania się ! jak sama napisałas nie ma sensu znowu farbowac bo po 2 tygodniach farba znowu się wypłucze i będziesz się tak bawić w kółko i nie dość, ze ucierpią włosy to niepotrzebnie ucierpi także i portfel wg. fajnie, ze masz grzywkę grzywke scinasz częsciej więc o wiele szybciej pozbędziesz się tam farby i ten efekt, ze przy twarzy widzisz już swoje naturalne jest na prawde super ! mi na grzywce został moze 1-2 cm do ścięcia farby i nie moge sie doczekac kiedy ta grzywka jeszcze troche podrośnie zeby ja sciac więc wg. mnie z grzywką pójdzie Ci najłatwiaj i bardzo fajnie, ze ją masz

[princeseczka]

dziękuję za miłe przyjęcie

[moniczka_90]

Napisane przez princeseczka

dziękuję za miłe przyjęcie

a możemy prosić o jakieś zdjęcia włoskow ?

[princeseczka]

Napisane przez moniczka_90

a możemy prosić o jakieś zdjęcia włoskow ?

wieczorkiem postaram się dodać jakieś zdjęcie moich odrościków

[princeseczka]

Odrościk

[moniczka_90]

Napisane przez princeseczka

Odrościk

super ! ile cm ma odrościk i od kiedy nie farbujesz ?

[princeseczka]

jakoś od lutego ( chyba 8 lutego ) a odrostu szczerze mówiąc nie mierzyłam
jednak wiem że włoski za szybko to mi nie rosną

[Hazel_Eyed]

Napisane przez princeseczka

Odrościk

witam wśród nas i gratuluję odrosciku - bardzo fajny


anngeli jaki ten twój naturlny jest cudny
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że do jego osiągnięcie potrzeba czasu. Czas i tak upłynie." - to święta prawda


wytężyłam mój wzrok jak tylko mogłam i udalo mi sie zmierzyc odrost - ok 10,5cm
poza tm własnie od godziny siedzę z olejkiem z pestek moreli na kłaczkach, planuję sobie kupić olejek Sesa albo Bhringraj - ale to jeszcze nie teraz, na razie mam kokosowy i ten z pestek moreli i wypadałoby trochę je jeszcze zużyć

[moniczka_90]

Napisane przez princeseczka

jakoś od lutego ( chyba 8 lutego ) a odrostu szczerze mówiąc nie mierzyłam
jednak wiem że włoski za szybko to mi nie rosną

nie martw sie, mi tez wolniutko rosną i wydaje mi sie ze tez miałam taki odrost po takim czasie takze głowa do góry i zapuszczamy odrosty !

[princeseczka]

dziękuję Wam bardzo
jakby tak do wiosny udało mi się zejść z koloru z grzywki to byłabym naprawdę zadowolona

[mivol]

Napisane przez princeseczka

Odrościk

Bardzo ładny mi pół roku stuknie za miesiąc

Napisane przez anngeli

To teraz pozostało mi dbać, czekać i zapuszczać.
Najgorsze to czekanie ale mam na to mądry cytat :
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że do jego osiągnięcie potrzeba czasu. Czas i tak upłynie."

Podoba mi się ten cytat! I naturalny kolor masz bardzo ładny, farbowałam włosy na takie brązy przez 2-3 lata

i w ogóle witam wszystkie nowe dziewczyny

[princeseczka]

mivol dziękujęza kolejne pół roku znowu wrzucę zdjęcie

[renatoli1984]

Cześć dziewczyny
Długo się nie odzywałam, nie miałam czasu troche..Dalej nie farnuje włosów(tutaj nic sie nie zmieniło), chociaż powiem Wam, że mam ochotę sobie zrobic pare pasemek wodą utleniona(tak o ton) przez to , ze moje włosy wydają mi sie nudzne...Odwleka mnie od tego czynu to, co ostatnio przeczytałam na jednej ze stron internet. o rozjaśnianiu włosów wodą utleniona, no i znajomi również mi odradzają (sa to jednak juz prawie dwa lata bez farbowania i faktycznie szkoda..)
Mam do was jednak pytanie..Myślicie, ze mi (w sędziwym wieku:P) pasowałyby długie włosy?(nie mowie takie do pasa ale do łopatek). Przesyłam Wam moje stare zdjęcia z 2009roku(mozecie od razu zobaczyc z jakiego koloru startowałam do powrotu do naturalnych:/).Jakbyscie chciały "skonfrontować" moje nowe kłaczki ze starymi-zapraszam do strony 34-tam są juz moje naturalne włosy.
Pozdrawiam Was Wszystkie i życzę dalszej wytrwałości, bo naprawdę- opłaca się!!

[Ivonea]

kochana każdej kobiecie z długimi włosami jest ładnie ^_^
ale, mam jedno zdanie na ten temat....
fryzura musi być dobrana do twarzy i osobowościowi,
nie takie byle co i byle jak

[anngeli]

Napisane przez moniczka_90

masz przepiekne naturalne włosy !
a ten cytat przez pół roku miałam w podpisie wszytskie dziewczyny na wątku nieprostujących miały lub dalej mają

i też dobrze pamietam czasy kiedy uzywanie szamponu (nawet nie 2w1, takiego zwykłego typu Nivea) w zupełnosci wystarczyło, czasem popryskałam włosy nabłyszczaczem (z alkoholem denat na poczatku), prostowałam i wierzcie lub nie ale włosy miałam śliczne ! ale niestety tamte czasy się skończyły i teraz trzeba dbać ! dbać ! i jeszcze raz DBAĆ ! wloski na pewno nam się odwdzięczą aaa tylko nie mozna zapominac o wizytach u fryzjera bo silikon fajnie, ze sklei łamiącego się włosa ale to jest chwilowe sklejenie i na prawde różnicę w wyglądzie zobaczy się po ścięciu tych zniszcoznych i dopiero takie włosy można dla ochrony zabezpieczac silikonem ja ostatnio byłam u fryzjera miesiac temu więc nic mie sie nie łamie ani nie rozdwaja a silikonu uzywam tylko do ochrony a nie do "tuszowania" zniszczeń

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------



Bardzo dobra decyzja witami i zapraszamy do udzielania się ! jak sama napisałas nie ma sensu znowu farbowac bo po 2 tygodniach farba znowu się wypłucze i będziesz się tak bawić w kółko i nie dość, ze ucierpią włosy to niepotrzebnie ucierpi także i portfel wg. fajnie, ze masz grzywkę grzywke scinasz częsciej więc o wiele szybciej pozbędziesz się tam farby i ten efekt, ze przy twarzy widzisz już swoje naturalne jest na prawde super ! mi na grzywce został moze 1-2 cm do ścięcia farby i nie moge sie doczekac kiedy ta grzywka jeszcze troche podrośnie zeby ja sciac więc wg. mnie z grzywką pójdzie Ci najłatwiaj i bardzo fajnie, ze ją masz

Napisane przez Hazel_Eyed

witam wśród nas i gratuluję odrosciku - bardzo fajny


anngeli jaki ten twój naturlny jest cudny
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że do jego osiągnięcie potrzeba czasu. Czas i tak upłynie." - to święta prawda


wytężyłam mój wzrok jak tylko mogłam i udalo mi sie zmierzyc odrost - ok 10,5cm
poza tm własnie od godziny siedzę z olejkiem z pestek moreli na kłaczkach, planuję sobie kupić olejek Sesa albo Bhringraj - ale to jeszcze nie teraz, na razie mam kokosowy i ten z pestek moreli i wypadałoby trochę je jeszcze zużyć

Napisane przez mivol

Bardzo ładny mi pół roku stuknie za miesiąc



Podoba mi się ten cytat! I naturalny kolor masz bardzo ładny, farbowałam włosy na takie brązy przez 2-3 lata

i w ogóle witam wszystkie nowe dziewczyny

Jesteście na prawdę kochane dziękuje!
Jednak muszę Wam jako jednym z pierwszych napisać, że chyba odchodzę z naszego forum...
Mama na zbliżające imieniny zafundowała mi farbowanie włosów u fryzjera na kolor o ton-dwa ciemniejszy od mojego naturalnego i tym samym 3-4 tony ciemniejszy od farbowańców które mam w kolorze paskudnego średniego blondu z taką poświatą żółci? czasami mam wrażenie nawet że zielenie albo szarości...
I oczywiście moja mama może to odwołać, ale nie wiem czy ja chce by to zrobiła
Nie chodzi mi tu ani o kontrast odrostów z farbowanymi, ani o same odrosty, tylko o te farbowane które wyżej opisałam.
Na zdjęciach jeszcze jak Cię mogę, ale na żywo tragedia.
Czuje sie przez to mniej pewna siebie, przygnębiona jak tylko gdzieś jest lustro, nic mi się nie podoba, nawet w nowym ubraniu nie wyglądam tak dobrze jak powinnam, ani zmiana makijażu no kompletnie nic. Mało tego nawet TŻ stwierdził że robię się zazdrosna o dziewczyny na które nawet nie patrzy, bo wg niego są nieładne ale mają np. śliczne wlosy
Jemu też zależy żebym miała swoje, ale stwierdził że nie takim kosztem, bo żal na mnie patrzeć i na tą moją minę. Ale decyzję muszę podjąć sama, w końcu to i tak jednorazowe farbowanie bo już raz miałam robione u pewnej fryzjerki i nie wypłukiwała mi się farba, nie zniszczyła mi włosów, były jednolite, kolor taki jak chciałam, brąz-czekolada a nie czarne, nie było prześwitów ani nic... A po tym farbowaniu włosy by sobie dalej rosły i nie farbowałabym już ich, bo nie byłoby takiej potrzeby, może nawet byłoby mi łatwiej.
No i się zastanawiam co teraz...
Czy się nie zastanawiać i zrobić to jutro, czy po moim wyjeździe, czyli jakoś po 22.08
No nic, muszę się z tym przespać i jutro ewentualnie porozmawiać z tą fryzjerką.
Dobranoc

ps.dodaje fotkę moich brązowych, robionych właśnie przez tą fryzjerkę, na żywo były trochę jaśniejsze, ale jednolite i żadne rude itp.

[renatoli1984]

Napisane przez anngeli

Jesteście na prawdę kochane dziękuje!
Jednak muszę Wam jako jednym z pierwszych napisać, że chyba odchodzę z naszego forum...
Mama na zbliżające imieniny zafundowała mi farbowanie włosów u fryzjera na kolor o ton-dwa ciemniejszy od mojego naturalnego i tym samym 3-4 tony ciemniejszy od farbowańców które mam w kolorze paskudnego średniego blondu z taką poświatą żółci? czasami mam wrażenie nawet że zielenie albo szarości...
I oczywiście moja mama może to odwołać, ale nie wiem czy ja chce by to zrobiła
Nie chodzi mi tu ani o kontrast odrostów z farbowanymi, ani o same odrosty, tylko o te farbowane które wyżej opisałam.
Na zdjęciach jeszcze jak Cię mogę, ale na żywo tragedia.
Czuje sie przez to mniej pewna siebie, przygnębiona jak tylko gdzieś jest lustro, nic mi się nie podoba, nawet w nowym ubraniu nie wyglądam tak dobrze jak powinnam, ani zmiana makijażu no kompletnie nic. Mało tego nawet TŻ stwierdził że robię się zazdrosna o dziewczyny na które nawet nie patrzy, bo wg niego są nieładne ale mają np. śliczne wlosy
Jemu też zależy żebym miała swoje, ale stwierdził że nie takim kosztem, bo żal na mnie patrzeć i na tą moją minę. Ale decyzję muszę podjąć sama, w końcu to i tak jednorazowe farbowanie bo już raz miałam robione u pewnej fryzjerki i nie wypłukiwała mi się farba, nie zniszczyła mi włosów, były jednolite, kolor taki jak chciałam, brąz-czekolada a nie czarne, nie było prześwitów ani nic... A po tym farbowaniu włosy by sobie dalej rosły i nie farbowałabym już ich, bo nie byłoby takiej potrzeby, może nawet byłoby mi łatwiej.
No i się zastanawiam co teraz...
Czy się nie zastanawiać i zrobić to jutro, czy po moim wyjeździe, czyli jakoś po 22.08
No nic, muszę się z tym przespać i jutro ewentualnie porozmawiać z tą fryzjerką.
Dobranoc

Nie rób tego, zaprzepaścisz tyle czasu..Naprawde- warto czekać!Będziesz tego bardzo żałować, tyle czasu mogłaś sobie odmawiac farbowania- zrób tak i tym razem! To są naprawde chwile zwątpienia i KAZDY je ma, dlatego tak ważne jest zeby się nie poddać!!

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Do Ivonea
Mam tzw "kwadratową szczękę", do tego jestem jeszcze niska(160cm), co tym bardziej nie przemawia za długimi włosami(długość włosów do wzrostu- naczytałam sie o tym sporo..)
Tak bardzo chciałabym miec jednak długie kudełki...
Dlatego też wkleilam foty, cobyście oceniły czy pasowałyby mi takie włosy..Buziak

[mivol]

Napisane przez anngeli

Jesteście na prawdę kochane dziękuje!
Jednak muszę Wam jako jednym z pierwszych napisać, że chyba odchodzę z naszego forum...
Mama na zbliżające imieniny zafundowała mi farbowanie włosów u fryzjera na kolor o ton-dwa ciemniejszy od mojego naturalnego i tym samym 3-4 tony ciemniejszy od farbowańców które mam w kolorze paskudnego średniego blondu z taką poświatą żółci? czasami mam wrażenie nawet że zielenie albo szarości...
I oczywiście moja mama może to odwołać, ale nie wiem czy ja chce by to zrobiła
Nie chodzi mi tu ani o kontrast odrostów z farbowanymi, ani o same odrosty, tylko o te farbowane które wyżej opisałam.
Na zdjęciach jeszcze jak Cię mogę, ale na żywo tragedia.
Czuje sie przez to mniej pewna siebie, przygnębiona jak tylko gdzieś jest lustro, nic mi się nie podoba, nawet w nowym ubraniu nie wyglądam tak dobrze jak powinnam, ani zmiana makijażu no kompletnie nic. Mało tego nawet TŻ stwierdził że robię się zazdrosna o dziewczyny na które nawet nie patrzy, bo wg niego są nieładne ale mają np. śliczne wlosy
Jemu też zależy żebym miała swoje, ale stwierdził że nie takim kosztem, bo żal na mnie patrzeć i na tą moją minę. Ale decyzję muszę podjąć sama, w końcu to i tak jednorazowe farbowanie bo już raz miałam robione u pewnej fryzjerki i nie wypłukiwała mi się farba, nie zniszczyła mi włosów, były jednolite, kolor taki jak chciałam, brąz-czekolada a nie czarne, nie było prześwitów ani nic... A po tym farbowaniu włosy by sobie dalej rosły i nie farbowałabym już ich, bo nie byłoby takiej potrzeby, może nawet byłoby mi łatwiej.
No i się zastanawiam co teraz...
Czy się nie zastanawiać i zrobić to jutro, czy po moim wyjeździe, czyli jakoś po 22.08
No nic, muszę się z tym przespać i jutro ewentualnie porozmawiać z tą fryzjerką.
Dobranoc

ps.dodaje fotkę moich brązowych, robionych właśnie przez tą fryzjerkę, na żywo były trochę jaśniejsze, ale jednolite i żadne rude itp.

Szkoda Może rzeczywiście będzie ci łatwiej kiedy kontrast będzie mniejszy..i nie będziesz widzieć żółtych refleksów czy coś, bez sensu żebyś przez kolor włosów miała chandrę.
Ale jak pamiętam zdjęcie z zaplatańcem i ładnie to wyglądało. Może nie jest tak źle jak ci się wydaje?

renatoli1984, wg mnie kobieta z dłuższymi i zadbanymi włosami wygląda pięknie i elegancko przy twoim wzroście długość do łopatek będzie idealna.
Przykłady, kobitki już po 40(?) http://www.tvfanatic.com/gallery/cha...k-goldenblatt/
http://twoje-seriale.pl/wp-content/u...ossip-girl.jpg
klasa

A rok w nicku to twój rok urodzenia? Ja jestem '87 i za 3 lata mam zamiar mieć włosy do pasa, także no

[Shee'naz]

Napisane przez anngeli

Jesteście na prawdę kochane dziękuje!
Jednak muszę Wam jako jednym z pierwszych napisać, że chyba odchodzę z naszego forum...
Mama na zbliżające imieniny zafundowała mi farbowanie włosów u fryzjera na kolor o ton-dwa ciemniejszy od mojego naturalnego i tym samym 3-4 tony ciemniejszy od farbowańców które mam w kolorze paskudnego średniego blondu z taką poświatą żółci? czasami mam wrażenie nawet że zielenie albo szarości...
I oczywiście moja mama może to odwołać, ale nie wiem czy ja chce by to zrobiła
Nie chodzi mi tu ani o kontrast odrostów z farbowanymi, ani o same odrosty, tylko o te farbowane które wyżej opisałam.
Na zdjęciach jeszcze jak Cię mogę, ale na żywo tragedia.
Czuje sie przez to mniej pewna siebie, przygnębiona jak tylko gdzieś jest lustro, nic mi się nie podoba, nawet w nowym ubraniu nie wyglądam tak dobrze jak powinnam, ani zmiana makijażu no kompletnie nic. Mało tego nawet TŻ stwierdził że robię się zazdrosna o dziewczyny na które nawet nie patrzy, bo wg niego są nieładne ale mają np. śliczne wlosy
Jemu też zależy żebym miała swoje, ale stwierdził że nie takim kosztem, bo żal na mnie patrzeć i na tą moją minę. Ale decyzję muszę podjąć sama, w końcu to i tak jednorazowe farbowanie bo już raz miałam robione u pewnej fryzjerki i nie wypłukiwała mi się farba, nie zniszczyła mi włosów, były jednolite, kolor taki jak chciałam, brąz-czekolada a nie czarne, nie było prześwitów ani nic... A po tym farbowaniu włosy by sobie dalej rosły i nie farbowałabym już ich, bo nie byłoby takiej potrzeby, może nawet byłoby mi łatwiej.
No i się zastanawiam co teraz...
Czy się nie zastanawiać i zrobić to jutro, czy po moim wyjeździe, czyli jakoś po 22.08
No nic, muszę się z tym przespać i jutro ewentualnie porozmawiać z tą fryzjerką.
Dobranoc

ps.dodaje fotkę moich brązowych, robionych właśnie przez tą fryzjerkę, na żywo były trochę jaśniejsze, ale jednolite i żadne rude itp.

Czuję się w obowiązku dać kopa w pupcie i pogrozić palcem . Naprawdę chcesz zaprzepascic tyle czasu i wysiłku? Nie warto! Jesteś w świetnej sytuacji, bo schodzisz z blondu do ciemniejszych, co za jakis czas da Ci jak wiadomo fantastyczny i modny efekt ombre hair. Zerknij na str 52 , post MikiCziki, gdzie pokazywała super plecionki z wlosów (warkoczyk na boku głowy etc)- ja przeszułam yt, poogladalam troche filmikow i nauczylam sie takie rzeczy robić w godzinke-dwie cwiczen Własnie na wlosach z ciemniejszym odrostem od farby daje to najlepszy efekt i totalnie odwraca uwage od odrostu, robiac naprawde wrażenie wsród meskiej jak i zenskiej czesci populacji Ja schodze z czarnych na brąz więc jest to wobec obecnej mody mniej estetyczne połączenie, ale mam to rowniez gdzies i bawie sie swoim wizerunkiem, wymyslalajac rozne upiecia i obserwując jak woski są coraz zdrosze i berdziej moje (powrot do natury dał mi kopa do zajecia sie fryzurkami, bo keidys nie wykorzystywałam zbyt "potencjału" moich dłougich włosków ).
Ten brąz ktory mialas jest ok, ale wygladał nieco sztucznie, a włoski zauwazalnie były cieńkie i osłabione, choć długie. Nie jest to żadna złośliwosc z mojej strony, bo sama wpałam kiedys w "pospolitą" kruczą czern, ale takie włoski jak na tym zdjeciu to ma co 2ga dziewczyna, ktora spotykam. A Ty mozesz być teraz lepsza od ogołu Twoj obecny look z tym odroscikiem na blondzie tez jest o niebo lepszy niz ten braz, to co dopeiro ebdzie jak beda całe Twoje
Wiec zastanów sie jeszcze bardzo dobrze i nie rob nic pod wplywem impulsu.
Dobrze, ze w ogole nie rezygnujesz z powrotu do ntauralnych , jezeli tak strasznie zle sie czujesz w tym kontrascie to zafarbuj i wracaj od poczatku, ale wg mnie zupelnie niepotrzebnie sie zamartwiasz i sobie to wkrecasz Pozdrawiam

[Exquise]

ANNGELI Twój naturalny kolor byl i jest bardzo ładny...(aaajjj ten fabowany kolor tez mi sie podoba) Sama tez watpie w moje naturalne coraz gorzej sie w nich czuje, sa miękkie i lśniące no ale zmiana koloru bardzo przydałaby mi sie szkoda mi tych dwóch lat i tylko to mnie trzyma przy tym zeby nie farbowac chociaz nie wiem jak dlugo jeszcze pociągnę...

[Hazel_Eyed]

anngeli twoj naturalny jest prześliczny i szkoda by bylo zmarnować tyle wysiłku tym bardziej, że piszesz ze mialoby to byc jednorazowe farbowanie, może lepiej byloby tylko te końce zafarbować? kontrast będzie mniejszy i od razu lepiej sie poczujesz i będzie ci latwiej dalej dążyc do celu
i zgadzam sie z shee'naz ze nie potrzebnie się sama nakręcasz i porównujesz z innymi


renatoli1984 na pewno będzieś świetnie wyglądać z włosami do łopatek
długie włosy zawsze są piękne o ile są zadbane

[Ivonea]

Nie powiem tu do jednej a do wielu z was

KAŻDA Z NAS CZUJE SIĘ PASKUDNIE Z ODROSTAMI!
ALE NAPRAWDĘ WARTO CZEKAĆ,

Trudniej mają kobiety które nie chcą ściąć odrostów, bo same się skazują na wręcz wieloletnie gapienie się na swoje odrosty. To takie samoistne chłostanie się.

Naprawdę was rozumiem, jak się czujecie. To naprawdę jest ogromne poświęcenie.

I powiem szczerze że ściełabym niejednej z was te farbowańce, gdzie odrosty sięgają do ramion.
Gwarantuje że mimo będą krotsze to kamień wam spadnie z serca.
Potraktujcie to jak zabieg pozbycia się zniszczonych włosów. Jak peeling ciała konieczny, by odsłonić nową piękną skórę.

WŁOSY ODROSNĄ!
Szybciej niż myślicie
moje te najdłuższe (z przodu podciełam krócej, troche je uformowałam wcześniej teraz rosną bez podcinania) sięgają już za ramiona!

NIE PODDAWAĆ MI SIĘ!

sęk w tym że same sobie zgotowałyśmy ten los.

Moją inspiracją była przyjaciółka.
Miała dredy, które ścieła na łyso. Coś próbowała farbować jak jej odrastały, ale kiepsko to wyglądało. Potem doszła do wniosku że nie będzie farbować, chodziła z odrostami aż doszły właśnie mniej więcej do długosci za ramiona. Potem ścieła te farbowańce. Teraz ma najpiękniejsze włosy jakie widziałam! I to efekt 3 lat! Włosy prawie do pupy! Piękny jasny blond! ^_^ Wygląda obłędnie.

Napisane przez renatoli1984

Do Ivonea
Mam tzw "kwadratową szczękę", do tego jestem jeszcze niska(160cm), co tym bardziej nie przemawia za długimi włosami(długość włosów do wzrostu- naczytałam sie o tym sporo..)
Tak bardzo chciałabym miec jednak długie kudełki...
Dlatego też wkleilam foty, cobyście oceniły czy pasowałyby mi takie włosy..Buziak

Zaraz zobaczymy co się da zrobić

Ok już wiem
Proponuje ci układanie włosów na modłę Paris Hilton
http://www.fluf.pl/wp-content/upload...n-celibate.jpg
Ona ma bardziej kwadratową twarz a mimo wszystko jej pasują długie włosy.
Po pierwsze grzywka, po drugie przedziałek na boku (trochę po skosie)!
trochę krótsze z przodu,
i tyle....

i zapuszczać z uśmiechem ! ^_-

namawiam cię do ukośnej grzywki i przedziałku z boku. Bo to do ciebie bardziej pasuje niż przedziałek na środku.

[princeseczka]

ja wiem że gdyby udało mi się zapuścić odrost do ramion to resztę bym ciachnęła bez wahania bo wiem że ten odrost tylko szpecił by resztę włosków.. No ale do tego długa droga jeszcze przede mną A gdyby tak kiedyś zachciało mi się jakiejś zmiany koloru to tylko szamponetką bo znowu każde farbowanie będzie pociągać za sobą następne

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

i zgadzam się z tym że w długie włoski są dla każdej kobiety tylko muszą być zadbane... Pamiętacie włoski Violetty Villas? toż to był dopiero jej atut

[MikiCziki]

Anngeli!!!!!

Czyś Ty zwariowała!!!!????? No proszę... tak się poddać ? W takim stylu? Może na chwilkę Ci ulży po tej wizycie u fryzjerki ALE do 4 mycia.... kiedy się skumasz, że Twoje włosy są znowy ZDEWASTOWANE I ZRUJNOWANE farbą. Będziesz ŻAŁOWAĆ!!!! My tu wszystkie na forum już lada chwila będziemy świecić swoimi lśniącymi NATURALAMI a Ty będziesz siedziała cichutko przed lustrem i waliła się w głowę, że mogłaś tez już mieć takie cuda. A tkwisz w tym samym gó**** w tym farbowanym interesie ( co miesiąc, dwa nakładanie na odrosty, spłukiwanie farby, nie moc rozczesania włosów bez odżywki z silikonem, brak połysku, siano!!!!)

No koleżanko! Zastanów się!!!! Czy naprawdę jesteś aż tak słaba psychicznie? każda się nie czuje zbyt sexy z odrostem, ale robimy to po to żeby potem czuć się 1000 razy bardziej sexy od przeciętnej farbowanicy na ulicy!!!!!!!

HALO HALO HALO Whats the F**** ma być z tymi pomysłami???? Farbowanie to chwilowe rozwiązanie do jakiegoś tam mycia jest fajnie a potem szara rzeczywistość: włosy matowe, byle jakie, sianowate i przeciętne- bo każda pindzia na ulice może sobie ✂✂✂*** taki kolorek ja Ty! warto? Moim zdaniem NIE NIE NIE


PS Przepraszam Was Kochaniutkie za mój język, ale naprawdę się zdenerwowała. Nie chcę żeby żadna z moich cudownych koleżanek z tego forum się zagubiła jak anngeli. Dlatego ten mój ton...

BUZKA

[renatoli1984]

Dziękuję Wam bardzo za pomoc- a fryzurka-niesamowita, juz wiem , ze bede zapuszczac!Buziak

[milagrosa]

anngeli jeśli to zrobisz- znajdę Cię

już tu wszystko Dziewczyny dosadnie napisały- ja tylko dodam- błagam, przemyśl to jeszcze!!!

[daniell119]

Ojej... dziewczyny!!!!!! tyle miesięcy męczenia się z odrostem i przy końcówce wygrania z farbą poddajecie się?? jejku ile ja bym dała żeby mieć dwu letni odrost... za mną rok i kilka dni i ani razu nie zastanowiłam się nad farbą bo wiedziałam że będę żałować. Nie mogę się doczekać dnia w którym zetnę spalone pióra... Nie poddawajcie się, nie porównujcie się z innymi kobietami!!!!!! Każda z nas jest piękna, inna, wyjątkowa tylko musimy to w sobie odkryć, czasem popełniamy błędy poprawiając urodę... ale teraz jesteśmy na dobrej drodze do naturalności tak czasem dziwnej w dzisiejszym świecie lansu i plastiku. papa.

[kikakika1]

hej dziewuszki ))
chciałabym naturalen włoski...moj naturalny kolor ciemny blond, teraz mam przyciemnione po wieloletnim rozjaśnianiu...korci mnie aby znowy nałożyc brąz, bo ten już się spłukał....

nie wiem czy wytrzymam, czy jest w ogóle sens...
jak Wy dojrzałyście do tego aby zawziążć się raz na zawsze i nie farbować?????

[123sciri]

Napisane przez daniell119

Ojej... dziewczyny!!!!!! tyle miesięcy męczenia się z odrostem i przy końcówce wygrania z farbą poddajecie się?? jejku ile ja bym dała żeby mieć dwu letni odrost... za mną rok i kilka dni i ani razu nie zastanowiłam się nad farbą bo wiedziałam że będę żałować. Nie mogę się doczekać dnia w którym zetnę spalone pióra... Nie poddawajcie się, nie porównujcie się z innymi kobietami!!!!!! Każda z nas jest piękna, inna, wyjątkowa tylko musimy to w sobie odkryć, czasem popełniamy błędy poprawiając urodę... ale teraz jesteśmy na dobrej drodze do naturalności tak czasem dziwnej w dzisiejszym świecie lansu i plastiku. papa.

święta prawda

[renatoli1984]

Napisane przez mivol

Szkoda Może rzeczywiście będzie ci łatwiej kiedy kontrast będzie mniejszy..i nie będziesz widzieć żółtych refleksów czy coś, bez sensu żebyś przez kolor włosów miała chandrę.
Ale jak pamiętam zdjęcie z zaplatańcem i ładnie to wyglądało. Może nie jest tak źle jak ci się wydaje?

renatoli1984, wg mnie kobieta z dłuższymi i zadbanymi włosami wygląda pięknie i elegancko przy twoim wzroście długość do łopatek będzie idealna.
Przykłady, kobitki już po 40(?) http://www.tvfanatic.com/gallery/cha...k-goldenblatt/
http://twoje-seriale.pl/wp-content/u...ossip-girl.jpg
klasa

A rok w nicku to twój rok urodzenia? Ja jestem '87 i za 3 lata mam zamiar mieć włosy do pasa, także no

tak- 1984..jeszcze troche i kryzys wieku średniego