Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ II

[cloche]

Napisane przez Sicilia

To mogę też podciągnąć pod oszczędzanie staram się myć włosy co 2, a nawet co 3 dni (ale się męczę wtedy okrutnie). Do tego od czasu do czasu myję włosy szamponem tylko jeden raz (a nie jak zwykle dwa razy).

z tym oszczedzaniem to fakt - ja juz na przyklad nie daje sie nabrac na jakies cuda za 50 euro (w sumie to nigdy sie nie dawalam nabrac, ale czasem kusilo... teraz przechodze obojetnie obok ). jako krem na noc sluza mi najczesciej oleje - chocby taki zwykly krokoszowy. balsam do ciala alterra bezzapachowy jest tani, uniwersalny i mozna z niego fajne mieszanki robic - dodawac oleje, olejki eteryczne, kombinowac z zapachem... szampony z tych naturalnych kupuje raczej tanie - max 5 euro... wiec tragedii nie ma. jeszcze nigdy nie kupowalam tak malo kosmetykow (bo oleje to oleje, a nie kosmetyki... i sa tez do jedzenia - czyli inna kategoria w ogole!)

[lulaluna]

Napisane przez Sicilia

Powiem Ci, ze przy eko kosmetykach można mimo wszystko zaoszczędzić. Pomijając rossmannowskie perełki, to na podstawie własnego doświadczenia mogę podpowiedzieć parę rzeczy:
- jedno (naturalne roślinne) mydło w kostce do mycia twarzy, ciała, higieny intymnej (w tej roli polecam lawendowe Cattier albo Aleppo)
- masło jojoba z BU używałam jako krem pod oczy, krem na noc i krem na szyję
- jeden balsam do ciała (ulubiony różowy babydream), który jest balsamem do ciała, kremem do stóp, do rąk, na biust i cellulit
- przestałam używać toniki (od czasu do czasu mam ochotę na różany hydrolat, ale obecnie go nie mam).
Samoopalacze faktycznie wysuszają skórę, ale te ekologiczne na pewno mniej (osobiście nie zauważyłam, żeby mnie wysuszyły samoopalacze, których używam, tj. lavera, pat&rub, green people). Można pomieszać samoopalacz z balsamem do ciała, ale wtedy bedziesz mniej opalona.


To mogę też podciągnąć pod oszczędzanie staram się myć włosy co 2, a nawet co 3 dni (ale się męczę wtedy okrutnie). Do tego od czasu do czasu myję włosy szamponem tylko jeden raz (a nie jak zwykle dwa razy).

Też staram się sobie mówić, że można jakoś zaoszczędzić, ale jak przez lata mył się człowiek mydłem i od święta kupował krem do twarzy droższy niż 20zł, to teraz jakoś tej kasy więcej w siebie wsmarowuję. Niby ratuję się tym rossmanem jak tylko mogę, ale niestety wiele droższych produktów już mnie w sobie rozkochało na amen, a jeszcze parę chcę wypróbować I tak np. filtr phenome dziś mnie w sobie rozkochał, że już parę kremów tej firmy chodzi mi po głowie, a samooplacze też mają, a składy tak rozkosznie kuszące.

[hey]

Napisane przez Sicilia

- jedno (naturalne roślinne) mydło w kostce do mycia twarzy, ciała, higieny intymnej (w tej roli polecam lawendowe Cattier albo Aleppo)

Uzywanie mydła do higieny intymniej to, mówić delikatnie, nie za mądry pomysł - nikt raczej toników w tamtych miejscach nie używa ...a o jakąś infekcje łatwo jeśli codziennie bedziesz alkalizować tam środowisko ...i sie skończy oszczedzanie

[akaidoku]

Napisane przez Sicilia

Powiem Ci, ze przy eko kosmetykach można mimo wszystko zaoszczędzić. Pomijając rossmannowskie perełki, to na podstawie własnego doświadczenia mogę podpowiedzieć parę rzeczy:
- jedno (naturalne roślinne) mydło w kostce do mycia twarzy, ciała, higieny intymnej (w tej roli polecam lawendowe Cattier albo Aleppo)
- masło jojoba z BU używałam jako krem pod oczy, krem na noc i krem na szyję
- jeden balsam do ciała (ulubiony różowy babydream), który jest balsamem do ciała, kremem do stóp, do rąk, na biust i cellulit
- przestałam używać toniki (od czasu do czasu mam ochotę na różany hydrolat, ale obecnie go nie mam).
Samoopalacze faktycznie wysuszają skórę, ale te ekologiczne na pewno mniej (osobiście nie zauważyłam, żeby mnie wysuszyły samoopalacze, których używam, tj. lavera, pat&rub, green people). Można pomieszać samoopalacz z balsamem do ciała, ale wtedy bedziesz mniej opalona.


To mogę też podciągnąć pod oszczędzanie staram się myć włosy co 2, a nawet co 3 dni (ale się męczę wtedy okrutnie). Do tego od czasu do czasu myję włosy szamponem tylko jeden raz (a nie jak zwykle dwa razy).

Ja nie potrafię myć włosów co 2 dni ._. Czuję się wtedy strasznie brudna, nie mówiąc już o 3 dniach .
I się ogólnie nie potrafię zdecydować, bo w jednym miejscu piszą, że lepiej myć co 2 dni, w innym że nic nie szkodzi, że codziennie i bądź tu mądra

Dobrze oczyszcza twarz to mydełko? : D

[Kretka666]

Napisane przez hey

Uzywanie mydła do higieny intymniej to, mówić delikatnie, nie za mądry pomysł - nikt raczej toników w tamtych miejscach nie używa ...a o jakąś infekcje łatwo jeśli codziennie bedziesz alkalizować tam środowisko ...i sie skończy oszczedzanie

Dokładnie. Już się wolę żelem Babydreamem myć, bo żadnego żelu do higieny intymnej strikte nie znam

Już nie mogę się doczekać sfotografowania mojego zbioru w końcu. To moja mała perwersja - lubię patrzeć na kosmetyki Nałóg taki.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez akaidoku

Ja nie potrafię myć włosów co 2 dni ._. Czuję się wtedy strasznie brudna, nie mówiąc już o 3 dniach .
I się ogólnie nie potrafię zdecydować, bo w jednym miejscu piszą, że lepiej myć co 2 dni, w innym że nic nie szkodzi, że codziennie i bądź tu mądra

Generalnie myć powinno się tak często, jak to jest potrzebne. Więc codziennie to nie zbrodnia Byle szampon był delikatny.

[biała_czekolada]

Napisane przez anakazar

A ja Ci znowu powiem,że u mnie lavera spisuję się lepiej od cliników,diorów,chanelków itp.Jeśli chodzi o podkłady płynne to ten wygrywa z kryciem na mojej twarzy.Nic w płynie nigdy mi takiej ładnej gęby nie zrobiło.Dla mnie jest lepszy niż nienaturalne podkłady.

A co do tż to szkoda gadać

Szczęściara, w końcu masz piękną buźkę od oleju wspaniałego Ja zawsze uzywalam bardzo kryjacych podkladow (mam wiele do ukrycia), wiec dla mnie te podklady maja raczej slabe krycie. Nie powiem, Lavera tez jak na naturalny, co nieco zakrywa, Kuomaye jednak troche lepiej. Na plus Lavery jest zapach (Kuomaye niestety nie moge tu pochwalic), natomiast na plus Kuomaye jest kolor - mam skore o zoltych tonach i przy porownaniu tych dwoch Lavera wychodzi duzo bardziej rozowa.

[anakazar]

Napisane przez jp91

E to dobrze, że się nie pieni Zawsze to inaczej, trzeba się przyzwyczaić, ale zdrowej dla Niuni

Ja to wiem.Tż po moim wczorajszym wykładzie też wie-chociaż on pianę musi mieć i basta

Napisane przez biała_czekolada

Szczęściara, w końcu masz piękną buźkę od oleju wspaniałego Ja zawsze uzywalam bardzo kryjacych podkladow (mam wiele do ukrycia), wiec dla mnie te podklady maja raczej slabe krycie. Nie powiem, Lavera tez jak na naturalny, co nieco zakrywa, Kuomaye jednak troche lepiej. Na plus Lavery jest zapach (Kuomaye niestety nie moge tu pochwalic), natomiast na plus Kuomaye jest kolor - mam skore o zoltych tonach i przy porownaniu tych dwoch Lavera wychodzi duzo bardziej rozowa.

Ja nigdy problemów z cerą nie miałam.Ot czasami odwiedził mnie pryszczNatomias t w ciąży przeżyłam to o czym pojęcia nie miałam będąc nastolatkąByłam zrozpaczona,bo to czego mogłam w ciąży używać nie pomagało,a nagle mając całe życie ładną buzię zaczęłam chodzić pryszczata,nie raz patrząć w lustro ryczałam.Na szczęście po wejściu w 6 miesiąc nowe mendy nie wychodziły,a stare się goiły.Cera się całkiem uspokoiła.Zostały przebarwieniaPo porodzie zaczęły same schodzić,pózniej pomogłam im szybciej spieprzać neostratą,a teraz olej wspaniały działa.Już są tak blade,że chyba tylko już ja je widzę,a są tylko 4-mam nadzieję,że olej z róży całkowicie je pogoni

[kotwilka]

Napisane przez anula_ga

Z tego co ja wiem i słyszałam dwukrotni od Pani Joli z matique to oni próbek kuomaye nie mają.
Jakoś sobie dajemy rade w deszcz póki co sie nie nudzimy

ja miałam monoi z bu - miał konsystencje stała, ale bardzo szybciutko rozpływał sie pod wpływem ciepła dłoni.

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------


a próbki ode mnie doszły?

nie doszły
w ogóle to jestem załamana tymi przestojami na mojej poczcie - jak zamawiam coś na adres rodziców to priorytet dochodzi w 1-2 dni; a do mnie priorytety idą 3-5 dni
a na nierejestrowaną przesyłkę z niemiec ostatnio też ktoś łapę położył

Napisane przez akaidoku

Może zainteresuje was wiadomość od JMO, jak ktoś mieszka w Warszawie:
29 września 2011 to jest czwartek planujemy specjalny event John Masters Organics w sklepie Secret Life na ulicy Polnej w Warszawie.
Zaprosimy Panią z Centrali JMO, która odpowie na wszystkie Państwa pytania dotyczące produktów. W tym dniu zapewne będzie możliwość zakupów ze znaczną zniżką jak i przetestowania większości produktów.
O tym wydarzeniu będę Was informował na bieżąco.
Do zobaczenia

Kto jest z Warszawy i okolic niech sobie rezerwuje termin- pójdziemy razem i potem jakiś sabat zrobimy, co?

[zai]

Napisane przez kotwilka

Kto jest z Warszawy i okolic niech sobie rezerwuje termin- pójdziemy razem i potem jakiś sabat zrobimy, co?

Ja z Wawy nie jestem ale mogłabym się wybrać. Daleko nie mam

[emelly]

Witam,
przypadkowo trafiłam na to forum i może tutaj mi ktoś pomoże- czym usuwacie przebarwienia po trądziku??
anakazar pisałaś że pozbyłaś się przebarwień, możesz powiedzieć co konkretnie pomogło ?

[anakazar]

Napisane przez emelly

Witam,
przypadkowo trafiłam na to forum i może tutaj mi ktoś pomoże- czym usuwacie przebarwienia po trądziku??
anakazar pisałaś że pozbyłaś się przebarwień, możesz powiedzieć co konkretnie pomogło ?

Pomogła mi bardzo zachwalana strasznie na przebarwienia neostrata-zobacz w kwc są recenzje.Jest też wątek o neo na biochemii zdaję się.
Teraz widzę też,że pomaga olej wspaniały alepii,ale na przebarwienia jest olej różany-też go mam,ale czeka na swoją kolej.
Też jest na nie dobry acne derm.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez akaidoku

Ja nie potrafię myć włosów co 2 dni ._. Czuję się wtedy strasznie brudna, nie mówiąc już o 3 dniach .
I się ogólnie nie potrafię zdecydować, bo w jednym miejscu piszą, że lepiej myć co 2 dni, w innym że nic nie szkodzi, że codziennie i bądź tu mądra

Ja też myję codziennie i jeszcze raz powtórzę. Rozmawiałam kiedyś i z lekarzami i z fryzjerami i każdy z nich powiedział, że to bujda, że włosy się przyzwyczaiły do codziennego mycia i trzeba je odzwyczaić. Zarówno lekarze jak i fryzjerzy mi mówili, że włosy trzeba myć tak często jak tego wymagają byle szampon był delikatny + nie niszczyć włosów prostownicami, lakierami, suszarkami, lokówkami i nie wiem czym jeszcze (ja np. od dziecka nie suszę włosów, jestem w stanie powiedzieć kiedy je przez 21 lat życia suszyłam i dlaczego, tak samo nie używam lokówek ani innych takich). A moja była dermatolog mi powiedziała, że jeżeli ktoś ma włosy przetłuszczające się i myje codziennie to nie powinien myć szamponem do włosów przetłuszczających się, bo takim szamponem powinien myć ktoś kto np. myje włosy, co 4 dni, nie dlatego, że ma już nieświeże czy czymś przykurzone tylko dlatego, że ma tłuste. Ci którym się przetłuszczają codziennie powinni myć szamponem do codziennej pielęgnacji (co raz więcej takich szamponów widzę), bo są delikatniejsze.

[T'ai]

Napisane przez jp91

Nie lubię jak szampony się nie pienią, mam wrażenie, że nic nie myją, ale to tylko wrażenie. I cały czas dolewam więcej i więcej...

też tak mam, chociaż na tą laverę teraz nie narzekam - fajnie się pieni


Sekretny kupiłaś ten szampon Bentley Organic?

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez T'ai

Sekretny kupiłaś ten szampon Bentley Organic?

Jeszcze nie, bo mam dopiero nową co butelkę Babydream otwartą. A czemu pytasz?

[emelly]

Napisane przez anakazar

Pomogła mi bardzo zachwalana strasznie na przebarwienia neostrata-zobacz w kwc są recenzje.Jest też wątek o neo na biochemii zdaję się.
Teraz widzę też,że pomaga olej wspaniały alepii,ale na przebarwienia jest olej różany-też go mam,ale czeka na swoją kolej.
Też jest na nie dobry acne derm.

Dziękuję bardzo za odpowiedz

[_Sarenka_]

Neostrata hq zawiera hydrochinon, który ponoć działa toksycznie..
Jest też wersja bez tego składnika

[akaidoku]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja też myję codziennie i jeszcze raz powtórzę. Rozmawiałam kiedyś i z lekarzami i z fryzjerami i każdy z nich powiedział, że to bujda, że włosy się przyzwyczaiły do codziennego mycia i trzeba je odzwyczaić. Zarówno lekarze jak i fryzjerzy mi mówili, że włosy trzeba myć tak często jak tego wymagają byle szampon był delikatny + nie niszczyć włosów prostownicami, lakierami, suszarkami, lokówkami i nie wiem czym jeszcze (ja np. od dziecka nie suszę włosów, jestem w stanie powiedzieć kiedy je przez 21 lat życia suszyłam i dlaczego, tak samo nie używam lokówek ani innych takich). A moja była dermatolog mi powiedziała, że jeżeli ktoś ma włosy przetłuszczające się i myje codziennie to nie powinien myć szamponem do włosów przetłuszczających się, bo takim szamponem powinien myć ktoś kto np. myje włosy, co 4 dni, nie dlatego, że ma już nieświeże czy czymś przykurzone tylko dlatego, że ma tłuste. Ci którym się przetłuszczają codziennie powinni myć szamponem do codziennej pielęgnacji (co raz więcej takich szamponów widzę), bo są delikatniejsze.

Napisane przez Kretka666

Generalnie myć powinno się tak często, jak to jest potrzebne. Więc codziennie to nie zbrodnia Byle szampon był delikatny.

Dzięki : D Na co dzień myję Yesem marchewkowym, nawet napisali na nim, że jest do codziennego użycia
Zdarza mi się użyć suszarki, bardzo długo włosy schną, czasem też prostownica. Ale moje włosy bardzo trudno zniszczyć, tak samo jak trudno je nawilżyć: do 2 klasy gimnazjum praktycznie wcale ich nie suszyłam, ale kręcone sianko ciągle było Za to później przez rok traktowałam je dzień w dzień prostownicą i sianko się wcale nie zmieniło, najwyżej trochę się wygładziło : D
Tutaj z fryzjerami się chętnie zgodzę, chociaż przez całe życie naopowiadali mi różnych bzdur i zawsze robili mi fryzurę na klasycznego boba i dlatego ich nienawidzę. Jeszcze nie udało mi się do końca pozbyć tej fryzury, bo mi tak włosy nie odrosły -.-

Napisane przez anakazar

Ja to wiem.Tż po moim wczorajszym wykładzie też wie-chociaż on pianę musi mieć i basta

Ja nigdy problemów z cerą nie miałam.Ot czasami odwiedził mnie pryszczNatomias t w ciąży przeżyłam to o czym pojęcia nie miałam będąc nastolatkąByłam zrozpaczona,bo to czego mogłam w ciąży używać nie pomagało,a nagle mając całe życie ładną buzię zaczęłam chodzić pryszczata,nie raz patrząć w lustro ryczałam.Na szczęście po wejściu w 6 miesiąc nowe mendy nie wychodziły,a stare się goiły.Cera się całkiem uspokoiła.Zostały przebarwieniaPo porodzie zaczęły same schodzić,pózniej pomogłam im szybciej spieprzać neostratą,a teraz olej wspaniały działa.Już są tak blade,że chyba tylko już ja je widzę,a są tylko 4-mam nadzieję,że olej z róży całkowicie je pogoni

Zawsze zazdrościłam tak tym z bezproblemową cerą w moim wieku Co ja bym za to oddała, żeby się pozbyć tego paskudztwa z twarzy...
Przynajmniej moja tłusta cera dosyć szybko sobie radzi z przebarwieniami.

Moja mama ma teraz problem z trądzikiem w wieku 48 lat, chociaż nigdy wcześniej go nie miała. I dlatego nie chce mnie zapisać do dermatologa, bo mówi, że jej dermatolodzy nic nie pomogli, to mi też nie pomogą

[biała_czekolada]

Napisane przez akaidoku

Zawsze zazdrościłam tak tym z bezproblemową cerą w moim wieku Co ja bym za to oddała, żeby się pozbyć tego paskudztwa z twarzy...
Przynajmniej moja tłusta cera dosyć szybko sobie radzi z przebarwieniami.

Moja mama ma teraz problem z trądzikiem w wieku 48 lat, chociaż nigdy wcześniej go nie miała. I dlatego nie chce mnie zapisać do dermatologa, bo mówi, że jej dermatolodzy nic nie pomogli, to mi też nie pomogą

Akaidoku, moze sprobuj sama sie zapisac? Ja mialam baaardzo dlugo tradzik, tez ciagle marudzilam rodzicom, tyle ze oni nie widzieli w tym nic az tak strasznego jak ja. Tradzik potrafi naprawde zle wplywac nie tylko na cialo ale i ducha, wiem cos o tym. Moim zdaniem trzeba jak najszybciej do dermatologa, czasem to dluga droga bo wiem z doswiadczenia, ze lekarze sa rozni. Ale naprawde trzeba leczyc, inaczej blizny i przebarwienia, a walka z nimi to naprawde udreka (tez niestety wiem cos o tym). Zadna pielegnacja nie wyleczy z tradziku. To musi byc zmasowany atak - odpowiednia dieta (jesli jedzenie pogarsza sytuacje), lagodna pielegnacja dla wrazliwej cery, odpowiednie leki. Kiedy ja sie leczylam to nie bylo dostepu do internetu. Teraz jest o wiele lepiej - trzeba samemu czytac, dowiadywac sie i zaskakiwac lekarzy pytaniam. Ja pamietam jak dermatolog nawet nie patrzyl na moja twarz, tylko przepisywal mi ciagle te same niesuteczne leki; 2 minuty w gabinecie i nastepny pacjent. A teraz niekonczaca sie i bardzo kosztowna walka z bliznami, ktorych i tak do konca nigdy sie nie pozbede
I jeszcze jedno - moj tradzik zaczal sie gdzies w wieku 13 lat i trwal okolo 10 lat (!) z przerwami, kiedy to jakis lek mi pomagal. Jajgorszy okres mial miejsce kiedy maialm 21 lat, moja twarz wtedy to byl koszmar i wlasnie z tamtego okresu mam blizny. Dlatego nie mozna bagatelizowac sprawy, jesli ma sie lekki tradzik, bo nie jest powiedziane, ze gorzej nie bedzie..

Przepraszam za przydlugi OT, ale zawsze ten temat budzi we mnie wiele emocji

[_Czarodzielnica_]

Ja mam trądzik od ostatniej klasy podstawówki. Wydawało mi się już, że izotek pomógł, ale to paskudztwo wraca. Czekolado, jak wyleczyłaś trądzik?

[biała_czekolada]

Napisane przez _Czarodzielnica_

Ja mam trądzik od ostatniej klasy podstawówki. Wydawało mi się już, że izotek pomógł, ale to paskudztwo wraca. Czekolado, jak wyleczyłaś trądzik?

Stosowałam mnóstwo leków, jedne pomagały mniej, inne bardziej. Co ciekawe u mnie zaczęło się od czoła i bardzo szybko wyleczyłam to Retinem A. potem zaczęło się z policzkami ( w dużej mierze od grzebania, dlatego zawsze mowie - łapy z daleka od buziaka ). I tu już było gorzej, najlepiej reagowałam na tetracyliny, ale były nawroty. Kiedy ja się leczyłam, to retinoidy doustne nie były tak powszechnie stosowane jak teraz. W pewnym momencie trądzik po prostu zniknął. W tym czasie byłam na diecie odchudzającej, wyeliminowałam słodycze, jadłam dużo warzyw, owoców (taka dieta 1000 kalorii); do tej pory nie wiem czy wiązać te fakty. Zniknął i już nie zaatakował tak mocno, choć do tej pory coś mi czasem wyskakuje (np teraz wyglądam jak zombie). U mnie naprawdę dieta ma wielki wpływ, widzę to po skórze, jak dietetycznie jem skora jest ok. Szkodzi mi czekolada, nabiał, wszelkie sztuczne świństwa. Mam teraz znajoma dermatolog i ona mówi, ze retinoidy, dieta (czasem restrykcyjna z całkowitym wyeliminowaniem niektórych produktów), zdrowy tryb życia i niegrzebanie przy buzi, a potem regularnie peelingi chemiczne i powinno w większości przypadków załatwić sprawę Mowi tez, ze trzeba naprawdę dbac o zdrowie - cieplo sie ubierac i nie przeziębiać, leczyć zęby. Stan zapalny w organizmie u niektórych osób może skutkować pogorszeniem stanu cery.

[vea7]

Dziewczyny,

Przeglądam sobie wątki wizażowe i trafiłam na ten o sklepach, a tam sklep, którego nie znałam i takie promocje na Aleppo
http://natura24.pl/go/_category/?idc...w=long&lang=pl

Nigdy tych mydeł nie kupowałam, wiec średnio się w cenie orientuję... i tu pytanie do Was: warto kupić?

[T'ai]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Jeszcze nie, bo mam dopiero nową co butelkę Babydream otwartą. A czemu pytasz?

bo niedługo będę kończyć swój i też wpadł mi w oko
i myślałam że coś mi powiesz na jego temat

[anakazar]

Napisane przez emelly

Dziękuję bardzo za odpowiedz

Napisane przez _Sarenka_

Neostrata hq zawiera hydrochinon, który ponoć działa toksycznie..
Jest też wersja bez tego składnika

Wiem o tym,ale mam to w nosie skoro pomaga na te paskudy.Ja mam hq.

Napisane przez akaidoku

Zawsze zazdrościłam tak tym z bezproblemową cerą w moim wieku Co ja bym za to oddała, żeby się pozbyć tego paskudztwa z twarzy...
Przynajmniej moja tłusta cera dosyć szybko sobie radzi z przebarwieniami.

Widzisz moja 18-letnia siostra też się męczy z trądzikiem i przebarwieniami po nimWiem jak strasznie ją to męczy-choć teraz jest już lepiej.Jak użyje makijażu mineralnego to w sumie nic nie widać.Jeszcze ja jej pomagam tym co sama wiem-kupiłam jej lavere i logone z serii na trądzik,hydrolaty.Glinkę zieloną i teraz dam młodej olej wspaniały,a w domu ma różany.
Ja pamiętam jak ja się czułam obrzydliwie w ciąży to wiem co czujesz Ty czy moja siostra

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Anula mało dzisiaj nie pękłamChciałam otworzyć krem AE-ale szybko szafkę zamknęłam i zwiałam z łazienki.Nie wiem co będzie jutro

[Pusia84]

Ja nie mam i nie miałam nigdy trądziku jednak przed ślubem zaczęły mi się pojawiąc na twarzy ropne wyprskli zwłaszcza na policzkach poszłam do dermatologa i przepisał mi maść na te wypryski leczniczą plus robiony krem i robioną papkę. Lekarka powiedział mi że to początek trądziku różowatego był ....Powiem szczerze u mnie się wszytski zmiany zaleczyły a po papkę wracam do niego do dziś. A koszt tych leków nie był wysoki najdroższa była maść ok 20 zł.
Lepiej iść do lekarza i dostać właściwe, odpowiednio dobrane, najlepiej robione leki niż kupować samemu w ciemno i bardziej sobie zaszkodzić niz pomóc

[zai]

Taki mały OT. Zauważyłyście, że przez tydzień natrzaskałyśmy 14 stron wątku?

Sekretny, kupiłaś książkę? Moja już do mnie leci

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez zai

Taki mały OT. Zauważyłyście, że przez tydzień natrzaskałyśmy 14 stron wątku?

Sekretny, kupiłaś książkę? Moja już do mnie leci

Ja zauważyłam. Tempo to my mamy.

Nie. Nie chce mi się dupy z domu ruszać.

Znalazłam właśnie przypadkowo ten sklep. Ładnie wygląda póki co. ^^
http://zielonyklub.pl/

[smirky]

Witam!! Podczytuję Was regularnie i czasem coś "podkupuję". Niestety nie zanotowałam jakiegoś kremu pod oczy, którego bardzo zachwalałyście. Wiem tylko, że był na literę "C". Możecie mi pomóc w odnalezieniu... .

[biała_czekolada]

Napisane przez smirky

Witam!! Podczytuję Was regularnie i czasem coś "podkupuję". Niestety nie zanotowałam jakiegoś kremu pod oczy, którego bardzo zachwalałyście. Wiem tylko, że był na literę "C". Możecie mi pomóc w odnalezieniu... .

Moze chodzi o krem Cattier (dostepny w Esentii)?

[smirky]

Napisane przez biała_czekolada

Moze chodzi o krem Cattier (dostepny w Esentii)?

Dziękuję bardzo!!! Trzy tygodnie spędziłam na poszukiwaniu tego kremu.

[biała_czekolada]

Napisane przez smirky

Dziękuję bardzo!!! Trzy tygodnie spędziłam na poszukiwaniu tego kremu.

Nie ma za co Trzeba pytać od razu, my tu ciągle siedzimy (co widać po ilości postów ) i zawsze ktoś pomoże