Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć...

[iizabelaa]

Napisane przez Debrah

Pulpeciki z czym zjadała?

Moja uwielbiała pulpety, kilka miesięcy jadła mięso w takiej postaci.
Ale zaczęła jeść dopiero jak skończyła 10 miesięcy.

Gotowałam jej pulpet, kroiłam, obok układałam makaron i jakieś warzywo.

Napisane przez Debrah

Kiedy dziecko może próbować "dorosłych" produktów do jedzenia?
Nabiał jak np serek wiejski, twaróg, jogurt naturalny zwykły, ser żółty czy wędliny dobrej jakości np?

I co do glutenu: chciałabym zacząć wprowadzać ale kaszkami póki co odpada, bo mi nie zje. A np biszkopty? jakie i ile dziecko musiało by biszkopta zjeść, żeby to była odpowiednia dawka do ekspozycji na początek?

wg schematów jakoś po 10-11 miesiącu,
ale radzę podawać stopniowo

bo nawet moje dziecko na nic nigdy nie uczulone, jak pierwszy raz dałam jej "dorosły" jogurt, chyba z 3 sztuki w przeciągu tygodnia, to miesiąc z suchymi plamami jak przy azs wałczyłam

Są takie ciastka Hipp dla niemowląt na których opakowaniu pisze jaką dawkę gluten zawierają,
co prawda moja nie chciała ich jeść ale probowala w czasie kiedy nic nie jadła

[sheryl]

Napisane przez ptysza

a ja takich nie polecam
u nas ten odbojnik bardzo szybko zaczął wypadać

Napisane przez primavera

o, aż się zdziwiłam - mamy takie w przedszkolu w maluchach i juz ktoryś rok z rzędu śmigają

My też mamy takie z odbojnikiem już któryś rok z kolei i śmigają jak nowe. Może to zależy od firmy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja chyba będę jednak dawała do gryzienia kawałki. Już któryś raz młoda obraziła się na żarcie papkowe, a normalnego ziemniaka podawanego na małpę - wciągała. I banana też.

[Scio]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42253098]Ja chyba będę jednak dawała do gryzienia kawałki. Już któryś raz młoda obraziła się na żarcie papkowe, a normalnego ziemniaka podawanego na małpę - wciągała. I banana też.[/QUOTE]

U nas było to samo. Papkowe blee, za to kawałki wciągała aż miło. Słoiki szybko poszły w zapomnienie. Normalne obiady jadła przed rokiem na pewno.
I dotej pory ma awersje do ciap.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No patrz. Ale co ciekawe, np. kaszkę - siłą rzeczy papka, ale niejednolita, grudkowa - wciąga. A obiadku grudkowego nie bardzo

[Glodomorek]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42257075]No patrz. Ale co ciekawe, np. kaszkę - siłą rzeczy papka, ale niejednolita, grudkowa - wciąga. A obiadku grudkowego nie bardzo [/QUOTE]
Może założysz nowy wątek mamusiu założycielko?
Bo jeszcze trochę dojdziemy do 10tys

[Debrah]

Tym razem " nie-dzieciowo" - ale mogę tu? Szybkie pytanie.

Zepsuł mi się czajnik elektryczny więc zakupiliśmy nowy. Szału nie ma, no taki za 80parę zł, myślę że już niezły, estetycznie fajny.
Tylko, że - zawsze przed użyciem z nowym czajnikiem robiłam tak, że po prostu gotowałam wodę, wylewałam ją - po czym gotowaliśmy już normalnie, na kawę itepe.

I tak było w instrukcjach.
No a teraz ja się od dwóch dni zastanawiałam czemu mi nie smakuje kawa i jakaś jest dziwna , aż wreszcie zrobiłam sobie herbatę - to samo. Zaczęłam myśleć, że coś z wodą - ale ugotowałam dla sprawdzenia wodę w garnku - i zonk : kawa jest normalna! A zatem winowajcą jest czajnik. O co chodzi, co teraz? Woda ma jakiś posmak taki, no nie wiem?

Jak wy "przygotowujecie do użycia" czajnik elektryczny? :/

[hania811]

Napisane przez Debrah

Tym razem " nie-dzieciowo" - ale mogę tu? Szybkie pytanie.

Zepsuł mi się czajnik elektryczny więc zakupiliśmy nowy. Szału nie ma, no taki za 80parę zł, myślę że już niezły, estetycznie fajny.
Tylko, że - zawsze przed użyciem z nowym czajnikiem robiłam tak, że po prostu gotowałam wodę, wylewałam ją - po czym gotowaliśmy już normalnie, na kawę itepe.

I tak było w instrukcjach.
No a teraz ja się od dwóch dni zastanawiałam czemu mi nie smakuje kawa i jakaś jest dziwna , aż wreszcie zrobiłam sobie herbatę - to samo. Zaczęłam myśleć, że coś z wodą - ale ugotowałam dla sprawdzenia wodę w garnku - i zonk : kawa jest normalna! A zatem winowajcą jest czajnik. O co chodzi, co teraz? Woda ma jakiś posmak taki, no nie wiem?

Jak wy "przygotowujecie do użycia" czajnik elektryczny? :/

Ma smak plastiku może? Ja kiedyś kupiłam "tani" czajnik i walił plastikiem właśnie- nic mu nie pomogło- gotowałam w nim wodę z 20 razy. Niestety musiałam kupić nowy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jest nowy wątek:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=711130


wtym już NIE piszemy