Czy któraś z Was mieszka w Libanie ?

[Emilia94x]

Witam.

Za jakiś max. miesiąc (czekam na paszport) przeprowadzam się do Libanu, do Bejrutu Trochę się denerwuję. Czy może któraś z Was mieszka tam i może powiedzieć, jak tam jest, jacy są ludzie, jaka jest tam atmosfera i czy generalnie jest ok?
Czytałam dużo opinii w Internecie i wypowiadające się tam Polki były zachwycone Libanem i marzą, żeby tam wrócić na stałe.

Czy któraś z Was chciałaby się podzielić, jak wygląda tamtejsze życie?

[ZamyslonaRoztargniona]

Ja nie mieszkam, ale mnie zaciekawiłaś

Odważna jesteś. Przeprowadzasz się (na stałe?) do kraju w którym jeszcze nie byłaś? Czy wyjeżdżasz na kontrakt służbowy?

[Emilia94x]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Ja nie mieszkam, ale mnie zaciekawiłaś

Odważna jesteś. Przeprowadzasz się (na stałe?) do kraju w którym jeszcze nie byłaś? Czy wyjeżdżasz na kontrakt służbowy?

Mam tam sporo znajomych (ale nie polskich) no i lubego (chrześcijanina).

[kustraczek]

Napisane przez Emilia94x

Witam.

Za jakiś max. miesiąc (czekam na paszport) przeprowadzam się do Libanu, do Bejrutu Trochę się denerwuję. Czy może któraś z Was mieszka tam i może powiedzieć, jak tam jest, jacy są ludzie, jaka jest tam atmosfera i czy generalnie jest ok?
Czytałam dużo opinii w Internecie i wypowiadające się tam Polki były zachwycone Libanem i marzą, żeby tam wrócić na stałe.

Czy któraś z Was chciałaby się podzielić, jak wygląda tamtejsze życie?

Mieszkalam w Bejrucie poltora roku, zycie zalezy tak naprawde od tego, gdzie mieszkasz - w centrum jest prawie tak, jak w Europie. Wiadomo, ze jest to jednak Bliski Wschod, nawet wczoraj byl tam wybuch samochodu-pulapki, wiec na pewno nie jest tam tak bezpiecznie, jak np. w Warszawie, ale to chyba wie kazdy, kto decyduje sie na zamieszkanie w tamtym regionie. Atmosfera moim zdaniem jest bardzo przyjemna, bylo mi bardzo przykro, gdy sie wyprowadzalam, ale to tez oczywiscie zalezy od tego, w jakich kregach bedziesz sie obracac, bo ludzie tez sa... rozni jak wszedzie. Liban nie jest panstwem islamu, w rzadzie zasiadaja chrzescijanie i muzulmanie proporcjonalnie, tak ze jezeli jestes chrzescijanka jak Twoj partner, to z pewnoscia wiesz, ze to nie bedzie "problem" i nikt nie bedzie sie Ciebie o to czepial. Generalnie jest ok Mnie w Bejrucie zylo sie swietnie, ale to takze dlatego, ze i ja, i moj chlopak mielismy dobra prace, mieszkalismy w centrum i w zasadzie nie zapuszczalismy sie na obrzeza Bejrutu, gdzie, wiadomo, moze byc roznie, w kazdym miescie sa szemrane dzielnice. Reasumujac, jesli bedziesz miala wsparcie swojego lubego i znajomych, to podejrzewam, ze bedzie Ci sie zylo tam dobrze, wystarczy pozytywne nastawienie - bo choc napisalam, ze centrum miasta to prawie jak Europa, to jednak wiadomo, ze jako takie roznice kulturowe sa.