Próba złota 333 a 585

[kroplawmorzu]

Mam takie pytanie mianowicie, która próba złota jest lepsza: 333 czy 585.


Czytałam już trochę teorii na ten temat i wiadomym jest, że w próbie 333 jest mniej złota niż w tej drugiej. Druga zasadnicza różnica to cena.

Nie mam zbyt dużego doświadczenia dlatego chciałam zapytać, która próba jest trwalsza, tak aby biżuteria była odporniejsza na zarysowania i po prostu trwalsza, dłużej wyglądała jak nowa. Lubię raczej jaśniejszy odcień "żółtego" złota, a z tego co znalazłam w internecie trudno mi jednoznacznie znaleźć informację, która próba ma jaśniejszy odcień, taki delikatniejszy.

Wyłączając kwestię ceny, prosiłabym was o opinie.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Oczywiste, że im wyższa próba, tym lepsza jakość

[poprostuewelinka]

Napisane przez kroplawmorzu

Mam takie pytanie mianowicie, która próba złota jest lepsza: 333 czy 585.


Czytałam już trochę teorii na ten temat i wiadomym jest, że w próbie 333 jest mniej złota niż w tej drugiej. Druga zasadnicza różnica to cena.

Nie mam zbyt dużego doświadczenia dlatego chciałam zapytać, która próba jest trwalsza, tak aby biżuteria była odporniejsza na zarysowania i po prostu trwalsza, dłużej wyglądała jak nowa. Lubię raczej jaśniejszy odcień "żółtego" złota, a z tego co znalazłam w internecie trudno mi jednoznacznie znaleźć informację, która próba ma jaśniejszy odcień, taki delikatniejszy.

Wyłączając kwestię ceny, prosiłabym was o opinie.

nie kupuj złota próby 333, to jest naprawdę kiepska jakość.
585 jest optymalne, dobrej jakości dobrze wyglądające.
( wyższe próby sa delikatniejsze, bo złoto jest miękkie, im wyższa próba tym więcej złota)
Wydaje mi się ( pewności nie mam bo nie kupuje takiego złota), że 333 jest jaśniejsze. No ale ja go nie polecam. Ja prawie wszystko mam próby 585 i jestem naprawde zadowolona, rzeczy wyglądają ładnie, nie rysują się jakoś nadmiernie i według mnie mają ładny odcień.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4270958 8]Oczywiste, że im wyższa próba, tym lepsza jakość [/QUOTE]
no nie do końca....

[rousse]

Napisane przez kroplawmorzu

Mam takie pytanie mianowicie, która próba złota jest lepsza: 333 czy 585.


Czytałam już trochę teorii na ten temat i wiadomym jest, że w próbie 333 jest mniej złota niż w tej drugiej. Druga zasadnicza różnica to cena.

Nie mam zbyt dużego doświadczenia dlatego chciałam zapytać, która próba jest trwalsza, tak aby biżuteria była odporniejsza na zarysowania i po prostu trwalsza, dłużej wyglądała jak nowa. Lubię raczej jaśniejszy odcień "żółtego" złota, a z tego co znalazłam w internecie trudno mi jednoznacznie znaleźć informację, która próba ma jaśniejszy odcień, taki delikatniejszy.

Wyłączając kwestię ceny, prosiłabym was o opinie.

Próba 585 zawiera więcej złota (58,5%) = jest lepsza i droższa, próba 333 tylko 33,3 %.
Próba złota nie ma wpływu na barwę. Złoto 333 zawiera więcej domieszek i podobno często zawiera nikiel , który jest super-uczulający. Ale za to podobno 333 jest twardsze, bo im więcej złota w złocie tym miększe.

[kroplawmorzu]

Dziękuję za odpowiedzi

Też tak uważam, że lepiej będzie zainwestować w biżuterię z próbą 585. Dokładnie chodzi o pierścionek, więc tym bardziej ważne jest, aby był trwały.

[rousse]

Jeszcze dodam, że niektórzy jubilerzy twierdzą, że wyroby ze złota 333 są pokrywane warstewką żółtego złota dla koloru a po starciu jej złoto ma inny kolor, np czerwony (jak ma domieszkę miedzi , czy biały). Może to nie jest reguła, ale widocznie niektórzy tak robią.

[Goxa]

My za dwa tygodnie kupujemy obrączki w próbie 333. Poszliśmy za radą mojego wujka, który przez ponad 30 lat był jubilerem. Złoto wyższej próby nadaje się na kolczyki, łańcuszki, wisiorki, natomiast ta niższa jest lepsza do pierścionków i zegarków, głownie ze względu na to, że jest mocniejsza dzięki czemu biżuteria nie deformuje się i co najważniejsze nie pęka tak łatwo. Nadaje się bardziej dla osób aktywnych.
Jeżeli kupisz u sprawdzonego i pewnego sprzedawcy to masz pewność, że nic się z biżuterią nie stanie i że nie jest maskowana kiepska jakość czy coś (chociaż nigdy nie spotkałam się z czymś takim)... My akurat zamawiamy w Aparcie. Teraz są promocje -10% i -25% więc opłaca się jeszcze bardziej. Do tego na obrączki dają pięcioletnią gwarancję i w ciągu trzech lat bodajże możesz nieodpłatnie zmienić rozmiar. No i grawer gratis, teoretycznie na 21 znaków, ale jak zapytaliśmy o dłuższy (mój 24, Lubego 32!) to nie było większego problemu.

Ostatnio znajoma wręcz wyśmiała to, że kupujemy obrączki "robione taśmowo", bo ona to miała własnoręcznie przez jubilera robione, ale prawda jest taka, że mamy 100% pewność, że producent nie zbankrutuje w ciągu roku i że będzie się do kogo zgłosić z tą gwarancją. A znajoma buja się z obrączką z białego złota 585 z głęboką rysą na całej szerokości obrączki nabytą w czasie sesji plenerowej i nie ma nawet gdzie reklamować bo jubiler na tydzień przed ich ślubem zlikwidował sklep.

Nie wiem z czego wynika kompleks na ściganie się o jakość złota. Prawda jest taka, że to Ty masz być zadowolona i spokojna o to, że np. przy podnoszeniu czegoś ciężkiego z pierścionka zrobi się jajo.

[agniesiaa]

Napisane przez Goxa

My za dwa tygodnie kupujemy obrączki w próbie 333. Poszliśmy za radą mojego wujka, który przez ponad 30 lat był jubilerem. Złoto wyższej próby nadaje się na kolczyki, łańcuszki, wisiorki, natomiast ta niższa jest lepsza do pierścionków i zegarków, głownie ze względu na to, że jest mocniejsza dzięki czemu biżuteria nie deformuje się i co najważniejsze nie pęka tak łatwo. Nadaje się bardziej dla osób aktywnych.
Jeżeli kupisz u sprawdzonego i pewnego sprzedawcy to masz pewność, że nic się z biżuterią nie stanie i że nie jest maskowana kiepska jakość czy coś (chociaż nigdy nie spotkałam się z czymś takim)... My akurat zamawiamy w Aparcie. Teraz są promocje -10% i -25% więc opłaca się jeszcze bardziej. Do tego na obrączki dają pięcioletnią gwarancję i w ciągu trzech lat bodajże możesz nieodpłatnie zmienić rozmiar. No i grawer gratis, teoretycznie na 21 znaków, ale jak zapytaliśmy o dłuższy (mój 24, Lubego 32!) to nie było większego problemu.

Ostatnio znajoma wręcz wyśmiała to, że kupujemy obrączki "robione taśmowo", bo ona to miała własnoręcznie przez jubilera robione, ale prawda jest taka, że mamy 100% pewność, że producent nie zbankrutuje w ciągu roku i że będzie się do kogo zgłosić z tą gwarancją. A znajoma buja się z obrączką z białego złota 585 z głęboką rysą na całej szerokości obrączki nabytą w czasie sesji plenerowej i nie ma nawet gdzie reklamować bo jubiler na tydzień przed ich ślubem zlikwidował sklep.

Nie wiem z czego wynika kompleks na ściganie się o jakość złota. Prawda jest taka, że to Ty masz być zadowolona i spokojna o to, że np. przy podnoszeniu czegoś ciężkiego z pierścionka zrobi się jajo.

Właśnie z mojego pierścionka (pierwszego i ostatniego w tej próbie) zrobiło się "jajo". Był kupiony w salonie, który wymieniasz, tak jak i wszystkie inne rzeczy, które mam ze złota, ale nie tej próby. Więc ja stanowczo odradzam próbę 333. Bransoletka, którą miałam z tą próbą, zerwała się po pół roku, nie zaczepiłam nią o nic, po prostu pękła. Nigdy więcej, wolę lepsze próby na lata.

[sublime]

Cała moja biżuteria [poza jednym pierścionkiem] jest 585.
333 nie uczuliło mnie, choć zawiera dużo więcej srebra.
Nie ściera się. Nie rysuje się. Nie zauważyłam, by traciło kolor.
Owszem, jest tyci jaśniejsze, bo zawiera mniej Au i jest "twardsze",
więc łatwiej pęka, ale poza tym różnice niewielkie. Oprócz ceny.
Dodam jeszcze, że ta sama objętość złota 333 jest lżejsza od stopu 585.

Ja wolę 585 z powodu tego, że złoto traktuję również jako inwestycję,
nie tylko ozdobę.

P.S.
W UK dostać próbę 14K jest naprawdę nie lada wyczynem.
Wszędzie 9K lub 18K... Czasami 22K nawet, ale 585 jest bardzo mało popularne.

[rousse]

Napisane przez sublime

Cała moja biżuteria [poza jednym pierścionkiem] jest 585.
333 nie uczuliło mnie, choć zawiera dużo więcej srebra.
Nie ściera się. Nie rysuje się. Nie zauważyłam, by traciło kolor.
Owszem, jest tyci jaśniejsze, bo zawiera mniej Au i jest "twardsze",
więc łatwiej pęka, ale poza tym różnice niewielkie. Oprócz ceny.
Dodam jeszcze, że ta sama objętość złota 333 jest lżejsza od stopu 585.

Ja wolę 585 z powodu tego, że złoto traktuję również jako inwestycję,
nie tylko ozdobę.

333 nie zawiera więcej srebra (przy okazji dodam, bo te mity często idą razem, że białe złoto nie zawiera platyny tylko nikiel... ). składa się z odrobiny złota (33,3 %) i ligury do złota, zwykle to mieszanka miedzi, srebra, cynku, niklu, kadmu. Żeby utrzymać żółty kolor złota 333 muszą dodać więcej miedzi , a nie srebra bo by było białe.

Napisane przez sublime

P.S.
W UK dostać próbę 14K jest naprawdę nie lada wyczynem.
Wszędzie 9K lub 18K... Czasami 22K nawet, ale 585 jest bardzo mało popularne.

zależy gdzie szukasz i ile chcesz zapłacić. W droższych sklepach na zachodzie popularna jest próba 18 karatów (np. cartier).

[sublime]

No właśnie 18K jest dużo bardziej popularne niż 14K.

Na 10 sklepów w sporym mieście (w UK) tylko 1 jubiler miał kolczyki 14K.. bez sensu - nawet piękne diamentowe cudeńka w 9K pakują... Coś w tym musi być.

Za to jak usłyszałam 10K to nie wiedziałam o co chodzi. Co to za próba? 344?

[pilotka86]

Napisane przez Goxa

Ostatnio znajoma wręcz wyśmiała to, że kupujemy obrączki "robione taśmowo", bo ona to miała własnoręcznie przez jubilera robione, ale prawda jest taka, że mamy 100% pewność, że producent nie zbankrutuje w ciągu roku i że będzie się do kogo zgłosić z tą gwarancją. A znajoma buja się z obrączką z białego złota 585 z głęboką rysą na całej szerokości obrączki nabytą w czasie sesji plenerowej i nie ma nawet gdzie reklamować bo jubiler na tydzień przed ich ślubem zlikwidował sklep.

Nie wiem z czego wynika kompleks na ściganie się o jakość złota. Prawda jest taka, że to Ty masz być zadowolona i spokojna o to, że np. przy podnoszeniu czegoś ciężkiego z pierścionka zrobi się jajo.

to nie żaden kompleks, ale zdrowy rozsądek. Chyba to normalne, że ludzie wolą lepsze jakościowo rzeczy i lepiej "ścigać się o jakość" niż ścigać się o wygląd. Lepsze jakościowo produkty zawsze będą cenniejsze. Poza tym obrączki kupuje się raczej raz na całe życie i przy codziennym noszeniu lepiej dołożyć do tej jakości.
Ja swoją rzadko noszę i wygląda prawie jak nowa, natomist mój mąż nosi dzień i noc i jest dość "zjechana". kupowaliśmy raczej ze średniej półki (szkoda było mi kasy na droższe, bo nie lubię nosić pierścionków i wiedziałam, że obrączki też nie polubię)
a co do bujającej się koleżanki he he
ludzie naprawdę zwracają uwagę na głębokie rysy na obrączkach innych??? coś niesamowitego...

[rousse]

Napisane przez sublime

No właśnie 18K jest dużo bardziej popularne niż 14K.

Na 10 sklepów w sporym mieście (w UK) tylko 1 jubiler miał kolczyki 14K.. bez sensu - nawet piękne diamentowe cudeńka w 9K pakują... Coś w tym musi być.

Za to jak usłyszałam 10K to nie wiedziałam o co chodzi. Co to za próba? 344?

Bo jak ktoś chce błyskotke za kilka tyś funtów/dolarów to woli jak najwiecej zlota, 999 byłoby za miękkie więc dają takie. Przyznam, ono pięknie błyszczy (zwłaszcza różowe) ale jak oglądam taki ponoszone już trochę cartierki to całe są porysowane

[Goxa]

Napisane przez pilotka86

ludzie naprawdę zwracają uwagę na głębokie rysy na obrączkach innych??? coś niesamowitego...

LUDZIE może nie zwracają - właścicielka zwraca i jest tym faktem zdenerwowana. Choć sama jej powiedziałam, że oprócz zdjęć będzie miała taką pamiątkę z sesji to i tak ciągle ją ogląda i pilnuje żeby nie było widać.

Tak jak napisałam, my idziemy za radą wujka, który nie miałby powodu mnie oszukiwac czy okłamywać. A też to, że coś jest tańsze, nie znaczy że jest gorszej jakości, bo wszystko zależy od tego czego się od produktu oczekuje

[zabowska]

Może wydać Wam się to śmieszne ale do ślubu z mężem kupiliśmy piękne dwukolorowe obrączki proby 585 grube szerokie porządne u prywatnego dobrego jubilera z polecenia kilku par . Zapłacilismy nie mało ale też nie przepłaciliśmy nie nie.
Po ślubie mój mąż zaczął mieć problemy z rozmiarem zmniejszył ale caly czas COŚ w końcu doszliśmy do wniosku , że skoro chce nosić a ta caly czas mu nie leży to na 1 rocznicę kupimy inne gdyż to tylko symbol a wiadomo niekoniecznie to co w sercu to i na palcu :P
Nie szaleliśmy dla odmiany kupiliśmy inny fason (plaskie)no i tańsze ze zlota 333 w sklepie sieciowym GR . Szczerze noszę je ponad rok i nic się nie dzieje mąż robi w nich wszystko i ani w kolorze ani w kształcie czy czymkolwiek innym różnicy żadnej nie widzę . Jeżeli ktoś zamiar ma sprzedawać złoto czy przetapiac to wiadomo 333 też się nadaje ale zlota jest znacznie mniej więc poleca się 585 ale jeżeli chodzi o samo użytkowanie to kto widzi co ja na palcu czy w uszach mam

[aagnieszka23]

Złoto 333 to nie jest wcale kiepska jakość, tylko inny stop, mniejszej wartości. Mniej szlachetny, ale ta szlachetność łączy się tylko z wartością, ceną samego stopu, a nie z jego jakością czyli z cechami fizycznymi. Próba złota im niższa, tym jest bardziej odporna na zarysowania, bo czyste złoto jest miękkie. Im mniej go w stopie, tym stop będzie twardszy. Nie ma żadnych różnic na oko w wyglądzie, ani żadnych przesłanek oprócz sentymentalnych i pamiątkowych, żeby kupić obrączki wyższej próby. Oczywiście dla niektórych ważna jest tradycja i sama świadomość tego, że obrączki będą miały wysoką wartość. Jubilerzy na tym zarabiają, jeśli komuś to pasuje, to ok. Nie dajcie się jednak przekonać argumentom, że próba 333 ma niższja jakość i gorzej się nosi (chyba że macie naprawdę wrażliwą skórę ze skłonnością do aleggii, to teoretycznie stop 333 może bardziej uczulać). Tu jest dobry artykuł na ten temat: [link], polecam każdemu, kto się zastanawia.

[Wieszczka]

Obrączki próby 333 prawie się nie rysują (ja mam 333 a szwagierka identyczną z 585 i ona ma porysowaną).
Mam biżuterię także wyższej próby, aczkolwiek wolę tę niższej bo jest jakby bardziej żółta, jaśniejsza, co mi odpowiada.

[Justyna9404]

ja kupiła obrączki 18-karatowe – próba 750 mam pytanie czy one są lepsze niż 585

[samotny_t]

Napisane przez Justyna9404

ja kupiła obrączki 18-karatowe – próba 750 mam pytanie czy one są lepsze niż 585

Oznaczenie 18 karatów i próba 750 znaczy to samo - znaczy, że odpowiednio 18/24 i 750/1000 stopu stanowi złoto. Jak widać, oba ułamki są równe i po skróceniu dają 3/4. Próba 585 znaczy, że złota jest 585/1000 stopu, czyli mniej.

Nie wiem, co rozumiesz przez "lepsze", na podstawie Twojego posta da się odpowiedzieć, które zawierają więcej złota.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Justyna9404

ja kupiła obrączki 18-karatowe – próba 750 mam pytanie czy one są lepsze niż 585

Mają więcej złota w złocie, ale będą się bardziej rysować, bo złoto jest dość miękkie.

[Justyna9404]

Chodzi mi o to czy jak jest więcej zlota to sie zachowa czy nie z czarnieje z czasem.Jakiej próby warto kupować

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Żadna z tych dwóch prób nie powinna ci czernieć.

[Justyna9404]

a teraz mam pytanie czy moge powiekszyc obraczek jezeli jest pozłacana 18 k złotem