sztuczne zimne światło a makijaż

[la loba]

A tak sie zastanawiam... moze jakims rozwiazaniem by bylo kupic podklad dokładnie w takich ekstremalnych dla naszej skory warunkach...

Znalazłam jeszcze coś takiego : http://www.infero-group.com/content/view/43/29/

ale w sumie sama nie wiem czy się z tym zgadzam:/

Dodam jeszcze, że buszując wczoraj po netku znalazłam również rade, żeby nie malowa oczu na sielono i niebiesko, jezeli bedziemy przebywac w takim swietle... Teorii troche juz jest :P Pozostaje tylko probowac...

[aga_xy]

Mało,że wygląda się jak trup, to jeszcze dodatkowo mi po ośmiu godzinach przy takim świetle, pękały żyłki w oczach. Rezultat trupek z czerwonymi oczami . Nie cierpię takiego swiatła, światło powinno otulać ciepłem.

[stellios]

Napisane przez zuzaankaaa

dziewczyny obysmy znalazly na to sposob bo idzie zima i ciemnosci a wszedzie jarzeniowki:/
pozdrowionka

JA też jeszcze nie znalazłam sposobu

[Camarilla]

Ja zawsze jak przegladam sie w lusterku które jets tu przy poknie i mocno swieci slonce to nie moge patrzec na sowja twarz Widze wteyd wszystkie plamki, przebarwienia krostki itp.. Mam tez wrazenia, ze wszyscy widza moj podklad na twarzy.. a zazwyczja staram sie nakladac niewielka warstwe. Nie wiem czy to wina mojego przewrazliwienia (cera tradzikowa0 wina swiatla a moze podkladu. Chyba musze posuzkac czegos bardziej kryjacego..
Najlepze wyjscie to przegladanie sie w lusterkach w przyciemnianych pomieszczeniach

[Kussi]

Napisane przez pocahontas69

Ktoś mi kiedys powiedział, że przy takim świetle dobrze sprawuje się baza półprzezroczysta rozświetlająca w kolorze różowym ale nie wiem czy to faktycznie pomaga...Możecie wypróbować Przyszedł mi na myśl tez podkład rozświetlający ale taki "inny niz wszystkie" czyli Recover Rimmel...
On nadaje twarzy srebrny połysk, a nie beżowy jak cała reszta... Może to jest sposób?

Rozowa baza jest najlepsza nadaja kolorytu bladej. zmeczonej. ziemistej cierze. Biala baza jest tez dobra, siwietnie rozswietla twarz ale uzywa sie jej do makijazu slubnego. Jak by niepatrzec na slubie glowna role odgrywja fotki... wiec bylby napewno dobry efekt

Wydaje mi sie ze dobieranie ciemniejszego podkladu nie jest za dobrym pomyslem... dobierzecie ciemniejszy i bedzie sie jeszcze gorzej wygladac, bo kolor bedzie za ciemny.

ja np. maluje sie w sztucznym swietle. wtedy wiem ze jak wyjde gdzies i spotkam sie z takim oswietleniem nie bede sie martwic ze wygladam gorzej. Co prawda malowanie sie przy takim swietle jest nie bezpieczne bo mozna za duzo wszystkiego nalozyc na twarz.. ja daje sobie jakos rade

[magda.p]

Napisane przez aga_xy

Mało,że wygląda się jak trup, to jeszcze dodatkowo mi po ośmiu godzinach przy takim świetle, pękały żyłki w oczach. Rezultat trupek z czerwonymi oczami . Nie cierpię takiego swiatła, światło powinno otulać ciepłem.

Jakbys czytala w moich myslach! Moje oczy po 8 h pracy, majac nad glowa jarzeniowki, wygladaja jak oczy wscieklego krolika Sa przekrwione. Dlatego w pracy mam krople Visine lub homeopatyczne do zmeczonych oczu. Przynosza ulge

[trine_k]

A moje oczy wymiękają już praktycznie na samym wejściu Od razu chce mi si spać, jak wchodzę do takiego miejsca... Nienawidzę tego światła

[anciaahk]

Wymiękam już po 15 minutach spędzonych np. Tesco - z oczu same lecą łzy. Pomijając już wygląd (koszmarny), z oczami nie umiem poradzić sobie wcale. Ale do tej pory myślałam, że problem dotyczy tylko mnie .

[aneecia]

maszczescie nie mam takiego problemu

[stellios]

Napisane przez aneecia

maszczescie nie mam takiego problemu

A jakieg podkładu używasz?

[Zielonooka Dorka]

Napisane przez magda.p

Dziewczyny, bo tak na prawde to my bedac w przymierzalni powinnismy patrzec jak nowe ubrania na nas leza, a nie podziwiac swoja urode no, ale przeciez musimy sprawdzic jak wygladamy przed opuszczeniem przymierzalni

a tak na marginesie - mam manie przegladania sie w witrynach sklepowych i napotkanych lustrach. Kiedy wchodze do "swiata lazienek" lub sklepow z oswietleniem to juz makabra! Zamiast ogladac zlewy, wanny, szafki itp to ja przegladam sie w lustrach. Na swoja obrone dodam, ze wiem o tym fakcie i wcale sie go nie wypieram

hehehe a myślalam, że to ja tylko jestem takim głuptasem Też tak mam... Robie to mimio, że sama o sobie mysle, że to troche pustakowate heh ostatnio jak bylam w castoramie to też przegladalam sie lustarch, aż moj TZ to zauważył i sie śmiał

[margitta]

Dołączam się do sfrustrowanych...

W przymierzalni czy tesco nie dośc, że każde nic, maleńka plamka, wygląda jak duży, czerwony pryszczy (którego tam wcale nie ma!) to jeszcze wygląda to jak nieudolna próba zakamuflowania go (półprzeźroczysta wastewka mazi w złym kolorze podkreślająca suche skórki, których też nie ma ) Jak tak mnie ludzie widzą na ulicach to szkoda gadać...

U mnie na dodatek większość podkładów jest trochę widoczna. brrr

A najgorsze, że jestem ciepłym typem (jesień) i maluję się na brązy, beże, rudości. Jak wchodzę do tej trupiarni to wyglądam jak ściana o zimnym typie i jakby mi cały makijaż nie pasował do mnie.... biała twarz i złote cienie.. super

Jak wiem, że będzie takie śwaitło to zwykle po prostu nie używam podkłądu, tylko trochę korektora punktowo. Wolę już czerwone policzki niż widoczny puder. Ale to żaden sposób

[Camarilla]

A nie macie czasami tak, ze to tylko my to widzimy a inni nie.. ? Jak staje przed lustrem i mowie, jak ja wygladam a wszyscy "normalnie".. to ja dziekuje

[Frecia]

noo dokładnie!
ja mam podobnie ze zdjęciami. ostatnio znajomi zrobili mi najbrzydsze zdjęcie w moim całym życiu i wylatują z tekstem "jejku ale Ty tu ślicznie wyszłaś! no zobacz Kamila jakie ładne zdjęcie!"
kurcze jesli ja tak wyglądam naprawde to depresja gotowa...

[Camarilla]

Nie dosc ze mam kompleksy z powodu cery to mnie jeszcze dołuja własnie zdjeciami i takimi tekstami
Zawsze moja amam "jak aldnie tu wyszls" kiedy ja to zdjecie usuwam z komputera bo nie moge na nie patrzec

[la loba]

Napisane przez Frecia

noo dokładnie!
ja mam podobnie ze zdjęciami. ostatnio znajomi zrobili mi najbrzydsze zdjęcie w moim całym życiu i wylatują z tekstem "jejku ale Ty tu ślicznie wyszłaś! no zobacz Kamila jakie ładne zdjęcie!"
kurcze jesli ja tak wyglądam naprawde to depresja gotowa...

dooookładnie

[smileofangel]

YYY a ja tak nie mam? why? tzn uwazam ze jak ktos siedzi w pracy tyle co ja tj 12h wchodzi do niej jak jest ciemno wychodzi jak ciemno i all day w swietle sztucznym moze wykonywac makijaz rano w lazience ;] co do zdjec nie mam takiego roblemu uzywam kulek korygujacych i faktycznie podkladu o ton ciemniejszego od reszty ciala ale mam tu na mysli sesje nie chodze tak po ulicy...