DEKOLORYZACJA włosów ( i WIELE innych ) - część III - wątek zbiorczy

[SceneQueene]

Ściąganie koloru olejkiem rycynowym? Pierwsze słyszę. A używałam w celach odżywczych długo, długo.

[Mopeq]

Napisane przez Quadesha

Hej dziewczyny. Mam do was pytanie. Czy próbowała może któraś z was choć troszkę ściągnąć kolor za pomocą olejku rycynowego ? ;p Pofarbowałam sobie na jasny brąz, a wyszedł hm... ciemny brąz. Jestem mega wkurzona bo ten kolor jest dla mnie za ciemny. Na początku myłam szamponem przeciwłupieżowym to się wypłukiwał, a teraz to już nic ;/ Nałożyłam sobie na włosy ten olejek wymieszany z żółtkiem, ale nie wiem czy jest sens próbować tym choć troszkę rozjaśnić kolor ?

Zapewne farbowałaś farbą dostępną w sklepie Kochana nie kombinuj z cytryną ani olejkami bo takie "efekty" podjaśniania nie są zauważalne dla oka. Wybierz się do dobrego salonu na kąpiel rozjaśniającą na małym oxydancie w zależności jaki chcesz mieć efekt końcowy i po sprawie.

[*milka*]

Napisane przez exclusivee

Fryz którego zbanowali niedawno doradzał też chantal o ile się nie mylę. Jak poczytasz dosłownie z 2-3 strony wcześniej pisałyśmy o metodach jak trzeba postąpić z włosami po dekoloryzacji. Ja pisałam np. o szamponie zakwaszającym włosy z joanny professional, można go dostać na allegro. Tylko nie wiem czy on pomoże, ale można spróbować bo ciężko jest określić co pomoże przeciw ciemnieniu włosów po deko.

Rozumiem a Ty z jakiego produktu kozystalas schodzac z ciemnego koloru ? Mam obawy co do tych dekoloryzatorow...Nie chciala bym, zeby kolor mi powrocil a o dekoloryzacji u fryzjera moge zapomniec. Takze musze na cos sie zdecydowac...

[shizaxa]

Napisane przez shizaxa

hej mam do was pytanie
ściagałam koleżance kolor czarny i nakładałam czerwony. Ściągnęłyśmy rozjaśniaczem, potem farba. Rozjaśniacz słabo rozjaśnił pasma z przodu i na grzywce (pomijając odrosty)-pewnie było go już za mało, czerwony wyszedł ładnie tylko ciemniej właśnie na tych pasmach. Za 2tyg powtarzamy farbowanie. Sama czerwona farba wystarczy czy zrobić kąpiel rozjaśniającą na całość albo na te ciemniejsze pasma

wie cos ktos na ten temat? pomoże mi ktoś?

[Mopeq]

Napisane przez shizaxa

wie cos ktos na ten temat? pomoże mi ktoś?

Rozjaśnione pasma na który nałożyłaś czerwony przy myciu pochłaniają czarny ,który jest na całości (o ile dobrze zrozumiałam ). Do odświeżenia czerwonego wystarczy szamponetka czerwona. Natomiast jeśli pasma wyszły ci za ciemne to o ile stan włosów na to pozwala powtórz rozjaśnianie na oxydancie 6% lub 3%. Czasem czerwone farby dostępne w sklepie wchodzą ciemniej niż na opakowaniu jest to pokazane.

[shizaxa]

Napisane przez Mopeq

Rozjaśnione pasma na który nałożyłaś czerwony przy myciu pochłaniają czarny ,który jest na całości (o ile dobrze zrozumiałam ). Do odświeżenia czerwonego wystarczy szamponetka czerwona. Natomiast jeśli pasma wyszły ci za ciemne to o ile stan włosów na to pozwala powtórz rozjaśnianie na oxydancie 6% lub 3%. Czasem czerwone farby dostępne w sklepie wchodzą ciemniej niż na opakowaniu jest to pokazane.

część pasm się ładnie rozjasniło i są bardziej czerwone, te co sie mniej rozjasniły, mniej czerwone(bordowe). I teraz pytanie czy rozjaśniać 2raz te ciemniejsze czy tylko kłaść kolejną czerwoną farbę?

[exclusivee]

Napisane przez Mopeq

Zapewne farbowałaś farbą dostępną w sklepie Kochana nie kombinuj z cytryną ani olejkami bo takie "efekty" podjaśniania nie są zauważalne dla oka. Wybierz się do dobrego salonu na kąpiel rozjaśniającą na małym oxydancie w zależności jaki chcesz mieć efekt końcowy i po sprawie.

Kąpiel można przecież zrobić w domu i wydaje mi się że nawet mniejszym kosztem

Napisane przez *milka*

Rozumiem a Ty z jakiego produktu kozystalas schodzac z ciemnego koloru ? Mam obawy co do tych dekoloryzatorow...Nie chciala bym, zeby kolor mi powrocil a o dekoloryzacji u fryzjera moge zapomniec. Takze musze na cos sie zdecydowac...

Ja używałam rozjaśniacza vincent ledier, bo nie chciałam mieć potem zabawy z ciemniejącym kolorem włosów

[*milka*]

Napisane przez exclusivee

Kąpiel można przecież zrobić w domu i wydaje mi się że nawet mniejszym kosztem



Ja używałam rozjaśniacza vincent ledier, bo nie chciałam mieć potem zabawy z ciemniejącym kolorem włosów

Mozesz powiedziec cos wiecej o tym rozjasniaczu...Jaki uzyskalas efekt po jego uzyciu, jakies minusy ?

[Mopeq]

Napisane przez shizaxa

część pasm się ładnie rozjasniło i są bardziej czerwone, te co sie mniej rozjasniły, mniej czerwone(bordowe). I teraz pytanie czy rozjaśniać 2raz te ciemniejsze czy tylko kłaść kolejną czerwoną farbę?

rozjaśnij te które są bordowe gdyż kolejna farba czerwona dodatkowo je przyciemni.

exclusivee - robiąc kąpiel rozjaśniającą w salonie fryzjer dobierze odpowiedni oxydant tak aby uzyskać oczekiwany efekt jak najmniejszym kosztem zniszczenia włosów ,a poza tym po kąpieli kładzie się farbę aby wyrównać kolor na całości - kładąc ją w domu sklepową farbą niepotrzebnie znów je przyciemnisz.

[exclusivee]

Napisane przez *milka*

Mozesz powiedziec cos wiecej o tym rozjasniaczu...Jaki uzyskalas efekt po jego uzyciu, jakies minusy ?

Parę stron wcześniej dawałam zdjęcia po i pisałam co uzyskałam Rozjaśniacza używałam już drugi raz i jak najbardziej go polecam.

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez Mopeq

exclusivee - robiąc kąpiel rozjaśniającą w salonie fryzjer dobierze odpowiedni oxydant tak aby uzyskać oczekiwany efekt jak najmniejszym kosztem zniszczenia włosów ,a poza tym po kąpieli kładzie się farbę aby wyrównać kolor na całości - kładąc ją w domu sklepową farbą niepotrzebnie znów je przyciemnisz.

Nikt nie powiedział że trzeba użyć farby sklepowej Zresztą farba przeważnie i tak po jakimś czasie się wypłukuje i jaśnieje, a efekt końcowy można korygować następnymi farbowaniami (np. zamiast użyć odcienia 8.0, farbujemy 9.0). Wiadomo że najlepiej oddać się w ręce fryzjera, ale mi np. szkoda kasy i wolę się farbować sama w domu

[Mopeq]

Napisane przez exclusivee

Parę stron wcześniej dawałam zdjęcia po i pisałam co uzyskałam Rozjaśniacza używałam już drugi raz i jak najbardziej go polecam.

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------



Nikt nie powiedział że trzeba użyć farby sklepowej Zresztą farba przeważnie i tak po jakimś czasie się wypłukuje i jaśnieje, a efekt końcowy można korygować następnymi farbowaniami (np. zamiast użyć odcienia 8.0, farbujemy 9.0). Wiadomo że najlepiej oddać się w ręce fryzjera, ale mi np. szkoda kasy i wolę się farbować sama w domu

Owszem można korygować jaśniejszą ale tylko na początku kiedy pigment nie jest dobrze osadzony z każdym następnym farbowaniem osadza się on coraz bardziej ,a farba farby nie rozjaśnia . Widziałam różne przypadki rozjaśniania domowego dlatego odradzam robienie tego samemu. Wiem że w salonie fryzjerskim jest drożej niż samemu ale gwarantuje ci że włosy po dobrym fryzjerze i kosmetykach będą lepsze niż jak sama się za to weźmiesz

[shizaxa]

Napisane przez Mopeq

rozjaśnij te które są bordowe gdyż kolejna farba czerwona dodatkowo je przyciemni.

exclusivee - robiąc kąpiel rozjaśniającą w salonie fryzjer dobierze odpowiedni oxydant tak aby uzyskać oczekiwany efekt jak najmniejszym kosztem zniszczenia włosów ,a poza tym po kąpieli kładzie się farbę aby wyrównać kolor na całości - kładąc ją w domu sklepową farbą niepotrzebnie znów je przyciemnisz.

ok, dzięki

[exclusivee]

Napisane przez Mopeq

Owszem można korygować jaśniejszą ale tylko na początku kiedy pigment nie jest dobrze osadzony z każdym następnym farbowaniem osadza się on coraz bardziej ,a farba farby nie rozjaśnia . Widziałam różne przypadki rozjaśniania domowego dlatego odradzam robienie tego samemu. Wiem że w salonie fryzjerskim jest drożej niż samemu ale gwarantuje ci że włosy po dobrym fryzjerze i kosmetykach będą lepsze niż jak sama się za to weźmiesz

... a o takich teraz niestety ciężko Ja po prostu fryzjerom w kwestii koloryzacji nie bardzo ufam, dlatego też sama aktualnie schodzę z czerni do blondu

[Mopeq]

Napisane przez exclusivee

... a o takich teraz niestety ciężko Ja po prostu fryzjerom w kwestii koloryzacji nie bardzo ufam, dlatego też sama aktualnie schodzę z czerni do blondu

Pewnie wele razy się zraziłaś ,niestety dużo jest fryzjerów którzy nie znają podstaw ,nauczyli się ruszać nożyczkami i nakładać farbę a jeśli już chodzi o znajomość chemii to zero Przypuszczam że gdybyś trafiła do dobrego fryzjera już byłabyś blondynką

[exclusivee]

Napisane przez Mopeq

Pewnie wele razy się zraziłaś ,niestety dużo jest fryzjerów którzy nie znają podstaw ,nauczyli się ruszać nożyczkami i nakładać farbę a jeśli już chodzi o znajomość chemii to zero Przypuszczam że gdybyś trafiła do dobrego fryzjera już byłabyś blondynką

W moim małym mieście o dobrego fryzjera po prostu ciężko, a nie opłaca mi się jechać do sąsiednich miast. W sumie to już jestem blondynką, tylko że to taki bardziej miodowy blond aniżeli jasny popielaty. Ale tego nawet fryzjer mi nie może gwarantować

[katja_24]

Napisane przez Mopeq

Pewnie wele razy się zraziłaś ,niestety dużo jest fryzjerów którzy nie znają podstaw ,nauczyli się ruszać nożyczkami i nakładać farbę a jeśli już chodzi o znajomość chemii to zero Przypuszczam że gdybyś trafiła do dobrego fryzjera już byłabyś blondynką

ja trafilam na fatalnego i wiecej nie pojde. Nie dosc, ze zniszczyla mi wlosy, to jeszcze mokre, splatane po myciu szamponem oczyszczajacym i potraktowane jakas gowniana, wodnista odzywka probowala na sile rozczesac SZCZOTKA. Chyba nie musze mowic, ze polowa moich wlosow zostala w rekach tej pani? I ze chyba kazdy wie, ze mokre wlosy rozczesuje sie grzebieniem z szeroko rozstawionymi zebami, a szczotka sluzy do nablyszczenia wlosow a nie rozczesywania? W dodatku moje wlosy sa falowane....

[*milka*]

exclusivee Wlasnie znalazlam Twoj post z zejsciem z kolorku...Za ciekawie ten rudzielec nie wygladal..musze przyznac. Znam ten bol bo kiedys sama schodzilam z ciemnego brazu do blondu byla dluuuga droga. Nie wiem co mi odbilo, zeby znowu polozyc ciemna farbe bo teraz znowu naszlo mnie na jasne kudly.... Na blogu te ostatnie zdjecie w blondzie to bylo juz po 2giej kompieli rozjasniajacej... Powiedz mi jak bylo z kondycja wlow po tym proszku rozjasniajacym ? Bo na dzien dzisiejszy troche krusza mi sie wlosy i sporo ich wypada

[exclusivee]

Napisane przez *milka*

exclusivee Wlasnie znalazlam Twoj post z zejsciem z kolorku...Za ciekawie ten rudzielec nie wygladal..musze przyznac. Znam ten bol bo kiedys sama schodzilam z ciemnego brazu do blondu byla dluuuga droga. Nie wiem co mi odbilo, zeby znowu polozyc ciemna farbe bo teraz znowu naszlo mnie na jasne kudly.... Powiedz mi jak bylo z kondycja wlow po tym proszku rozjasniajacym ? Jak tak patrze na Twoje wloski zastanawiam sie nad tym deko renee blanche...

Włosy były w bardzo dobrej kondycji, tylko że po tym robiłam jeszcze kąpiel z farbowaniem + tydzień później kolejne farbowanie Ale na moje włosy nie patrz bo po pierwsze- mam naturalnie falowane i puszące się włosy (do tego ciężko rozjaśniające się), po drugie końce mam popalone bo rok temu też schodziłam z blondu rozjaśniaczami (drogeryjnymi ). Ale mi akurat włosów nie szkoda, bo i tak ścinam je do ramion (aktualnie długość z tyłu za łopatki )

[*milka*]

Ok kurde mam dylemat ten magiczny proszek ktorym rozjasnialas kudly czy Dekoloryzator Renee Blanche Podlapalam stronke z hurt, fryzjerska ktora wrzucil fryz5 do watku i zastanawiam sie jaki wybrac szampon do tego Benee Blanche. Mogla bys mi cos doradzic? To odrazu bym sobie zamowila...Dla mnie zalerzy na srednim blondzie jak myslisz czy po 1 kompieli rozjasniajacej tym proszkiem ktorym robilas uzyskala bym taki kolor jak w zalaczniku ...? Z richesse najbardziej podchodzi mi kolor 8.13

[exclusivee]

Napisane przez *milka*

Ok kurde mam dylemat ten magiczny proszek ktorym rozjasnialas kudly czy Dekoloryzator Renee Blanche Podlapalam stronke z hurt, fryzjerska ktora wrzucil fryz5 do watku i zastanawiam sie jaki wybrac szampon do tego Benee Blanche. Mogla bys mi cos doradzic? To odrazu bym sobie zamowila...Dla mnie zalerzy na srednim blondzie jak myslisz czy po 1 kompieli rozjasniajacej tym proszkiem ktorym robilas uzyskala bym taki kolor jak w zalaczniku ...? Z richesse najbardziej podchodzi mi kolor 8.13

Nie wiem jaki kolor aktualnie mają Twoje włosy, zresztą ciężko mi powiedzieć bo nie znam się na tym tak na prawdę. Na sobie mogę kombinować i różne rzeczy robić, bo nawet jak zaszkodzę to mogę mieć pretensje tylko do siebie, ale nie chcę komuś innemu niechcący źle doradzić Szkoda że fryza nie ma

Milka może na wątku o kąpieli rozjaśniającej znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie? A jak nie to zawsze możesz wstawić tam zdjęcie włosów aktualne i zdjęcie jaki kolor chcesz to może dziewczyny bardziej obeznane w temacie się wypowiedzą. Ja kąpieli używałam tylko żeby pojaśnić niektóre ciemniejsze pasma jakie wyszły mi po rozjaśnianiu O kąpieli pisze też na blogu bunny KLIK

[shizaxa]

EX i pojaśniła Ci ta kapiel niektóre pasma? na jakiej wodzie tę kapiel robiłaś?

[SceneQueene]

Napisane przez exclusivee

Wiadomo że najlepiej oddać się w ręce fryzjera, ale mi np. szkoda kasy i wolę się farbować sama w domu

zresztą eksperymentowanie z włoskami w domu przynosi więcej rozrywki. uwielbiam to

[*milka*]

Napisane przez exclusivee

Nie wiem jaki kolor aktualnie mają Twoje włosy, zresztą ciężko mi powiedzieć bo nie znam się na tym tak na prawdę. Na sobie mogę kombinować i różne rzeczy robić, bo nawet jak zaszkodzę to mogę mieć pretensje tylko do siebie, ale nie chcę komuś innemu niechcący źle doradzić Szkoda że fryza nie ma

Milka może na wątku o kąpieli rozjaśniającej znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie? A jak nie to zawsze możesz wstawić tam zdjęcie włosów aktualne i zdjęcie jaki kolor chcesz to może dziewczyny bardziej obeznane w temacie się wypowiedzą. Ja kąpieli używałam tylko żeby pojaśnić niektóre ciemniejsze pasma jakie wyszły mi po rozjaśnianiu O kąpieli pisze też na blogu bunny KLIK

Ok pozniej sprawdze ten watek. Dziekuje za pomoc

[exclusivee]

Napisane przez shizaxa

EX i pojaśniła Ci ta kapiel niektóre pasma? na jakiej wodzie tę kapiel robiłaś?

Tak pojaśniła Na wodzie 9% robiłam.

Napisane przez SceneQueene

zresztą eksperymentowanie z włoskami w domu przynosi więcej rozrywki. uwielbiam to

Ja w sumie też Jestem pewna że dojście do wymarzonego koloru samemu da o wiele większą satysfakcję niż pójście do fryzjerki

[katja_24]

Napisane przez exclusivee

Tak pojaśniła Na wodzie 9% robiłam.



Ja w sumie też Jestem pewna że dojście do wymarzonego koloru samemu da o wiele większą satysfakcję niż pójście do fryzjerki

A ja sie zawsze boje tego, co wyjdzie. Nawet nie koloru, ale tego, ze mi wlosy odpadna

[exclusivee]

Napisane przez katja_24

A ja sie zawsze boje tego, co wyjdzie. Nawet nie koloru, ale tego, ze mi wlosy odpadna

A to tego ja się nigdy nie boję Koloru może i tak, ale mimo wszystko sam etap wybierania, kupowania, nakładania farb a potem czekania na efekt końcowy... no po prostu uwielbiam

[katja_24]

Napisane przez exclusivee

A to tego ja się nigdy nie boję Koloru może i tak, ale mimo wszystko sam etap wybierania, kupowania, nakładania farb a potem czekania na efekt końcowy... no po prostu uwielbiam

No tak, efektu tez zawsze jestem ciekawa. Szkoda tylko, ze jeszcze ani razu nie wyszlo to, co chcialam

[exclusivee]

Napisane przez katja_24

No tak, efektu tez zawsze jestem ciekawa. Szkoda tylko, ze jeszcze ani razu nie wyszlo to, co chcialam

A czym teraz będziesz robić?

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

SceneQueene a jak tam Twoja studniówka?

[katja_24]

Napisane przez exclusivee

A czym teraz będziesz robić?

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

SceneQueene a jak tam Twoja studniówka?

Londacolor profesjonalna kolor 12/61.
Alfa nie dala rady,w dodatku wypadaly mi po niej wlosy.
Palette rozjasniajace od 2-4 tonow wyszly rudo. Ta od 4-6 tonow kiedys wychodzila mi zolta, wiec na razie jej nie probuje.

[exclusivee]

Napisane przez katja_24

Londacolor profesjonalna kolor 12/61.
Alfa nie dala rady,w dodatku wypadaly mi po niej wlosy.
Palette rozjasniajace od 2-4 tonow wyszly rudo. Ta od 4-6 tonow kiedys wychodzila mi zolta, wiec na razie jej nie probuje.

Yhym A do jakiego poziomu włosów dążysz? U mnie o tyle lepiej że ja chcę mieć 8 albo 9, najgorsze teraz to stonowanie tej rudości okropnej