2010-01-06, 08:37 | #151 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Michale, trzymam za Was kciuki. Dobrze, że macie fachowe wsparcie adwokata. A jeszcze lepiej, że starasz się chronić Partnerkę. Porządny z Ciebie facet
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
2010-01-06, 09:50 | #152 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
HEj! Jutro czeka mnie pierwsza sprawa rozwodowa, oczywiście bez orzekania o winie. Potoczyło sie to straszenie szybko, bo w 3 tygonie od złożenia pozwu dostałam wezwanie. Jestem zaskoczona, że wszystko tak szybko poszło... Strasznie się denerwuję bo mój mąż czały czas wydzwania i straszy mnie, że powie w sądzie że mnie kocha, że mu zależy itp... Wtedy wszystko zacznie się komplikować....
|
2010-01-06, 17:44 | #153 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 108
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Cytat:
|
|
2010-01-06, 19:08 | #154 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 41
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Mysiak dzięki za miłe słowa. Ja taki porządny nie jestem, bo podobno ludzie z TP to monopoliści, złodzieje itd Adwokat powiedział, że sprawe póści i szybko termin będzie, bo znajomemu sędziemu podrzuci ale jakos ja trzymam to na pół oka. Najważniejsze, że krok za nami. Dzisiaj bawiłem się w majsterkowicza i zmieniałem zamki w garażu. Dwie lewe ręce mam, bo ze mnie mańkut, ale udało się
Jak już coś będe wiedział dam znać |
2010-01-08, 16:00 | #155 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Cześć! Wczoraj miała pierwszą rozprawę, bardzo się cieszę bo pierwszą i ostatnią. Nie mieliśmy dzieci, pozew złozyłam bez orzekania o winie. Wszystko potoczyło się w niecały miesiąc (od momentu złożenia pozwu do rozwodu). Rozwód trwał bardzo krótko bo 15 minut włącznie z wyrokiem. Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się zakończyć to w tak szybkim tempie. Życze wam żeby wszystko się potoczyło szybko i bez problemów.
|
2010-01-08, 19:42 | #156 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 108
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Cytat:
|
|
2010-01-08, 20:32 | #157 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Cytat:
Przecież to i tak trudne dla obu stron a biurokracja potrafi piętrzyć dziesiątki dodatkowych problemów
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
|
2010-01-13, 15:32 | #158 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 29
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Czesc
Tak czytam te wasze wszystkie posty i widze w tym wszytskim siebie moje malzenstwo. Ja w lutym skladam pozew do sadu mam nadzieje ze szybko to wszytsko sie skonczy chodz boje sie bo moj maz zachowuje sie jak oblonkany teraz nagle chce wracac i wszytsko ratowac. Najbardziej boje sie ze na sprawie on powie ze mnie kocha i niechce tego rozwodu i co wtedy bedzie sie dzialo Chce sie od niego uwolnic przez cale nasze malzenstwo (4lata) byla tzw "dobra zona" ktora robial wszytsko dla meza dziecka zapominajac o sobie teraz chce pomyslec o sobie i o mojej corce chce byc szczesliwa chce zeby mnie ktos kochal szanowal i czasem zapytal "jak sie masz kochanie" |
2010-01-17, 11:26 | #159 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Witam.
Jestem w bardzo ciężkiej sytuacji. Otóż mam 21 lat(prawie) i jestem zamężna od 2 lat. To było szaleństwo biorąc ślub w takim wieku, teraz jest jak jest. Mąż jest 9 lat starszy. Przed ślubem i zaraz po wszystko było idealne. Ale już pół roku po byłam zawiedziona. Męczyłam się z tym długi czas. Rozmawiałam z nim o moich uczuciach, ale on twierdzi że nie mam co robić i o głupotach rozmyślam. Dzieli nas różnica wieku, zupełnie inne charaktery, inne priorytety. Starałam się na wszystkie sposoby naprawić to ale mąż po prostu nie chce. Woli żyć po swojemu, bez uczuć, wyższych słów...dawno temu powiedział że mnie kocha, ale ja nie czuję tego a on tego w ogóle nie mówi. Myślę poważnie o rozwodzie ale bardzo się boję ponieważ mamy 7 miesięczne dziecko. Mąż je kocha ale nie zajmuje się nim, chyba tylko od święta. Ja jestem bezrobotna i studiuję zaocznie. Mieszkamy z moimi rodzicami, bardzo nam pomagają ale są przeciwni rozwodowi, są bardzo religijni. Tylko że ja nie chce do końca życia żyć w nieszczęściu... pomóżcie... jak się do tego wszystkiego zabrać? co powiedzieć? co zrobić? Z góry dziękuję za pomoc. ---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ---------- Cytat:
|
|
2010-01-17, 21:57 | #160 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 133
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
witam , mam takie pytanie , mialam slub tylko cywilny , 2 lata temu dostalam rozwod w sadzie bez orzekania o winie bo zalezalo nam wtedy na szybkim rozwodzie czy teraz 2 lata po orzeknieciu takiego rozwodu moge starac sie o uniewaznienie tamtego malzenstwa ? ( dodam ze mam potrzebne dowody ) ...czy po rozwodzie ktory byl przed 2 latami moge teraz ponownie wystapic o uniewaznienie ? (slub wtedy byl tylko cywilny ....a rozwod w sadzie )
|
2010-01-20, 13:44 | #161 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
cześćMam na imię Magda i niecały miesiąc temu rozpadlo sie moje trwające 5 lat małżeństwo...
mąż pracował za granica 4 lata,budowaliśmy wtedy dom<ja mieszkałam wtedy z tesciami,którzy ograniczali mnie na każdym kroku,kontroluja własciwie wszystko co sie dało>wiele razy rozmawiałam o tym z meżem ale on zawsze trzymał stronę rodziców,wtracanie sie ich w nasze sprawy zawsze było na porządku dziennym...tesciu po pijanemu wyzywał mnie od najgorszych...a ja tak sie bałam ze przez te cztery lata nigdzie nie wychodziła,nic mnie nie cieszyło...miałam jednak nadzieję że jak sie wprowadzimy do domu to wiele sie zmieni...niestety w grudniu 2008 roku zamieszkałam w nowym domu,mąz wrócił do kraju i okazało się że nie ma między nami nic...nie potrafimy sie dogadać,ciagle klócimy...wpółzylismy ostatnio w grudniu 2008roku:-(ale ja niestety mam dziwny charakter i nie umiałam podjąc decyzji...bałam sie zranić uczucia i tesciów<mieszkam w małej miejscowości>los jednak zadecydował za mnie i 28grudnia mąz wyrzucił mnie z domu...bo jego kuzyn zobaczyl mnie jak stałam i gadalam z kolega,którego obydwoje znaliśmy a który wiadomo było wszem i wobec ze był we mnie długo zakochany...w przyszłym tyg.mąz składa pozew,bez orzekania o winie,bez podziału majatku<mamy rozdzielnośc,ponadto zrzekłam się praw do domu>jest mi strasznie cięzko,mieszkam u mamy...mało zarabiam,mam dlugi ale nigdy przenigdy nie wróciłabym do męża...co najgorsze zerwałam kontakty i ztym facetem i z Mężem bo zaczęłyu chodzić głupie ploty<tesciu>a ja nie chciałam nagmatwac mu w zyciu gdyz ma żonę...i suma sumarów bardziej brakuje mi Jego niż męża...jestem z malopolski,pozew bedzie w krakowie,jest Ktos z okolic jak długo czekaliście na 1 rozprawę,nie mam dzieci...ale ogólnie taki zyciowy zwrot był dla mnie pomimo wszystko porazką... |
2010-01-22, 16:55 | #162 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 29
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
magdaalenaa81 nie martw sie wszytsko sie ulozyzobaczysz teraz tylko mysl o sobie nie patrz na to co inni mowia i mysla patrz na siebie i mysl o tym ze ty masz byc szczesliwa zadowolona i usmiechnieta nikt poza toba w zyciu trzeba byc troszke egoista Zycze ci powodzenia i spokoju bo to ci sie napewno przyda i pamietaj wszytsko bedzie dobrze za kilka miesiecy zapomnisz o tym wszystkim i bedziesz szczesliwa
|
2010-02-03, 13:46 | #163 |
Raczkowanie
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Witajcie ja właśnie czekam na rozprawę która ma się odbyć 29 marca i powiem wam że bardzo się boje o co mnie zapytają, nie wiem co moge powiedzieć a co nie.
Byłam w małżeństwie 4 lata i były to nieudane lata mimo ze ja cały czas myślałam inaczej w tej chwili mam kogoś i jestem szczęśliwa ale nie wiem czy jak w sądzie zapytają mnie czy mam kogoś to jak powiem że tak czy to nie przedłuży sprawy itp. Rozwód mamy bez orzekania o winie i nie mamy dzieci. Bardzo proszę o porady.
__________________
Piękno jest jedynym miernikiem wolności człowieka 14.06.201429.12.2009 02.10.2012 |
2010-02-03, 22:08 | #164 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Witaj.
Wiele z nas miało podobne wątpliwości co do mówienia o obecnym partnerze, przeczytaj ten wątek, znajdziesz tu odpowiedzi na nurtujące Cię pytania
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
2010-02-06, 20:49 | #165 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Nawet nie wiem od czego zacząć Boję się, że jeśli moje słowa ujrzą światło dzienne to to co napiszę jest prawdą, a co za tym idzie powinnam to zrobić i odejść od mojego męża. Jestem przerażona tym co się z nami stało, tym jak staliśmy się sobie obcy, jak dopadła Nas codzienność... szara i smutna. Za nim zdecydowaliśmy się na ślub byliśmy razem ok. 7 lat. Nie zawsze było różowo, ale potrafiliśmy się dogadywać. Teraz mam wrażenie jakbym mieszkała z obcą osobą. Mój mąż zaczął wychodzić na dyskoteki, wracać po nocach, nie odbiera ode mnie telefonów, bo mu wstyd przed kolegami... na nic prośby, tłumaczenia jak się czuję, "straszenie"... Dla niego jestem rozhisteryzowana i czepiam się głupot, twierdzi, że to przeze mnie wychodzi, bo w domu są same kłótnie i pretensje. Nie zauważa mnie... Ostatnio w sklepie spotkał swoją znajomą z pracy, zagadnął do niej, nawet mnie nie przedstawił, bez skrępowania rozmawiał z nią o tym jaką ładną ma fryzurę itp. Zaczynam się zastanawiać czy jest o co walczyć? Zresztą ile można ciągnąć kogoś w swoją stronę?
|
2010-02-07, 02:49 | #166 |
Raczkowanie
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Nie ma o co walczyc nawet sie nie zastanawiaj nie ma nic gorszego od od tego jak twoj maz wstydzi sie ciebie przed kumplami przewalone najwazniejsza jest ta pierwsza decyzja trudna ale potem jest z gorki naprawde wierz mi jak cos to cpisz do mnie na gg 2244717
---------- Dopisano o 03:49 ---------- Poprzedni post napisano o 03:48 ---------- zawsze bylam slaba az wkoncu sie postawilam
__________________
Piękno jest jedynym miernikiem wolności człowieka 14.06.201429.12.2009 02.10.2012 |
2010-02-07, 13:11 | #167 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 41
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
17 marca termin rozprawy. Mam nadzieję, że pierwsza i ostatnia trzymam kciuki i o to też proszę
Pozdrawiam wszystkie Panie po i przed, będzie dobrze. |
2010-02-07, 16:56 | #168 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Ja też trzymam kciuki za Was oboje. Wierzę, że będzie dobrze i mam nadzieję, że po rozprawie zajrzysz tu jeszcze i dasz znać jak poszło. Trzymaj się ciepło, życzę Wam obojgu wszystkiego najlepszego
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
2010-02-24, 12:11 | #169 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Witam!!
Chciałabym na początku przywitać wszystkich zaglądających na ten wątek i podziękować za to, że po przeczytaniu Waszych wypowiedzi stwierdziłam "Boże jest nadzieja, nie ja jedna jestem w tej sytuacji". Bardzo mnie podniosły na duchu Wasze wypowiedzi. Mam 23 lata, w lipcu będę 2 lata po ślubie. Mam 1,5 roczne dziecko, zaocznie studiuję (ostatni rok), obecnie nie pracuję, mąż zarabia na dom, raczej mieszkanie, które możemy wykupić. Podjęłam decyzję o odejściu, która dojrzewała we mnie od listopada. Nie wiem czy wybrałam najlepszy moment na rozwód, ale dłużej nie dam rady się męczyć. Chciałabym się rozstać z mężem łagodnie, bez negatywnych emocji (prania brudów). W naszym małżeństwie nigdy nie było dobrze. Zawsze miałam myśli "jakoś to będzie", "dziecko go zmieni", pomyliłam się. Dziś wiem, że to nie jest mężczyzna z którym chciałabym przeżyć całe życie, nie ufam mu, nie mogę na nim polegać, nie mamy wspólnych zainteresowań, ja dusza towarzystwa on domownik, samotnik. On we wszystkim najlepszy a ja zawsze ta gorsza. Nasze drogi się rozeszły, we mnie coś się wypaliło, nie ma już tej iskierki. W ciągu naszego 1,5 rocznego małżeństwa spaliśmy ze sobą raz, chodzi mi o współżycie a od listopada nie śpimy nawet w jednym łóżku. Zawsze kazałam mężowi, wybierać pomiędzy kochaniem się ze mną a piciem piwka przed kompem... i wybierał to drugie i teraz już nie ma we mnie tego pociągu, próbowaliśmy ostatnio od nowa, ale nawet podczas kochania się, doszło to kłótni, więc stwierdziłam, że dalej tkwić w tym nie ma sensu. Ten nasz sex był ok miesiąca temu, bo dopiero 2 tygodnie temu sie od niego wyprowadziłam. Proszę poradźcie mi co mam zrobić, moja decyzja jest nieodwracalna jesli chodzi o rozwód, ale chodzi mi o to czy jesli złożyłabym teraz pozew, to czy gdybym powiedziała, ze kochaliśmy się ostatnio w styczniu to sąd stwierdziłaby, ze jest jakaś szansa? A ja zgodziłam się na ten sex tylko dlatego, ze mój mąż na to nalegał. W ogóle nie było mi przyjemnie. Ta moja wypowiedź jest trochę pogmatwana, ale to stąd, że mam tysiące myśli w głowie. Musze porozumieć się jeszcze z moim mężem o podział naszego majątku, na szczęście rodziców i teściów mam po swojej stronie, raczej wiem, ze mogę na ich pomoc liczyć. Czy poczekać jeszcze z pozwem az minie te pół roku? Jestem w czarnej d.... za przeproszeniem. Byłoby mi łatwiej od niego odejść gdybym miała kogoś innego, ale tak nie jest. mam obawy przed byciem sama. Wiem jestem atrakcyjną kobietą, nie miałam nigdy problemów z mężczyznami, ale przecież może się tak stać, że będę sama już na zawsze. Mam dużo przyjaciół, ale wiadomo... Boże gdybyś powiedział mi co mam robić, chyba pójdę do wróżki... Bardzo dziękuje jeśli ktoś wyrazi swoje zdanie na ten mój temat. |
2010-02-24, 12:52 | #170 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Cieszę się
Cytat:
Cytat:
Mimo wszystko to właśnie tę datę podaliśmy jako "graniczną". Ale nasza rozprawa była 14 miesięcy później, więc nie wiem, czy w Twoim przypadku mogłoby to coś zmienić. Myślę, że wspomniałabym o tym, że robiliście to tylko raz, bo próbowałaś szukać bliskości z mężem, choć już było bardzo źle. Powiedziałabym też, że to było złe doświadczenie, ale nie chciałabyś o tym więcej mówić przez wzgląd na szacunek do męża... Ale zrobisz jak uważasz... Cytat:
Kiedy zdecydowałam się związać z moim M. i gdy wiedziałam, że mam jego wsparcie było mi łatwiej. Ale wiesz, to ma też złe strony. Nie chciałam ranić mojego partnera, więc nie mogłam normalnie przejść okresu żałoby po związku. Trudno wypłakiwać się partnerowi jak ciężko nam na sercu, że małżeństwo z innym, w które włożyłyśmy tyle serca nam nie wyszło, prawda? Wspomniałam mu, że odbieram rozwód jako moją wielką porażkę, choć jestem naprawdę szczęśliwa, że go znalazłam... Gdybym była sama, mogłabym spokojnie popłakać nad ślubnymi zdjęciami, liścikami do męża, pamiętnikiem... A w tej sytuacji robiłam to prawie zawsze ukradkiem, kontrolowałam się i cenzurowałam. Przez to okres żałoby rozwlekł się w czasie i był jeszcze trudniejszy. Tak czy inaczej, rozumiem, że jest Ci bardzo, bardzo ciężko. Będę tu zaglądać, więc jeśli będziesz chciała się wyżalić, poradzić czy po prostu pogadać - pisz śmiało. Trzymaj się ciepło PS Zdumiewające, kolejna kobieta, która wcześnie wyszła za mąż i rozwodzi się w okolicy 24. urodzin...
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 Edytowane przez mysiak Czas edycji: 2010-02-24 o 12:57 |
|||
2010-02-25, 08:36 | #171 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 41
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Witam.
U nas troche komplikuje się. Mąż Mojej partnerki odpisał na pozew dosłownie bzdury. Chce rozwodu, ale z orzeczeniem o jej winie. Beszczelnie jej adwokat powiedział jej adwokatowi, że jak odda mu samochód i garaż to da jej rozwód bez orzekania o winie. Wspominałem, że on ma bardzo duże długi, a samochód za 40 tyś i garaż to nawet nie 1/10 tego co ma do oddania. Oczywiście nie oddamy mu nawet 1 zł. Mają rozdzielność majątkową, więc niech on pocałuje nas po kolei w mały paluszek od nogi Rozprawa miała być 17 marca, została przesunięta na 19 kwietnia. Podobno adwokat pozwanego ma zaplanowany już urlop na marzec i ma bilety na wycieczkę wykupione. Jestem cierpliwy Co najfajniejsze pozwany chce by ujawniono mój adres zamieszkania, by można było wezwać mnie na świadka. Jesteście młode. Wszystko się ułoży. Naprawde. Mną też interesowały się kobiety. Zabiegały o względy. Ja uważałem, że skoro nie iskrzy, to później na pewno to nie stanie się. A sex...przygodny kogoś krzywdzi. Jako 28 latek (za niecały miesiąc) uważam, że szczęście strzela z zaskoczenia. Trafi niedługo każdą z was, która jeszcze na to czeka. Pozdrawiam. |
2010-02-25, 08:48 | #172 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Ja już trzęsę portkami przed 3 marca Mam takiego nerwa, że szkoda gadać.
Zgadzam się z Tobą Michal: Ja uważałem, że skoro nie iskrzy, to później na pewno to nie stanie się. To prawda, jeśli nie ma chemii na początku, to później na pewno się ona juz nie pojawi i teraz będę się tym kierować !!! Nigdy nie wiemy co nas może spotkać i kiedy...bo przecież miłość przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Nic na siłę. "...to jest jak elektryczność - nie trzeba wiedzieć jak działa, żeby Cię kopnęło."
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
2010-02-25, 10:32 | #173 |
Raczkowanie
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
ja mam rozprawe 29 marca i jestem tez przerazona bo nerwy mi puszczaja i duzo placze boje sie ze jak poplacze sie na sprawie to sad uzna to za slabosc ze byc moze chce wrucic do meza a tak nie jest ja tak poprostu odreagowuje najgorsze bedzie jak on do sadu przyjdzie z mama to bedzie masakra ona mnie zjedzie jak psa jezeli chodzi o problemy z seksem to ufff dzieki bogu to koniec po pewnym czasie zaczelo sie sypac wracajac z pracy zastanawialam sie co wymyslic zeby sie z nim ne kochac to straszne i chore ale niestety prawdziwe ja nieczerpalam ztego przyjemnosci wrecz odwrotnie bol okropny a on mial to w d... no coz w tej chwili wiem ze moge byc szczesliwa
__________________
Piękno jest jedynym miernikiem wolności człowieka 14.06.201429.12.2009 02.10.2012 |
2010-03-10, 12:30 | #174 |
Raczkowanie
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Jakie są koszty związane z przeprowadzeniem rozwodu? Interesowałam się tym parę miesięcy temu i coś mi tam w oczy się rzuciło że 600 zł. Czy za każdym razem tak jest? Nie mam obecnie pracy, bo zajmuję się dwójką małych dzieci.
Czy sąd będzie zadawał jakiekolwiek pytania związane z podziałem majątku, jeżeli nie będziemy o to wnosili? Bardzo mi ciężko, ledwo mogę złapać oddech jak o tym myślę. Na szczęście mamy zamiar rozwieść się z klasą, bez okazywania niepotzrebnych uczuć, emocji i mam nadzieję, że nam się to uda. |
2010-03-10, 12:56 | #175 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Cytat:
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
|
2010-03-15, 10:51 | #176 |
Przyczajenie
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
a jeśli złożyłam pozew w maju 2009r ,a pierwsza sprawa odbyła sie 14 weześnia 2009-nie dostałam na nie rozwodu.później wycofałam pozew bo wybaczyłam mężowi i mam powiadomienie z sądu że sprawa jest odwołana, to czy teraz musiałabym zaczynać wszystko od nowa chcąc się jednak rozwieźć???Może jest jakiś czas w którym obowiązują złożone dokumenty.Pozdrawiam
|
2010-03-16, 14:35 | #177 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Cytat:
dzisiaj trafilam na twoja relacje ze slubu i mam pytanie czy rozwiodlas sie z facetem z ktorym bralas slub w lipcu 09 ? bo az uwierzyc nie mogę Cytat:
|
||
2010-03-17, 07:08 | #178 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Tak, dokładnie z tym, z którym brałam ślub w lipcu 09. WIem, ze to totalne science fiction, dla mnie niestety nadal pozostała ta sytuacja owiana tajemnicą i chyba nigdy sie nie dowiem czym kierował się mój już były mąż żeniąc się ze mną, a potem po 3 m-cach rozwodząc. W każdym razie temat został już zakończony !
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
2010-03-22, 09:29 | #179 |
Raczkowanie
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Ja już chodzę zestresowana za tydzień mam rozprawę chodzę jak na szpilkach i odliczam czas oby skończyło się na 1 sprawie.
__________________
Piękno jest jedynym miernikiem wolności człowieka 14.06.201429.12.2009 02.10.2012 |
2010-03-27, 06:23 | #180 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2
|
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?
Witam mam na imie Ania, mam 33 lata i trafilam do Was calkiem przypadkiem, ale jak poczytalam pare postow to widze, ze dobrze trafilam. jestem niecale 1,5 po slubie, blismy z soba wczesniej 3 lata, mamy 11 miesieczna coreczke i ... rozstalismy sie. od poniedzialku maz nie mieszka ze mna, nie wspolzyjemy od ponad roku i chce sie rozwiesc, prosze poradzcie mi jak w ogole sie za to zabrac i co powinnam zrobic, bede wdzieczna za pomoc, bo mam ogolny metlik w glowie. jesli pytam o cos co juz jest w odp na forum to wybaczcie nie czytalam wszystkich wpisow (jeszcze), ale postanowilam napisac, pozdrawiam serdecznie
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.