2012-08-19, 16:03 | #31 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Cytat:
Ok, zgadzam sie, ze zalezy od pracy. Ja mialam glownie psychiczny stres, ale jak bardzo zle sie czulam, to szlam do domu i tyle. |
|
2012-08-19, 18:15 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Pierwsza ciąża: wizyty na oddziale dziennym: kontrola krwi, moczu, ciśnienia- ryzyko zatrucia ciążowego
Druga ciąża: jedna noc w szpitalu na skutek odwodnienia. Wszelkie problemy zdrowotne nie wpływały bardzo na moją pracę: pracodawca respektował dni chorobowego (tj. dzień wolny po wyjściu ze szpitala), dostosowywał warunki pracy do mojego stanu.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2012-08-20, 11:44 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Ja do tej pory nie licząc 1 dniowych pobytów na badania (np. ktg) top byłam w szpitalu 2 razy w życiu - jak się urodziłam i jak rodziłam moją córkę ten 3 raz również mam w planach dopiero na poród.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2012-08-20, 12:05 | #34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: **Marzenia**
Wiadomości: 2 996
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Ja w szpitalu byłam w :
25 t.c. (2 dni) cukrzyca ciążowa- na dobowym pomiarze glikemii 35 t.c.(5 dni) silne skurcze -kroplówki z magnezem + fenoterol 39 t.c. - wg USG wyszło,że w ciągu miesiąca mój synek nie przybrał na wadze,zwapnione niewydolne łożysko ,więc ginekolog podjął decyzje o wywoływaniu porodu. Nic mnie jednak nie ruszyło, mój ginekolog wyjechał na urlop,a jego zastępca wypuścił mnie do domu. Poród zaczął się sam równo w wyznaczonym terminie edit. Synek miał ważyć 2,4 -2,5 kg, a mnie przygotowywano na to,że po porodzie dziecko zostanie przewiezione karetką do innego (lepszego) szpitala gdzie mają inkubatory i dobry sprzęt. Maluszek urodził się z wagą 3130 g i póki co prócz szmerów w serduszku i nietolerancji laktozy nic mu nie dolega . I oby tak zostało.
__________________
Mów mi : Asia "...i jesteś już mym świadomym tak wolnym w niewoli." Jestem mamą Edytowane przez asia665 Czas edycji: 2012-08-20 o 12:08 |
2012-08-20, 15:01 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Dokładnie 6 tygodni w szpitalu (5 od 24tc, a potem, jak już ciąża była donoszona jeszcze tydzień na ściągniecie szwu i podejrzenie nadciśnienia - ale mi ciśnienie ze stresu skakało), niewydolność cieśniowo -szyjkowa.
|
2012-08-20, 15:53 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
w 3 miesiącu ciąży tygodniowy pobyt w szpitalu - miałam bardzo niskie ciśnienie - 70/40
w 9 miesiącu - tygodniowy pobyt w szpitalu, podejrzenie zatrucia ciążowego, co ciekawe, wypisali mnie w piątek a w sobotę w drugim szpitalu urodziłam - pobyt w szpitalu po porodzie - 12 dni, wrodzone zapalanie płuc u dziecka
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest. |
2012-08-20, 16:09 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Całe 12 tygodni przelezałam na oddziale patologii ciąży. W 24 tyg ze skurczami trafiłam do szpitala. Wyszłam w 37 tyg a za dwa tygodnie wrociłam zeby urodzic.
|
2012-08-20, 20:25 | #38 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
mnie się udało ciążę spędzić w domu ale na wielkim oszczędzaniu się, bo co wizytę straszyli mnie szpitalem przez nadciśnienie ciążowe. Na szczęscie leki + codzienna kontrola ciśnienia + oszczędzanie się wystarczyły
|
2012-08-20, 20:56 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Cytat:
Ja raz leżałam w 36 tc z powodu bołow, bo Młody sie śmiesznie ułozył,że uciskał na jakiś nerw. Masakra. A może by jeszcze tutaj dodać - ciąża a areszt domowy? Ja moglam pojsc na L4 od momentu pierwszej wizyty ze wzgledu na miejsce pracy poszłam jakieś 3 tygodnie pożniej i zaluje. Od tego momonetu z małymi przewrami areszt domowy co by sie w szpitalu nie znalezc |
|
2012-08-20, 22:08 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 499
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Ja nie byłam w szpitalu podczas ciąży. Wogóle to ja dwa razy byłam w swoim życiu w szpitalu-jak się urodziłam i jak ja rodziłam Po porodzie leżałam 6 dni, bo Mała miała żółtaczkę.
Podczas ciąży czułam się rewelacyjnie. Do dzisiaj pamiętam minę mamy jak w 9 miesiącu potrafiłam biec z garażu do domu, bo mi telefon dzwonił w domu i chciałam odebrać
__________________
Amelia |
2012-08-21, 05:54 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Znam parę osób, które również tak długo musiały leżeć. Słyszałam o takich, co dlużej leżały w szpitalu. To jest BARDZO obciążające psychicznie, jakie ja miałam nastroje, to szkoda gadać. I ten lęk przed następną ciążą, która na pewno nie byłaby normalna z uwagi na przeszłość medyczną...
|
2012-08-21, 07:33 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Wspolczuje, ja siedzialam 6tyg potem jeszcze tydzien z mala, bo miala antybiotyk i chodzilam po scianach. Usadzili mnie w 36tc i wypuscili dopiero z dzieckiem.
|
2012-08-21, 09:19 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Patologia ciąży jest suuuuper, po dłuższym pobycie tam człowiek oblatany jest w ciążowych chorobach,wywoływaniach porodu i takich tam niczym ginekolog położnik
|
2012-08-21, 09:23 | #44 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: **Marzenia**
Wiadomości: 2 996
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Cytat:
Podziwiam Cię, tak długi pobyt w szpitalu musiał być b.dołujący Jakbyś założyła biały kitel to mogłabyś robić tam za ginekologa
__________________
Mów mi : Asia "...i jesteś już mym świadomym tak wolnym w niewoli." Jestem mamą |
|
2012-08-21, 09:41 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Cytat:
Nooo...schorzeń ciążowych znam tyle, że strach w ciążę zachodzić Urodzić zdrowe donoszone dziecko to szczyt szcześcia. Tyle nauki z tego mojego doświadczenia miałam. |
|
2012-08-21, 11:31 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
szpital tylko do porodów i po porodzie. nie musialam. wystarczyło, ze oszczedzalam sie (w drugiej ciazy) i nie robilam np. remontu czy przesuwania szaf pod koniec ciazy (a mialam na to ochote...)
---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ---------- u mnie praca bezstresowa i w sumie dobra dla ciezarnej, ale zaczelo mi sie powaznie skracac i rozwierac co nie mialo (szyjka ) iwec musialam w 6 chyba (matko, juz nie pamietam!) miesiacu isc na zwolnienie. w pierwszej ciazy bylam do konca 7 miesiaca w pracy i siła mnie wypchnęli, bo bali sie że im w pracy urodzę |
2012-08-21, 15:49 | #47 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Podziwiam kobiety, ktore musze lezec bardzo dlugo w szpitalu, lub cala ciaze (nawet w domu). Nie wiem co bym zrobila.
Psychiczny stan, samopoczucie musi byc tragiczne. Mam nadzieje, ze przy kolejnej ciazy tez uda mi sie uniknac lezenia w szpitalu. Widze, ze narzekalam, ze mialam ciezka ciaze, bo duzo wymiotowalam i ogolnie zle sie czulam, ale to male miki przy innych dziewczynach. Doceniam teraz i mowie glosno 'moglo byc gorzej'. ---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ---------- Cytat:
Dodatkowo, moja asystentka, rowniez w ciazy, z powodu problemow z cisnieniem, odeszla na sporo wczesniejszy macierzynski, zostawiajac mnie sama ) Ale ogolnie uzywalam mojego brzuchola i argumentow 'ciezarnej sie nie odmawia' w negocjacjach. W kolejnej ciazy jednak nie dalabym sie w cos takiego wrobic, postaralabym sie miec na to wszytsko bardziej wylozone. |
|
2012-08-21, 17:06 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Cytat:
Do szpitala w sumie można przywyknąć, ja tam się bezpieczniej czułam, a w domu całe dnie sama siedziałam (leżałam). Tylko jedzenie niefajne... tekst: "Z taką szyjką ma pani niewielkie szanse na donoszenie ciąży" był jak strzał w twarz. |
|
2012-08-21, 18:15 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Cytat:
Jak przychodziły nowe pacjentki,to ja od razu je "wdrażałam" w szpitalne zwyczaje W drugiej ciąży trochę poleżałam, w 3-4 m-cy prawie miesiąc z powodu krwiaka.Potem brałam tylko tabletki na podtrzymanie i sama poprosiłam o wypis,bo przecież leki łykać mogę też w domu.No nie chcieli mnie za bardzo puścić,nie wiem,może się bali jakiś odszkodowań ewentulanych? Tak samo w okresie okołoporodowym (tydzień przed wyznaczonym terminem) skierował mnie gin jeszcze na badania blizny po poprzedniej cesarce.A oni już chcieli mnie do porodu zostawić,a już były Święta Bożego Narodzenia-wypisałam się na własne żądanie,byli bardzo nieprzyjemni.Szpital przepełniony,babki do porodu na korytarzach leżały,a u mnie się nic nie działo,nawet nie miałam codziennie badania na fotelu ginekolog. Wróciłam zaraz po świętach,ale i tak urodziłąm dopiero 07.01-no Sylwka spędziłąm w szpitalu |
|
2012-08-21, 18:24 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Cytat:
Oj poleżałabym teraz jeden dzień i pospała sobie - chociaż ja w szpitalu nie umiałam się wyspać, o 6.00 mierzenie temperatury, po 7 obchód, śniadanie, czasem jakieś badanie, zapis KTG czasem skoro świt, w bardziej zaawansowanych ciązach tzw. "brzuszki" całą dobę. I pomyśleć, że ja, generalnie okaz zdrowia, ani razu w życiu antybiotyków nie miałam, nie przeziębiam się nawet, grypy też nie pamiętam, kiedy miałam, na tyle do szpitala trafiłam Tak to właśnie w ciąży bywa, nikomu nie życzę, bo doskonale pamiętam stres, strach, płacz mój i dziewczyn w podobnej sytuacji. |
|
2012-08-21, 19:12 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Oj tam niefajne, ja mialam cala szafke i pol lodowki wypchane smakolykami, wcinalam ciastka na potege, popijalam kubusiem, na sniadanko chlebek z serkiem albo jakas dobra wedlina, wszystko swiezutkie tz codziennie donosil
|
2012-08-21, 19:27 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
No właśnie, TŻ donosił Ciekawe, ile na szpitalnym wikcie byś wyżyła I na kolacji o 17.00.
|
2012-08-21, 20:44 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Nie dotrwałabym do porodu Ze szpitalnego jedzonka jadłam... masło, chleb, no i obiad bo tz już nie gotował sobie w domu i nie woził mi tylko jadł sobie gdzieś tam byle co
|
2012-08-21, 21:59 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Albo: "niech pani sie cieszy ze jeszcze ta ciąża się trzyma" albo "ja nie wiem z czego pani sie cieszy? ze tydzien minal spokojnie? przeciez takich tygodni pani potrzebuje jeszcze kilkanascie"
|
2012-08-22, 05:38 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Cytat:
Donosiła |
|
2012-08-22, 07:04 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
tak sobie pomyślałam, że chyba jeszcze gorzej jest leżeć w szpitalu, gdy ma się już jedno dziecko/kilkoro dzieci i nie można się nim/i opierkowac w tym czasie. dlatego mam nadzieję, że nie spotka mnie to w drugiej ciąży.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-08-22, 07:57 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 620
|
Dot.: Ciąża a pobyty w szpitalu - czy zawsze?
Mi się udało uniknąć szpitala, dosłownie - wymigać się.
Nie było to spowodowane moją niefrasobliwością, tylko tym że pani doktor nie potraktowała mnie poważnie. W trzydziestym którymś tam tygodniu zatrybiła że coś wysokie ciśnienie mam, za wysokie. Kazała mierzyć codziennie kilka razy dziennie, przyjść na kontrolę. W domku ciśnienie wzorcowe, relaksik, do tego wyniki idealne... Idę na kontrolę a ta mnie na patologię ciąży wysyła, bo w gabinecie znowu mam za wysokie... Tłumaczę babie, że zawsze we wszystkich gabinetach lekarskich mi się ciśnienie podnosi i na początku ciąży miałam to samo, jakby nie zauważyła. Przed ciążą miałam to samo. I tak mi skierowanie wystawiła... No to poszłam z torbą spakowaną do szpitala, bo co - miałam olać? W jednym szpitalu mi mówią, że miejsc i tak nie mają. W drugim to samo, ale mam przyjeżdżać codziennie na kontrole Chyba z tydzień tak jeździłam... To mi dopiero podziałało na ciśnienie... Oczywiście ktg, pomiary ciśnienia w domu, wyniki itp - wszystko idealne. Parodia, mówię Wam... Chyba jestem właśnie jedną z tych, które chciano na siłę kłaść bez potrzeby na tą nieszczęsną patologię. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.