Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. IV

[Nolley]

Napisane przez 93paulina

Ja się dziś wkurzyłam. Umyłam twarz żelem do higieny intymnej, nałożyłam zwyczajny krem rumiankowy Ziaji i punktowo pastę cynkową. Mam wrażenie, że i tak nic mi nie pomoże.

Nie wiem, czy ten krem nie zapcha, ale... Ale spróbuję. Chyba mi się @ zbliża bo mnie wysypuje jakoś. Nosz żesz niech to szlag.


Mam nadzieję Dziewczyny, że u Was chociaż lepiej.

u mnie lepiej, no ale jestem wlasnie po @, wiec to nic dziwnego

[Funiak]

BOZE! Swietnie, poprostu zje***cie. Mialam mala czarna kropke na pod uchem, wycisnelam ja a teraz mam WIELKA OBLESNA gule ._. Dobrze ze pogoda lipna to moge sobie jakas apaszke zalozyc i to zakryc

[miiisiek]

.

[windbag]

kurdeeee, nie dotykam czoła W OGÓLE i zaskórniki mi się rozbabrały. Trzy. Zrobiły się duże i zaczerwienione czy to efekt po benzacne? może to wycisnąć i wtedy znikną?

[fossa]

Napisane przez windbag

kurdeeee, nie dotykam czoła W OGÓLE i zaskórniki mi się rozbabrały. Trzy. Zrobiły się duże i zaczerwienione czy to efekt po benzacne? może to wycisnąć i wtedy znikną?

powiem Ci ze ja zaskornikow nie moge sie pozbyc, zadne kwasy nie daja rady...
a wyciskanie to ZLO ... jesli wyciskniesz skubanca to zaskornikow moze przybyc albo zrobi ci sie jakis syf z tego ... bo wiem ze zaskornik zamkniety nie ejst latwy do wycisniecia..
przerabialam to milion razy

[93paulina]

Mi się zrobiło coś nad górną wargą. Nienawidzę mieć tam krost, ghrhrh.
A, i polecam sok z aloesu. Zrobiłam sobie dziś okłady - nasączyłam waciki i położyłam na twarz. Fajnie łagodzi.

Napisane przez miiisiek

ja zamiast krostek jestem podrapaaaaaaana na szyji po całości przez kota. nienawidzę wizyt u wetów

To tak jak u mnie dawanie tabletek na odrobaczanie - wychodzę zaśliniona, podrapana. A kot pluje jak dzik jakiś. xD
Ale to taki mały off.

[roxana222]

Napisane przez 93paulina

Mi się zrobiło coś nad górną wargą. Nienawidzę mieć tam krost, ghrhrh.
A, i polecam sok z aloesu. Zrobiłam sobie dziś okłady - nasączyłam waciki i położyłam na twarz. Fajnie łagodzi.




To tak jak u mnie dawanie tabletek na odrobaczanie - wychodzę zaśliniona, podrapana. A kot pluje jak dzik jakiś. xD
Ale to taki mały off.

A u mnie właśnie sok aloesowy spowodował jeszcze większy wysyp

[93paulina]

Napisane przez roxana222

A u mnie właśnie sok aloesowy spowodował jeszcze większy wysyp

A jesteś pewna, że to przez niego?

[windbag]

Napisane przez fossa

powiem Ci ze ja zaskornikow nie moge sie pozbyc, zadne kwasy nie daja rady...
a wyciskanie to ZLO ... jesli wyciskniesz skubanca to zaskornikow moze przybyc albo zrobi ci sie jakis syf z tego ... bo wiem ze zaskornik zamkniety nie ejst latwy do wycisniecia..
przerabialam to milion razy

aha To będę go goić, no bo co zostaje Juz wolę mieć zaskórniki, które da się ukryć pod lekkim makijażem, niż czerwone gule widoczne na pół kilometra

[miiisiek]

.

[roxana222]

Napisane przez 93paulina

A jesteś pewna, że to przez niego?

Tak. Ale może dam mu jeszcze jedną szansę.

[93paulina]

Ale piłaś, czy przemywałaś jak tonikiem?

Ja mam taki sok z aloesu z apteki. Pani farmaceutka mi poleciła taki 'czysty', a nie w żelach itp. I się nawet sprawdza. Teraz tylko myję buzię pianką Pharmaceris, przemywam twarz sokiem z aloesu i punktowo nakładam pastę cynkową. Chociaż żaden krem mnie nie zapycha. A skóra nie jest wysuszona nawet, bo ta pianka jest mega łagodna.

U mnie dziś nawet nieźle po tych okładach. Zobaczymy jak na dłuższą metę.

[roxana222]

Przemywałam tak jak tonikiem.

Ja też mam taki czysty a nie w żelach itp. Może jeszcze do niego wrócę, zobaczymy

Chwilowo myję twarz mydełkiem Bambino, przemywam twarz tonikiem ogórkowym Ziaji i nakładam krem rumiankowy Babydream i punktowo pastę cynkową. W dzień natomiast żel Clindacne i jest w miarę ok

[93paulina]

Napisane przez roxana222

Przemywałam tak jak tonikiem.

Ja też mam taki czysty a nie w żelach itp. Może jeszcze do niego wrócę, zobaczymy

Chwilowo myję twarz mydełkiem Bambino, przemywam twarz tonikiem ogórkowym Ziaji i nakładam krem rumiankowy Babydream i punktowo pastę cynkową. W dzień natomiast żel Clindacne i jest w miarę ok

Mydełko Babino jak się sprawdza, jakie masz odczucia?

[roxana222]

Mydełko bardzo mi podpasowało. Ładnie czyści buzię, nie wysusza i pozostawia twarz miękką w dotyku. Spróbowac zawsze można, bo jest to mydełko dla dzieci więc nie powinno szkodzic, a może tylko pomóc

Z szarym mydłem miałyście rację, za bardzo wysusza, więc przerzuciłam się na Bambino, które jest o wiele lepsze

[zawirowana]

niestety jestem bogata ;/ w 3 pryszcze które pięknie rozdrapałam.
Po co ja tyle wczoraj piłam?? Pewnie przez dobry tydzień nie bd mogła sie pozbierać z twarzą ...

[roxana222]

Napisane przez zawirowana

niestety jestem bogata ;/ w 3 pryszcze które pięknie rozdrapałam.
Po co ja tyle wczoraj piłam?? Pewnie przez dobry tydzień nie bd mogła sie pozbierać z twarzą ...

Nie martw się, wszystko się zagoi Smaruj sobie je punktowo pastą cynkową, myślę, że powinno się wtedy ładnie zagoic

Tylko już łapki precz od buzi

[miiisiek]

.

[roxana222]

Przejdę się dzisiaj do Rossmanna i kupię jakiś peeling. Najprawdopodobniej będzie to rossmanowski peeling Synergen

Zastanawiałam się jeszcze nad Sudocremem. Używała któraś z Was? Jeśli tak, to pomógł czy przeciwnie pogorszył stan cery ?

[windbag]

Napisane przez roxana222

Przemywałam tak jak tonikiem.

Ja też mam taki czysty a nie w żelach itp. Może jeszcze do niego wrócę, zobaczymy

Chwilowo myję twarz mydełkiem Bambino, przemywam twarz tonikiem ogórkowym Ziaji i nakładam krem rumiankowy Babydream i punktowo pastę cynkową. W dzień natomiast żel Clindacne i jest w miarę ok

na początku po bambino byłam zachwycona, wydawało mi się, że nie ma nic lepszego dla mojej buzi, stan szybko się poprawił, ranki zagoiły, wydawało mi się, że wszystko będzie ok. Po jakiś 2-3 miesiącach zaczęła robić się masakra, skóra schodząca płatami, taka nieprzyjemna w dotyku, wymęczona. Zrezygnowałam, poprawiło się... uważajcie na mycie mydłem, bo bywa złudne, niestety

[201610111032]

Napisane przez windbag

na początku po bambino byłam zachwycona, wydawało mi się, że nie ma nic lepszego dla mojej buzi, stan szybko się poprawił, ranki zagoiły, wydawało mi się, że wszystko będzie ok. Po jakiś 2-3 miesiącach zaczęła robić się masakra, skóra schodząca płatami, taka nieprzyjemna w dotyku, wymęczona. Zrezygnowałam, poprawiło się... uważajcie na mycie mydłem, bo bywa złudne, niestety

Nie dziwię się że skóra Ci schodziła płatami. Klasyczne mydło niszczy warstwę ochronną skóry, bardzo ją wysusza i zostawia na niej zasadowy osad (pH powyżej 8) Dlatego nie wyobrażam sobie mycia buzi mydłem. Cera z niedoskonałościami lubi płyny beztłuszczowe, antybakteryjne, bez alkoholu o odczynie lekko kwaśnym lub obojętnym. Cery nie wolno przesuszać bo odwodniona zaczyna produkować łój ze zdwojoną siłą.

[miiisiek]

.

[tuturutu]

Napisane przez roxana222

Przejdę się dzisiaj do Rossmanna i kupię jakiś peeling. Najprawdopodobniej będzie to rossmanowski peeling Synergen

Zastanawiałam się jeszcze nad Sudocremem. Używała któraś z Was? Jeśli tak, to pomógł czy przeciwnie pogorszył stan cery ?

a nie przepadam za tym peelingiem ;d

sudocrem .. ah .. ile to ja się o nim nasłuchałam .. poszłam do tej drogerii z myślą, że kupuję CUDOkrem i co z tego wyszło ? nic. żadnej poprawy nie zauważyłam, wydaje mi się nawet, że lekko przytyka, ze względu na parafinę w składzie. ale używam po przypieczeniu się na słońcu - lekko łagodzi stan zapalny.

[krolowa zurawin]

powiem wam,że wrócilam wczoraj znad morze... z masą malutkich krostek na czole!(coś ala potówki..) oczywiście na calej twarzy zapchane pory... masakra jakaś!umawiam się do dermy...
oczywiście część z tego wycisnęlam... nie wygląda to źle...
w sumie jedyne czego tam używalam(oprócz mineralów) to filtr LPR 50+... myślicie,że to może być jego sprawka?
podpowiem,że rok temu mialam podobną sytuacja... dermatolog stwierdzila,że mogla wplynąć na to 8-godzinna jazda pociągiem przy 30+ ...
zalamalam się.

[201610111032]

Napisane przez roxana222

Zastanawiałam się jeszcze nad Sudocremem. Używała któraś z Was? Jeśli tak, to pomógł czy przeciwnie pogorszył stan cery ?

Nie polecam Sudocremu na twarz. Dla mnie jest on za ciężki. Czuję się jakbym wysmarowała twarz zwykłym kremem Nivea. Natomiast jest idealny gdy ma się na skórze jakieś zadrapania, otarcia lub podrażnioną skórę po depilacji.

[miiisiek]

.

[zawirowana]

a ja bylam sie opalać i się wstydziłam swojej skóry i wyszłam w pudrze,ale już jak dziś miałam isć to stwierdziłam że wezmę tylko sypki(odważyłam się) i uświadomoiłam sobie że ciepłe dni są i trzeba trzymać rączki z daleka od buzżki

[Anemone]

ja makijaż zmywam z buźki szarym mydłem...
Bardziej mi pomaga, niż szkodzi. Fakt, wysusza, o czym przekonałam się nie stosując żadnego kremu nawilżającego (skóra się baaaardzo łuszczyła, nawet peeling nie pomagał )...
Teraz używam z babydreamem i jest w porządku

zdaje się, że za 12 dni jadę do Egiptu do tego czasu nie ruszam buzi! No i w ogóle to wypadałoby kupić jakiś peeling...
zastanawiam się też, czy nie spalić twarzy (wiem, to bardzo niezdrowe)... bo chciałabym, żeby skóra mi zeszła i żebym w końcu miała jednolity kolor...

[miiisiek]

.

[Funiak]

a ja dzisiaj bylam u swojej dermatolog co prawda bylam u niej ze swoim pieprzykiem, ale przy okazji zapytalam o blizny po wyciskaniu na plecach. powiedziala, ze nie sa one glebokie, ale mascia zadna tego skutecznie nie usune tylko zluszczaniem naskorka czyli czeka mnie chyba wizyta u jakiejs dobrej kosmetyczki