mikrodermabrazja

[radelka]

Ja pozbyłam sie syfków na dekolcie dzieki benzacne (ale to mniej %). Trzeba po prostu skóre na dekolcie posmarować bardzo cienka warstwa benzacne, najlepiej nalozyc to na lekko wilgotna skóre. Teraz mam znów nieładny dekold, bo tego nie stosuje, ale jak stosowałam to było dobrze a nawet super
pozdrawiam

[sztywnusia]

Dzieki niestety benzacne mi sie juz skonczyl najgorsze jest to ze teraz na twrzy i dekolcie mam takie poskorne syfki i nie wiem jak sie tego pozbyc??
Czy mikrodembrazja pomaga na takie cos?? Czy lepeij peeling kawitacyjny??
Pozdrawiam

[magda1412]

Do CAAMEROON, przepraszam że dopiero teraz odpisuję, miałam mały problem z internetem, pytałaś jaką przerwę miałam pomiędzy zabiegami kawitacji, u mnie było to równe 2 tyg. Byłam w tą sobotę, jestem zadowolona, co prawda plamki nie zniknęły do końca ale bardzo podoba mi się teraz cera, która jest gładka i rozjaśniona za 1,5 tyg jestem umówiona już na mikrodermabrazję do której w końcu się kwalifikuję, ale wychodzi na to, że naprawde dużo zależy jaką ampułkę kosmetyczka zastosuje potem, w moim przypadku jak pisałam wcześniej była to ampułka z huby wptowadzana ultradzwiękami a na koniec jeszcze te prądy gojące krostki łącznie za cały zabieg z ampułką i prądami płacę 90zł. pozdrawiam

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

jeszcze do SZTYWNUSI, ja właśnie też mam ślub w tym roku a dokładnie we wrześniu i właśnie zabrałam się do robienia porządku z moją twarzą, wydaje mi się że w Twoim przypadku dobra by była mikrodermabrazja, jeśli chodzi o zaskórniki, tylko musiałabyś się z kimś skonsultować czy przy sterydach można ten zabieg przeprowadzać, no i napewno potrzebne będzie kilka zabiegów i pamiętaj że twarz musi być całkowicie zagojona (bez krostek) żeby nie roznosić bakterii.

[caameroon]

Napisane przez magda1412

Do CAAMEROON, przepraszam że dopiero teraz odpisuję, miałam mały problem z internetem, pytałaś jaką przerwę miałam pomiędzy zabiegami kawitacji, u mnie było to równe 2 tyg. Byłam w tą sobotę, jestem zadowolona, co prawda plamki nie zniknęły do końca ale bardzo podoba mi się teraz cera, która jest gładka i rozjaśniona za 1,5 tyg jestem umówiona już na mikrodermabrazję do której w końcu się kwalifikuję, ale wychodzi na to, że naprawde dużo zależy jaką ampułkę kosmetyczka zastosuje potem, w moim przypadku jak pisałam wcześniej była to ampułka z huby wptowadzana ultradzwiękami a na koniec jeszcze te prądy gojące krostki łącznie za cały zabieg z ampułką i prądami płacę 90zł. pozdrawiam

Gratuluje awansu na mikrodermabrazje Tak mnie zachęciłas efektami Twojej kawitacji, że już się nie mogę doczekac jak pójde na nią pierwszy raz .. jeśli tylko będę mogła to wybiore się w ten piątek O D’Arsonwalizacje na pewno zapytam, co do apmułki to pozwole kosmetyczce dobrać mi taką która będzie w moim przypadku najlepsza.. Może po paru zabiegach też będę mogła iść na mikrodermabrazję Hm.. Twoja przerwa wynosiła 2 tygodnie, to chyba całkiem ok.. bo chciałabym w dość krótkim czasie mieć możliwie rozsądnie dużo zabiegów.. ale wszystko się okaże pod koniec tygodnia Dziekuje za odpowiedź, pozdrawiam

[NaOmi85]

Napisane przez magdalena-

Jesli chodzi o blizny mogę polecić ci żel dermatix, po 2 miesiącach stosowania moja blizna na twarzy nie jest juz wogole widoczna

A czy to jest maść(krem)?? na receptę???

Ja mam blizny potrądzikowe na skroniach, takie dziurki, jest ich torche...
Podobno mikrodermablazja nie bardzo mi pomoże...?
Może jakieś kwasy? albo peelingi??
Sama nie wiem.
Załamać sie można....

[magda1412]

do NaOmi85, mi wydaje się że właśnie mikrodermabrazja mogłaby okazać się odpowiednia do Twojego problemu, tylko na pewno musiałabyś poddać się kilku zabiegom, no i oczywiście jeśli nie masz żadnych świeżych krostek. Mikro polega na ścieranie a co za tym idzie spłycanie blizn potrądzikowych w postaci dziurek czy zmarszczek do momentu aż wszystko się wyrówna, mam podobny problem tylko że takie wgłębienia mam z jednej strony na policzku no i właśnie zarówno dermatolog jak i kosmetyczka stwierdziła że raczej najlepszym rozwiązaniem będzie kilka zabiegów mikrodermabrazji pozdrawiam

[Queenie]

Wybaczcie, że piszę tutaj, ale dyskutowałyśmy w tym wątku troszkę o peelingu kawitacyjnym:
od 3-4 tyg. używam retinoidu z antybiotykiem - Isotrexin, a ze względu na bardzo zanieczyszczone pory i ślady po krostkach chciałabym wybrać się na peeling kawitacyjny. Zastanawiam się, czy to nie za dużo dla cery, ponieważ Isotrexin złuszcza (niewidocznie, oczywiście), a nie chcę przeholować. Z drugiej strony jest to raczej zabieg łagodny. Pierwszy raz byłam na kawitacji w grudniu w ubiegłym roku, ale raczej z myślą o odświeżeniu cery, zresztą wtedy nie używałam żadnych mocnych preparatów ani leków.
Proszę Was o rady

[magda1412]

Napisane przez Queenie

Wybaczcie, że piszę tutaj, ale dyskutowałyśmy w tym wątku troszkę o peelingu kawitacyjnym:
od 3-4 tyg. używam retinoidu z antybiotykiem - Isotrexin, a ze względu na bardzo zanieczyszczone pory i ślady po krostkach chciałabym wybrać się na peeling kawitacyjny. Zastanawiam się, czy to nie za dużo dla cery, ponieważ Isotrexin złuszcza (niewidocznie, oczywiście), a nie chcę przeholować. Z drugiej strony jest to raczej zabieg łagodny. Pierwszy raz byłam na kawitacji w grudniu w ubiegłym roku, ale raczej z myślą o odświeżeniu cery, zresztą wtedy nie używałam żadnych mocnych preparatów ani leków.
Proszę Was o rady

ja też używam Isotrexinu (dermatolog przepisala mi ten żel), tzn używałam do niedawna, a do tego brałam jeszcze antybiotyk w tabletkach, niedługo po zakończeniu kuracji antybiotykowej poszłam do kosmetyczki która zrobiła mi kawitację, mówiąc właśnie że jest to na tyle delikatny zabieg że nie wpłynie on negatywnie na moją cerę,a wręcz powinien poprawić miejscowo dosyć mocno wysuszoną przez żel skórę. Miała rację, skóra stała się bardziej jednolita i gładsza bez suchych plamek po żelu

[Queenie]

magda1412 - dziękuję Ci bardzo za odpowiedź

[NaOmi85]

magda1412 - Ja również dziękuje za odpowiedź...

[annie61]

hej!
Dziewczyny, a próbowała może któraś mikrodermabrazji tlenowej? Mnie ostatnio taką zaproponowała kosmetyczka właśnie na blizny i takie czerowne plamki po krostkach, mówiła również,że ładnie oczyszcz twarz z zaskórników i innych niedoskonałości. Powinno się zastosować 4 zabiegi.
Praktycznie nie znalazłam żadnych recenzji na internecie, tylko tyle,że stosuję się ją w salonach spa,ale to mało.Jak któraś miała doczynienia to piszcie

[Felicja]

Napisane przez caameroon

A może zna ktoś jakieś zakłady kosmetyczne w Krakowie gdzie dobrze a w miarę niedrogo wykonują mikrodermabrazje.. będę bardzo wdzięczna za informacje

Więc.
Moim pierwszym salonem kosmetycznym w krk był dermique. Nie polecam. Ceny wygórowane (za mikro 200zł) a zabieg wygląda tak: mycie, mikro (pare razy cię pani miźnie tym czymś), maseczkę nałoży i cześć, po robocie.
Wczoraj byłam drugi w sumie raz w salonie alter-ego na Lipińskiego.
Polecam. Za 190zł miałam mikro+kwas migdałowy. W cenie zabiegu maseczka algowa, dezynfekcja twarzy ozonem, masaż dłoni baardzo miła sprawa Kosmetyczki chętne do rozmowy na tematy kosmetyczne więc jest miło i skutecznie.

Co do zabiegów.
Mikro jest wbrew pozorom słabym zabiegiem. Złuszcza obumarły naskórek, przez co cera jest gładsza, kosmetyki się lepiej wchłaniają, a pory skóry są odblokowane. Kwasy oprócz tego normalizują skórę. Więc mi się wydaje, że połączenie jest jak najbardziej wskazane. Co do wyglądu z piekła rodem: każda cera jest inna, ja np. na mikro nie reaguję nawet zaróżowieniem, a po polecanym dla wrażliwców kwasie migdałowym (stężenie kosmetyczne) byłam czerwona.

[sylwuuucha1986]

to moze ja coś powiem na temat mikrodermabrazji... poniewaz przez ok 3 lata mialam ok 20 zabiegów... i powiem tak... robialam przez rok co miesiac ... i fakt byly efekty super..pozniej zrobilam przerwe na ok pol roku i juz nie bylo tak super to działa ale nie na dlugo przynajmniej jesli chodzi o mnie...

[caameroon]

Napisane przez annie61

hej!
Dziewczyny, a próbowała może któraś mikrodermabrazji tlenowej? Mnie ostatnio taką zaproponowała kosmetyczka właśnie na blizny i takie czerowne plamki po krostkach, mówiła również,że ładnie oczyszcz twarz z zaskórników i innych niedoskonałości. Powinno się zastosować 4 zabiegi.
Praktycznie nie znalazłam żadnych recenzji na internecie, tylko tyle,że stosuję się ją w salonach spa,ale to mało.Jak któraś miała doczynienia to piszcie

Znalazłam coś takiego:

Mikrodermabrazja tlenowa jest nowoczesnym zabiegiem służącym do pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Dzięki zastosowaniu innowacyjnej techniki łączącej tlen i sól fizjologiczną można złuszczać obumarły naskórek. Można też tym sposobem pozbywać się wszelkich zalegających na skórze i porach zanieczyszczeń. A to przecież one są odpowiedzialne za powstawanie zaskórników i krostek oraz znacznie groźniejszych miejscowych stanów zapalnych skóry.Trądzik i jego następstwa w postaci nieestetycznych, dokuczliwych wyprysków to efekt działania bakterii beztlenowych. Tlen działa antybakteryjnie i leczniczo na skórę, więc przyspiesza gojenie się zmian trądzikowych. To jedyna forma mikrodermabrazji zalecana nawet przy widocznych zmianach na cerze. A przy tym jej działanie nie powoduje wysuszania skóry.

Mikrodermabrazja tlenowa dzięki zaangażowania w przebieg zabiegu z soli fizjologicznej silnie nawilża skórę, dotlenia. Twarz odzyskuje zdrowy kolory, przestaje wyglądać na poszarzałą i zmęczoną dzięki szybszej regeneracji pod wpływem działania tlenu. Skóra robi się gładsza, delikatniejsza. Mikrodermabrazja tlenowa mając także działanie złuszczające obumarły naskórek pozwala pozbywać się przebarwień, zmarszczek na przykład tych wokół ust i oczu, powodując ich znaczną redukcję. Za pomocą tych zabiegów możemy zwalczać i zmniejszać blizny, rozstępy. Mało tego, mikrodermabrazja tlenowa może mieć znaczenie dla zmniejszenia wypadania włosów i łysienia. Co ważne zabieg jest całkowicie bezpieczny dla organizmu i bezbolesny. Po zabiegach można na twarz nałożyć odpowiednią maskę i zintensyfikować efekty kuracji. Już po pierwszym seansie tlenowym widać, że skóra jest świeższa, skłonna do lepszej regeneracji, a zmiany trądzikowe goją się znacznie lepiej. Strumień płynu fizjologicznego i powietrza z dwukrotną prędkością dźwięku złuszcza naskórek z odleglości 5-10mm.

Aby wzmocnić efekt zabiegu mikrodermabrazji np. przy redukcji trądzika, wskazane jest dodatkowe naświetlanie lampą LED (światło niebieskie).
Po zakończeniu serii zabiegów mikrodermabrazji wsazane jest naświetlanie
lampą LED (Światło czerwone) w celu przyspieszenia regeneracji naskórka po zabiegu. Dzięki temu nasza skóra staje się jędrniejsza, poprawia się jej blask.

[Felicja]

Napisane przez caameroon

Znalazłam coś takiego:
Aby wzmocnić efekt zabiegu mikrodermabrazji np. przy redukcji trądzika, wskazane jest dodatkowe naświetlanie lampą LED (światło niebieskie).

Kosmetyczka naświetlała mnie jakąś niebieską lampą, żeby złagodzić podrażnienie po migdałowym. Ciekawe, czy to było to..

Dziewczyny, powiedzcie proszę, jak wasza skóra reaguje na mikro i migdały: czy miałyście po pierwszym zabiegu wysyp? Nie pamiętam już, jak to było rok temu, jak na wiosnę robiłam mikro i trochę mnie zastanawia fakt, czemu mnie tak obsypało...

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez magda1412

wychodzi na to, że naprawde dużo zależy jaką ampułkę kosmetyczka zastosuje potem, w moim przypadku jak pisałam wcześniej była to ampułka z huby wptowadzana ultradzwiękami a na koniec jeszcze te prądy gojące krostki łącznie za cały zabieg z ampułką i prądami płacę 90zł.

A gdzie to? Jaki salon? I jak się nazywa ten zabieg? Zwykła kawitacja czy jonoforeza?

[Queenie]

Jeszcze jedno pytanie odnośnie kawitacji:

czy podczas miesiączki można mieć wykonany peeling kawitacyjny?

Wiem, może wydawać się głupie , ale hormony mają ogromny wpływ na skórę, a wiadomo, że w czasie okresu stężenia hormonów ulegają zmianie itd.
Kawitacja jest na szczęście "bezkrwawa", więc odpada problem ze zmniejszoną krzepliwością krwi i utrudnionym gojeniem ran (dlatego odradza się zabiegi medycyny estetycznej jak np. botoks), ale te hormony...

[magda1412]

Napisane przez Felicja

Kosmetyczka naświetlała mnie jakąś niebieską lampą, żeby złagodzić podrażnienie po migdałowym. Ciekawe, czy to było to..

Dziewczyny, powiedzcie proszę, jak wasza skóra reaguje na mikro i migdały: czy miałyście po pierwszym zabiegu wysyp? Nie pamiętam już, jak to było rok temu, jak na wiosnę robiłam mikro i trochę mnie zastanawia fakt, czemu mnie tak obsypało...

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------



A gdzie to? Jaki salon? I jak się nazywa ten zabieg? Zwykła kawitacja czy jonoforeza?

ja chodzę do salonu body&spirit w Krakowie na ulicy Emaus, chodzę tam do jednej i tej samej kosmetyczki więc nie wiem co mozna powiedzieć o innych tam pracujących ale ta jest o, tylko nie pamiętam jak się nazywa. tam kawitacja kosztuję 50 zł, ampułka wprowadzana ultradzwiękami 30 zł ale tylko razem z kawitacją chyba, i 10 zł te jakieś prądy na literę "d".

[Felicja]

To jak się tam umawiasz, jeśli nie wiesz, jak się nazywa ta kosmetyczka?

[magda1412]

Napisane przez Felicja

To jak się tam umawiasz, jeśli nie wiesz, jak się nazywa ta kosmetyczka?

jakoś tak wychodzi , że za każdym razem jak tam jestem to od razu ona mnie zapisuje do siebie i już tam nie dzwonie i jakoś mi umknęło jej nazwisko chociaż pewnie mi mówiła, będę tam w czwartek na mikrodermabrazji to się jej zapytam pozdrawiam

[Karolinka1306]

hej
przede wszystkim radze sie pospieszyc bo ani kwasy ani mikro nie powinno robic sie jak jest cieplo. do tego i tego zabiegu powinnas miec wygojona buzie. Gdy kwasy zastosuje sie na zraniona skore powstaja blizny.
robie zarowno mikro i kwasy systematycznie ze wzgledu ze jestem studentka kosmetologii. kwasy wybieraj w stezeniach ok 50 % jesli masz duze blizny tylko radze u kosmetologa niz kosmetyczki
ja osobiscie mam blizne po oparzeniu i usuwam ja mikrodermabrazja
pozdrawiam

[Felicja]

Napisane przez Karolinka1306

hej
przede wszystkim radze sie pospieszyc bo ani kwasy ani mikro nie powinno robic sie jak jest cieplo. do tego i tego zabiegu powinnas miec wygojona buzie. Gdy kwasy zastosuje sie na zraniona skore powstaja blizny.

Mam zatem pytanie: co powinno się robić u kosmetyczki z cerą, że tak to ujmę, pryszczatą? Mikro nie, kwasy nie... (chociaż mi na trądzik DERMATOLOG zaleciła kwas migdałowy)

[magda1412]

Napisane przez Felicja

Mam zatem pytanie: co powinno się robić u kosmetyczki z cerą, że tak to ujmę, pryszczatą? Mikro nie, kwasy nie... (chociaż mi na trądzik DERMATOLOG zaleciła kwas migdałowy)

na pewno mikrodermabrazji nie możesz sobie zrobić, jeśli chodzi o kwasy to się nie orientuję bo nigdy nie robiłam, jednak moim zdaniem a może bardziej mojego dermatologa to trzeba rozgryźć czemu ma się taką cerę i czemu wyskakują krosty, bo często jest tak że nawet najlepsze i wyszukane zabiegi nic nie pomogą jeśli okaże się że problem jest wewnątrz to krosty i tak będą się pojawiać np problemy hormonalne, czy zła dieta, często zdaża się że jedynym wyjściem jest doustny antybiotyk (tak było w moim przypaku), który bierze się zwykle ok 3 miesięcy a potem jak krostki się wyleczą można dopiero robić jakieś zabiegi na ujednolicenie cery, tak było u mnie. Nie wiem w jakim wieku jesteś, bo jeśli jesteś osobą przed dwudziestką to bardzo możliwe że jest to jeszcze trądzik młodzieńczy i za jakiś czas on zniknie a jeśli zostaną po nim jakieś blizny to wtedy bez problemu usuniesz je przykładowo mikrodermabrazją, jednak jeśli jesteś osobą troche straszą np tak jak ja (24 lata) to chyba musisz zastanowić się nad przyczyną. Oj oj oj chyba bardzo się rozpisałam....... pozdrawiam

[caameroon]

Byłam wczoraj na mojej wyczekiwanej kawitacji Jednak nie zauważyłam zbytniej różnicy w wyglądzie mojej cery przed i po zabiegu.. Jest troszke jaśniejsza, bardziej wypoczęta i odżywiona ale to zapewne głównie dzięki maseczką zastosowanym po kawitacji. Za peeling kawitacyjny, darsonwalizacje, maseczke antybakteryjną i algi zapłaciłam 100zł. Niestety kosmetyczka powiedziała, że przy mojej cerze konieczne jest oczyszczanie manualne (czego bardzo nie chce no ale trudno), bo krostek znajdujących się pod skórą kawitacja nie "wyciągnie".. później zaproponowała mi serie kwasów.. 30% a później 50%.. Wiem, ze muszę się spieszyć..

do tego i tego zabiegu powinnas miec wygojona buzie. Gdy kwasy zastosuje sie na zraniona skore powstaja blizny.

I teraz mam pytanie do Karolinka1306 jako obeznanej w temacie.. Ile czasu powinno się odczekać po czyszczeniu manualnym skóry żeby móc bezpiecznie zastosować kwasy? Powiedziano mi, że ok. 4dni.. nie wiem czy to wystarczy do zagojenia się buzi.. A może jest inny sposób na oczyszczenie twarzy z podskórnych krostek niż manualnie?

[magda1412]

no właśnie wczoraj byłam na wyczekiwanej mikrodermabrazji, jestem zadowolona chociaż w trakcie trwania zabiegu miałam pewne obawy, ponieważ wcześniej byłam na dwóch zabiegach w innym salonie kosmetycznym i tam przeprowadzony był on z mniejszą intensywnością i myślałam że tutaj też tak będzie, a tutaj ku mojemu lekkiemu zdziwieniu kobieta chyba nieźle przyłożyła się do swojego zadania bo w pewnym momęcie chciałam już zasugerować że moze już by wystarczyło tego ścierania, bałam się że nie będę mogła się nigdzie pokazać przez najbliższy tydzień. Okazało się jednak, że wiedziała co robi, ponieważ buzia wieczorem była jeszcze troszkę zaczerwieniona, ale rano już nie było żadnego podrażnienia tylko na policzkach lekkie zaróżowienia (całkiem sympatycznie to wyglądało), a co najważniejsze naprawde o wiele mniej widoczne są przebarwienia, a cera jest o wiele bardziej jednolita i miła w dotyku, co mnie bardzo zdziwiło, bo jak byłam w grudniu na dwóch zabiegach mikrodermabrazji w innym salonie to praktycznie nie było żadnych efektów, a tutaj miłe zaskoczenie, w sumie cały zabieg trwał prawie 1,5 godz: mikrodermabrazja twarzy i szyi oraz maseczka kremowa.

[Felicja]

Napisane przez magda1412

wcześniej byłam na dwóch zabiegach w innym salonie kosmetycznym i tam przeprowadzony był on z mniejszą intensywnością i myślałam że tutaj też tak będzie, a tutaj ku mojemu lekkiemu zdziwieniu kobieta chyba nieźle przyłożyła się do swojego zadania

Znam to.
Pierwszy raz zrobiłam mikrodermabrazję u cudownej kosmetyczki - zabieg trwał długo, kosmetyczka nawet zrobiła mi dekolt za free. Kiedy przyszłam na kolejny zabieg ku mojemu zdziwieniu przyjęła mnie inna pani (chociaż umawiałam się telefonicznie do tej mojej) i ta pomiziała mnie aparatem z 15 minut i koniec.
W zeszłym tygodniu poszłam do innego salonu i tam mikrodermabrazję znowu zrobiono mi starannie.
"W czasie jednego zabiegu, który trwa około 30 do 45 minut, istnieje możliwość ścierania od 5 do 15 razy całą poddaną zabiegowi powierzchnię (np. twarz)." (informacja ze strony: http://www.mikrodermabrazja.waw.pl/index.php)

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez magda1412

jeśli jesteś osobą troche straszą np tak jak ja (24 lata) to chyba musisz zastanowić się nad przyczyną.

No właśnie jestem "starszą osobą" Mam 25 lat.
Co do trądziku, to "leczyłam się już"
-antybiotykami doustnymi
-hormonami (diane 35, teraz biorę Yaseminell)
-antybiotykami do stosowania zewnętrznego: zineryt itd
-innymi preparatami typu differin, davercin etc
-maściami cynkowymi, także takimi robionymi na receptę
Efekt? Podrażnienie i nic więcej.

Dermatologów unikam jak ognia, bo nawet pani doktor z kliniki uniwersyteckiej nie bardzo miała ochotę badać przyczynę - dała mi maść, po której nie mogłam otworzyć oczu, bo tak mnie uczuliła i kazała mi zrobić 3 peelingi migdałowe lecznicze u siebie (oczywiście stężenie dużo silniejsze od tych kosmetycznych). Chwała Bogu, że nie poszłam do niej na te peelingi, bo jak się okazało u kosmetyczki, moja skóra nie lubi chemii.

Dziś np. spoglądając w lustro widzę sporo plam, świeższych bądź starszych, jednego guzka i kilka mikrokrostek, reszta to zaczopowane pory. Przyczyn doszukuję się sama, obserwując skórę. Póki co zauważyłam, że wcale nie mam tłustej skóry! Od poniedziałku nie stosuję makijażu (zero fludiów, pudrów sypkich itd) - tylko myję buzię delikatnym kremem myjącym i smaruję lekkim nawilżającym kremem. Buzia jest matowa przez cały dzień, krostek mniej, na dodatek dziś stwierdziłam, że skóra jest o wiele gładsza w dotyku.

Wydaje mi się, że moje problemy spowodowane są zatkaniem porów przez makijaż (mam też problem z rogowaceniem okołomieszkowym na ciele, więc może to też ma wpływ), podrażnieniem kosmetykami antybakteryjnymi i oczywiście drapaniem.

Spróbuję poczekać aż skóra się zagoi (są takie momenty, że nie mam nic na twarzy) i pobiegnę wtedy na mikro.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez caameroon

Byłam wczoraj na mojej wyczekiwanej kawitacji Za peeling kawitacyjny, darsonwalizacje, maseczke antybakteryjną i algi zapłaciłam 100zł.

Gdzie byłaś? W jakim salonie?

[elkiza81]

Dziewczyny, czy któraś z Was robiła mikrodembrazję na roztępy?

[caameroon]

Napisane przez Felicja

Gdzie byłaś? W jakim salonie?

Felicja ja byłam w Medikorze (Centrum Kosmetyki i Medycyny Estetycznej MEDICOR) na ul. Karmelickiej. Moja Koleżanka ma tam obecnie praktyki i bardzo polecała mi to miejsce

[Felicja]

Hm, ciekawa cena. W moim salonie kawitacja kosztuje 120zł, a w polecanym przez Magdę1412 - 50zł. Ciekawe skąd aż takie różnice. Pewnie z tym jak z fryzjerem - płaci się za markę - czym bardziej znane, tym drożej... who knows.

[caameroon]

Napisane przez Felicja

Hm, ciekawa cena. W moim salonie kawitacja kosztuje 120zł, a w polecanym przez Magdę1412 - 50zł. Ciekawe skąd aż takie różnice. Pewnie z tym jak z fryzjerem - płaci się za markę - czym bardziej znane, tym drożej... who knows.

Pewnie coś w tym jest, za marke też sie przecież płaci.. Ja za sama kawitacje płaciłam tak jak Magda1412: 50zł + do tego maseczki.. Cena zależy pewnie również od samego zabiegu, od długosci itp.. tak myśle, bo aż tak się nie znam..

[magda1412]

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------




Co do trądziku, to "leczyłam się już"
-antybiotykami doustnymi
-hormonami (diane 35, teraz biorę Yaseminell)
-antybiotykami do stosowania zewnętrznego: zineryt itd
-innymi preparatami typu differin, davercin etc
-maściami cynkowymi, także takimi robionymi na receptę
Efekt? Podrażnienie i nic więcej.

U mnie było podobnie, znam wszystkie te maści, a antybiotyków tyle już brałam, że po pewnym czasie chyba się uodporniłam na nie bo i one przestały działać, dopiero gdy zrobi łam badania hormonalne okazało się że mam za wysoki poziom prolaktyny i lekarz przepisał mi na to leki (bromergon) no i w sumie jak ręką odjął, krostki znikły, a teraz tylko gdzieniegdzie blizny i czerwonawe plamki zostały, walczę z tym poprzez zabiegi mikrodemabrazji, no i wychodzi na to że narazie wygrywam, pozdrawiam

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

no i znowu nie udało mi się zacytować, te maści i leki to wypowiedz Felicji