make up i fryzura dla nastolatki

[goldene]

hej Jestem nastolatką, która lubi ładnie wyglądać;D. Prosiłabym was, abyście zaproponowały mi jakieś kosmetyki, które podkreśliłyby moją urodę. Mam włosy koloru ciemny bląd, lekko falowane, długość do zapięcia od stanika. Mam nietrafioną grzywkę, którą zapuszczam. Włosy musze myć codziennie, bo strasznie się przetłuszczają. Cerę mam bardzo kapryśną- trądzik, zaskórniki, piegi. Jak powinnam o mnie dbać??

[PaulinciaKWC]

Napisane przez goldene

hej Jestem nastolatką, która lubi ładnie wyglądać;D. Prosiłabym was, abyście zaproponowały mi jakieś kosmetyki, które podkreśliłyby moją urodę. Mam włosy koloru ciemny bląd, lekko falowane, długość do zapięcia od stanika. Mam nietrafioną grzywkę, którą zapuszczam. Włosy musze myć codziennie, bo strasznie się przetłuszczają. Cerę mam bardzo kapryśną- trądzik, zaskórniki, piegi. Jak powinnam o mnie dbać??

bląd, bląd.. wielbląd. --> BLOND

Co do fryzury to nie mamy pojęcia jaki masz kształt twarzy, czy masz włosy cienkie, czy grube, czy puszące czy gładkie, nie wiemy nic.

Co do makijażu. Trądzik leczysz? czy to zwykłe krostki, z którymi boryka się większość nastolatek?

No i ile masz lat, bo nastolatka to i 11-latka i 19-latka.

[goldene]

włosy średniogrube, przyklapnięte mam 15 lat. Zdjęcia nie chce dodawać, ale dodam że urodę mam taką "dziewczęcą". Znajomi nigdy nie dawają mi 15 lat tylko 16-17;D. Trądzik leczę na własną ręke domowymi sposobami i preparatami aptecznymi bez recepty, po maści od dermatologa dostałam uczulenia...

[iamsolucky]

Taaa świetnie się opisałaś, już wizażanki mają pełen obraz Twego wizerunku
zajrzyj lepiej do słownika bo błędy które robisz są rażące

[goldene]

starałam się

[Magiczna89]

Myj włosy codziennie, grzywkę na bok walnij.. większości dziewczyn taka pasuje tylko nie zaczesuj od samego ucha przez całe czoło:P tylko tak z umiarem.. przedziałek trochę nizej niż na połowie głowy. Włosy przyklapnięte - potraktuj je pianką, pomoże! U nasady na większe wyjścia oczywiście można podtapirować [ale uwaga! NISZCZĄ się włosy bardzo!]

Cera..hm na pewno nie rób sobie "maski". jesteś jeszcze bardzo młoda. Masz krosty - oki, użyj korektora/podkładu.. [ale z umiarem!], i poleciłabym tusz do rzęs ale odrobinę. Podkreśli oczy kresek nie rób, raczej Ci od razu pięknie nie wyjdą, a i za młoda jesteś na taki "poważny" makijaż Pozdrawiam.

[goldene]

dzięki grzywkę zaczesuje na bok, ale mam tłustą cerą więc grzywka po paru godzinach wygląda nieciekawie...

[Magiczna89]

Napisane przez goldene

dzięki grzywkę zaczesuje na bok, ale mam tłustą cerą więc grzywka po paru godzinach wygląda nieciekawie...

Znam ten ból, mam praktycznie to samo strefa T mi się nieustannie błyszczy A na grzywkę mam sposób. Tylko musi być dobrze ścięta i pocieniowana. Najlepiej u fryzjera[sama tak nie pocieniujesz]
Jak myjesz głowę, to na lekko mokre włosy nałóż piankę, wysusz.. przeciągnij prostownicą, grzywkę podtapiruj [tak żebyś miała szopę] psiknij lakierem [polecam z Biedronki czarny z fioletową nakrętką ok 5zł] tylko z odległości, żeby 'szopa' nie była mokra!' i dopiero okrągłą lub zwykłą szczotką nadaj grzywce kształt [Broń Boże nie rozczesuj, tylko z góry trochę "przygłaszcz" delikatnie] i będzie nastroszona, na koniec duużo lakieru z odległości - na wyciągniecie ręki - i grzywka będzie sie trzymała!!! nic jej nie ruszy, ani wiatr, ani mokre czoło


Ps:Na początku mówiłam o piance i prostowaniu całych włosów.. Ty zrób to tylko na grzywce:P ja mam fryzurę EMO, więc całe włosy tak robie

[goldene]

upp up macie jeszcze jakieś propozycje??

[Sabriel_]

To ja też dodam swoje trzy grosze
Nie wiem do konca jak mam tobie doradzić, bo nie wiem czy używasz juz czegokolwiek oraz jak dużą wiedzę masz o kosmetykach i makijażu .
Osobiście uważam że podstawą do jakiego kolwiek makijazu jest ładna cera, tzn. wyrównany koloryt podkładem oraz krosty zatuszowane korektorem. Jeśli masz czerwone krosty możesz poszukać zielonego antybakteryjnego korektora, ale niektóre beżowe też sobie całkiem nieźle radzą. Najlepiej przeszukaj KWC i przeczytaj opinie. Natomiast na cienie pod oczami rozświetlający korektor. Do tego dokładnie wytuszowane rzęsy i jest miodzio .

Zapomnialam jeszcze wspomnieć że najpierw powinnaś zadbać o cerę, skoro masz bardzo problemową. Powinnaś też wybrac się do dermatologa. Jeśli nie do tego co bylas to do innego. Przy bardzo dużej ilości krost trudno jest leczyc się na własną rękę . Pamiętaj że kosmetyki kolorowej nie wyczarują Ci nieskazitelnej cery, tylko photoshop .

[goldene]

dzięki) tylko boje się tzw. maski na twarzy((. A nawet wytuszowane rzęsy mam krótkie...

[Sabriel_]

Maski nie będzie jeśli użyjesz podkladów lekko- średnio kryjących i korektor . Wiem, że Revlon Colorstay może zrobić maskę. Poszukaj na KWC podkladow. Na pewno dziewczyny będą pisać stopień krycia. A co do rzęs, trochę pomaga przypudrowanie rzęs a dopiero potem tuszowanie (od nasady po same końce brdzo dokladnie). Używaj tuszów wydłużających. Dla mnie Bourjois są wydłużające mimo że mają być pogrubiające . Ale u mnie tak z większością maskar.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Sabriel_

Maski nie będzie jeśli użyjesz podkladów lekko- średnio kryjących i korektor . Wiem, że Revlon Colorstay może zrobić maskę. Poszukaj na KWC podkladow. Na pewno dziewczyny będą pisać stopień krycia. A co do rzęs, trochę pomaga przypudrowanie rzęs a dopiero potem tuszowanie (od nasady po same końce brdzo dokladnie). Używaj tuszów wydłużających. Dla mnie Bourjois są wydłużające mimo że mają być pogrubiające . Ale u mnie tak z większością maskar.

Moim zdaniem, trzeba być antytalentem makijażowym, żeby uzyskać efekt maski przy revlonie.No chyba że nałożymy go dosłownie tonę. Nawet podkłady lekko czy srednio kryjące mogą dawać taki efekt, bo to że nie kryją, nie znaczy ze są niewidoczne.

Radziłabym po prostu testowanie na własnej skórze. Nie wiem jak autorka radzi sobie z podkładami, ale nie jest to takie trudne. Najlepiej wklepac palcami, żeby ocieplić podkład, wtedy lepiej się wchłania. Wazne jest też dobranie wlasciwego odcienia.

Również polecam poczytanie KWC. Dzięki temu można sobie oszczedzić wyrzucania pięniedzy w błoto. Dorzucę taki mały offik. Szkoda, że tak mało jest recenzji maskar z dołączonymi zdjęciami. Kiedyś czytałam recenzję, myślę sobie "...tusz moich marzeń". Po czym zobaczyłam zdjęcie oka. Przeżyłam szok. Opis rzęs po wytuszowaniu nie miał nic wspólnego z rzeczywistym efektem. Autorka recenzji była zachwycona, a ja przerażona.

[Sabriel_]

Napisane przez PaulinciaKWC

Moim zdaniem, trzeba być antytalentem makijażowym, żeby uzyskać efekt maski przy revlonie.No chyba że nałożymy go dosłownie tonę. Nawet podkłady lekko czy srednio kryjące mogą dawać taki efekt, bo to że nie kryją, nie znaczy ze są niewidoczne.

Radziłabym po prostu testowanie na własnej skórze. Nie wiem jak autorka radzi sobie z podkładami, ale nie jest to takie trudne. Najlepiej wklepac palcami, żeby ocieplić podkład, wtedy lepiej się wchłania. Wazne jest też dobranie wlasciwego odcienia.

Również polecam poczytanie KWC. Dzięki temu można sobie oszczedzić wyrzucania pięniedzy w błoto. Dorzucę taki mały offik. Szkoda, że tak mało jest recenzji maskar z dołączonymi zdjęciami. Kiedyś czytałam recenzję, myślę sobie "...tusz moich marzeń". Po czym zobaczyłam zdjęcie oka. Przeżyłam szok. Opis rzęs po wytuszowaniu nie miał nic wspólnego z rzeczywistym efektem. Autorka recenzji była zachwycona, a ja przerażona.

Akurat nie miałam z nim do czynienia i kierowałam się opiniami innych osób . A co do podkładów chodzilo mi o to że lepiej nalożyć jego mniej a krosty przykryć korektorem. Przy lekko kryjących będzie mniejsze prawdopodobieństwo, że powstanie maska. Ale fakt faktem, że trzeba wszystko na własnej cerze przetestować.

tak samo dobrze by było dodawać zdjęcia odcieni podkładów bo to co dla jednych potrafi byc jasne to mnie przeraża .

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Sabriel_

Akurat nie miałam z nim do czynienia i kierowałam się opiniami innych osób . A co do podkładów chodzilo mi o to że lepiej nalożyć jego mniej a krosty przykryć korektorem. Przy lekko kryjących będzie mniejsze prawdopodobieństwo, że powstanie maska. Ale fakt faktem, że trzeba wszystko na własnej cerze przetestować.

tak samo dobrze by było dodawać zdjęcia odcieni podkładów bo to co dla jednych potrafi byc jasne to mnie przeraża .

Fakt, nie rozumiem czemu młode dziewczyny nakładają sobie równomierną szpachlę, jak można wyrównać koloryt a trudniejsze obszary potraktować korektorem lub drugą warstwą podkładu.

A co do maski.. widziałam panią pracującą w drogerii, która zachwalała podkład, no normalnie idealny, kryje, rozświetla, do tego niewidoczny i oczywiście brak efektu maski. Bylam nim zainteresowana dopóki nie wspomniała ze sama go używa. Szybki rzut okiem na jej szpachlę i odechciało mi się tego podkładu.