Operacje uszu, korekta uszu - zbiorczy!

[damia223]

Operacja uszu to zawsze jest trudny problem według mnie

[Maaybee]

Marzy mi się operacja odstających uszu już od dawna, zabieram się za odłożenie pieniążków i znalezienie dobrego specjalisty. Kogo polecacie w Krakowie i jak wygląda to tam cenowo?
I jak to jest z odskakiwaniem uszu po operacji? Czytałam, że u niektórych odskoczyły do tego stopnia, że nie widać by były po operacji.
I czy każdy lekarz operuje w ten sam sposób, czy są różne metody? I która jest najlepsza w takim razie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dzoann3]

Napisane przez Maaybee

Marzy mi się operacja odstających uszu już od dawna, zabieram się za odłożenie pieniążków i znalezienie dobrego specjalisty. Kogo polecacie w Krakowie i jak wygląda to tam cenowo?
I jak to jest z odskakiwaniem uszu po operacji? Czytałam, że u niektórych odskoczyły do tego stopnia, że nie widać by były po operacji.
I czy każdy lekarz operuje w ten sam sposób, czy są różne metody? I która jest najlepsza w takim razie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeli dobrze pamietam to byla tu taka dziewczyna o nikcu Brook i polecala wlasnie z tych okolic lekarza

[_andziulek]

Witam dziewczyny.
Zalozylam konto zeby podzielic sie opinia po mojej operacji, bo jak wiadomo im wiecej opin tym lepiej, sama przegrzebalam caly internet zanim sie zdecydowalam.

Operacje mialam robiona w poniedzialek 26 marca. Ja moja operacje robilam za granica ze wzgledu na to ze tu mieszkam. Powiem wam dziewczyny, ze zazdroszcze jesli tafilyscie na dobrego chirurga. Mnie operowal gbur.
Na konsultacje poszlam z narzeczonym, juz wtedy chirurg wydal mi sie aroganckim dupkiem, ale chlopak powiedzial ze dramatyzuje. Tak wiec umowilam sie na operacje.

Przed operacja dostalam tabletki przeciwbolowe, a pozniej udalam sie na sale gdzie mnie myli, dostalam znieczulenie i ''glupiego jasia''. Przed operacja na sali bylam ja, dwie pielegniarki i anastazjolog. Wszyscy byli wporzadku, lekarz probowal mnie uspokoic rozmowa i zartami. Przespalam cala operacje. Kiedy obudzil mnie lekarz anestezjolog bylam w szoku ze operacja juz minela. Nie wiedzialam nawet kiedy zasnelam. Mojego chirurga juz nie bylo.
Pielegniarki odprowadzily mnie na sale wypoczynkowa gdzie znowu dostalam 3 tabletki przeciwbolowe. Po operacji czulam sie bardzo dobrze i bylam zaskoczona ze nie czuje duzego bolu. Po okolo 20 minutach wypuscili mnie do domu, nie mialam szansy porozmawiac z chirurgiem ani pielegniarkami a mialam duzo pytan.. Umowili mnie na wizyte kontrolna nastepnego dnia.
Przed wizyta kontrolna zanotowalam sobie cala mase pytan, zdazylam zadac 3..
Chirurgowi widac bardzo sie spieszylo, na szybko zdejmowal ze mnie opatrunek, mimo ze prosilam zeby uwazal bo strasznie mnie bolalo. Byl bardzo niedelikatny. Przemyl mi uszy, zalozyl opatrunek i powiedzial ze to wszystko i moge isc do domu. Mialam kilka pytan, byl strasznie niechetny do odpowiadania, gdzie przy 3 pytaniu powiedzial ''Musisz juz isc, za miesiac przyjdz na wizyte kontrolna to pogadamy
'' i zlapal mnie za ramiona i skierowal do drzwi.. Brak jakiegokolwiek szacunku... Tak wiec wrocilam do domu i reszte doczytalam na internecie..

Na widok moich uszu podczas zmiany bandazu mialam ochote plakac. Sa asymetryczne i wygladaja zupelnie inaczej. Wygladaja jakby byly przyklejone tasma do glowy. Za platek na uchu nie moge wsadzic nawet palca tak przylega do glowy.
Lewe ucho jest dziwnie powykrzywiane, poki co nie wyglada nawet jak ucho.. Mam nadzieje ze to wszystko sie zmieni i bedzie wygladac w miare normalnie kiedy zejdzie mi opuchlizna. Ale juz mam straszne nerwy, bo to nie jest wcale to czego oczekiwalam...

Jesli chodzi o bol to po operacji czulam sie dobrze. Dopiero kiedy znieczulenie zeszlo, myslalam ze nie wytrzymam z bolu. Zjadlam mase tabletek ktore przepisal mi lekarz ale wcale nie pomagaly a ja nie wytrzymywalam. W koncu wyczytalam ze dziewczyny lykaly ketonal, znalazlam w domu i polknelam. Po ketonalu bylo juz lepiej. Drugiego dnia zjadlam tylko 3 tabletki, bolalo ale dalo sie zniesc. Dzis poki co jestem po jednej tabletce, uszy mnie pieka i rwa, ale da sie to zniesc.

Powiem tak, nie wybralabym drugi raz tej kliniki w ktorej operowalam uszy bo jak widac dla nich liczy sie tylko kasa i taktuja pacjentow bez szacunku. Jesli chodzi o bol, to mimo ze bolalo jak cholera pierwszego dnia, zdecydowalabym sie na operacje drugi raz bo ten bol nie rowna sie wcale z ogromnymi kompleksami na punkcie swojego wygladu. Takze dziewczyny! jesli macie duzy kompleks a boicie sie najbardziej bolu to nie ma czego, warto troche pocierpiec zeby pozniej miec ladne uszka

Ciekawa jestem tylko, czy te uszy beda wygladac normalnie jak sie zagoja...czy bede musiala isc na rekonstrukcje.. bo narazie nie wygladaja ciekawie i nie mowie juz o samym obrzeku i siniakach..

[NowaaJaa]

_andziulek wydaje mi się że przeżyłaś duży stres, i przez to tak reagujesz. Jak emocję trochę opadną to pewnie spojrzysz inaczej na te uszy może wstaw zdjęcia?

[Ann_ka1]

_andziulek O matko wspolczuje takich nerwow, to w ktorym kraju tak zle traktuja swoich pacjentow jesli mozna spytac? A sprawdzalas opinie o tym lekarzu i tej klinice przed zabiegiem?

[_andziulek]

Zdjęcia jeszcze nie mam, tylko w tym turbanie że spuchnieta twarzą haha, mogę zrobić zdjęcie jak już zdejme bandaż, chociaż wstydzę się tego komukolwiek pokazać...Właśnie, dziewczyny ile nosilyscie bandaż i kiedy zmienilyscie na opaskę? Bo mój super chirurg zignorwal moje pytanie, a na internecie różnie piszą..

Operacje robiłam w Norwegii, gdzie niby kraj przyjazny dla ludzi, tylko że robiłam u nijakiego Mohammeda i może to zmienia postać rzeczy, bo wydaje mi się że Norweg miałby inne podejście

[Ann_ka1]

Naprawde w Norwegii? No jak widac wszedzie moze cos takiego sie wydarzyc. Ja mialam zabieg w sob a w pon mialam zmiane opatrunku i juz od razu mi powiedzieli ze moge zalozyc opaske bo uszy juz wygladaly calkiem dobrze i moze dlatego tak szybko nawet nie wiem.

[_andziulek]

Anka, a w opasce jak długo musisz chodzić? Jak się czujesz i czy jesteś zadowolona? Jeśli mogę spytać

[_andziulek]

Boze jak niesamowicie boli nie mogę spac.. Ktoś jest ze mną?

[lalalabamba]

Andziulek, ja Ci mogę powiedzieć tylko tyle, że z każdym dniem będzie lepiej. Pierwszego dnia też bolało jak cholera, że zastanawialam się czy dobrze zrobiłam, spać było źle, ale jakoś przeżyłam. Teraz jestem 9 dni po zabiegu i jak nie dotykam uszu, to zapominam, że były operowane Śpię na plecach, ale na boku jak odpowiednio ułożę głowę na przedramieniu też się da. Dasz radę.

[Ann_ka1]

_andziulek- ja ogolnie mialam ten zabieg 2 razy, po 1 razie bylam zadowolona ale troszeczke mi odstawala gora, powiedzialam o tym lekarzowi i on powiedzial ze moze to poprawic mimo ze w jego ocenie wszystko wygladalo juz tak jak trzeba. Nie wygladalo to zle to fakt ale skoro zaproponowal ze mozna to zmienic tez to czemu nie Otoz w zeszly piatek mialam ten drugi zabieg dodatkowy i na razie uszka wygladaja przeslicznie (odpukac) wlansie tak jak chcialam. Sa jeszcze sine w niektorych miejscach ale ogolnie jak pozostanie tak jak jest to bede zachwycona! I powiem Ci ze juz przeciez minelo troche dni od Twojego zabiegu to nie powinno Cie juz wgl bolec- mnie bolaly pierwsze 2 doby potem to juz taki slaby bol ktory prawie nie przeszkadza. Ja bym na Twoim miejscu zglosila to do kliniki a moze tam sie cos zlego dzieje- jakies zakarzenie czy cos, nie chce Cie straszyc oczywiscie ale ja zawsze wole dmuchac na zimne. Zreszta ja mialam 1szy zabieg w sobote to mi lekarz nawet swoj prywatny nr zostawil ( bo w niedz maja zamkniete) ze gdyby sie cos dzialo to zebym od razu dzwonila to on przyjedzie do kliniki i obejrzy nawet w niedz. Wiec to ze Cie cos niepokoi przeciez jest czyms zupelnie normalnym, a obejrzyc Ciebie to jest jego obowiazek! Pewnie etz nie malo za ten zabieg zaplacilas!
A w opasce wg jego zalecen trzeba chodzic 2 tyg caly czas i kolejne 2 tyg zakladac na noc.

[justkids]

Andziulek ja miałam opatrunek na 10 dni ponieważ moj zabieg był robiony metoda bez żadnych szwów ponieważ lekarza u którego robiłam zabieg tylko takie wykonuje. Po 10 dniach opaska na kolejny miesiąc dzień i noc. Czyli w sumie ok 6 tyg. Potem jeszcze 5 miesięcy do spania. Myślę że dlatego tak długiuszy nosić bo nie mam szwów. A druga sprawa to miałam dosyć bardzo odstające uszy i pewnie dlatego takie mam zalecenia od lekarza. A jeśli chodzi o ból to mnie też długo bolało. Chyba ok 5 dni... wiec masz podobie do mnie. Jutro minie 4 tyg i juz nic nie boli tylko przy dotyku są niezbyt przyjemne .

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

U mnie prawe ucho jest nadal inne od lewego chodzi mi o grobelke. Prawe jest bardzo wypukłe a lewe wygląda bardziej naturalnie. Mam obawy czy to się wyrówna. Chrząstka jet twarda bardzo i sztywna. Co sądzicie? Jak to u was wygadalo po 4 tyg? Anka a ty po poprawce tez chodzisz w opatrunku i w opasce?

[justkids]

Tak to wyglada

[_andziulek]

Lalalabamba, a kiedy zeszła ci opuchlizna? Twoje uszy wyglądają teraz normalnie? Ja wątpię że moje po 9 dniach takie będą...póki co wyglądają jak 1 godzinę po operacji.



Dziewczyny a jak wasze uszy wyglądały zaraz po zabiegu?

Bo moja grobelka ucha ma jakąś 4 cm opuchlizne fioletowo-zielona, za uszami skóra głowy i uszy też są ogromne i spuchniete, najbardziej na grobelce. A że zdjęć które widziałam na internecie to dziewczyny miały po prostu sine uszy, a nie grobelke w kształcie muszli.... Jestem 4 dzień po zabiegu, lewe ucho boli strasznie, było bardziej odstajace niż prawe.. To prawe nie boli mnie aż tak.



Anka, a robienie rekonstrukcji działa na tej samej podstawie co pierwszy zabieg? Czy jest trochę lżej? Zazdroszczę że na tobie się to wszystko tak cudnie goi.

Dzwoniłam dziś do lekarza, powiedziałam że boli i to bardzo, powiedział że to normalne bo "mam duże uszy" i dlatego odczuwam extra ból... Oby miał rację bo jego podejście jest raczej na wy☠☠☠ce..



Ja przy zmianie opatrunku przeplakalam dziś 2h, chciałam spełnić marzenie a te uszy to masakra...lewe jak muszla, a prawe po prostu dziwne i na grobelce odstaje. We wtorek na lewym uchu płatek przylegal mi do twarzy, dziś już odstaje, wydaje mi się że jak ta MUSZLA mi zejdzie to będzie nadal odstajace..o ile to zejdzie...A nie zostanie takie zawiniete.. Prawe może będzie przylegle jak opuchlizna poschodzi..mój narzeczony pocieszal mnie i mówil żebym pocZekala cierpliwie, mówi że to tak wygląda przez opuchliNe i jak zejdzie to będzie ok. Ale mi się wydaje że mówi tak żeby mnie pocieszyć bo widzi w jak strasznym stanie jestem.. Łzy leca ciurkiem nawet jak to pisze..



Dziewczyny a w jaki sposób mialyscie operowane ucho? Wycinali wam coś czy pp prostu zawijali? Może to ma znaczenie na to jak długo to ucho się goi....



Justkids, sliczne masz uszka!!! Małe, ładny kształt. Boze ile ja bym dała..

[lalalabamba]

Ja się nie znam, ale dla mnie to wygląda trochę tak jakby to ucho było mocno spuchniete na grobelce... Co na to lekarz?

BTW jak u Was wygląda skóra za uchem już po zdjęciu szwów? Nie został Wam nadmiar skóry z tyłu?

[_andziulek]

Przepraszam że tyle pisze i pytam ale jestem w takim dołku...jedyna osoba która wie to mój narzeczony, który już nie może znieść mojego ryku i mój szef który dał mi wolne, wstydzę się wrócić do pracy po świętach...także nie mam.sie nawet komu wyglądać...zniszczylam sobie wyglad

[lalalabamba]

Andziulek wydaje mi się ze jeszcze są minimalnie spuchniete, lekko zaczerwienione u góry, trochę tak jakby zmarzly. Poza tym wyglądają w porządku. Tylko z tyłu mam nadmiar skóry i ciekawa jestem czy to się jakoś wchlonie... Jutro zdejmuje szwy i zapytam lekarza. Mam nadzieję że tego nie trzeba będzie wycinać...

Nie przejmuj się tak bardzo, być może to jak one wyglądają i to że bolą faktycznie jest kwestia indywidualną. Ktoś tu pisał że spuchl na twarzy, a ja na przykład w ogóle. Nie stresuj się tak bardzo i poczekaj. Pomyśl też o tym jak wyglądały wcześniej a jak wyglądają teraz, na pewno jest różnica na plus.

[_andziulek]

A mogłabyś wstawić zdjęcie swoich? Czy raczej nie chcesz pokazywać?

Właśnie nie wiem czy na plus niestety, wydaje mi soe że jest gorzej niż jak odstawaly ale muszę czekać.. Już tego nie cofne.. Ja z tyłu też mam bardzo dużo skóry, nie umiem tam wsadzić palca. Ale może dalej to jest u ciebie opuchlizna?

[justkids]

Do lekarza nie dzwoniłam bo i tak kontrolę mam dopiero za pół roku wiec pewnie powie mi ze ucho musi dojść do siebie. Z tego co tu czytałam to ostateczny efekt jest po 4 miesiącach może do tego czasu się to jakoś ułoży ☺ale i tak cieszy fakt że już nie odstają 😁

[Ann_ka1]

Jesli chodzi o metode to ja mialam z tylu wyciety kawalek chrzastki- mi lekarz tlumaczyl ze moje ucho mialo ladny ksztalt wiec wystarczylo tylko troszke wyciiac z tylu chrzastke, ze w przypadku kiedy ksztalt ucha jest do naprawy to wtedy sie ta chrzastke modeluje chyba bez wycinania- o ile dobrze go zrozumialam.

Na drugim zabiegu juz mi nic nie wycinal tylko lekko mi nicia jakas podciagnal chrzastke i te nici bede miala juz na zawsze tam w srodku. Mowil ze mozna te nici wyciagnac bo czasem sie zdarza ze ktos je czuje bo np ucho pobolewa to wtedy mozna wyciagnac ale najwczesniej po pol roku.,wtedy niby juz ta chrzastka powinna tak pozostac. Ja po drugim zabiegu nie mialam opatrunku, wzielam swoja opaske i tuz po zabiegu ja zalozylam, tak mi powiedzial chirurg ze od razu opaska. Po tym drugim zabiegu uszy bolaly tylko w 1 dobie w drugiej juz prawie nic nie bolalo, co prawda uszy byly duzo bardziej spuchniete i sine ale z kazdym dniem wygladaja coraz lepiej, teraz to sa bardziej czerwone.

_andziulek Kochana, tak mi przykro ze tak sie martwisz i ze w dodatku lekarz taki dupek ze nie mozesz z nim pogadac by Cie jakos uspokoil, ale baardzo licze na to ze to uszka beda jednak dobrze wygladac jak zejdzie opuchlizna. Nie wiadomo jaka metoda Ci je robl, moze po jego metodzie (bo pewnie jest ich wiele) jest to normalne i moze bedzie jednak tak jak chcialas! Jestem pewna ze zaraz jakos przestanie bolec i uszka beda w coraz lepszym stanie! Moj chirurg wgl mi powiedzial ze w tym zawodzie zawsze mozna wszystko ewentualnie poprawic- takze w razie czego zawsze jest jakies wyjscie, wiadomo ze tego Ci nie zycze i oby takiej potrzeby nawet nie bylo.

justkids- Bardzo ladne masz uszka! Tak musze tak jak przy 1 zabiegu chodzic w opasce 2 tyg non stop i 2 tyg w nocy

[_andziulek]

A wtedy rozcinal Ci te uszy czy jakoś zszywal z tyłu? Głupie pytanie ale nie znam się..



Dziękuję ślicznie za miłe słowa i też mam na prawdę nadzieję że to zejdzie i Będzie ok...

[Ann_ka1]

Dokladnie tak- nacial z tylu, wycial troche chrzastki i calkiem sporo skory (tak mi powiedzial) no i zszyl to, zreszta jak poczytasz w necie co pisza o tym zabiegu to tez to tak opisuja

[_andziulek]

A jak często mylyscie i zmienilyscie opatrunek?

Mój lekarz kazał przemywac co 2-3 dni, na forach wyczytałam że niektórzy myli nawet kilka razy dziennie. Jak mówiłam moje uszy są strasznie opuchniete i zastanawiam się czy nie zeobic po swojemu i nie myc chociażby 1 raz dziennie? Czy jak będę tak ściągać ten Bandaż to nie odskocza? Trochę mi to zajmuje zanim te uszy posmaruje bo boli.. Panikara że mnie?

[Ann_ka1]

_andziulek A moze za bardzo je uciskasz tym bandazem i dlatego tak bola? Uszy nie moga byc za bardzo scisniete, pewnie jak zdejmujesz go to odczuwasz ogromna ulge? Moze luzniej go zaloz i kiedy wgl mozesz zalozyc opaske? Mi lekarz mowil ze nic nie powinno odskoczyc, ze opaska jest tylko ochronna by uszu nie uszkodzic a to nici/szwy trzymaja uszy w okreslonej pozycji. Ja psikam na patyczek octaniseptem i przecieram 2 razy dziennie i robie to od samego poczatku. A jak dzis? Troszke mniej bola?

[justkids]

Andziulek może stosujeszcze sie do zaleceń lekarza. U mnie inna sytuacja bo inna metoda. Modelowanie chrząstki i przez 10 dni nie mogłam sama zdjąć opatrunku ani przemywać kompletnie nic. A po 10 dniach myc normalnie mydłem i niczym nie pikac. Tylko ja nie mam szwów i dlatego 10 dni musiało to być nie ruszane żeby w tej określonej pozycyj uszy się zrosly. A ja miałam tak ciasny opatrunek ze spuchlam i wypadają mi włosy włosy w miejscu opatrunku bo osłabiły mi się cebulki 😬 ból który ciężko opisac od tego ucisku. ... będzie dobrze. Ja tez po zdjęciu opatrunku płakałam i byłam pewna że źle mam zrobione bo prawe było zupełnie inne od lewego. Teraz jak widać są podobne 😊 ucho potrzebuje czasu żeby się ułożyć widzę to po sobie.

[Ann_ka1]

Boze, my to mamy z tymi uszami no nie? tyle klopotow! Moj maz wgl sie smieje z tego wszystkiego, mowi ze w zyciu tyle kasy by nie wydal na jakies tam uszy ale latwo mowic jak ma ladne

[_andziulek]

Dzięki za radę, dziś właśnie przemylam tak jak mówisz i użyłam octeniseptu zamiast jakiegoś norweskiego płynu który mi przepisał. Obudziłam się w nocy ze strasznym bólem, wzięłam ketonal i po 2h zasnelam i spalam do 12!!. uszy wydają się...minimalnie mniej spuchniete ale dalej są wielkie i paskudne, no i wydają się odstajace zwłaszcza to lewe które bardziej boli. Są bardziej zielone to może coś tam z nich schodzi powoli.. Jakby nie to forum i możliwość wymiany komentarzy to bym się zalamala, dziękuję jeszcze raz!



Powiem wam coś komicznego, napisałam na norweskim forum post przestrzegajacy przed tą klinika i chirurgiem który nie szanuje pacjentów (nie podałam jego danych) i mój post został dziś usunięty ponieważ podałam nazwę kliniki a druga strona nie może się na ten temat wypowiedzieć i jest to określone jako PLOTKA i nie ma prawa być w googlach. A chciałam tylko ostrzec ludzi ze jak juz maja wydać tyle pieniędzy to żeby szli do lepszego lekarza. Norweska, chora mentalność.

[justkids]

Andziulek mnie też bolało jedno ucho bardziej od samego początku ... ale już nie odczuwam różnicy. Będzie dobrze . Szkoda ze usunęli ten post ... tez bym wystawila im opinie żeby ostrzec ludzi 😕 ale miejmy nadzieję że znajdziesz dnia na dzień ból ustąpi i uszy znormalnieją . Wstaw zdjęcia jak będzie w stanie 😉

[_andziulek]

6 dzień i dalej tak wygląda, przepraszam ludzi o słabych nerwach.. Opuchlizna zeszła minimalnie, ale to moje ucho dalej przeraza