Wszystko o dekoloryzacji włosów

[L0LA]

Napisane przez AnnaMK

Dorinka, mi też bardzo podobał się drugi kolor, niestety zmywał się na rudawo. Po tygodniu juz nic nie zostało po perłowym blondzie:-( Ten ostatni jest dla mnie troche za jasny, chciałbym wrócic do naturalnego odcienia. Wklejam swoje zdjęcie ( w naturalnym kolorze ) jeśli ktoś powie mi jaką farbę, bądż szampon położyć by uzyskać podobny kolor będę po Avatarach całować

O kuczę! Byłabym zapaloną katoliczką, gdyby Bozia obdarowała mnie takim pięknym kolorem włosów!!!

[nacia7748]

Hej Może już gdzieś ktoś o tym pisał, ale jest tak dużo stron tego wątku że nie dam rady przeczytać wszystkiego. Otóż farbuję już od jakiegoś czasu włosy na intensywną miedź (właściwie wygląda to mniej więcej jak na AnnyMK na avatarze) i bardzo mnie korci żeby wrócić do koloru jak nabardziej zbliżonego do naturalnego czyli tzw. mysiego blondu bądź nawet ciemnego blondu.. Myślicie że jeśli poczekam aż kolor mocno wypłowieje (a dzieje sie to z zawrotną szybkością) i położę na to jakiś ciemny blond czy jaśniutki brąz to skończy się jakoś pozytywnie ? Czy będzie widać ryże prześwity ? A może konieczna jest dekoloryzacja, chociaz bardzo chciałabym tego uniknąć ?

[dorinka30]

Napisane przez AnnaMK

Dorinka, mi też bardzo podobał się drugi kolor, niestety zmywał się na rudawo. Po tygodniu juz nic nie zostało po perłowym blondzie:-( Ten ostatni jest dla mnie troche za jasny, chciałbym wrócic do naturalnego odcienia. Wklejam swoje zdjęcie ( w naturalnym kolorze ) jeśli ktoś powie mi jaką farbę, bądż szampon położyć by uzyskać podobny kolor będę po Avatarach całować

Ale piękny ten kolor , w ogóle ślicznie w nim wyglądasz
Ja nie wiem niestety jak taki kolor uzyskać, a gdyby tak jakąs szamponetką np. perłowy blond Joanny takie widziałam, nie wiem co to dzwiadło warte ale ja sobie zgasiłam rudą żarówe na włosach taką szamponetką - blond piaskowy, u Ciebie powinno być łatwiej bo Ty tylko odcień chcesz zmienić....A może płukanka, ale chyba pisałaś że używasz i nic ?
Jak u Ciebie jest z odrostami, masz jasne ?

Napisane przez L0LA

O kuczę! Byłabym zapaloną katoliczką, gdyby Bozia obdarowała mnie takim pięknym kolorem włosów!!!

Zgadzam się

Napisane przez nacia7748

Hej Może już gdzieś ktoś o tym pisał, ale jest tak dużo stron tego wątku że nie dam rady przeczytać wszystkiego. Otóż farbuję już od jakiegoś czasu włosy na intensywną miedź (właściwie wygląda to mniej więcej jak na AnnyMK na avatarze) i bardzo mnie korci żeby wrócić do koloru jak nabardziej zbliżonego do naturalnego czyli tzw. mysiego blondu bądź nawet ciemnego blondu.. Myślicie że jeśli poczekam aż kolor mocno wypłowieje (a dzieje sie to z zawrotną szybkością) i położę na to jakiś ciemny blond czy jaśniutki brąz to skończy się jakoś pozytywnie ? Czy będzie widać ryże prześwity ? A może konieczna jest dekoloryzacja, chociaz bardzo chciałabym tego uniknąć ?

Właśnie zobacz na doświadczenia AnnyMK, może zrób podobnie....Ja Ci mogę powiedziec od siebie, miałam rudawe a wczoraj poszłam na balejage i położyłam blond- teraz mam śliczny blond, wreszcie Może nie tak piękny popielaty jak AnnyMK ale jest ładny, bardziej świetlisty i słoneczny choć nie żółty- mówicie dziewczyny co chcecie ale rozjaśniacz daje najładniejszy blond, przynajmniej na moich włosach

[Rockbunny]

własnie taki jasny blondzik chciałam uzyskać. Farbowałam excellence 8.1, chyba jasny popielaty blond.. Miałam prawie białe włosy.. Teraz są siwo szare. z niebieskimi refleksami.. nie wiem co robić. Może nałoże Vikinga albo b. jasny perłowy blond? Boje sie ze bedzie blekit albo zieleń..

[dorinka30]

Napisane przez Rockbunny

własnie taki jasny blondzik chciałam uzyskać. Farbowałam excellence 8.1, chyba jasny popielaty blond.. Miałam prawie białe włosy.. Teraz są siwo szare. z niebieskimi refleksami.. nie wiem co robić. Może nałoże Vikinga albo b. jasny perłowy blond? Boje sie ze bedzie blekit albo zieleń..

Wczoraj rozmawiałam z fryzjerką, że taki blond jest bardzo trudno uzyskać, ja bym poszła do fryjera na Twoim miejscu....Moja fryzjerka miała wczoraj nieźle zrobione pasemka blond z bajeyagu, bardzo podobnie to wyglądało choć nie identycznie ale zawsze....ja bym się poddała z samodzielnym farbowaniem

Może jakąś szaszetką spróbuj z Joanny np. ?

[Rockbunny]

Farbuje juz od hmm 6 lat conajmniej.. Z doświadczenia wiem ze u fryzjera bardzo ciężko osiągnąć chciany efekt. Miałam juz czarne, brązowe, czerwone, białe włosy - wszystko robiłam sama ;p (oczyw z czerni na blond u fryzjera pasemkami, wg mnie to najlepsza metoda)

chciałam je tylko troszke przyciemnić a miałam biało-bezowe włosy.. Myłam je chyba juz 6 razy najsilniejszymi szamponami,płukałam itp. niebieski się spłukał ale nadal są siwoszare z rudym odrostem.
Kupie szamponetke Joanny, piaskowy albo perłowy.. moze pomoze. Chyba ze zaryzykuje Vikinga

[nacia7748]

Dzięki Dorinka Mam nadzieję że uniknę dekoloryzacji bo mam delikatne włosy i sie o nie boję. Chyba zaczekam trochę, położę jakąś farbę średni czy ciemny blond i zobaczymy, później najwyżej będę sie martwić..

[sylw]

Cześć dziewczyny, potrzebuję pomocy(rady). Zacznę od mojej sytuacji: mój naturalny kolor włosów to bardzo ciemny blond(taki szatyn), w zeszłe wakacje robiłam sobie u fryzjera pasemka blond rozjaśniaczem i jasny brąz. Wyszło bajecznie, ale rozjaśniacz tak bardzo zniszczył mi włosy że obiecałam sobie, że juz NIGDY W ŻYCIU nie rozjaśnię włosów. Po ok. 3-4 miesiącach od wizyty u fryzjera postanowiłam wyrównać kolor. Na włosy położyłam farbę Loreala(popielaty blond). Włosy wyszły całkiem ładne, ale wiadomo że kolor się nie całkiem wyrównał( w końcu włosy były rozjaśniane). Poprawiła się również ich kondycja, to już nie te same zniszczone włosy co po rozjaśnianiu. Obecnie mam już całiem spory odrost i postanowiłam wrócić do mojego naturalnego koloru włosów(nie chcę już ich niszczyć farbami). I teraz wasza kolej: co mam zrobić by ten proces przyspieszyć? Od razu mówię że o farbowaniu na podobny kolor do mojego naturalnego nie mam mowy bo jestem pewna, że i ta nie wyjdzie taki sam i cała akcja zapuszczania naturalnych włosków zacznie się od początku.....Bardzo liczę na waszą pomoc!!!
ps mam kręcone,suche(mimo ciągłej pielęgnacji) włosy
ps2 odrost jest ciemniejszy od reszty włosów

[dorinka30]

Napisane przez sylw

Cześć dziewczyny, potrzebuję pomocy(rady). Zacznę od mojej sytuacji: mój naturalny kolor włosów to bardzo ciemny blond(taki szatyn), w zeszłe wakacje robiłam sobie u fryzjera pasemka blond rozjaśniaczem i jasny brąz. Wyszło bajecznie, ale rozjaśniacz tak bardzo zniszczył mi włosy że obiecałam sobie, że juz NIGDY W ŻYCIU nie rozjaśnię włosów. Po ok. 3-4 miesiącach od wizyty u fryzjera postanowiłam wyrównać kolor. Na włosy położyłam farbę Loreala(popielaty blond). Włosy wyszły całkiem ładne, ale wiadomo że kolor się nie całkiem wyrównał( w końcu włosy były rozjaśniane). Poprawiła się również ich kondycja, to już nie te same zniszczone włosy co po rozjaśnianiu. Obecnie mam już całiem spory odrost i postanowiłam wrócić do mojego naturalnego koloru włosów(nie chcę już ich niszczyć farbami). I teraz wasza kolej: co mam zrobić by ten proces przyspieszyć? Od razu mówię że o farbowaniu na podobny kolor do mojego naturalnego nie mam mowy bo jestem pewna, że i ta nie wyjdzie taki sam i cała akcja zapuszczania naturalnych włosków zacznie się od początku.....Bardzo liczę na waszą pomoc!!!
ps mam kręcone,suche(mimo ciągłej pielęgnacji) włosy
ps2 odrost jest ciemniejszy od reszty włosów

Skoro nie chcesz farbować na kolor zbliżony do Twojego naturalnego to pozostaje Ci cierpliwie czekać i zapuszczać...tylko żeby było warto..... Ja kiedyś też się zaparłam i wróciłam do swojego koloru, ale zapomniałam że po latach farbowania mój kolor naturalny nieco sie zmienił, wiec po tym długotrwałym procesie poszłam do fryzjera i zrobiłam sobie blond

[L0LA]

Napisane przez AnnaMK

Witam, może niektorym zdesperowanym tak jak ja dziewczynom pomogę swoim doświadczeniem...

Włosy masz prześliczne i wyglądają na bardzo zdrowe. Czy faktycznie takie są? Dekoloryzacja i farbowanie bardzo je zniszczyły czy nie? Ja mam strasznie kruche, zmęczone chemią włosy, a bardzo chciałabym z brązu wrócić do blondu, ale boje się, że podobne do Twoich zabiegi je zabiją...

[Gladys]

Jestem na jutro umówiona do fryzjera na dekoloryzację. Będę miała czekoladowy brąz. Jak myślicie czy to dobry wybór??

I jeszcze mam pytanie, bo nie znam się na tym, fryzjerka powiedziała, że koszt to max 160 zł. Tanio, drogo?

[abraxas2871]

Czekoladowy brąz? No nie wiem, zależy czy masz na myśli czekoladę mleczną czy gorzką. Bo gorzka czekoloda to też bardzo ciemny kolor - jeśli już decydujesz się na dekoloryzację to może zacznij od czegoś jaśniejszego, jak ci się nie będzie podobać to najwyżej ściemnisz. Z czekolody na nic jaśniejszego już raczej nie zejdziesz, jak Ci się zamarzy jakiś jasny brąz to będziesz musiała znów dekoloryzować a szkoda włosków (ja ostatnio tak własnie robiłam). No to takie moja nieśmiała opinia
A czy drogo nie wiem - ja robiłam dekoloryzację za podobną sumę (razem z farbowaniem). Tyle że mój salon absolutnie nie należał do tych renomowanych (ale za to od dawna znam fryzjerkę no i wiem, że pracuje na matrixie).
życzę powodzenia w uzyskiwaniu wymarzonego kolorku!

[AnnaMK]

Lola, widzisz ja przed dekoloryzacją miałam zdrowe włosy, bo na ten lorealowski brąz kładłam potem tylko naturalną hennę z Mazideł, są tam takie recepury dla brązowych włosów, lub zioła z Logony. Kiedy zdecydowałam się wrócić do blondu, wszyscy mnie straszyli, że po hennie wyjda mi cuda-wianki...żadna fryzjerka nie chciała się podjąć dekoloryzacji...a tu niespodzianka, włosy pięknie się zdekoloryzowały, bez żadnych zielonych odcieni. Po pseudo hennie np. Venity pewnie byłabym zielona, bo w tych venitowych ziółkach sama chemia, zresztą zerknij na skład. Jeśli masz przetrawione, suche włosy to nie radzę Ci dekoloryzacji. Spóbuj je najpierw odżywić i podcinać końce. Polecam zdecydowanie wymienianą przeze mnie serię Chenice-KeraBond, dla mnie to po prostu cud-miód, który tani niestety nie jest:-( Dzięki temu moje włosy o dziwo dobrze zniosły wszystkie te szaleństwa, ale musiałam je znacznie obciąć. Teraz zapuszczam i dwa razy w tygodniu stosuję KeraBond, codziennie zaś duzo masek nawilżających: Dove-różowa do włosów rozjaśnianych, Pantene-intensywna regeneracja i koniecznie olejowanie, mam fantasytczny olej Monoi, nakładam go na włosy, owijam to wszystko folią na to czapa i spać Miłe to nie jest ale warto hihi
Jeśli chodzi o łagodną dekoloryzację to sprawdził się u mnie kiedyś sklepowy dekoloryzator Loreala, ale potem od razu musiałam nałozyc na niego Vikinga. Właśnie wczoraj wróciłam do Vikinga i polecam go wszystkim kurczakom, wkleję fotki później.

[sylw]

Napisane przez dorinka30

Skoro nie chcesz farbować na kolor zbliżony do Twojego naturalnego to pozostaje Ci cierpliwie czekać i zapuszczać...tylko żeby było warto..... Ja kiedyś też się zaparłam i wróciłam do swojego koloru, ale zapomniałam że po latach farbowania mój kolor naturalny nieco sie zmienił, wiec po tym długotrwałym procesie poszłam do fryzjera i zrobiłam sobie blond

Czy to możliwe żeby od farbowania zmienił mi się naturalny kolor włosa(chodzi mi o kolor na odroście)? Czy farba faktycznie może miec na to wpływ? Wydaje mi się to nielogiczne, przecież kolor mamy "zakodowany"....Podob a mi się mój naturalny kolor włosów, nie wydaje mi się żeby się zmienił a tez długo maluję kudły(jakieś 7 lat.....mój boże!!!ale bylam głupia....) Chyba pozostaje mi cierpliwie czekac aż włosy mi po prostu same odrosną....Trzymajcie kciuki!

[L0LA]

Napisane przez AnnaMK

Lola, widzisz ja przed dekoloryzacją miałam zdrowe włosy, bo na ten lorealowski brąz kładłam potem tylko naturalną hennę z Mazideł, są tam takie recepury dla brązowych włosów, lub zioła z Logony...

Dziękuję za odpowiedź! Ja mam obsesje na punkcie pielęgnacji włosów i ich niszczenia Te moje cienkie bidulki trawione były i rozjaśniaczami i wszelkiego rodzaju farbami - od blondów po brązy. Wiem, że deko je zabije. Na co dzień wspomagam je jedwabiem, skrzypem, co tydzień maseczka Wax i inne cuda. Trudno je lepiej zreperować ze studenckiej kieszeni Już przestałam nawet marzyć o natychmiastowym jasnym blondzie, chce je tylko rozjaśnić o 2-3 tony. Nawet polubiłam ten brąz, ale wiadomo, że z każdym farbowaniem robi się on ciemniejszy, a końcówki są właściwie czarne. Chciałabym go ocieplić, niech już będzie miedziany, byle nie czarny...
A końcówki zcinam systematycznie co 1,5 miesiąca, nie hoduję długaśnych włosów bo i tak wyglądają jak gluty Noszę je do połowy szyi, czasem lekko przed ramię.

I znów wpadłam na wariacki pomysł. Czy spreyowane rozjaśniacze (myślę o Joannie) są w stanie ocieplić farbowany sprany brąz?

[ooodeta]

czesc dziewczyny,chcialabym was zapytac co mam zrobic w takiej sprawie,od jakis 3lat farbuje wlosy na bardzo jasny blond,uzywam do tego rozjasniacza proszek plus woda utlen, wlosy wiec sa oslabione i suche, przedwczoraj ufarbowalam odrosty, pierwszy efekt jest jak zwykle okropny,mam biale wlosy z zoltym odrostem , wiem ze za jakies2tyg sie wyrowna, tylko ze ja juz nie chce juz nigdy uzywac tego rozjasniacza w ogole juz nie chce tego koloru,jest okropny,bialy i sztuczny,wygladam teraz jak kosmita z biala miotla na glowie,chcialabym nalozyc jakoms farbe na to ale nie wiem czy zlapie..jak myslicie??chcialabym uzyskac jasny ladny naturalniejszy odcien blondu,widzialam wczoraj garniera belle color na 6 tyg w ladnej tonacji, kochane macie jakies pomysly??wygladam naprawde ochydnie

[AnnaMK]

Lola, używałam kiedyś tego rozjaśniacza Joanny, wersji z rumiankiem i innymi bajerami które miały wzmocnić włosy....ale uwierz, zniszczyłam je jak żadną inną farbą:-( Zerknij sobie na skład, przecież to nic innego niż gdybyś kupiła w sklepie fryzjerskim utleniacz w mleczku i dodała do niego trochę olejków, jedwabiu itp. Szczerze Ci odradzam, na taki eksperyment mogą pozwolic sobie dziewczyny z super zdrowymi włosami. Wiesz co, ja tez kiedys schodziłam z ciemnego brązu, zmywałam włosy nizoralem, przy myciu sok z 2 cytryn mieszałam z odzywka i na głowę pod czepek. Siedziałam około godziny. Potem nie farbowałam juz brązem tylko jasnym opalizującym kasztanem z Loreal-M3 Toscane. Wychodziło tak jak na zdjęciu które wklejam, ale dopiero po kilku farbowaniach w odstępach 3 tygodniowych. Za każdym razem odrost 15 min i 15 min na całość. Ludzie zachwycali się tym kolorem, czasem żałuję że z niego zrezygnowałam...

[L0LA]

Napisane przez AnnaMK

Lola, używałam kiedyś tego rozjaśniacza Joanny, wersji z rumiankiem i innymi bajerami które miały wzmocnić włosy....

Masz rację, a ja jestem kurczę desperatką chyba
Ja swoje włosy traktowałam szamponami do włosów blond i - o dziwo! - nieco się rozjaśniły. Kolor się wyrównał, bo odrosty miałam kasztanowe, a końcówki czarne jak węgiel. Teraz włosy mają kolor średniego brązu z czerwonawym połyskiem.
Zastanawiałam się nad tym Twoim kasztanem, ale boję się, że nie złapie... Nie farbowałam włosów już miesiąc, naturalny odrost jest niewielki, bo moje włosy prawie wcale nie rosną. Nie wiem co teraz z nimi zrobić. Boje się, że jak odrost będzie dłuższy to kolejne farbowanie zrobi mi mozaikę na głowie, bo naturalny kolor na bank złapie zupełnie inaczej, niż te farbowane biedaki...

A w tym kolorku wyglądałaś rewelacyjnie, w blondach powalająco, ale takiej pięknej kobiecie to we wszystkim ładnie

[Hipnagogia]

A ja mam pytanie...Czy po dekoloryzacji trzeba trzeba ściąć znacznie włosy? Bo ja mam długie, gęste i zdrowe, nie chce ich ścinać, ew. końcówki. A kolor mam średnio-ciemny brąz(okropny) i chce je zdekoloryzować i mieć jasny brąz ^^ Jak myślicie zniszczy mi to włosy? Bo w sumie do czerni to mi daleko...

[Dziamma]

Nie, nie trzeba ścinac drastycznie włosów. Na pewno końcówki, które zniszczą się zabiegami.
Na pewno dekoloryzacja nie jest zdrowa dla włosów, ale zrobiona przez profesjonaliste nie powinna wyrządzic dużych szkód

[Oliath]

Anna MK, ladnemu we wszystkim ladnie!!! sliczna buzia i kolorki sliczne!!!
Ja schodze z czarnego od pol roku przy okazji zeszlam z dlugosci i objetosci o polowe na oko. Dopiero miesiac temu udalam sie do fryzjera zeby zaczac to robic z glowa - no i schodze dalej, balejazem cieply braz. Tylko ze na naturalne nie ma u mnie szans, bo - pst - siwe, o zgrozo, sie zdarzaja...
Pozdrawiam - i zaklinam, nic same nie robcie w domu - masakra

[malwinac]

Ja rowniez chyba zdecyduje sie na zabieg dekoloryzacji tylko,ze w domu
Moj kolor to ciemny braz (prawie ze czarny) chce powrocic do mojego ukochnaego ciemnego blondu. Wlosy ostatnio scielam z dlugich na krociotkie wiec po dekoloryzacji mam zamiar podciac koncowki.
Jednakze chcialabym to wykonac przy uzyciu rozjasniacza,ktory kupie w sklepie fryzjerskim
Zastanawia mnie tylko jedno,czy tak drastyczny zabieg moze spowodowac wypadanie włosów?

[L0LA]

Napisane przez malwinac

Ja rowniez chyba zdecyduje sie na zabieg dekoloryzacji tylko,ze w domu
Moj kolor to ciemny braz (prawie ze czarny) chce powrocic do mojego ukochnaego ciemnego blondu. Wlosy ostatnio scielam z dlugich na krociotkie wiec po dekoloryzacji mam zamiar podciac koncowki.
Jednakze chcialabym to wykonac przy uzyciu rozjasniacza,ktory kupie w sklepie fryzjerskim
Zastanawia mnie tylko jedno,czy tak drastyczny zabieg moze spowodowac wypadanie włosów?

To również zależy od obecnej kondycji Twoich włosów, ale po takich zabiegach włosy z reguły stają się suche, mniej sprężyste przez co mogą się kruszyć i łamać. Pamiętaj, że to bardzo inwazyjny zabieg chemiczny. Jeśli nie jesteś pewna, czy sama potrafisz bezpiecznie go przeprowadzić, to radzę iść do fryzjera. Pamiętaj, że po takich "akrobacjach" możesz spalić włosy i uzyskać żółty odcień.

[Miriam19]

A ja po jednej dekoloryzacji w lecie decyduję się na schodzenie ze średniego brązu na jasny pasemkami ale to jeszcze nie teraz, gdzieś tak w maju, w czerwcu.
Czy któraś z Was mogłaby się wypowiedzieć na ten temat? Czy włosy się bardziej niszczą po dekoloryzacji? Bo kilka dni temu byłam w Lorealu i pani mi powiedziała, że jeśli już miałam robioną jedną dekoloryzację, to po drugiej moje włosy mogą się nawet powykruszać do połowy, a to mi się nie uśmiecha

[atenaz]

witajcie

*mam na środę umówioną dekoloryzację, ale zapomniałam zapytac czy mam przyjsc ze świeżo umytą głową czy tez włosy powinny byc przetłuszczone jak do farbowania? jak Wy robiłyście?

*mam półroczny odrost:

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=115

i nie chciałabym go dekoloryzowac ani farbowac, czy w takim razie powinnam poprosic o użycie elgonu? on podobno nie rusza naturalnych włosów, a ściąga barwnik tylko z farbowanych?

*czy ktoś potrafi wyjaśnic mi czym dokładnie różnią się rozjaśniacz, dekoloryzator i dekoloryzator elgon ?

z tego co wyczytałam:

elgon - nie rusza nauralnych włosów, delikatnie ściąga barwnik z farbowanych

producent:
"Przywraca wyjściowy kolor włosów bez naruszania ich struktury. Nie zawiera amoniaku ani wody utlenionej."

dekoloryzator - zostaje rudawy kolor, naturalne wybarwia do bardzo jasnego blondu [czyli jakiś utleniacz tu jest?]

rozjasniacz [czyli woda utleniona?]- zostaje kurczakowy kolor, bardzo niszczy włosy

jest jeszcze kąpiel rozjasniająca - podobno odbarwia o kilka tonów


chciałabym wiedziec jak najwięcej coby podyskutowac z fryzjerem i nie dac włosom zrobic krzywdy

[abraxas2871]

Z tego co mi wiadomo prawdziwy dekoloryzator to np. taki elgon (podobne specyfiki ma też renee blanche, FAMA i inne). Fakt, że nie rusza włosów natrualnych (mi nie ruszył). Z tego co mi tłumaczyła fryzjerka to ma on specjalne związki siarki (dlatego cuchnie niemiłosiernie , które rozbijają ciemny barnik tak, że wychodzi on przez szczeliny w łuskach włosów - elgon więc dlatego nie niszczy włosów, że nie otwiera łusek. Dekoloryzacja poprzez rozjaśniacz (taki proszek i woda głównie) to straszne badziewie - mi zmasakrowało włosy. Po obu uzyskuje się kolor rudy, po rozjaśniaczu (jeśli mocno podziała, chociaż u mnie tego nie było) można uzyskać właśnie kurczaczkowo żółty, co zwykle się zdarza (ale pamiętaj, że rozjaśniacz działa też na odrosty!) Kąpiel rozjaśniająca to mieszanka rozjaśniacza, szamponu i ewentualnie odżywki - niszczy włosy mniej niż rozjaśniacz.
osobiście polecam dekoloryzator elgon (albo innej firmy, byle oparty o tą samą technologię - ja miałam FAMĄ bodajże). Nie zniszczył mi włosków, ale też nie rozjaśnił do blondu - do rudego, takiego niezbyt jasnego. Poza tym elgonu można użyć nawet 3 razy pod rząd, ja uzyłam tylko raz i może stąd efekt nie był zbyt jasny (swoją drogą ja nie do blądu dążyłam). A tak na marginesie, po dekoloryzajci rozjaśnaiczowej z czarnego wyszłam... ciemny brąz, a po elgonie jednak średni rudy - jakby na to nie patrzeć było jaśniej (farbowałam na ciemne kolory jakie 4 lata)
No, ale ja nie jestem fryzjerką, to wszystko co pisałam wiem natomiast z autopsji. Jeśli się gdzieś pomyliłam to poprawiajcie mnie
Powodzenia w ściąganiu czerni!

[AnnaMK]

Elgon nigdy nie przywróci poprzedniego koloru....nie ma takiego specyfiku, niestety. Próbowałam juz wszystkich dostępnych u nas dekoloryzatorów i wnioski są takie: Elgon działa najłagodniej ale też ściąga tylko do pewnego koloru który nie zawsze jest ładny, często zabieg trzeba powtórzyć:-(, Loreal-sklepowy ściąga do pomarańczy i na to trzeba kłaść jakiś Lorealowski kolorek. Framesi ściąga do zółtego, czyli z ciemnych włosów można zejść z koloru nawet o 6 tonow, oczywiście w zalezności od wody, ja do koniakowego blondu schodziłam na wodzie 9%. Włosy były naprawdę w dobrej kondycji, musiałam tylko troche podciąć. Dobrzy fryzjerzy schodzą delikatnie i ostrożnie, raczej trzeba się nastawic na wielomiesięczne wędrówki do salonu. Są też tacy co ryzykują i palą klientce włosy:-( Osobiście przeżyłam kiedyś taką masakrę i....nigdy więcej. Teraz doświadczona siedmioma dekoloryzacjami w tym trzema moimi biorę sprawy w swoje ręce i nigdy nie zdarzyło mi się bym lała łzy, bo cos mi nie wyszło...to tyle.
Dziękuję dziewczynom za komplementy, miło się je czyta

[atenaz]

abraxas2871, AnnaMK dzieki za wyjasnienia

ja nie chce schodzic do blondu, co najwyżej jasny/średni brąz

[lilyblack]

Napisane przez atenaz

abraxas2871, AnnaMK dzieki za wyjasnienia

ja nie chce schodzic do blondu, co najwyżej jasny/średni brąz

ja również

choler,a nie mogę patzreć na te 3 cm odrosty :PP i tak mnie kusi żeby położyć farbe :/ ale mam dosyć czerni...

[atenaz]

Napisane przez lilyblack

ja również

choler,a nie mogę patzreć na te 3 cm odrosty :PP i tak mnie kusi żeby położyć farbe :/ ale mam dosyć czerni...

ja kocham czerń, ale leca mi po niej włosy

a jaki masz naturalny kolor? bo ja dosc ciemny i te kilkucentymetrowe odrosty w świetle sztucznym nie są widoczne, ale w świetle dziennym już tak i dlatego chodzę od dłuższego czasu w związanych włosach, a tu wiosna się zbliża, chciałoby się kudełki rozpuścic w końcu nie po to je hoduję, żeby nosic non stop związane

co lepsze teraz odrostów nie widac aż tak, a jak miały 0,5-1cm to fryzjerka, która cięła mi grzywkę, pytała czy jestem blondynką hehe, sprawdza się to co ktoś wspomniał, że kolor odrostów zależy od długości tego odrostu i farby jaka jest na włosach a jak miałam kiedyś taki rudawy sprany to odrosty wydawały się zielonkawe ^^

ech mam jutro na 13 tego fryzjera, boję się, że ucieknę z krzykiem z fotela zanim cokolwiek zacznie robic

ech jak byłam młoda to takie rzeczy z włosami robiłam, że głowa mała... wyznawałam zasadę, że włosy odrosną... nawet na 1,5cm raz się ścięłam taki bunt z mojej strony a potem jakoś rosły, rosły, raz dłuższe, raz krótsze, aż trafiłam na tą sektę pt włosomaniaczki i teraz drżę nad każdym włosem, nad każdym ściętym centymetrem


jeszcze raz pytanie: czy mam umyc głowę czy nie? Hilfe!