makijaż na basen

[anuleńka]

Napisane przez czarna71

zuzkaxd nie przejmuj się głupimi odpowiedziami bo widzę, że piszą tu (oprócz diamentowa) same PIęKNE I NATURALNE SYRENY MORSKIE hahahaha które wyglądają oszałamiająco bez makijażu i są wogóle BOSKIE hahaha sorki, ale po przeczytaniu komentarzy musiałam to napisać. Dziewczyna się pyta jak może lepiej wyglądać na basenie bo ma jakieś tam problemy, a wy jej piszecie jakie to wy nie jesteście piękne itp. PO CO??? żeby ją jeszcze bardziej zdołować??? Jeśli masz problemy z cerą to najlepiej iść do dermatologa, a jeśli już to zrobiłaś i koniecznie musisz iść na basen i nie chcesz czekać aż cera się poprawi (bo na przykład tak sobie założyłaś, że się bierzesz za siebie i nie chcesz dłużej czekać haha) to moim zdaniem korektor na twarzy, albo odrobina fluidu (tylko w miejscach, gdzie tego na prawdę potrzebujesz) NIKOGO NIE ZABIJą!!! ty będziesz się czuła lepiej i pewniej siebie, a wiadomo, że już wyjście na basen w samym stroju kompielowym może być krępujące (każda chce wyglądać jak najlepiej). Sama nie raz przed pójściem na basen (ale tylko kiedy na prawdę tego potrzebuję) nakładałam na policzki (akurat tam miałam jakieś niespodzianki) odrobinę fluidu (rimmel cool mus 16h czy jakoś tak i lekko rysowałam kreski czarna kredką na powiece i rozcierałam ją tak żeby tylko lekko podkreśliła oko. Niby prawie bez makijażu, ale czułam się lepiej. Nie lubię mieć pomalowanych rzęs jak pływam bo tusz wodoodporny się nie rozmarze, ale strasznie sklejają się rzęsy i tusz się osypuje więc nieee... lepsza jest henna na stałe, a na pewno się nie rozmarze ani nic. Także śmiało ukrywaj co trzeba - tylko w tych miejscach gdzie trzeba, nie rób maski na buzi, minimum jest wystarczające a będzie dobrze!!! życzę powodzenia i przede wszystkim POPRAWY STANU SKóRY CZY CO CI TAM DOLEGA, żE NIE MOżESZ Iść NA BASEN "Z BIEGU". A do dziewczyn przesadnie troszczących się o czystość wody w basenie to tam jest tyle chloru, że nic niebieskości wody wam nie zmąci... POZDRóWKI

które z wypowiedzi nazywasz 'głupimi'?
To jest forum, ma prawo wypowiadac sie na nim kto chce i pisac co chce, a Ty nie dość, że oceniasz inne wypowiedzi( obrażając tym samym) to jeszcze piszesz jakieś bzdury, że dziewczyny tutaj piszą jakie to sa piękne i boskie. Yyyyy, nie zauważyłam nic podobnego

[czarna71]

które z wypowiedzi nazywasz 'głupimi'?
To jest forum, ma prawo wypowiadac sie na nim kto chce i pisac co chce, a Ty nie dość, że oceniasz inne wypowiedzi( obrażając tym samym) to jeszcze piszesz jakieś bzdury, że dziewczyny tutaj piszą jakie to sa piękne i boskie. Yyyyy, nie zauważyłam nic podobnego


Czy przypadkiem użyte przez ciebie stwierdzenie "PISZESZ JAKIEś BZDURY" nie jest obrazliwe??? pozatym sama napisałaś, że "TO JEST FORUM MA PRAWO PISAć KAżDY KTO CHCE I CO CHCE" czy jakoś tak więc sama sobie przeczysz...

Po przeczytaniu wypowiedzi innych odebrałam je jako "chwalenie się" wypowiadających się dziewczyn tym, że one nie muszą się malować idąc na basen, a wydaje mi się, że autorka wątku nie ma ochoty tego czytać. jej pytanie brzmiało <czy mogę pomalować się idąc na basen> więc ??? Według mnie nie jest to nic złeg - makijaż ROZSąDNY!!! ODPOWIEDNI DO DANEJ SYTUACJI!!! jeśli zakrycie korektorem jakiś niedoskonałości cery przed pójściem na basen sprawi, że dziewczyna skupi się na tym co ma robić, czyli ćwiczyć, pływać, a nie na tym jak wygląda, czy dobrze czy zle to dlaczego nie??? nie mówię tu o pełnym makijażu tylko o zamaskowaniu tego co jej przeszkadza punktowo, a nie na całej buzi oczywiście.

[pakosta]

Napisane przez czarna71

Po przeczytaniu wypowiedzi innych odebrałam je jako "chwalenie się" wypowiadających się dziewczyn tym, że one nie muszą się malować idąc na basen, a wydaje mi się, że autorka wątku nie ma ochoty tego czytać. jej pytanie brzmiało <czy mogę pomalować się idąc na basen> więc ??? Według mnie nie jest to nic złeg - makijaż ROZSąDNY!!! ODPOWIEDNI DO DANEJ SYTUACJI!!! jeśli zakrycie korektorem jakiś niedoskonałości cery przed pójściem na basen sprawi, że dziewczyna skupi się na tym co ma robić, czyli ćwiczyć, pływać, a nie na tym jak wygląda, czy dobrze czy zle to dlaczego nie??? nie mówię tu o pełnym makijażu tylko o zamaskowaniu tego co jej przeszkadza punktowo, a nie na całej buzi oczywiście.

Jej pytanie brzmiało czy może, dostała część odpowiedzi że nie, bo takie jest zdanie niektórych dziewczyn (a i moje) - nie widzę tu miejsca na chwalenie się

[lemonka]

czarna71..wydaje mi się mimo wszystko, że troszkę przesadziłaś..
nikt tu nie rzucił się na zuzkę..
nikt też nie wychwalał się nad swoją boskością..czy też mówił, że "nie musi malować się na basen"..
wizażanka zapytała czy może się umalować na basen to my napisałysmy co o tym sądzimy.. czyli, że może, ale.... jest to nie wygodne, nie higieniczne i tak naprawdę nie pomoże bo makijaż pod wpływem wody się poprostu zmyje(mówię tu o korektorze, fluidzie, pudrze), co może dać gorszy efekt od tego jaki chcę zuzka osiągnąć..

[vretka]

Według mnie twierdzenie, że nie takie rzeczy jak puder znajdują się w wodzie, jest nieco chybione. Idąc tym tropem można by usprawiedliwiać ludzi wyrzucających śmieci na chodnik, bo przecież wszyscy tak robią, wszędzie jest pełno petów, a poza tym psy robią kupę gdzie popadnie

[anuleńka]

Napisane przez czarna71

które z wypowiedzi nazywasz 'głupimi'?
To jest forum, ma prawo wypowiadac sie na nim kto chce i pisac co chce, a Ty nie dość, że oceniasz inne wypowiedzi( obrażając tym samym) to jeszcze piszesz jakieś bzdury, że dziewczyny tutaj piszą jakie to sa piękne i boskie. Yyyyy, nie zauważyłam nic podobnego


Czy przypadkiem użyte przez ciebie stwierdzenie "PISZESZ JAKIEś BZDURY" nie jest obrazliwe??? pozatym sama napisałaś, że "TO JEST FORUM MA PRAWO PISAć KAżDY KTO CHCE I CO CHCE" czy jakoś tak więc sama sobie przeczysz...

Po przeczytaniu wypowiedzi innych odebrałam je jako "chwalenie się" wypowiadających się dziewczyn tym, że one nie muszą się malować idąc na basen, a wydaje mi się, że autorka wątku nie ma ochoty tego czytać. jej pytanie brzmiało <czy mogę pomalować się idąc na basen> więc ??? Według mnie nie jest to nic złeg - makijaż ROZSąDNY!!! ODPOWIEDNI DO DANEJ SYTUACJI!!! jeśli zakrycie korektorem jakiś niedoskonałości cery przed pójściem na basen sprawi, że dziewczyna skupi się na tym co ma robić, czyli ćwiczyć, pływać, a nie na tym jak wygląda, czy dobrze czy zle to dlaczego nie??? nie mówię tu o pełnym makijażu tylko o zamaskowaniu tego co jej przeszkadza punktowo, a nie na całej buzi oczywiście.

Ojojoj....zatkało mnie. Przeczę sobie najwyraźniej
Powiem tylko tyle, że źle zrozumiałaś wypowiedzi wizażanek-nikt sie nie chwali, że idzie na basen bez makijazu. Jest to normalne dla większości z nas(co zauważyłam) że na basen idzie sie pływać a nie prezentować i krępować, że na twarzy są krostki albo pryszcze.

[klajdla]

Akurat dalam tylko taki przyklad, bo zdziwila mnie reakcja niektorych Wizazanek, ze to jest takie obrzydliwe, okropne, fuuj i w ogole bleee.... Chcialam tylko im uswiadomic, ze naprawde ten podklad nie jest rzecza az tak okropna w stosunku do innych.
A innych zachowac (takie jak Ty opisalas) wcale nie usprawiedliwiam a wrecz potepiam.

PS To moja odp na post Vretki, bo wydaje mi sie, ze Twoj post "pil" do mnie

I jeszcze raz podkreslam, ze ja nie mowie o pelnym makijazu, ktory sie rozplynie i jak to okreslilyscie bedziecie w nim plywac. Mowie caly czas o podkresleniu rzes wodoodpornym tuszem i zastosowaniu punktowo Dermacolu (jesli rzeczywiscie autorka watku ma taka potrzebe i sie bedzie psychicznie lepiej z tym czula), ktory naprawde pod wplywem wody sie nie rozmywa, bo zeby go zmyc nawet podczas demakijazu trzeba mooocno pocierac (zeby nie mowic, ze trzec) wacikiem lub opuszkami palcow.

[SiSleyS]

Już wolę pływać w czyimś pudrze niż w brudzie którzy ludzie zostawiają po sobie w wodzie bo się nie myją

[czarna71]

oki - trochę przesadziłam... pisałam bezpośrednio po przeczytaniu kilku odpowiedzi i może rzeczywiście za bardzo dosłownie je potraktowałam lub też dopowiedziałam sobie co nieco, ale takie właśnie były moje odczucia "na gorąco" w każdym bądz razie jest tutaj kilka dziewczyn, które rozumieją o co mi chodzi. W żadnym wypadku nie jestem zwolenniczką chodzenia na basen w makijażu lecz korektor i tusz wodoodporny czy kredka to nie jest jeszcze zbrodnia - jeśli na prawdę tego potrzebujemy żeby poczuć się lepiej. Myślę, że gdyby każda z nas miała idealną cerę, piękne, długie rzęsy itp (czego wszystkim życzę) to na pewno nie musiałaby się malować, a szczególnie NA BASEN!!! Makijaż jednak ma za zadanie jak najbardziej nam pomóc w uzyskaniu tego czego oczekujemy, chciałybyśmy mieć itd. czy cokolwiek chcecie osiągnąć za jego pomocą.

My tu jednak gadu-gadu, a ciekawe co na to autorka wątku???? Może niech ona się wypowie trochę.

[lemonka]

hehe.. my tu gadu gadu, a autorka pewnie juz dawno po wizycie na basenie..

[vretka]

Napisane przez SiSleyS

Już wolę pływać w czyimś pudrze niż w brudzie którzy ludzie zostawiają po sobie w wodzie bo się nie myją

To, że komuś przeszkadza pływanie w czyimś pudrze nie oznacza od razu, że z błogością zanurza się w cudzych siuśkach

Mnie po prostu czasami ręce opadają, jak widzę taką wymalowaną panienkę, która nawet nie opłucze się pod prysznicem (nie mówiąc już o myciu), wskakuje z warstwą pudru, balsamu itp do basenu albo idzie do sauny i bez ręcznika siada na deskach zapoconym tyłkiem i zostawia po sobie mokre plamy od potu

Ale to rzeczywiście spory oftop się z tego zrobił I tak jak potrafię zrozumieć potrzebę zamaskowania niedoskonałości cery, tak nie rozumiem sensu używania tuszu czy robienia sobie kresek Naprawdę kojarzy mi się to z jakąś rewią i pokazem mody basenowej.

[czarna71]

Napisane przez lemonka

hehe.. my tu gadu gadu, a autorka pewnie juz dawno po wizycie na basenie..

dobre ciekawe jednak jaką opcję wybrała : z makijażem czy bez ??? tak na marginesie : ciekawy temat - kontrowersyjny

[lemonka]

ktora wersje? o tym juz w kolejnym odcinku..
mam nadzieje, ze sie odezwie i da nam znac co i jak

temat fakt.. poruszyl nas troszku.. ale w koncu od tego jest forum..

[czarna71]

Mnie po prostu czasami ręce opadają, jak widzę taką wymalowaną panienkę, która nawet nie opłucze się pod prysznicem (nie mówiąc już o myciu), wskakuje z warstwą pudru, balsamu itp do basenu albo idzie do sauny i bez ręcznika siada na deskach zapoconym tyłkiem i zostawia po sobie mokre plamy od potu

Ale to rzeczywiście spory oftop się z tego zrobił I tak jak potrafię zrozumieć potrzebę zamaskowania niedoskonałości cery, tak nie rozumiem sensu używania tuszu czy robienia sobie kresek Naprawdę kojarzy mi się to z jakąś rewią i pokazem mody basenowej.[/quote]

zgadzam się co do tych przesadnie wymalowanych dziewczyn - przesadzają.

'nie rozumiem sensu używania tuszu czy robienia sobie kresek Naprawdę kojarzy mi się to z jakąś rewią i pokazem mody basenowej.[/quote]' - czy jest to dlatego, że ktoś chce się pokazywac na basenie jak modelka na wybiegu - raczej nie - może dla tych opisanych wyżej w pełnym makijażu. Czy jest to dlatego, że chcemy wyglądac po prostu dobrze w każdej sytuacji - pewnie tak chociaż i tak te kreski czy tusz na oku nie wiele zmieniają fizycznie za to psychicznie moga dużo lepsza samoocena czy co??? ja nie wiem - zaczęłam się nad tym teraz zastanawiać.

[diamentowa]

Ja tam maluję rzęsy tuszem, nakładam podkład i mówię wam- kosmetyki wodoodporne dobrej jakoście naprawdę nie spływają z twarzy do wody i się nie rozmazują.
Nie ma co się tak oburzać we własnej wannie woda jest mniej zanieczyszczona niż w basenie- tak silnie jest chlorowana. Niestety nie żyjemy w świecie sterylnej czystości, ktoś zawsze może nas przypadkowo choćby dotknąć, używamy pieniędzy, które niejeden człowiek miał w domu i różne rzeczy z nimi robił. Nie mamy na to wpływu, a rozchorować nikt się jeszcze od tego nie rozchorował.

[Yola]

Napisane przez Ewa79

Dziewczyny nie przesadzajcie z tym" pływaniem w czyimś pudrze", są gorsze rzeczy np. sikające dzieci do wody, nad którymi nie ma kontroli, a takie rzeczy się zdarzają Ja nie mam nic przeciwko delikatnemu makijażowi, żeby chociażby zatuszować jakieś niedoskonałości, jeśli jej to spędza sen z powiek.

Kobieta która się maluje nie jest już dzieckiem - czyż nie?

To tak jakby napisać "plujcie do basenu śmiało - inni przecież sikają"
Jasne, świata nie zmienimy - ale siebie możemy przypilnować.

Zuzko, moim zdaniem jedyna opcja która wchodziłaby w grę to spryskanie makijażu fixatorem Kryolana no i nie zamaczanie buzi.
Ale.... piszę to niechętnie gdyż- co z tego, że zamaskujesz niedoskonałości, skoro będziesz wyglądać trochę śmiesznie w takim miejscu z makijażem. Chodzę na basen raz w tygodniu z koleżankami z pracy i przyznam się do tego, że dziewczyny komentują wymalowane panienki i podśmiewają sie z nich.
Pozatym skoro dbasz i leczysz buzię dlaczego chcesz jej zafundować takie przyjemności w połączeniu z chlorem? (Hahaha ciekawe ile dziewczyn stwierdzi, że podkład będzę chronił cerę na basenie )


Na basenie mało kto się przejmuje wyglądem, albo raczej każdy przejmuje się swoimi kompleksami - ta ma duży brzuch, inna szpecące blizny, celulit itp albo wszystko naraz.. widziałaś kiedyś panią w rajstopach na pływalni?

Myślę, że powinnaś zmienić podejście i wyluzować - jesteś młodą dziewczyną i nie masz się czego wstydzić na basenie.

A może masz nieodpowiednie koleżanki przed którymi się wstydzisz?

[diamentowa]

a jak ktoś ma makijaż permanentny to ma pływać z workiem na głowie żebyście go nie komentowały?

Napisane przez Yola

A może masz nieodpowiednie koleżanki przed którymi się wstydzisz?

Dorabiasz zbędną ideologię... poprostu chce ładnie wyglądać.
Nie każdy lubi pokazywać się publicznie w wersji saute. Tak trudno to zrozumieć?

[Yola]

Dorabiasz zbędną ideologię... poprostu chce ładnie wyglądać.
Nie każdy lubi pokazywać się publicznie w wersji saute. Tak trudno to zrozumieć?

Przeczytaj proszę jeszcze raz mój tekst w całości i wyluzuj troszkę...

Napisałam Zuzce jak poradzić sobie z makijażem na basenie, a jednocześnie ostrzegłam, że wygląda to MOIM ZDANIEM śmiesznie... Tak trudno to zrozumieć że to jest forum i każdy ma prawo pisać co myśli? Bo mam wrażenie, że zaczynasz nawracać każdą osobę która nie zgadza się z Twoim poglądem na ten temat

Na końcu zadałam luźne pytanie - Zuzce, nie Tobie - miałam prawo je zadać tylko nie rozumiem dlaczego wypowiadasz się za nią..

[ysmay1]

ja sobie nie wyobrazam plywania w makijazu.
ja chodze na basen codziennie i poprostu smiac mi sie chce z dziewczyn ktore przychodza pomalowane a wychodzac z basenu wygladaja tak jakby piorun w nie trzasnal. Przeciez chlor rozpsci najlepszy wodoodporny tusz czy pder

[ysmay1]

makojaz i basen. to do siebie nie pasuje

[klajdla]

Napisane przez Yola

Czy Ty wiesz co to jest makijaż permamentny, że porównujesz go z Dermacolem na buzi??

A czy ktos tutaj napisal takie porownanie?

PS Moze skonczymy juz ten jeden wielki Off top, bo wydaje mi sie, ze za jakis czas dyskusja ta nabierze ostrzejszego wyrazu...

[Yola]

Napisane przez klajdla

A czy ktos tutaj napisal takie porownanie?

PS Moze skonczymy juz ten jeden wielki Off top, bo wydaje mi sie, ze za jakis czas dyskusja ta nabierze ostrzejszego wyrazu...

Tak to odebrałam - spójrz wyżej - napisałam, że koleżanki podśmiewają się z wymalowanych panienek (nie jest to szczyt kultury, ale cóż samo życie) - a Diamentowa dopisała do tego tekst o makijażu permamentnym- podczas kiedy stronę wcześniej nawoływała do nakładania Dermacolu na basen i ja do tego sie odnosiłam.

Mam nadzieję, że teraz jaśniej nie chciałam się bardziej rozpisywać na ten temat i pisać, że dziewczyny potrafią rozróżnić tapetę od makijażu permamentnego bo to byłoby niegrzeczne...

Temat jest o makijażu na basenie, więc nie offtopujemy. Chociaż z mojej strony EOT

[vretka]

Myślałam sobie nad tam basenowym makijażem i choćbym nie wiem jak się starała i tak wydaje mi się to nieco groteskowe

Z jednej strony ktoś, kto idzie na basen godzi się na to, że będzie paradował w stroju odsłaniającym niedoskonałości (a chyba każdy jakieś ma ), bez szpilek, które niewątpliwie również pozwalają poczuć się bardziej atrakcyjnie oraz w czepku, który chyba nikomu urody nie dodaje Jednocześnie, nie potrafi zrezygnować z makijażu, który nie wiedzieć czemu miałby odwracać uwagę od pozostałych wymienionych przeze mnie detali

[diamentowa]

Moja mama ma makijaż permanetny oczu i wiem co to jest.
Pytanie mogło być do mnie bo ja się maluję na basen. I nie wypowiadam się za kogoś tylko za siebie- po to jest nick obok wypowiedzi. Poza tym ja nigdy nie dążę do kłótni i w mojej wypowiedzi po nikim nie "jeżdżę" także nie życzę sobie tego z Twojej strony. Możesz sobie komentować jaka to jestem niehigieniczna, zanieczyszczam basen i nie wiem co to makijaż permanentny- chodziło mi o wcześniej wspomniane kreski. A propo dermacolu można go nałożyć tak aby był niewidoczny.

Ostatnio ciagle w różnych wątkach spotykam się z agresywnymi wypowiedziami, jakby każdymusiał kończyć się kłótnią to mnie nie denerwuje ale martwi. Na takim poziomie nie opartym na argumentach tylko wzajemnym wbijaniu szpili jaki droga Yolu uskuteczniasz w moim kierunku, dyskutować nie będę.

Swoją odpowiedź do autorki już napisałam, tak jak zrobiły to inne sympatyczne dziewczyny (także te które makijażu na basenie nie lubią ale umiały to napisać w grzczny sposób). Więc nie będę dolewać oliwy do ognia.

[SiSleyS]

Po przeczytaniu tego wątku można wyjść z założenia, że dziewczyny niemalujące się na basenie mają za złe to, że inne przychodzą na basen w makijażu

A mnie to obojętne..... tylko nie rozumiem, jak można kogoś za to krytykować

[Rena]

Ja sie raczej nie maluje na basen.

[gosia1007]

Nikt nikomu nie ma nic za złe. Jeśli ktoś lubi być w centrum uwagi i zawsze, nawet na basenie musi zgrywać gwiazdę to się maluje. Proste.
Jak dla mnie makijaz i basen zdecydowanie sie gryzą.

[agabil1]

Napisane przez czarna71

zuzkaxd nie przejmuj się głupimi odpowiedziami bo widzę, że piszą tu (oprócz diamentowa) same PIęKNE I NATURALNE SYRENY MORSKIE hahahaha które wyglądają oszałamiająco bez makijażu i są wogóle BOSKIE hahaha sorki, ale po przeczytaniu komentarzy musiałam to napisać.

proszę na przyszłośc nieco przemyślec swoje słowa

Wszystkim radzę skupić się na problemie autorki a nie sprzeczać między sobą

[SiSleyS]

Napisane przez gosia1007

Nikt nikomu nie ma nic za złe. Jeśli ktoś lubi być w centrum uwagi i zawsze, nawet na basenie musi zgrywać gwiazdę to się maluje. Proste.
Jak dla mnie makijaz i basen zdecydowanie sie gryzą.

Acha to dlatego te dziewczyny się malują na basen- bo chcą wyglądać jak gwiazdy? A Ty wtedy jesteś zła bo wyglądasz przy nich jak 'szara myszka'?

O to właśnie chodzi? To się nazywa zazdrość


Może lepiej nie przejmować się tym?


Aga prosiła to z mojej strony EOT.

[lemonka]

dziewczyny..pssszyt... poszly..
brzydkie łapanie za słówka nie dąży do niczego dobrego..