Licencjat...I co dalej??

[Skierka001]

Ja za rok (mam nadzieję) skończę licencjat z ekonomii. Dopiero po 2 latach przebudziłam się, że to nie jest to. Nie widzę dla siebie miejsca na rynku pracy. W urzędach państwowych konieczne jest doświadczenie, w prywatnych firmach natomiast umiejętności. Na studiach i praktykach nie nabyłam umiejętności w ogóle i przez ten rok także nie nabędę.

Bardzo chciałabym iść na informatykę jako studia magisterskie, tyle że po prostu się boję. To byłyby studia zaoczne, bo chcę iść do byle jakiej pracy, żeby wreszcie odczepić się od spódnicy mamusi.

Zresztą nie wiem - czy to jest możliwe, żeby po licencjacie z ekonomii tak ni z gruchy, ni z pietruchy wyskoczyć z informatyką na magisterce? Musiałabym pewnie sporo nadrabiać

[Magda_studentka]

Ja jestem trochę w innej sytuacji, mam już 26 lat, jestem obecnie na 1 roku mgr zaocznie finanse i rachunkowość. Od 3 miesięcy mieszkam z chłopakiem a znamy się już 8 lat. Od dwóch lat zamierzałam zrobić sobie przerwę w nauce, jednak licencjat ciągnęłam do końca, zaczęłam mgr. Ale jestem już zmęczona wieczną nauką, czasem brakiem pieniędzy (nie chodzi mi o jedzenie czy opłaty ale na "rozrywki") teraz jeszcze zastanawiam się czy na pewno to jest to co chciałabym... wybieram się do doradcy zawodowego, może mi pomoże? Także będę szukała stażu, praktyk (równolegle do pracy) zgodnie z kierunkiem. Uważam, iż przerwa w nauce nie wpłynie jakoś negatywnie, pod warunkiem, że ma się powód

[Mother Hedgehog]

Napisane przez Sunny Tiger

Ja pracuję od początku studiów (zaocznych), w ten sposób można pociągnąc dwie sroki a ogon Zaraz bronię licencjat, a później zamierzam składać na uzupełniające mgr, również na zaoczne. Myślę że to może być najlepsze wyjście, poszukać pracy i zdobywać doświadczenie jednocześnie zarabiając na studia

Miałam podobne podejście dopóki nie byłam zmuszona się zwolnić i szukać przez kolejne dwa lata stałej pracy. I skąd wtedy wziąć kasę na zaoczne? Ja zmuszona byłam je przerwać. Rodziców nie było stać na pomoc finansową.
Takie gadanie idź na zaoczne i do pracy, można sobie na nie pozwolić gdy ktoś ma pewność stałej pracy lub bezproblemowego znalezienia kolejnej.