Szczepić przeciw chłopca śwince?

[Anemon]

Może są tutaj (na pewno ) Mamy bardziej obeznane z tematem? Mój 11-letni syn nie chorował na świnkę. Coraz bardziej skłaniam się do tego żeby go zaszczepić. I pewnie bym to już zrobiła, gdyby nie internet ! Zaczęłam grzebać w poszukiwaniu wiadomości na ten temat i dowiedziałam się, że to szczepienie może dać powikłania takie jak autyzm lub choroba Crohna ( cokolwiek to jest - brzmi groźnie ). Na Gazecie znalazłam też artykuł w którym jeden lekarz (Pani) był za szczepieniem a drugi (Pan) przeciw.
Moja doktorka sama od siebie tego nie zaproponowała, ale na moją sugestię odparła, że jak najbardziej moża syna szczepić.

Może któraś z Was też miała ten problem? A może jest tu Mama-lekarz lub pielęgniarka? Pomóżcie, bo zaczynam się martwić, że podejmę złą decyzję.

Na stare lata robię się jakaś bojaźliwa . Kilka lat temu uznałabym, że więcej jest "za" niż "przeciw " i nie byłoby problemu.

[Sonika]

Oczywiście szczepić, proponuję szczepionkę potrójną. Pozdrawiam.

[Momo]

Ja szczepiłam swojego syna potrójną szczepionką (odra-świnka-różyczka).Ma już prawie 7lat i otrzymał drugą dawkę tej szczepionki.
Myślę,że każda szczepionka może spowodować skutki uboczne,ale mają one na celu przede wszystkim pomagać.To chyba naprawdę rzadkie przypadki,gdy u kogoś dojdzie do komplikacji.

[Mariqa]

Tak, szczepionka zintegrowana /skojarzona/ jest najlepsza, równiez polecam powikłania zdarzają się po kazdym szczepieniu, nawet po tych standardowych- np u dzieci uczulonych na jajko kurze bardzo często / szczepionki są na nich hodowane /, prawie po kazdym szczepieniu moje dzieci przechodziły infekcje drog oddechowych . Szczepionka skojarzona bodajże jest wykonywana po pierwszym roku / tak szczepilam syna/ następną dawkę przypominającą ma w wieku 7 lat.
Ale tu wiek nie jest przeciwskazaniem, zatem ja radzę zaszczepić syna, jesli jest zdrowy / np nie kicha,itp/

[Sonika]

Kichanie u tak małego dziecka nie musi byc objawem choroby. Po prostu w tym wieku dziecko jeszcze w dalszym ciągu może w ten sposób oczyszczać sobie drogi oddechowe ( dlatego malutkie dzieci tak często kichają ). O tym, czy dziecko może być zaszczepione decyduje, po badaniu, lekarz (identycznie jak w przypadku każdej szczepionki). Dodam jeszcze, że ostatnio zaleca się, aby dawkę przypominającą podawano innej firmy. Pozdrawiam.

[Smile_Smile]

hmmm a nie lepiej zastosowac "szczepionkę naturalną" i po prostu sprawic aby synek sie od kogos zarazil??? Jak bylam mala mama kazala mi sie bawic z kims zarazonym jedną z tych 3 chorób,az sie zarazilam,przechorowalam i mam spokoj to jest naklepsze wyjscie,naturalna szczepionka,nie obnizaaca odpornosci organizmu.

[atroks]

Szczepić najlepsza jest szczepionka potrójna.
Rzeczywiście powiklania są możliwe, ale stanowią niewielki procent. Znacznie większy procent powikłań występuje w momencie zachorowania na "dziecinną" chorobę w doroslym wieku. Ja nie ryzykowalam i zaszcepiłam - wybrałam mniejsze zło. Oczywiście wg. mnie najlepiej byłoby gdyby mój syn zachorował i sam przeszedł świnkę. Najlepiej jak organizm sam upora się z chorobą. Ja jednak pomimo 30 paru lat nie chorowałam na świnkę ( nie byłam trzymana pod kloszem).

[Smile_Smile]

Napisane przez atroks

Szczepić najlepsza jest szczepionka potrójna.
Rzeczywiście powiklania są możliwe, ale stanowią niewielki procent. Znacznie większy procent powikłań występuje w momencie zachorowania na "dziecinną" chorobę w doroslym wieku. Ja nie ryzykowalam i zaszcepiłam - wybrałam mniejsze zło. Oczywiście wg. mnie najlepiej byłoby gdyby mój syn zachorował i sam przeszedł świnkę. Najlepiej jak organizm sam upora się z chorobą. Ja jednak pomimo 30 paru lat nie chorowałam na świnkę ( nie byłam trzymana pod kloszem).

tak,oczywiscie nalezy tego dokonac w mlodym wieku gdyz pozniej moga byc powiklania i te choroby sie gorzej znosi im wiecej ma sie lat. U dzieci raczej nic takiego nie bedzie a dla doroslych mogąbyc niebezpieczne.Tak wiec zamiast szczepionek najlepiej szybko znalesc "chore" dziecko

[Mariqa]

hm, no tak, ale syn autorki ma 11 lat,małe dziecko to to nie jest / jak znam męską nature- obraziłby się /, ja radziłabym jednak zaszczepić, ale, jak słusznie podkreśliła Sonika, przed każdym szczepieniem / nawet przeciwko grypie u doroslego człowieka/ pacjenta ogląda lekarz w celu określenia ewentualnych przeciwskazań. Dlatego najlepiej zapytać lekarza, co o tym sądzi i co radzi w tym konkretnym wypadku.

[Sonika]

Mariqa, faktycznie! A my tu rozprawiamy o dzidziusiu...

[DYMEK]

Napisane przez Anemon

Może są tutaj (na pewno ) Mamy bardziej obeznane z tematem? Mój 11-letni syn nie chorował na świnkę. Coraz bardziej skłaniam się do tego żeby go zaszczepić. I pewnie bym to już zrobiła, gdyby nie internet ! Zaczęłam grzebać w poszukiwaniu wiadomości na ten temat i dowiedziałam się, że to szczepienie może dać powikłania takie jak autyzm lub choroba Crohna ( cokolwiek to jest - brzmi groźnie ).

Faktycznie brzmi groźnie, ale groźne mogą być też powikłania przy chorowaniu na świnkę i to wcale niekoniecznie w wieku dorosłym. Np. dochodzi do świnkowego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu. Trwałym następstwem poświnkowego zapalenia opon mózgowo rdzeniowych może być uszkodzenie nerwu słuchowego i jednostronna głuchota.
Ja mojego też 11-latka szczepiłam potrójną MMR II i nie było żadnych problemów.

[Anemon]

Dziekuję wszystkim ! Jak tylko wyjdzie z przeziębienia idziemy go zaszczepić. Ale się dałam skołować

[agatha_c]

Mój kolega chorował na świnke dwa raz, raz majac 6 lat a drugi raz mając 28lat :-(

[fi]

Napisane przez agatha_c

Mój kolega chorował na świnke dwa raz, raz majac 6 lat a drugi raz mając 28lat :-(

Mój mąż też.