Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jp91

a ja zawsze miałam te z ulotką
a wiesz, że właśnie myślałam czy można ta maskę nałożyć na pół godziny i pośmigać tak po mieszkaniu? Spróbuje jutro
to tylko się cieszyć, że ząbki całe!
lecę spać, do jutra
p.s. dlaczego Twoje wymienianie kosmetyków tak wolno idzie ostatnio, a?

Ja tylko raz miałam z ulotką.
Ja ostatnio tą maseczkę na włosy (bo z tej serii z granatem i aloesem jest odżywka i maska) trzymałam ponad 60 minut i włosy są miooodzio. Za pierwszym razem nie byłam zadowolona, ale może dałam mniej maseczki no i trzymałam ją tylko 45 minut.
To do mnie to pytanie o to wymienianie? Jeżeli tak to, dlatego, że zostały mi takie rzeczy jak lakiery do paznokci, jakieś mgiełki do ciała z Avonu, które dostałam w prezencie itp.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez hey

Ale fluor w nie ma sie "wchłaniać" przez zeby, tylko wbudowywać w zęby i szkliwo naprawiając małe uszkodzenia, dlatego takie używanie past z fluorem czy płukanie płynami jest dobre, bo pozwala ominać układ pokarmowy (bo tam ma miejsce główna absorpcja) i tym samym zmniejszyć możliwość przedawkowania przedawkowania. Oczywiscie wchłanianie przez śluzówke w paszczy tez zachodzi ale jest niewielkie.
Polcam przeczytac http://www.czytelniamedyczna.pl/1993...zy-fluoru.html

Dzięki, przeczytam.

[vea7]

Napisane przez natkaa

Vea - masz przepiękne włosy, ten kolor! I strasznie ich dużo. To wszystko Twoje warkocze, nic nie doczepiane?

Wszystko moje Miałam wtedy włosy do pasa i Pani Czesząca nieźle sie namęczyła, żeby je jakoś "uklepać"... inaczej alien murowany

Napisane przez ranka

moze i dobrze powiedziane jednak zauwaz jakie to mieso bylo kiedys a jakie jest teraz. bylam wege przez 12 lat, potem wrocilam do miecha a teraz znowu wege. i naprawde na diecie roslinnej czulam sie 100 razy lepiej niz na miesie. co to za odzywianie kiedy w kurczaki pakowane sa hormony?a jak zobaczylam proces wytwarzanie miesa czy kielbasy to mnie zemdlilo.. nie dziekuje. pojem sobie soję

Oczywiście, że mięso kiedyś było inne, ale warzywa też
Oczywiste jest też dla mnie, że dobrego (nie pryskanego, nie pędzonego sterydami i szprycowanego wodą) pożywienia trzeba troszkę poszukać, ale generalnie da się kupić. Nie każdy kurczak jest szprycowany, ale też nie każda marchewka nie pryskana I kolejna oczywistość, są osoby, którym dieta wege pasuje, z różnych powodów - światopoglądowych, religijnych, zdrowotnych, albo po prostu bo tak
Mi chodziło o to, że ewolucyjnie jesteśmy wszystkożerni - wiąże się to z opanowaniem przez człowieka praktycznie każdego środowiska (poza wodą i powietrzem), wiec musiał się przystosować do różnych pokarmów (i nie wybrzydzać za bardzo Nasz organizm potrzebuje równiez elementów zawartych w mięsie, ale jesteśmy na tyle zaawansowani w kwestii technologii i medycyny, ze jesteśmy w stanie sobie dostarczyć ich np. w suplementów diety. I jak napisałam, można być wege albo mięsożercą bez szkody dla organizmu o ile dobrze zbilansujemy dietę

Napisane przez biała_czekolada

Ja polecam brokuly z zabkiem czosnku i maselkiem - sa cudowne Moze tak jej podpasuja?

Slyszalam, ze amla przyciemnia wlosy..ale czy podziala na calkiem siwe, to nie wiem

Brokuły
Moje ulubione ugotowane al dente z sosem jogurtowo-czosnkowo-koperkowym, a że na diecie mocno redukującej jestem, to sienimi zajadam

Dzięki za namiar na amlę... poczytam, poszukam, jeśłi płukanka nie podziała, to będę testowała

Napisane przez asiek14

Rzeczywiście, to u Sapkowskiego to wyczytałam, ale sprawdza się

Melduje się kolejna arbuzomaniaczka a siwe włosy bardzo sporadycznie znajduję już od kilku lat (mam 19).

Dziękuję i zainteresował mnie Twój blog, postaram się przejrzeć całość

Witamy w Klubie Arbuzomaniaczek

Mi o powiece powiedziała Babci, kiedy patrzyła jak się z rzęsami męczę, tym bardzie się zdziwiłam, że Sapkowski wie

Blog Kotwilki fajnym jest I czytać warto, a nawet trzeba

Uciekam dziewczyny na moje pole nad jezioro - będę się w siarczanach moczyć

[jp91]

Napisane przez hey

Ale fluor w nie ma sie "wchłaniać" przez zeby, tylko wbudowywać w zęby i szkliwo naprawiając małe uszkodzenia, dlatego takie używanie past z fluorem czy płukanie płynami jest dobre, bo pozwala ominać układ pokarmowy (bo tam ma miejsce główna absorpcja) i tym samym zmniejszyć możliwość przedawkowania przedawkowania. Oczywiscie wchłanianie przez śluzówke w paszczy tez zachodzi ale jest niewielkie.
Polcam przeczytac http://www.czytelniamedyczna.pl/1993...zy-fluoru.html

Właśnie tak! Bez fluoru w pastach zęby zżarłaby próchnica. Nikt nie je, nie wciąga tubki pasty każdego dnia, więc można wrzucić na luz. Jeśli lekarz nie zaleci inaczej, to nie ma potrzeby też stosowania samego fluoru.

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja tylko raz miałam z ulotką.
Ja ostatnio tą maseczkę na włosy (bo z tej serii z granatem i aloesem jest odżywka i maska) trzymałam ponad 60 minut i włosy są miooodzio. Za pierwszym razem nie byłam zadowolona, ale może dałam mniej maseczki no i trzymałam ją tylko 45 minut.
To do mnie to pytanie o to wymienianie? Jeżeli tak to, dlatego, że zostały mi takie rzeczy jak lakiery do paznokci, jakieś mgiełki do ciała z Avonu, które dostałam w prezencie itp.

Tak, do Ciebie Już rozumiem. Ale na przykład lakiery to chyba zawsze Ci zostaną? Czy chcesz kompletnie wszystko wymienić na naturalne? Ja mam nienaturalne właśnie zmywacze, lakiery do paznokci, tusz do rzęs, lakier i piankę do włosów, których używam raz na 3 miesiące. Reszte już wymieniłam.

[Paulina1000]

Dziewczyny! Mam problem!
Bliska mi osoba prawdopodobnie ma uczulenie na proszek do prania. Zastanawiam się ja pomóc. Czy pierzecie w ekologicznych proszkach lub orzechach piorących?
Doraźnie to myślałam o płatkach mydlanych z Białego Jelenia lub Mydle powszechnym?
Właśnie szukam informacji i składu proszku do prania Biały Jeleń, podobno hipoalergiczne...:rolleye s:

[asiek14]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja też rozmawiałam z lekarzem i on znowu powiedział tak: Drogi wchłaniania (minerałów i innych) nie są przez zęby, więc ten fluor w pastach i tak nic zębom nie daje i tak.
Jak widać sytuacja identyczna jak w internecie jedni mówią A, a drudzy B.
To książka Billa Stathama, na niej się opieram, ale nie tylko. Jednak ją zawsze mam pod ręką, a internet i Was nie.
Mi zawsze mówiono, że wyrwanie siwego włosa powoduje, że wyrastają dwa na jego miejscu (też siwe).

Nie znałam tej książki, rozejrzę się za nią żeby sobie jakoś usystematyzować te informacje
A co do fluoru, zatrzymam się w takim razie na Elmexie z aminofluorkiem, który jest według kilku źródeł znacznie bezpieczniejszy dla organizmu.

Napisane przez vea7

Witamy w Klubie Arbuzomaniaczek

Mi o powiece powiedziała Babci, kiedy patrzyła jak się z rzęsami męczę, tym bardzie się zdziwiłam, że Sapkowski wie

Blog Kotwilki fajnym jest I czytać warto, a nawet trzeba

Jestem też brokułomaniaczką Kupiłam dzisiaj i arbuza i brokuły (i czereśnie i porzeczki, owoce ale każdego po trochę)
Tak, Sapkowski też mnie zaskoczył. A blog Kotwilki jest interesujący, wczoraj już trochę podczytałam i wynotowałam

[Pusia84]

Napisane przez Paulina1000

Dziewczyny! Mam problem!
Bliska mi osoba prawdopodobnie ma uczulenie na proszek do prania. Zastanawiam się ja pomóc. Czy pierzecie w ekologicznych proszkach lub orzechach piorących?
Doraźnie to myślałam o płatkach mydlanych z Białego Jelenia lub Mydle powszechnym?
Właśnie szukam informacji i składu proszku do prania Biały Jeleń, podobno hipoalergiczne...:rolleye s:

Moja sisotra pierze i jest zachwycona co prawda czasem duże x\zabrudzenia się nie dopierają ale plamy ona wywabia najpierw, możesz sprawdzić też proszki z przeznaczeniem do prania ubrań niemowląt ona są mnie drażniące, a cd. jelenia to składu nie znam ale słyszałm że on wcale nie jest taki naturalny i hipoalergiczny

[anula_ga]

Napisane przez Paulina1000

Dziewczyny! Mam problem!
Bliska mi osoba prawdopodobnie ma uczulenie na proszek do prania. Zastanawiam się ja pomóc. Czy pierzecie w ekologicznych proszkach lub orzechach piorących?
Doraźnie to myślałam o płatkach mydlanych z Białego Jelenia lub Mydle powszechnym?
Właśnie szukam informacji i składu proszku do prania Biały Jeleń, podobno hipoalergiczne...:rolleye s:

Ja osobiście nie uzywałam, ale przymierzam się od dawna. Popatrz na ofertę biolandera - na płyn do prania :
http://biolander.com/produkty/katego...-jasminowy-1l/
http://biolander.com/produkty/katego...o-prania-15-l/
płatki mydlane http://biolander.com/produkty/katego...alep-z-aleppo/
http://biolander.com/produkty/katego...sylskie-600gr/
jest też płyn do płuknia tkanin

Myślę, że w innych sklepach tez coś się znajdzie

[zai]

Napisane przez Paulina1000

Dziewczyny! Mam problem!
Bliska mi osoba prawdopodobnie ma uczulenie na proszek do prania. Zastanawiam się ja pomóc. Czy pierzecie w ekologicznych proszkach lub orzechach piorących?
Doraźnie to myślałam o płatkach mydlanych z Białego Jelenia lub Mydle powszechnym?
Właśnie szukam informacji i składu proszku do prania Biały Jeleń, podobno hipoalergiczne...:rolleye s:

Ja i mój syn też mamy uczulenie na proszek. Jedyne co nas nie uczula to proszek dzidzius i orzechy piorące. I jeszcze jeden był... ale nie pamiętam nazwy. Jak sobie przypomnę to napiszę

[Pusia84]

Dziś wieczorem: włosy umyłam mydłem z LF szałwiowym, twarz mydełkiem Tuli czerwona glinka, a ciało marchewkowym także z Tuli

[p4w]

Napisane przez anakazar

african earth-dostęone tylko w Biolander

kotwilka super robota z hydrolatami.Kłaniam się w pas

[jp91]

Napisane przez Pusia84

Dziś wieczorem: włosy umyłam mydłem z LF szałwiowym, twarz mydełkiem Tuli czerwona glinka, a ciało marchewkowym także z Tuli

I jak włosy? Nie wysuszają te mydła?
Ja jestem bardzo zadowolona z różanej Alterry - w ogóle nie wysusza twarzy. Ale używam tylko wieczorem. Rano innego produktu.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jp91

Tak, do Ciebie Już rozumiem. Ale na przykład lakiery to chyba zawsze Ci zostaną? Czy chcesz kompletnie wszystko wymienić na naturalne? Ja mam nienaturalne właśnie zmywacze, lakiery do paznokci, tusz do rzęs, lakier i piankę do włosów, których używam raz na 3 miesiące. Reszte już wymieniłam.

Tzn. z lakierami to w ogóle jest taki problem, że mój tato jest na coś uczulony i od samego zapachu kręci mu się w głowie, mdli go i w ogóle, więc zawsze staram się malować paznokcie kilka godzin przed tym nim on wróci do domu aby to jeszcze zdążyło wywietrzeć.

[jp91]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Tzn. z lakierami to w ogóle jest taki problem, że mój tato jest na coś uczulony i od samego zapachu kręci mu się w głowie, mdli go i w ogóle, więc zawsze staram się malować paznokcie kilka godzin przed tym nim on wróci do domu aby to jeszcze zdążyło wywietrzeć.

o kurcze... i tylko na lakiery do paznokci tak reaguje? czy na inne środki typu farby, lakiery też?

[Pusia84]

Napisane przez jp91

I jak włosy? Nie wysuszają te mydła?
Ja jestem bardzo zadowolona z różanej Alterry - w ogóle nie wysusza twarzy. Ale używam tylko wieczorem. Rano innego produktu.

Dziś umyłam pierwszy raz także dam znać ale co do używania to świetnie się aplikowało, pieniło się także włosy nie stawiały oporu, po umyciu nałożyłam lotion Seboradin z naftą (nie wiem czy on naturalny jest ale muszę go skończyć) także problemów z rozczesaniem nie było

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez jp91

Właśnie tak! Bez fluoru w pastach zęby zżarłaby próchnica. Nikt nie je, nie wciąga tubki pasty każdego dnia, więc można wrzucić na luz. Jeśli lekarz nie zaleci inaczej, to nie ma potrzeby też stosowania samego fluoru.


Tak, do Ciebie Już rozumiem. Ale na przykład lakiery to chyba zawsze Ci zostaną? Czy chcesz kompletnie wszystko wymienić na naturalne? Ja mam nienaturalne właśnie zmywacze, lakiery do paznokci, tusz do rzęs, lakier i piankę do włosów, których używam raz na 3 miesiące. Reszte już wymieniłam.

Nie do mnie ale pozwolę sobie wtrącić. Ja np. staram się powolutku wymieniać złe rzeczy na dobre, zaczęłam od podkładów minerlanych ich już stosuję tak z 6 miesięcy i jestem zachwycona stanem skóry, na zimę chyba zaopatrzę się podkład naturalny w płynie bo moja skóra może wymagać solidniejszej ochrony, potem były kremy i oleje, hydrolaty, odstawiłam moją ulubioną maseczkę z Tołpy po przeczytaniu składu leży nietknięta, tusz nowy do mnie idzie - ale wymiana uzasadniona jest nie tylko składem ale i pieczeniem oczu po zwykłych (ostatnio tak mam), kończę płyn do demakijażu, odżywkę i zmywacz i zamierzam je wymienić na nowe lepsze
I powiem Wam, że nie wiem czy to kwestia używania zdrowych w większości rzeczy ale ostatnio zaczęłam mieć uczulenie na kolczyki zrobione z jakiś niezidentyfikowanych metali - nigdy tak nie miałam!

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jp91

o kurcze... i tylko na lakiery do paznokci tak reaguje? czy na inne środki typu farby, lakiery też?

Lakiery do paznokci tylko. Muszą mieć jakiś składnik, który to powoduje. No cóż... do naturalnych to one nie należą, więc kto wie, kto wie.

[jp91]

Napisane przez Pusia84

Dziś umyłam pierwszy raz także dam znać ale co do używania to świetnie się aplikowało, pieniło się także włosy nie stawiały oporu, po umyciu nałożyłam lotion Seboradin z naftą (nie wiem czy on naturalny jest ale muszę go skończyć) także problemów z rozczesaniem nie było

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------


[/B]
Nie do mnie ale pozwolę sobie wtrącić. Ja np. staram się powolutku wymieniać złe rzeczy na dobre, zaczęłam od podkładów minerlanych ich już stosuję tak z 6 miesięcy i jestem zachwycona stanem skóry, na zimę chyba zaopatrzę się podkład naturalny w płynie bo moja skóra może wymagać solidniejszej ochrony, potem były kremy i oleje, hydrolaty, odstawiłam moją ulubioną maseczkę z Tołpy po przeczytaniu składu leży nietknięta, tusz nowy do mnie idzie - ale wymiana uzasadniona jest nie tylko składem ale i pieczeniem oczu po zwykłych (ostatnio tak mam), kończę płyn do demakijażu, odżywkę i zmywacz i zamierzam je wymienić na nowe lepsze
I powiem Wam, że nie wiem czy to kwestia używania zdrowych w większości rzeczy ale ostatnio zaczęłam mieć uczulenie na kolczyki zrobione z jakiś niezidentyfikowanych metali - nigdy tak nie miałam!

Cisze sie bardzo, że tak ładnie wymieniasz kosmetyki na kolczyki nie mam uczulenia i wiem tylko o uczuleniu na nikiel. Moja kolezanka miala, dostala w sylwestra - masakra. Ale wypila troche wapna, jakies leki wziela i spoko

Napisane przez SekretnyWachlarz

Lakiery do paznokci tylko. Muszą mieć jakiś składnik, który to powoduje. No cóż... do naturalnych to one nie należą, więc kto wie, kto wie.

Oj to biedny.. Współczuje. Ale dzięki Niemu i Ty będziesz zdrowsza, nie wdychasz tyle tego smrodu

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez Mariposa3

Dziękuję, że napisałyście mi o tym mydle z Aleppo.
Anulka, przykro mi, że to mydełko Ci nie służy... Dobrze, że masz zapas innych
Jeśli chodzi o odżywkę, to nie widzę jakichś spektakularnych zmian po pierwszym użyciu ale wiem, że będę mogła coś powiedzieć dopiero po dłuższym czasie, więc poczekam. Nie wiem tylko jak często mogę tego używać i jak dokładnie stosować, bo przecież to nie ten produkt.
Balsam do ust Marilou Bio- bardzo fajny
Dostałam dziś paczkę z zsk
Dołączam obiecane zdjęcia zakupów, kupioną wcześniej maskę z alg i skład tej tajemniczej odżywki, gdybyście mogły mi napisać co sądzicie, będę bardzo wdzięczna.
Zdjęcie nr 1
1. Hydrolat z rumianu szlachetnego
2. Hydrolat oczarowy
3. Macerat z nagietka
4. Frakcjonowany olej kokosowy
5. Glinka czerowna
6. Glinka biała
7. Peeling z nasionn truskawek
Zdjęcie nr 2
1. Podkład Sante
2. Marilou Bio, błyszczyk
4. Mydło Aleppo 25%
5. Odżywka Alepia
Zdjęcie nr 3
1. Masło z olejem malinowym
2. Mydło czarne
3. Peeling cukrowy winogronowy Ava Premium
Zdjęcie nr 4
1. Peeling z nasion truskawek
2. Maska z alg różowych

Piękne zbiory.

Jak sprawuje się podkład sante? (Jaką masz cerę?), gdzie i za ile kupiłaś? Jaki masz kolor? I czy mogłabym prosić o swatcha? Przepraszam, że tyle pytań na raz.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez vea7

Dziewczyny, za głowę się złapałam w temacie człowieka i mięsa... człowiek nie jest wyłącznie roślinożerny!!! W czasie kiedy nasz gatunek się rozwijał przystosowaliśmy sobie tak organizm, że jest przystosowany do zróżnicowanego pokarmu. Najprostszy przykład to zęby - posiadamy kły, które służą do rozszarpywania mięsa (patrz drapieżniki), ale też zęby trzonowe przystosowane do rozdrabniania pokarmu roślinnego. Nie mamy kilku żołądków jak krowa, ale też jemy częściej niż typowe drapieżniki (np. wilki raz na kilka dni - jak upolują). Generalnie jesteśmy wszystkożerni i generalnie taka dieta - urozmaicona - najlepiej nam służy. Oczywiście, wiemy już na tyle dużo o sobie i produktach spożywczych, że jesteśmy sobie w stanie uzupełnić brak białka z mięsa innym białkiem pochodzenia roślinnego. Podobnie jak witaminy z warzyw suplementami diety. Oba sposoby skuteczne. Mięso, a szczególnie mięso ryb zawiera jednak składniki, których niestety z roślin nie dostarczymy organizmowi. Stąd rekomendacje, żeby w okresie wzrostu i dojrzewania dzieci jadły dużo ryb i nie rezygnowały z mięsa, ale nie znaczy to, że na samej "zieleninie" nie są one w stanie się normalnie rozwijać. Są, ale trzeba bardzo dobrze ułożyć jadłospis, żeby niczego im nie zabrakło.

Napisane przez hey

Bardzo rozsądnie powiedziane

I tu się mylisz, a ten argument często podają zwolennicy mięsa. Spróbuj w takim razie swoimi kłami przebić skórę świeżo upolowanej łani, świni, czy choćby kury, uda się? Nie. Bo nasze kły są takie same jak kły naczelnych, paznokcie tak samo, i są przystosowane do jedzenia owoców - do rozrywania miąższu, przegryzania skóry cytrusów etc.
Człowiek nie jest w stanie zabić gołymi rękami dużych zwierząt, nawet z pomocą swoich "wspaniałych" kłów. Może co najwyżej łeb kurze ukręcić, ale do jej mięsa już się nie dobierze.
Człowiek jest typowym zjadaczem owoców, liści i orzechów i taka dieta najbardziej mu służy.

edit: I oczywiście wszystkie składniki odżywcze można znaleźć w roślinach, nie jesteśmy skazani na jedzenie mięsa.

[biała_czekolada]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;28046189]I tu się mylisz, a ten argument często podają zwolennicy mięsa. Spróbuj w takim razie swoimi kłami przebić skórę świeżo upolowanej łani, świni, czy choćby kury, uda się? Nie. Bo nasze kły są takie same jak kły naczelnych, paznokcie tak samo, i są przystosowane do jedzenia owoców - do rozrywania miąższu, przegryzania skóry cytrusów etc.
Człowiek nie jest w stanie zabić gołymi rękami dużych zwierząt, nawet z pomocą swoich "wspaniałych" kłów. Może co najwyżej łeb kurze ukręcić, ale do jej mięsa już się nie dobierze.
Człowiek jest typowym zjadaczem owoców, liści i orzechów i taka dieta najbardziej mu służy.

edit: I oczywiście wszystkie składniki odżywcze można znaleźć w roślinach, nie jesteśmy skazani na jedzenie mięsa.
[/QUOTE]
Nie zgodze sie z Toba - to, ze czlowiek nie ma klow przystosowanych do rozszarpywania miesa, nie oznacza, ze jest typowym zjadaczem pokarmu roslinnego. Nie kazdy drapieznik czy miesozerca ma kly. To zagadnienie jest o wiele glebsze i jakby na to nie patrzec to zgadzam sie z vea - faktem jest, ze czlowiek to wszystkozerca.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez biała_czekolada

Nie zgodze sie z Toba - to, ze czlowiek nie ma klow przystosowanych do rozszarpywania miesa, nie oznacza, ze jest typowym zjadaczem pokarmu roslinnego. Nie kazdy drapieznik czy miesozerca ma kly. To zagadnienie jest o wiele glebsze i jakby na to nie patrzec to zgadzam sie z vea - faktem jest, ze czlowiek to wszystkozerca.

Podaj przykład.

I tu się nie ma co zgadzać, Ziemia się kręci wokół Słońca, ale nie wszyscy muszą się z tym zgadzać.

[kotwilka]

Ja się nadal rozpływam nad zestawem ogórkowym z Yes To Włosy nawilżone, mięciutkie ale niespuszone, cud miód malina

Jutro wyjeżdżam nad morze ale będę tam miała wifi, więc się ode mnie nie uwolnicie

[jp91]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

A co dokładnie zamawiasz z LF? Miałaś wcześniej ten krem z BU? Jak działanie?

Napisane przez kotwilka

Ja się nadal rozpływam nad zestawem ogórkowym z Yes To Włosy nawilżone, mięciutkie ale niespuszone, cud miód malina

Jutro wyjeżdżam nad morze ale będę tam miała wifi, więc się ode mnie nie uwolnicie

o komu dobrze! To udanego wypoczynku, oby pogoda dopisała

[hey]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;28046189]I tu się mylisz, a ten argument często podają zwolennicy mięsa. Spróbuj w takim razie swoimi kłami przebić skórę świeżo upolowanej łani, świni, czy choćby kury, uda się? Nie. Bo nasze kły są takie same jak kły naczelnych, paznokcie tak samo, i są przystosowane do jedzenia owoców - do rozrywania miąższu, przegryzania skóry cytrusów etc.
Człowiek nie jest w stanie zabić gołymi rękami dużych zwierząt, nawet z pomocą swoich "wspaniałych" kłów. Może co najwyżej łeb kurze ukręcić, ale do jej mięsa już się nie dobierze.
Człowiek jest typowym zjadaczem owoców, liści i orzechów i taka dieta najbardziej mu służy.[/QUOTE]
Podkresliłaś tylko fragment o kłach jakby to od niego wszystko zalezało, człowiek jest oczywiście wszystkozerny, dlatego potrafi sie dostosować do diety zarówno wegetariańskiej jak i całkowicie mięsnej, wystarczy popatrzyć na bardziej pierwotne ludy, chyba nie zanegujesz że plemiona zyjące w Arktyce głównie mają miesną diete? Vea7 wyraźnie pisala o naszej wszystkożerności, podkreślając różnice miedzy roślino- i mięsożercami, ale Ty jakoś przemilczałaś fragment o braku naszych anatomicznych i fizjologicznych przystosowań do bycia roślinożercami

Napisane przez paranoja

edit: I oczywiście wszystkie składniki odżywcze można znaleźć w roślinach, nie jesteśmy skazani na jedzenie mięsa.

Z tego co pamiętam to nie, chodzi o jakieś białka występujące tylko w pokarmi zwierzęcym. Kolejna sprawa to przyswajalność, dalej żeby dostarczyć wszystkich potrzebnych składników odżywczych trzeba by było mieć naprawdę przemyślaną i róznorodną diete, a tego zdecydowana większość wegetarian (a raczej wegan, bo mówisz tylko o składnikach roślinnych) nie robi.
Cała Twoja wypowiedź nie udowadnia, że nie jesteśmy wszystkozercami tylko że jako gatunek najwyżej w ewolucji jestesmy w stanie, polować używąc narzedzi, wycinać kęsy zamiast je wyrywać zębami (choć jestem przekonana że i to byłoby możliwe w przypadku małych zwierzat), gotować pokarm. Zadna z tych rzeczy nei zmienia naszej wszystkożerności

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;28046843]
I tu się nie ma co zgadzać, Ziemia się kręci wokół Słońca, ale nie wszyscy muszą się z tym zgadzać.
[/QUOTE]
Z takim podejściem to Ty chyba nie znajdziesz ani jednego zagadnienia w którym jest coś do zgadzania

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez hey

Podkresliłaś tylko fragment o kłach jakby to od niego wszystko zalezało, człowiek jest oczywiście wszystkozerny, dlatego potrafi sie dostosować do diety zarówno wegetariańskiej jak i całkowicie mięsnej, wystarczy popatrzyć na bardziej pierwotne ludy, chyba nie zanegujesz że plemiona zyjące w Arktyce głównie mają miesną diete? Vea7 wyraźnie pisala o naszej wszystkożerności, podkreślając różnice miedzy roślino- i mięsożercami, ale Ty jakoś przemilczałaś fragment o braku naszych anatomicznych i fizjologicznych przystosowań do bycia roślinożercami


Z tego co pamiętam to nie, chodzi o jakieś białka występujące tylko w pokarmi zwierzęcym. Kolejna sprawa to przyswajalność, dalej żeby dostarczyć wszystkich potrzebnych składników odżywczych trzeba by było mieć naprawdę przemyślaną i róznorodną diete, a tego zdecydowana większość wegetarian (a raczej wegan, bo mówisz tylko o składnikach roślinnych) nie robi.
Cała Twoja wypowiedź nie udowadnia, że nie jesteśmy wszystkozercami tylko że jako gatunek najwyżej w ewolucji jestesmy w stanie, polować używąc narzedzi, wycinać kęsy zamiast je wyrywać zębami (choć jestem przekonana że i to byłoby możliwe w przypadku małych zwierzat), gotować pokarm. Zadna z tych rzeczy nei zmienia naszej wszystkożerności

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------


Z takim podejściem to Ty chyba nie znajdziesz ani jednego zagadnienia w którym jest coś do zgadzania

Wiesz co, gdyby napisała to inna dziewczyna, to jeszcze jakoś bym zrozumiała, ale że ty, to się dziwię... (EOT)

[anula_ga]

Napisane przez kotwilka

Ja się nadal rozpływam nad zestawem ogórkowym z Yes To Włosy nawilżone, mięciutkie ale niespuszone, cud miód malina

Jutro wyjeżdżam nad morze ale będę tam miała wifi, więc się ode mnie nie uwolnicie

Yesy górą

Udanego plażowania i nie zapominaj o nas wśród wakacyjnych rozrywek i przyjemności, których całego mnóstwa Ci życzę

ps. moja Młoda od wczorajw Rewalu

[jp91]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Mydło Kleopatry jest świetne, nie pożałujesz. Ale trochę nie lubię jego zapachu. Balsam naturalny kupiłam razem z tym mydłem mamie - ale jakoś go nie używa...
Miałam kiedyś serum lemon, to był mój pierwszy zakup na Bu - okropnie mnie zapchał. Nie ważne jak często go używałam, po pewnym czasie wracałam do niego i dalej maskara. Nie znoszę go.

[biała_czekolada]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;28046843]Podaj przykład.

I tu się nie ma co zgadzać, Ziemia się kręci wokół Słońca, ale nie wszyscy muszą się z tym zgadzać.
[/QUOTE]

Przykladow jest wiele. Chociazby zaby i kameleony polujace jezykiem. Drapieznictwo to nie tylko poscig i rozszarpywanie zebami.
Drugie zdanie pozostawie bez komentarza.

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Ja wlasnie uzywam mydlo Kleopatry - zakochalam sie w mydelkach z LF. Pieknie pachnie, dobrze sie pieni. Moja skora po ich uzyciu nie domaga sie nawet balsamu

[anula_ga]

Napisane przez biała_czekolada

Przykladow jest wiele. Chociazby zaby i kameleony polujace jezykiem. Drapieznictwo to nie tylko poscig i rozszarpywanie zebami.
Drugie zdanie pozostawie bez komentarza.





Ja wlasnie uzywam mydlo Kleopatry - zakochalam sie w mydelkach z LF. Pieknie pachnie, dobrze sie pieni. Moja skora po ich uzyciu nie domaga sie nawet balsamu

A ja używam jogurtowe LF- świetne jest!! Super nawilża i faktycznie bardzo dobrze sie pieni
Jeśli chodzi o wydajność - porazka! Żaden mydlo nie było az tak mało wydajne, wydawało mi sie, że tuli wioda pod tym względem prym, ale jednak LF wygrywa.
Tyl, że wiecie co? Mam gdzieś i wydajość tuli i wydajność LF są tak cudne, że wcale nie ma to dla mnie znaczenia. Ewentualnie takie, że skoro szybciej sie kończa, to częściej muszę je kupowac i szybciej będę mogła wypróbować nastepne ich rodzaje