Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ III

[promolcia]

Cześć dziewczyny
postanowiłam się w końcu oficjalnie przywitać podczytuje Was od dłuższego czasu bo bardzo mądre rzeczy tu piszecie...dziękuje Wam, że dzielicie się tą cenną wiedzą...czytam wątek od samego początku żeby nie zadawać pytań na już przerabione tematy bo zdaje sobie sprawę, że powatrzanie w kółko pewnych rzeczy jest denerwujące....niestety bardzo dużo czasu to zajmuje i w miarę czytania rodzą się kolejne pytania...a że dałam się już naciągnąć na kilka drobiazgów, które tu polecacie to mam w związku z nimi kilka pytań...pomożecie...??

zacznę może od olejku do wlosów i szmponu (z hibiskusem) Khadi...nie potrafię zmyć tego olejku z włosów szamponem tej firmy bo on się bardzo słabo pieni (wiem ze przy tego rodzaju detergencie to dość powszechne)...wylanie calej garści szamponu na jdeno mycie lub mycie powtórne nie rozwiązuje problemu...włosy mam długości do łopatek, nie farbowane... co mogę robić źle...??

[zetuzetia]

Zmyj olejek ciepła woda najdokladniej jak potrafisz. Rozrob porcję szamponu w wodzie (w kubeczku) i taką mieszanką umyj włosy. Potrzymaj ją troche na głowie i zmyj. U mnie sie taka metoda sprawdza

[promolcia]

dziękuje Ci bardzo....nastepnym razem tak właśnie zrobię

[zetuzetia]

A, i oczywiście witam

A olejek tez Khadi? ten na porost włosów?

[ranka]

a ja obecnie zastanawiam sie nad Madara chociaz powiem Wam ze lotion dwufazowy AMB to chyba najlepszy taki lotion jaki mialam, po prostu widze jak skora promienieje

[promolcia]

Napisane przez zetuzetia

A, i oczywiście witam

A olejek tez Khadi? ten na porost włosów?

kupiłam cos takiego

http://bioeco.pl/odzywki-do-wlosow/1...do-wlosow.html
http://bioeco.pl/skora-wralizwa-i-po...ibiskusem.html

[dikanda]

Napisane przez SekretnyWachlarz

A ja wczoraj przejrzałam moje kosmetyki i stwierdziłam, że mam ich od groma (2 koszyczki), dlatego zamierzam to zmniejszyć. Chcę kupić jeden krem, który będzie mi służył jako krem do stóp/krem do rąk i balsam do ciała, dzięki temu będę miała 3 w 1. Poza tym postanowiłam używać miód jako balsam do ust, kawę jako peeling do ciała, oliwę z oliwek jako odżywkę do paznokci itd. Postaram się porzucić masę naprawdę niepotrzebnych kosmetyków. I tak, wiem, wiem w porównaniu do was mam na pewno maaało kosmetyków, ale dla mnie to cała masa.

Poza tym dzisiaj kupiłam moją pierwszą kobiecą rzecz (w ogóle nie dbam o ciuchy i takie tam), są to buty na obcasie 5 cm, a zawsze kupuję płaskie, albo takie 1-2 cm.
No i tak jak obiecywałam codziennie tuszuję rzęsy, aczkolwiek nie wiem czy to dobre. Ja zawsze byłam za brakiem makijażu, za brakiem farbowania włosów, za brakiem dekoltów itd. Oj... chyba trochę staroświecka jestem.
W ogóle trudno mi uchwycić granicę gdzie jest minimalizm we wszystkim, a gdzie nie dbanie już o siebie. Ech...

Też kiedyś taka byłam. Nie malowałam paznokci, nie robiłam makijażu, nawet nie posiadałam własnych kosmetyków kolorowych, podkradałam siostrze w razie potrzeby Nie farbowałam włosów, nosiłam długie dready, prawie do pasa Pełna natura. To było jednak wiele lat temu, a teraz bardzo trudno mi wrócić do tych dobrych, naturalnych nawyków. Najbardziej żałuję tego, że zaczęłam kiedykolwiek farbować włosy;-/

Do obcasów przekonałam się dopiero na studiach.

A tak w ogóle, to bardzo Was proszę o pomoc. Nigdy nie lubiłam stosować balsamów po kąpieli i robię to niechętnie, nie częściej niż raz w tygodniu. Nienawidzę po prostu być wymaziana balsamem Chciałabym jednak mieć piękną, sprężystą, dobrze nawilżoną skórę, musze więc się przemóc. Będę wdzięczna za rekomendację pięknie pachnących kosmetyków do stosowania po prysznicu. Myślę, że wolałabym stosować olejki niż balsamy, ostatnio w Sephorze zakochałam się w olejku Pat&Rub, tym czerwonym, nie pamiętam jaka to była kompozycja, ale był tester i musze powiedzieć, że przed kupnem powstrzymała mnie jedynie dość wysoka cena - 75 zł o ile pamiętam. Polećcie coś wypróbowanego proszę. A może warto skusić się na ten Pat&rub? zna ktoś?

[margoltka]

Wachlarzyku brawo Wiesz też musiałabym zabrać się za siebie. Leżąca ciąża, później opieka nad synkiem i tak z dziewczyny zawsze choć troszkę pomalowanej w butach na obcasie (biegałam w nich nawet za autobusami), zamieniłam się w mamuśkę

Dikanda ostatnio używam nawet fajny olejek z Sanoflore. Nie tłuści tak bardzo, ładnie pachnie, dobrze nawilża. No i nie byłabym sobą gdybym nie poleciła olejków dr.Hauschka Szczególnie ten z migdałem lub różany (trzeba jednak lubić zapach róż) Ceny cóż.. niestety podobne do Pat&Rub. Muszę też przyznać, że jako posiadaczka bardzo trudnej skóry nadal szukam ideału.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez cloche

wachlarzyku, powoli, stopniowo i bedzie dobrze troche makijazu, jakis bardziej kobiecy ciuch (albo but gratuluje!) i nikt nie zarzuci tobie, ze z siebie robisz lafirynde, a bedziesz sie czula bardziej zadbana, pewniejsza siebie nawet taki obcas moze zmienic ci nastawienie, poprawic humor - i jednoczesnie inni beda cie odbierac inaczej. a minimalizm kosmetyczny popieram! ciekawe, czy mi by sie udalo tyle rzeczy kusi...

Napisane przez ckin2u

sekretny - jesli nie farbujesz wlosow to super ! ta trzymaj

Napisane przez grazkako

Wachlarzyku uwielbiam Twój minimalizm kosmetyczny
A butki świetny pomysł gdzieś kiedyś wyczytałam , że nic tak nie dodaje kobiecości jak zadbane włosy i buty na obcasie

Napisane przez jp91

Sekretny - dobrze robisz ograniczając liczbę kosmetyków i wprowadzając te, które masz w kuchni. Brawo. Im więcej się ma tym mniej się używa. Przynajmniej u mnie tak jest. Muszę wykończyć wszystko co mam i mieć kilka podstawowych

Cloche, mnie też niektóre rzeczy kuszą, ale postaram się temu nie dać.
Ckin2u, ja włosy miałam pofarbowane tylko kilka razy, ale to głupia sprawa była. Za pierwszym razem pozwoliłam koleżance, miałyśmy wtedy chyba 16 lat i chciałam ciemne, wyszedł... granat..., wiec potem przez rok farbowałam na okropny jasny blond (już u fryzjera) aby odzyskać mój naturalny. Obiecałam sobie, że nigdy więcej farbowania. Zawsze chciałam mieć ciemne włosy, więc jasny blond mnie obrzydza i mdli mnie na jego widok (naturalny blond mam ciemny). Natomiast moja matka, ojciec, znajomi i fryzjerka zachwycali się mną w jasnym blondzie. -.-' I teraz ciągle mnie na niego namawiają.
Grazkako
Jp91

[zetuzetia]

dikanda> ja polecam olejki dla dzieci: Hipp, BD, ewentualnie BD dla mam.

Wachlarzyku> w kwestii ubierania jestem podobna do Ciebie moje pierwsze buty na obcasie kupiłam na studniówkę (ale tu pojechałam po bandzie, rzuciłam się od razu na 13cm ), mój ulubiony zestaw to dżinsy i koszulka/koszula. Próbuję z tym walczyć, ale niestety nie urodziłam się z rozwiniętym zmysłem mody Makijaż lubię, mam sporo przebarwień i zawsze uzywam czegoś do ujednolicenia koloru skóry (ale też nigdy nie używałam mocno kryjących podkładów. teraz przestawiam się na podkłady mineralne i jestem nimi zachwycona), delikatnego różu i tuszu. Czuję się wtedy mniej 'nijaka' włosów nie farbowałam nigdy; mój kolor wprawdzie jest mocno nieokreśłony i czasami marzy mi się lekka zmiana w którąś stronę, ale od kiedy dbam o włosy całkiem polubiłam swój kolor
a, co do kosmetyków jeszcze: o ile mam ich sporo, to mieszanka kawa, cukier, kakao, oliwa, sól jest moim ukochanym peelingiem i przez ostatnie 1,5roku nie używałam żadnego kupnego produktu tego typu

anakazar> a używasz olejków do włosów? bo czytałam, że one też mogą się nadbudowywać (tak jak silikony) i co jakiś czas trzeba je zmyć czymś z SLS. Może w tym problem? ja miałam podobnie jak Ty, ostatnio włosy ciągle oklapnięte, bez życia, umyłam je kostką Lusha (SLS na pierwszym miejscu ), a później już normalnie Laverą/Khadi i jest ok

promolcia> jak Ci się olejek Khadi podoba? mam ochotę na tę Amlę

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez dikanda

Też kiedyś taka byłam. Nie malowałam paznokci, nie robiłam makijażu, nawet nie posiadałam własnych kosmetyków kolorowych, podkradałam siostrze w razie potrzeby Nie farbowałam włosów, nosiłam długie dready, prawie do pasa Pełna natura. To było jednak wiele lat temu, a teraz bardzo trudno mi wrócić do tych dobrych, naturalnych nawyków. Najbardziej żałuję tego, że zaczęłam kiedykolwiek farbować włosy;-/

Do obcasów przekonałam się dopiero na studiach.

Ja już kończę studia i nadal nie chadzam w obcasach.

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez zetuzetia

Wachlarzyku> w kwestii ubierania jestem podobna do Ciebie moje pierwsze buty na obcasie kupiłam na studniówkę (ale tu pojechałam po bandzie, rzuciłam się od razu na 13cm ), mój ulubiony zestaw to dżinsy i koszulka/koszula. Próbuję z tym walczyć, ale niestety nie urodziłam się z rozwiniętym zmysłem mody Makijaż lubię, mam sporo przebarwień i zawsze uzywam czegoś do ujednolicenia koloru skóry (ale też nigdy nie używałam mocno kryjących podkładów. teraz przestawiam się na podkłady mineralne i jestem nimi zachwycona), delikatnego różu i tuszu. Czuję się wtedy mniej 'nijaka' włosów nie farbowałam nigdy; mój kolor wprawdzie jest mocno nieokreśłony i czasami marzy mi się lekka zmiana w którąś stronę, ale od kiedy dbam o włosy całkiem polubiłam swój kolor
a, co do kosmetyków jeszcze: o ile mam ich sporo, to mieszanka kawa, cukier, kakao, oliwa, sól jest moim ukochanym peelingiem i przez ostatnie 1,5roku nie używałam żadnego kupnego produktu tego typu

To nawet szybko. Ja mam teraz ponad 21 lat i dopiero kupiłam.
Przepis na peeling mi się podoba, zastosuję go.
A cerę mam okropną, byłoby co zakrywać, ale i tak tego nie robię. Wolę aby ktoś polubił mnie z brzydką gębą niż aby rano się koło mnie obudził i mnie nie poznał. W ogóle mam wrażenie, że kiedyś makijaż służył do podkreślania dużych oczu czy długich rzęs czy pełnych ust czy czegoś innego, a teraz chodzi o zakrycie blizn, trądziku, wągrów, dużego nosa, małych ust, małych oczy, krótkich rzęs itd. itd. Nie podoba mi się to.

[dikanda]

Napisane przez SekretnyWachlarz

To nawet szybko. Ja mam teraz ponad 21 lat i dopiero kupiłam.
Przepis na peeling mi się podoba, zastosuję go.
A cerę mam okropną, byłoby co zakrywać, ale i tak tego nie robię. Wolę aby ktoś polubił mnie z brzydką gębą niż aby rano się koło mnie obudził i mnie nie poznał. W ogóle mam wrażenie, że kiedyś makijaż służył do podkreślania dużych oczu czy długich rzęs czy pełnych ust czy czegoś innego, a teraz chodzi o zakrycie blizn, trądziku, wągrów, dużego nosa, małych ust, małych oczy, krótkich rzęs itd. itd. Nie podoba mi się to.

Czasem jednak pracodawca wymaga makijażu. Co prawda nikt mnie do tego nie zmusi i wystarczy bardzo dyskretny mejkap, ale źle bym się czuła - pracuję w sklepie z kosmetykami

[promolcia]

Napisane przez zetuzetia

promolcia> jak Ci się olejek Khadi podoba? mam ochotę na tę Amlę

użyłam go dopiero 2 razy...czyli zdecydowanie za mało zeby cokolwiek sensownego tu napisać...za pierwszym razem umyłam włosy szamponem z tej serii (khadi)... mokre włosy pięknie się rozczesały, a że olejek nie jest tłusty to nie zauważyłam problemu...dopiero jak wyschły okazało się ze mam włosy posklejane od olejku...byłam wściekła bo szłam na obiad do teściowej...nie było już czasu na powtórne mycie...ja głupia chciałam zrobić dobre wrażenie a tu taka wpada...
drugi raz po olejowaniu umyłam włosy swoim mydłem afrykańskim w płynie i było już bardzo dobrze...włosy niesamowicie przyjemne i mięciutkie
potestuje więcej i dam znać który szampon najlepiej sie nadaje do jego zmywanie....aaa i oczywiście skorzystam z Twojej rady...

[mhm0808]

Napisane przez cloche

jak na filtr chemiczny to "takie se" te filtry. szkoda, ze nie skombinowali wiecej filtrow UVA, stabilnych i ogolnie uwazanych za lepsze - skoro juz na chemicznych oparli ochrone przeciwsloneczna. jesli tylko przez ten filtr 30 chcesz go miec, to lepiej to olej. ale jesli kusi cie, bo mialby ci zastapic podklad diora, to czemu nie na pewno ma mniej syfu i jakies tam pielegnujace substancje

Dzięki Zależy mi na tym,żeby było coś choć trochę pielęgnującego z filtrem i sam efekt tonujący też cenię... ale se odpuściłam; dziś oglądałam w Mario coś ciekawego, skład nie chce się skopiować z Temptalii (TheBalm BalmShelter Tinted Moisturizer)- ale ten filtr to tylko 18 to chyba tylko po domu by się nadawał

[aga89s]

Napisane przez auraria

Przepis na 5% tonik z kw. glikolowym
wybrany hydrolat 78% 15,6 gr 15,5 ml
kw. glikolowy 17 % 3,4 gr. 3 ml
kw.hialuronowy 1% 5 % 1 gr. 1 ml
soda oczyszczona 7 płaskich łyżeczek o pojemności 0,15 ml
wymieszać trzy pierwsze składniki i powoli stopniowo dodawać sodę oczyszczoną (uwaga ucieka ze z zlewki)

dziękuję

Napisane przez zetuzetia

Muszę się pochwalić, bo od rana zachwycam się moją skórą
używam od miesiąca zestawu: hydrolat z zielonej herbaty z dwoma kropelkami olejku grejfrutowego/z wyciągiem z drzewa herbacianego, olej tamanu/z pachnotki, myję skórę żelem eco cosmetics (chyba z wyciągiem z drzewa herbacianego też), na dzień używam kremu Venus z noni i poza kilkoma przebarwieniami (które potraktuję kwasem) mam gładką buzię, nawet powoli pozbywam się podskórnego czegoś z brody mam nadzieję, że tak już zostanie

ja też doszłam już do w miarę normalnego stanu i nawet zakupiłam kwas, ale przed świętami się rozchorowałam i mnie wysypało, 3 okropne ropne gule w linii prostej od skroni do środka policzka i teraz czekam aż mi to się zagoi bo mi się paskudne strupy z tego robią... fajnie, że masz już gładką cerę i teraz dbaj bo to wielki skarb

Napisane przez SekretnyWachlarz

A ja wczoraj przejrzałam moje kosmetyki i stwierdziłam, że mam ich od groma (2 koszyczki), dlatego zamierzam to zmniejszyć. Chcę kupić jeden krem, który będzie mi służył jako krem do stóp/krem do rąk i balsam do ciała, dzięki temu będę miała 3 w 1. Poza tym postanowiłam używać miód jako balsam do ust, kawę jako peeling do ciała, oliwę z oliwek jako odżywkę do paznokci itd. Postaram się porzucić masę naprawdę niepotrzebnych kosmetyków. I tak, wiem, wiem w porównaniu do was mam na pewno maaało kosmetyków, ale dla mnie to cała masa.

Poza tym dzisiaj kupiłam moją pierwszą kobiecą rzecz (w ogóle nie dbam o ciuchy i takie tam), są to buty na obcasie 5 cm, a zawsze kupuję płaskie, albo takie 1-2 cm.
No i tak jak obiecywałam codziennie tuszuję rzęsy, aczkolwiek nie wiem czy to dobre. Ja zawsze byłam za brakiem makijażu, za brakiem farbowania włosów, za brakiem dekoltów itd. Oj... chyba trochę staroświecka jestem.
W ogóle trudno mi uchwycić granicę gdzie jest minimalizm we wszystkim, a gdzie nie dbanie już o siebie. Ech...

ja zawsze zazdrościłam dziewczynom obcasów, ładnie pomalowanych paznokci, makijażu i tego wyczucia stylu. Sama jakoś nie potrafiłam od tej strony dbać o siebie. Za to zawsze miałam masę kosmetyków pielęgnacyjnych więc od tej strony daleko mi do minimalizmu. I teraz postanowiłam, że bardziej się skupię na jakieś kolorówce, a z pielęgnacyjne ograniczę do tych niezbędnych. Fajnie Sekretny, że w budzi się w Tobie kobieta. Czasem drobne zmiany dodają ogromnej pewności siebie.

Napisane przez dikanda

Też kiedyś taka byłam. Nie malowałam paznokci, nie robiłam makijażu, nawet nie posiadałam własnych kosmetyków kolorowych, podkradałam siostrze w razie potrzeby Nie farbowałam włosów, nosiłam długie dready, prawie do pasa Pełna natura. To było jednak wiele lat temu, a teraz bardzo trudno mi wrócić do tych dobrych, naturalnych nawyków. Najbardziej żałuję tego, że zaczęłam kiedykolwiek farbować włosy;-/

Do obcasów przekonałam się dopiero na studiach.

A tak w ogóle, to bardzo Was proszę o pomoc. Nigdy nie lubiłam stosować balsamów po kąpieli i robię to niechętnie, nie częściej niż raz w tygodniu. Nienawidzę po prostu być wymaziana balsamem Chciałabym jednak mieć piękną, sprężystą, dobrze nawilżoną skórę, musze więc się przemóc. Będę wdzięczna za rekomendację pięknie pachnących kosmetyków do stosowania po prysznicu. Myślę, że wolałabym stosować olejki niż balsamy, ostatnio w Sephorze zakochałam się w olejku Pat&Rub, tym czerwonym, nie pamiętam jaka to była kompozycja, ale był tester i musze powiedzieć, że przed kupnem powstrzymała mnie jedynie dość wysoka cena - 75 zł o ile pamiętam. Polećcie coś wypróbowanego proszę. A może warto skusić się na ten Pat&rub? zna ktoś?

może na początku coś zwykłego, oliwka Hipp jest w tej kwestii boska

[anakazar]

Napisane przez promolcia

Cześć dziewczyny
postanowiłam się w końcu oficjalnie przywitać podczytuje Was od dłuższego czasu bo bardzo mądre rzeczy tu piszecie...dziękuje Wam, że dzielicie się tą cenną wiedzą...czytam wątek od samego początku żeby nie zadawać pytań na już przerabione tematy bo zdaje sobie sprawę, że powatrzanie w kółko pewnych rzeczy jest denerwujące....niestety bardzo dużo czasu to zajmuje i w miarę czytania rodzą się kolejne pytania...a że dałam się już naciągnąć na kilka drobiazgów, które tu polecacie to mam w związku z nimi kilka pytań...pomożecie...??

zacznę może od olejku do wlosów i szmponu (z hibiskusem) Khadi...nie potrafię zmyć tego olejku z włosów szamponem tej firmy bo on się bardzo słabo pieni (wiem ze przy tego rodzaju detergencie to dość powszechne)...wylanie calej garści szamponu na jdeno mycie lub mycie powtórne nie rozwiązuje problemu...włosy mam długości do łopatek, nie farbowane... co mogę robić źle...??

WitamTy pierwszy raz na wątku?bo ja gdzieś już Cię widziałam i rękę dała bym,że właśnie tutaj

Mi olejki też ciężko schodzą szamponem khadiMimo,że stosuje obowiązkowo metode kubeczkową.Do zmywania ich używam szamponu lavery i miodzio

Napisane przez zetuzetia

Zmyj olejek ciepła woda najdokladniej jak potrafisz. Rozrob porcję szamponu w wodzie (w kubeczku) i taką mieszanką umyj włosy. Potrzymaj ją troche na głowie i zmyj. U mnie sie taka metoda sprawdza

Napisane przez ranka

a ja obecnie zastanawiam sie nad Madara chociaz powiem Wam ze lotion dwufazowy AMB to chyba najlepszy taki lotion jaki mialam, po prostu widze jak skora promienieje

Napisane przez dikanda

A tak w ogóle, to bardzo Was proszę o pomoc. Nigdy nie lubiłam stosować balsamów po kąpieli i robię to niechętnie, nie częściej niż raz w tygodniu. Nienawidzę po prostu być wymaziana balsamem Chciałabym jednak mieć piękną, sprężystą, dobrze nawilżoną skórę, musze więc się przemóc. Będę wdzięczna za rekomendację pięknie pachnących kosmetyków do stosowania po prysznicu. Myślę, że wolałabym stosować olejki niż balsamy, ostatnio w Sephorze zakochałam się w olejku Pat&Rub, tym czerwonym, nie pamiętam jaka to była kompozycja, ale był tester i musze powiedzieć, że przed kupnem powstrzymała mnie jedynie dość wysoka cena - 75 zł o ile pamiętam. Polećcie coś wypróbowanego proszę. A może warto skusić się na ten Pat&rub? zna ktoś?

Ja bardzo lubię masło pat&rub,jednak cena niezachęca
A może wlewaj troszkę do kąpieli olejku ze słodkich migdałów.Skóra natłuszczona i balsam już zbędny

Napisane przez zetuzetia

anakazar> a używasz olejków do włosów? bo czytałam, że one też mogą się nadbudowywać (tak jak silikony) i co jakiś czas trzeba je zmyć czymś z SLS. Może w tym problem? ja miałam podobnie jak Ty, ostatnio włosy ciągle oklapnięte, bez życia, umyłam je kostką Lusha (SLS na pierwszym miejscu ), a później już normalnie Laverą/Khadi i jest ok

promolcia> jak Ci się olejek Khadi podoba? mam ochotę na tę Amlę

Mówisz?zobaczę jak długo świeże będą po yesie.
Olejków używam,tyle tylko,że ostatni nakładałam już jakieś dobre 2 tygodnie temu.

[promolcia]

Napisane przez anakazar

WitamTy pierwszy raz na wątku?bo ja gdzieś już Cię widziałam i rękę dała bym,że właśnie tutaj

fakt..."radziłam się" już Ciebie w sprawie kremu pod oczy z serii 100% pure...ale wydaje mi się, że to było na innym wątku o kosmetykach naturalnych (nie na tym gdzie prezentujecie swoje zbiory kosmetyczne)...ale wtedy to bylo tak z doskoku (potrzebowałam szybkiej opinii) a teraz chciałam się tak oficjalnie przywitać

[mhm0808]

Napisane przez promolcia

zacznę może od olejku do wlosów i szmponu (z hibiskusem) Khadi...nie potrafię zmyć tego olejku z włosów szamponem tej firmy bo on się bardzo słabo pieni (wiem ze przy tego rodzaju detergencie to dość powszechne)...wylanie calej garści szamponu na jdeno mycie lub mycie powtórne nie rozwiązuje problemu...włosy mam długości do łopatek, nie farbowane... co mogę robić źle...??

Ja wszystkim polecam zmywanie olejów szamponem Yves Rocher
Jeśli nie przeszkadza Ci w składzie als - to tani, wydajny szampon, kwalifikujący się na ten wątek Świetnie zmywa wszelkie tłustości. Jdno mycie i radził sobie nawet z mieszanką nafty z rycyną (miałam takie pomysły swego czasu

[anakazar]

Napisane przez promolcia

fakt..."radziłam się" już Ciebie w sprawie kremu pod oczy z serii 100% pure...ale wydaje mi się, że to było na innym wątku o kosmetykach naturalnych (nie na tym gdzie prezentujecie swoje zbiory kosmetyczne)...ale wtedy to bylo tak z doskoku (potrzebowałam szybkiej opinii) a teraz chciałam się tak oficjalnie przywitać

No właśnie

A zamówiłaś ten krem?mój mi wpadł po łóżko w sypialni i tak co wieczór mam zamiar tam zanurkować i ciągle zapominam;/

[kotwilka]

Napisane przez promolcia

Cześć dziewczyny
postanowiłam się w końcu oficjalnie przywitać podczytuje Was od dłuższego czasu bo bardzo mądre rzeczy tu piszecie...dziękuje Wam, że dzielicie się tą cenną wiedzą...czytam wątek od samego początku żeby nie zadawać pytań na już przerabione tematy bo zdaje sobie sprawę, że powatrzanie w kółko pewnych rzeczy jest denerwujące....niestety bardzo dużo czasu to zajmuje i w miarę czytania rodzą się kolejne pytania...a że dałam się już naciągnąć na kilka drobiazgów, które tu polecacie to mam w związku z nimi kilka pytań...pomożecie...??

zacznę może od olejku do wlosów i szmponu (z hibiskusem) Khadi...nie potrafię zmyć tego olejku z włosów szamponem tej firmy bo on się bardzo słabo pieni (wiem ze przy tego rodzaju detergencie to dość powszechne)...wylanie calej garści szamponu na jdeno mycie lub mycie powtórne nie rozwiązuje problemu...włosy mam długości do łopatek, nie farbowane... co mogę robić źle...??

a spróbuj przed zmoczeniem włosów nałożyć szampon na włosy i wmasować. Potem moczysz i myjesz normalnie, powinno być lepiej

[jp91]

O to jak już jesteście przy temacie włosów, polećcie mi proszę jakaś odżywkę, serum, cokolwiek do rozdwojonych końcówek. Może być coś co mogę sama ukręcić albo jakiś gotowy kosmetyk. Ostatnio mam problem z końcówkami, bardzo regularnie je podcinam, ale one i tak się buntują. Bardzo pomógł mi szampon z Dove - tak starsznie naładowany silikonami, że wszystkie końcówki mi posklejał, ale też obciążał brzydko włosy.

[grazkako]

Witaj promolcia czekamy na zdjęia Twoich zbiorów.
Do ciała również polecam oliwkę Hipp pieknie pachnie migałami a skóra jest po nim miekka . Dla zwiększenia efektu nawilżania dobrze jest nakładać na mokrą po kąpieli skórę.

[mariolasl]

Napisane przez p4w

a ja się Wam poskarżę
od dobrych kilkunastu dni używam próbek JMO - szampony wg bardzo słabe (najlepszy regenerujący Miód i Hibiskus) pozostałe dla włosów normalnych Lawenda i Rozmaryn i Cynk i Szałwia z odżywką nie utrzymały moich włosów w świeżości nawet doby używałam ich samych, zeby lepiej ocenić działanie i się zawiodłam - wracam do pomidorowego

Ostatnio troche czesciej pouzywalam szamponu z cynkiem i niestety odczucia mam takie same jak ty. Wlosy sa bardzo szybko nieswieze i wlasnie takie jakby niedomyte . Wczesniej chyba na to nie zwrocilam uwagi, mylam wlosy szybciej przed wyjsciem do pracy.

[promolcia]

Napisane przez anakazar

No właśnie

A zamówiłaś ten krem?mój mi wpadł pod łóżko w sypialni i tak co wieczór mam zamiar tam zanurkować i ciągle zapominam;/

zamówiłam 29 ml ale mam z nim problem bo się w ogóle nie wchłania...np dzisiaj siedze sobie cały dzien w domku, posmarowałam sie rano (nałożyłam niewiele, ok pół dawki jaka wyskakuje po naciśnięciu pompki), nie nałożyłam makijażu i jak dotykm teraz skóry wokół oczu to nadal czuje jego tłustą warstewkę...ehh...we mnie się nic nie wchłania...wczoraj próbowałam pod makijaż (używam mineralnego LL) i do tej tłustej warstewki przykleilo się za dużo proszku co w efekcie finalnym nie wyglądało zbyt estetycznie...narazie zaliczam same wpady...ale jestem cierpliwa i będe próbować dalej

chętnie podzielę się swoimi zbiorami (nie ma tego dużo) ale nie posiadam aparatu w zadnej postaci (jestem zacofana?!)więc moge jedynie wypisać co posiadam i np powklejać linki ze sklepów z kórych daną rzecz kupiłam

[auraria]

Napisane przez jp91

O to jak już jesteście przy temacie włosów, polećcie mi proszę jakaś odżywkę, serum, cokolwiek do rozdwojonych końcówek. Może być coś co mogę sama ukręcić albo jakiś gotowy kosmetyk. Ostatnio mam problem z końcówkami, bardzo regularnie je podcinam, ale one i tak się buntują. Bardzo pomógł mi szampon z Dove - tak starsznie naładowany silikonami, że wszystkie końcówki mi posklejał, ale też obciążał brzydko włosy.

Ja miałam ten problem rozdwojonych końcówek, zauważ "miałam' polecam jedwab L'Biotica robi to co obiecuje producent, do dostania w każdym zielarskim za ok. 11,- ja jeszcze dodaję serum na końcówki z tej samej firmy i keratynę niewiele (taka mieszanka). Robię także mieszankę olejową (już chyba o niej pisałam) specjalną na końcówki (bez spłukiwania) olej kokosowy + olej z miodli indyjskiej + olej z nasion bawełny ( w równych częściach)każdy z nich działa super na wlosy i zapobiega rozdwajania, troszkę rycynowego, ciut maceratu goździkowego i olejku rozmarynowego (dwa ostatnie można pominąć na początek) koniec z rozdwojonymi końcówkami, rozciapanym siankiem, wlosy są ruchome 'chodzą za głową' wiesz o czym mówię, czuję ich ciężar, ale nie obciążone, ani tłuste strąki. Trzeba tylko dostosować ilość do wymagań swoich włosów, tu już metoda prób i błędów, ale efekt super.

[promolcia]

Napisane przez kotwilka

a spróbuj przed zmoczeniem włosów nałożyć szampon na włosy i wmasować. Potem moczysz i myjesz normalnie, powinno być lepiej

to już drugi sposób... dziękuję też wypróbuję...

szampon z als przeszkadza mi bardzo....zaden sls nie zrobił mi na głowie takiego syfu (swędzenie skalpu ->drapanie->rany na głowie) jak als zawarty w szamponie phenome...to były jedne z najgorzej wydanych pieniędzy

[jp91]

Napisane przez auraria

Ja miałam ten problem rozdwojonych końcówek, zauważ "miałam' polecam jedwab L'Biotica robi to co obiecuje producent, do dostania w każdym zielarskim za ok. 11,- ja jeszcze dodaję serum na końcówki z tej samej firmy i keratynę niewiele (taka mieszanka). Robię także mieszankę olejową (już chyba o niej pisałam) specjalną na końcówki (bez spłukiwania) olej kokosowy + olej z miodli indyjskiej + olej z nasion bawełny ( w równych częściach)każdy z nich działa super na wlosy i zapobiega rozdwajania, troszkę rycynowego, ciut maceratu goździkowego i olejku rozmarynowego (dwa ostatnie można pominąć na początek) koniec z rozdwojonymi końcówkami, rozciapanym siankiem, wlosy są ruchome 'chodzą za głową' wiesz o czym mówię, czuję ich ciężar, ale nie obciążone, ani tłuste strąki. Trzeba tylko dostosować ilość do wymagań swoich włosów, tu już metoda prób i błędów, ale efekt super.

Dzięki Patrzyłam na ten jedwab z L Biotici, ale skład jest daleki od naturalnego i boje się, że w końcu zacznie mi wysuszać włosy. A oleju kokosowego na włosach po prostu nie lubię:P Już robiłam wiele podejść i nigdy nie widzę efektów. Za to do ciała po kąpieli uwielbiam

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jp91

O to jak już jesteście przy temacie włosów, polećcie mi proszę jakaś odżywkę, serum, cokolwiek do rozdwojonych końcówek. Może być coś co mogę sama ukręcić albo jakiś gotowy kosmetyk. Ostatnio mam problem z końcówkami, bardzo regularnie je podcinam, ale one i tak się buntują. Bardzo pomógł mi szampon z Dove - tak starsznie naładowany silikonami, że wszystkie końcówki mi posklejał, ale też obciążał brzydko włosy.

Nie wiem czy to tobie już kiedyś pisałam czy komuś innemu, ale na rozdwojone końcówki super działa zimna woda, bo zamyka łuski włosów. Oczywiście nie zregeneruje już zniszczonych końcówek, ale polecam po podcieniu ich przy każdym myciu (u mnie to codziennie) na końcu zimną wodą je potraktować. Ja w ogóle po myciu włosy po całości robię lodowatą wodą, nie tylko końcówki i dzięki temu lepiej się rozczesują, a końcówki faktycznie wolniej niszczą. Wiadomo przy włosach tak długich jak moje niszczą się szybciej, bo często o krzesła zahaczam, ale i tak jestem zadowolona.

[p4w]

Napisane przez mariolasl

Ostatnio troche czesciej pouzywalam szamponu z cynkiem i niestety odczucia mam takie same jak ty. Wlosy sa bardzo szybko nieswieze i wlasnie takie jakby niedomyte . Wczesniej chyba na to nie zwrocilam uwagi, mylam wlosy szybciej przed wyjsciem do pracy.

a Ty chyba masz suche włosy z tego co pamiętam?
ja myję codziennie, więc nie sądziłam że coś może mi ich w czystości przez tak krótki czas nie utrzymać, a tu proszę nawet z suchymi sobie nie radzi
dobrze, ze tylko próbki miałam ...

[jp91]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Nie wiem czy to tobie już kiedyś pisałam czy komuś innemu, ale na rozdwojone końcówki super działa zimna woda, bo zamyka łuski włosów. Oczywiście nie zregeneruje już zniszczonych końcówek, ale polecam po podcieniu ich przy każdym myciu (u mnie to codziennie) na końcu zimną wodą je potraktować. Ja w ogóle po myciu włosy po całości robię lodowatą wodą, nie tylko końcówki i dzięki temu lepiej się rozczesują, a końcówki faktycznie wolniej niszczą. Wiadomo przy włosach tak długich jak moje niszczą się szybciej, bo często o krzesła zahaczam, ale i tak jestem zadowolona.

Słyszałam o tym, ale to się sprawdza chyba tylko wtedy gdy myjesz włosy nie w tym samym czasie co siebie - nie wiem jak to ładniej napisac:P Jak sobie pomyślę o zimnej wodzie na koniec kąpieli.. brrr....
Zahaczanie o krzesła to najgorsza rzecz przy długich włosach. Strasznie tego nie lubię.