Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

[7573f32a00df3aa23f07f56dc385049758d6ab33_6578f4326d8a4]

Napisane przez Kusum

Niedzielnego kuszenia cd

to ja czekam teraz na recenzję masek Ren i Sukin, oraz serum z granatem Weledy

[Kusum]

[1=7573f32a00df3aa23f07f56 dc385049758d6ab33_6578f43 26d8a4;60076466] to ja czekam teraz na recenzję masek Ren i Sukin, oraz serum z granatem Weledy [/QUOTE]

Serum Weledy uzywam od dawna. To juz moje ktores opakowanie. Ma w skladzie alkohol. Do bardzo wrazliwej cery nie polecam. Dla mojej jest bardzo dobre: rozjasnia, przyspiesza gojenie. Chociaz mam wrazenie, ze moja skora nie reaguje na nie juz tak dobrze jak kiedys.
Maske Ren juz troche uzywam. Przyzwoita Sukin dzis nalozylam pierwszy raz. Za jakis czas postaram sie je porownac

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;60073551]Zacny zbiorek
Czy deo w sztyfcie brudzi ubrania, bo ma taką opinię w necie

Dzisiaj w TK Maxx widziałam prawie pusty słoik kremu Zatik Seewead & Algae zapakowany w kartonik
Było też nowe serum http://zatiknatural.com/product/passionfruit-cacao/ oraz kilka starych formuł, które były dostępne już wcześniej, a oprócz tego dużo Lavery, Logony oraz dużych opakowań szamponów i odżywek m.in. Mille Creek z iherba.[/QUOTE]

Moim zdaniem on nie brudzi Czarne koszulki nosze sporadycznie, a na innych nie zauwazylam.

Co za chamstwo Powinni lepiej zabezpieczac te kosmetyki

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez Kusum

Serum Weledy uzywam od dawna. To juz moje ktores opakowanie. Ma w skladzie alkohol. Do bardzo wrazliwej cery nie polecam. Dla mojej jest bardzo dobre: rozjasnia, przyspiesza gojenie. Chociaz mam wrazenie, ze moja skora nie reaguje na nie juz tak dobrze jak kiedys.
Maske Ren juz troche uzywam. Przyzwoita Sukin dzis nalozylam pierwszy raz. Za jakis czas postaram sie je porownac



Moim zdaniem on nie brudzi Czarne koszulki nosze sporadycznie, a na innych nie zauwazylam.

Co za chamstwo Powinni lepiej zabezpieczac te kosmetyki

Pytam z ciekawości- sama mam próbkę w słoiczku i nie zauważyłam, żeby brudził, ale jakaś blogerka porównywała oba- w kremie i sztyfcie i stwierdziła, że ten w sztyfcie jednak brudzi...

Oglądając te kremy zwróciłam uwagę, że jeden kartonik jest dużo lżejszy od pozostałych; otwieram pudełko, a tam prawie pusty słoik
Skutecznie zniechęciło mnie to do zakupu pozostałych, bo nie mam pewności, że nikt ich nie otwierał- zero zabezpieczenia

[Kusum]

Ja nie widzę żeby on brudził Nie miałam w słoiczku i raczej się nie skuszę.


Zanim coś kupie w tk oglądam 100 raz z każdej strony. Sprawdzam datę. Wszędzie zdarzają się rzeczy otwarte i stare. Niestety. Czy to Sephora czy Rossmann.

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez Kusum

Ja nie widzę żeby on brudził Nie miałam w słoiczku i raczej się nie skuszę.


Zanim coś kupie w tk oglądam 100 raz z każdej strony. Sprawdzam datę. Wszędzie zdarzają się rzeczy otwarte i stare. Niestety. Czy to Sephora czy Rossmann.

Daty ważności Zatik są długie- koniec 2017 ; ale co z tego- wystarczy, że ktoś otworzy słoik albo naciśnie pompkę i już automatycznie masz skrócony czas zużycia, nie wspominając o innych mankamentach (np. nie możesz kupić sobie na zapas, pomijając już ślad mikrobiologiczny, który ktoś tam po sobie zostawił ).

[7573f32a00df3aa23f07f56dc385049758d6ab33_6578f4326d8a4]

Napisane przez Kusum

Serum Weledy uzywam od dawna. To juz moje ktores opakowanie. Ma w skladzie alkohol. Do bardzo wrazliwej cery nie polecam. Dla mojej jest bardzo dobre: rozjasnia, przyspiesza gojenie. Chociaz mam wrazenie, ze moja skora nie reaguje na nie juz tak dobrze jak kiedys.
Maske Ren juz troche uzywam. Przyzwoita Sukin dzis nalozylam pierwszy raz. Za jakis czas postaram sie je porownac

Oj, to chyba to serum Weledy nie dla mnie- źle działają na moją skórę formuły z alkoholem Czekam więc na porównanie masek Czy miałaś kiedykolwiek maskę glikolową z Ren, bo ciekawi mnie od jakiegoś czasu, ale obawiam się trochę tego alkoholu w składzie.

[Kusum]

[1=7573f32a00df3aa23f07f56 dc385049758d6ab33_6578f43 26d8a4;60101576]Oj, to chyba to serum Weledy nie dla mnie- źle działają na moją skórę formuły z alkoholem Czekam więc na porównanie masek Czy miałaś kiedykolwiek maskę glikolową z Ren, bo ciekawi mnie od jakiegoś czasu, ale obawiam się trochę tego alkoholu w składzie.[/QUOTE]


To mój pierwszy kontakt z marka Ren. Jeśli masz problem z alkoholem to chyba nie warto ryzykować.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;60098091]Daty ważności Zatik są długie- koniec 2017 ; ale co z tego- wystarczy, że ktoś otworzy słoik albo naciśnie pompkę i już automatycznie masz skrócony czas zużycia, nie wspominając o innych mankamentach (np. nie możesz kupić sobie na zapas, pomijając już ślad mikrobiologiczny, który ktoś tam po sobie zostawił ).[/QUOTE]



Mimo wszystko tk to czasem jedyne źródło perełek

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez Kusum

To mój pierwszy kontakt z marka Ren. Jeśli masz problem z alkoholem to chyba nie warto ryzykować.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------





Mimo wszystko tk to czasem jedyne źródło perełek

Nieco dwuznacznie to zabrzmiało

Mogliby być znacznie większym źródłem perełek, gdyby bardziej o to zadbali i nie chodzi mi tu o jakieś wygórowane wymagania, ale o możliwość zakupu pełnowartościowego produktu

[sylwiusaka]

Napisane przez Korah

Ta marka Be Organic jest u mnie dostępna w aptece Ziko.
A ten olejek Florame miałam w koszyku podczas niedawnych zakupów na Florame, ale po przemyśleniu w końcu go nie kupiłam, bardzo mnie ciekawi opinia o nim

.

Użyłam dopiero dwa razy, ale wydaje mi się, że ten olejek zrekompensuje moje poprzednie zakupy Florame. Delikatnie się pieni i nie zostawia żadnej warstwy na skórze. Jest o niebo lepszy od olejku Cloche, który należy zmyć czymś jeszcze. Ale to dopiero dwa razy, poużywam i napiszę więcej.

Napisane przez jujka

Odżywkę mam akurat kokosową. Bardzo ja lubię

Dzięki Ja natomiast już kilka miesięcy chodzę wokół ogórkowej, ale ciągle mam w zapasie jakąś inną i nie kupuję.

[beeets]

Deo pony hutchen wymiata. Nałożyłam wczesnym rankiem, a jest po 19, a ja nadal pachnę soczystą brzoskwinką i dziś miałam ciężki dzień, a deo wytrzymało wszystko. Jestem niesamowicie zaskoczona Zobaczymy, jak będzie dalej.

[201608040942]

Napisane przez beeets

Deo pony hutchen wymiata. Nałożyłam wczesnym rankiem, a jest po 19, a ja nadal pachnę soczystą brzoskwinką i dziś miałam ciężki dzień, a deo wytrzymało wszystko. Jestem niesamowicie zaskoczona Zobaczymy, jak będzie dalej.

Ja od paru lat dzieki mojemu Wolkenseifen moge zalozyc t-shert dwa razy pod rzad, mimo ze jak go dzien wczesniej zdejmowalam to byl wilgny pod pacha. A od 3 dni nosilam moj nowy nabytek ( dzersejowa bluzka z lnu) i mimo ze u mnie teraz tak samo goraca jak w Pl, to smrodku potu nic a nic. Czytalam ze len tak jak welna nie zbiera zapachow, mozna go miedzy praniami wietrzyc, ale ze bede mogla zalozyc bluzke 3 dni z rzedu... jestem zakochana w luzno tkanym lnie zadna bawelna nie jest tak chlodna

[beeets]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Ja od paru lat dzieki mojemu Wolkenseifen moge zalozyc t-shert dwa razy pod rzad, mimo ze jak go dzien wczesniej zdejmowalam to byl wilgny pod pacha. A od 3 dni nosilam moj nowy nabytek ( dzersejowa bluzka z lnu) i mimo ze u mnie teraz tak samo goraca jak w Pl, to smrodku potu nic a nic. Czytalam ze len tak jak welna nie zbiera zapachow, mozna go miedzy praniami wietrzyc, ale ze bede mogla zalozyc bluzke 3 dni z rzedu... jestem zakochana w luzno tkanym lnie zadna bawelna nie jest tak chlodna

len piękny. mam kilka sukienek z lnu i je kocham. tylko te prasowanie a ceny teraz lnu poszybowały w górę. nawet wczoraj oglądałam krótką sukieneczkę z lnu i cena 180 zł

a Pony Hutchen cudo oby tylko w duży upał się spisał.

[Korah]

Napisane przez Kusum

Niedzielnego kuszenia cd

Ren to bardzo interesująca marka.

Napisane przez Linka25

Muszę tutaj podzielić sie tym, że nieco rozczarowują mnie produkty JMO. Są poprawne ale tego efektu wow, o którym się wszędzie czyta - brak.

Beeets widziałam Twój wpis o RMS Częściowo sie zgadzam, te słoiczki mnie irytują (tym bardziej że się niszczą i szybko zaczynają źle wyglądać ), konsystencja jednak mi nie przeszkadza. Miałam 2 podkłady z RMS, więcej nie kupię Rozświetlacz już bardziej mnie przekonał, ale też nie powtórzę, najbardziej przekonał mnie róż Demure to absolutnie mój kolor, a trwałość jest świetna.

Ja też mam dość chłodne podejście do JMO, nic mnie jeszcze nie porwało tej marki a próbowałam z 10 kosmetyków, głównie do twarzy. Chociaż mam jeszcze gdzieś próbkę filtru, muszę przetestować. Dobrze, że są próbki.

Żebyś Ty widziała, co było na targach. Testery RMS wyglądały tragicznie, a w jednym słoiczku plątały się jakieś czarne farfocle, tak jakby ktoś bardzo brudny paluch wtykał i coś się żywcem zalęgło. Ja się nawet palca brzydziłam włożyć. Z resztą widać u Beeets na blogu na zdjęciu te farfocle w jednym słoiczku, tylko na żywo to wyglądało dużo gorzej, aparaty jednak tuszują wiele spraw. Dlatego ja nie przepadam za słoiczkowymi błyszczykami.

Napisane przez Kusum

Zanim coś kupie w tk oglądam 100 raz z każdej strony. Sprawdzam datę. Wszędzie zdarzają się rzeczy otwarte i stare. Niestety. Czy to Sephora czy Rossmann.

To niestety prawda, mojej mamie, bo już na stare lata gorzej widzi, co rusz się zdarza kupić produkt z jakimś felerem, np. raz kupiła szampon bez zatyczki w Rossmannie. Zatyczka była urwana z zawiasów, a że kształt był taki dość obły, to nie zwróciła uwagi.

Napisane przez sylwiusaka

Użyłam dopiero dwa razy, ale wydaje mi się, że ten olejek zrekompensuje moje poprzednie zakupy Florame. Delikatnie się pieni i nie zostawia żadnej warstwy na skórze. Jest o niebo lepszy od olejku Cloche, który należy zmyć czymś jeszcze. Ale to dopiero dwa razy, poużywam i napiszę więcej.

Już żałuję, że nie zaufałam swojemu instynktowi.

Napisane przez beeets

Deo pony hutchen wymiata. Nałożyłam wczesnym rankiem, a jest po 19, a ja nadal pachnę soczystą brzoskwinką i dziś miałam ciężki dzień, a deo wytrzymało wszystko. Jestem niesamowicie zaskoczona Zobaczymy, jak będzie dalej.

Cena też ciut lepsza, niż flagowy Schmidt.


Podaję przepis na tonik, który gdzieś tam wyszperałam:
Pół dużego ogórka, nie obierać, pokroić
3 łyżki oczaru (nie sprecyzowano, o co chodzi, ale chyba o jakiś napar, albo hydrolat, było na filmiku, że to płyn)
30ml wody destylowanej.
Wszystko zmiksować na gładką papkę i przelać przez sitko, żeby oddzielić miąższ, potem wlać do buteleczki i do lodówki.

[Sicilia]

[1=7573f32a00df3aa23f07f56 dc385049758d6ab33_6578f43 26d8a4;60101576]Oj, to chyba to serum Weledy nie dla mnie- źle działają na moją skórę formuły z alkoholem Czekam więc na porównanie masek Czy miałaś kiedykolwiek maskę glikolową z Ren, bo ciekawi mnie od jakiegoś czasu, ale obawiam się trochę tego alkoholu w składzie.[/QUOTE]

Mam miniaturkę tej maseczki REN, ale jeszcze nie miałam czasu, żeby ją wypróbować. Jak w koncu mi się uda, to dam znać

Napisane przez beeets

Deo pony hutchen wymiata. Nałożyłam wczesnym rankiem, a jest po 19, a ja nadal pachnę soczystą brzoskwinką i dziś miałam ciężki dzień, a deo wytrzymało wszystko. Jestem niesamowicie zaskoczona Zobaczymy, jak będzie dalej.

Pony huetchen jest świetny

Napisane przez Linka25

Mam obydwa produkty JMO i Laverę. Deo Schmidt's też ale w słoiczku. Resztę też bym z chęcią wypróbowała

Muszę tutaj podzielić sie tym, że nieco rozczarowują mnie produkty JMO. Są poprawne ale tego efektu wow, o którym się wszędzie czyta - brak.

Beeets widziałam Twój wpis o RMS Częściowo sie zgadzam, te słoiczki mnie irytują (tym bardziej że się niszczą i szybko zaczynają źle wyglądać ), konsystencja jednak mi nie przeszkadza. Miałam 2 podkłady z RMS, więcej nie kupię Rozświetlacz już bardziej mnie przekonał, ale też nie powtórzę, najbardziej przekonał mnie róż Demure to absolutnie mój kolor, a trwałość jest świetna.

Róż demure to mój faworyt. A co do opakowań, to dla mnie te słoiczki RMS są całkiem niezłe. Zwłaszcza, gdy moja Tosinka chciała się dobrać do różu, to nie udało jej się go odkręcić

[candeline]

Kusicie deo Pony Hutchen. Ja używam blokera medispirant obecnie bo żaden drogeryjny antyperapirant na mnie nie działa. Tylko że jest mało naturalny i to mnie martwi. Dlatego chciałabym spróbować deo PH. Tylko szkoda że nie mają próbek. 30 zł za 25ml trochę dużo żeby wyrzucić po jednym razie

[Contax]

Beeets, Sicilia możecie porównać deo Pony Hutchen i Schmidt's.
Mnie niestety Schmidt's ciągle podrażnia

[201608040942]

Napisane przez beeets

len piękny. mam kilka sukienek z lnu i je kocham. tylko te prasowanie a ceny teraz lnu poszybowały w górę. nawet wczoraj oglądałam krótką sukieneczkę z lnu i cena 180 zł

a Pony Hutchen cudo oby tylko w duży upał się spisał.

dzianiny nie trzeba prasowac a spodnie mam z luzniejszego i cienszego lnu, przez co tez az tak sie nie gniota i szybko prasuja. za to ten o jakosci premium( ten gesto tkany i sztywniejszy len ( uzywa sie czesto go do garniturow itp elegankich rzeczy) to owszem gniecie sie bardzo, prasuje sie ciezko i jest tez goracy, nie na upaly dla mnie. mam jedne spodnie i drugich takich nie kupie)
No niestety len troche kosztuje, ( u nas juz sie go tak nie kultywuje jak wczesniej), do tego zeby uzyskac go z lodyg rosliny, trzeba troche wiecej sie natrudzic niz przy bawelnie. To samo dotyczy konopii, ale za to na lato sa o wiele lepsze. Te gesciej tkane tkaniny sa tez dobre zeby nosic w zimie.

[Korah]

Mam parę rzeczy z czystego lnu i makabrycznie się prasują i do tego zaraz gniotą podczas noszenia i kurczą w praniu i tylko prasowanie rozluźnia splot. Lepiej rzeczywiście z jakąś mieszanką kupować, a dzianina chyba właśnie jest z dodatkiem elastycznych nici

[sylwiusaka]

Korah, próbka różu Tip Top Amilie bardzo mi przypasowała. Super wygląda na mojej twarzy, jest subtelny, nie podkreśla naczynek i sprawia, że twarz wygląda na wypoczętą Z dobraniem różu zawsze miałam problem, a ze względu na poszerzający się problem naczynek, to już jakiś czas temu dałam sobie spokój, a tu niespodzianka

[201608040942]

Napisane przez Korah

Mam parę rzeczy z czystego lnu i makabrycznie się prasują i do tego zaraz gniotą podczas noszenia i kurczą w praniu i tylko prasowanie rozluźnia splot. Lepiej rzeczywiście z jakąś mieszanką kupować, a dzianina chyba właśnie jest z dodatkiem elastycznych nici

Wlasnie takie same sa moje stare spodnie, kupione 12 lat temu.

Nie moj dzersej/ dzianina jest 100% lnu

http://www.hessnatur.com/de/shirt-au...inen/p/4182789
http://www.hessnatur.com/de/shirt-au...inen/p/4182617
http://www.hessnatur.com/de/shirt-au...inen/p/4171189

to moje ostatnie nabytki. Jak widac przy tej ostatniej bluzce ten dzersej jest troche przejzysty. Ciemne kolory sa ok, ale w tych jasnych to bardzo widac przejzystosc( to samo konopie mam jedna bluzke w granacie i jest jeszcze bardziej przyjrzysta wiec nie wiem czy jednak ja latem bede nosic na sam stanik http://www.hessnatur.com/de/damen-sh...hanf/p/4152617 )

mam jeszcze te bluzki zielona i czarna
http://www.hm.com/de/product/82390?a...B&cm_vc=SEARCH

a te odeslalam bo byly krzywo szyte i po praniu by sie powyciagaly/poprzekrecaly, a szkoda bo ten ciemny szary i kroj bluzki jest bardzo moj
http://www.hm.com/de/product/40799?a...rticle=40799-C

spodnie kupilam sobie w Strauss
w szarosci wzielam te
https://www.strauss-innovation.de/pr...4415-316-31333

i oba kolory tych
https://www.strauss-innovation.de/pr...4433-416-16834
te niebieskie nosilam ostatnie 3 dni.

I teraz jestem tak daleko zeby pozbyc sie bawelnianych spodni o takim samym/podobnym kroju. Tkane sa wlasnie gesto , wiec gniota sie jak ten gesto tkany len i do tego sa sztywniejsze, gorzej wygladaja jak sie troche kolana wypchaja, bo nogawki nie fajtaja tak luzno jak to przy lnie i tez prasuja sie gorzej. No i goraco, wiec w tym roku chyba sie tych bawelnianych spodnie pozbede, bo i zadko je nosilam.

[_Kornelia_]

Na stronie Pixie pojawiła się nowa wersja ich korektora, teraz w 4 odcieniach. Z tego co wiem z nowości mają być też róże w 20 odcieniach i puder matujący.

[mhm0808]

Napisane przez Contax

Beeets, Sicilia możecie porównać deo Pony Hutchen i Schmidt's.
Mnie niestety Schmidt's ciągle podrażnia

to deo Schmidt's na Sodium bicarbonate oparte, prawda? Jak ten składnik działa, on jest na pewno bezpieczny? My mamy dwa rodzaje i niestety syndrom suchej pachy trochę mnie niepokoi

[Korah]

Napisane przez sylwiusaka

Korah, próbka różu Tip Top Amilie bardzo mi przypasowała. Super wygląda na mojej twarzy, jest subtelny, nie podkreśla naczynek i sprawia, że twarz wygląda na wypoczętą Z dobraniem różu zawsze miałam problem, a ze względu na poszerzający się problem naczynek, to już jakiś czas temu dałam sobie spokój, a tu niespodzianka

O to super, bo w sumie to się wahałam z wysyłką, czy Cię w ogóle zainteresuje Mnie się bardzo podoba ten róż, tylko kolor dla mnie jest ciut za ciepły, wolę chłodniejsze, bardziej w róż wpadające (tak się składa, że Amilie ma taki, Dusty Pink), ale ten Tip Top jest fajny, delikatny, cudnie się rozciera i do tego jest to pierwszy róż jaki testowałam, który nie zmienia na mojej twarzy koloru, nie pomarańczowieje i się trzyma!!!

Napisane przez MonikaPogrzeba

Wlasnie takie same sa moje stare spodnie, kupione 12 lat temu.

a te odeslalam bo byly krzywo szyte i po praniu by sie powyciagaly/poprzekrecaly, a szkoda bo ten ciemny szary i kroj bluzki jest bardzo moj
http://www.hm.com/de/product/40799?a...rticle=40799-C

Śliczne Szkoda, ze ta jest krzywa, ja lubię takie bluzki z większym dekoltem. Spodnie wlasnie mam w tym stylu, tyle, że nie na sznurek, a na zamek z boku, no i z normalnego lnu, tego nierozciągliwego, kremowe, sa śliczne i ładnie modelują sylwetkę, ale ich nie cierpię, strasznie się gniotą, a w niewyprasowane na mokro i to ze 2 razy, w ogóle nie jestem w stanie się zmieścić, tak się kurczą.

Napisane przez mhm0808

to deo Schmidt's na Sodium bicarbonate oparte, prawda? Jak ten składnik działa, on jest na pewno bezpieczny? My mamy dwa rodzaje i niestety syndrom suchej pachy trochę mnie niepokoi

Soda oczyszczona, jest bezpieczna, ale może podrażniać, bo jest zasadowa, trzeba testować, bo to zależy od reszty składników, czy mają działanie łagodzące.

[mhm0808]

a jak ta soda działa dezodorująco?
Bo ałun to chyba też na zasadzie zatkania porów, nie?

[Korah]

Napisane przez mhm0808

a jak ta soda działa dezodorująco?
Bo ałun to chyba też na zasadzie zatkania porów, nie?

Tak dezodoryzuje, tzn zapobiega namnażaniu bakterii, ponadto pochłania wilgoć, ale na pory chyba nie działa, tu lepiej spisują się oleje, dlatego miesza się sodę z olejami.

[201608040942]

Nic porow nie zatyka, pocimy sie ale nie powstaje zapach potu. Poza tym nie zawsze jest tak, ze deo zabezpieczy nas przed nieprzejemnym zapachem. Czasami zapach takiego dea moze nie byc kompatybilny z chemia naszego ciala, wiec trzeba potestowac inne warianty zapachowe.

Ja jak pisalam wyzej od lat uzywam dea od Wolkenseifen.de i zdarzylo mi sie miec probki dea, ktore mnie sie podobaly( ale i mialam takie w nie moim guscie) i niestety zapach potu sie pojawil. Za to przy innych wariantach zapachowych moge sie upocic jak przyslowiowa swinia i nie waniam ;-)

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez Korah

Śliczne Szkoda, ze ta jest krzywa, ja lubię takie bluzki z większym dekoltem. Spodnie wlasnie mam w tym stylu, tyle, że nie na sznurek, a na zamek z boku, no i z normalnego lnu, tego nierozciągliwego, kremowe, sa śliczne i ładnie modelują sylwetkę, ale ich nie cierpię, strasznie się gniotą, a w niewyprasowane na mokro i to ze 2 razy, w ogóle nie jestem w stanie się zmieścić, tak się kurczą.
.

ja to mam taka cicha nadzieje, ze poprostu taka partia mi sie trafila. Moze jak kiedys bede w miescie ,wejde do stacjonarnego sklepu i jak by sie przydarzylo ze mieli by te t-sherty to trafilby mi sie szyty z prostu utkanej przedzy ale kto ich tam wie... znajac zycie to te proste rzucili w innej czesci DE i nie bede miala do nich dostepu
MImo to sie ciesze z tych nabytkow ktore mam( z hess natur udalo mi sie kupic z % ktore byly na dzien ziemi, wiec ceny przyjemniejsze, ale jakos naprawde swietna, wkoncu to i eko i fair trade i co tam jeszcze).

Wzielam sie i odsortowalam moje bawelniane spodnie o ktorych wspominalam wczesniej. One sa wiazene na sznurek jak te moje stare lniane spodnie co to sie tak mocno gniota i sa gorace. Odrazu mi lzej. Co prawda to tylko dwie pary i nie spowodowalo to ze w szafie zrobilo sie luzniej za to doszlo do mnie ze nie mam wogole koszul. Jakis czas zrobilam przebiezke w szafie i wszelkie tego typu bluzki poszly do konterenra bo sie w nie nie miescilam, zostala sie tylko jedna z krotkim rekawem z bawelny. Pomyslalam, ze jak utrafie na takie luzniej tkane jak te spodnie ze Strauss to sobie sprawie z jedna moze dwie ( jak kupowalam spodnie i mieli tez koszule, ale bym zbankrutowala 120e zaplacilam za moje 3 pary spodni wiec juz nie bylo miejsca na nic innego , trzeba szczescie dozowac powoli, nie wszystko na raz. Poza tym nie pamietam czy te koszule nie byly czasem gesto tkane, nie przygladalam sie im)
Ogolem ciesze sie, ze zainwestowalam w ten luzny len i powoli chcialabym rozszerzyc moja letnia garderobe. Takie osoby jak ja maja przerabane w upaly

[beeets]

Napisane przez MonikaPogrzeba

dzianiny nie trzeba prasowac a spodnie mam z luzniejszego i cienszego lnu, przez co tez az tak sie nie gniota i szybko prasuja. za to ten o jakosci premium( ten gesto tkany i sztywniejszy len ( uzywa sie czesto go do garniturow itp elegankich rzeczy) to owszem gniecie sie bardzo, prasuje sie ciezko i jest tez goracy, nie na upaly dla mnie. mam jedne spodnie i drugich takich nie kupie)
No niestety len troche kosztuje, ( u nas juz sie go tak nie kultywuje jak wczesniej), do tego zeby uzyskac go z lodyg rosliny, trzeba troche wiecej sie natrudzic niz przy bawelnie. To samo dotyczy konopii, ale za to na lato sa o wiele lepsze. Te gesciej tkane tkaniny sa tez dobre zeby nosic w zimie.

nie żartuj, niewyprasowany len wygląda jak wyciągnięty z paszczy lwa

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez Korah

Mam parę rzeczy z czystego lnu i makabrycznie się prasują i do tego zaraz gniotą podczas noszenia i kurczą w praniu i tylko prasowanie rozluźnia splot. Lepiej rzeczywiście z jakąś mieszanką kupować, a dzianina chyba właśnie jest z dodatkiem elastycznych nici

to duży minus lnu

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez Contax

Beeets, Sicilia możecie porównać deo Pony Hutchen i Schmidt's.
Mnie niestety Schmidt's ciągle podrażnia

nie miałam jeszcze to nie mam porównania.

A tak wygląda moja kolekcja mydełkowa, ostatnio zrobiłam zdjęcie, ale i tak brakuje 3 sztuk.

[_Kornelia_]

Dziewczyny przyszłam sie pochwalić, że zostałam wytypowana do testów nowego korektora Pixie Także dam znać za czas jakiś jak się spisuje, ale zaznaczam, że nie miałam poprzedniej wersji, więc nie będę miała porównania, czy lepszy, czy nie
Jest kod zniżkowy na ich nowy korektor "premiera48h" - 15% zniżki, ważny 2 dni.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Napisane przez beeets

A tak wygląda moja kolekcja mydełkowa, ostatnio zrobiłam zdjęcie, ale i tak brakuje 3 sztuk.

Wow, super kolekcja , choć mnie tak nie ciągnie do mydeł w kostce Cóż to za mydełka u góry ze zwierzakami ?

[Kusum]

Napisane przez _Kornelia_

Dziewczyny przyszłam sie pochwalić, że zostałam wytypowana do testów nowego korektora Pixie Także dam znać za czas jakiś jak się spisuje, ale zaznaczam, że nie miałam poprzedniej wersji, więc nie będę miała porównania, czy lepszy, czy nie
Jest kod zniżkowy na ich nowy korektor "premiera48h" - 15% zniżki, ważny 2 dni.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------


Wow, super kolekcja , choć mnie tak nie ciągnie do mydeł w kostce Cóż to za mydełka u góry ze zwierzakami ?

Mam poprzednią wersję. Moim zdaniem opakowanie zmienili na minus. Cena x2. Nie wiadomo jaka jest pojemność? Brakuje informacji, który kolor jest odpowiednikiem poprzedniego.

[losek78]

Napisane przez beeets

nie żartuj, niewyprasowany len wygląda jak wyciągnięty z paszczy lwa [COLOR="Silver"]

A tak wygląda moja kolekcja mydełkowa, ostatnio zrobiłam zdjęcie, ale i tak brakuje 3 sztuk.

Ładny zbiór nie miałam chyba żadnego, jak raczej obracam się w utartych szlakach mydlanych .