Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Biochemia kosmetyczna

Notka

Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-11, 12:13   #3391
201604131205
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 135
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Nawet myślałam o SesDermie Retises na zimę, ale może dobrze, że jej nie kupiłam
Jeśli masz młodą normalną albo tłustą skórę to nie polecam retisesu- ten krem to straszne tłuścidło, nic dziwnego, że kochają go kobiety koło 40tki. Ja się z nim strasznie męczyłam w zeszłą zimę, a miałam 27lat i skórę mieszaną. Ten krem się nie wchłaniał w ogóle, chyba że w poduszkę. Moim zdaniem on ma konsystencję kremu z filtrem spf50- czyli jest tłusty ale nie maślany tylko paskudnie lepki. Aż mnie wstrząsa jak go wspominam.

Edytowane przez 201604131205
Czas edycji: 2015-01-11 o 12:17
201604131205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 12:26   #3392
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez astray Pokaż wiadomość
Jeśli masz młodą normalną albo tłustą skórę to nie polecam retisesu- ten krem to straszne tłuścidło, nic dziwnego, że kochają go kobiety koło 40tki. Ja się z nim strasznie męczyłam w zeszłą zimę, a miałam 27lat i skórę mieszaną. Ten krem się nie wchłaniał w ogóle, chyba że w poduszkę. Moim zdaniem on ma konsystencję kremu z filtrem spf50- czyli jest tłusty ale nie maślany tylko paskudnie lepki. Aż mnie wstrząsa jak go wspominam.

Do 40 brakuje mi 7 lat, ale cerę mam tłustą i to się raczej nie zmieni, większość kremów jest dla mnie za tłusta, kremy się po prostu u mnie nie wchłaniają, tylko podkręcają produkcję sebum. Dzięki za ostrzeżenie. A jakieś pozytywne efekty były?
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 14:17   #3393
201604131205
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 135
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Do 40 brakuje mi 7 lat, ale cerę mam tłustą i to się raczej nie zmieni, większość kremów jest dla mnie za tłusta, kremy się po prostu u mnie nie wchłaniają, tylko podkręcają produkcję sebum. Dzięki za ostrzeżenie. A jakieś pozytywne efekty były?
Hm, rozświetlenie twarzy? Pewnie za sprawą kombinacji witamin C i A. Skóra była rano promienna jak po maseczce. Może też lekkie zwężęnie porów, Ale już np działania na zaskórniki czy podsuszania wyprysków u mnie nie było bo ciężka baza kremu częściowo niwelowała antytrądzikowe działanie retinolu. Więc po miesiącu testów retises stosowałam już tylko na szyję i policzki żeby go jakoś zużyć, a na strefę T nakładałam triacneal
Ogółem mam wrażenie, że to jest taki typowy krem dla kobiet w średnim wieku, które potrzebują bogatych konsystencji- tłuszcz trochę rozprasuje linie, witaminy rozświetlą cerę, retinol dodatkowo lekko ściągnie skórę dając wrażenie lepszego napięcia.
Jeśli chcesz to mogę zeskanować skład z opakowania
Aha i co mi się w nim jeszcze bardzo nie podobał0 -głównym składnikiem kremu jest filtr uvb i to jaki -Ethylhexyl Methoxycinnamate. Dziękuję za nakładanie tego dziadostawa na twarz NA NOC

Edytowane przez 201604131205
Czas edycji: 2015-01-11 o 14:25
201604131205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 21:52   #3394
Gwiazda Wieczorna
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazda Wieczorna
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 360
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Do 40 brakuje mi 7 lat, ale cerę mam tłustą i to się raczej nie zmieni, większość kremów jest dla mnie za tłusta, kremy się po prostu u mnie nie wchłaniają, tylko podkręcają produkcję sebum. Dzięki za ostrzeżenie. A jakieś pozytywne efekty były?
sesdermy nie miałam
ale Vichy advanced filler oraz redermic r to bardzo lekkie kremy

co do tłustej cery to jeszcze jeśli nie złuszczasz regularnie to się zapycha
Sebum zalega na skórze i utrudnia martwym komórkom oderwanie się od jej powierzchni. W przypadku prawidłowo funkcjonującej skóry, komórki naskórka wędrują sobie z warstwy podstawnej ku górze, tracąc po drodze jądro komórkowe i ulegają rogowaceniu, by potem oderwać się od powierzchni. Proces taki trwa około miesiąca i w przypadku skóry tłustej jest niestety zaburzony, bowiem zalegający na niej łój, skleja komórki i utrudnia ich wymianę. W efekcie skóra ta pokryta jest zalegającą warstwą korneocytów, co widoczne jest często w postaci łuszczenia i nierównego, szarego kolorytu.
Zaniepokojeni łuszczeniem, sięgamy po krem do skóry suchej, pokrywając tym samym i tak już tłustą cerę kolejną warstwą tłuszczu i mocno utrudniając jej zrzucanie martwych komórek. Oczywiście, skóra robi się po takim zabiegu miękka i gładka, ale jest to złudne i chwilowe- problem zostaje jedynie "przyklepany" i kiedy wraca po chwili, zniechęceni odstawiamy krem w przekonaniu, że jest kiepski, bo nie poradził sobie przecież z nawilżeniem. Oczywiście, że nie, bo nie brak nawilżenia leży u podłoża tego procesu, tylko nadmierne rogowacenie. Powinniśmy raczej wspomagać skórę w zrzucaniu martwych komórek a nie jej utrudniać, dlatego podstawą jej pielęgnacji jest mikrozłuszczanie, delikatna eksfoliacja i regulowanie a odpowiedni krem nawilżający musimy dobrać bardzo starannie. Cały zaś sekret pielęgnacji polega na synergii pomiędzy nawilżaniem i złuszczaniem. Skóra tłusta bywa bardzo często odwodniona, ściągnięta i uwrażliwiona i jest to związane zarówno z nieprawidłowym składem sebum (za mało kwasu linolenowego), jak i nadmiernie wysuszającymi zabiegami kosmetycznymi i regulującymi.
Cera taka ma niesłychaną tendencję do komedogenezy a źle dobrany preparat może ją jeszcze pogłębić. Jakże często czytamy na blogach, czy słyszymy od koleżanek, że jakiś krem "zapycha" i choć problem ten jest stanowczo nadmiernie rozdmuchany, co spowodowane jest niezrozumieniem dla procesów zachodzących w skórze, to jednak nie zmienia to faktu, że istnieje cała lista mocno podejrzanych kosmetycznych ingredientów i wiele kremów nieodpowiednich dla tłustej skóry. Siegając po Hydraphase legere mamy gwarancję, że krem ten nie ma własciwosci komedogennych, co zostało dokładnie zbadane przez producenta. Obecnie testy komedogenności przeprowadza się na plecach osób z tendencją do łojotoku. I choć takie działania nie dają nam 100 % gwarancji, to jednak, możemy się czuć znacznie bezpieczniej, sięgając po produkt renomowanej marki aptecznej.
Kluczowym składnikiem kremu Hydraphase jest mocno sfragmentaryzowany kwas hialuronowy- substancja wszystkim dobrze znana, substancja fizjologiczna, która naturalnie znajduje się w skórze. Kwas hialuronowy łączy w sobie właściwości okluzyjne- czyli zapobiega utracie wody własnej jak i wiąże wodę w naskórku.
nie ma prawidłowej pielęgnacji skóry mieszanej, tłustej i trądzikowej bez złuszczania i regulowania
__________________
I chcę rozmawiać tylko serca biciem,
I westchnieniami i całowaniami;
I tak rozmawiać godziny, dni, lata,
Do końca świata i po końcu świata.
(A. Mickiewicz)
Gwiazda Wieczorna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-11, 22:07   #3395
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez Gwiazda Wieczorna Pokaż wiadomość
sesdermy nie miałam
ale Vichy advanced filler oraz redermic r to bardzo lekkie kremy

co do tłustej cery to jeszcze jeśli nie złuszczasz regularnie to się zapycha
Ja to wszystko znam, stosuję kwasy nie od dziś i trochę ich już przetestowałam. Nie zgodzę się jedynie z dobraniem kremu nawilżającego. Dla mojej cery najlepszy krem to brak kremu. Każdy krem to emulsja czyli połączenie fazy olejowej z wodną, nawet te reklamujące się jako beztłuszczowe zawierają emolienty. A po co skórze, która po półgodzinie od umycia już się świeci, bo zdążyła wyprodukować tłuszcz, dokładać kolejny tłuszcz w postaci kremu?
Dlatego krem to dla mnie konieczność tylko zaraz po peelingu kwasem i kilka dni po, dopóki trwa łuszczenie.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 07:25   #3396
Gwiazda Wieczorna
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazda Wieczorna
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 360
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Ja to wszystko znam, stosuję kwasy nie od dziś i trochę ich już przetestowałam. Nie zgodzę się jedynie z dobraniem kremu nawilżającego. Dla mojej cery najlepszy krem to brak kremu. Każdy krem to emulsja czyli połączenie fazy olejowej z wodną, nawet te reklamujące się jako beztłuszczowe zawierają emolienty. A po co skórze, która po półgodzinie od umycia już się świeci, bo zdążyła wyprodukować tłuszcz, dokładać kolejny tłuszcz w postaci kremu?
Dlatego krem to dla mnie konieczność tylko zaraz po peelingu kwasem i kilka dni po, dopóki trwa łuszczenie.
nie wyobrażam sobie nie używać kremu nawilżającego ...
to jeśli masz taki problem z sebum to krem matujący np. Acne mat, albo Avene cleanance expert albo cleanance mat lub zwykła Barwa siarkowa
__________________
I chcę rozmawiać tylko serca biciem,
I westchnieniami i całowaniami;
I tak rozmawiać godziny, dni, lata,
Do końca świata i po końcu świata.
(A. Mickiewicz)
Gwiazda Wieczorna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 09:04   #3397
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez Gwiazda Wieczorna Pokaż wiadomość
nie wyobrażam sobie nie używać kremu nawilżającego ...
to jeśli masz taki problem z sebum to krem matujący np. Acne mat, albo Avene cleanance expert albo cleanance mat lub zwykła Barwa siarkowa

Kremy matujące to dla mnie oksymoron, one zwyczajnie nie działają, bo jak każda emulsja zawierają emolienty, które dokładając się do sebum potęgują tłustość i świecenie. Przetestowałam ich trochę i tak jest zawsze. Zamiast kremu używam serum, to jest dla mnie w normalnych warunkach najlepsza opcja. Jeśli nie używam kwasów i nie naruszam bariery lipidowej skóry zbyt mocnym oczyszczaniem, to mi to w zupełności wystarcza. Nie wystarcza jednak przy używaniu kwasów, stąd moje pytanie o alternatywę na dzień dla Cicalfate.

Poza Ty piszesz z perspektywy osoby z cerą mieszaną, nie wątpię, że na takiej cerze kremy nawilżające mogą się fajnie sprawdzać. Ale jak pisałam, cera tłusta to jest inna bajka niż mieszana, przerabiałam obie, więc wiem, jaka to różnica. Przy cerze mieszanej też używałam kremów, wystarczyło ją właściwie zmatowić zaraz po zrobieniu makijażu i ewentualnie poprawić, jeśli za kilka godzin trochę się świeciła. Przy cerze tłustej noszenie bibułek, pudru to jest konieczność, matowić ją trzeba minimum 2 razy dziennie, jeśli nie częściej. To jest cera, która świeci się już po pół godzinie od umycia, a nie po kilku godzinach na nosie.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2015-01-12 o 09:10
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 11:25   #3398
Gwiazda Wieczorna
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazda Wieczorna
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 360
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Kremy matujące to dla mnie oksymoron, one zwyczajnie nie działają, bo jak każda emulsja zawierają emolienty, które dokładając się do sebum potęgują tłustość i świecenie. Przetestowałam ich trochę i tak jest zawsze. Zamiast kremu używam serum, to jest dla mnie w normalnych warunkach najlepsza opcja. Jeśli nie używam kwasów i nie naruszam bariery lipidowej skóry zbyt mocnym oczyszczaniem, to mi to w zupełności wystarcza. Nie wystarcza jednak przy używaniu kwasów, stąd moje pytanie o alternatywę na dzień dla Cicalfate.

Poza Ty piszesz z perspektywy osoby z cerą mieszaną, nie wątpię, że na takiej cerze kremy nawilżające mogą się fajnie sprawdzać. Ale jak pisałam, cera tłusta to jest inna bajka niż mieszana, przerabiałam obie, więc wiem, jaka to różnica. Przy cerze mieszanej też używałam kremów, wystarczyło ją właściwie zmatowić zaraz po zrobieniu makijażu i ewentualnie poprawić, jeśli za kilka godzin trochę się świeciła. Przy cerze tłustej noszenie bibułek, pudru to jest konieczność, matowić ją trzeba minimum 2 razy dziennie, jeśli nie częściej. To jest cera, która świeci się już po pół godzinie od umycia, a nie po kilku godzinach na nosie.
stosowałam kremy matujące przy cerze mieszanej i mega mnie matowiły więc jakoś mi się nie chce wierzyć że nie pomoga przy cerze tłustej te dobre apteczne....
a jakie używałaś że nie działały?
__________________
I chcę rozmawiać tylko serca biciem,
I westchnieniami i całowaniami;
I tak rozmawiać godziny, dni, lata,
Do końca świata i po końcu świata.
(A. Mickiewicz)
Gwiazda Wieczorna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 12:04   #3399
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez Gwiazda Wieczorna Pokaż wiadomość
stosowałam kremy matujące przy cerze mieszanej i mega mnie matowiły więc jakoś mi się nie chce wierzyć że nie pomoga przy cerze tłustej te dobre apteczne....
a jakie używałaś że nie działały?

Do 25 roku życia używałam matujących drogeryjnych, większość z nich już pewnie wycofana, więc nie zalinkuję, w każdym razie przerabiałam te wszystkie Garniery i Nivee.
Potem przerzuciłam się na apteczne, miałam całą serię Uriage Hyseac włącznie z kremem z kwasami (starą wersję), Sebium AKN Biodermy, Bioliqu matujący, miałam próbki i odlewki Effaclara, z nawilżających przerabiałam Hydraphase wersję z filtrem i bez filtra. Potem poszłam w eko-kosmetykę, to chyba była największa porażka jeśli chodzi o kremy, testowałam Weledę, Sante, Yes To Carrots, oczywiście tez rosyjskie.

I żaden z tych kremów NIE BYŁ MATUJĄCY. Co więcej nie widziałam różnicy pomiędzy kremami aptecznymi a drogeryjnymi. Hydraphase działały tak samo jak np tańsza Dermika. Co najlepsze lubię sobie robić testy: na jedną połowę twarzy kłaść jeden krem, na drugą inny. I kremy matujące zestawione z kremami niematującymi wypadają tak samo w kwestii ograniczenia powstawania sebum. Owszem, one są przeważnie lekkie, bardziej w kierunku emulsji, szybko się "wchłaniają" i tu się ich rola kończy, bo cera po nich świeci się tak samo szybko jak po innych kremach nie obiecujących matu.

Ktoś się może przyczepić, że skoro czegoś miałam tylko próbkę, to skąd mogę wiedzieć, jak krem by wypadł po miesiącu. Mogę, bo znam swoją cerę na tyle, że wiem, że jeśli coś potrafi ją zmatowić (przeważnie jakiś puder), to efekt trwa od pierwszego użycia do maksymalnie miesiąca. Potem skóra się przyzwyczaja i jest to samo, co było wcześniej.

Moja cera po prostu na większość kremów reaguje źle, tłuszcz zawarty w kremie przyśpiesza przetłuszczanie. Najlepsza póki co metoda na radzenie sobie z tym to pudry matujące i bibułki. Testowałam też suplementację wewnętrzną, najlepsza była wierzbownica, ale niestety ze powodu skutków ubocznych musiałam ją odstawić.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 12:16   #3400
Gwiazda Wieczorna
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazda Wieczorna
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 360
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Do 25 roku życia używałam matujących drogeryjnych, większość z nich już pewnie wycofana, więc nie zalinkuję, w każdym razie przerabiałam te wszystkie Garniery i Nivee.
Potem przerzuciłam się na apteczne, miałam całą serię Uriage Hyseac włącznie z kremem z kwasami (starą wersję), Sebium AKN Biodermy, Bioliqu matujący, miałam próbki i odlewki Effaclara, z nawilżających przerabiałam Hydraphase wersję z filtrem i bez filtra. Potem poszłam w eko-kosmetykę, to chyba była największa porażka jeśli chodzi o kremy, testowałam Weledę, Sante, Yes To Carrots, oczywiście tez rosyjskie.

I żaden z tych kremów NIE BYŁ MATUJĄCY. Co więcej nie widziałam różnicy pomiędzy kremami aptecznymi a drogeryjnymi. Hydraphase działały tak samo jak np tańsza Dermika. Co najlepsze lubię sobie robić testy: na jedną połowę twarzy kłaść jeden krem, na drugą inny. I kremy matujące zestawione z kremami niematującymi wypadają tak samo w kwestii ograniczenia powstawania sebum. Owszem, one są przeważnie lekkie, bardziej w kierunku emulsji, szybko się "wchłaniają" i tu się ich rola kończy, bo cera po nich świeci się tak samo szybko jak po innych kremach nie obiecujących matu.

Ktoś się może przyczepić, że skoro czegoś miałam tylko próbkę, to skąd mogę wiedzieć, jak krem by wypadł po miesiącu. Mogę, bo znam swoją cerę na tyle, że wiem, że jeśli coś potrafi ją zmatowić (przeważnie jakiś puder), to efekt trwa od pierwszego użycia do maksymalnie miesiąca. Potem skóra się przyzwyczaja i jest to samo, co było wcześniej.

Moja cera po prostu na większość kremów reaguje źle, tłuszcz zawarty w kremie przyśpiesza przetłuszczanie. Najlepsza póki co metoda na radzenie sobie z tym to pudry matujące i bibułki. Testowałam też suplementację wewnętrzną, najlepsza była wierzbownica, ale niestety ze powodu skutków ubocznych musiałam ją odstawić.
drogeryjne są słabe niestety
nie wiem ja bym spróbowała acne mat albo avene , https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-matujacy.html
bibułki matujące podstawa i puder
no chyba że nie chce ci się już próbować
__________________
I chcę rozmawiać tylko serca biciem,
I westchnieniami i całowaniami;
I tak rozmawiać godziny, dni, lata,
Do końca świata i po końcu świata.
(A. Mickiewicz)
Gwiazda Wieczorna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 12:24   #3401
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez Gwiazda Wieczorna Pokaż wiadomość
drogeryjne są słabe niestety
nie wiem ja bym spróbowała acne mat albo avene , https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-matujacy.html
bibułki matujące podstawa i puder
no chyba że nie chce ci się już próbować
Z pielęgnacji aptecznej cenię sobie tylko wiadomy micel Biodermy (to moj KWC) oraz krem Toleriane Ultra, do którego mogłabym wrócić i w zasadzie żałuję, że nie kupiłam go zamiast Cicalfate, bo moim zdaniem Cicalfate do tłustej skóry to jest jednak średnia opcja, nawet na noc, chociaż może bym go doceniła, jakbym się porządniej obdarła kwasem (czego na razie nie planuję).

Jeśli więc coś kupię w aptece, to będzie to Avene Post-Acte, na pewno nic matującego.
Mam teraz emulsję matującą Seba-Med, to też w zasadzie apteczna marka i albo zużyję na dekolt, albo wywalę, bo nic a nic nie matuje. A rynek leciutkich, wodno-żelowych ser wypchanych nawilżaczami i składnikami aktywnymi jest tak różnorodny, że kremy matujące to ostatnie co może mnie teraz zainteresować
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 13:50   #3402
Gwiazda Wieczorna
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazda Wieczorna
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 360
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Z pielęgnacji aptecznej cenię sobie tylko wiadomy micel Biodermy (to moj KWC) oraz krem Toleriane Ultra, do którego mogłabym wrócić i w zasadzie żałuję, że nie kupiłam go zamiast Cicalfate, bo moim zdaniem Cicalfate do tłustej skóry to jest jednak średnia opcja, nawet na noc, chociaż może bym go doceniła, jakbym się porządniej obdarła kwasem (czego na razie nie planuję).

Jeśli więc coś kupię w aptece, to będzie to Avene Post-Acte, na pewno nic matującego.
Mam teraz emulsję matującą Seba-Med, to też w zasadzie apteczna marka i albo zużyję na dekolt, albo wywalę, bo nic a nic nie matuje. A rynek leciutkich, wodno-żelowych ser wypchanych nawilżaczami i składnikami aktywnymi jest tak różnorodny, że kremy matujące to ostatnie co może mnie teraz zainteresować
toleriane tez bardzo lubie
seba med. nie znam
ogólnie bardzo lubię avene LRP i vichy serie liftactiv
pozostaje ci więc systematycznie się złuszczać aby opanować sebum
no i retinol
__________________
I chcę rozmawiać tylko serca biciem,
I westchnieniami i całowaniami;
I tak rozmawiać godziny, dni, lata,
Do końca świata i po końcu świata.
(A. Mickiewicz)
Gwiazda Wieczorna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 13:59   #3403
macka
Zadomowienie
 
Avatar macka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Z pielęgnacji aptecznej cenię sobie tylko wiadomy micel Biodermy (to moj KWC) oraz krem Toleriane Ultra, do którego mogłabym wrócić i w zasadzie żałuję, że nie kupiłam go zamiast Cicalfate, bo moim zdaniem Cicalfate do tłustej skóry to jest jednak średnia opcja, nawet na noc, chociaż może bym go doceniła, jakbym się porządniej obdarła kwasem (czego na razie nie planuję).

Jeśli więc coś kupię w aptece, to będzie to Avene Post-Acte, na pewno nic matującego.
Mam teraz emulsję matującą Seba-Med, to też w zasadzie apteczna marka i albo zużyję na dekolt, albo wywalę, bo nic a nic nie matuje. A rynek leciutkich, wodno-żelowych ser wypchanych nawilżaczami i składnikami aktywnymi jest tak różnorodny, że kremy matujące to ostatnie co może mnie teraz zainteresować

Jejku, jak dobrze czytać że nie tylko ją mam taką skórę
Podpisuje się rękami i nogami pod wszystkim co napisałaś o skórze i działaniu kremów. Ja mam wrażenie, że po nałożeniu czegokolwiek - kremu, makijażu, pudru, no czegokolwiek - bardziej się świeci i tłuści. Bez totalnie niczego w sumie najlepiej się zachowuje. Z tego względu kupę lat się praktycznie nie malowałam, bo po prostu spływało... Bibułki matujące - raczej ręczniki potrzebne :-D. Bibułek to z 5 naraz przynajmniej i tak kilka razy dziennie bym musiała.
To taka skóra, na której po pol godzinie od umycia pojawiają się takie ... kropelki ;-) Nic nie pomogło do tej pory, a mam nawet odrobinę więcej lat niż Ty.
W najlepszym stanie mam skórę na kwasie migdałowatym. Non stop tonik z Lirene (również plecy i dekolt) oraz Pharmaceris 10% co drugi dzień na twarz. Wtedy właściwie nie mam większych wyprysków i w miarę mało zatkanych porów. Mam naczyniowa, więc też nie mogę zbyt przesadzić. Ale na przetłuszczanie - nic
macka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 14:12   #3404
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez macka Pokaż wiadomość

Jejku, jak dobrze czytać że nie tylko ją mam taką skórę
Podpisuje się rękami i nogami pod wszystkim co napisałaś o skórze i działaniu kremów. Ja mam wrażenie, że po nałożeniu czegokolwiek - kremu, makijażu, pudru, no czegokolwiek - bardziej się świeci i tłuści. Bez totalnie niczego w sumie najlepiej się zachowuje. Z tego względu kupę lat się praktycznie nie malowałam, bo po prostu spływało... Bibułki matujące - raczej ręczniki potrzebne :-D. Bibułek to z 5 naraz przynajmniej i tak kilka razy dziennie bym musiała.
To taka skóra, na której po pol godzinie od umycia pojawiają się takie ... kropelki ;-) Nic nie pomogło do tej pory, a mam nawet odrobinę więcej lat niż Ty.
W najlepszym stanie mam skórę na kwasie migdałowatym. Non stop tonik z Lirene (również plecy i dekolt) oraz Pharmaceris 10% co drugi dzień na twarz. Wtedy właściwie nie mam większych wyprysków i w miarę mało zatkanych porów. Mam naczyniowa, więc też nie mogę zbyt przesadzić. Ale na przetłuszczanie - nic
Ja co prawda kropelek nie mam, widocznie moja cera przetłuszcza się trochę mniej niż Twoja, ale spostrzeżenia nt pielęgnacji mamy te same.
Ja bym najchętniej używała tylko wodnych formuł, toników, miceli, serum bez olejów. Problem pojawia się właśnie tylko po kwasach, bo tu jednak potrzebne jest coś, co zaklajstruje łuszczenie. No i filtr - ten też jest tłusty. Na dodatek bibułki raczej nie są przy nim wskazane, więc muszę cudować z pędzlem i pudrem.
Makijażu też już nie używam, teoretycznie lekkie minerały jakby wzmagają u mnie produkcję sebum. Zdają się to robić wszelkie pudry i podkłady koloryzowane, zjawisko nie występuje przy pudrach transparentnych bez tlenków koloryzujących.

Jak natknę się gdzieś na opinię, że taki krem, BB albo olej nie przetłuszcza cery, to tylko kiwam głową z rezygnacją, bo to wszystko piszą osoby, którym co najwyżej nos się świeci po paru godzinach.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 16:40   #3405
Nowy45
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 107
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

przyszły produkty
od razu zabrałem się do robienia toniku i...zrobiła mi się skrupa na twarzy... tak powinno być ?

Edytowane przez Nowy45
Czas edycji: 2015-01-12 o 16:43
Nowy45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 16:52   #3406
Gwiazda Wieczorna
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazda Wieczorna
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 360
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez Nowy45 Pokaż wiadomość
przyszły produkty
od razu zabrałem się do robienia toniku i...zrobiła mi się skrupa na twarzy... tak powinno być ?
a jaki tonik masz?
i co oznacza skorupa?
__________________
I chcę rozmawiać tylko serca biciem,
I westchnieniami i całowaniami;
I tak rozmawiać godziny, dni, lata,
Do końca świata i po końcu świata.
(A. Mickiewicz)
Gwiazda Wieczorna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 19:42   #3407
Nowy45
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 107
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

głupi ja...serum...
Nowy45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 20:51   #3408
Gwiazda Wieczorna
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazda Wieczorna
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 360
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez Nowy45 Pokaż wiadomość
głupi ja...serum...
http://ecospa.pl/receptury/serum-na-...em-kojowym%206
jak widzę to masz
czyli serum , potem nałóż krem nawilżajacy
__________________
I chcę rozmawiać tylko serca biciem,
I westchnieniami i całowaniami;
I tak rozmawiać godziny, dni, lata,
Do końca świata i po końcu świata.
(A. Mickiewicz)
Gwiazda Wieczorna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 21:27   #3409
zapaałka
Zakorzenienie
 
Avatar zapaałka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Dziewczyny czy nakładając peeling kładziecie go również na wypryski/ gule? Zawsze jakoś instynktownie nakładałam w te miejsca kwas, żeby dopalić dziady (), ale dzisiaj natchnęłam się gdzieś na wizażu na wpis, że takie działanie może powodować powstawanie przebarwień w tych miejscach. Czy to prawda, co o tym myśleć?
__________________
WYMIANKA: kosmetyki, ubrania, WISHlista.
zapaałka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-12, 21:46   #3410
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 327
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez zapaałka Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy nakładając peeling kładziecie go również na wypryski/ gule? Zawsze jakoś instynktownie nakładałam w te miejsca kwas, żeby dopalić dziady (), ale dzisiaj natchnęłam się gdzieś na wizażu na wpis, że takie działanie może powodować powstawanie przebarwień w tych miejscach. Czy to prawda, co o tym myśleć?
Ciekawe pytanie. Zwłaszcza, że niektóre produkty do punktowego stosowania na pryszcze mają właśnie kwasy.
Ja nakładam na wszystko i też mam tendencję do "dopalania dziadów". Ale też pomimo niejednokrotnego lekceważenia zasad filtrowania nie mam w ogóle skłonności do przebarwień, więc nie jestem w tej kwestii zbytnio uważna.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:31   #3411
DzieckoWeMgle
Raczkowanie
 
Avatar DzieckoWeMgle
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 174
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez zapaałka Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy nakładając peeling kładziecie go również na wypryski/ gule? Zawsze jakoś instynktownie nakładałam w te miejsca kwas, żeby dopalić dziady (), ale dzisiaj natchnęłam się gdzieś na wizażu na wpis, że takie działanie może powodować powstawanie przebarwień w tych miejscach. Czy to prawda, co o tym myśleć?
Ja nakładałam na wszystko :P
Wydaje mi się, że to właśnie pomaga w ich zaleczaniu...Mi na pewno nie zaogniało
__________________
Strach się bać - uderzyłam do blogosfery
http://www.zamglonaiw.blogspot.com/
DzieckoWeMgle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:40   #3412
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez zapaałka Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy nakładając peeling kładziecie go również na wypryski/ gule? Zawsze jakoś instynktownie nakładałam w te miejsca kwas, żeby dopalić dziady (), ale dzisiaj natchnęłam się gdzieś na wizażu na wpis, że takie działanie może powodować powstawanie przebarwień w tych miejscach. Czy to prawda, co o tym myśleć?
Zależy od skóry, a dokładnie od tego jak Ci się goi. U mnie nałożenie na @ okresowy skutkowało przypaleniem rownież skóry dookoła, ale ja jestem wrażliwiec. Latwo mi się goi więc przebarwień nie miałam, ale...wśród moich rownie wrażliwych koleżanek parę walczy z przebarwieniami do dziś, bo im się goilo i goiło. Mnie potrafil przypalić mocno migdał 10 %, koleżance po salicylowym i glikolowym po 3 dniach nie było nic. Jak u Ciebie będzie?
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-12, 22:45   #3413
zapaałka
Zakorzenienie
 
Avatar zapaałka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Ciekawe pytanie. Zwłaszcza, że niektóre produkty do punktowego stosowania na pryszcze mają właśnie kwasy.
Ja nakładam na wszystko i też mam tendencję do "dopalania dziadów". Ale też pomimo niejednokrotnego lekceważenia zasad filtrowania nie mam w ogóle skłonności do przebarwień, więc nie jestem w tej kwestii zbytnio uważna.
Nie chodziło o kwasy same w sobie, ale raczej o ich mocne stężenia (peelingi). Zmartwił mnie ten wpis, bo walczę salicylem z przebarwieniami pozapalnymi na brodzie, między nimi wyskakują mi nowe zmiany i wydaje mi się, że zamiast blednąć i się zmniejszać, to jest ich coraz więcej. Wolałabym sobie to tylko wmawiać, ale może takim dopalaniem sama sobie szkodzę?
__________________
WYMIANKA: kosmetyki, ubrania, WISHlista.
zapaałka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 00:03   #3414
macka
Zadomowienie
 
Avatar macka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez zapaałka Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy nakładając peeling kładziecie go również na wypryski/ gule? Zawsze jakoś instynktownie nakładałam w te miejsca kwas, żeby dopalić dziady (), ale dzisiaj natchnęłam się gdzieś na wizażu na wpis, że takie działanie może powodować powstawanie przebarwień w tych miejscach. Czy to prawda, co o tym myśleć?
Tak na chłopski rozum, to pewnie może. Zakładając, że na wyprysku skóra jest uszkodzona, cieńsza, cokolwiek- kwas zadziała na nią inaczej, mocniej = może powstać przebarwienie.
macka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 08:58   #3415
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez zapaałka Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy nakładając peeling kładziecie go również na wypryski/ gule? Zawsze jakoś instynktownie nakładałam w te miejsca kwas, żeby dopalić dziady (), ale dzisiaj natchnęłam się gdzieś na wizażu na wpis, że takie działanie może powodować powstawanie przebarwień w tych miejscach. Czy to prawda, co o tym myśleć?
Kiedyś pisałam, że moim zdaniem lepiej najpierw podleczyć cerę, by była w miarę wygojona i dopiero wtedy kwasy. Nigdy nie nakładam kwasu, gdy na buzi mam aktywne zmiany, bo jak tak zrobiłam, to mi się to bardzo zaogniło i długo goiło. Kiedy reszta twarzy po tygodniu była gładka i rozjaśniona, to po wypryskach miałam wielkie strupy, które mocno się trzymały, a zdrapywanie prowadziło do rozlewu krwi.
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 10:22   #3416
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Dzuewczyny mam problem. Zrobiłam tonik 5% kwasu migdałowego + kwas hialuronowy. Zabrakło mi dziś kwasu hailuronowego w postaci żelowej i dodałam 0.5 gr kwasu hialiuronowego małoczasteczkowego ( tego w proszku ) i w toniku powstały mi taki hmm gluty. To przez ten kwas w proszku, to on mógł się tak wytrącić?
może opiszę jak to robiłam.
Do wody dodałam kwas migdałowy, rozpuściłam go w kąpieli wodnej. Dalej dodałam kwas hialuronowy ten w proszku i rozpuściłam go. Następnie dałam kwas hialuronowy w postaci płynnej i powstały gluty.
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 10:27   #3417
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 455
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Jaki ten HA z butelki, też małocząsteczkowy, czy inny? Może ten mix w toniku zaczął się żelować po prostu
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 11:26   #3418
zapaałka
Zakorzenienie
 
Avatar zapaałka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Kiedyś pisałam, że moim zdaniem lepiej najpierw podleczyć cerę, by była w miarę wygojona i dopiero wtedy kwasy. Nigdy nie nakładam kwasu, gdy na buzi mam aktywne zmiany, bo jak tak zrobiłam, to mi się to bardzo zaogniło i długo goiło. Kiedy reszta twarzy po tygodniu była gładka i rozjaśniona, to po wypryskach miałam wielkie strupy, które mocno się trzymały, a zdrapywanie prowadziło do rozlewu krwi.
Tylko co zrobić, kiedy te aktywne zmiany są cały czas nie chcą się dać zaleczyć?

Dzisiaj zrobię kolejny peeling, miejsca problemowe przejadę pędzlem tylko raz, bez dokładania dodatkowych warstw na te miejsca
__________________
WYMIANKA: kosmetyki, ubrania, WISHlista.
zapaałka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 11:48   #3419
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
Jaki ten HA z butelki, też małocząsteczkowy, czy inny? Może ten mix w toniku zaczął się żelować po prostu
Ha z butelki 1% z mazideł, w proszku był małocząsteczkowy i dodałam go tylko 0,5 grama, na podwójną porcję toniku czyli 30ml wody
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-13, 12:25   #3420
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 696
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez zapaałka Pokaż wiadomość
Tylko co zrobić, kiedy te aktywne zmiany są cały czas nie chcą się dać zaleczyć?

Dzisiaj zrobię kolejny peeling, miejsca problemowe przejadę pędzlem tylko raz, bez dokładania dodatkowych warstw na te miejsca
Ja bym takie miejsca omijała jednak, porządnie zabezpieczyła czymś tłustym przed zabiegiem i dopiero jak się zagoi, to punktowo bym dołożyła kwasu
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-11-17 21:36:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:24.