Swędząca skóra głowy i mokry łupież.

Askadafian · 2014-10-02, 13:00

Od paru miesięcy borykam się z męczącym, strasznie niekomfortowym swędzeniem skóry głowy. Mimo, że staram się myć co dwa dni (co i tak w jakimś stopniu niszczy te włosy, mi zabiera czas, a pożytku nie przynosi), to włosy cały czas są tłuste, łupież mogę dosłownie wydłubywać z głowy bez końca, jest mokry i kleisty. Czasem nawet w szkole, kiedy złapie mnie moment swędzenia nie mogę się powstrzymać.
Używałam już chyba wszystkich szamponów, rozpoczynając od czarnej rzepy, kończąc na Nizoralach etc.
Ostatnio wybrałam się do pani dermatolog, nawypisywała mi specjalnie robionych maści na skórę głowy i leczniczy szampon Ducray. Ponad 40zł poszło w dal... Nic nie pomaga, wręcz czuję, że jest gorzej niż było przed "kuracją". Co robić?

Nidalee259 · 2014-10-02, 13:21

Czasami szampony z minimalnym składem są najlepsze, np. pokrzywowy. Spróbuj też maseczki z jajka, cytryny i oliwy. Ja też kiedyś miałam podobny problem, jednak mniej drastyczny, i Head and shoulders cytrynowy mi pomógł. Teraz używam GARNIER CITRUS DETOX i także nie narzekam. A może po prostu używałeś za krótko tych szamponów i nie zdążyły przynieść efektu?

Askadafian · 2014-10-02, 14:20

Head and shoulders cytrynowy używałam dłuższy czas, nawet miętowy z tego co pamiętam też był. Fajnie chłodziły głowę, efekt był, ale krótkotrwały niestety.
Pokrzywowych też już miałam multum.
No może i na efekt rzeczywiście trzeba poczekać, ale myślałam, że tak drogie lecznicze szampony pomogą choć na początku w walce z tłustymi włosami.

Nidalee259 · 2014-10-02, 16:09

Ja też niestety mam skłonność do przetłuszczających się włosów, ale to już po prostu taka uroda... Muszę myć włosy co dwa dni i nie ma innej opcji. Czasami te drogie szampony są mniej warte niż te tańsze. Zresztą nie tylko przy szamponach się to sprawdza. Nie mówię, że to reguła, ale czasami się tak zdarzy. Zostań na jakiś czas przy jednym szamponie, a jeśli nic to nie pomoże może warto zasięgnąć porady u jakiegoś innego dermatologa. Bo tak to niestety jest, że trzech lekarzy powie Ci to samo a czwarty wymyśli coś nowego co akurat zadziała. Ja trzymam kciuki, bo wiem jak włosy są ważne dla każdej kobiety

**201605161006** · 2014-10-02, 16:44

A co jest przyczyną? Masz grzybicę, nadmiar testosteronu i łojotokowe zapalenie, alergia, azs, co to jest?

Askadafian · 2014-10-03, 10:22

Mam nadmiar testosteronu, leczę się u endokrynologa, ale nie wiedziałam, że takie swędzenie skóry głowy może być tego skutkiem.

**201605161006** · 2014-10-03, 14:09

Może bo nadmiar DHT (czyli aktywniejszej formy) może powodować łojotokowe zapalenie, może to właśnie masz. Ale niezależnie od tego, skoro masz nadmiar testosteronu to polecam poczytać ten artykuł: http://polowanie-na-zdrowie.blogspot...ndrogenne.html

2014-10-02, 13:00	#1
Askadafian Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 26	Swędząca skóra głowy i mokry łupież. Od paru miesięcy borykam się z męczącym, strasznie niekomfortowym swędzeniem skóry głowy. Mimo, że staram się myć co dwa dni (co i tak w jakimś stopniu niszczy te włosy, mi zabiera czas, a pożytku nie przynosi), to włosy cały czas są tłuste, łupież mogę dosłownie wydłubywać z głowy bez końca, jest mokry i kleisty. Czasem nawet w szkole, kiedy złapie mnie moment swędzenia nie mogę się powstrzymać. Używałam już chyba wszystkich szamponów, rozpoczynając od czarnej rzepy, kończąc na Nizoralach etc. Ostatnio wybrałam się do pani dermatolog, nawypisywała mi specjalnie robionych maści na skórę głowy i leczniczy szampon Ducray. Ponad 40zł poszło w dal... Nic nie pomaga, wręcz czuję, że jest gorzej niż było przed "kuracją". Co robić?

2014-10-02, 13:21	#2
Nidalee259 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-10 Lokalizacja: Gliwice Wiadomości: 12	Dot.: Swędząca skóra głowy i mokry łupież. Czasami szampony z minimalnym składem są najlepsze, np. pokrzywowy. Spróbuj też maseczki z jajka, cytryny i oliwy. Ja też kiedyś miałam podobny problem, jednak mniej drastyczny, i Head and shoulders cytrynowy mi pomógł. Teraz używam GARNIER CITRUS DETOX i także nie narzekam. A może po prostu używałeś za krótko tych szamponów i nie zdążyły przynieść efektu?

2014-10-02, 14:20	#3
Askadafian Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 26	Dot.: Swędząca skóra głowy i mokry łupież. Head and shoulders cytrynowy używałam dłuższy czas, nawet miętowy z tego co pamiętam też był. Fajnie chłodziły głowę, efekt był, ale krótkotrwały niestety. Pokrzywowych też już miałam multum. No może i na efekt rzeczywiście trzeba poczekać, ale myślałam, że tak drogie lecznicze szampony pomogą choć na początku w walce z tłustymi włosami.

2014-10-02, 16:09	#4
Nidalee259 Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-10 Lokalizacja: Gliwice Wiadomości: 12	Dot.: Swędząca skóra głowy i mokry łupież. Ja też niestety mam skłonność do przetłuszczających się włosów, ale to już po prostu taka uroda... Muszę myć włosy co dwa dni i nie ma innej opcji. Czasami te drogie szampony są mniej warte niż te tańsze. Zresztą nie tylko przy szamponach się to sprawdza. Nie mówię, że to reguła, ale czasami się tak zdarzy. Zostań na jakiś czas przy jednym szamponie, a jeśli nic to nie pomoże może warto zasięgnąć porady u jakiegoś innego dermatologa. Bo tak to niestety jest, że trzech lekarzy powie Ci to samo a czwarty wymyśli coś nowego co akurat zadziała. Ja trzymam kciuki, bo wiem jak włosy są ważne dla każdej kobiety

2014-10-02, 16:44	#5
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Swędząca skóra głowy i mokry łupież. A co jest przyczyną? Masz grzybicę, nadmiar testosteronu i łojotokowe zapalenie, alergia, azs, co to jest?

2014-10-03, 10:22	#6
Askadafian Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 26	Dot.: Swędząca skóra głowy i mokry łupież. Mam nadmiar testosteronu, leczę się u endokrynologa, ale nie wiedziałam, że takie swędzenie skóry głowy może być tego skutkiem.

2014-10-03, 14:09	#7
201605161006 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 8 575	Dot.: Swędząca skóra głowy i mokry łupież. Może bo nadmiar DHT (czyli aktywniejszej formy) może powodować łojotokowe zapalenie, może to właśnie masz. Ale niezależnie od tego, skoro masz nadmiar testosteronu to polecam poczytać ten artykuł: http://polowanie-na-zdrowie.blogspot...ndrogenne.html

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)