Tanie, niekonwencjonalne samochody ślubne.

[SlubneRabaty]

Drogie limuzyny najchętniej włoskie lub niemieckie. Jak dla mnie zero szyku i stylu, który powinien towarzyszyć ceremonii ślubnej.

Jakie są wasze propozycje na tanie, nietypowe samochody? 3 moje ulubione:

- VW Garbus
- Mini Morris
- Warszawa

[Glodomorek]

Ja do śluby pojechałam taksówką. Tanio. Z domu do kościoła, potem na obiad i do domu zapłaciliśmy jakieś 50-70zł w sumie.

[SlubneRabaty]

Jeśli taką to pozazdrościć

[Glodomorek]

Nawet nie pamiętam jaką jakaś ciemna była, granatowa? Nikt na to nie zwrócił uwagi. Gdybym miała na miejscu rodzinę to ktoś z rodziny by nas podwiózł a że się nie udało to taksówka w zupełności wystarczyła.

[Elfir]

własny samochód. Wyszedł zdecydowanie najtaniej.

[SlubneRabaty]

Napisane przez Elfir

własny samochód. Wyszedł zdecydowanie najtaniej.

To pewnie też zależy czym się jeździ na co dzień

[ElleqaElleqa]

Ja ostatnio widziałam Młodą Parę jadącą do ślubu radiowozem, takim jaki był w filmie Blues Brothers ;D

[Elfir]

Napisane przez SlubneRabaty

To pewnie też zależy czym się jeździ na co dzień

A co za różnica? Wówczas był 12-letni Nissan. Dziś byłoby to Punto.

Ślub to tylko jeden dzień. Jestem za dorosła, by bawić się w księżniczkę na balu, jak mała dziewczynka. Wiec rozsądnie wydaję pieniądze na kilkugodzinna zabawę czy kilkunastominutowa przejażdżkę.
Wywalanie ostatnich pieniędzy, by "się pokazać", uważam za wywalanie pieniędzy w błoto.

[agajewa]

Napisane przez Elfir

A co za różnica? Wówczas był 12-letni Nissan. Dziś byłoby to Punto.

Ślub to tylko jeden dzień. Jestem za dorosła, by bawić się w księżniczkę na balu, jak mała dziewczynka. Wiec rozsądnie wydaję pieniądze na kilkugodzinna zabawę czy kilkunastominutowa przejażdżkę.
Wywalanie ostatnich pieniędzy, by "się pokazać", uważam za wywalanie pieniędzy w błoto.

mam podobne zdanie, dlatego też jechaliśmy swoim

[tyna31]

My chcemy spotkać się dopiero przed ołtarzem, dlatego do kościoła będziemy jechać dwoma samochodami.
Chyba zdecydujemy się na taki pomysł jak zdjęcia w załączniku, tylko auta będą inne.
Ja pojadę białym VW UP (zrezygnuję z tych ust, zrobię tylko welon i rzęsy) a przyszły mąż Audi Q7 - po ślubie obydwoje przesiądziemy się do Audi i obok cylindra zamocujemy welon (będzie na przyssawkach więc potrwa to pare sekund)

Będzie tanio bo obydwa auta od rodziny, a dekoracje zrobię sama

[AgnieszkaPiotr]

Ja zamierzam wybrać takie retro samochody, jak Garbus czy stara Warszawa

[Elfir]

zastanów się czy do Garbusa zmieścisz sie w slubnej sukni

[Taube]

my postanowiliśmy pojechać do ślubu eLką wypożyczymy ze szkoły jazdy, w której się poznaliśmy - pozwolenie już jest! ^^

[Aimee_J]

My od początku chcieliśmy jechać moim samochodem: Fiat Punto HGT Abarth. Niby Punto II generacji, ale ten model jest akurat rzadko spotykany. Oboje jesteśmy fanami motoryzacji [z niestety ograniczonym budżetem] i byłoby takim fajnym symbolem jednej z łączących nas rzeczy. Niestety auto jest w remoncie i musieliśmy wybrać coś innego. Myśleliśmy o wynajęciu jakiegoś samochodu, jednego z takich, którymi chcielibyśmy się przejechać dla samych siebie, ale pomysł upadł, jak się zorientowaliśmy w cenach. Przy założonym przez nas budżecie i skromnym ślubie kwoty wydawały nam się wzięte z kosmosu.
Ostatecznie zignorowaliśmy wszystkie dobre rady, oferty rodziny oraz przyjaciół i jedziemy samochodem TŻeta. Citroenem C2. Niby nic specjalnego, ale woziło nas szczęśliwie po całej Polsce, więc do kościoła też da radę. Delikatnie udekorowane wygląda naprawdę uroczo. Ma też jeszcze jeden plus - jest w kolorze moich dodatków i wygląda to tak, jakby efekt był zamierzony

Napisane przez Elfir

zastanów się czy do Garbusa zmieścisz sie w slubnej sukni

Kwestia rodzaju sukni.
Swoją drogą parę razy widziałam pary młode w maluchach. Pewnie, gdybyśmy mogli pożyczyć takowego od kogoś ze znajomych, sami byśmy się zdecydowali. Moja suknia też by się zmieściła

[kmjk]

Napisane przez Taube

my postanowiliśmy pojechać do ślubu eLką wypożyczymy ze szkoły jazdy, w której się poznaliśmy - pozwolenie już jest! ^^

My jesteśmy właścicielami szkoły jazdy i też chcemy naszą eLeczką kursanci jak tylko się dowiedzieli o zaręczynach od razu krzyczeli że żaden innym samochód nie powinien wchodzić w grę

[Taube]

Napisane przez kmjk

My jesteśmy właścicielami szkoły jazdy i też chcemy naszą eLeczką kursanci jak tylko się dowiedzieli o zaręczynach od razu krzyczeli że żaden innym samochód nie powinien wchodzić w grę

oo czyli nie jesteśmy jedyni pytanie: jak przystroić tą eLkę

[kmjk]

My mamy bardzo charakterystyczne i kolorowe oklejenie samochodu, więc pewnie tylko przyczepimy coś do klamek i założymy personalizowane tablice

[Slubinkowo]

Witam,
nie bardzo wiem pod jaki wątek to podpiąć, więc opiszę sprawę tutaj.
Naszym tanim niekonwencjonalnym rozwiązaniem jest również prostota i praktycyzm czyli padnie na "zwykły" samochód znajomego lub kogoś z rodziny.
Suknia ślubna już kupiona, ma delikatne dodatki w okolicy dekoltu, materiał ogólnie z zwiewnych, delikatnych.
Dziś matka oświeciła mnie, że pasy się zapina. Ot, takie prawo drogowe - ew. mogę poudawać ciążę Nie kojarzę jednak by kiedykolwiek młodzi jechali do ślubu z zapiętymi pasami. Czy istnieje jakiś wyjątek, czy to tylko ryzyko własne?
Jak u was to wygląda / wyglądało? Pasy bezpieczeństwa zapinane czy nie? Nie odbiło się to na sukni?
Pozdrawiam

[Aimee_J]

Oczywiście, że zapinane. W ogóle mi nie przeszło przez myśl, że mogłabym ich nie zapiąć, nawet w wynajętym samochodzie siedząc na tylnym siedzeniu. Nawet w taksówce zapinam.

Nie odbiło się to w żaden sposób na sukni. Moja całą górę miała z koronki. Bardziej niż tym, jaki wpływ będą miały pasy martwiłam się tym, czy nie przytrzasnę sobie sukni i czy nie wygniotę jej na tyłku.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Slubinkowo

Witam,
nie bardzo wiem pod jaki wątek to podpiąć, więc opiszę sprawę tutaj.
Naszym tanim niekonwencjonalnym rozwiązaniem jest również prostota i praktycyzm czyli padnie na "zwykły" samochód znajomego lub kogoś z rodziny.
Suknia ślubna już kupiona, ma delikatne dodatki w okolicy dekoltu, materiał ogólnie z zwiewnych, delikatnych.
Dziś matka oświeciła mnie, że pasy się zapina. Ot, takie prawo drogowe - ew. mogę poudawać ciążę Nie kojarzę jednak by kiedykolwiek młodzi jechali do ślubu z zapiętymi pasami. Czy istnieje jakiś wyjątek, czy to tylko ryzyko własne?
Jak u was to wygląda / wyglądało? Pasy bezpieczeństwa zapinane czy nie? Nie odbiło się to na sukni?
Pozdrawiam

jechałam autem bez pasów. Znaczy auto było zabytkowe więc nie miało pasów.

[kmjk]

Napisane przez Slubinkowo

Ot, takie prawo drogowe - ew. mogę poudawać ciążę Nie kojarzę jednak by kiedykolwiek młodzi jechali do ślubu z zapiętymi pasami.

Obowiązek zapięcia pasów nie dotyczy kobiety w widocznej ciąży. Nie wciśniesz kitu że to pierwszy, drugi miesiąc i jeszcze nic nie widać to po pierwsze. Po drugie, fakt, jazda bez pasów to duże ryzyko i jeśli ktoś w Was wjedzie to szybko można tego pożałować. Po trzecie w razie kontroli Ty dostaniesz mandat, ale punkty za Ciebie dostaje kierowca (4 pkt).

[KwiaciarniaJola]

a co sądzicie o Fiacie Tipo nowym sedanie?? gratis do oferty ślubnej?

[bona_fide]

Chciałabym jechać moim białym Nissanem Micrą Sukienka zwykła, ołówkowa, więc nie ma ryzyka, że się nie zmieści

[moniamarzec85]

bardzo fajnie prezentują sie stare fiaty 500