Naturalne dbanie o urodę

[im_catharsis]

Hej, przejrzałam forum, nie znalazłam, wiec założyłam swój temat.

Chciałam się od was dowiedzieć jakie macie naturalne sposoby dbania o urodę??
Mam tu na myśli jakieś patenty na poprawienie kondycji skóry, paznokci i włosów bez faszerowania się suplementami diety czy smarowania drogimi olejkami . Niby można znaleźć wiele różnych przepisów, zastanawiałam się, czy o czymś jeszcze nie wiem.

Ostatnio np. dowiedziałam się, że białko z jajka pozytywnie wpływa na skórę twarzy, czy wy też na coś ciekawego natrafiłyście?? A Co z awokado?? Jak je stosować, aby wyciągnąć z niego jak najwięcej korzyści?? Mieszacie te składniki z czymś zanim je nałożycie??

Czekam na odpowiedzi, jestem strasznie ciekawa jakie macie w tym doświadczenie, liczę na podzielenie się naszymi opiniami, pomysłami i wymianą doświadczeń : )

Pozdrawiam!

I UWAGA: Grzecznie proszę o nie umieszczanie i nie nakłanianie nas do kupowania gotowych kosmetyków, bo to będzie się mijać z tematyką tego wątku! Dziękuję. : )

[boskapolka]

Napisane przez im_catharsis

Mam tu na myśli jakieś patenty na poprawienie kondycji skóry, paznokci i włosów bez faszerowania się suplementami diety czy smarowania drogimi olejkami .

Błędne nastawienie do olejków, ponieważ nie wszystkie są drogie.
Rzekłabym nawet, że większość jest stosunkowo tania porównując z kosmetykami drogeryjnymi, a często też bardziej wydajna.
Niedrogie oleje, które na szybko przychodzą mi do głowy to lniany, kokosowy, łopianowy, sezamowy, oliwa z oliwek. Wiesz, że wiele kuchennych olei możesz stosować również do pielęgnacji?
A właściwe olejowanie włosów to naprawdę świetna sprawa

Naturalne peelingi, które znam: mielone ziarna kawy, gruba sól morska, cukier, zmielone orzechy, zmielone migdały, namoczone płatki owsiane.

A maseczka na włosy z użyciem avocado jaką stosuję to rozgniecione DOJRZAŁE avocado, oliwa z oliwek i sproszkowane w moździerzu 2 tabletki witaminy C.

[im_catharsis]

Napisane przez boskapolka

Błędne nastawienie do olejków, ponieważ nie wszystkie są drogie.
Rzekłabym nawet, że większość jest stosunkowo tania porównując z kosmetykami drogeryjnymi, a często też bardziej wydajna.
Niedrogie oleje, które na szybko przychodzą mi do głowy to lniany, kokosowy, łopianowy, sezamowy, oliwa z oliwek. Wiesz, że wiele kuchennych olei możesz stosować również do pielęgnacji?
A właściwe olejowanie włosów to naprawdę świetna sprawa

Naturalne peelingi, które znam: mielone ziarna kawy, gruba sól morska, cukier, zmielone orzechy, zmielone migdały, namoczone płatki owsiane.

A maseczka na włosy z użyciem avocado jaką stosuję to rozgniecione DOJRZAŁE avocado, oliwa z oliwek i sproszkowane w moździerzu 2 tabletki witaminy C.

Nie uważam, że wszystkie oleje są drogie, bo bardzo dobrze zdaję sobie sprawę w jakich są cenach, sama często stosuje różne w codziennej pielęgnacji (począwszy od migdałowego, skończywszy na kokosowy nierafinowanym) Tymi słowami jedynie chciałam zaznaczyć, że zależy mi wyłącznie na wykorzystaniu czegoś naturalnego i jednocześnie nie drogiego. Trochę zostałam źle zrozumiana, przepraszam, wiem, że wina leży również po mojej stronie : ) Mimo wszystko dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

Widzę, że wymieniłaś wiele różnych innych interesujących produktów, jednak jak konkretnie przygotowujesz się do tych zabiegów?? Jak poprawnie stosować np. wymienione płatki owsiane??
Chętnie zapoznam się z twoimi patentami i doświadczeniami : ) Myślę, że nie jednej z nas przydadzą się takie wskazówki : )

P.s. po czym poznajesz dojrzałe awokado?? Ja zawsze mam problem ze znalezieniem tego odpowiedniego : (

[boskapolka]

Aby zrobić peeling z płatków owsianych trzeba je na kilka minut zalać wrzątkiem, następnie odcedzić i tą "masą" wykonać masaż
Może brzmi dziwnie, ale jest to 100% naturalny sposób i oczywiście działa złuszczająco Drugi sposób to zblendować płatki z odrobiną wody, aby powstała pasta i nią także można wykonać peeling. Można też zastosować jako maseczkę.

Jeśli chodzi o avocado to kiedyś usłyszałam w jakimś programie kulinarnym trik: trzeba lekko nacisnąć na górze owocu, w tym miejscu gdzie było zerwane podczas zbiorów, jest tam taki nazwijmy to guziczek (jak będziesz miała w ręku avocado to na pewno szybko skojarzysz o co dokładnie chodzi) i jeśli pod wpływem nacisku palcem ta część się delikatnie zapada/wciska w owoc to znaczy, że jest dojrzały
No i jest też odmiana avocado Hass, takie ciemniejsze owoce, one są troszkę droższe, ale za to prawie zawsze dojrzałe.
Czasem w sklepach są tylko mocno niedojrzałe owoce, to wtedy stosuję patent jak na zielone pomidory: kładę na parapecie na kilka dni i dojrzewają

---------- Dopisano o 03:41 ---------- Poprzedni post napisano o 03:24 ----------

Przy okazji zacytuję też swój post o naturalnym toniku z pietruszki:

Idealny do przemywania rano twarzy. Odświeża i subtelnie rozjaśnia cerę, nadaje jej ładny koloryt. W lodówce można przechowywać go aż tydzień po przygotowaniu.
Jak zrobić? Natkę drobno siekamy, tak aby puściła sok. Następnie zalewamy wodą i wsadzamy do lodówki. Po upływie jednej doby odcedzamy listki od wody i mamy gotowy tonik.

[im_catharsis]

Co do peelingu na pewno wypróbuje, już dawno szukałam jakiegoś możliwie delikatnego, naturalnego i chyba to będzie to : ) Nawet przez myśl wcześniej mi nie przeszło, aby wykorzystać do tego płatki owsiane.

Ten trik z awokado na pewno się przyda : ) Nawet nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, że to może być takie proste : ) A nakładasz je na suche czy mokre włosy?? Dodajesz jeszcze coś do tego?? Słyszałam, że na twarz też się nadaje ale przyznam, że do końca nie wiem jak zrobić, bo ja to bym tam jeszcze coś wkropiła ;P

U mnie na włosach jak do tej pory zdawały egzamin oleje (oliwa z oliwek + olejek rycynowy i czasem + nafta kosmetyczna, ale tylko w małych ilościach) to możliwie najbardziej uproszczony skład maski olejowej na włosy, jaki udało mi się dobrać do moich włosów. Jednak na zimę coś im się odmieniło, albo się już przyzwyczaiły bo nie widzę tych samych super efektów co wcześniej.

Dziękuję za odp. Z pietruszką wypróbuje latem Czekam na więcej pomysłów dot. Naturalnej pielęgnacji : )

[upload]

Ja polecam tonik rumiankowy z dodatkiem gliceryny
saszetke rumianku parze w polowie szklanki wody, gdy ostygnie dodaje lyzeczke gliceryny (w kazdej aptecy za niecale 2 zl) i gotowe
trzymam 3 dni w lodowce

[im_catharsis]

U świetne! : ) A kiedy najlepiej go używać? Za dnia, czy lepiej wieczorem? Czy może nie ma to żadnej różnicy?? Jakieś bardziej widoczne efekty stosowania takiego toniku?? : )

[staska_stasia]

Mam nadzieję, że piszę w dobrym miejscu

Ostatnio po zabiegu u kosmetyczki otrzymałam niewielką fiolkę olejku różanego do twarzy i się w nim zakochałam Ślicznie pachnie, pięknie się wchłania i wyraźnie poprawia mi wygląd cery (mój w sumie jedyny problem to taki, że w zimie mam szarawy odcień, a po tym olejku cera nabiera ładnego, ciepłego odcienia). Nigdy nie interesowałam się olejkami itp., ale po widocznych efektach chciałabym się zaopatrzyć w taki (koniecznie różany, po pachnie obłędnie). Zaproponujecie jakiś konkretny? (fajnie by było, jakby nie miał w składzie wit. C, bo po zabiegach laserem nie mogę używać kosmetyków z tą witaminą).

I pytanie- ja często stosować? To chyba nie służy do codziennej pielęgnacji, ale jak zrobię ze 2 razy w tygodniu peeling, to po peelingu można nałożyć?

[im_catharsis]

Napisane przez staska_stasia

Mam nadzieję, że piszę w dobrym miejscu ; )

Ostatnio po zabiegu u kosmetyczki otrzymałam niewielką fiolkę olejku różanego do twarzy i się w nim zakochałam Ślicznie pachnie, pięknie się wchłania i wyraźnie poprawia mi wygląd cery (mój w sumie jedyny problem to taki, że w zimie mam szarawy odcień, a po tym olejku cera nabiera ładnego, ciepłego odcienia). Nigdy nie interesowałam się olejkami itp., ale po widocznych efektach chciałabym się zaopatrzyć w taki (koniecznie różany, po pachnie obłędnie). Zaproponujecie jakiś konkretny? (fajnie by było, jakby nie miał w składzie wit. C, bo po zabiegach laserem nie mogę używać kosmetyków z tą witaminą).

I pytanie- ja często stosować? To chyba nie służy do codziennej pielęgnacji, ale jak zrobię ze 2 razy w tygodniu peeling, to po peelingu można nałożyć?

Temat dotyczy „naturalnego sposobu dbania o urodę” czyli bez ingerencji kosmetyczek, chemii itp. Zamieszczamy tu swoje domowe przepisy, a główny cel to poprawienie i utrzymanie w świetnej kondycji głównie skóry i włosów.
Zakładając ten temat, bardziej miałam na myśli przepisy na domowe maseczki, olejowanie i inne zabiegi i produkty, które możemy zrobić za pomocą naturalnych składników. Czyli maski, peelingi, okłady, toniki z owoców, warzyw i innych dobrodziejstw, które mamy w zasięgu ręki, więc proszę o trzymanie się w temacie, zaznaczam tak zapobiegawczo, aby zaraz nie tworzył się nam tu zwykły spam ; )

Co do olejku różanego, nigdy nie miałam więc nie jestem w stanie ocenić ani jego skuteczności, ani również nie mam bladego pojęcia jakie efekty po jego użyciu nam daje.
Oprócz zapachu jest coś jeszcze, co ofiaruje nam ten olejek po jego zastosowaniu?? Jestem bardzo ciekawa też, czy stosuje się go bezpośrednio na skórę, czy zapycha pory, jak długo się wchłania oraz czy można mieszać z innymi olejami albo oczyszczać nim skórę : )

[staska_stasia]

Zrozumiałam naturalne, czyli za pomocą składników naturalnych (np. olejków), a nie np. kremów drogeryjnych, stąd też tutaj moje pytanie Ale ok, teraz już jasne.

Skoro jednak zostałam wywołana do tablicy, to olejek ten (przynajmniej u mnie) bardzo dobrze wpłynął na skórę twarzy- rozjaśnił jakieś tam przebarwienia po depilacji laserowej, dodał blasku i koloru (wcześniej miałam szarą i matową). Ja stosuję tak, że daję jedną- dwie krople na palca wskazującego i potem rozcieram po twarzy. Wchłania się błyskawicznie, u mnie nie zatyka porów, ale moją twarz mało co zapycha (jedynie kremy BB i wszystkie dotąd przetestowane bazy pod podkład), więc jestem słabym punktem odniesienia. Czy można mieszać- nie wiem, w internecie znalazłam info, że można dodawać np. do kremów i wtedy podobno poprawia ich działanie. Czy oczyszczać skórę- nie mam pojęcia.

[mKot12]

Ja bardzo dużo piję wody-obowiązkowo ciepłą wodę, np. z wyciśniętym sokiem z cytryny. Jak chcesz zgubić kilka zbędnych kilogramów można do niej dodać również odrobinę soku wyciśniętego z korzenia imbiru. Pobudzi to krążenie tym samym sprawi, że pozbawiona słońca skóra stanie się odświeżona i promienna U mnie działa, moja skóra jest w świetnej kondycji zarówno latem jak i zimą

[im_catharsis]

Napisane przez staska_stasia

Zrozumiałam naturalne, czyli za pomocą składników naturalnych (np. olejków), a nie np. kremów drogeryjnych, stąd też tutaj moje pytanie Ale ok, teraz już jasne.

Skoro jednak zostałam wywołana do tablicy, to olejek ten (przynajmniej u mnie) bardzo dobrze wpłynął na skórę twarzy- rozjaśnił jakieś tam przebarwienia po depilacji laserowej, dodał blasku i koloru (wcześniej miałam szarą i matową). Ja stosuję tak, że daję jedną- dwie krople na palca wskazującego i potem rozcieram po twarzy. Wchłania się błyskawicznie, u mnie nie zatyka porów, ale moją twarz mało co zapycha (jedynie kremy BB i wszystkie dotąd przetestowane bazy pod podkład), więc jestem słabym punktem odniesienia. Czy można mieszać- nie wiem, w internecie znalazłam info, że można dodawać np. do kremów i wtedy podobno poprawia ich działanie. Czy oczyszczać skórę- nie mam pojęcia.

Swojego czasu, gdy jeszcze nie miałam takiego problemu z pękaniem naczynek, stosowałam różnego rodzaju hydrolaty (np. z liści oczaru), które w połączeniu z olejami , działały kojąco dla mojej cery po całym dniu i świetnie sprawdzały się jako forma wieczornego demakijażu twarzy i oczu.

Jeśli dobrze pamiętam (to było jakieś 4-5 lat temu) było to połączenie oliwy z oliwek, olejku rycynowego, różnych hydrolatów. Miałam to w buteleczce w odpowiednich proporcjach (najmniej rycynowego, a najwięcej oliwy z oliwek) nakładałam dłońmi, wcześniej go rozgrzewając (ocierałam dłoń o dłoń),a następnie wmasowywałam delikatnie w skórę twarzy (również oczu) potem brałam ciepły, mokry ręcznik i przykładałam go do skóry twarzy na kilka sekund, potem starannie go płukałam pod bieżącą wodą i w ten sposób tak 2 razy pod rząd, a za 3 razem wycierałam nim buzie i czekałam aż sama wyschnie, nie tarłam ręcznikiem.

Jedyną wadą, jaką widziałam w tej metodzie demakijażu i odżywienia cery to fakt, że trzeba wykorzystać do tego cieplejszy ręcznik, a tego moja skóra naczynkowa niestety nie znosi : ( A szkoda bo buzia aż od tego promienieje. Jeśli ktoś ma okazje, może wypróbować to na sobie, polecam : ) Kiedyś w Internecie widziałam masę, różnych kombinacji do tego rodzaju zabiegów.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez mKot12

Ja bardzo dużo piję wody-obowiązkowo ciepłą wodę, np. z wyciśniętym sokiem z cytryny. Jak chcesz zgubić kilka zbędnych kilogramów można do niej dodać również odrobinę soku wyciśniętego z korzenia imbiru. Pobudzi to krążenie tym samym sprawi, że pozbawiona słońca skóra stanie się odświeżona i promienna U mnie działa, moja skóra jest w świetnej kondycji zarówno latem jak i zimą

Fajna forma dbania o siebie, od wewnątrz, też bardzo wskazana, warto wiedzieć, dziękuję : ) Tylko to stosujesz, czy istnieją też inne kombinacje?? Bardzo chętnie pije herbatę z imbirem, a mimo to mam okropne problemy z krążeniem, więc tu mnie zaintrygowałaś : ) Masz tym jakieś doświadczenie??

[im_catharsis]

a co tu tak cicho się zrobiło?? Wszyscy tylko na gotowych kremach bazują?? Nie ma więcej propozycji?? Hmmm..?

[glamlipstick]

Ja robię peeling cukrowy twarzy - najszybszy, najtańszy i bardzo skuteczny sposób na usunięcie martwego naskórka. Jem dużo warzyw, owoców i piję sok z marchewki, który genialnie wpływa na poprawienie kolorytu skóry. Swego czasu olejowałam też włosy olejem kokosowym, i chcę do tego powrócić. Wszystkie rzeczy o których wspomniałam bardzo polecam.

[im_catharsis]

Napisane przez glamlipstick

Ja robię peeling cukrowy twarzy - najszybszy, najtańszy i bardzo skuteczny sposób na usunięcie martwego naskórka. Jem dużo warzyw, owoców i piję sok z marchewki, który genialnie wpływa na poprawienie kolorytu skóry. Swego czasu olejowałam też włosy olejem kokosowym, i chcę do tego powrócić. Wszystkie rzeczy o których wspomniałam bardzo polecam.

A sok z marchewki nie działa w ten sposób, że po jego nadmiarze w organizmie skóra nabiera lekko bardziej pomarańczowego koloru?? Miałam kiedyś znajomą, która przez dwa lata dzień w dzień piła soczki kubusia i nie wyglądało to zbyt estetycznie... Czy ktoś miał jeszcze coś z tym do czynienia??

[mKot12]

Woda z cytryna każdego dnia- poprawia koloryt skóry i napręża ją Stosuję i polecam

[sunsun1]

Mam tonik rumiankowy i to by bylo na tyle, zdecydowanie jestem zwolenniczka drogeryjnej pielegnacji mozna za fajne pieniadze kupic fajne kosmetyki, np maslo do ciala vegan frendly bielendy, super sklad, swietne nawilzenie i przyjemny zapach na ciele

[Kori_Yoitama]

Jeśli chodzi o demakijaż to lepiej zmoczyć lekko twarz i mieszankę olejków nalać w małej ilości na dłonie, rozetrzeć w dłoniach po czym robisz delikatny masaż całej twarzy i okolic oczu. Wodę, brud, makijaż i olej będzie na twarzy porozmazywany na twarzy, ale na dwa waciki kosmetyczne lejesz ciepłą wodę, odciskasz nadmiar wody i zbierasz wacikami całą mieszankę z twarzy ruchami z góry na dół. Ja po tym myję twarz żelem, ale myślę, że można domyć twarz w naturalny sposób np. hydrolatem, ale nie jestem w 100% pewna. Moja metoda na pewno nie jest tak upierdliwa jak czyjaś z mokrym ręcznikiem ^^' chyba wolałabym położyć się spać w makijażu niż kilka razy nakładać olejek i odciskać twarz mokrym ręcznikiem.

[im_catharsis]

Napisane przez Kori_Yoitama

Jeśli chodzi o demakijaż to lepiej zmoczyć lekko twarz i mieszankę olejków nalać w małej ilości na dłonie, rozetrzeć w dłoniach po czym robisz delikatny masaż całej twarzy i okolic oczu. Wodę, brud, makijaż i olej będzie na twarzy porozmazywany na twarzy, ale na dwa waciki kosmetyczne lejesz ciepłą wodę, odciskasz nadmiar wody i zbierasz wacikami całą mieszankę z twarzy ruchami z góry na dół. Ja po tym myję twarz żelem, ale myślę, że można domyć twarz w naturalny sposób np. hydrolatem, ale nie jestem w 100% pewna. Moja metoda na pewno nie jest tak upierdliwa jak czyjaś z mokrym ręcznikiem ^^' chyba wolałabym położyć się spać w makijażu niż kilka razy nakładać olejek i odciskać twarz mokrym ręcznikiem.

To robisz podobnie jak ja, opisałam ten zabieg u samej góry Z tym, że ja nie myje po tym twarzy, ręcznik całkowicie usuwa nadmiar oleju, reszta się ładnie wchłania

[im_catharsis]

up! up! up!

naprawdę nikt już tu nie ma nic ciekawego na ten temat???

[marshmallowandmilk]

Ja bardzo lubię używć toniku z octu jabłkowego

*5ml octu na 100ml wody mineralnej*

Najlepiej użyć nierafinowanego octu jabłkowego z osadem na dnie.

Tonik ładnie zakwasza skórę po umyciu. Po przygotowaniu wytrzymuje do 2 tygodni

[im_catharsis]

o, tego nie słyszałam! :O

[Persefona_12]

Ja bardziej stosuję zbiegi ze składników naturalnych. Na co dzień używam gotowych kosmetyków, bo jakoś za leniwa jestem na robienie naparów co kilka dni itp. Ale regularnie robię parówki na twarz z dodatkiem kwiatów nagietka (cudownie zmiękcza i oczyszcza skórę twarzy) oraz kąpiele w soli (dobry detoks i również ukojenie dla skóry jeśli ktoś się zmaga z alergiami i swędzeniem skóry). Oczywiście sól dobra jakościowo, np. morska gruboziarnista bez dodatków przeciwzbrylających. Wsypuję ok pół kilo na całą wannę. Ciało powinno być zanurzone w wodzie. Woda nie za gorąca, najlepiej w temperaturze ciała, ale ja daję trochę cieplejszą, bo i tak zaraz się wychłodzi.

[im_catharsis]

zakładam, że taka forma pielęgnacji, dla cery naczynkowej, niezbyt się uśmiecha ;C

[Persefona_12]

Napisane przez im_catharsis

zakładam, że taka forma pielęgnacji, dla cery naczynkowej, niezbyt się uśmiecha ;C

Nie mam cery naczynkowej, za to alergiczną i często swędzi mnie skóra w różnych częściach ciała: nogi, stopy, dłonie, więc kąpiele mnie ratują a parówki na twarz- wiadomo. Nie robię też bardzo gorącej wody, tylko tak, żeby parowała. Dobrze też wpływa przemywanie naparem z nagietka, ale też jak wspomniałam, robić naparów co kilka dni mi się nie chce, a raz w tygodniu zabieg jest wystarczający.

[im_catharsis]

Napisane przez Persefona_12

Nie mam cery naczynkowej, za to alergiczną i często swędzi mnie skóra w różnych częściach ciała: nogi, stopy, dłonie, więc kąpiele mnie ratują a parówki na twarz- wiadomo. Nie robię też bardzo gorącej wody, tylko tak, żeby parowała. Dobrze też wpływa przemywanie naparem z nagietka, ale też jak wspomniałam, robić naparów co kilka dni mi się nie chce, a raz w tygodniu zabieg jest wystarczający.

nie wiem czy wiesz, ale często powodem takiego swędzenia skóry, nie jest źle dobranie kosmetyku, a nadmiar nerwów/sytuacji stresujących, itp. Tak tylko podpowiadam, bo zdarza mi się do tej pory spotykać ludzi, którzy nadal potrafią nie zdawać sobie z tego sprawy. Rozumiem, że u Ciebie w dużej mierze to zależy jednak od kosmetyków, ale i tak pozwoliłam sobie dodać taką mała ciekawostkę, może się przyda

[sophisticated_90]

Ja w swojej pielęgnacji używam kilku zabiegów naturalnych
1. Peeling kawowy + balsam z masłem Shea.
Jeśli chodzi o ciało, to od lat stosuję peeling kawowy - nic nie złuszcza naskórka tak jak kawa. Ja wykorzystuję swoje fusy z włoskiej kawiarki, odkładam je co kilka dni na miseczkę, dodaję do nich odrobinę wody i soli kuchennej i złuszczam całe ciało po kąpieli (również okolice bikini, pachy, biust, szyję i plecy) Jeśli będziemy taki peeling robić 1 raz w tygodniu poprawimy mikrokrążenie i skóra na prawdę jest piękniejsza! No i nic nas to nie kosztuje, a efekt rewelacyjny. W zimie dodaję cynamonu, olejku który mi "zbywa" i pakuję w małe słoiczki na prezenty dla przyjaciółek - każda której pokazałam ten sposób kontynuuje go w domu Jesli nie masz czystych fusów, to trzeba zalać trochę kawy mielonej i odlać wodę. Jedna uwaga - jesli dodamy olej to będzie trzeba szorować wannę/prysznić bo wszystko się przyklei ale w obecności mydła schodzi z łatwością.
Próbowałam kiedyś peeling cukrowy, ale cukier szybko roztapia się w obecności wody i jest bez porównania z kawą.
Sama sól natomiast jest dla mnie zbyt mocna. Samą sól stosuję do peelingu stóp, po uprzednim wymoczeniu ich np. w rumianku. I też lepszego sposobu nie ma.
Później na taką wypeelingowaną naturalnie bez chemii skórę, szkoda mi nakładać chemiczny balsam więc stosuję albo Organique balsam z masłem shea - baaaardzo mi odpowiada to, ze ma skład kilku olejów no i zapach magnolii któremu jestem wierna od lat i oczywiście działanie, albo czysty olej kokosowy, bo szybko się wchłania. Zamawiałam kiedyś czyste 100% masło shea przez Allegro, ale jest twarde jak skała i śmierdzi trochę jak smalec? Myślę, że jest to dobry surowiec do stworzenia samemu sobie balsamu, ale sam mi nie odpowiadał

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

2. Tonik na twarz i dekolt z octem jabłkowym.
Ja mam trochę inny "przepis" na ten tonik
Na pewno podstawą jest ocet jabłkowy bio, koniecznie niefiltrowany, tzn. ma kolor białawo-żółtawy i jest mętny, absolutnie nie przezroczysty, ani pomarańczowawo-brązowy. Taki przezroczysty ma wyższe stężenie kwasu i często dodawany jest też konserwant (mimo, że ocet sam w sobie jest konserwantem!) w postaci siarczanu.
Taki naturalny jest bogaty w składniki mineralne i przede wszystkim peptydy.
Ja robię sobie porcję na tydzień w małym szklanym pojemniku. 50% przegotowanej wody + 40% octu + 10% soku z cytryny.
Przemywam twarz i dekolt 1 x dziennie.
Jeden minus tej metody - śmierdzi Po aplikacji, należy oczywiście chwilę odczekać np. 10 min, a następnie nałożyć olej/krem i wtedy całkowice zneutralizujemy zapach
Ps. Kiedyś wpadł mi w ręce przedwojenny podręcznik ze sposobami dbania o urodę i był tam rozdział o pielęgnacji biustu. Mianowice przecieranie wieczorem piersi octem, następnie obwiązywanie, podnoszenie ich bandażem elastycznym na noc - i tak przez miesiąc. Autorzy obiecywali, że wytrwałość odpłaci się Paniom jędrnym biustem, oraz gładszą jasniejszą skórą

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez Persefona_12

Nie mam cery naczynkowej, za to alergiczną i często swędzi mnie skóra w różnych częściach ciała: nogi, stopy, dłonie, więc kąpiele mnie ratują a parówki na twarz- wiadomo. Nie robię też bardzo gorącej wody, tylko tak, żeby parowała. Dobrze też wpływa przemywanie naparem z nagietka, ale też jak wspomniałam, robić naparów co kilka dni mi się nie chce, a raz w tygodniu zabieg jest wystarczający.

Hej, taki napar możesz zrobić sobie w porcji na cały tydzień.
Zagotuj nagietek i pozostaw pod przykryciem do całkowitego wystygnięcia. Następnie przecedź napar do słoika i możesz dodać jakiś konserwant w postaci np. octu jabłkowego, albo odrobinę czystego alkoholu (zioła bardzo dobrze działają w obecności alkoholu), dosłownie kapkę. Zakręć szczelnie i wstaw do lodówki - tydzień na 100% wytrzyma

[im_catharsis]

całkiem fajna lekturka nam tu powstała, zapoznam się w wolnej chwili n pewno, na razie czytałam jedynie wyrywkowo ale już mi się podoba

[Persefona_12]

Napisane przez im_catharsis

nie wiem czy wiesz, ale często powodem takiego swędzenia skóry, nie jest źle dobranie kosmetyku, a nadmiar nerwów/sytuacji stresujących, itp. Tak tylko podpowiadam, bo zdarza mi się do tej pory spotykać ludzi, którzy nadal potrafią nie zdawać sobie z tego sprawy. Rozumiem, że u Ciebie w dużej mierze to zależy jednak od kosmetyków, ale i tak pozwoliłam sobie dodać taką mała ciekawostkę, może się przyda

Nie sam tylko stres, po prostu taka genetyka skóry. Generalnie jest to organ mojego ciała przysparzający mi najwięcej problemów. Oczywiście zależy od pory roku, tego co jem, jak akurat spędzam czas (czy jest więcej sytuacji stresowych/ czy są wakacje) czy noszę makijaż czy nie, jaki jest cykl, itd. itd. Wszystko u mnie widać na skórze.

[blotowlosa]

Ja polecam miód. Zwłaszcza zimą dla cer suchych i wrażliwych. Po wyjeździe na narty taka domowa maseczka stosowana przez kilka dni, odratowała moją twarz.

Miód (najlepiej taki skrystalizowany) wymieszać z żółtkiem i nałożyć na twarz na ok. 15 minut. Pod wpływem ciepła miód się rozpuszcza i może kapać, dlatego ja dodaję jeszcze łyżkę mąki owsianej.

Z kolei w lecie na skórę po poparzeniach słonecznych miód wymieszany z gęstą śmietaną. Przyspiesza regenrację naskórka i łagodzi poparzenia