2011-06-02, 12:18 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Wakacyjne rozmaitości...Moje tegoroczne wakacje zaczęły się właśnie dzisiaj Dlatego jestem zmuszona pisać o przygodach kończąc na zeszłym roku... A może zacznę od ostatnich wakacji...?? ---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ---------- |
2011-06-02, 12:43 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Już sobie wyobrażam ich miny:P jestem bardzo ciekawa twoich przygód nie byłam nigdy na tej wyspie, na pewno jest na niej pięknie pozazdrościć wyjazdu pozdrawiam
__________________
|
2011-06-02, 17:25 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 282
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
No to mężczyźni musieli poczuć się niepewnie
Oczywiście zostawiam 5* i czekam na dalszą część przygód
__________________
Gdzieś tu chyba zakpił los. Ona brzydka, brzydki on... A taka ładna miłość... |
2011-06-02, 18:40 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ---------- |
2011-06-02, 22:02 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
|
2011-06-03, 10:32 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Świetne zdjęcie wrażenia na pewno super! 5 ode mnie, jeszcze zajrzę miłego dnia
__________________
|
2011-06-03, 14:17 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Edytowane przez emis_89 Czas edycji: 2011-06-03 o 14:19 |
2011-06-03, 14:53 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Często mi się zdarza, ze kiedy koniecznie chcę zrobić zdjęcie, to bateria od aparatu się rozładuje... szkoda, ze nie masz żadnych zdjęć, ale najważniejsze, że dobrze się bawiliście
__________________
|
2011-06-03, 20:54 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Bawiliśmy się bardzo dobrze
kolejny epizod też można uznać za wakacyjną przygodę, moją osobistą posłuchajcie... Ostatniego wieczoru na wyspie, wśród wieczornych animacji przewidziano wybory miss hotelu. Miałam okazję pokazać Hiszpanom, że polskie jest piękne i wygrałam te zawody tego samego wieczoru w hotelu popsuła się klimatyzacja.... Ogólnie ciężko było wytrzymać wewnątrz, ale było warto. Po konkursie był czas na wypicie wygranego szampana z resztą dziewczyn i... jako jedyni odważni (trochę też nierozsądni) - ja, mój Miś i mój brat wylądowaliśmy kolejno w każdym z hotelowych basenów. Niestety nie spodobało się to pracownikom (po 18:00 jest zakaz kąpieli i odkażanie wody). Na szczęście skóra nam nie zeszła :P Ciężko było następnego dnia rozstać się z tym cudownym miejscem.... Przez pełne dwa tygodnie codzienne była wspaniała pogoda. W czasie transferu na lotnisko - burza i ulewa. Wyspa płakała, bo musieliśmy ją opuścić - tak to sobie tłumaczyłam. Kolejne opowieści będą dotyczyły moich wcześniejszych wakacji. Jeśli jesteście ciekawe, zapraszam serdecznie Wrzucam też piosenkę. Kiedy jej słucham momentalnie przenoszę się do jednego z klubów na Gran Canarii. Niesamowite było, kiedy wszyscy na imprezie (polacy, brytyjczycy, niemcy, hiszpanie i inni) śpiewali właśnie tą piosenkę. Traktuję ją jako mój osobisty wehikuł czasu Empire State of Mind Edytowane przez emis_89 Czas edycji: 2011-06-03 o 21:10 |
2011-06-04, 13:23 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
|
2011-06-07, 00:43 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
|
2011-06-07, 10:28 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
2008
Myślę, że mogę przejść do wcześniejszego roku. Moim "czasocofaczem" zabiorę was w podróż na inną hiszpańską wyspę.... MAJORKA. To była moja pierwsza podróż na wczasy za granicę. Pierwszy lot samolotem. Pierwsza styczność z ciepłym morzem. Pierwsza noc w hotelu. Pierwsza impreza za granicą. Pierwszy kontakt z inną kulturą.... Więcej przygód później.... Zapraszam. |
2011-06-07, 13:55 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Ojej, Majorka! ależ zazdroszczę i czekam na więcej
__________________
|
2011-06-08, 11:54 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Na początek wczujcie się w ten klimat...
Morska przygoda... Piękny dzień. Bezlitosne słońce smaga nas po ciałach. Woda zachęca by się schłodzić. Jest mały problem. Stwierdzamy, że fajnie byłoby mieć materace do pływania. Czym prędzej idziemy do pobliskich sklepów zafundować sobie pamiątkę z wakacji. Szybki wybór i już można opalać się leżąc na tafli wody. Tego dnia przyszedł nam do głów pomysł, który zdecydowanie był niezapomnianą przygodą, ale jednocześnie mógł źle się skończyć. Najpierw spójrzcie gdzie pływaliśmy..... I właśnie pewnego dnia wypłynęliśmy Poza to zdjęcie na otwarte morze. Było rewelacyjnie. Ogromne fale. Palące słońce. I nagle za naszymi plecami wyrósł ogromny katamaran, który wpływał do zatoczki....
Nasze przerażenie było tak wielkie, że zdesperowani chcieliśmy nawet przepłynąć pod nim.... Statek robił ogromne fale, które zaczęły spychać nas na skały. Skały w starciu z materacykami zdecydowanie wygrywały. Więc co robić...? Zdaje się, że mignęło mi życie przed oczami. Jeszcze gorzej się czułam, bo to był mój szalony pomysł. Ja i mój Luby, mięliśmy zginąć w cudownym raju??? O nie!!! Uciekaliśmy przed statkiem ile sił w rękach i nogach. Mimo, że mięśnie odmawiały posłuszeństwa - płynęliśmy wciąż przed siebie pośpieszając jeden drugiego. Udało się. Uciekliśmy. Byliśmy bezpieczni. Co za ulga!!! Co za ...ochrzan dostałam !!! Teraz śmiejemy się z tego, wtedy nie było do śmiechu. Więcej tak daleko nie wypłynęliśmy. Edytowane przez emis_89 Czas edycji: 2011-06-08 o 11:57 |
2011-06-09, 00:34 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Jedną z rzeczy, która zachwyciła mnie w barach na Majorce były drinki. Nie wiem, czy podobne występują gdzieś indziej na świecie (zapewne tak). Ale te zawsze będą kojarzyły mi się z tym miejscem. Przechodząc obok barów nie mogliśmy się oprzeć i wydaliśmy na to kupę kasy. Oj warto było. Spójrzcie
|
2011-06-09, 08:50 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Razem z Tż wypożyczyliśmy samochód do zwiedzania wyspy. Zaplanowaliśmy również wizytę w Aqualandzie. Większość atrakcji przypadła nam do gustu, bo będąc tam tylko w dwójkę bawiliśmy się prawie przez pół dnia Zjeżdżalnią, która spodobała się najbardziej dla mnie był Banzai. Jedynym jej minusem było targanie dosyć ciężkiego wózeczka na sporą wysokość. Zdjęcie nie oddaje tego, dlatego pozwolę sobie skorzystać z filmu zamieszczonego na YT. Spójrzcie o co mi chodzi |
2011-06-09, 10:35 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 42
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
A ja wrócę jednak do Cran Canarii
W tym roku jest wyjątkowo tania, więc zastanawiamy się, czy nie jechać tam na tydzień. Jak na wyspie z transportem? Można przykładowo wynająć skutery i nimi się przemieszczać? Lubię ten wiatr we włosach Mniej interesuje mnie świat imprez. Bardziej jakieś wzgórza, góry, doliny... tak, żeby było co zwiedzać, gdzie się przemieszczać Jeszcze myślimy o Turcji - hotel, śniadania i obiadokolacje plus samolot to teraz jakieś 800-1000 zł. Nie możemy się jednak zdecydować... |
2011-06-09, 10:51 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Gran Canarię zdecydowanie polecam, ponieważ tam byłam. Turcję również chciałabym zobaczyć.
Szczerze nie wiem jak jest ze skuterami, nie rzuciły mi się szczególnie w oczy. Być może na necie znajdziesz jakieś informację dotyczące wypożyczania. My braliśmy samochód w CICAR z pełnym ubezpieczeniem na trzy dni...z tym że nie chcę skłamać ale nie pamiętam ile płaciliśmy. Jeśli lubisz górki i skałki (ja lubię, nazwali mnie skalną fotografką) to musisz wybrać się w głąb wyspy. Kaldery, monolity... jest co oglądać. Jeśli lubisz zieleń to spodoba Ci się spacer po ogrodzie botanicznym Jardin Canario (lepiej prezentuje się w miesiącach zimowych kiedy tam wszystko kwitnie). No i wydmy na południu wyspy... można zabłądzić Mam nadzieję, że choć trochę Cię przekonałam Jeśli masz jeszcze jakieś pytania - służę radą |
2011-06-09, 23:21 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 42
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Dziękuję. Poczytam sobie coś więcej o wyspie, sprawdzę, czy uda nam się pogodzić wylot z urlopem... i zdecyduję ostatecznie.
Trudno coś wybrać, gdy wolnych dni teraz niewiele, a chciałoby się w kilka miejsc pojechać |
2011-06-10, 16:48 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Niestety przykre to jest, że człowiek jest zbyt mały i zbyt krótko żyje, żeby zwiedzić cały świat
Oj chciałabym odwiedzić wiele miejsc.... Trzeba dążyć do realizacji swoich marzeń.... |
2011-06-11, 11:39 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Nic więcej, czym mogłabym się z wami podzielić, nie kojarzy mi się z Majorką. Wsiadam więc do mojego "czasocofacza" i zabieram was w rok 2007....
Jest lipiec. Do drzwi mojego serduszka nieśmiało puka T. Jestem oporna na jego próby. Mija kilkanaście dni. Dostaję telefon - wyjście z siostrą i jej chłopakiem. Zgadzam się, nie widziałam się z nimi bardzo długo, a co mi tam! Samochód. Wsiadam. Siedzi On. Ustawiona randka... Jego śmiech, zakochałam się pierwszego dnia. Następny dzień - kajaki. O dziwo posadzili nas w tym samym. Zbieg okoliczności? Swatanie? Nieważne. Tydzień później jesteśmy już parą. Za szybko? Szczenięcy związek? Co może wiedzieć o miłości osiemnastolatka?? Pewnie nie dużo, ale jesteśmy razem do dzisiaj. Właśnie patrzę jak słodko śpi. Jest dobrze... gdzie tam! -jest wspaniale!! Moja największa przygoda tego roku. Mam nadzieję, że nigdy się nie skończy.... |
2011-06-11, 22:18 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
W tamte wakacje miałam też okazję, a bardziej propozycję wycieczki na Kretę. Niestety wszystko działo się zbyt szybko i nie miałam po prostu możliwości. Większość dni spędzałam na tuleniu się i całowaniu .... byłam zakochana!! I nie potrzebowałam wycieczek, bo nie sprawiłby bym była bardziej szczęśliwa....
To tu pływaliśmy kajakami swoich zdjęć nie wstawię |
2011-06-13, 11:41 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Wakacje 2006
Nie napiszę o wakacyjnych wyjazdach. Nie napiszę o wakacyjnych podbojach. Nie napiszę o wakacyjnych miłościach. Nie dlatego, że nie miałabym o czym pisać. Moje wspomnienia wypełnia jedna przygoda z tamtych wakacji - przeprowadzka do starszego brata. Wcześniej mieszkałam u cioci i wujka.... jednak nasze relacje baaardzo się popsuły..... Nie potrafiliśmy się dogadać. Było na tyle źle, że jedynym wyjściem z sytuacji była ucieczka do brata.... Pamiętam kiedy przyszłam do niego ze łzami w oczach i zapytałam czy mnie chce.... - Nie ma mowy!!! - Proszę... - Nie!!! - ...... po jakimś czasie rozmowy i przekonywania..uległ... Brakowało mi jeszcze jednego roku do pełnoletności - a to w polskim prawie stanowi kłopot..... Rozprawa sądowa, jedna druga.... szkolenie brata - w końcu został zastępczym rodzicem i sam miał tylko 19 lat a musiał wychowywać nastolatkę!! W końcu mogliśmy mieszkać razem w świetle prawa... I tak jest do dzisiaj. Mieszkamy w domu po naszych rodzicach. Jest dobrze. Teraz kiedy jestem na studiach daleko od domu, brat ma trochę świętego spokoju Ale tak ogólnie to ja jestem znośna |
2011-06-15, 11:44 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
OOO ile miejsc zwiedziłaś
Piękne wspomnienia |
2011-06-15, 16:20 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Dziękuję
Moje starsze wspomnienia nie będą na pewno chronologicznie. Mieszkając pięć lat u wujków, wakacje spędzałam na wsi u babci. Wiązało się z tym całkiem sporo przygód. Miałam dużo ciotecznego rodzeństwa i jednego roku wymyśliliśmy tygodniowy biwak - oczywiści na podwórku u babci Były mrówki, szczypawki i inne namiotowe dziadostwa. Był strach - sami, w nocy.... Mnie najbardziej przerażały te robale ... każdej nocy, kiedy przychodził czas spania zastygałam w jednej pozycji, żeby rano obudzić się bez łażących po ciele wrogów. Nie mogłam znieść myśli, że kiedy ja będę spała, to one urządzą na mnie autostradę!! W dzień, kiedy była piękna słoneczna pogoda jeździliśmy nad Rospudę, żeby się ochłodzić.... Było beztrosko - a zatem cudownie Niestety nie mam własnych zdjęć z tamtych lat |
2011-06-17, 09:01 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
1997
OBÓZ SPORTOWY W MIKOSZEWIE Był to mój pierwszy na prawdę długi pobyt poza domem. Obóz trwał dwa tygodnie i wybrałam się tam razem ze starszym bratem. Pierwszy raz nad morzem..... Byłam wtedy małym brzdącem, bo po wakacjach miałam uczyć się w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Reszta grupy była dużo starsza :/ Pamiętam tęsknotę za domem. Kiedy dzwoniło się do mamy i błagało, żeby zabrała mnie do domu... codzienne pobudki o ok 6 rano i codzienny intensywny program dnia robiły swoje. Raz zasnęłam na plaży. Nie wiem ile czasu tak leżałam, ale troszkę się spiekłam. Niezbyt miło wspominam "chrzest". Tarzanie się w pomyjach i odpadkach po obiedzie. Ale byłam twardzielką Niewiele było osób, które podobnie jak my były pierwszy raz na tym obozie. Dostałam imię Scrappy Doo - Bóg mi światkiem, że nie wiem dlaczego właśnie takie. Ciekawa rzecz wydarzyła się w Mc'Donaldzie w Gdańsku. Grupa poszła na tramwaj, a ja, brat i jeszcze kilkoro starszych zostaliśmy w zapomnieniu. Przerażenie było.... i to ogromne. Na szczęście starsi wiedzieli gdzie iść i dogoniliśmy resztę przed odjazdem tramwaju. Z perspektywy czasu widzę jak bardzo nieodpowiedzialni byli nasi wychowawcy.... cóż, zdarza się... |
2011-06-18, 18:07 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
2000
OKROPNE WAKACYJNE WSPOMNIENIA 24-go lipca odeszła moja mama..... Najgorsze wakacje w moim życiu. za szybko odeszłaś Mamo... zabrakło mi pożegnania... zostałam... |
2011-06-18, 18:58 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Piękna pamiątka z wysp Kanaryjskich.
|
2011-06-18, 22:43 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
|
2011-06-19, 15:53 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 172
|
Dot.: Wakacyjne rozmaitości...
Opisując kolejne przygody chciałabym zaprosić was jednocześnie na wakacje na Suwalszczyznę. To moja mała ojczyzna. Mała ale z wieloma atrakcjami
Może na początek położenie regionu - dla niezorientowanych. SUWALSZCZYZNA leży w północno-wschodniej Polsce, w województwie podlaskim. Największym miastem regionu są Suwałki. Łatwiej będzie jeśli pogrupuję atrakcje (zboczenie ze studiów ) na przyrodnicze i kulturowe. Zacznę od opisywania atrakcji przyrodniczych Suwalszczyzny. Niestety nie dysponuję wieloma własnymi zdjęciami, więc pozwolę pożyczyć sobie z wujka Google.
Jezioro Wigry - Ploso Bryzglowskie
Góra Cisowa... Walory kulturowe później... zapraszam! |
Nowe wątki na forum Moje wakacyjne przygody |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:08.