Problemy z pamięcią (po narkotykach).

[justys44]

Cześć Wam
Mam 18 lat i od zawsze mam problemy z pamięcią. Już w podstawówce, kiedy innym wystarczyło nauczenie się na coś w 1h, mi to sprawiało znacznie więcej czasu - w dodatku i tak potrafiłam zdecydowanie gorzej umieć od innych. 2 lata temu miałam depresję i jak to bywa w takich porach kolegowałam się z ludźmi, którzy pili, palili papierosy, marihuanę, brali narkotyki - od tych lekkich po ciężkie. Jak wiadomo, skoro kolegowałam się z takimi ludźmi, to także brałam się za takie substancje. Ostatnim razem kiedy ćpałam było to rok temu popijając to piwem. Do tej pory pamiętam, kiedy nie wiedziałam kompletnie co się dzieje wokół mnie. Ktoś coś do mnie mówił, a ja nie potrafiłam odpowiedzieć. Nie wiedziałam jak się układa zdania, nawet jak otwiera usta, by coś powiedzieć. Kolega zapytał się mnie ile to jest 1+1, a ja nie wiedziałam. Czułam jakbym wracała do początków swoich "dziecięcych" lat. Wszystko minęło całkowicie po 2 dniach, ale do tej pory mam tak słabą pamięć. Wcześniej też taką miałam, ale nie w takim stopniu. Czytam coś co mnie naprawdę interesuję, a następnego dnia nic z tego nie wiem. Ogólnie na co dzień czytam dużo książek, które lubię, ale nieraz nawet nie pamiętam jak się nazywają. Kiedy mówię coś albo o czymś myślę, często zapominam w końcu co mówię i nie wiem do czego dochodzę - bo po prostu wszystko co mam w głowie znika i nie chce powrócić. W szkole ciężko mi jest coś załapać. Słucham nauczyciela przez całą godzinę lekcyjną, ten pod koniec pyta się mnie o czym była lekcja, żebym coś powiedziała - a ja nie pamiętam o czym ona była. Kiedyś potrafiłam powiedzieć jakąś rzecz ze szczegółami - która zdarzyła się np. miesiąc temu, a teraz nie potrafię. Jestem mega tępa i głupia przez to. Uczę się na sprawdzian - umiem na 5, później piszę go i co dostaję? 1 i kolejny ochrzan od nauczycieli "Mogłabyś się wziąć w garść!". Chcę coś opisać, powiedzieć co o czymś sądzę mając w tym dużą wiedzę, ale nie potrafię. Jest mi mega wstyd.

Ogólnie jeżeli chodzi o moje odżywianie się, tryb życia:
- kiedy chodzę do szkoły śpię po 6-7h, w weekendy, święta i wakacje po +10h
- staram się zdrowo odżywiać, ale wiadomo, że nieraz zdarza się zjeść jakieś ciastko czy chipsy
- piję kawę, ponieważ mam niedociśnienie od zawsze
- piję nieraz piwo czy wódkę - taki wiek, ale max raz na 2-3 tyg. i zdecydowanie mniejszą dawkę niż moi znajomi, nie palę, nie jaram, niczego nie biorę
- ćwiczę regularnie: 3-4x w tyg. + bieganie
- nie biorę żadnych lekarstw i suplementów diety,


Proszę o pomoc, czy macie jakieś dla mnie rady? Co mogę zrobić, by poprawić swoją pamięć? Ile czasu może mi to zająć. Za rok mam maturę i gdy będę jeszcze przez długi czas taka tępa, to wątpię, że jej podołam. Zwłaszcza, że mam cele, które chce osiągnąć, a jednym z nich, jest dostanie się na wybraną przeze mnie uczelnię.
Nie szukam krytyki, bo dobrze wiem, co kiedyś robiłam.

Piszę to drugi raz, więc mogłam o czymś zapomnieć (to już jest żałosne )

[201605090949]

Jeśli sądzisz, że Twoje problemy z pamięcią są tak kłopotliwe i patologiczne to może udaj się do neurologa. Z takich ''domowych'' sposobów to na pewno powinnaś spać codziennie 8-9 godzin i najlepiej w godzinach 22-7. Staraj się rozwiązywać gry logiczne, graj w gry fabularne i gry strategiczne. Czytaj książki. Pisanie dziennika snów poprawia pamięć. Kup sobie tran i bierz 1-2 łyżeczki dziennie po/w trakcie posiłku. Wiem, że niedobry ale naprawdę może pomóc. Chyba, że jadasz tłuste ryby morskie częściej, niż 4 razy w tygodniu, jeśli nie - tran. Staraj się uczyć czegoś, co Cię interesuje. Na przykład poza czytaniem książek dla przyjemności (powieści), czytaj jakiś podręcznik bardziej fachowy z dziedziny, która Cię pasjonuje. Mogłabyś też jakiś czas (z 3 miesiące) suplementować magnez (zwłaszcza jak pijesz kawę) i witaminę B12 oraz kwas foliowy i witaminę B6, ale to najlepiej pod kontrolą lekarza choćby rodzinnego. A kwasu foliowego i generalnie folianów sporo jest w zarodkach pszennych - 150 gram kosztuje średnio 1,50 zł, dostępne są w wielu sklepach. Można je dodawać do jogurtu, chleba itp. Jakbyś chciała się bardziej wczytać to polecam artykuł: neurogeneza. A, i jeszcze jedna rzecz - powinnaś teraz przez jakiś czas spożywać zwiększone ilości fosfolipidów (fosfatydylocholina głównie), ze względu na to, że tworzą one błony mielinowe wypustek nerwowych, w praktyce poprawiając pamięć. Np. żółtko jajka jest bogate w fosfolipidy. Są też fajne suplementy i leki z fosfolipidami na pamięć i wątrobę (bo budują też błony komórek wątrobowych, stąd taka dedykacja przy takich preparatach). Do tego wszystkiego aktywność fizyczna wg wielu badań wzmaga tworzenie się nowych komórek nerwowych w mózgu, ale to widzę że już praktykujesz .

[justys44]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Jeśli sądzisz, że Twoje problemy z pamięcią są tak kłopotliwe i patologiczne to może udaj się do neurologa. Z takich ''domowych'' sposobów to na pewno powinnaś spać codziennie 8-9 godzin i najlepiej w godzinach 22-7. Staraj się rozwiązywać gry logiczne, graj w gry fabularne i gry strategiczne. Czytaj książki. Pisanie dziennika snów poprawia pamięć. Kup sobie tran i bierz 1-2 łyżeczki dziennie po/w trakcie posiłku. Wiem, że niedobry ale naprawdę może pomóc. Chyba, że jadasz tłuste ryby morskie częściej, niż 4 razy w tygodniu, jeśli nie - tran. Staraj się uczyć czegoś, co Cię interesuje. Na przykład poza czytaniem książek dla przyjemności (powieści), czytaj jakiś podręcznik bardziej fachowy z dziedziny, która Cię pasjonuje. Mogłabyś też jakiś czas (z 3 miesiące) suplementować magnez (zwłaszcza jak pijesz kawę) i witaminę B12 oraz kwas foliowy i witaminę B6, ale to najlepiej pod kontrolą lekarza choćby rodzinnego. A kwasu foliowego i generalnie folianów sporo jest w zarodkach pszennych - 150 gram kosztuje średnio 1,50 zł, dostępne są w wielu sklepach. Można je dodawać do jogurtu, chleba itp. Jakbyś chciała się bardziej wczytać to polecam artykuł: neurogeneza. A, i jeszcze jedna rzecz - powinnaś teraz przez jakiś czas spożywać zwiększone ilości fosfolipidów (fosfatydylocholina głównie), ze względu na to, że tworzą one błony mielinowe wypustek nerwowych, w praktyce poprawiając pamięć. Np. żółtko jajka jest bogate w fosfolipidy. Są też fajne suplementy i leki z fosfolipidami na pamięć i wątrobę (bo budują też błony komórek wątrobowych, stąd taka dedykacja przy takich preparatach). Do tego wszystkiego aktywność fizyczna wg wielu badań wzmaga tworzenie się nowych komórek nerwowych w mózgu, ale to widzę że już praktykujesz .

Cześć. Dziękuję Ci za obszerną odpowiedź. Jeżeli chodzi o mnie to staram się jeść codziennie lub co dwa dni po dwa jajka. Własnie kupiłam sobie dzisiaj zarodki pszenne. Ile tego powinnam jeść?
Mam też płatki lniane i dodaje sobie je do omleta owsianego

Właśnie po ćwiczeniach czuje się o wiele lepiej i napiszę Ci, że jak nigdy nie lubiłam sportu, tak teraz jestem od niego wręcz uzależniona!

Codziennie rozwiązuję zadania z matematyki - jestem na takim profilu gdzie mam 7h tygodniowo, więc to także wpływa na pamięć

Jeżeli chodzi o książki - czytam tylko takie, które są o danej dziedzinie. Myślisz, że powinnam też wziąć się za wszelakie powieści? W sumie wpływają na wyobraźnię.

Co muszę zrobić:
- kupić tran,
- starać się spać trochę więcej,
- pisać dziennik snów,
- spożywać magnez - tylko właśnie wolę nie stosować suplementów diety, bo jestem im przeciwko, a orzechów też nie mogę jeść.
- wit. B - chociaż w zarodkach pszennych też jest raczej ta witamina i nie wiem czy warto szukać jej jeszcze w innym pożywieniu? Właśnie tej witaminy najczęściej mi brakuje. Nie mam anemii ani żadnych chorób - robiłam sobie badania, ale często robią mi się wszelakie liszaje, opryszczki itd. na ustach.

[201605090949]

Zarodków pszennych raczej nie przedawkujesz ;-). Na etykiecie z tyłu powinna być podana dawka witaminy B11 (kwasu foliowego) na 100 gram produktu. Co do książek to zdecydowanie polecam nie tylko naukowe ale też powieści, właśnie jak mówisz, dla wyobraźni i przyjemności. Co do tranu to lepiej kupić moim zdaniem w płynie, niż w tabletkach - wychodzi taniej i powinno się też lepiej wchłaniać w przewodzie pokarmowym. Tran też zawiera witaminę D i A oraz E, a że witamina A zwiększa podatność skóry na promieniowanie słoneczne to staraj się suplementować tran do wakacji. Magnez jest też w innych produktach, jak kakao. Z tym, że jeśli masz niedobory magnezu to niestety raczej wskazana jest suplementacja, warto zapytać o to lekarza. W swojej rozpisce nie uwzględniłaś jeszcze witaminy B12, o nią też zapytaj lekarza. To tylko okresowe suplementacje, jeśli wszystko będzie dobrze.

[201607040946]

Mam nadzieję, że już nic nie bierzesz. Nie eksperymentuj. Ja mam trochę schrzanioną pamięć po durnych latach młodości (taaaa) i trochę żałuję.

[Anonimka1988]

Nie jestem znawcą w temacie, ale najprawdopodobniej przez swoje "narkotykowe" eksperymenty mogłaś poważnie uszkodzić sobie część mózgu odpowiedzialną właśnie za pamięć długotrwałą. Z tego co wiem, to narkotyki twarde uszkadzają mózg nieodwracalnie, żadna dieta czy suplementacja tu raczej nie pomoże. Radzę wybrać się do neurologa, zrobić porządne badania i stosować jakąś terapię zaleconą przez lekarza.

[lovingheart]

Nie wiem czy cokolwiek jest w stanie "naprawić" uszkodzoną część mózgu. Tak jak wspomniałaś, jest to nieodwracalny skutek.

[201605090949]

Kiedyś myślano że tak, ale wiadomo nie od dziś, że w niektórych strukturach mózgu zachodzi neurogeneza, więc nie przesadzałbym, że nieodwracalnie, co najwyżej częściowo nieodwracalnie. Ale też autorka jest bardzo młoda, neurogenezę ma z tego tytułu dodatkowo wzmożoną, więc pewnie jak o siebie zadba to jej pamięć wróci do normy.