Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część IV

[nefernefer35]

Ostatnio jestem tu tylko z doskoku
Dominiko masz piekne oczy i makijaz wykonałas świetnie
Aga - jaki avek, nie moge no.Jestes niesamowitaWyjdz za mnie

[selene211]

Jestem , jestem...Ilonko
Ech..samopoczucie takie sobie, snuję się od ściany do ściany , jakoś miejsca nie mogę znaleźć. Dlatego tylko podczytuję żeby czasem nie przegapić dobrych nowin i minerałowych nowości bo a produkujecie w tak szybkim tempie że wolę być na bierząco.
Ilonko..fajne foteczki z wakacji..dzieci słodkie strasznie
Dominko..przechodziłam koło MACa dzisaj i zapytałam o black black...nie mieli, powiedziała że mają tylko najnowsze kolekcje kolorów i że ciężko będzie dostać.
Violl, Kamila Wu

Pastereczko... jak tam baza się sprawuje na Twojej powiece ???

[pastereczka]

super wydajna ta baza, milo kremowa i wogole super, nic mi sie nie roluje itd, ale co z tego jak mi z niej cienie znikają:/ więc...
a mala chora w nnajlepsze = przemeczona jestem jakby

[aljaka]

Napisane przez pastereczka

a mala chora w nnajlepsze = przemeczona jestem jakby

to zdrówka życzę i odpoczynku dziewczynki

[selene211]

Napisane przez pastereczka

super wydajna ta baza, milo kremowa i wogole super, nic mi sie nie roluje itd, ale co z tego jak mi z niej cienie znikają:/ więc...
a mala chora w nnajlepsze = przemeczona jestem jakby

Nie wiem co oznacza że cienie znikają ale to i tak cud że widzisz w niej jakieś pozytywy, że Ci się nie roluje bo dla mnie to niewypał totalny

[kamilawu]

Cześć, wpadłam na chwilę, mam za sobą długi dzień.

[selene211]

Napisane przez kamilawu

Cześć, wpadłam na chwilę, mam za sobą długi dzień.

Mam nadzieję że dzień spędziałaś z reniferem i od głaskania jestes zmęczona

[pastereczka]

Napisane przez selene211

Nie wiem co oznacza że cienie znikają ale to i tak cud że widzisz w niej jakieś pozytywy, że Ci się nie roluje bo dla mnie to niewypał totalny

w sensie ze za kilka godzin mam gola powieke

alajka dzieki

[kamilawu]

Napisane przez selene211

Mam nadzieję że dzień spędziałaś z reniferem i od głaskania jestes zmęczona

Selenko, mąż za kilka dni wylatuje, dzisiaj żegnał się z rodzicami. Byliśmy u notariusza, wiadomo po co. To wszystko mi nagle uświadomiło, że on jedzie na wojnę. W dodatku jutro moja przyjaciółka wyprowadza się na stałe na drugi koniec Polski.

[pranie]

Patrzcie, relaxy

[kamilawu]

Napisane przez pranie

Patrzcie, relaxy

Ale o co chodzi?

[selene211]

Napisane przez kamilawu

Selenko, mąż za kilka dni wylatuje, dzisiaj żegnał się z rodzicami. Byliśmy u notariusza, wiadomo po co. To wszystko mi nagle uświadomiło, że on jedzie na wojnę. W dodatku jutro moja przyjaciółka wyprowadza się na stałe na drugi koniec Polski.

No niestety to nie są miłe chwile, ale będzie dobrze nie wiem nawet sama co pisać bo czuje poniekąd to samo co ty...Człowiek sobie czasami uświadamia rzeczy od dawna oczywiste...

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez pranie

Patrzcie, relaxy

[atoja]

Napisane przez kamilawu

Cześć, wpadłam na chwilę, mam za sobą długi dzień.

no ja na 9 , no dobra 8 miesięcy. a moje dni jakoś tak strasznie krótkie są

Napisane przez agabil1

Dominko, dziękuję.
Wiesz, dymek to taki sprawdzian, niby prosty do wykonania a wielu przysparza trudności. Świetnie go wykonałaś, jest mocny a jednocześnie naturalny.

aga, już chyba wiem, że wlaśnie twój będzie dla mnie zdecydowanie lepszy. metodą prób i błędów ścierałam, ścierałam by z górnej powieki ruchomej nie wystawal i Twój smok mi wyszedł czas na zakupy po czarny sypki tylko. A może wówczas błyszczący czy mikowy byłby dobry, hę???

Napisane przez Dominkab

Atojka niebieskie oczy zawsze świetnie wyglądają i są takie hipnotyzujące. Zawsze chciałam mieć niebieskie

no to już na wymiankowy dogadajmy szczegóły i w kopertę

selenko, za dużo myślisz!!! przecież będzie dobrze!!! ja przez tą niemiłą rozmowę z moją mam o sis to nie mogłam zasnąc do 3.30 a dziś luz już . trzeba sobie olać i przestać kijem wisłę zawracać, bo to i tak nie ma sensu. Zawsze coś uknuje i bezczelnie skłamie a potem odwróci wszystko i korzysta z okazji, że nie mam jak się obronić (a mama i tak uważa tylko jej zdanie). A jej prowokowacje są poniżej wszelkiej normy. Nie dam się. I jak jej się nie podoba jedyna siostra to niech spada, a daleko ma ode mnie więc luzzz, mam spokój. Byleby tylko rodzicom w głowie nie mieszała... to chyba raczej niemożliwe
Pastereczko , ech dopóty matka ma zdrowe dziecko to nie wie jaki to skarb! a nas wczoraj tez połamało temperaturowo. Mała Mi to od poniedziałku nagle po popołudniowej drzemce w 39 st. wskoczyła i tak ją trzymało do dziś, ale nic poza tym z objawów. No i dziwnie, bo jak zwykle kiedyś tam paracetamolowe działały tak teraz tylko ibuprofenowe i tylko na 2-3 godz spokój, a przeciez cześciej niż co 8 nie można podać.

a mnie sie dziś śliwek zaplanowało i jutro idę kupic z piątaka i kompoty będe robić. Jeszcze tylko by zdobyć niedojrzałe gruszki do octu... ech.. przegapiłam znów i w tym roku i to by było tyle z przetworów. No może na pikle się jeszcze dam

a i tak mi TZ przygadał,że jak małą poszedł usypiać, to ciasto ze śliwkami ekspres ukręciłam, a mi teraz pachnie tyle,że cytryny ani śmietany na lukier nie mam... będzie z pudrem, choć to nie to samo

[selene211]

Link jest ukryty pod buźką ...dopiero zauwazyłam

[kamilawu]

Napisane przez selene211

No niestety to nie są miłe chwile, ale będzie dobrze nie wiem nawet sama co pisać bo czuje poniekąd to samo co ty...Człowiek sobie czasami uświadamia rzeczy od dawna oczywiste...

Ja dodatkowo zaczynam się bardzo bać. I wiem, że ten strach będzie mi towarzyszył przez następnych 7 miesięcy. To będzie mój najwierniejszy towarzysz, bo zostaję w tym obcym mi mieście sama jak palec.

Atoja, uśmiałam się już mi lepiej.
Selena, Pranie nam zrobiła test na inteligencję Oblałam

[selene211]

Napisane przez kamilawu

Ja dodatkowo zaczynam się bardzo bać. I wiem, że ten strach będzie mi towarzyszył przez następnych 7 miesięcy. To będzie mój najwierniejszy towarzysz, bo zostaję w tym obcym mi mieście sama jak palec.

Hmm..no to rzeczywiście nie ciekawie. A nie myslałąś o tym żeby zmienic miasto? Fakt że bys musiała szukac nowej pracy itp...ale skoro masz siedzieć sama i czekać po kilka miesięcy, i póxniej znów czekać...też tu siedzę sama więc wiem że zwariować można

[Miciel]

relaxy, sofixy, walonki...

[selene211]

Napisane przez kamilawu

Selena, Pranie nam zrobiła test na inteligencję Oblałam

[kamilawu]

Napisane przez selene211

Hmm..no to rzeczywiście nie ciekawie. A nie myslałąś o tym żeby zmienic miasto? Fakt że bys musiała szukac nowej pracy itp...ale skoro masz siedzieć sama i czekać po kilka miesięcy, i póxniej znów czekać...też tu siedzę sama więc wiem że zwariować można

To nie wchodzi w grę. Zresztą może źle się wyraziłam, miasto nie ma tu nic do rzeczy. Chodzi o to, że to ja wciąż czuję się tu obco. Przez ciągłe przeprowadzki stale jestem wyrywana z kolejnych środowisk. I dlatego mam mało znajomych. Tzn. znam mnóstwo ludzi, ale niewielu jest mi bliskich, bo nie mam okazji zacieśniać więzów.

[selene211]

Atojko..zazdroszczę tych pikli i reszty..ja tylko gotować i piec ciasta potrafię ...

[kamilawu]

Napisane przez selene211

Atojko..zazdroszczę tych pikli i reszty..ja tylko gotować i piec ciasta potrafię ...

Tylko? Niepotrzebna skromność. AŻ gotować i AŻ piec

[selene211]

Napisane przez kamilawu

To nie wchodzi w grę. Zresztą może źle się wyraziłam, miasto nie ma tu nic do rzeczy. Chodzi o to, że to ja wciąż czuję się tu obco. Przez ciągłe przeprowadzki stale jestem wyrywana z kolejnych środowisk. I dlatego mam mało znajomych. Tzn. znam mnóstwo ludzi, ale niewielu jest mi bliskich, bo nie mam okazji zacieśniać więzów.

Kurde...tez to znam...od 4 klasy podstawówki zminiłam 6 razy adres...więc też się nie zżyłam za bardzo z nikim...tylko TZa mam długo, to też w rozłące.

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Hehehe...no wiesz o co chodzi Radzę sobie w garach nawet dobrze , ciasta moge robic codziennie...ale jak zrobić grzybki albo ogórki w słoiczku to ciemna jestem...sztuka nie do opanowania
No popatrzcie się wymądrzać zaczęła hihih

[kamilawu]

Napisane przez selene211

Kurde...tez to znam...od 4 klasy podstawówki zminiłam 6 razy adres...więc też się nie zżyłam za bardzo z nikim...tylko TZa mam długo, to też w rozłące.

No to wiesz, co czuję. I w ogóle ty moja pokrewna dusza jesteś

[atoja]

eee to spoko. ogórki jak umiesz obrać to reszta się sama zrobi. wodę z cukrem też pewnie umiesz zagotować. u mnie dochodzi tylko teraz problem: by chciało się chcieć. Bo albo przysypiam wszędzie i o każdej porze ( widziałam dziś ukradkiem u drzyzgoi takiego gościa i ta choroba nazywa się narkofemia czy jakoś tak. u mnie to nazywa sie "cionża" - ale to ponoć nie choroba) albo mnie złapie jak dziś na chwilę akcji. Ale wówczas trwa to tylko chwile. Zazwyczaj jak mi się zaczyna coś chcieć to najlepiej usiąść i poczekać aż przejdzie i kłopot z głowy

[kamilawu]

Napisane przez atoja

eee to spoko. ogórki jak umiesz obrać to reszta się sama zrobi. wodę z cukrem też pewnie umiesz zagotować. u mnie dochodzi tylko teraz problem: by chciało się chcieć. Bo albo przysypiam wszędzie i o każdej porze ( widziałam dziś ukradkiem u drzyzgoi takiego gościa i ta choroba nazywa się narkofemia czy jakoś tak. u mnie to nazywa sie "cionża" - ale to ponoć nie choroba) albo mnie złapie jak dziś na chwilę akcji. Ale wówczas trwa to tylko chwile. Zazwyczaj jak mi się zaczyna coś chcieć to najlepiej usiąść i poczekać aż przejdzie i kłopot z głowy

Narkolepsja

[selene211]

Napisane przez kamilawu

No to wiesz, co czuję. I w ogóle ty moja pokrewna dusza jesteś

Taaa ...pokrewne dusze ..Szczecin i Przemyśl..już chyba dalej od siebie nie można

[kamilawu]

Napisane przez selene211

Taaa ...pokrewne dusze ..Szczecin i Przemyśl..już chyba dalej od siebie nie można

Zawsze możesz się siódmy raz przeprowadzić

[selene211]

Napisane przez atoja

eee to spoko. ogórki jak umiesz obrać to reszta się sama zrobi. wodę z cukrem też pewnie umiesz zagotować. u mnie dochodzi tylko teraz problem: by chciało się chcieć. Bo albo przysypiam wszędzie i o każdej porze ( widziałam dziś ukradkiem u drzyzgoi takiego gościa i ta choroba nazywa się narkofemia czy jakoś tak. u mnie to nazywa sie "cionża" - ale to ponoć nie choroba) albo mnie złapie jak dziś na chwilę akcji. Ale wówczas trwa to tylko chwile. Zazwyczaj jak mi się zaczyna coś chcieć to najlepiej usiąść i poczekać aż przejdzie i kłopot z głowy

To cos jak w Wyścigu Szczurów z Atkinsem

[selene211]

Napisane przez kamilawu

Zawsze możesz się siódmy raz przeprowadzić

[atoja]

acha narkolepsja... no bo przysypiałam wówczas...

aaa kamilku ja przez 6 lat tu też czuję się wciąż obcoi wciąż jakbym czekała na inny dom. Ale z doświadczenia wiem, że mieszkając w różnych zakątkach są takie miejsca,że tam było mi dobrze, mimo,że zycie zupełnie się waliło we wszystkim. pytałam w zeszłym roku moją babcię 80-paro letnią, kiedy przyzwyczaiła sie do tej miejscowości z której ja pochodze a ona trafiła tam jako młoda mężatka z mężem w zupełnie obce dla niej strony zaraz po wojnie z tarnoweskiego na pomorze. Powiedziała,że minęło dokładnie 35 lata to kobitka rozumna jest niesamowicie i o procesorach komputerowych można było z nia pogadać i nie ściemniała. Do tego opowiedziała mi jak to było ja się godziła z tym faktem przez te wszystkie lata, itd...