Locacid - kto jeszcze ?

[Selavie]

Eh aż sie musze podzielić swoim rozgoryczeniem... od tygodnia jestemw trakcie wysypu (co miesięcznego związanego z cyklem). Jedną gulke, zaleczyłam zrobiła się płaska. Kilka dni później zrobiłam peeling enzymatyczny (Lirene). Następnego dnia nie mogłam uwierzyć własnym oczom- ślad po gulce zamienił się w jeszcze większą gulke? Super, teraz mam wielkiego, bordowego pryszcza na centralnej części policzka. Miałyście kiedyś taki przypadek żeby zaleczony pryszcz sie odnowił?...

[Splinter]

A poza tym jednym pryszczem jest ok? Jak tam Twoja cera?

Jeśli chodzi o samą gulkę to niestety nie umiem Ci pomóc. U mnie normą jest, że gdy zaczynam walczyć z pryszczem to na jeden dzień staje się większy, jakby opuchnięty, a później wchłania się, ale raczej nie tyczy się to Twojego przypadku.

Dziewczyny, co u Was słychać? Jak buzie?

[lilymb]

Cześć dziewczyny
Miałam wizytę na koniec czerwca u endokrynologa. W sumie ten lekarz podszedł porządniej do mojej skóry niż jakikolwiek dotychczas odwiedzony przeze mnie dermatolog. Powiedział, że jeśli chcę dalej stosować Locacid - owszem mogę, ale według niego po tak długiej kuracji jaką przeszłam (8 miesięcy i 3 tygodnie) efekty powinny być bardzo dobre a u mnie są co najwyżej na 3+. Locacid zmniejszył przetłuszczanie się skóry ale zaskórników nie wyeliminował w zupełności, a ropne lub twarde niespodzianki na żuchwie jak się pojawiały - tak się pojawiają. W dodatku miałam przez L bardzo wrażliwą skórę - coś nie przypasowało i od razu na kilka dni czerwone lub czerwono-brązowe placki przy nosie i na brodzie. No więc dwa tygodnie temu odstawiłam L, będę go używać tylko pod oczy i na czoło (żeby wyeliminować płytkie zmarszczki - w tej roli spisuje się rewelacyjnie). Endo zaproponował mi hormony (niestety ale to praktycznie jedyne wyjście) + spironolakton. Hormonów nie będę stosować, boję się że po odstawieniu problem wróci nasilony. A spironolakton sobie poczeka, bo szczerze mówiąc to już mam dość całego tego leczenia skóry :/ Za długo to trwa (od jakichś 8 lat), a problemu się nie pozbyłam.
Trzymam kciuki za każdą z Was i oczywiście będę tu zaglądać na bieżąco Pozdrawiam !

[Selavie]

O rany ja jestem przed wizytą u endokrynologa, nie mam pojęcia do jakiego się udać. Mój problem stał się ewidentnie hormonalny - wysypy są zawsze tydzień przed/ w trakcie okresu. I to nie jakieś tam wysypy, tylko z dnia na dzień 20 pryszczy na twarzy, wszystkie głębokie, większość boląca...Wydaje mi się , że już nawet będę skłonna wziąć te horomony, bo chociaż miesiąc bez tego wysypu będzie tego warty....A do jakiego endokrynologa chodzisz? Może w Warszawie?

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

A wiecie jeszcze może jakie są konsekwencje tych hormonów? Jest możliwość, że sie przytyje tak po prostu? Tego wolałabym za wszelką cenę uniknąć, bo byłam kilka lat na diecie żeby pozbyć się nadwagi ,więc same rozumiecie...

[Splinter]

Na hormony każdy organizm reaguje inaczej. Podczas przyjmowania Jeannine schudłam, ale za to pojawiły się stany depresyjne na tyle poważne, że byłam zmuszone ją odstawić. Jeśli chodzi o to całe tycie, to nie jest tak, że w magiczny sposób przytyjesz z dnia na dzień. Ten cały wzrost wagi jest spowodowany zatrzymywaniem wody w organizmie lub wzmożonym apetytem. Ze swojej strony mogę polecić dobrego endokrynologa w Warszawie, Panią Annę Świątek. Baaardzo ludzki i pomocny lekarz, moją wizytę ostatnio przegadałam rozmawiając o stanie mojej cery

[subiektywna Vera]

Ja natomiast ciągle walczę z trądzikiem na plecach i dekolcie. Co prawda mój TŻ twierdzi, że na plecach widać dużą poprawę, tak z kolei moim zdaniem na dekolcie jest poprawa, ale minimalna. Na plecach nie wiem - nie widzę :P
Właśnie jestem na finishu drugiej tubki Locacidu i zastanawiam się nad kolejną wizytą u tym razem innego dermatologa po być może coś mocniejszego?

[Fishy279]

Napisane przez lilymb

Wiadomo co powoduje nadmierny wzrost bakterii (trądzik) czy grzybów (ŁZS) na skórze - uproszczając schemat >> nadmiar sebum + jego nieprawidłowy skład + zaburzenia keratynizacji. Teraz pytanie dlaczego tak się dzieje ? A no dlatego, że skóra nie funkcjonuje prawidłowo, a jest to predyspozycja wrodzona. Hormony mogą mieć spore znaczenie. Jakieś znaczenie może mieć też wspomniana przez Ciebie kwestia odporności ale na pewno nie jest ona dominująca. I o ile mechanizm powstawania trądziku jest poznany, tak ŁZS - nie, dlatego ciągle można otrzeć się o różne teorie. ŁZS będzie występowało u tych osób, które urodziły się z nieprawidłowo funkcjonującą w jakiś sposób skórą, dlatego jest to choroba tak trudna do leczenia. Jeśli komuś pomaga określone leczenie to nie może go odstawić, bo stan zapalny wróci. A czemu wróci ? No bo skóra funkcjonuje tak jak została zaprogramowana gdzieś tam na etapie rozwoju embrionalnego.
Wiem jedno - jeśli odstawiłabym Locacid, to na pewno problem wróci. Zawsze wraca. Pytanie tylko jak szybko. A masz opanowane ŁZS czy cały czas walczysz ?

To jest przyczyna bezposrednia. Ja generalnie nie wierze w to, ze skora sama z siebie tak reaguje. Mowiac o odpornosci nie mam tutaj na mysli jakiegos ogólnego konceptu z reklam actimela, ale to, ze organizm dreczy tez jakas inna choroba. Hormony, pasozyty, grzyby, infekcja bakteryjna... Przyczyn moze byc wiele, po prostu dana osoba moze nie byc ich swiadoma. Ostatnio np. coraz czesciej mowi sie o wplywie nuzenca na tradzik rozowaty a który dermatolog w ogóle to rozważa. Czytalam na zagranicznych forach o osobach, ktore pozbyly sie tradziku po intensywnej kuracji lekami przeciwpasozytniczymi. Kolejnym argumentem potwierdzajacym to, ze tradzik nie jest choroba sama w sobie jest wystepowanie zaostrzen.
Już nie jestem pewna, czy moje zmiany to typowe ŁZS, które będzie trwało do końca życia bo po prostu do twarzy skóry wiecznie mi się coś przyczepia (nużeniec, gronkowiec, drożdzaki) i staram się poszukać przyczyny. Przede mną zmiana dermatologa bo choć na twarzy aktualnie nie mam objawów ŁZS to teraz miewam gule wyglądające na gronkowca i znow mam problem ze skórą głowy a lekarz proponuje mi tylko antybiotyki (mimo ogromnego problemu z grzybicą), sterydy i ewentualnie izotek. Bardzo mnie kusi by go wziąć, ale teraz gdy zaczęłam szukać przyczyny i zauważyłam, że jednak nie jestem okazem zdrowia to walczę ze sobą by zacząć go brać dopiero jak będę się leczyć z tych wszystkich moich problemów. Widzę, że masz kłopot z hormonami więc pewnie doskonale wiesz jak to jest. Zazdroszczę Ci tylko, że znalazłaś lekarza, który naprawdę się zainteresował Twoim przypadkiem.

A żeby post nie odbiegał od tematu to powiem, że znowu dostałam retinoidy miejscowe, tym razem z antybiotykiem. Ręce mi już opadają bo w przeszłości ani antybiotyk, ani retinoid nie pomógł

[julitka2000]

Na mnie niestety locacid nie zadzialal, tylko pogorszyl stan mojej skory.. caly czas byla przesuszona, schodzila platami no i ta kaaaasza ;/ na policzkach na brodzie i czole, ropne krosty tez oczywiscie sie pojawily. Dla mnie ten specyfik jest za silny, nie pomogl, a zaszkodzil. Wrocilam do dawnego duacu i differinu, zobaczymy jak sie sprawdza na lato.

[Selavie]

Ja przez jakieś 2 tygodnie(nowy rekord) cieszyłam się względnie gładką cerą, niestety dziś nastąpił wysyp...Nie wiem o co chodzi, ale ostatnio wyskakują mi bardzo uporczywe pryszcze- czerwone, niezbyt głębokie i co ciekawe ułożone w równe linie (jakby rzędy). Tak na przykład dziś się obudziłam i mam chyba z 7 takich na policzku, ułożonych jeden po drugim w prostej linii. Przestałam już używać Benzacne i Papki Jadwigi, bo przestały działać, katuje do końca maść siarkową od Wasyłyszna , ale nie jest zbyt przyjemna w używaniu - wysusza i złuszcza skórę bardziej niż najmocniejsze retinoidy, po 1,5 miesiąca używania moja twarz jest ciągle zaczerwieniona. Plus taki, że jeden policzek mam ( póki co) cały gładki ( nieczęsty widok). Jak u was? Dodam jeszcze, że jesienią zaczynam kolejne retinoidy - dermatolog ciągle się upiera , że to najskuteczniejsze leki....

[julitka2000]

Jakby ktoś chciał to sprzedam locacid, zużyte jakieś 3g

[adam115]

Witam.

Mam do Was takie pytanie. Czy Locacid sprawi, że można się zupełnie na zawsze pozbyć trądziku? Mam wątpliwości co do mojego dermatologa. Po pierwszej wizycie, wydawało się ok, L pomógł, twarz sie poprawiła, ale gdy poszedłem drugi raz po receptę, miałem nadzieję, że tym już zakończę terapię. Pani doktor od razu powiedziała, że zapisujemy dalej, nawet się twarzy nie przyjrzała. Gdy zapytałem czy to pomoże tak zupełnie, powiedziała tylko ze to choroba przewlekła i nie da się. Zakończyła wizytę tym, że jak się skończy mam przyjść znów po receptę.

W sumie, jestem z Locacidu zadowolony, ale zastanawiam się, czy jeżeli to nie pomoże w takim stopniu, żeby przestać się już na zawsze martwić pryszczami, to czy jest sens? To codzienne smarowanie jest męczące.

Komuś udało się nim zupełnie wyleczyć?

Możecie polecić jakiegoś dobrego dermatologa w Poznaniu na NFZ?

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

[subiektywna Vera]

Ja myślę, że niedługo powinnam móc się pochwalić już zdrową skórą po Locacidzie
A może sobie zrób przerwę i zobacz czy trądzik wraca?

[Vanilla Cream]

Mi pani dermatolog kazała pod Locacid posmarować Avene Clean-Ac, jest to krem nawilżający. Sama powiedziała, że skóra może się łuszczyć i być podrażniona, a ja dodatkowo tę cerę i w ogóle całą skórę mam bladą i delikatną, więc się trochę obawiam, ale ponoć efekty są po 6 tygodniach.

[Selavie]

Trudno powiedzieć, czy trądzik jest w stanie zniknąć po jednym leku. Raczej kuracja ze zmianami leków co 2 miesiące , która jest w stanie zniwelować trądzik trwa około 2 lat. Także trzeba cierpliwości, ale jesteś na dobrej drodze - retinoidy to ponoć najskuteczniejsze lekarstwa, które przebudowują skórę od środka.

[Vanilla Cream]

Mam jeszcze antybiotykowaty- Duac

[Fishy279]

adam115 - izotek jest chyba jedynym lekiem, ktory moze wyleczyc tradzik na zawsze, ale to najciezszy kaliber. A reszta lekow to zaleczanie Jezeli jestes mlody to byc moze to naturalna konsekwencja okresu dojrzewania, jezeli jestes troche starszy moze warto zastanowic sie nad alergiami pokarmowymi, hormonami, dieta, stanem przewodu pokarmowego...

[Splinter]

Co u Was słychac? Jak pyszczki?

[subiektywna Vera]

Napisane przez Splinter

Co u Was słychac? Jak pyszczki?

U mnie co prawda nie było problemu z "pyszczkiem", ale z plecami i dekoltem i ... jest już baaardzo dobrze
Na dekolcie już nie mam prawie nic - w zasadzie jest czyściutki i gładki. Na plecach to samo Borykam się jeszcze z wypryskami na szyi, ale to pewnie dlatego, że aż tak często nie smarowałam jej tak jak pleców i dekoltu. Także mnie pomogły 2 tubki Locacidu na plecy i dekolt i jestem szczęśliwa, że mam już ten problem za sobą
A u Ciebie Splinter i lilymb?

[lilymb]

Cześć dziewczyny Na bieżąco śledzę Wasze poczynania choć jak wiecie przeszłam na stosowanie Locacid'u tylko na czoło i pod oczy (głównie ze względu na płyciutkie zmarszczki ; ) Powiem Wam, że to już w sumie dobry miesiąc jak nie stosuję L na całą twarz i muszę powiedzieć, że dopiero teraz widać efekty. Skóra jest jaśniutka, promienna, żadne gule nie wyskakują, przed okresem tylko na żuchwie ze 4 małe niespodzianki się pojawiły. Co prawda zaskórniki jak sobie były tak są, ale są jaśniejsze i wystarczy że nałożę puder transparentny i on je zakrywa bo wchodzi lekko w pory Locacid to fajna rzecz ale mnie w kółko podrażniał (taki typ cery) pomimo, że nauczyłam się nim obsługiwać bo jak wiecie to nie jest zwykły krem który można nakładać jak się chce
Trzymam za Was kciuki i śledzę na bieżąco ten wątek, przynajmniej raz dziennie tu jestem
Vera, świetnie że L ładnie uporał się z Twoimi zmianami A będzie jeszcze lepiej. Jak długo masz się L kurować ?

[subiektywna Vera]

W sumie lekarz mi nie powiedział jak długo. Dlatego jak już dokończę drugą tubkę Locacidu (zostało naprawdę niewiele) to na tym skończę i zobaczymy co będzie dalej. Ale coś sądzę, że moje problemu znowu nie wrócą, bo prawdopodobnie w moim przypadku była za duża ilość jodu w organizmie i stąd te wypryski Ciało pozbywało się jodu produkując nadmiernie sebum i wypychając wszystko na wierzch skóry. Teraz jestem na diecie oczyszczającej i jest dobrze

[crastusia]

Witam wszystkich nadal walczących z tradzikiem przy pomocy Locacidu. Poczytałam troszke i widze ze jest Nas coraz wiecej, chociaz ja chwilowo odpadlam bo na lato przeszlam na Epiduo. Powiem tak, warto stosowac Locacid bo efekty naprawde widac, nawet teraz jak przeszlam na lzejszy Epiduo sporadycznie mi cosik wyskoczy. Nie poddawajcie sie, smarujcie systematycznie a bedziecie zadowoleni z efektow tak jak ja. Kiedy zaczynalam kuracje przeciwtradzikowa to ledwo moglam patrzec na swoje odbicie w lustrze, nikomu nie pokazywalam sie bez makijazu, mialam czerwona cala twarz pelna ropnych i bolacych krost. Teraz, po 2,5 roku leczenia roznymi masciami wreszcie moge popatrzec w lustro bez lez w oczach. Nie jest idealnie, ale jest kolosalna roznica, dlatego wytrwalosc, codzinne smarowanie i mnostwo wydanych na specyfiki pieniedzy przyniosla rezultaty. Do Locacidu wroce jeszcze po okresie letnim bo moja kuracja nie jest jeszcze zupelnie zakonczona (zgodnie z zaleceniami pani dermtolog), ale to jak wygladam teraz a jak wygladalam przed rozpoczeciem kuracji to naprawde olbrzymia roznica. Powodzenia Wam zycze, nie poddawajcie sie, bo warto przemeczyc te ciezkie dni w leczeniu!

[Vanilla Cream]

A jak jest u Was ze schodzeniem skóry? Bo mi się łuszczy, ale nie wiem, czy to od słońca, bo aktualnie jestem na wczasach, czy właśnie od kremu... Niby pani dermatolog ostrzegała, ale nienawidzę tego, gdy podkład podkreśla mi te suche skórki, a przecież nie jest zły, bo mam ten od La Roche Posay Krem nawilżający nie pomaga.

[subiektywna Vera]

Napisane przez Vanilla Cream

A jak jest u Was ze schodzeniem skóry? Bo mi się łuszczy, ale nie wiem, czy to od słońca, bo aktualnie jestem na wczasach, czy właśnie od kremu... Niby pani dermatolog ostrzegała, ale nienawidzę tego, gdy podkład podkreśla mi te suche skórki, a przecież nie jest zły, bo mam ten od La Roche Posay Krem nawilżający nie pomaga.

To od locacidu i musisz przecierpieć. To nie jest wina podkładu... A krem nawilżający na pewno pomaga, ale nie w takim stopniu jakbyś oczekiwała, co nie oznacza, że jest zły.

[lilymb]

Dokładnie, możesz nawilżać ale to wcale nie znaczy, że zniknie łuszczenie. Filtr na dzień i to wszystko. Po kolorówce na twarzy wyglądałam jak potwór przez tą łuszczącą się skórę a jak wiadomo każdy podkład / kolorowy puder ją podkreśli.

[Selavie]

Hej ja po Locacidzie, Atredermie i maści robionej w aptece dostałam Akneroxid. Zdziwiłam się troche , bo to lek niczym sie prawie nie różniący do Benzacne. Lekarz powiedział, że wypisując mi ten lek daje odpocząć mojej skórze, która była katowana najbardziej złuszczającymi rzeczami , jakie tylko można wymyślić Także nie spodziewam się jakiś tragedii, podrażnień czy wysypów...Obym się nie zawiodła.

[lilymb]

Tak, tak, to jest prawie Benzacne, ale przeszłaś już najgorsze, więc ten tylko pogłaszcze Twoją skórę Mnie zawsze po nadtlenku benzoilu skóra swędziała, ale nie złuszczała się ani nie była zaczerwieniona. W każdym razie pisz jak idzie. I na długo dostałaś go do stosowania ?

[Selavie]

Na 2 miesiące W październiku znowu zaczynam retinoid Atrederm. Jeśli chodzi efekt po pierwszym użyciu Akneroxidu - czułam się jak po kremie nawilżającym

[Annie_20]

Ja stosuję Locacid jakoś od lutego. Po kilku miesiącach zdecydowanie było widać poprawę jednak ostatnio zauważyłam, że stan cery znów się pogorszył. L stosuję od jakiegoś czasu raz bądź dwa razy na tydzień, tak jak zaleciła mi pani dermatolog.
Mam wrażenie że cofnęłam się w tym wszystkim do samego początku, bo mniej więcej tak teraz wygląda moja twarz. Postanowiłam znów zacząc stosować częściej L, choć latem to może i nie najlepszy pomysł, ale przez tydzień czy dwa mogę spróbowac. A potem.. zobaczę, bo mam trochę dosyć już tej dłuugiej walki z trądzikiem. A może gdy nie będę męczyła buźki żadnymi specyfikami to jej stan się uspokoi? Chyba to będzie mój kolejny krok, bo mam tego trądziku zdecydowanie dosyć.

[Vanilla Cream]

A ja mam dobre wiadomości. Już 5 tygodni stosuję Locacid i pomimo tego, że dermatolog zapewniała, że efekty mają się pokazać po 6., to ja już teraz widzę diametralną różnicę. Nie miałam wielkiego trądziku, jednak problem był w tym, że na czole krostki były pod skórą, więc jest całe w kropkach, a na policzkach pojawiały się pojedyncze pryszcze i wieczna czerwoność (ale to chyba też sprawa z naczynkami). W każdym razie- kwalifikowałam sie do kuracji, bo moja buźka nie wyglądała zachęcająco.
Teraz, choć cudów nie ma, różnica jest przeogromna! Moje policzki i nos są już niemalże w całości gładkie, bez jakichkolwiek nierówności. Krostki pojawiają się rzadziej.
Muszę popracować jeszcze nad czołem, bo tam jednak trzeba coś jeszcze zdziałać, a przyznam, że smarowałam je nie tak dokładnie jak dolne partie twarzy.

Skóra już nie schodzi, ale mam ją nadal bardzo wysuszoną. Stosuję Avene Clean Ac i mam nadzieję, że to minie.

[helvetet]

hej dziewczyny mnie pani dermatolog przepisala locacid, bo powiedziałam jej, że epiduo już tak bardzo na mnie nie działa. po jakim czasie nastąpił u Was wysyp? boje sie, ze za 2 tygodnie jak pojde do szkoły ( i to nowej) wszyscy poznają mnie jako pryszczatą koleżanke z klasy