Zapuszczamy grzywkę

[Sowa06]

Cześć. I ja przyłączę się do zapuszczania grzywki.
Od prostej, ściętej rok temu, do kosmyka włosów, który sięga mi za brodę.

[dzolin]

Cześć ja też grzywkę zapuszczam 20 listopada ścięłam na równo z brwiami, teraz całkowicie zasłania oczy. Ciekawe ile wytrzymam i kiedy znów zetnę, oby nie szybko, bo chcę ją zaczesywać na jeden bok

[Sowa06]

Napisane przez dzolin

Cześć ja też grzywkę zapuszczam 20 listopada ścięłam na równo z brwiami, teraz całkowicie zasłania oczy. Ciekawe ile wytrzymam i kiedy znów zetnę, oby nie szybko, bo chcę ją zaczesywać na jeden bok

Przecież już możesz, tylko delikatnie. Ja z taką długością już spokojnie brałam na bok.

[Skarb90]

coś mi franca wolno rośnie..

[Sowa06]

Napisane przez Skarb90

coś mi franca wolno rośnie..

Dooobrze jest

[esperer_]

hej ja również zapuszczam grzywkę. I byloby wszystko okej, gdyby nie jeden mały szczegół. Grzywkę miałam dosyć 'gleęboką' to znaczy taką niemal od srodka głowy, wycieniowaną i ulożoną na bok. Teraz mam przedziałek po srodku i włosy z grzywki sa krotsze mniej wiecej do srodka glowy i wyglada to tak, ze siegają do konca ucha a te pod nimi są dużo dluzsze (do lopatek). i tak jest z obydwu stron, wyglada to okropnie, zwlaszcza na prostych wlosach. Moze macie jakieś pomysły co by tu z nimi zrobic ? Te bardziej z przodu są okej, tylko te dalsze psują całą fryzurę :/ Czekam aż odrosną, ale ciezko jest mi coś z nimi zrobić, podpinanie wsuwkami już mi się znudziło.
Ps. Mam nadzieję ze rozumiecie o co mi chodzi

[Rumianek8]

Napisane przez esperer_

hej ja również zapuszczam grzywkę. I byloby wszystko okej, gdyby nie jeden mały szczegół. Grzywkę miałam dosyć 'gleęboką' to znaczy taką niemal od srodka głowy, wycieniowaną i ulożoną na bok. Teraz mam przedziałek po srodku i włosy z grzywki sa krotsze mniej wiecej do srodka glowy i wyglada to tak, ze siegają do konca ucha a te pod nimi są dużo dluzsze (do lopatek). i tak jest z obydwu stron, wyglada to okropnie, zwlaszcza na prostych wlosach. Moze macie jakieś pomysły co by tu z nimi zrobic ? Te bardziej z przodu są okej, tylko te dalsze psują całą fryzurę :/ Czekam aż odrosną, ale ciezko jest mi coś z nimi zrobić, podpinanie wsuwkami już mi się znudziło.
Ps. Mam nadzieję ze rozumiecie o co mi chodzi

Ja rozumiem dokładnie o co chodzi. Sama jakiś dłuższy czas temu z jednej strony obcięłam taki pejs i jak mam przedziałek na prosto to go widać, więc daje przedziałek na bok. W ten sposób też łatwiej mi grzywkę zapuścić, bo ostatnimi czasy znów ścięłam na prosto i bardzo żałuję Teraz układam ją na bok, trochę odrosła, ale i tak jestem bardzo zła na siebie a była już taka długa...
Sama mam też włosy proste jak druty. Ja ten jeden pejs jaki miałam trochę wycieniowałam i nie jest już taki masywny i teraz jest niewidoczny kiedy przedziałek mam na boku głowy.
Może spróbuj jak u Ciebie te zejście jak bardzo widoczne lekko wycieniować, by po obu stronach twarzy były właśnie lżejsze ?
Druga opcja to przemęczyć się z przedziałkiem na boku, wtedy nie powinno to być takie widoczne. A wiem, że przy prostych włosach to jest problem.

[esperer_]

nosiłabym grzywkę na bok, ale ona się wogole nie układa i trzeba byloby ją skrócić, a tego nie chcę robić :/ dzięki za pomysł z wycieniowaniem, może sprobuję

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Skarb90]

grzywa zmieniła kolor i lekko wyrównana, a juz mysle czy nie zrobic krótszej i wycieniować.. ;/

[playboykaa77]

Napisane przez Skarb90

grzywa zmieniła kolor i lekko wyrównana, a juz mysle czy nie zrobic krótszej i wycieniować.. ;/

nic nie psuj jest bardzo dobrze

[agnieszkaa03]

Ja mam prostą grzywkę od dwóch lat. Czasem mam jej dość, a czasem myślę sobie że chyba już zostanę przy takiej fryzurze. Bez niej jest mi bardzo wygodnie, ale nie wyobrażam sobie wyjścia bez niej na miasto. To chyba kwestia przyzwyczajenia.
Nie potrafię ocenić czy lepiej mi z grzywką czy też nie

[Meadow]

Napisane przez agnieszkaa03

Ja mam prostą grzywkę od dwóch lat. Czasem mam jej dość, a czasem myślę sobie że chyba już zostanę przy takiej fryzurze. Bez niej jest mi bardzo wygodnie, ale nie wyobrażam sobie wyjścia bez niej na miasto. To chyba kwestia przyzwyczajenia.
Nie potrafię ocenić czy lepiej mi z grzywką czy też nie

ja miałam prostą grzywkę od zawsze, ścinali mi ją tak od małego... miałam obawy, bo mam gigantyczne czoło i duże zakola, ale teraz po wielu próbach udało mi się zapuścić za obojczyki i wiem, że nigdy w życiu jej już nie zetnę

[LittleFirenze]

Chętnie przyłączę się do wątku!
Grzywkę mam całe życie, bo mam dość wysokie i szerokie czoło, ale nie podobam się sobie w niej, więc wiecznie zapuszczam i mniej-więcej po pół roku mam Wielki Kryzys i obcinam. Najgorzej jest, jak ktoś mi jeszcze powie, ze w sumie lepiej mi było w grzywce, co się zdarza, i wtedy dwa dni później ląduję u fryzjera. Albo jak napatrzę się na ładne fryzury z grzywką! Ale mnie samej nie chce się jej układać i podcinać.
W ogóle zapuszczam włosy po nieudanym eksperymencie , to znaczy ścięciu ich na boba z grzywką.
Na razie grzywka ledwo zasłania mi oczy!

[Daszy]

ja również!
Też noszę grzywkę całe życie. Chciałabym ją z ciekawości zapuścić, ale niestety mam wysokie czoło (7 cm :|) i "twarz stworzoną do grzywki" więc pewnie nie wytrzymam długo Wierzę że można mieć wysokie czoło i nie wyglądać bez grzywki jak koczkodan!

To w ogóle mój pierwszy post na forum, jestem nowa, także witam koleżanki

[wega1993]

No dobra, znowu wracam do zapuszczania grzywki. Nie wiem co z nią teraz zrobić. Jest gruba, szeroka (taka jak załączniku). Jakieś rady? Chciałabym ją zmienić ew. w taką lekką a'la Alexa Chung, ale to raczej niemożliwe na ten moment

[Skarb90]

ja rowniez opieprzyzłam sobie ledwo za oczy i zaluje;( znowu zapuszczam... ehhhhh tak to jest jak sie człowiekowi nudzia juz miałam za żuchwe.. i schody sobie zrobilam.......

[wega1993]

Napisane przez Skarb90

ja rowniez opieprzyzłam sobie ledwo za oczy i zaluje;( znowu zapuszczam... ehhhhh tak to jest jak sie człowiekowi nudzia juz miałam za żuchwe.. i schody sobie zrobilam.......

dokładnie. pomyślałam sobie 'a co mi tam!', jedna pozytywna rzecz: włosy mam obecnie równe lekko przed ramiona, więc nie ma az takiej różnicy między grzywką a długością reszty włosów. Ale i tak.. nie mam co z nią począć, nie mogę jej wycieniować nawet, bo za krótka. Mogę jedynie robić dobierane warkocze i przypinać wsuwkami.

[Skarb90]

Napisane przez wega1993

dokładnie. pomyślałam sobie 'a co mi tam!', jedna pozytywna rzecz: włosy mam obecnie równe lekko przed ramiona, więc nie ma az takiej różnicy między grzywką a długością reszty włosów. Ale i tak.. nie mam co z nią począć, nie mogę jej wycieniować nawet, bo za krótka. Mogę jedynie robić dobierane warkocze i przypinać wsuwkami.

a ja zrobiłam i co z tego jak i tak ją spinam, albo opaske zakładam... reszte włosow mam lekko za ramiona.. mam nauczkę, a tak marzyłam o równych wlosach bez grzywki, nie wiem co mi odbiło

[Meadow]

Nie udzielałam dużo, ale ja się już chyba oficjalnie mogę wymeldować z wątku, zobaczcie (piegi sztuczne )

[phideaux]

Odświeżam wątek Wzięło mnie na zapuszczanie grzywki, nie chcę się jej całkowicie pozbyć, bo mam pociągłą twarz, ale chciałabym, żeby była dłuższa i asymetryczna. To, jak mi się teraz układa, to jakiś koszmar Aktualnie na prosto sięga mi do połowy oczu, ale odgarniam ją na bok.

Marzy mi się mniej więcej taki efekt albo niekoniecznie taki wygładzony.

Mam nadzieję, że się nie złamię, dotychczas jak urosła mi już do tego etapu, od razu przycinałam

Ktoś ze mną zapuszcza?

[CallMe]

Mi po wielu latach się udało! Mam teraz grzywkę sięgającą już za brodę Były wzloty i upadki ale sądzę, że było warto - oczywiście do czasu aż się nie znudzi
Polecam wcierkę firmy Jantar

[phideaux]

Napisane przez CallMe

Mi po wielu latach się udało! Mam teraz grzywkę sięgającą już za brodę Były wzloty i upadki ale sądzę, że było warto - oczywiście do czasu aż się nie znudzi
Polecam wcierkę firmy Jantar

Znam, stosowałam Teraz używam innej wcierki, domowej roboty

[phideaux]

10 dni nie minęło, a ja już mam dość zapuszczania Mam tę irytującą długość za oczy, z którą nie wiadomo co zrobić... Ze wsuwkami debilnie wyglądam Ale grzywka rośnie mi tak szybko, że jakbym wytrzymała jeszcze miesiąc, już by było coś sensowniejszego z tego...

[201607040946]

Ja już dawno zapuściłam

[kleo_4]

Dołączam...
Chciałam zmienić fryzurę, bo uważałam że jest nudna, miałam wszystkie włosy za łopatki, to wymyśliłam grzywkę Przy włosach blond wygląda ona tragicznie, (wyszedł mi słaby kolor), i zamierzam ją zapuścić żeby móc zaczesywać na bok.
Teraz nie wiem czy nie lepiej by było abym ufarbowała włosy na ciemny kolor (choć są mocno zniszczone już), czy czekać po prostu na odrosty...

Obecnie podpinam ją wsuwkami do góry, a jeszcze wczoraj wszystkie ładnie wchodziły do kucyka / koczka

[Tinajero]

Dołączam się. Z grzywką miałam dwa epizody w ostatnim czasie. Najpierw, rok temu, fryzjerka, tak się zapomniała słuchając własnego głosu, jak mnie ścinała, że opitoliła mi grzywkę doookoła głowy, na wysokość oczu, a chciałam taką, jaką miała Ania:

2d25575af5b72e7bdc341efaf991ae85.jpg

Grzywka na szczęście odrosła dość szybko i wychodowałam ją sobie za brodę do czasu... aż wpadłam w amok i sama zrobiłam sobie kuku. Chciałam tylko podciąć... ale tak się zapędziłam, że ucięłam sobie nad brwi cóż, przynajmniej sama jestem sobie winna

Teraz ją zapuszczam znów, ale rośnie wyjątkowo wolno od mojego harakiri na włosach minął miesiąc... staram się ją spinać, nie układa się w ogóle. Mam jej dość, ale muszę z nią żyć... obym wytrwała, bo oczywiście nie układa się, kusi jakieś wyrównanie itd.

[kleo_4]

Napisane przez Tinajero

Dołączam się. Z grzywką miałam dwa epizody w ostatnim czasie. Najpierw, rok temu, fryzjerka, tak się zapomniała słuchając własnego głosu, jak mnie ścinała, że opitoliła mi grzywkę doookoła głowy, na wysokość oczu, a chciałam taką, jaką miała Ania:

Załącznik 5934752

Grzywka na szczęście odrosła dość szybko i wychodowałam ją sobie za brodę do czasu... aż wpadłam w amok i sama zrobiłam sobie kuku. Chciałam tylko podciąć... ale tak się zapędziłam, że ucięłam sobie nad brwi cóż, przynajmniej sama jestem sobie winna

Teraz ją zapuszczam znów, ale rośnie wyjątkowo wolno od mojego harakiri na włosach minął miesiąc... staram się ją spinać, nie układa się w ogóle. Mam jej dość, ale muszę z nią żyć... obym wytrwała, bo oczywiście nie układa się, kusi jakieś wyrównanie itd.

Witaj w klubie

Ja wczoraj ją spięłam, a dzisiaj odważyłam się i poszłam do pracy z nią, niestety po otrzymaniu "komplementu" - "Super, wyglądasz jak Maryla Rodowicz!" - od razu zaczesałam ją na bok...
Niestety jest jeszcze za krótka, i odstaje od czoła, co wygląda bardzo dziwnie (jakbym miała 5 lat i dorwała nożyczki), bo reszta włosów jest dłuuuga....Ale myślę że to i tak lepsze niż grzywka, która jest po pierwsze za rzadka, nierówna i ciut za długa, ale nie na tyle aby się dobrze prezentowała na bok

Nie podcinaj i nie wyrównuj!!! Bo w ten sposób jej nie zapuścisz. Niestety musimy przeczekać ten najgorszy moment i póki co ją spinać, zanim się obejrzymy będzie dłuższa, i sama zacznie się układać

Ja jeszcze wcieram Jantar na szybszy porost

[Tinajero]

Napisane przez kleo_4

Witaj w klubie

Ja wczoraj ją spięłam, a dzisiaj odważyłam się i poszłam do pracy z nią, niestety po otrzymaniu "komplementu" - "Super, wyglądasz jak Maryla Rodowicz!" - od razu zaczesałam ją na bok...
Niestety jest jeszcze za krótka, i odstaje od czoła, co wygląda bardzo dziwnie (jakbym miała 5 lat i dorwała nożyczki), bo reszta włosów jest dłuuuga....Ale myślę że to i tak lepsze niż grzywka, która jest po pierwsze za rzadka, nierówna i ciut za długa, ale nie na tyle aby się dobrze prezentowała na bok

Nie podcinaj i nie wyrównuj!!! Bo w ten sposób jej nie zapuścisz. Niestety musimy przeczekać ten najgorszy moment i póki co ją spinać, zanim się obejrzymy będzie dłuższa, i sama zacznie się układać

Ja jeszcze wcieram Jantar na szybszy porost

Postaram się nie podcinać
Maryla Rodowicz mówisz i jak tu pokochać grzywkę, co? podobno można się przyzwyczaić, jasne, szczególnie z takimi komentarzami

Mam tę wcierkę, co prawda nie sprawdziła się u mnie na całej głowie, bo mnie bardzo swędziała, ale wypróbuję ją na samą grzywkę

Dzięki za słowa otuchy i trzymam kciuki za Twoją hodowlę

[Malinkna1986]

Zgadzam się, miała piękną grzywkę

[phideaux]

Oo, fajnie, że ktoś dołączył

A to grzywka Maryli jest taka zła?