Kultura języka - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-14, 20:09   #1
larva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434

Kultura języka


Trudno zaprzeczyć, że w dzisiejszych czasach coraz częściej słychać na ulicy, wśród znajomych wiele przekleństw, spolszczonych angielskich słów, jednak tych pierwszych najwięcej.
Najgorsze, że coraz młodsze osoby, bo już dzieci, zaczynają przeklinać! Wiele razy widziałam "niewinne" dzieci, które wręcz rzucały mięsem - aż uszy więdną.

Czy przykładacie wagę do kultury języka? Staracie się eliminować błędy językowe, dziwne twory, wulgaryzmy? Czy Waszym zdaniem język i zasób słownictwa, jakim posługuje się dana osoba wskazuje na jej wychowanie, kulturę czy też nie? Czy jesteście dumne z języka polskiego, jego korzeni? Jak myślicie - czym spowodowane jest przesiąknięcie wulgaryzmami wielu sfer życia, chociażby na określenie intymnych części ciała, czynności lub całkiem prozaicznych rzeczy?

Jestem ciekawa Waszych opinii i zapraszam do dyskusji
larva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 21:38   #2
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Kultura języka

hmm to zalezy
studiuję kierunek zwiazany z filologią polską, wiec jakby nie patrzec, z "zasady" uważam na język

chodzi mi o to ze jesli rozmawiam w jakiejś ważnej sprawie, z osobą przed którą trzeba jednak utrzymać tą kulturę języka, to zwykle ją zachowuję. A np podczas rozmowy z siostrą mówie "ale bym zjadł frytki" (chodzi o rodzaj zamiast rzenskiego-męski) albo "zapożyczam" z Włatców Móch słowka "chłopacy", "ja pierdziuuu" i takie tam

Oczywiście że jesli np na przystanku autobusowym synek opowiada mamusi "weszedłem" albo "poszłem" -to przeciez nie strzelę mowy poprawiającej. Ale jak np powie tak brat, to zaraz mu sie oberwie za to
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 21:57   #3
larva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
Dot.: Kultura języka

Widzę, że 'ja pierdziuuu' szerzy się nie tylko w moich kręgach
larva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 22:19   #4
Ineczka86
Zadomowienie
 
Avatar Ineczka86
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 484
Dot.: Kultura języka

Ciekawy temat, z chęcią się wypowiem. Nadużywanie przekleństw, zwłaszcza u dzieci, również bardzo mi się nie podoba. Oczywiście prawie każdemu zdarza się używać takich słów, gdy jest zdenerwowany, jednak nie powinno się tego stosować jako przecinek, co czyni niestety wiele osób.

Używanie wulgaryzmów nie jest jednak jedyną rzeczą, która psuje język. Mnie potwornie rażą wszelkie błędy językowe i nie podoba mi się, że w szkole język polski polega przede wszystkim na nauce o literaturze (zwłaszcza w liceum). Efektem tego jest choćby fakt, że ogromną część forów internetowych stanowią posty pisane przez ludzi, którzy nie zasługują nawet na to, by ukończyć szkołę podstawową. Znajomość języka ojczystego to jednak absolutna konieczność. Ale wiele osób w ogóle nie przykłada do tego wagi. Pomagają im w tym lekarze, uznając je za osoby z dysleksją lub dysgrafią i zwalniając z odpowiedzialności o dbałość języka. Oczywiście z pewnością część osób cierpi na tego typu schorzenia i trudno jest im pisać poprawnie, jednak czytając np. jakiekolwiek fora internetowe, trudno jest uwierzyć, że jest to grubo ponad 50% społeczeństwa, jak wynika z wypowiedzi internautów. Rozumiem, że np. literówki, sporadyczne błędy ortograficzne czy innego typu usterki językowe mogą się zdarzyć każdemu, zwłaszcza, gdy nie chodzi o żadne oficjalne wypowiedzi. Jednak to co się dzieje choćby w Internecie, to, jeśli mogę tak to określić, zaawansowane stadium niechlujstwa językowego. Kiedy widzę posty, w których roi się od "cherbat", "warzenia" (kontroli wagi) i innych tego typu rzeczy, to nie potrafię patrzeć na to obojętnie. Niestety regulamin tego forum zabrania krytykowania poprawności językowej wypowiedzi, więc muszę się jakoś powstrzymywać. Ale czasem naprawdę bardzo trudno zrozumieć posty, w których nie występują np. żadne znaki interpunkcyjne. Albo zrozumieć powód, dlaczego jakaś osoba każde zdanie kończy wielokropkiem (spotkałam się tu z czymś takim). W niewielkim wymiarze można takie rzeczy uznać za zabawne, jednak na dłuższą metę jest to uciążliwe, przynajmniej dla mnie. Zwłaszcza, gdy nie mogę zwrócić uwagi takiej osobie, która nie szanuje języka ojczystego. Bo w większości przypadków nie można nazwać tego inaczej - przecież wszystkie słowa napisane nieortograficznie zostają podkreślone. Tak więc wystarczy tylko uważnie przeczytać swoją wypowiedź i skorygować poprzestawiane literki czy typowe błędy ortograficzne. Z błędami np. stylistycznymi sprawa nie jest już taka prosta, ale ja osobiście nie uważam ich za bardzo rażące. Nie chodzi przecież o to, by każdą wypowiedź traktować jak wypracowanie z polskiego, które musi być idealnie skonstruowane. Jednak gdy pisze się w danym języku powinno się używać słów, które w nim istnieją oraz zdań, które są zdaniami, a nie napisanymi obok siebie różnymi wyrazami, które nie wiadomo jak się ze sobą łączą. Dlatego uważam, że prawidłowa ortografia i interpunkcja to bardzo ważny element każdej wypowiedzi.
Ineczka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 10:11   #5
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez larva Pokaż wiadomość
Trudno zaprzeczyć, że w dzisiejszych czasach coraz częściej słychać na ulicy, wśród znajomych wiele przekleństw, spolszczonych angielskich słów, jednak tych pierwszych najwięcej.
Jeśli o te spolszczenia angielskich słów czy wręcz nalecialości angielszczyzny w czystej postaci chodzi, to jestem na to uczulona i to bardzo .
Przede wszystkim śmieszy mnie używanie (a raczej wtrącanie pojedyńczych słówek) na co dzień angielskich słów, gdy jest ich odpowiednik w języku polskim, to po pierwsze.
A po drugie.
Zauważyłam, że najczęściej robią takie wtręty osoby, które z angielskiego znają pięć słówek na krzyż, a jak przyjdzie co do czego, to nie potrafią zrozumieć tekstu pisanego, że o mowie (w wydaniu native speaker) już nie wspomnę.


Cytat:
Napisane przez larva Pokaż wiadomość
Najgorsze, że coraz młodsze osoby, bo już dzieci, zaczynają przeklinać! Wiele razy widziałam "niewinne" dzieci, które wręcz rzucały mięsem - aż uszy więdną.
Kulturę języka i wypowiedzi wynosi się z domu.
Przykład idzie przede wszystkim z góry i nie ma co oczekiwać cudów, że dzieci będą inne niż rodzice, których obserwują.

Cytat:
Napisane przez larva Pokaż wiadomość
Czy przykładacie wagę do kultury języka? Staracie się eliminować błędy językowe, dziwne twory, wulgaryzmy?
Ciekawie postawione pytania.
Posługuję się językiem, jakiego zostałam nauczona w domu rodzinnym i nie muszę jakoś specjalnie się starać, żeby eliminować na przykład wulgaryzmy, bo u mnie takie słowa nie były na porządku dziennym, więc siłą rzeczy nie weszło mi w krew ich używanie.

Jeśli o błędy językowe i dziwne twory chodzi, to lubię "świadome błędy językowe", określam tak wyrażenia, zwroty, których używam dla zaakcentowania, jak na przykład: masło maślane, ale staram się tego nie nadużywać (chociaż aż tak rażące to nie jest, w porównaniu do innych językowych grzeszków).

Cytat:
Napisane przez larva Pokaż wiadomość
Czy Waszym zdaniem język i zasób słownictwa, jakim posługuje się dana osoba wskazuje na jej wychowanie, kulturę czy też nie?
Oczywiście, że tak.
Obcując z człowiekiem pięć minut, można - na podstawie sposobu wysławiania się - wiedzieć o nim niemal wszystko, a już na pewno tyle, żeby wyrobić sobie o nim opinię: pozytywną bądź negatywną.


Cytat:
Napisane przez larva Pokaż wiadomość
Jak myślicie - czym spowodowane jest przesiąknięcie wulgaryzmami wielu sfer życia, chociażby na określenie intymnych części ciała, czynności lub całkiem prozaicznych rzeczy?
Niestety w obecnych czasach tak się porobiło, że to chamstwo jest cool, i młodym ludziom się wydaje, że aby być lubianym i akceptowanym przez środowisko, należy być wulgarnym.

Cytat:
Napisane przez larva Pokaż wiadomość
Czy jesteście dumne z języka polskiego, jego korzeni?
Tak
Jeżeli o mnie chodzi, to nic się nie zmieniło od czasów Mikołaja Reja.
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 10:18   #6
cytrynowa88
Zadomowienie
 
Avatar cytrynowa88
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 529
Send a message via Skype™ to cytrynowa88
Dot.: Kultura języka

Sama uzywam slow zapozyczonych czesto z wlatcy moch typu: chlopacy, para buch z jezyka angielskiego takze. Aczkolwiek nie lubie kiedy ktos w moim towarzystwie bluzga :/ Uzywam przeklenstw wiadomo, ale sporadycznie, kiedy jestem nerwowa, w jakims sensie mnie to uspokaja kiedy sobie poklne

Przeszkadza mi to bardzo u dzieciakow, wydaje mi sie ze to wynika z tego jak zostalo dziecko wychowane przez rodzicow.
__________________
nie musisz być perfekcyjny na starcie, ale musisz wystartować,
by perfekcję osiągnąć kiedykolwiek

cytrynowa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 11:40   #7
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Kultura języka

Taak, jestem dumna z języka polskiego. Jest to najpiękniejszy język na świecie i mogą mi ludzie mówić, że inne też są niczego sobie, a ja jestem nieugięta

Nie znoszę, gdy ktoś wtrąca angielskie słowa do wypowiedzi, chociażby tutaj, na wizażu. A nie daj Boże całe zdania. Cieszę się, że społeczeństwo zna języki obce, naprawdę, ale po co pisać "jestem angry" zamiast "jestem zła"?
Nigdy chyba też nie przywyknę to weekendu. Dla mnie to jest koniec tygodnia, ew. sobota i niedziela.
Mniejsza z tym.

Już kiedyś pisałam, że przeklinam jedynie w obecności mojego brata i to jak jestem okrutnie zezłoszczona, bo co za dużo to niezdrowo przecież. Wulgaryzmy mają przyznaną rolę w języku, ale nie mogą pełnić funkcji znaków interpunkcyjnych.
Jeśli chodzi o to, skąd wynosi się kulturę języka, to oczywiście z domu i ogólnie z otoczenia, jak napisała Fresa.

Jedna rzecz mnie irytuje. Jak ludzie nie potrafią odmieniać słów. Masakra, jakby powiedziała moja była polonistka.
Jestem bezduszna i automatycznie poprawiam takie osoby.
Nie ma co ukrywać, Polacy tracą wyczucie językowe. Wielu z nas musi się zastanawiać np. jak daną strukturę gramatyczną się stosuje. Jest to bardzo smutne. Po prostu smutne.

Dbajmy o język ojczysty, bo jest o co.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-15, 12:01   #8
larva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość

Jeśli o błędy językowe i dziwne twory chodzi, to lubię "świadome błędy językowe", określam tak wyrażenia, zwroty, których używam dla zaakcentowania, jak na przykład: masło maślane, ale staram się tego nie nadużywać (chociaż aż tak rażące to nie jest, w porównaniu do innych językowych grzeszków).
Niektórzy ludzie nie widzą niczego złego w usilnym używaniu pleonazmów - nie mam tu na myśli wypowiedzi żartobliwych. Najbardziej nie lubię "okres czasu". A czego, masła?


Cytat:
Napisane przez Fresa
Niestety w obecnych czasach tak się porobiło, że to chamstwo jest cool, i młodym ludziom się wydaje, że aby być lubianym i akceptowanym przez środowisko, należy być wulgarnym.
A środowisko umacnia je w tym przekonaniu.


Cytat:
Napisane przez Fresa
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!
A to chyba powinni wytłoczyć na dowodach osobistych.

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość

Nie znoszę, gdy ktoś wtrąca angielskie słowa do wypowiedzi, chociażby tutaj, na wizażu. A nie daj Boże całe zdania. Cieszę się, że społeczeństwo zna języki obce, naprawdę, ale po co pisać "jestem angry" zamiast "jestem zła"?
Nigdy chyba też nie przywyknę to weekendu. Dla mnie to jest koniec tygodnia, ew. sobota i niedziela.
Mniejsza z tym.
Zaciekawiła mnie dawno temu audycja radiowa, której celem było zastąpienie obcych słów polskimi odpowiednikami. I tak - weekend zamienić na zapiątek. Ciekawa jestem, czy takie wyrażnie przyjęłoby się w środowisku.

Chyba tylko wtedy, gdy - za przykładem Francji - istniałaby policja do spraw języka, karająca grzywną za używanie jakichkolwiek zapożyczeń.

Rozśmieszył mnie kiedyś wątek na Wizażu - wizażance chodziło o grę w basketballa O publicznym linczu nie muszę nadmieniać.
larva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 12:32   #9
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
Nie znoszę, gdy ktoś wtrąca angielskie słowa do wypowiedzi, chociażby tutaj, na wizażu. A nie daj Boże całe zdania. Cieszę się, że społeczeństwo zna języki obce, naprawdę, ale po co pisać "jestem angry" zamiast "jestem zła"?
Pół biedy jeszcze, gdy jest to osoba, która biegle posługuje się językiem angielskim, więc powiedzmy szczerze, miałaby czym zaszpanować lub, gdy jest to osoba, która mieszka na stałe w kraju angielskojęzycznym (tak od 5 lat wzwyż, powiedzmy), wtedy jestem skłonna zrozumieć "yes" zamiast "tak".
Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
Wulgaryzmy mają przyznaną rolę w języku, ale nie mogą pełnić funkcji znaków interpunkcyjnych.
Zgadzam się.
W każdym jezyku istnieją wulgaryzmy, których można używać w uzasadnionej sytuacji , a nie jako przecinka... no sorki , ale jeśli ktoś co drugi wyraz to przekleństwo, to świadczy o tym człowieku, że z kulturą to on jest na bakier; zresztą żadna przyjemność słuchać takiej litanii.
Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
Jedna rzecz mnie irytuje. Jak ludzie nie potrafią odmieniać słów. Masakra, jakby powiedziała moja była polonistka.
Jestem bezduszna i automatycznie poprawiam takie osoby.
Nie ma co ukrywać, Polacy tracą wyczucie językowe. Wielu z nas musi się zastanawiać np. jak daną strukturę gramatyczną się stosuje. Jest to bardzo smutne. Po prostu smutne.

Dbajmy o język ojczysty, bo jest o co.
To tak jakby o mnie, przyznaję bez bicia .
Ostatnio nawet upewniałam się co do odmiany pewnego wyrazu u pewnej miłej Wizażanki, która poruszyła niebo i ziemię, żeby mi pomóc (Choco ).

Zauważyłam ostatnio nową modę(?), a mianowicie: nazwiska, które powinno się odmieniać, wymawiane są tylko w mianowniku i to przez osoby, które powinny świecić poprawnością językową .




Cytat:
Napisane przez larva Pokaż wiadomość
Niektórzy ludzie nie widzą niczego złego w usilnym używaniu pleonazmów - nie mam tu na myśli wypowiedzi żartobliwych. Najbardziej nie lubię "okres czasu". A czego, masła?
To też o mnie , chociaż jak powiedziałam wcześniej, staram się tego używać tylko w okreslonych sytuacjach i nie nadużywać.
Jeśli mialoby chodzić już o to masło maślane, to powiedziałabym tak wtedy, gdybym chciała podkreślić smak tego masła: no, jest to takie prawdziwe masełko, takie... prawdziwe masło maślane .
Cytat:
Napisane przez larva Pokaż wiadomość
Zaciekawiła mnie dawno temu audycja radiowa, której celem było zastąpienie obcych słów polskimi odpowiednikami. I tak - weekend zamienić na zapiątek. Ciekawa jestem, czy takie wyrażnie przyjęłoby się w środowisku.

Chyba tylko wtedy, gdy - za przykładem Francji - istniałaby policja do spraw języka, karająca grzywną za używanie jakichkolwiek zapożyczeń.

Rozśmieszył mnie kiedyś wątek na Wizażu - wizażance chodziło o grę w basketballa O publicznym linczu nie muszę nadmieniać.
W którejś klasie podstawówki (nie pamiętam dokładnie: piąta czy szósta) była czytanka na ten temat: zastępowanie zapożyczeń słowami polskimi, nawet ciekawy tekst wyszedł, pamiętam .

Ciekawe, jak przyjęłaby się taka policja językowa w Polsce? , może nareszcie zniknęłyby szyldy w stylu shop (a zagadałbyś człowieku w tym shopie po angielsku, to by się okazało, że ni w ząb nie rozumieją nic poza: łikend i jes ).

A ten wątek widziałam i... ugryzłam się w język, ale widziałam, że Dziewczyny zareagowały tak, jak i ja chciałam .
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 12:41   #10
Ineczka86
Zadomowienie
 
Avatar Ineczka86
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 484
Dot.: Kultura języka

Zgadzam się z Wami, że nadużywanie zapożyczeń jest niepotrzebne. Choć akurat słowo "weekend" całkowicie aprobuję. Jest niewątpliwie krótsze niż "koniec tygodnia", a ważne są też aspekty ekonomiczności języka. Poza tym używanie zwrotu "koniec tygodnia" nie jest chyba do końca precyzyjne. Tak więc do tego słowa się nie przyczepiam, tak jak np. do "komputera" i do innych słów już zakorzenionych w polszczyźnie. Ale do "gry w basketballa" czy "jestem angry" odnoszę się już z dezaprobatą. Tego typu anglicyzmy są zresztą uznawane za typowe błędy językowe, gdyż można je bez problemu zastąpić rodzimymi odpowiednikami.

Pleonazmy (bądź tautologie - różnica jest nieznaczna i nie do końca ją znam) są niestety też bardzo powszechne, zwłaszcza wspomniany tu "okres czasu", czy "cofnąć się do tyłu". Choć jednak staram się jak mogę dbać o poprawność językową, to pleonazmy mnie zwykle tak bardzo nie rażą, jak pewne inne rzeczy. Dwa słowa, których po prostu nie znoszę, to "wziąść" oraz "włanczać". Tego ostatniego to chyba nawet nie można po polsku zapisać, bo jest to zwykle wymawiane bardziej nosowo. Ale nie wiem dokładnie. W każdym razie nie rozumiem, dlaczego ludzie używają takiego słowa. Bo przecież nikt nie mówi "włanczyć", jeśli chodzi o jednorazową czynność. Czemu więc przy powtarzalności czynności zmieniają to na słowo niepoprawne?
Ineczka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 12:50   #11
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez Ineczka86 Pokaż wiadomość
Poza tym używanie zwrotu "koniec tygodnia" nie jest chyba do końca precyzyjne.
Ale przecież "weekend" znaczy dosłownie "koniec tygodnia"


Cytat:
Napisane przez Ineczka86 Pokaż wiadomość
Dwa słowa, których po prostu nie znoszę, to "wziąść" oraz "włanczać". Tego ostatniego to chyba nawet nie można po polsku zapisać, bo jest to zwykle wymawiane bardziej nosowo. Ale nie wiem dokładnie. W każdym razie nie rozumiem, dlaczego ludzie używają takiego słowa. Bo przecież nikt nie mówi "włanczyć", jeśli chodzi o jednorazową czynność. Czemu więc przy powtarzalności czynności zmieniają to na słowo niepoprawne?
Jeśli chodzi o "włanczać", to od razu Cejrowski mi się przypomniał , niedawno obśmiewał właśnie tego byka .


Też zauważyłam, że ludzie nie potrafią używać końcówek: w wyrazach, które kończą się na "ąć", uparcie piszą (zresztą i tak mówią) "ąść"... to jest normalnie plaga
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-15, 12:59   #12
Afra86
Zakorzenienie
 
Avatar Afra86
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez ankasz Pokaż wiadomość
rzenskiego
chyba żenskiego jak juz mamy dbac o jezyk, to dbajmy



No dobra, a jak odczytujecie slowko "CV" lub "DVD" ?

powinnismy przecie mowic - "ce fał" jak i "de fał de" , a i tak wiekszosc mowi "siwi" "diwidi"
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen"
Afra86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:12   #13
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Kultura języka

Freso, przebywanie w obcym kraju robi swoje, więc to, że zatraciłaś w pewnym sensie wyczucie językowe nie jest niczym strasznym w takim przypadku.
Ja mówię o tym, gdy przytrafia się to rodakom w kraju, którzy nie przebywali długo za granicą.
Co do "yes" to można darować je w sytuacji, gdy ktoś został niemalże wyrwany z kontekstu, tj. rozmawiał po angielsku i szybko musiał się przestawić na polskie myślenie, ale język ojczysty nie tak łatwo zapomnieć
A tak poza tym, to Twoje wypowiedzi są bardzo poprawne jak na moje oko, więc raczej nie masz się czym martwić

Afra, jakbym się uparła to by mówiła "ce fał" I znając życie, jakby się przyjęło, zaczęlibyśmy słowo to odmieniać :P
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:19   #14
Afra86
Zakorzenienie
 
Avatar Afra86
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
Dot.: Kultura języka

wenedko, no ok ( ), ale tak samo w takim razie mozna usprawiedliwiac slowo "wziąść". Przecież ten błąd o wiele lepiej radzi sobie w jezyku, niz poprawna forma. A takie lincze są wzgledem tego błędu

Tu nie ma co czekać, aż coś się przyjmie w narodzie. Jeżeli uwazamy siebie za osoby poslugujące sie poprawnie jezykiem, to tym bardziej nie powinniśmy "patrzeć czy dane słowo się już przyjęło wśród ludzi czy też nie", tylko używać poprawnej formy, nawet jeśli jest mało popularna.

ps: Oczywiście używanie formy [siwi] bledem jezykowym nie jest. Jezyk polski przyjął wymowę angielską.
Jednak poprawniej byłoby używanie ce fał. Tak przynajmniej gdzieś kiedyś czytałam
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen"
Afra86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:21   #15
Ineczka86
Zadomowienie
 
Avatar Ineczka86
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 484
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Ale przecież "weekend" znaczy dosłownie "koniec tygodnia"
Wiem, że takie jest dosłowne znaczenie tego słowa Jednak nie jest ono obecnie zawsze używane w takim znaczeniu (np. weekend majowy od poniedziałku do środy). Dlatego uważam, że całkowite zastapienie każdego słowa "weekend" przez "koniec tygodnia" byłoby nieprecyzyjne.

Przyznaję, że "CV" i "DVD" wymawiam po angielsku, choć właściwie angielska wymowa skrótu od łacińskiego "curriculum vitae" nie jest niczym uzasadniona. Ciekawe, co o tym sądzi np. Jerzy Bralczyk. Może najlepiej byłoby w mowie używać pełnej nazwy?
Ineczka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:21   #16
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez ankasz Pokaż wiadomość
hmm to zalezy
studiuję kierunek zwiazany z filologią polską, wiec jakby nie patrzec, z "zasady" uważam na język
To znaczy, że jeżeli ja studiuję angielską, to znaczy, że "z zasady" mogę nie zwracać uwagi na poprawność swoich wypowiedzi w języku ojczystym

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Jeśli o te spolszczenia angielskich słów czy wręcz nalecialości angielszczyzny w czystej postaci chodzi, to jestem na to uczulona i to bardzo .
Przede wszystkim śmieszy mnie używanie (a raczej wtrącanie pojedyńczych słówek) na co dzień angielskich słów, gdy jest ich odpowiednik w języku polskim, to po pierwsze.
Baaaaaaaaaaardzo często mi się to zdarza. Bardzo. Ostatnio to zauważyłam. Zwłaszcza, jak rozmawiam z osobami ze studiów. Ale nie tylko. I szczerze? Bawi mnie to bardzo

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
Jedna rzecz mnie irytuje. Jak ludzie nie potrafią odmieniać słów. Masakra, jakby powiedziała moja była polonistka.
Jestem bezduszna i automatycznie poprawiam takie osoby.
I dbając o kulturę języka jesteś niekulturalna. Coś za coś

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Zauważyłam ostatnio nową modę(?), a mianowicie: nazwiska, które powinno się odmieniać, wymawiane są tylko w mianowniku i to przez osoby, które powinny świecić poprawnością językową .
Hmmm, wystarczy się trochę zorientować. Bo np. pan Ziobro wydał swoje osobiste oświadczenie, iż nie życzy sobie, żeby odmieniać jego nazwisko. I większość dziennikarzy się to tego stosuje. Ci bardziej inteligentni i charakterni zaznaczają przy tym, że powinno być tak i tak, jednak pan Ziobro sobie nie życzy, ale większość nie ma odwagi tego powiedzieć. Więc nie wiem, na ile to jest moda, a na ile po prostu "stosowanie się do wymagań"

A jeśli chodzi o bluźnienie, to owszem. Zdarza mi sie. Często (o czym nawet niektóre wizażanki wiedzą ), ale nie widzę w tym nic złego. Wszak, soczysta "kur*wa" też swoje miejsce w słowniku ma.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:29   #17
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez martini. Pokaż wiadomość


I dbając o kulturę języka jesteś niekulturalna. Coś za coś


Hm, nie powiedziałabym że niekulturalna jestem
Nie robię tego w sposób, że krzyczę "Ty nieuku, źle mówisz".
Niepoprawność językową trzeba zwalczać

Afra, nie ma sprawy, od dziś mówię za każdym razem ce fał
Krucjata przeciwko si wi rozpoczęta
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:32   #18
Demri
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 599
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez Afra86 Pokaż wiadomość
No dobra, a jak odczytujecie slowko "CV" lub "DVD" ?

powinnismy przecie mowic - "ce fał" jak i "de fał de" , a i tak wiekszosc mowi "siwi" "diwidi"
To nie są skróty polskich nazw, więc dlaczego?
W takim razie powinniśmy mówić "cyfrowy dysk zapisu obrazu" i "odtwarzacz cyfrowych dysków zapisu obrazu" W skrócie nazwy po angielsku jest wygodniej i ja nie widzę problemu.
Demri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:33   #19
Afra86
Zakorzenienie
 
Avatar Afra86
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
Afra, nie ma sprawy, od dziś mówię za każdym razem ce fał
Krucjata przeciwko si wi rozpoczęta
hehe Tzn. ja ręki sobie za to uciąć nie dam Tylko pamiętam tekst, w którym było, że poprawniej jest ce fał
Wolałabym się jednym upewnić co do tego, już tak na 100 % , więc może ktoś wie jak to z tym jest?
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen"
Afra86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-15, 13:34   #20
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
Hm, nie powiedziałabym że niekulturalna jestem
Nie robię tego w sposób, że krzyczę "Ty nieuku, źle mówisz".
Niepoprawność językową trzeba zwalczać
Nie trzeba kogoś wyzywać, żeby być niekulturalnym. Po prostu zwracanie uwagi nie należy do dobrego tonu. Nawet na forum mamy taki zapis, to co dopiero na żywo
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:35   #21
Afra86
Zakorzenienie
 
Avatar Afra86
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez Demri Pokaż wiadomość
To nie są skróty polskich nazw, więc dlaczego?
W takim razie powinniśmy mówić "cyfrowy dysk zapisu obrazu" i "odtwarzacz cyfrowych dysków zapisu obrazu" W skrócie nazwy po angielsku jest wygodniej i ja nie widzę problemu.
no dobrze, ale co w takim razie z VCD?

wymawiamy przecież |fał si di| czyli "ni w te, ni w te" bo 'si' i 'di' to chyba powinno byc tez i 'wi' ?
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen"
Afra86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:36   #22
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez Afra86 Pokaż wiadomość
hehe Tzn. ja ręki sobie za to uciąć nie dam Tylko pamiętam tekst, w którym było, że poprawniej jest ce fał
Wolałabym się jednym upewnić co do tego, już tak na 100 % , więc może ktoś wie jak to z tym jest?
Wygląda na to, ze pupa z tym CV
Cytat:
* Mam pytanie: jak należy wymawiać „CV” (curriculum vitae): czy po angielsku [si-wi] czy po polsku [ce fał]? A może obie formy są poprawne? (ania.mgielka@interia.pl)
Łacińskie określenie curriculum vitae (dosł. ‘przebieg życia’), zapisywane w skrócie wielkimi literami jako CV, czyta się z angielska [si-wi]). Wymowa [ce-fał] byłaby niedobra, jeśli już to [ce-ve], ale nikt tak nie mówi... Dodam, że wyrażenie curriculum vitae nie jest tym samym co życiorys (nie podaje się w nim na przykład kwestii dotyczących stanu cywilnego, rodziny), musi być sporządzone w określony, hasłowy sposób (np. Przebieg kariery zawodowej; Znajomość języków obcych; Zainteresowania itp.). Trudno się zatem zgodzić z tymi, którzy uważają, że wyraz ten jest pretensjonalny i niepotrzebny w polszczyźnie.
Na pytanie odpowiadał mistrz polskiej ortografii, ale to nie żaden doktór..


Będę mówić ce fał, a co.
Trzeba zwalczać uzus, bo powszechna wymowa chyba właśnie z niego wynika.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:39   #23
Afra86
Zakorzenienie
 
Avatar Afra86
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
Dot.: Kultura języka

wenedka nie no to ja juz sie poddaje
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen"
Afra86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:42   #24
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Kultura języka

Zaraz brata polonistę wymęczę

EDIT: Dyplomowany polonista twierdzi, że "ce fał" jest poprawne, a w slangu podobno nawet można spotkać się z "cefałką"
Tak samo jak pecet, em pe trzy
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:48   #25
Afra86
Zakorzenienie
 
Avatar Afra86
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
Dot.: Kultura języka

Wenedko, wiesz... yy.. w sumie mnie tez mozna nazwac polonistka.. Tyle że, w trakcie studiów
I dla mnie ce-fał było bardziej poprawne, dlatego zdziwiła mnie troche opinia tego mistrza

aj w październiku się upewnię
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen"
Afra86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:50   #26
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Kultura języka

Zostańmy przy ce fał zatem


A mistrz to mistrz, ale tylko ortografii, polonistą raczej nie jest :P
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 13:55   #27
Ineczka86
Zadomowienie
 
Avatar Ineczka86
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 484
Dot.: Kultura języka

Trudno znaleźć chyba jakąś jasną regułę dotyczącą czytania skrótów. Ja np. w tej kwestii nie postępuję konsekwentnie, bo np. po angielsku mówię KFC i MTV, ale HBO już po polsku. MP3 też, ale tak to chyba mówi większość Natomiast z HBO jest różnie.
Ineczka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 14:38   #28
larva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
Dot.: Kultura języka

Cytat:
Napisane przez Ineczka86 Pokaż wiadomość
Dwa słowa, których po prostu nie znoszę, to "wziąść" oraz "włanczać".
Cytat:
Napisane przez Fresa
Jeśli chodzi o "włanczać", to od razu Cejrowski mi się przypomniał , niedawno obśmiewał właśnie tego byka .

Ja to zapamiętam do końca życia, ten jego ton:

"Włączać. Czy to tak trudno nauczyć się na pamięć, że mówi się włąąączać, a nie właaanczać?!"


Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość

Zauważyłam ostatnio nową modę(?), a mianowicie: nazwiska, które powinno się odmieniać, wymawiane są tylko w mianowniku i to przez osoby, które powinny świecić poprawnością językową .




Najczęściej Ziobro właśnie. Co to w ogóle za oświadczenie, ze on nie chce, żeby nazwiska nie odmieniać? Może imię też niech zostanie. "Rozmawialiśmy z panem Zbigniew Ziobro".

Cytat:
Napisane przez Afra86 Pokaż wiadomość

No dobra, a jak odczytujecie slowko "CV" lub "DVD" ?

powinnismy przecie mowic - "ce fał" jak i "de fał de" , a i tak wiekszosc mowi "siwi" "diwidi"
Ja mówię zawsze "kurikulum vite", nie stosuję skrótowca. A jeśli chodzi o DVD i CD - w szkole na niemieckim słuchaliśmy nagrań i zadanie dotyczyło chyba muzyki. Jak ludzie usłyszeli, że Niemcy mówią ce de i de fał de, to spadali z krzeseł, dlatego wprowadzenie tego w Polsce chyba mijałoby się z celem
larva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 15:27   #29
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Kultura języka

Well, well, well... (a co mi tam, zaszaleję po angielsku ), jak łatwo czytać w moich myślach (to tak odnośnie pewnego wątku tego tematu )


Co jeszcze zauważyłam? na przykład: zwykła sobie pasta do zębów (i to nie jest jakiś odosobniony przypadek, wystarczy przespacerować się po supermarketach i pooglądać różne produkty, zarówno żywnościowe jak i chemia gospodarcza), patrzę a tam wszystko na jej temat po angielsku pisze... no litości! , pomyślałby kto, że wszyscy (oczywiście mam na myśli przeciętnego Kowalskiego, a nie osoby, które w jakiś sposób są związane z językiem angielskim i naprawdę potrafią nim władać) władają tym językiem biegle w mowie i w piśmie; szkoda tylko, że jak przyjdzie co do czego, to jest problem ze zrozumieniem najprostszego tekstu... i to mnie właśnie śmieszy, o!
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 16:00   #30
marthinisa
Rozeznanie
 
Avatar marthinisa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zielono mi
Wiadomości: 883
Dot.: Kultura języka

Witam i od razu bije sie w piers za brak polskich zankow, ale jestem w pracy a tu tylko Angielski i i Angielski.

Zaczne od tego iz w szkole podstawowej i sredniej uwielbialam jezyk polski, gramatyke szczegolnie i ortografie w szczgolnosci.
Uwazam ze po to kazdy jezyk ma swoje zasady by ich przestrzegac i dbac o poprawnosc swoich wypowiedzi.
Obecnie przebywam za granica - juz od dwoch lat - i przyznam szczerze, ze kidy przyjezdzam do Polski zdaza mi sie wtracic jakies angielskie slowko badz powiedzenie, a wtedy pale sie ze wstydu, bo nie chcialabym byc postrzegana za to co to wyjechala i "ja teraz slabo mowic po polsku".
Inna sytacja jest wtedy kiedy rozmawiam z kolezankami ze studiow, wtedy celowo wtracam angielskie slowka, czesto zeby wzmocnic swojo wypowiedz.

To co mnie najbardziej irytuje w innych to bledy ortograficzne, kiedy czytam "puzno" albo "dowidzenia" dostaje bialej goraczki. Podobnie denerwuja mnie sosoby, ktore nie uzywaja wyrazow nie znajac przy tym ich znaczenia, i tu maly zarcik:

Przychodzi sasiadka do sasiadki i mowi:
-Kochana, fama niesie ze uzywasz slow , ktorych znaczenia nie rozumiesz, prawda to?
- Ja?? - dziwi sie sasiadka - Nigdy w zyciu. Powiedz tej Famie ze jest k...a i vice versa!
__________________
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia.

Wystarczy nie umierać.



Woody Allen
marthinisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:10.