My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II

[Vivienne]

No to czas na drugą część

Watek wsparcia dla świeżo (i nie tylko ) upieczonych kierowców. Jeśli właśnie odebrałaś prawko, wsiadłaś do auta po wieloletniej przerwie, masz obawy przed jazdą, a może lubisz jeździć, ale Ci nie idzie, albo nawet Ci idzie, ale czasem masz ochotę się wyżalić- ten watek jest dla Ciebie!

Część pierwsza: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=180631

[PannaCola]

Melduję się!

[xxSHINeexx]

I ja tez sie melduje

[ania z wzgórza marzeń]

hello, hello..

[Puntodivista]

Ja również obecna

Napisane przez PannaCola

Mam nadzieję,że z przyjaciółką wszystko dobrze? ;>
A burzy się boję

I w ogóle Ty jesteś z Warszawy,podziwiam Cię,za cierpliwość do jazdy po niej Bo tam nawet w niedzielę macie korki

Powiem Ci, że dobrze mi się mimo korków jeździ - ale to dlatego bo tu jest tak od zawsze i nawet autobusem w korkach

Napisane przez agness813

Ojjj,a co się stało jesli można wiedzieć?
Też lubię zapach powietrza po burzy i wogule uuuwielbiam na nią patrzeć ale w nocy...i śpię wtedy jak suseł i wstaję jak nowo narodzona

Kamienie - lekarze oczywiście nie zauważyli choć jest pod stałą kontrolą

[Vivienne]

Po przejrzeniu pierwszych stron pierwszej części okazało się, że to chyba karolca jest najdłużej na wątku jednak

[PannaCola]

Napisane przez Puntodivista

Ja również obecna


Powiem Ci, że dobrze mi się mimo korków jeździ - ale to dlatego bo tu jest tak od zawsze i nawet autobusem w korkach

Kamienie - lekarze oczywiście nie zauważyli choć jest pod stałą kontrolą

No pewnie to kwestia właśnie przyzwyczajenia
A Wawa to chyba drugie na liście najbardziej zakorkowanych miast w Europie Na pierwszym jest chyba Bruksela W "Faktach" mówili

Ech,ci lekarze... Się wszyscy nadają...

[Vivienne]

Jak jeździłam z ojcem po Wawie jak byłam jeszcze w trakcie robienia prawka to i mnie szlag trafiał, chociaż to on kierował. Jak dla mnie to straszne miasto do jazdy... choć w sumie sama nie jeździłam, ale jak czasem widzę warszawiaków na drodze łamiących wszystkie przepisy po kolei to tym bardziej mi się odechciewa. Naprawdę współczuję Wam jazdy po Warszawie... ale z drugiej strony jak się stolicę ma w małym palcu to już nic nie jest straszne na drodze

Lublin jest dość przyjazny do jazdy, choć wg mnie czasem jest kiepsko z oznaczeniem dróg. No i korki rano są wkurzające...

[PannaCola]

No po Łodzi się różnie jeździ :P To zależy od dnia i godziny
Tylko te miejsca parkingowe
Chyba muszę jakąś petycję gdzieś napisać

[Puntodivista]

W Wawie korki tylko 7-9 i 16-18
Poza tym jest miło i przyjemnie

[Vivienne]

Taaaak, z miejscami parkingowymi to i w Lublinie jest problem... zresztą- chyba WSZĘDZIE jest

Swoją drogą u mnie w mojej malej mieścinie szykuje się remont krajówki i powstaną dwa ronda (upragnione przez wszystkich mieszkańców). No i cudownie, tylko wiele ulic pobocznych też zamknięto z ruchu z powodu remontu, także ciekawa jestem jak się latem będzie jeździło... a moje miasto jest dodatkowo przelotówką na pobliskie jeziora. Także będzie BOOOOOSKO .

[PannaCola]

No w Łodzi na lato też zapowiadają jakieś remonty. Ale chyba nie będzie ich strasznie dużo.

Ech,liczba samochodów stale rośnie,a miejsc parkingowych nie. Chyba ktoś powinien wymyślić auto,które można schować do kieszeni albo torebki

[beoneself]

Któraś z Was prosiła o fotkę... no to się chwalę
Najeździłam się dzisiaj sporo, zaliczyłam pierwsze tankowanie... no i jestem dobrej myśli, będę miała fajnie umięśnione ręce

[agness813]

Napisane przez Vivienne

No to czas na drugą część

Watek wsparcia dla świeżo (i nie tylko ) upieczonych kierowców. Jeśli właśnie odebrałaś prawko, wsiadłaś do auta po wieloletniej przerwie, masz obawy przed jazdą, a może lubisz jeździć, ale Ci nie idzie, albo nawet Ci idzie, ale czasem masz ochotę się wyżalić- ten watek jest dla Ciebie!

Część pierwsza: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=180631

SUPER!! Melduję

Napisane przez PannaCola

No po Łodzi się różnie jeździ :P To zależy od dnia i godziny
Tylko te miejsca parkingowe
Chyba muszę jakąś petycję gdzieś napisać

Moja szwagierka mieszka w Pabianicach ale często jest w Łodzi i też narzeka na miejsca parkingowe i multum wąskich uliczek

Napisane przez PannaCola

Ech,liczba samochodów stale rośnie,a miejsc parkingowych nie. Chyba ktoś powinien wymyślić auto,które można schować do kieszeni albo torebki

O tak! Takie jak to:
http://www.youtube.com/watch?v=M_CaenBPeZo

Napisane przez beoneself

Któraś z Was prosiła o fotkę... no to się chwalę
Najeździłam się dzisiaj sporo, zaliczyłam pierwsze tankowanie... no i jestem dobrej myśli, będę miała fajnie umięśnione ręce

Gratki,jest śliczny jeszcze tylko fotka z przodu

[PannaCola]

Napisane przez beoneself

Któraś z Was prosiła o fotkę... no to się chwalę
Najeździłam się dzisiaj sporo, zaliczyłam pierwsze tankowanie... no i jestem dobrej myśli, będę miała fajnie umięśnione ręce

No ładny opelek

Napisane przez agness813

Moja szwagierka mieszka w Pabianicach ale często jest w Łodzi i też narzeka na miejsca parkingowe i multum wąskich uliczek


O tak! Takie jak to:
http://www.youtube.com/watch?v=M_CaenBPeZo

Filmik już,któraś Wizażanka wrzucała
Ale auto jest mega
Co do Pabianic to ja zauważyłam,że od którejś godziny 'śpią' Jest pusto,cicho i spokojnie

[agness813]

Napisane przez PannaCola

Filmik już,któraś Wizażanka wrzucała
Ale auto jest mega

Ja wrzucałam teraz przypomniał mi się jak wspomniałaś o aucie które można by schować do torebki

Do Pabianic wybieram się w lipcu będę blisko Łodzi to "wproszę" się na jakąś kawę

Dobranoc dziewczynki Miłego i (koniecznie!!) słonecznego Majowego weekendu Wam życzę

[kasiek87]

tankowanie to i ja zaliczylam nie bylo zle chociaz pierwszy raz mialam to cos w rece ^^ powiem Wam ze mi sie jezdzilo dobrze, parkowanie jakos poszlo chociaz pozniej tak mnie scisneli ze wyjezdzalam na styk doslownie ale dalo rade
u mnie renowacja to tylko na dachu bo taka wade ma ten model ze lakier na dachu nie daje rady, poki co na fachowa pieniedzy brak, bo OC musze kupic, a znizek mam zero za to pare zwyzek w gratisie ehs, za przejestrowanie i nowe tablice tez troche zaplacic trzeba, opony na letnie musze zmienic, bo kupilam na zimowkach i nie wiem czy letnie sie nadaja czy nie musze kupic nowych wiec poki co dach nie jest najwazniejszy

milej nocy ja sie nadal kuruje jest lepiej ^^

a dopisze moj wspomagania nie ma ale tak sie lekko prowadzi jakby mial, pewnie jakby byl wiekszy gabarytem to szukalabym ze wspomaganiem, ale ze to takie malenstwo to dalam sobie spokoj

[pastella]

cześć dziewczyny ! można się przyłączyć do wątku ? przyszłam się wyżalić, iż jestem świeżo upieczonym kierowcą i .. niestety strasznie się boję jeździć, każda jazda kończy się płaczem .. jeszcze nie jeździłam samodzielnie, obecnie cały czas siedzi przy mnie kochany tata i to chyba dzięki niemu jestem tak panicznie zestresowana za kółkiem, nie chce żeby prawił mi jakieś komentarze, więc staram się jak mogę i przy tym stresuję, co daje odwrotny skutek ..

co robić ? chyba muszę w końcu wybrać się gdzieś sama.. co myślicie ? dodam że na razie śmigam automatem, bo moją kolejną zmorą jest to, iż ubzdurałam sobie, że jak mi zgaśnie samochód na środku skrzyżowania to nie będę potrafiła ruszyć ..
dziewczyny, pomocy ... jak pokonać te głupie lęki ? nigdy się nie nauczę jeździć z takim nastawieniem - za kierownicą od razu zaczyna mnie boleć głowa i jestem cała w nerwach...

wybaczcie tak długi monolog

[agness813]

Napisane przez kasiek87

u mnie renowacja to tylko na dachu bo taka wade ma ten model ze lakier na dachu nie daje rady, poki co na fachowa pieniedzy brak, bo OC musze kupic, a znizek mam zero za to pare zwyzek w gratisie ehs, za przejestrowanie i nowe tablice tez troche zaplacic trzeba, opony na letnie musze zmienic, bo kupilam na zimowkach i nie wiem czy letnie sie nadaja czy nie musze kupic nowych wiec poki co dach nie jest najwazniejszy

To faktycznie masz trochę wydatków

Napisane przez pastella

cześć dziewczyny ! można się przyłączyć do wątku ? przyszłam się wyżalić, iż jestem świeżo upieczonym kierowcą i .. niestety strasznie się boję jeździć, każda jazda kończy się płaczem .. jeszcze nie jeździłam samodzielnie, obecnie cały czas siedzi przy mnie kochany tata i to chyba dzięki niemu jestem tak panicznie zestresowana za kółkiem, nie chce żeby prawił mi jakieś komentarze, więc staram się jak mogę i przy tym stresuję, co daje odwrotny skutek ..

co robić ? chyba muszę w końcu wybrać się gdzieś sama.. co myślicie ? dodam że na razie śmigam automatem, bo moją kolejną zmorą jest to, iż ubzdurałam sobie, że jak mi zgaśnie samochód na środku skrzyżowania to nie będę potrafiła ruszyć ..
dziewczyny, pomocy ... jak pokonać te głupie lęki ? nigdy się nie nauczę jeździć z takim nastawieniem - za kierownicą od razu zaczyna mnie boleć głowa i jestem cała w nerwach...

wybaczcie tak długi monolog

Hej witaj
Na wstępie może napisz co Cię tak stresuje?
Wybacz pytanie ale nie rozumiem
Mnie np stresowało z początku właśnie to że mi auto zgaśnie,źle wrzucę bieg czy za późno zredukuję ale przeszło zupełnie z czasem jak poznawałam auto ale Ciebie to nie dotyczy jeśli jeździsz automatem...
Więc sama jazda powoduje ten stres? Może powtórz sobie przepisy (ja tak robiłam),parkowanie na jakimś pustym parkingu i jeździj jak najwięcej sama!! Może tato wywyiera na Tobie presję? Zmiana nastawienia to podstawa,dlaczego miałabyć nie dać rady ruszyć (załóżmy że masz manuala) jak auto by Tobie zgasło? Dasz radę,niejednemu kierowcy ze stażem się zdarza,uwierz
Osobiście uwielbiam zmieniać biegi (nie sądziłam że kiedykolwiek to napiszę )

[isa666]

Ojej to już nowy wątek
Witam i ja

Pada u mnie od samego rana a ja chciałam Colcisława umyć. Mam nadzieję, że popołudniu się przejaśni.

[pastella]

Napisane przez agness813

Hej witaj
Na wstępie może napisz co Cię tak stresuje?
Wybacz pytanie ale nie rozumiem
Mnie np stresowało z początku właśnie to że mi auto zgaśnie,źle wrzucę bieg czy za późno zredukuję ale przeszło zupełnie z czasem jak poznawałam auto ale Ciebie to nie dotyczy jeśli jeździsz automatem...
Więc sama jazda powoduje ten stres? Może powtórz sobie przepisy (ja tak robiłam),parkowanie na jakimś pustym parkingu i jeździj jak najwięcej sama!! Może tato wywyiera na Tobie presję? Zmiana nastawienia to podstawa,dlaczego miałabyć nie dać rady ruszyć (załóżmy że masz manuala) jak auto by Tobie zgasło? Dasz radę,niejednemu kierowcy ze stażem się zdarza,uwierz
Osobiście uwielbiam zmieniać biegi (nie sądziłam że kiedykolwiek to napiszę )

wybacz, chyba rzeczywiście z tych nerwów jakoś nieskładnie napisałam.. chodzi o to, że mam właśnie możliwość pojeżdżenia autkiem z normalną skrzynią biegów tylko nie moge się do tego zabrać ze względu na paniczny strach, że się gdzieś zatrzymam.. auto mi zgaśnie i ja nie rusze.. nie wiem jak się tego pozbyć, ale im więcej będę jeździć automatem tym będzie mi trudniej to zmienić .. a teraz stoje w martwym punkcie

dzisiaj mam nadzieję pojechać gdzieś sama.. bez taty - zobaczymy czy bez niego będę się czuła lepiej (pewnie mniej bezpiecznie bo nie będzie tego poczucia, że ktoś mi zawsze pomoże.. ale też chyba będę mniej zestresowana jak nikt mi nie będzie przeszkadzał)

dziękuję za odpowiedź i dobre słowo

[agness813]

Napisane przez isa666

Ojej to już nowy wątek
Witam i ja

Pada u mnie od samego rana a ja chciałam Colcisława umyć. Mam nadzieję, że popołudniu się przejaśni.

U mnie na razie piękne słoneczko i niech tak zostanie bo się wybieram na grilla
Miłego dnia wszystkim

[Vivienne]

Ja zaraz jadę do TŻa i już się cieszę na tę drogę, bo montuję choinkę relax

[ania z wzgórza marzeń]

Napisane przez Vivienne

Ja zaraz jadę do TŻa i już się cieszę na tę drogę, bo montuję choinkę relax

[przez sekundę pomyslałam o drzewku bozonarodzeniowym

milej jazdy

[beoneself]

Ja jeszcze nie mam żadnych bajerów Muszę pomyśleć o jakimś zapachu
Już się cieszę na moje dzisiejsze jeżdżenie.... wybieram się poćwiczyć manewry bez wspomagania czyli ciężki wysiłek fizyczny

[lemonka]

Napisane przez Vivienne

Ja zaraz jadę do TŻa i już się cieszę na tę drogę, bo montuję choinkę relax

haha ! balonówka rządzi! ale żałuję, że sciągnęłam folię.. bo pachniala krótko, ale nie mogłam sie powstrzymać..
widziałam też nowe choinki z wundera, jakas serie Rock..mialyscie?

Napisane przez beoneself

Ja jeszcze nie mam żadnych bajerów Muszę pomyśleć o jakimś zapachu
Już się cieszę na moje dzisiejsze jeżdżenie.... wybieram się poćwiczyć manewry bez wspomagania czyli ciężki wysiłek fizyczny

bardzo ładny Oplek, gratuluje i zyczę powodzonka!

[Puntodivista]

Napisane przez beoneself

Któraś z Was prosiła o fotkę... no to się chwalę

Mały, zgrabny i kobiecy

Napisane przez agness813

O tak! Takie jak to:
http://www.youtube.com/watch?v=M_CaenBPeZo

Rewelacyjne

Napisane przez agness813

U mnie na razie piękne słoneczko i niech tak zostanie bo się wybieram na grilla
Miłego dnia wszystkim

U mnie leje
Wkurza mnie ta pogoda.

[PannaCola]

Napisane przez agness813

Ja wrzucałam teraz przypomniał mi się jak wspomniałaś o aucie które można by schować do torebki

Do Pabianic wybieram się w lipcu będę blisko Łodzi to "wproszę" się na jakąś kawę

Ano bardzo możliwe,że to Ty

Serdecznie zapraszam

Napisane przez kasiek87

tankowanie to i ja zaliczylam nie bylo zle chociaz pierwszy raz mialam to cos w rece ^^ powiem Wam ze mi sie jezdzilo dobrze, parkowanie jakos poszlo chociaz pozniej tak mnie scisneli ze wyjezdzalam na styk doslownie ale dalo rade
u mnie renowacja to tylko na dachu bo taka wade ma ten model ze lakier na dachu nie daje rady, poki co na fachowa pieniedzy brak, bo OC musze kupic, a znizek mam zero za to pare zwyzek w gratisie ehs, za przejestrowanie i nowe tablice tez troche zaplacic trzeba, opony na letnie musze zmienic, bo kupilam na zimowkach i nie wiem czy letnie sie nadaja czy nie musze kupic nowych wiec poki co dach nie jest najwazniejszy

a dopisze moj wspomagania nie ma ale tak sie lekko prowadzi jakby mial, pewnie jakby byl wiekszy gabarytem to szukalabym ze wspomaganiem, ale ze to takie malenstwo to dalam sobie spokoj

Oj oj,no to naprawdę autko Cię trochę 'zje' z pieniążków

Właśnie,małe auta nawet bez wspomagania się całkiem nieźle prowadzą

Napisane przez pastella

cześć dziewczyny ! można się przyłączyć do wątku ? przyszłam się wyżalić, iż jestem świeżo upieczonym kierowcą i .. niestety strasznie się boję jeździć, każda jazda kończy się płaczem .. jeszcze nie jeździłam samodzielnie, obecnie cały czas siedzi przy mnie kochany tata i to chyba dzięki niemu jestem tak panicznie zestresowana za kółkiem, nie chce żeby prawił mi jakieś komentarze, więc staram się jak mogę i przy tym stresuję, co daje odwrotny skutek ..

co robić ? chyba muszę w końcu wybrać się gdzieś sama.. co myślicie ? dodam że na razie śmigam automatem, bo moją kolejną zmorą jest to, iż ubzdurałam sobie, że jak mi zgaśnie samochód na środku skrzyżowania to nie będę potrafiła ruszyć ..
dziewczyny, pomocy ... jak pokonać te głupie lęki ? nigdy się nie nauczę jeździć z takim nastawieniem - za kierownicą od razu zaczyna mnie boleć głowa i jestem cała w nerwach...

wybaczcie tak długi monolog

Cześć,cześć
Ja to jestem chyba na tym forum najbardziej użalającą się na siebie osobą

Do tej pory nie zwalczyłam całkowicie tego stresu... :/ Bo ja to zawsze z góry zakładam,że np. akurat na moim pasie będą roboty drogowe albo autobus się zatrzyma na przystanku i nie zdążę go wyprzedzić
Im bardziej sobie wkręcam tym gorzej... Chyba powinnam iść do jakiegoś psychologa
Ale jeżdżę,czasem... Muszę się zebrać i częściej jeździć autem TŻ'a Choć nie wiem czy mi da po tym co ostatnio zrobiłam

Teraz jest akurat 'długi' weekend to na drogach na pewno spokojniej
Więc można sobie poćwiczyć
Trzymam za Ciebie kciuki!

Napisane przez isa666

Ojej to już nowy wątek
Witam i ja

Pada u mnie od samego rana a ja chciałam Colcisława umyć. Mam nadzieję, że popołudniu się przejaśni.

No u mnie też padało,teraz trochę wyszło słonko :P Ale na jakąś cudną pogodę to nie liczę

Napisane przez pastella

wybacz, chyba rzeczywiście z tych nerwów jakoś nieskładnie napisałam.. chodzi o to, że mam właśnie możliwość pojeżdżenia autkiem z normalną skrzynią biegów tylko nie moge się do tego zabrać ze względu na paniczny strach, że się gdzieś zatrzymam.. auto mi zgaśnie i ja nie rusze.. nie wiem jak się tego pozbyć, ale im więcej będę jeździć automatem tym będzie mi trudniej to zmienić .. a teraz stoje w martwym punkcie

dzisiaj mam nadzieję pojechać gdzieś sama.. bez taty - zobaczymy czy bez niego będę się czuła lepiej (pewnie mniej bezpiecznie bo nie będzie tego poczucia, że ktoś mi zawsze pomoże.. ale też chyba będę mniej zestresowana jak nikt mi nie będzie przeszkadzał)

No to powodzenia dziś na drodze
Czekamy niecierpliwie na relację

Ja to ostatnio zauważyłam,że nie umiem szybko kręcić kierownicą Chyba muszę to poćwiczyć

Miłego weekendu

[xxSHINeexx]

Napisane przez Vivienne

Ja zaraz jadę do TŻa i już się cieszę na tę drogę, bo montuję choinkę relax

Tez mam ta choinke!

[beoneself]

Skąd macie te choinki ?