2009-03-15, 16:19 | #31 |
Raczkowanie
|
Dot.: hołd dla taty
Mój tato umarł rok temu w kwietniu a na czerwiec mielismy datę ślubu...przełożyliśmy uroczystość na maj tego roku. Obawiam się podziękowań dla rodziców, bo wiem że będę płakała... czytając ten watek stwierdziłam, że poprosze księdza o wspomnienie o tacie na mszy a podziękowania zrobimy mniej oficjalne...
|
2009-05-12, 21:43 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kętrzyn
Wiadomości: 7
|
Dot.: Hołd dla Taty....
Ja mam podobną sytuację. Mój tata zmarł 4 lata temu, w Kościele na pewno Go wspomnę. Nie wiem jak zrobić podczas wesela. Poza tym moja mama nie jest teraz sama i nie wiem, czy tylko jej dziękować, czy temu drugiemu - nie tacie- też. Chciałam tylko mamie, bo związała się z nim, kiedy ja już z nią nie mieszkałam, wiec żaden wkład w wychowanie ani w nic. Tylko czy nikt się nie obrazi. Hmm... Co byście zrobiły.? Podziekowania beda na pewno, sama chciałam w kregu pochodni, nie chce z nich rezygnowac. Dziekuje za wszelkie uwagi.
|
2009-05-19, 13:08 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 100
|
Dot.: Hołd dla Taty....
Ja miałam troszkę gorszą sytuację od Was a mianowicie mój Tata zmarł w wypadku miesiąc przed moim ślubem (1,5 roku temu). Miał mnie prowadzić do ołatarza i miałam ku temu wiele innych planów. W jednej chwili chciałam wszystko odwołać, nie wiedziałam jak się nazywam. Ale jednak nadszedł dzień ślubu a ja byłam kompletnie rozbita. Mój ówczesny mąż zgodził się bez problemu na małą zmianę podczas wesela a mianowicie brak podziękowań dla rodziców i robienie z tego wielkiej fety z koszem kwiatów. Nie wyobrażałam sobie tego i tak tez się stało. Teśćiów i moją mamę z moim ojczymem wzieliśmy na bok, daliśmy prezeznt i własnymi slowami podziękowaliśmy. Ale w kościele przeżyłam całą mszę ze smutkiem. Moja sąsiadka, która znała dobrze księdza chciała zrobić nam prezent - niespodziankę i porposiła księdza, ażeby wspomniał podczas mszy o moim tacie. Było to zaraz przed przysięgą a ja kompletnie się rozkleiłam, Zaczeły napływać mi łzy i zaczeło mi się robić słabo. Wiem, że chciała dobrze ale ja ledwo doszłam do siebie chociaż było to bardzo miłe. Dzień później pojechaliśmy do taty na cmentarz zostawiając kwiaty i przecudną wiązankę z samochodu.
__________________
Karolcia |
2010-08-11, 13:34 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 68
|
Dot.: Hołd dla Taty....
Co prawda mi do ślubu jeszcze bardzo daleko, więc napiszę z perspektywy gościa. Moja koleżanka, której rodzice zmarli rok temu, w tym roku miała ślub. Nie pamiętam, czy w czasie ślubu rodzice byli wspominani, raczej nie, na pewno też nie było żadnych podziękowań dla rodziców w czasie wesela. Młodzi pojechali tylko po mszy, a przed przyjęciem na cmentarz.
Wydaje mi się, że najlepszym pomysłem jest, tak jak już Wizazanki mówiły, wspomnienie o zmarłym w czasie mszy i jesli to mozliwe odwiedzenie zmarlych na cmentarzu. U tej koleżanki rodzice młodego nie byli w żaden sposób eksponowani, nie było dla nich specjalnych podziękowań, tańców itp. co wydawało mi się bardzo w porządku- nikomu nie było przykro, nikt nie płakał- a to w końcu wesele A jesli komus bardzo zalezy na podziękowaniach, to chyba najlepiej zrobić to dyskretnie, tak, by wzruszający nastroj nie udzielil się wszystkim gościom, bo później może być cięzko wrócić do fajnej zabawy. Pozdrawiam |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:08.