Naturalna pielęgnacja skóry dla fanek minerałów i nie tylko...

[Dominkab]

Napisane przez coldold

Pociesz mnie, że te smród nie utrzymuje się długo na twarzy

A i jeszcze powiedz czy używasz go punktowo czy na całą twarz i w jakim stężeniu

Nie utrzymuje się długo, szybko wietrzeje nie to co tamanu
Używam na całą twarz kilka kropli w stężeniu 100% zaraz po serum lemon. Punktowo kładę ZZ i właściwie kupiłam neem w celu ukręcenia własnego ZZ. Jeszcze jednak do tego nie doszło, bo zapas ZZ mi sie nie skończyl

[86Paula]

no nie kuscie juz tym neem... prosze ja nie moge robic kolejnego zamowienia biochemicznego. zreszta musialabym zamowic sam neem co mi sie nie kalkuluje...
a przez wasze zachwalanie strrasznie chce go wyprobowac, tym bardziej ze ZZ dziala na mnie znikomo, jak nie wcale a mam @ i chetnie bym zapodala na paszcze cos co by poprawilo jej stan.

[coldold]

Napisane przez Dominkab

Nie utrzymuje się długo, szybko wietrzeje nie to co tamanu
Używam na całą twarz kilka kropli w stężeniu 100% zaraz po serum lemon. Punktowo kładę ZZ i właściwie kupiłam neem w celu ukręcenia własnego ZZ. Jeszcze jednak do tego nie doszło, bo zapas ZZ mi sie nie skończyl

Tamanu już ani trochę mi nie przeszkadza, ale używam go tylko na noc. Natomiast Neem no nie powiem, zalatuje ostro, trochę kapustą
Dziś położę go punktowo też w 100% stężeniu, ewentualnie z HA, żeby się lepiej wchłonął. Bardzo dziękuję za info.

A i jeszcze pytanie, jako że kończy mi się Amla, chciałabym wypróbować tej nowszej wit. C, co to lepiej przyswajalna jest. Przypomnicie jak ona się nazywa, bo w sumie mogę sobie znaleźć na Mazidłach chociażby, ale chcę mieć pewność, że to ta o której Wy mówiłyście. Ilono Ty o niej wspominałaś

[Dominkab]

Napisane przez 86Paula

no nie kuscie juz tym neem... prosze ja nie moge robic kolejnego zamowienia biochemicznego. zreszta musialabym zamowic sam neem co mi sie nie kalkuluje...
a przez wasze zachwalanie strrasznie chce go wyprobowac, tym bardziej ze ZZ dziala na mnie znikomo, jak nie wcale a mam @ i chetnie bym zapodala na paszcze cos co by poprawilo jej stan.

To musisz NTBT wypróbować razem z ZZ

[coldold]

Napisane przez Dominkab

To musisz NTBT wypróbować razem z ZZ

Paula, łączę się z Tobą w bólu, bo ja jestem tym przeklętym NTBT kuszona już od jakiegoś czasu

[Dominkab]

Napisane przez coldold

Paula, łączę się z Tobą w bólu, bo ja jestem tym przeklętym NTBT kuszona już od jakiegoś czasu

[86Paula]

Napisane przez Dominkab

To musisz NTBT wypróbować razem z ZZ

dlatego czekam niecierpliwie na promocje w EGM coby go zakupic wraz z SF

Napisane przez coldold

Paula, łączę się z Tobą w bólu, bo ja jestem tym przeklętym NTBT kuszona już od jakiegoś czasu

NTBT niestety mnie tez kusi. moze z nim ZZ zacznie wspolpracowac? a jak nie to pewnie kuszaca tymi rzeczami (Dominko ) je przygarnie.

Napisane przez Dominkab

diabelek...

[angel of sadness]

Lorri bardzo dziękuje za odpowiedź

Po wstępnych decyzjach moja "biochemczna lista" wygląda następująco: hydrolat oczarowy, olejek myjący pomarańczowy, serum lemon z tamanu (chociaż zapach mnie przeraża), tonik z PHA i żel hialuronowy ten podwójny. Wszystko z BU.

Czy myślicie, że takim zestawem nie zrobie sobie krzywdy? I czy zacząć tego używac "na raz", czy stopniowo wprowadzać? I czy po toniku z PHA mogę użyć serum lemon, czy jednego dnia tonik, a drugiego serum? (Lorri pisała, że kwasy można łaczyć)

Przepraszam za te głupie pewnie pytania, ale im więcej czytam tym mniej wiem...

[coldold]

Napisane przez angel of sadness

Lorri bardzo dziękuje za odpowiedź

Po wstępnych decyzjach moja "biochemczna lista" wygląda następująco: hydrolat oczarowy, olejek myjący pomarańczowy, serum lemon z tamanu (chociaż zapach mnie przeraża), tonik z PHA i żel hialuronowy ten podwójny. Wszystko z BU.

Czy myślicie, że takim zestawem nie zrobie sobie krzywdy? I czy zacząć tego używac "na raz", czy stopniowo wprowadzać? I czy po toniku z PHA mogę użyć serum lemon, czy jednego dnia tonik, a drugiego serum? (Lorri pisała, że kwasy można łaczyć)

Przepraszam za te głupie pewnie pytania, ale im więcej czytam tym mniej wiem...

Przy serum Lemon zapachu nie musisz się obawiać, nie jest wyczuwalny, tylko ślicznie daje cytrynkami
Zestaw bardzo fajny na początek, ja bym jeszcze dodała antyoksydanta jakiegoś, ale to możesz za jakiś czas, bo lepiej rzeczywiście stopniowo zastępować poprzednią pielęgnację tą nową. Serum Lemon jest bardzo delikatne z resztą tonik PHA też, więc moim zdaniem możesz używać ich jednocześnie. Ja używam PHA raz w tyg. tak sobie umyśliłam, chyba, że stosuję go jako kuracje wtedy przez 3 dni dwa razy dziennie.

No i oczywiście HA to must have biochemiczki

[MrsVargas]

Napisane przez angel of sadness

Lorri bardzo dziękuje za odpowiedź

Po wstępnych decyzjach moja "biochemczna lista" wygląda następująco: hydrolat oczarowy, olejek myjący pomarańczowy, serum lemon z tamanu (chociaż zapach mnie przeraża), tonik z PHA i żel hialuronowy ten podwójny. Wszystko z BU.

Czy myślicie, że takim zestawem nie zrobie sobie krzywdy? I czy zacząć tego używac "na raz", czy stopniowo wprowadzać? I czy po toniku z PHA mogę użyć serum lemon, czy jednego dnia tonik, a drugiego serum? (Lorri pisała, że kwasy można łaczyć)

Przepraszam za te głupie pewnie pytania, ale im więcej czytam tym mniej wiem...

Na pewno krzywdy sobie nie zrobisz, bardzo dobry wybór. Podobnego dokonałam jakiś czas temu robiąc pierwsze zakupy na BU Serum lemon pięknie pachnie, olejek myjący i hydrolat oczarowy też całkiem ładnie
Tonik PHA jest na mojej liście zakupów.
Wprowadzać lepiej stopniowo. Ja zaczęłam od hydrolatu i olejku myjącego (porzuconego obecnie na rzecz "psiej kupki"), później dołączyłam serum lemon i HA.

[IlonaP]

Napisane przez Dominkab

Dziękuję Lorri Ja chciałam balsamik do ciała w większosci oparty na karite + balsam do ust też z jego dodatkiem, to przynajmniej będę wiedziałą co robić jak mi isę zgrudkuje

Ilonko masz może ten przepis na perfumik w kremie?

przepisu konkretnego nie mam ale wyczytałam że perfumy olejowe aromatyzujemy 20% olejków
ponieważ absolut jest mocniejszy to moze na początek daj 10% i zobaczysz
dobrze jest utrwalić zapach olejkiem z szalwi muszkatolowej - przywieź ze sobą szklaną [koniecznie!!!] buteleczkę, to Ci nakapię
20kropli = 1ml
na biochemii jest też wątek o olejkach eterycznych

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

aha, chyba zakocham się w zapachu ZZ i psiej kupki też

[lukrecja222]

Napisane przez IlonaP

przepisu konkretnego nie mam ale wyczytałam że perfumy olejowe aromatyzujemy 20% olejków
ponieważ absolut jest mocniejszy to moze na początek daj 10% i zobaczysz
dobrze jest utrwalić zapach olejkiem z szalwi muszkatolowej - przywieź ze sobą szklaną [koniecznie!!!] buteleczkę, to Ci nakapię
20kropli = 1ml
na biochemii jest też wątek o olejkach eterycznych

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

aha, chyba zakocham się w zapachu ZZ i psiej kupki też

o ile zapach tego mydełka jeszcze nie najgorszy, o tyle zapach ZZ jest po prostu koszmarny. To chyba najgorszy smród jaki kiedykolwiek wąchałam! Próbuje go używać, ale jak tylko poczuję to... uhh.. na samą myśl mi niedobrze

[Dominkab]

Napisane przez 86Paula

NTBT niestety mnie tez kusi. moze z nim ZZ zacznie wspolpracowac? a jak nie to pewnie kuszaca tymi rzeczami (Dominko ) je przygarnie.


diabelek...

przygarnę, przygarnę

Napisane przez IlonaP

przepisu konkretnego nie mam ale wyczytałam że perfumy olejowe aromatyzujemy 20% olejków
ponieważ absolut jest mocniejszy to moze na początek daj 10% i zobaczysz
dobrze jest utrwalić zapach olejkiem z szalwi muszkatolowej - przywieź ze sobą szklaną [koniecznie!!!] buteleczkę, to Ci nakapię
20kropli = 1ml
na biochemii jest też wątek o olejkach eterycznych

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

aha, chyba zakocham się w zapachu ZZ i psiej kupki też

O dziękuję mam szklaną buteleczkę z ciemnego szkła, bo teraz to prawie wszystkie opakowania zatrzymuję. I co najlepsze, przydają się
I też lubię w sumie zapach ZZ

[pranie]

Ja tez ZZ w koncu polubilam.. to jakies chore...

[angel of sadness]

MrsVargas, Coldold dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość wielki podziw dla Waszej wiedzy...

Coldold a mogłabyś mi doradzić jakiś antyoksydant to sobie zapiszę i będę miała na uwadze przy następnym zamówieniu

[MrsVargas]

Napisane przez IlonaP

aha, chyba zakocham się w zapachu ZZ i psiej kupki też

Ja też uwielbiam zapach ZZ od momentu jak wyjęłam go z koperty właśnie sobie zaaplikowałam na brodę i się rozkoszuję aromatem

Napisane przez angel of sadness

MrsVargas, Coldold dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość wielki podziw dla Waszej wiedzy...

Nie ma za co moja wiedza malutka...jeszcze też w sumie niedawno zaczęłam i jeszcze tyle zostało do przyswojenia

[Lorri]

Napisane przez tootsie

Myślałam żeby zrobić taki olejek: olej ze słodkich migdałów+hydrolizowany jedwab+hydrolizowana keratyna+olejek eteryczny dla zabicia smrodku keratyny i taką miksturę wcierać w paznokcie i skórki.

Olejek będzie trochę trudno wcierać. Może dodaj keratynę i jedwab do jakiegoś kremowego gotowca?

Ja robię natłuszczający krem do rąk z keratyną i pantenolem na bazie Babydreama do twarzy i ciała (100 ml, dawniej w słoiczku, teraz w tubce, wyciskam do słoiczka), dolewam do tego jakiś treściwy olej płynny (uwielbiam makadamię), roztopiony (ale zimny) olej kokosowy lub/i jakieś masełko, żeby krem nie był za rzadki. Nigdy jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby emulsja się rozwarstwiła, a dodatków mam czasami prawie tyle co samego Babydreama. Taki kremik jest idealny na noc, do nakładania grubą warstwą. Zapachu kreatyny w nim nie wyczuwam.

Napisane przez coldold

Zestaw bardzo fajny na początek, ja bym jeszcze dodała antyoksydanta jakiegoś

Glukonolakton (PHA) jest świetnym antyoksydantem .

Napisane przez Dominkab

To musisz NTBT wypróbować razem z ZZ

Wybaczcie zacofanie, co to jest ZZ i NTBT? To coś z EGM? [Chciałam sprawdzić, ale strona im zdechła].

[coldold]

Napisane przez Lorri

Glukonolakton (PHA) jest świetnym antyoksydantem .

W sumie podejrzewałam, że jest coś o właściwościach antyoksydacyjnych, z resztą wiele olejów ma takie właściwości. Ale wiesz co miałam na myśli
Oczywiście jakieś serum z witaminką C. Coś co fajnie nadawałoby się pod filtr.
ZZ to ZitZap.
NTBT - Night Time Botanical Treatment.

Angel od siebie polecam Amlę, choć jako jedyne je testowałam z ser z wit. C. to od razu bardzo się polubiliśmy. Chciałabym właśnie wypróbować ten nowy rodzaj wit. C.

Zapach ZZ też już mi nie przeszkadza. Ale jeśli nie zmyje się go rano, albo jak ja zrobiłam kilka razy, zastosuję rano, to potem cały dzień czuję woń cebuli z mojej twarzy
Początkowo podejrzewałam, że to nowy filtr tak "współpracuje" z minerałami, ale na szczęście okazało się, że to Ziti mi obrzydzał dni

[biedronqa]

Napisane przez lukrecja222

o ile zapach tego mydełka jeszcze nie najgorszy, o tyle zapach ZZ jest po prostu koszmarny. To chyba najgorszy smród jaki kiedykolwiek wąchałam! Próbuje go używać, ale jak tylko poczuję to... uhh.. na samą myśl mi niedobrze

Mój TŻ też nie znosi zapachu ZZ połączonego z NTBT - jak mam to na twarzy, to nawet nie chce się do mnie zbliżać - twierdzi, że wtedy "cały czar pryska"

A wczoraj wieczorem, to nawet stwierdził - "szkoda zachodu dla takiego smrodu..."

A mi osobiście te zapachy tak bardzo nie przeszkadzają

[rozwielitka]

Napisane przez biedronqa

A mi osobiście te zapachy tak bardzo nie przeszkadzają

takie nowoczesne "boli mnie głowa"

[IlonaP]

Napisane przez rozwielitka

takie nowoczesne "boli mnie głowa"

tyle, że stroświeckie trochę łagodniejszy wydźwiek miało

cóz widzę, że jednak wszystko ze mną w porządku

[curry]

Ja tez uwielbiam zapach ZZ, nie wiem jak mozna go nie lubic Szkoda, ze z jego dzialaniem u mnie gorzej...

[pranie]

To absolutnie nie do przewidzenia. Moj TZ jest bardzo wyczulony na rozne zapachy, nienawidzi wszelkich masel do ciala o intensywnym zapachu, np. z Body Shopu. Jak pierwszy raz wysmarowalam sie Zitim (cold ), odwrocilam sie od razu tylkiem, zeby sie nie zblizal. A on nagle zaczal sie rozplywac, jak to ladnie pachne jakimis ziolami

[Dominkab]

O! Mój też twierdzi, że ZZ ziółkami pachnie

[WhiteInnocent]

wg. mojego wszystkie moje kosmetyki śmierdzą albo fruwają po całym mieszkania Szczególnie nie lubi serum lemon, ZZ i tamanu. Ja jedynie zapachu tamanu solo znieść nie mogę bo niedobrze mi się robi.
ZZ też raczej na mnie nie działa ale stosuję- a co mi tam Najlepiej działa na mnie serum lemon

[rozwielitka]

Napisane przez pranie

To absolutnie nie do przewidzenia. Moj TZ jest bardzo wyczulony na rozne zapachy, nienawidzi wszelkich masel do ciala o intensywnym zapachu, np. z Body Shopu. Jak pierwszy raz wysmarowalam sie Zitim (cold ), odwrocilam sie od razu tylkiem, zeby sie nie zblizal. A on nagle zaczal sie rozplywac, jak to ladnie pachne jakimis ziolami

przeprazam za porównanie, ale to tak jak moje sierściuchy wiadomo, nie znoszą zapachów dodawanych do kosmetyków, ale te wszystkie ziołowo-nasionkowe z mazideł uwielbiają. Nagle obsiada mnie stado kotów i jamik wielce zainteresowane zapachem oleju z pestek malin czy hydrolatu kocankowego. Doceniają to, co naturalne

chcę po raz setny pochwalić Naturalne Piękno. W poniedziałek opłacone zamówienie dziś mam u siebie, a w nim (skromnie):

- hydrolat jaśminowy długo płakałam po tym jak zniknął na BU i ten miał być zastępnikiem,
ale pachnie...mniej ładnie. Niemniej jednak fankom jasminu polecam.

- mother of pearl bo pamiętam, że Aga polecała. Dziś w nocy testy.

-Rewitalizująca maseczka peel-off objawienie! Bardzo drobny proszek o lekko wyczuwalnym średnim zapachu, w połączeniu z wodą tworzy jak napisali na stronie ciasto naleśniowe które trzymałam ok. 20 minut aż do zerwania. Miejscami nałozyłam zbyt cienką warstwę i zaschło na wiór, ciężko było ściągnąć. Ale jaki efekt! Buzia gładka, miękka, pory zniknęły! bo jakies tam miałam niestety, no cud miód i orzeszki. Efekt porównywalny z żółwiową maseczką z BU, ale tamta mnie podrażniała i przez 2 godziny po zabiegu byłam czerwona, a teraz nie! Skóra jest rozjaśniona i mięciutka, żadnych podrażnień. Mój nr 1 maseczkowy.

[IlonaP]

Napisane przez pranie

To absolutnie nie do przewidzenia. Moj TZ jest bardzo wyczulony na rozne zapachy, nienawidzi wszelkich masel do ciala o intensywnym zapachu, np. z Body Shopu. Jak pierwszy raz wysmarowalam sie Zitim (cold ), odwrocilam sie od razu tylkiem, zeby sie nie zblizal. A on nagle zaczal sie rozplywac, jak to ladnie pachne jakimis ziolami

a Tyś pewnie myślała, że spokój będziesz mieć a tu nici

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

dziś będę robić za ufoludka

[pranie]

Napisane przez IlonaP

a Tyś pewnie myślała, że spokój będziesz mieć a tu nici

A wcale nie, bo chce coreczke
Rozi, w jakich proporcjach wymieszalas ta maseczke z woda? moje lenistwo siegnelo takiego zenitu, ze nie chcialo mi sie mieszac w kubeczku, wymieszalam na dloni i zrobil sie zle zemulgowany glut, ktory nic nie zrobil z moja skora

[KKZJ]

w związku z tym, że Ila przeraziła mnie informacjami o oksydacji antyoksydantów w truskawce, tudzież innych olejach z wysoką zawartością NNKT, zakupiłam tamanu do mieszanek dziennych..
ja nie mam jakiegoś superwrażliwego zmysłu powonienia i większość sztandarowych śmierdzieli pachnie mi bosko (np. olej z granatu), ale to jest nie do przejścia po prostu miał być do primera i guzik, nie dam rady - kapnęłam zaledwie kropelkę na dłoń jakieś 2h temu i nie wyrabiam
idę kręcić olej witaminowy na noc

Ilona, z róża się nadaje? bo już zgłupiałam z tymi olejami malina czarna czy czerwona czy wszystko jedno? skwalanu nie chcę.. a migdał?

[mysha25xx]

Napisane przez pranie

A wcale nie, bo chce coreczke
Rozi, w jakich proporcjach wymieszalas ta maseczke z woda? moje lenistwo siegnelo takiego zenitu, ze nie chcialo mi sie mieszac w kubeczku, wymieszalam na dloni i zrobil sie zle zemulgowany glut, ktory nic nie zrobil z moja skora

Absolutnie nie da się masek algowych peel-off wymieszać na dłoni, niedokladnie wymieszane w kubeczku będa mieć grudy i się źle nakładają. Proporcja na samą twarz, średnio gruba warstwa-Najpierw do filiżanki wlewam 6 łyżeczek zimnej przegotowanej wody (z ciepłą wyszła klucha,która momentalnie zastygła w glut) i wsypuję trzy czubate plastikowe łyżeczki maski, mieszam, dolewam jeszcze ok.2 łyżeczek wody i ucieram szybciutko łyżeczką jak kogel-mogel, bardzo szybko się robi i nie ma grud.
Nie widzę różnicy w działaniu pomiędzy maską rewitalizującą, z acerolą (z NP) a tą z Mazideł. Pod te z NP nie nakladałam żadnego serum, pod mazidlaną daję serum (tak jak zalecają):algi bioferment+hydrolat z zielonej herbaty+ekstrakt z zielonej herbaty+lecytyna+olej z zielonej herbaty. Wg mnie efekt prawie ten sam, ale kosmetyczki też nakładają jakieś sera pod te maski, to może tak lepiej.