Akcja: nie katuję włosów prostownicą! - wątek zbiorczy

[scooby0]

najlepiej ? wyrzuc ją z okna zeby sie roztrzasła, albo odetnij kabel

[niebieski BoMbel]

no co za pomysły z wyrzucaniem przez okno ... Lepiej wrzuc do jakiegos kartonu i na dno szafy moze kiedys sie komus przyda albo nawet Tobie w jakiejs kiepskiej sytuacji Mnie narazie prostownica nie kusi moze tez dlatego ze zapuszczam odrosty a na prostych sa one cholernie widoczne wiec wole swoje krecone w jakims koku ...

[anna1718]

przyłączam się !
kurcze czemu prostownica tak uzależnia o.O też postanowiłam się ogarnąć i nie prostować włosów.No może tylko trochę grzywkę i czasem na jakieś wyjątkowe okazje, bo tak zupełnie przestać prostować to bym nie umiała :/ jakaś masakra;p ciągle próbuje zapuścić włosy, ale nie mogę, bo co jakiś czas muszę obcinać włosy przez tą prostownice, bo niszczy końcówki, ale mam nadzieję, że teraz jakoś się uda ;d trzymajcie kciuki ! ostatnim razem wyprostowałam całe włosy na sylwestra o.O

[starsmakeup]

362/ 10

[ImmortalLover]

10 ;-)

[anomaly]

Chyba jednak wybiorę opcję z szafą, nigdy nie wiadomo, może mi się jeszcze przydać, a jak nie mi to mojej mamie
5 dzień bez prostownicy, jestem dobrej myśli

[123dzemdzemona22]

ja powracam do gumy. to i prostownica chwile wypoczywa

[ImmortalLover]

11 ;-)

[starsmakeup]

363 / 11

bez suszarki , bez prostowania
zimna woda

szałwia zdecydowanie wygładza !!!

[anomaly]

Gratulacje
ja dopiero tydzień

[limetka87]

ja od jutra zaczynam moj odwyk od prostownicy ,szuszarki zobaczymy czy mi sie uda

[starsmakeup]

Napisane przez limetka87

ja od jutra zaczynam moj odwyk od prostownicy ,szuszarki zobaczymy czy mi sie uda

Trzymam kciuki za Ciebie Limetko
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16419789

Napisane przez anomaly

Gratulacje
ja dopiero tydzień

A dziękuję ślicznie...Hmm z tego co pamiętam pierwszy tydzień to horror - przynajmniej dla mnie Jeśli będziesz chciała się poradzić o cokolwiek pisz Na punkcie włosów mam hopla Zwłaszcza, co zrobić, żeby wyglądały jakoś bez prostownicy - ponoć opanowałam to do perfekcji i Siostra śmieje się ze mnie, bo wg niej ja nadal prostuję Bo niby dlaczego te włosy wyglądają nadal jakby były wyprostowane???

364 / 12

[ImmortalLover]

nie nadal odstają :/
12

[anna1718]

Napisane przez starsmakeup

Trzymam kciuki za Ciebie Limetko
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16419789




A dziękuję ślicznie...Hmm z tego co pamiętam pierwszy tydzień to horror - przynajmniej dla mnie Jeśli będziesz chciała się poradzić o cokolwiek pisz Na punkcie włosów mam hopla Zwłaszcza, co zrobić, żeby wyglądały jakoś bez prostownicy - ponoć opanowałam to do perfekcji i Siostra śmieje się ze mnie, bo wg niej ja nadal prostuję Bo niby dlaczego te włosy wyglądają nadal jakby były wyprostowane???

364 / 12

haha ostatnio powiedziałam koleżance, że już nie prostuje włosów to stwierdziła, że się niczym nie różnią (nakładka na suszarkę ;D )

ah wyprostowałam włosy ALE to tak w prezencie na jutrzejsze urodziny

[ImmortalLover]

no to wszystkiego najlepszego ;-* i nie prostowania

13

[aneeet]

Napisane przez ImmortalLover

Staram się nie dać, ale bywa ciężko :< to przez to, że mam falowane włos, takie ni w pin.de, ni w oko...

moje też takie nijakie chociaż musze przyznać, że czasem nawet je lubie

[limetka87]

pierwszy

[anna1718]

Napisane przez ImmortalLover

no to wszystkiego najlepszego ;-* i nie prostowania

13

dziękuję mam nadzieję, że się uda mało prostować

[anomaly]

Napisane przez starsmakeup

A dziękuję ślicznie...Hmm z tego co pamiętam pierwszy tydzień to horror - przynajmniej dla mnie Jeśli będziesz chciała się poradzić o cokolwiek pisz Na punkcie włosów mam hopla Zwłaszcza, co zrobić, żeby wyglądały jakoś bez prostownicy - ponoć opanowałam to do perfekcji i Siostra śmieje się ze mnie, bo wg niej ja nadal prostuję Bo niby dlaczego te włosy wyglądają nadal jakby były wyprostowane???

364 / 12

Aż takiego horroru nie ma, bo na razie związuję je gumką, w rozpuszczonych niewyprostowanych nie pokazałabym się światu
Ale kiedyś będzie trzeba to zrobić, więc wyjaw mi proszę swoją cudowną receptę na ładne nieprostowane włosy
______

9 dzień bez prostowania !

[starsmakeup]

Napisane przez anomaly

Aż takiego horroru nie ma, bo na razie związuję je gumką, w rozpuszczonych niewyprostowanych nie pokazałabym się światu
Ale kiedyś będzie trzeba to zrobić, więc wyjaw mi proszę swoją cudowną receptę na ładne nieprostowane włosy

Hmmm Zacznę od tego, iż moje włoski są z natury cienkie , lekko kręcone, suche i delikatnie napuszone, a do tego od ponad 9 lat rozjaśniane i przez 8 lat niemalże codziennie prostowane...Tragedia...D okładnie rok temu zdjęłam wspaniałe, doczepiane pasma (było ich grubo ponad 60) i prawie padłam trupem, jak zobaczyłam co z nich zostało...Wystrzępione piórka, połamane końcówki, a jakieś 15% fryzjerka wyszarpnęła mi ze zgrzewami. Wyobraź sobie Jak wychodziłam z salonu, w którym doczepiałam włosy miałam łzy w oczach i postanowiłam,że od tego dnia nie wyprostuję włosów...Dokładnie moje postanowienie brzmiało tak " przez 3 miesiące będę suszyła letnim i zimnym powietrzem włosy, a w razie czego daje sobie trzy zapasowe koła ratunkowe w postaci prostowania, na wypadek , gdybym miała jakieś wyjście, albo ważne spotkanie..." W efekcie nie musiałam z nich korzystać (od czasu do czasu podprostowałam kosmyki po boku imitujące grzywkę. Następnego dnia po mojej przysiędze zaopatrzyłam się w serię Kerastase (kąpiel cementową, odżywkę cementową do spłukiwania, cement termiczny do stosowania z suszarką - tu ze względu na zimę- nie chciałam się zaziębić, trzy ampułki vita ciment i age recharge, no i świetną maskę age recharge) i zaczęłam walkę ...Myje włosy co drugi dzień, więc na początku ze względu na tą dewastację spowodowana doczepionymi pasmami robiłam co mycie na przemian - raz maskę (min. 40 minut w foliowym czepku i ręczniku ogrzewanym suszarką), albo mieszałam maskę z połową ampułki i również robiłam kompres.Po kilku myciach zaczęłam kurację odzywką cementową i tylko raz w tygodniu robiłam sobie ampułkę z maską. Tą odzywkę cementową także zawijałam w kompres na ok. 20 minutek. Włosy zaczęly mi rosnąć i co potwierdziło tylko moje domysły, że prostownica niszczy systematycznie końcówki w sposób bardzo dyskretny, tak że nawet nie miałam ich specjalnie rozdwojonych, ale jak prostowałam nie chciały rosnąć - tzn. odrost był, ale nie robiły się dłuższe...Oczywiście na początku było bardzo trudno, bo ja nie znoszę upiętych włosów, ale jeśli ja (maniaczka , uzależniona od prostownicy) pokonałam to ...to chyba każdy może??
Bardzo ważne jest by na początku nie odstawiać wszystkiego, bo można zwariować Ja szczęśliwym trafem dostałam wtedy w prezencie zestaw (o ironio ) ga.ma suszarkę i prostownicę z jonizacją i regulacją nawiewu - świetny , profesjonalny sprzęt i dzięki tej suszarce przetrwałam najtrudniejszy okres - po umyciu włosków nie rozczesywałam ich , tylko palcami dzieliłam na warstwy i suszyłam z góry z nasadką koncentrującą nawiew letniego , a później zimnego powietrza, aby zamknąć łuskę włosa i ją wygładzić. Ważne jest suszenie z góry bo włosy pod naporem powietrza prostują się, dopiero na końcu je rozczesywałam. A i przed suszeniem używałam odrobinkę mieszaniny cementu termicznego i kropelki serum wygładzająco - nabłyszczającego L'oreal Pro. Używam również koncentrat na rozdwojone końcówki, bo mam bardzo delikatne włosy i jednak muszę je smarować. Po okresie tych trzech miesięcy już nie wróciłam do codziennego prostowania. Nie powiem, są dni, kiedy mam doła i chciałabym wyprostować włosy, ale wtedy przypominam sobie, jak wyglądały kiedyś, a jak dziś. Jeszcze daleka droga przede mną, aby odpracować te 8 lat prostowania i katowania włosów, ale jest coraz lepiej
Teraz mam najdłuższe włosy za łopatki i zmierzam do tego, żeby się wyrównały wszystkie .Odkryłam też kilka fajnych kosmetyków, które wygładzają bardzo skutecznie włoski, nie obciążając ich (oleo relax maska i kapiel, liss nuit L'oreal Pro). Dodatkowo łykam codziennie cynk, witaminkę c i piję skrzyp polny (ostatni miesiąc urosły mi 2 cm!!!). Ostatnio odkryłam, że ostatnie płukanie z szałwii wygładza bardzoooo włosy.
Podam Ci stronkę http://www.naturalne-kosmetyki.net/ , tu znalazłam kilka fajnych pomysłów na domowe maseczki - świetne, wypróbowałam już kilka

O ja, ale się rozpisałaaaam Ale mam nadzieję, że pomoże Ci to choć troszeczkę
Trzymam mocniutko kciuki za Ciebie i wszystkie Dziewczyny, które chcą odstawić prostownicę.
Pozdrawiam i czekam na wiadomości , jak Ci idzie

366 / 14

DZIŚ MIJA ROCZEK ODKĄD NIE PROSTUJĘ CODZIENNIE WŁOSÓW Z TEJ OKAZJI POSTANOWIŁAM ZAMÓWIĆ SOBIE SAUNĘ Z OZONEM I ROBIĆ KURACJĘ NAWILŻAJĄCE SOBIE I MOIM WSPANIAŁYM KOLEŻANKOM, KTÓRE MNIE DOPINGOWAŁY PRZEZ TEN ROK !!!!

[ImmortalLover]

14 ;-)
też je czasem lubię chociaż chciałabym żeby były gładkie i tylko na końcach troszkę podkręcone.

[Alatka89]

hej
wow poczytałam sobie troszkę i jestem pod wrażeniem
Chciałabym przestać prostować, by móc zregenerować moje włosy, ale nie wiem czy mi starczy sił????
Poradźcie mi coś...

[anomaly]

starsmakeup, ale się rozpisałaś ale dziękuję Ci bardzo za to wszystko na pewno z czegoś skorzystam. Powiem tylko tyle, że też mam cienkie włosy, wiele lat rozjaśniane, ale z natury proste, wywijać zaczęły mi się dopiero, gdy zaczęłam używać codziennie prostownicy ;/ Do tego doszła zrobiona pod koniec wakacji trwała, dodam, że bardzo nieudana - zamiast ładnych loków, na głowie zostało mi siano Nie dość, że musiałam obciąć kilka dobrych centymetrów popalonych końcówek to wyglądam jak strach na wróble, od góry są gładkie, bo już odrosły nowe, a dół - szopa ;/ Najgorsze, że żadne kremy, ani odżywki wygładzające nie dają temu rady i jedyne zbawienie widziałam w prostownicy, ale nie ma co się oszukiwać, efekt jest chwilowy, wilgotne powietrze robi swoje Wymyśliłam sobie, że póki włosy nie rozprostują się zupełnie będę związywać je w kucyka plus jedna gumka na końcach, żeby nie pozwijały mi się w rurki. Nie chcę ich męczyć prostowaniem, bo i tak są w opłakanym stanie. Podziwiam cię naprawdę, ja nie wiem ile tak wytrzymam. Też nienawidzę u siebie upiętych włosów, w kucyku z moją kwadratową głową wyglądam strasznie ;( ale o rozpuszczonych w tej chwili nie ma mowy, eh czego się nie robi dla dobra włosków Też miałam doczepiane pasemka, i tak jak Tobie, podczas ich zdejmowania wiele moich włosów się skruszyło lub wyrwało. Pomógł mi Wax, teraz są w miarę równe. Od góry są śliczne, gładkie, tylko ten dół mi się tak strasznie puszy, a z włosów robią się strąki dlatego stop prostownicy !
Chyba wypróbuję te twoje maski, może one zadziałają.
Też piłam skrzyp polny, całe wakacje, ale przedobrzyłam, bo skrzyp wypłukuję wit. B z organizmu i miałam niedobór. Cynk łykam nadal, bo również mam niedobór (jestem wege, a cynk wyst. głównie w rybach i mięsie :p ). O szałwi słyszałam, ale nigdy nie próbowałam. Chyba czas zacząć

Ojej to już rok ! zuch dziewczyna

ps. właśnie zobaczyłam awatar - heh alan jest faaajny

Alatka89, poczytaj sobie cały wątek i przekonaj się, że nie ma sensu dłużej męczyć swoich kłaczków prostownicą. Dasz radę, bez prostowania też można żyć. Ja dopiero zaczynam, ale są tu dziewczyny, które nie prostują włosów już kawał czasu, chociażby starsmakeup

[Alatka89]

Napisane przez anomaly

Ojej to już rok ! zuch dziewczyna

ps. właśnie zobaczyłam awatar - heh alan jest faaajny

Alatka89, poczytaj sobie cały wątek i przekonaj się, że nie ma sensu dłużej męczyć swoich kłaczków prostownicą. Dasz radę, bez prostowania też można żyć. Ja dopiero zaczynam, ale są tu dziewczyny, które nie prostują włosów już kawał czasu, chociażby starsmakeup

Przeczytałam wypowiedzi Twoje i Starsmakeup...Boże rok...Masakra!!!!
Poważnie się zastanowie nad moim postepowaniem w stosunku co do moich włosów.To jest wyzwanie! Najgorsze są te pasemka toffii, i czarne pod spodem...Ale na razie zacznę je regenerować i zobaczymy, jak będzie?
Tak AVATAR starsmakeup jest obłedny...Tzn Alan jest obłędny! Bosskijak to napisała kolezanka

A jeszcze coś Gdzie ten avatar ALANA dorwałaś ? Też bym chciała? Z myspece?Czy z netu?

[starsmakeup]

Napisane przez Alatka89

Przeczytałam wypowiedzi Twoje i Starsmakeup...Boże rok...Masakra!!!!
Poważnie się zastanowie nad moim postepowaniem w stosunku co do moich włosów.To jest wyzwanie! Najgorsze są te pasemka toffii, i czarne pod spodem...Ale na razie zacznę je regenerować i zobaczymy, jak będzie?
Tak AVATAR starsmakeup jest obłedny...Tzn Alan jest obłędny! Bosskijak to napisała kolezanka

A jeszcze coś Gdzie ten avatar ALANA dorwałaś ? Też bym chciała? Z myspece?Czy z netu?

Alatko dasz radę!!!!Najgorsze pierwsze dni Poczytaj sobie o tym, jak dziewczyny radzą sobie z problemem prostowania i regeneracji. Będzie dobrze
A co do Alana i jego zdjęć to znalazłam w necie i na myspace (na myspace jest ten avatar , a w necie trochę zdjęć)...Też go lubicie? Taaaaki fajniutkiii jest...I jaki głos !!Mogę słuchać go godzinami

[anna1718]

ja nie dość, że mam postanowienie żeby nie prostować i staram się tego nie robić to od maja nie farbuje już włosów, bo stwierdziłam, że jestem za młoda na farbowanie i bez sensu w tak młodym wieku sobie niszczyć. Niestety obecnie mam takie odrosty :/ i ogólnie trochę kolorowe mam włosy ^^ ale już jak wytrzymałam tyle miesięcy więc na pewno już wytrzymam do końca. Eh, ale jak czytam wasze posty....rok bez prostowania czy nawet dłużej....niesamowite i gratulację za wytrzymałość ja od 6 lat prostuje :/ co jakieś 3 dni czasem rzadziej, ale jednak to wystarcza aby mieć poniszczone końcówki . Zawsze się kończy to na fryzjerze i na podcięciu kilku cm. Tak więc ciągle włosy mam trochę za ramiona i jakoś nie mogę ich zapuścić ale teraz mam mocne postanowienia i mam nadzieję, że się uda;d tak więc zero prostowania i farbowania !

[InnocentEyes]

Starsmakeup gratulacje! Podziwiam za wytrwałość
Anna1718 nie ma co się zastanawiać, tylko trzeba prostownicę rzucić w kąt Dasz radę jak każda z nas
A mi kolejny tydzień bez prostowania minął

[brzydkie]

ja ograniczyam prostownice . Codzienie ( a nawet 2 razy dziennie) przez rok prostowalam .teraz tylko okazyjnie ( sylwester , studniowka, jakiees wyjscie) ale na codzie nie;D super , od 1,5 miesiaca juz wyleczylam sie z uzaleznienia. Wlosy mam niesamowicie dojechane.sa straszne, fryzierka sie przestraszyla;(
Marze o dlugim wlosach a nie rosną.Czy porzucenie prostownicy duzo daje ? wiadomo, ze prostowane wlosy sie krusza. Susze wlosy ,tylko tyle.
A zjadlam 2 opakowanie belissy , nafte nakladalam z zoltkiem , olej rycynowy ,. Teraz uzywam samponu i odzywki do znisczzonyc wlosow jak wczesniej, Loton -plyn do ukladania wlosow ( tez regeneruje) i jedwab.Zamierzam zakupic WAX . Ale niech te wlosy rosna!

[starsmakeup]

367 / 15

dziś wypróbowałam nową saunę z ozonem

(na początek 15 minutek z kompresem z maski i ampułki)
efekt mega Włoski są lejące, sprężyste, bardzo wygładzone -
zauważam dużą różnicę pomiędzy tradycyjnym kompresem a tym
dzisiejszym...

[brzydkie]

a rosna Wam wlosy jak nie prostujecie???zobaczylysc ie jakies radykalne zmiany np .po 3 miesiacach odstawienia prostownicy?;P