2011-03-08, 12:19 | #31 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 806
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Cytat:
\co do farbowania-ja wrocilabym do farbowania wlosow u fryzjera, ale tego nie zrobie bo jedna z uczennic w salonie fryzjerskim popalila mi wlosy i dlugo musialam z nimi wlaczyc, zeby wrocily do stanu poprzedniego, teraz farbuje wlosy w domu,myje je codziennie (mam grube, krecone wlosy) i niestety po 1,5 tygodnia kolor jest wyplowialy (wlosy farbuje na granatowa czern)... |
|
2011-03-08, 14:29 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
mysle, ze ta dyskusja nie ma sensu skoro tyko sunn uzywala tych pilnikow. Ja tylko chcialabym powiedziec, ze pilniki powinno sie trzymac w kopertach, a nie w woreczkach strunowych, bo w nich rozwijaja sie bakterie
__________________
|
2011-03-08, 16:43 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Poważnie? hehe pierwsze słysze... Nie miałam nigdy żadnych problemów z tym... może dlatego że ich nie zamykam
__________________
|
2011-03-08, 16:54 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
nawet ostatnio z Van o tym gadalam. Mi sie to kojarzy ze zbieraniem grzybow. Tez nie powinno sie ich trzymac w foliowej siatce, a w wiklinowym koszu, tak wiec nie wiem czy nie zamykanie zalatwia sprawe. Ja na wszelki kupilam koperty takie podluzne, w realu od razu caly pakiecik i na pilnik sa w sam raz
__________________
|
2011-03-08, 17:08 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
czekaj aż Jagoda nadejdzie, ona się na tych biologicznych sprawach zna ;D Nie wiem jak to jest ;P
__________________
|
2011-03-08, 17:50 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: 1/2 Tusk
Wiadomości: 638
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Skąd wiesz, że nie miałaś z tym problemów? Oddawałaś pilniki do laboratorium?
__________________
|
2011-03-08, 18:43 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 492
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Ja w sumie też chowam pilniki do następnego razu, ale nie wiedziałam czy Wy też tak robicie. Nie chciałam wyjść na niedouczoną ignorantkę
__________________
Moje skarby: Joasia, Janusz, Justynka Dukan, start 06. 01. 2012 (89 kg) już było 67,8 i się zmyło. Szukam siły... Mój pazurkowy wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=506863 |
2011-03-08, 20:19 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Wnosze to po tym, że moje klietnki nie mają problemów z żadnymi grzybkai, zielonymi bakteriami ani niczym
__________________
|
2011-03-08, 21:32 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
jestem. ale nie chce mi się o tym z wami gadać
|
2011-03-08, 21:41 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
pogadaj z nami
__________________
|
2011-03-08, 21:48 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
to spadaj na bambus
__________________
|
2011-03-08, 22:07 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
no dobra ale najpierw dygresja, potem meritum a na koniec chodźcie ze mną pogadać gdzieś na plotkowy bo .... k.... jest dziś źle!
najpierw wyłączyli prąd bo jakas konserwacja, potem jeden baran urwał klamkę od banku, potem mój stary wywiózł śrubokręty samochodem "na popiełuszkę", potem - w piwnicy woda, omal instalacji nie rozwaliło bo jaśniepanmąż dolewał wody do co a właściwie do ognia bo potem przyszła klientka co jej wszystkie pazury tak dziwnie pękły, potem się załączył alarm w banku, potem przyjechał mąż i.... 4 godziny siedział przy kompie, ja do sklepu i sie torba z zakupami cała wyp... na chodnik a tam jakiś pijak był, a w tej torbie jogurty i prezerwatywy i komentarze o! pani fryzjerko, to ja do pani przyjdę.... a potem o 10.30 mąż zapytał czy Paula ma odrobione lekcje... i ja to wytrzymałam..a rozklejam się dopiero teraz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! można w foliowych ale trza by je czymś zlać. propano af chyba był by najlepszy. albo jakiś tam inny. Ja sama myje sobie pilniczki i potem je dezynfekuję tym właśnie albo wsadzam na trochę do aldeviru ale niektóre potem żółkną. a poza tym... to nie są narzędzia do przerywania ciągłości tkanek więc w/g sanepidu to można sobie z nimi robić co się chce. tak jak ze szczotkami do włosów i nożyczkami ( o dziwo!) a u mnie stoją sobie w koszyczku i starczają na długo bo..... JEST 21 WIEK I SIĘ UŻYWA FREZAREK!!! a masę się nakłada oszczędnie żeby nie piłować.... a w pilniki kosmiczne nie wieżę. wieżę w czerwone NSI i chińskie moony za 3 zeta.
__________________
..... i ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony, a potem zapytawszy o zarobki nasze usiadł i zapłakał........... ....secret garden..... Edytowane przez jagódeczka Czas edycji: 2011-03-08 o 22:10 |
2011-03-08, 22:14 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Cały wieczór Cie czekałam na fb a teraz ide spać, bo od rana mam moją siostrzenice boską, 17 miesięczną na służbie musze być zwarta, rozwarta i gotowa na kilkunastogodzinny pościg za tą małą srajdą więc wybacz, zaraz poleci mi ban za offa
żeby nie było że bez sensu wypowiedzić ja po każdej klientce, zanim wsadze do woreczka pilnik, to serwuje mu bacillol af i gra muzyka
__________________
|
2011-03-08, 22:20 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
no i kul....
|
2011-03-11, 10:07 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 58
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Sztynka popieram, widzę, że ktoś przynajmniej myślący wypowiedział się na temat.
Młode dziewczyny często nie zdają sobie sprawy z mnóstwa rzeczy jakie niesie za sobą praca stylistki Ja dodam jeszcze żebyś zaszczepiła się koniecznie na żółtaczkę, bo niestety przy tej pracy również możesz zarazić się i koniecznością niezbędną są rękawiczki jednorazowe. Jak ktoś uważa że to głupie, jak bedzie miał nagle kurzajkę lub inne licho to szybciutko sobie przypomni o rękawiczkach i odpowiedniej sterylizacjii
__________________
ATnails - Lublin PaznokcieLublin2.blog.one t.pl |
2011-03-20, 16:03 | #46 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Cytat:
piłujesz w jedną stronę a nie w dwie w ten sposób nie szarpiesz łusek-tak jak wolny brzeg naturalnej płytki powinno piłować się w jednym kierunku |
|
2011-03-20, 20:56 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
jakie luski!!???
plastik przeciez pilujesz!!!!!! |
2011-03-20, 21:24 | #48 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Cytat:
Zus preferencyjny to prawie 400 zł.... A ten przysługuje tylko działalnością, które nie mają więcej niż 2 lata i oczywiście tym, którzy chcą, bo tutaj nie wiele idzie na emeryturę... Ja prowadzę legalną działalność gospodarczą i w zasadzie wychodzę na tym jak Zabłocki na mydle... W tych czasach konkurencja jest bardzo duża. Gdyby nie moje stałe klientki to nie miałabym nawet miesięcznie na ZUS. Osobiście nie wyobrażam sobie działać na czarno i coraz bardziej potępiam takie zarabianie... Niestety w niektórych miastach stylistek i pseudostylistek jest tyle, że człowiek chcący pracować legalnie nie zarobi na chleb. Chcecie pracować na czarno, śmiało... pracujcie. Niedawno moja znajoma zarobiła konkretną karę, bo odwiedziła ją Pani pod pretekstem zrobienia paznokci, a na koniec zażyczyła sobie paragon za usługę... Jaki był tego efekt chyba każdy wie. Tak więc ja tylko przestrzegam... |
|
2011-03-21, 08:10 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Turquise no ale co? Pani sobie zażyczyła paragon i co? Bo nie rozumiem...
__________________
|
2011-03-21, 09:01 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
i w jakiej wysokości ta kara? bo ciekawam jakie ryzyko.. i czy warto podjąć?
|
2011-03-21, 10:45 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Hie Hie hie, mam kolegę, który nie kasuje biletów. Raz na jakiś czas łapią go kanary i wówczas płąci grzecznie kare, ale.... obliczył, że i tak bardziej mu się to opłaca niż kupowanie co miesiąc karty miejskiej.
Ciekawe, czy tak, tez działa z DG- kara załóżmy w wyskokości 2000 to.... okolice dwumiesięcznego ZUSu, a przeciez co miesiąc nie odwiedzają. Ech... co za kraj, ja bym ze strachu się posikała. Ten typ to tak ma. No to płacę miesiąc w miesiąc 900zł ZUSu nie wiem po co bom ubezpieczona prywatnie.
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2011-03-21, 12:39 | #52 |
Rozeznanie
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Ja rozumiem, że ktos się uczy i bierze za pazury 30-40 zł za materiały i np. dojazd i wtedy nie ma potrzeby się legalizować, bo jeszcze nie wie, czy tym się zajmie. Ja po roku działania w ukryciu chcę wyjśc do ludzi, do salonu. Na razie nie będzie to moja działalność a będzie podpięta pod koleżankę, ja tam będę jako "praktykantka' bo przecież ja tam nic nie zarobię pewnie z pół roku ehh. Ale miałam już kilka telefonów od 'zaprzyjaźnionych" urzędasów i nie ma zamiaru bulić na starcie tyle kasy. I wiecie co? Nie gniewajcie się "tipsiary' na mnie, ale teraz jak zobaczę ogłoszenie, ze laska robi pazury, np. w domu za kwotę powyżej 50 zł to normalnie powalę o! Dlatego, że to psuje nam rynek, odbiera chleb od ust. Studentki studiują to niech pracują zgodnie z kierunkiem kształcenia
Mój mąż jest kierowcą, więc np. nie zajmuje się np. blacharką za pół ceny i nie zabiera nikomu klientów. Jeżeli jedzie w trasę to tak samo jak inni bierze 1 zł za km , chociaż opłacało by mu się już za 80 gr. Tylko jest lojalny wobec ludzi, którzy ciężko pracowali na swoją pozycję. |
2011-03-21, 13:07 | #53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
|
2011-03-21, 16:39 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Ale uściślijmy jedno. Turquise chodziło o to, że przyszła do tej dziewczyny kontola z US? Bo jeśli chodziło o to to w życiu nie uwierzę.
__________________
|
2011-03-21, 17:56 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 281
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
U mnie w salonie, jak podnajmywałam stanowisko, to przyszly dwie Panie z US i pytaly sie mnie o ksiazke ewidencji sprzedaży, pokazalam i wystarczyło. Kolezanka w innym salonie takiej książki nie miała, zapłaciła 150zł mandatu.
__________________
Jestem piekłem, otchłanią, tajemnicą, ten kto powiedział że mnie poznał, jest po trzykroć głupcem..
Stylistka paznokci ) |
2011-03-21, 18:51 | #56 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Cytat:
otwierasz je pilnikiem przed stylizacją? łuski da się zaknąć albo otworzyć...? walczę z tym pojęciem od kilkudziesięciu postów!!! jak można zamknąć łuski??? technicznie. jak? to bzdura jakaś..... ---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ---------- Cytat:
tak jak zus i sanepid. nie mogą tak sobie przyjść. to może urząd celny, izba skarbowa lub policja z nakazu prokuratora. podatnika mogą wezwać do siebie lub zaproponować wizytę w dogodnym terminie. a poza tym mają ważniejsze sprawy na głowie i nie zawracają sobie tyłeczków duperelami. więc nie opowiadajcie głupot. nawet jak kogoś ktoś podpi...pi,pi,pi to tygodnie trwa zanim się us pofatyguje z pismem w celu wyjaśnienia. taki kraj.... taki burdel. |
||
2011-03-21, 19:06 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Właśnie o to mi chodzi Jago, jak urząd przychodzi na kontole to MUSI się zapowiedzieć, Pani na dzień dobry MUSI się przedstawić, a nie że zrobisz jej pazury a ona potem wyskoczy, to jest bzdura na kółkach.
Hotties no i słusznie że dostała mandat, tylko że w sytuacji niezarejestrowanego pazurowania inaczej to się ma niż w przypadku osób z DG.
__________________
|
2011-03-21, 19:14 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
no.. to tak naciągając...
albo masz dg albo jesteś pracownikiem,( stażystą, uczniem). albo pracujesz w szarej strefie i tu kara! dla Ciebie albo ktoś cię "zatrudnia na czarno"i tu kara! dla pracodawcy. obie sprawy rozstrzyga sąd pracy bądź naczelnik us na podstawie decyzji od której można się odwoływać .. jak od każdej innej. można prowadzić dg i ew. zapomnieć prowadzić ewidencji, książki czy tam co kto ma i tu kara od us. a prowadzenie nielegalnie to już co innego i to trudno udowodnić. tak jak z sanepidem. wysyłają mi pismo na 30 dni przed. i już wiem, że przez miesiąc muszę wycierać podłogę po każdym, bo się przyczepią... se pani zafundowała białe kafelki.... debilka..... |
2011-03-21, 20:01 | #59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
i słusznie. ale urząd skarbowy ma obowiązek się umówić na wizytę.
tak jak zus i sanepid. nie mogą tak sobie przyjść. to może urząd celny, izba skarbowa lub policja z nakazu prokuratora. podatnika mogą wezwać do siebie lub zaproponować wizytę w dogodnym terminie. a poza tym mają ważniejsze sprawy na głowie i nie zawracają sobie tyłeczków duperelami. więc nie opowiadajcie głupot. nawet jak kogoś ktoś podpi...pi,pi,pi to tygodnie trwa zanim się us pofatyguje z pismem w celu wyjaśnienia. taki kraj.... taki burdel.[/QUOTE] ........ generalnie macie rację Dziewczyny...dany urząd ma się zapowiedzieć z konkretną kontrolą,ale jest wyjątek dotyczący US..oni mogą kontrolować bez zapowiedzi kasy fiskale<paragony>lub książki ewidencyjne,jeżeli ktoś nie posiada kasy... robią taki nalot po mieście<tak jest przynajmniej u nas>i w zeszłym roku koleżanka=fryzjerka zawaliła mandat,za 2 nieuzupełnione dni przychodu w swojej książce.Wpadły 2 panie z urzędu skarbowego wojewódzkiego bez zapowiedzi oczywiście.
__________________
DO ZApamiętania : Dry skin is a lack of oil, dehydrated skin is a lack of water. wizażowo&pazurkowo |
2011-03-21, 20:15 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tipsy, czy trudno o klientów?
Droga Szynko,
odbieranie chelba od ust to jedno a dorabianie to drugie! Możesz sobie nas mieć za tipsiary (chociaż dla mnie tipsiara to tępa laska, solarka, utlenione włoski, róż i tipsy na 20 cm itd. a nie osoba robiąca tipsy). Ja zajmuje się robieniem tipsów od niedawna, dla mnie to fajna sprawa, bardzo to lubię, stało się to moim hobby nie dorobkowym. Do tej pory wydałam już 600 zł, a jeszcze chce dokupić parę rzeczy. Jest to dla mnie super hobby, wciągnęło mnie i zrobiłam 3x tipsy sobie 1x tipsy mamie 2x zel na formie mamie 1x tipsy kolezance 1x żel na naturalnych cioci Oprócz tego codziennie na lewym kciuku próbuję robić kwiatki akrylowe,robię zdjecia, piłuję i robię następnego, uczę się na sobie, nie lubię na paluszku) Nie mam kursu, nie mam salonu. Nie zarobiłam - nie odebrałam chelba, wara. WOlny rynek kochana, niestety. Oprócz robienia tipsów obcianam moje psy (czyli odjełam fryzjerce dla psów - groomerowi, chelb od ust?) - przykro mi, każdy sobie rzepkę skrobie, jeśli mam dać za tipsy 120 i za psiego fryzjera za każde strzyzenie 50 zł w górę(a mam 2 psy długowłose), to wolalam kupić sobie maszynkę i strzyc je sama. Obciełam też psa znajomych - za darmo. Tez nie mam kursu, ale wprawiłam się i obcinam ładnie. I też bardzo to lubię. A że przy tym że kupiałm żele, lampę, akryle i resztę skorzystała moja mama, ciotka i przyjaciółka to wybacz. Potrafię wiele innych rzeczy również, sama strzygę tatę i braci, odebrałam chleb? Powołujesz się na uczciwość - miałam to wczoraj na studiach na psychologii - to manipulacja a co jest nieuczciwego w tym, że któregoś dnia wezmę od cioci 15 zł za usługę? Mnie się zwróci i ona jest zadowolona, jeśli będzie chciała to pójdzie do kosmetyczki, profesjonalnej stylistki i z pewnością jej tego nie odradzę. Co jest nieuczciwego w tym, że mama chce ode mnie ładne pazurki na weselicho? Co jest nieuczciwego w tym, że kumpel przychodzi ze swoim yorkiem na obcięcie dobrowolnie i za darmo? Co jest nieuczciwego w tym że ostrzygę brata? Zasanówi się co gadasz, bo chyba sprowadziłaś wszystko do jednego worka. A nie chce mi się werzyc w to porownanie ze Twoj maz jezdzi i mogłby cos tam bo Wy szanujecie uczciwych ludzi! Nawet jeśli to prawda to również kupujesz tańsze mleko, tańszą czekoladę, tańcze masło. Nie mówię, że stołujesz się tylko w DIT ale chyba to nauralne że każdy oszczędza. Moi rodzice prowadzą własną działaność, mój brat również i doskonale wiem co to jest WOLNY RYNEK i CENY KONKURENCYJNE. Skoro ktoś chodzi do profesjonalisktki i jest stałą klientką to chyba nie wierzysz ze pojdzie do KOwalskiej zeby jej zrobiła byle płaskie łopatki za 30 zł i jeszcze stanie się jej stałą klientką? Ja nie wierzę. Spójżcie prawdzie w oczy wkurza was że są laski które umieją bez kursu. Mnie tez wkurza że są ogromne firmy - konkurencja moich rodziców, którzy mogą sobie pozwolić na upusty i mają dzięki temu duuużo więcej klientów! Ale takie życie, wolny rynek,każdy musi sam o klienta zabiegać. Jeśli Ci serio odebrałam chelb to prosze, przedstaw mi dlaczego. |
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:41.