Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.III

[pseudofeministka]

Taszanta i dziewczyny wdajace sie te polemike jak chcecie podsykutowac o wyzszosci Clinique nad Ziaja to idzicie na priv, mnie osobiscie to nie interesuje i nie mam zamiaru czytac offtopowych postow, ktore ciagna sie od dwoch stron.

Napisane przez chabrowykocyk

Dzisiaj kliknęłam:

- maseczka różana, to chyba jedyna, której nie wypróbowałam
- olej tamanu
- olej z owoców rokitnika
- peeling perłowy

Muszę Wam przyznać, że jakiś czas temu z moją buzią stało się coś niedobrego i postanowiłam odstawić BU. Podejrzewam, że złożyło się na to kilka czynników ale używany olej z pestek malin jakby 'stracił' na mnie działanie, a stan skóry dodatkowo się pogarszał. Drugi powód... Używałam wyłącznie kosmetyków BU przez ponad rok i przez to chętnie zrobiłam sobie małą przerwę. Naszczęście mały skok w bok nie zaszkodził cerze Mój wniosek - używałam serum granat, oleju z pestek malin i serum z witaminą C 10% i ten ostatni zadziałał na mnie najlepiej. Kupię go w następnym zamówieniu, kiedy przetestuję już ten z tamanu i rokitnika

U siebie takze to zauwazylam, ale logicznie rzecz biorac to raczej normalny stan. I nie sadze,aby wnikal z tego,ze z kosmetykami z BU "cos nie tak". PO prostu wraz ze stosowaniem tych kosmetykow stan naszej cery sie poprawia druga kwestia jest ich stezenie ze z czasem wybieramy nieco bardziej skoncentrowane w skladniki kosmetyki i dlatego mozna odniesc takie wrazenie,ze kosmetyki nie dzialaja.

Ja tak mam teraz z serum azelo i olejem tamanu. Na poczatku stosowania dzialaly zupelnie inaczej olej tamany ladnie sie wchlanial podobnie jak serum azelo. No,ale nic odstawilam i stosuje inne kosmetyki

[chabrowykocyk]

Pseudofeministka zgadzam się Ale na dłuższą metę olej z pestek malin średnio mi pasował choć bardzo go polecałam ale kiedy zrobiłam podsumowanie mając na uwadze wcześniej stosowane kosmetyki to doszłam do wniosku, że mogę uzyskać lepszy efekt przy stosowaniu innego oleju/serum więc odstawiłam ten preparat

[Taszanta]

Napisane przez Apsik13

Widzę, że koleżanka Taszanta zamierza prowadzić tu dłuuuugą polemikę odbijając piłeczkę do każdego postu.
Napisałam wcześniej, że KWC nie jest moją wyrocznią i taka informacja powinna Ci wystarczyć.
Jeśli jakiś produkt mnie interesuje, szukam o nim informacji w różnych źródłach i nie stawiam danego portalu, forum itd. na piedestale, stąd moje słowa.
To tyle.

Myślę, że to ja decyduje co mi wystarczy a co nie jestesmy na publicznym forum i grzecznie zapytałam więc nie widzę powodu, żeby strzelać focha, dlatego że nie za bardzo wiesz co odpowiedzieć, ciekawe jakie możesz wskazać strony które są bardziej rozbudowane niż KWC

Napisane przez pseudofeministka

Taszanta i dziewczyny wdajace sie te polemike jak chcecie podsykutowac o wyzszosci Clinique nad Ziaja to idzicie na priv, mnie osobiscie to nie interesuje i nie mam zamiaru czytac offtopowych postow, ktore ciagna sie od dwoch stron.

Skoro ciągną się od dwóch stron to jest chyba takie zapotrzebowanie, jak Cie nie interesuje, to moze tu nie wchodź, a posty wcale nie są offtopowe tylko dotycza kupowania na BU

[fabregasowa]

Napisane przez Taszanta

Skoro ciągną się od dwóch stron to jest chyba takie zapotrzebowanie, jak Cie nie interesuje, to moze tu nie wchodź, a posty wcale nie są offtopowe tylko dotycza kupowania na BU

pseudofeministka, w przeciwieństwie do ciebie, pisze tutaj pomocne dla każdego opinie o BU, i jeśli ktoś miałby tu nie wchodzić to tylko ty. Jestem pewna że są wątki o clinique, i tam możesz się żalić do woli. Jak będziesz to tym tutaj pisać, to z chęcią będę zgłaszać twoje posty do moderatora. Nie może być tak że ktoś szuka opinii o produkcie i musi przerzucać ileś stron z kolei, bo tobie nie pasuje Ziaja i musisz się z tym z każdym podzielić...

[Loouisse]

Napisane przez fabregasowa

pseudofeministka, w przeciwieństwie do ciebie, pisze tutaj pomocne dla każdego opinie o BU, i jeśli ktoś miałby tu nie wchodzić to tylko ty. Jestem pewna że są wątki o clinique, i tam możesz się żalić do woli. Jak będziesz to tym tutaj pisać, to z chęcią będę zgłaszać twoje posty do moderatora. Nie może być tak że ktoś szuka opinii o produkcie i musi przerzucać ileś stron z kolei, bo tobie nie pasuje Ziaja i musisz się z tym z każdym podzielić...

Ejże, dziewczyny, chyba przesadzacie. Są na tym forum posty które mnie nie interesują, więc ich nie czytam, nie widzę problemu żebyście wy nie robiły tego samego. To już nie można uwag zgłaszać odnośnie funkcjonowania BU? A co z postami typu: poradźcie coś, mam cerę taka i taką, nie wiem co zamówić. Jakby to było, gdyby ja odpisała: dziewczyno nie umiesz czytać? Przecież to się przewija przez całe forum. Nie sądzicie,że to byłoby nieuprzejme?

To że jedna osoba nie chce czytać, to nie znaczy, że inni też nie chcą. Poza tym dziewczynie którą zrugałaś chyba chodziło o coś innego i niesłusznie oberwała.

Jakby ktoś mi odpisał, że coś nie jest dla niego wyrocznią, to naturalna by była dla mnie chęć poznania, czym ta osoba kieruje się w wyborze kosmetyków. I wierz mi, nie byłoby to podyktowane złośliwością.

[snoopik]

Dziewczyny, jak często stosujecie tonik PHA? Mam zagwozdkę, bo od dłuższego czasu napawam się efektami naturalnej pielęgnacji - moja cera nigdy nie miała się tak dobrze, a tu klops Wreszcie przyszła wyczekiwana paczka z BU, więc zabrałam się za tonik PHA. Po pierwszym dniu byłam zachwycona gładziutką cerą. Smarowałam 4 dni z rzędu na noc, do tego zaczęłam jednocześnie Neostrate Bionic Skin Lightening Cream PHA 10% ten z hydrochinonem (ale krem, nie żel). Czwartego dnia już ominęłam okolice ust i brody, bo miałam wrażenie, że coś się tam zaczerwienia. Dzisiaj się przeraziłam, bo podkład mineralny miał problem z ukryciem krostek, czerwonych zmian, małych, białych gulek na powierzchni skóry, głownie na brodzie Teraz nie wiem, co jest winne: tonik, krem, połączenie obu, zbyt duże tempo dla nieprzyzwyczajonej do kwasów buzi??? A tak pięknie było Dodam, że czoło smaruję już dokładnie miesiąc też Neostratą Pigment Lightening Gel AHA/PHA 10% i nic się nawet nie zaczerwieniło... Tonik po aplikacji lekko szczypał, ale do wytrzymania, po posmarowaniu kremu mrowienie było już prawie niewyczuwalne. Może ktoś miał podobne doświadczenia?

[chabrowykocyk]

Napisane przez snoopik

Dziewczyny, jak często stosujecie tonik PHA? Mam zagwozdkę, bo od dłuższego czasu napawam się efektami naturalnej pielęgnacji - moja cera nigdy nie miała się tak dobrze, a tu klops Wreszcie przyszła wyczekiwana paczka z BU, więc zabrałam się za tonik PHA. Po pierwszym dniu byłam zachwycona gładziutką cerą. Smarowałam 4 dni z rzędu na noc, do tego zaczęłam jednocześnie Neostrate Bionic Skin Lightening Cream PHA 10% ten z hydrochinonem (ale krem, nie żel). Czwartego dnia już ominęłam okolice ust i brody, bo miałam wrażenie, że coś się tam zaczerwienia. Dzisiaj się przeraziłam, bo podkład mineralny miał problem z ukryciem krostek, czerwonych zmian, małych, białych gulek na powierzchni skóry, głownie na brodzie Teraz nie wiem, co jest winne: tonik, krem, połączenie obu, zbyt duże tempo dla nieprzyzwyczajonej do kwasów buzi??? A tak pięknie było Dodam, że czoło smaruję już dokładnie miesiąc też Neostratą Pigment Lightening Gel AHA/PHA 10% i nic się nawet nie zaczerwieniło... Tonik po aplikacji lekko szczypał, ale do wytrzymania, po posmarowaniu kremu mrowienie było już prawie niewyczuwalne. Może ktoś miał podobne doświadczenia?

Na stronie BU jest wyraźnie napisane, że stosowanie toniku jest kuracją a nie zwykłym tonikiem do codziennej pielęgnacji. Ja tonik PHA stosuję najwyżej 2 razy w tygodniu, najczęsciej tylko raz. Moim zdaniem zafundowałaś skórze za dużo szczęścia na raz i bardzo ją przez to podrażniłaś.

[Apsik13]

Napisane przez Taszanta

Myślę, że to ja decyduje co mi wystarczy a co nie jestesmy na publicznym forum i grzecznie zapytałam więc nie widzę powodu, żeby strzelać focha, dlatego że nie za bardzo wiesz co odpowiedzieć, ciekawe jakie możesz wskazać strony które są bardziej rozbudowane niż KWC

A ja myślę, że się zwyczajnie czepiasz i robisz niemiłą atmosferę na tym wątku.
Chciałaś się dowiedzieć "jaką mam wyrocznię".
Odpowiadam: żadną. Czy teraz wystarczy? Jeśli coś mnie interesuje, szukam informacji wszędzie i dla Twojego lepszego samopoczucia nie będę teraz siedziała i wklejała tu linków wszystkich stron, na które kiedykolwiek weszłam w celu wyszukania sobie czegoś.
I myślę, że to nie jest temat na wątku o BU.

A teksty typu: "strzelać focha", "nie bardzo wiesz co odpowiedzieć" to zwykłe zaczepki, więc jak chcesz pokonwersować w ten sposób, to proszę na pw.

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez snoopik

Dziewczyny, jak często stosujecie tonik PHA?

Ja stosuję raczej raz w tygodniu bo zwyczajnie o nim zapominam
Na początku stosowałam 2 razy, ale jeden raz chyba wystarczy.
Spróbuj zrobić sobie przerwę tygodniową aby skóra odpoczęła, a potem jedna aplikacja i zobacz co się będzie działo

[snoopik]

Napisane przez chabrowykocyk

Na stronie BU jest wyraźnie napisane, że stosowanie toniku jest kuracją a nie zwykłym tonikiem do codziennej pielęgnacji. Ja tonik PHA stosuję najwyżej 2 razy w tygodniu, najczęsciej tylko raz. Moim zdaniem zafundowałaś skórze za dużo szczęścia na raz i bardzo ją przez to podrażniłaś.

Też mi się tak wydaje Wczoraj tylko woda termalna Avene i krem Cicalfate na podrażnienia i dzisiaj jest na szczęście trochę lepiej. Na własnej skórze przekonałam się, że co za dużo, to niezdrowo. Nie spojrzałam na stronie, jak często go trzeba używać. Spodobało mi się pierwsze wrażenie... Już się poprawiam i mam nadzieję, że skóra mi to szybko wybaczy

[pseudofeministka]

Napisane przez snoopik

Też mi się tak wydaje Wczoraj tylko woda termalna Avene i krem Cicalfate na podrażnienia i dzisiaj jest na szczęście trochę lepiej. Na własnej skórze przekonałam się, że co za dużo, to niezdrowo. Nie spojrzałam na stronie, jak często go trzeba używać. Spodobało mi się pierwsze wrażenie... Już się poprawiam i mam nadzieję, że skóra mi to szybko wybaczy

Jako ze sama stosuje od jakiegos czasu kwasy bha to postanowilam nieco bardziej zaglebic sie w ich tematyke i trafilam na ciekawy artykul w jaki sposob "obchodzic" sie z kwasami. I tam bylo napisane,ze najlepiej jest wybrac JEDEN skuteczny produkt i sie go "trzymac". Z kwasami zawsze jest prosta zasada o ktorej niejednokrotnie tutaj z Dziewczynami pisalysmy w ich przypadku wiecej nie znaczy lepiej. DLatego w swojej karierze z kwasami ogranicz sie do toniku PHA, a na pewno Twoja cera Ci sie odwdzieczy Inaczej to moze byc dla niej za duzy szok i zamiast odwdzieczac CI sie swoja uroda zacznie sie w niemilosierny sposob buntowac co moze byc ciezkie do poskromienia.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez Loouisse

Ejże, dziewczyny, chyba przesadzacie. Są na tym forum posty które mnie nie interesują, więc ich nie czytam, nie widzę problemu żebyście wy nie robiły tego samego. To już nie można uwag zgłaszać odnośnie funkcjonowania BU? A co z postami typu: poradźcie coś, mam cerę taka i taką, nie wiem co zamówić. Jakby to było, gdyby ja odpisała: dziewczyno nie umiesz czytać? Przecież to się przewija przez całe forum. Nie sądzicie,że to byłoby nieuprzejme?

To że jedna osoba nie chce czytać, to nie znaczy, że inni też nie chcą. Poza tym dziewczynie którą zrugałaś chyba chodziło o coś innego i niesłusznie oberwała.

Jakby ktoś mi odpisał, że coś nie jest dla niego wyrocznią, to naturalna by była dla mnie chęć poznania, czym ta osoba kieruje się w wyborze kosmetyków. I wierz mi, nie byłoby to podyktowane złośliwością.

Owszem sa na tym forum posty, ktore nie sa stricte zwiazane z tematyka forum , ale nie ciagna sie one przez kilka stron. Najpierw debaty o "brzydkich pudeleczkach" a pozniej nonsensowne odbijanie pileczek ktore niczego nie wnosza do watku. Bez przesady.

Po drugie pytania typu mam:" cere taka i taka i jakie produkty beda dla mnie odpowiednie" maja tu jak najbardziej racje bytu chociazby z tego prostego wzgledu, ze jednak opisujemy tu swoje WRAZENIA po uzyciu kosmetykow z BU , a takie pytania daja mozliwosc do wypowiedzenia sie na ten temat.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez chabrowykocyk

Pseudofeministka zgadzam się Ale na dłuższą metę olej z pestek malin średnio mi pasował choć bardzo go polecałam ale kiedy zrobiłam podsumowanie mając na uwadze wcześniej stosowane kosmetyki to doszłam do wniosku, że mogę uzyskać lepszy efekt przy stosowaniu innego oleju/serum więc odstawiłam ten preparat

Powiem Ci,ze ja swojego czasu takze bardzo sobie chwalilam olej z pestek malin,ale znowu po dluzszym stosowaniu pojawil sie problem z wchlanianiem i mialam wrazenie,ze " rozplywal" sie na twarzy nie dajac tak wymiernych efektow jak wczesniej.

Wiele osob chwali sobie olej z czarnuszki do twarzy i rozne "owocowe" szczegolnie pod wzgledem braku zapychania,wiec mzoe warto sie przerzucic na inne,zeby skora sie tak nie przyzwyczajala?

[Taszanta]

Napisane przez Loouisse

Ejże, dziewczyny, chyba przesadzacie. Są na tym forum posty które mnie nie interesują, więc ich nie czytam, nie widzę problemu żebyście wy nie robiły tego samego. To już nie można uwag zgłaszać odnośnie funkcjonowania BU? A co z postami typu: poradźcie coś, mam cerę taka i taką, nie wiem co zamówić. Jakby to było, gdyby ja odpisała: dziewczyno nie umiesz czytać? Przecież to się przewija przez całe forum. Nie sądzicie,że to byłoby nieuprzejme?

To że jedna osoba nie chce czytać, to nie znaczy, że inni też nie chcą. Poza tym dziewczynie którą zrugałaś chyba chodziło o coś innego i niesłusznie oberwała.

Jakby ktoś mi odpisał, że coś nie jest dla niego wyrocznią, to naturalna by była dla mnie chęć poznania, czym ta osoba kieruje się w wyborze kosmetyków. I wierz mi, nie byłoby to podyktowane złośliwością.

Dzięki za wsparcie, mam wrażenie, że tu istnieje absolutny i niepisany zakaz krytykowania BU i pisząc swoje spotrzeżenia na temat firmy, bardziej negatywne niż pozytywne suma sumarum, bardzo się naraziłam

Napisane przez Apsik13

A ja myślę, że się zwyczajnie czepiasz i robisz niemiłą atmosferę na tym wątku.
Chciałaś się dowiedzieć "jaką mam wyrocznię".
Odpowiadam: żadną. Czy teraz wystarczy? Jeśli coś mnie interesuje, szukam informacji wszędzie i dla Twojego lepszego samopoczucia nie będę teraz siedziała i wklejała tu linków wszystkich stron, na które kiedykolwiek weszłam w celu wyszukania sobie czegoś.
I myślę, że to nie jest temat na wątku o BU.

A teksty typu: "strzelać focha", "nie bardzo wiesz co odpowiedzieć" to zwykłe zaczepki, więc jak chcesz pokonwersować w ten sposób, to proszę na pw.
aby skóra odpoczęła, a potem jedna aplikacja i zobacz co się będzie działo

Nie musisz wcale odnosić się do moich postów, skoro Twoim zdaniem są takie zaczepne i niemiłe na szczęście to zdanie odosobnione. To wątek dla wszystkich, a Ty może zastanów się nad założeniem prywatnego klubu, któy będziesz moderować i gdzie nikt się nie ośmieli zadawać Ci "podchwytliwych " w Twojej opinii pytań.
I chciałabym skończyć tą dziwną dyskusję, bo rzeczywiście to się już robi nudne

Dziewczyny powiedzcie jaki byście jeszcze poleciły sklep z biochemią, oferujący też takie gotowe zestawy jak BU?

[Aguu]

Napisane przez Taszanta

Dziewczyny powiedzcie jaki byście jeszcze poleciły sklep z biochemią, oferujący też takie gotowe zestawy jak BU?

http://www.zrobsobiekrem.pl/?gotowe-zestawy,7

[neroza]

Hej dziewczyny zastanawiam się nad zamówieniem serum migdałowego, bo mam ŁZS i moja skóra lubi mi robić niespodzianki raz się łuszczy raz mnie wysyfia koszmar.., jakie są Wasze opinie? Będzie się nadawało do takiej problematycznej skóry i czy mogę je stosowac razem z tonikiem z różą z kwasem PHA10 %?

[chabrowykocyk]

Napisane przez snoopik

Też mi się tak wydaje Wczoraj tylko woda termalna Avene i krem Cicalfate na podrażnienia i dzisiaj jest na szczęście trochę lepiej. Na własnej skórze przekonałam się, że co za dużo, to niezdrowo. Nie spojrzałam na stronie, jak często go trzeba używać. Spodobało mi się pierwsze wrażenie... Już się poprawiam i mam nadzieję, że skóra mi to szybko wybaczy

Nie martw się, napewno szybko się poprawi! Sama po sobie widzę, że najważniejsze to znać umiar i polecam do każdemu

Pseudofeministka to widzę, że u Ciebie było to samo co u mnie jeśli chodzi o wchłanianie. Zobaczymy jak spiszą się oleje, które zamówiłam teraz i sądzę, że to nie będą moje ostatnie, ponieważ moja skóra pokochała połączenie oleju z HA

[Limone]

A u mnie póki co tonik PHA i żel hialuronowy z olejem z pestek malin poszły w odstawkę, nie mówiąc że olejek myjący i krem anty nieruszone. Ale niestety na skórze miałam taką masakrę, że musiałam wszystko odstawić. Na szczęście to nie one były przyczyną tylko hormony i stosowanie luteiny. Teraz czekam aż się cera uspokoi, żeby je znów wprowadzić i dalej obserwować czy nie zapycha mnie nic.

[paradiso perduto]

Napisane przez chabrowykocyk

Nie martw się, napewno szybko się poprawi! Sama po sobie widzę, że najważniejsze to znać umiar i polecam do każdemu

Tak jest. Choć ja czasem szaleje i próbuję "uratować" skórę nowym kosmetykiem, a wychodzą takie kwiatki na twarzy, że szkoda klawiatury

Napisane przez chabrowykocyk

Pseudofeministka to widzę, że u Ciebie było to samo co u mnie jeśli chodzi o wchłanianie. Zobaczymy jak spiszą się oleje, które zamówiłam teraz i sądzę, że to nie będą moje ostatnie, ponieważ moja skóra pokochała połączenie oleju z HA

A jakie zamówiłas teraz? Ja męczę olejek z pestek malin, a czeka mnie jeszcze róża i tamanu.
Mi się to to nie chce wchłaniać dobrze. Masuję skórę, masuję, ale słabo idzie. A potem skóra wygląda na taką zmęczoną i przyduszoną

[Szara_fleur]

Bardzo często przy zakupie jakiegoś oleju jest napisane, że w zależności od poru zbiorów i wytwarzania efekt końcowy się różni. Np. olej zrobiony w lecie może mieć inny skład, a co za tym idzie inne właściwości niż np. zrobiony z tego samego budulca, ale na jesieni.

Ja polecam olejek z pachnotki -> http://www.zrobsobiekrem.pl/?218,ole...tki-organiczny

Pachnie dla mnie trawą, a dla mojej mamy ogórkiem, więc zapach raczej przyjemny. Nie jest zbyt tłusty i raczej dobrze się wchłania. Używam go od ponad 3 miesięcy. Mieszam go z żelem hialuronowym i z ekstraktem przeciwtrądzikowym -> http://www.zrobsobiekrem.pl/?278,eks...eciwtradzikowy Żadna mikstura tak bardzo nie pomogła mi na skórę jak ta. A od 2008 roku bawię się w ręcznie robione kosmetyki. Trądzik nie był dla mnie koszmarem, ponieważ niewiele wyprysków mi wychodziło na twarzy. Gorzej było z tym, że "wulkaniczne" krostki zostawiały czerwone plamy i blizny. Dlatego postanowiłam, że nie dopuszczę, aby powstawały nowe. Z tego trio jestem zadowolona, ponieważ nie tylko ja, ale moja mama jak i brat z bratową zauważyli poprawę stanu mojej skóry.

[Tweet]

Napisane przez chabrowykocyk

Nie martw się, napewno szybko się poprawi! Sama po sobie widzę, że najważniejsze to znać umiar i polecam do każdemu

Pseudofeministka to widzę, że u Ciebie było to samo co u mnie jeśli chodzi o wchłanianie. Zobaczymy jak spiszą się oleje, które zamówiłam teraz i sądzę, że to nie będą moje ostatnie, ponieważ moja skóra pokochała połączenie oleju z HA

ja mam bardzo przetłuszczającą się cerę i u mnie dobrze wchłania się olej z czarnuszki, róży piżmowej i czarnej porzeczki, co prawda nie wszystkie są dostępne na BU ale watro spróbować, od ponad 2 lat używam różnych olei i te 3 najbardziej mi odpowiadają na dzień pod makijaż w połączeniu z HA

[Apsik13]

Napisane przez Taszanta

Nie musisz wcale odnosić się do moich postów, skoro Twoim zdaniem są takie zaczepne i niemiłe na szczęście to zdanie odosobnione. To wątek dla wszystkich, a Ty może zastanów się nad założeniem prywatnego klubu, któy będziesz moderować i gdzie nikt się nie ośmieli zadawać Ci "podchwytliwych " w Twojej opinii pytań.
I chciałabym skończyć tą dziwną dyskusję, bo rzeczywiście to się już robi nudne

Zaskakujące, że to Ty miałaś w tej dyskusji najwięcej do powiedzenia.... faktycznie, nudne to było.
Mam nadzieję, że nie będziesz mi już mówiła nad czym mam się zastanowić bo nie Ty o tym decydujesz.
Koniec tej dziwnej dyskusji? - Chwała Bogu.
Nareszcie.


A teraz z innej beczki.
Jak przechowujecie olejek do mycia twrzy, kiedy go nie używacie przez dłuższy czas?
Po tym jak mnie zapchał, odstawiłam go, a od kilku miesięcy stoi w szafce, w dość chłodnym pokoju. Nie wiem czy jego czas świetności i przydatności nie minął Zapomniałam o nim, wczoraj go znalazłam i muka.... nie wiem co z nim zrobić

[Shazney]

Napisane przez Apsik13

A teraz z innej beczki.
Jak przechowujecie olejek do mycia twrzy, kiedy go nie używacie przez dłuższy czas?
Po tym jak mnie zapchał, odstawiłam go, a od kilku miesięcy stoi w szafce, w dość chłodnym pokoju. Nie wiem czy jego czas świetności i przydatności nie minął Zapomniałam o nim, wczoraj go znalazłam i muka.... nie wiem co z nim zrobić

Ja trzymałam w chłodnym miejscu, a więc na dolnej półce w łazience . Z moim nic się nie stało, miał odpowiedni zapach i konsystencję (można to sprawdzić). Tylko czas jego świetności to 6 miesięcy, więc warto i to mieć na uwadze

[Apsik13]

Napisane przez Shazney

Ja trzymałam w chłodnym miejscu, a więc na dolnej półce w łazience . Z moim nic się nie stało, miał odpowiedni zapach i konsystencję (można to sprawdzić). Tylko czas jego świetności to 6 miesięcy, więc warto i to mieć na uwadze

Zapach jest ok, konsystencja taka jak w dniu otrzymania paczki, więc spróbuję ze dwa razy w tygodniu umyć nim buzię. Częstszego stosowania zwyczajnie się boję bo nie chcę znowu zapchania
Może mnie nie zabije

Dziewczynki, a czy któraś z Was pokusiła się już na hydrolat lawendowy albo lipowy?
Zwłaszcza ten drugi bardzo mnie interesuje

[Shazney]

Napisane przez Apsik13

Zapach jest ok, konsystencja taka jak w dniu otrzymania paczki, więc spróbuję ze dwa razy w tygodniu umyć nim buzię. Częstszego stosowania zwyczajnie się boję bo nie chcę znowu zapchania
Może mnie nie zabije

Dziewczynki, a czy któraś z Was pokusiła się już na hydrolat lawendowy albo lipowy?
Zwłaszcza ten drugi bardzo mnie interesuje

A to któryś z olejków zapachowych?

Kiedyś, kiedyś, kiedyś miałam hydrolat lawendowy (BU miało go już wcześniej w swojej ofercie, później został wycofany). Dobry był, idealny dla mieszanej cery. Więcej nie pamiętam

[Apsik13]

Napisane przez Shazney

A to któryś z olejków zapachowych?

Kiedyś, kiedyś, kiedyś miałam hydrolat lawendowy (BU miało go już wcześniej w swojej ofercie, później został wycofany). Dobry był, idealny dla mieszanej cery. Więcej nie pamiętam

Tak, drzewko herbaciane

Ja się pokusiłam o lawendę z ZSK bo tańsza
Ale lipa nadal będzie w kręgu moich zainteresowań, tylko nie wiem kiedy zrobię następne zamówienie z BU

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Właśnie przeczytałam o warunkach przechowywania olejku.
Będzie żył
Dzięki za odpowiedź

[ignorantka007]

Złożyłam wczoraj zamówienie, zapasy serum Azelo się kończą i trzeba uzupełnić. Wzięłąm też hydrolat oczarowy, bambusa z jedwabiem i owsem i olejek myjący herbaciany. Ciekawe ile poczekam na paczkę...

[paradiso perduto]

Napisane przez Apsik13

Tak, drzewko herbaciane

Ja się pokusiłam o lawendę z ZSK bo tańsza
Ale lipa nadal będzie w kręgu moich zainteresowań, tylko nie wiem kiedy zrobię następne zamówienie z BU

Moja mama używa lipowego i troche przeszkadza jej zapach, ale jak wiadomo-kwestia gustu.

Tyle że ona stosuje go głównie na podrażenia po goleniu i twierdzi, że nie ma sobie równych (próbowała też rumiankowego, neroli, oczarowego i kocanki). Z tego co wiem to przelała do atomizera i tata sam po goleniu się obficie nim spryskuje i też jest bardzo zadowolony, bo powiedział, żeby kupowała dalej to coś w niebieskim psikaczu

[Shazney]

Napisane przez paradiso perduto

Moja mama używa lipowego i troche przeszkadza jej zapach, ale jak wiadomo-kwestia gustu.

Tyle że ona stosuje go głównie na podrażenia po goleniu i twierdzi, że nie ma sobie równych (próbowała też rumiankowego, neroli, oczarowego i kocanki). Z tego co wiem to przelała do atomizera i tata sam po goleniu się obficie nim spryskuje i też jest bardzo zadowolony, bo powiedział, żeby kupowała dalej to coś w niebieskim psikaczu

Czyli hydrolat spełnia swoją powinność (zgodnie z opisem działania na str. BU). Fajnie, na pewno dołączę go do kolejnych zakupów

[Apsik13]

Napisane przez paradiso perduto

Moja mama używa lipowego i troche przeszkadza jej zapach, ale jak wiadomo-kwestia gustu.

Tyle że ona stosuje go głównie na podrażenia po goleniu i twierdzi, że nie ma sobie równych (próbowała też rumiankowego, neroli, oczarowego i kocanki). Z tego co wiem to przelała do atomizera i tata sam po goleniu się obficie nim spryskuje i też jest bardzo zadowolony, bo powiedział, żeby kupowała dalej to coś w niebieskim psikaczu

fajne

Według mnie żaden zapach nie przebije kocankowego, więc lipowy na pewno bym wytrzymała, choć nie sądzę aby był szczególnie uciążliwy
Kwestia gustu
Zapach lipy przypomina mi dzieciństwo bo u mojej babci przy domu stoi ich kilka, ale jak wiadomo zapach wydzielany przez kwiaty drzewa, a zapach hydrolatu to zupełnie co innego

[neroza]

Napisane przez neroza

Hej dziewczyny zastanawiam się nad zamówieniem serum migdałowego, bo mam ŁZS i moja skóra lubi mi robić niespodzianki raz się łuszczy raz mnie wysyfia koszmar.., jakie są Wasze opinie? Będzie się nadawało do takiej problematycznej skóry i czy mogę je stosowac razem z tonikiem z różą z kwasem PHA10 %?

Podbijam moje pytanie, bo czytam, czytam ale nic nie widzę na ten temat. O każdym kosmetyku z osobna jest napisane ale boje się zmiksować oba na raz.
Z góry dziękuję za odp

[paradiso perduto]

Napisane przez Apsik13

fajne

Według mnie żaden zapach nie przebije kocankowego, więc lipowy na pewno bym wytrzymała, choć nie sądzę aby był szczególnie uciążliwy
Kwestia gustu
Zapach lipy przypomina mi dzieciństwo bo u mojej babci przy domu stoi ich kilka, ale jak wiadomo zapach wydzielany przez kwiaty drzewa, a zapach hydrolatu to zupełnie co innego

Ja jestem uzależniona od zapachu hydrolatu kocankowego. Na początku się krzywiłam, a obecnie nie wyobrażam sobie bez niego porannej i wieczornej pielęgnacji Dodaję go gdzie tylko mogę

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez neroza

Podbijam moje pytanie, bo czytam, czytam ale nic nie widzę na ten temat. O każdym kosmetyku z osobna jest napisane ale boje się zmiksować oba na raz.
Z góry dziękuję za odp

Z tego co zapamiętałam z wypowiedzi dziewczyn - najlepiej używać tylko jeden rodzaj kwasu (serum to ma AHA, a tonik PHA), więc ja osobiście bym nie mieszała

[neroza]

Napisane przez paradiso perduto

Z tego co zapamiętałam z wypowiedzi dziewczyn - najlepiej używać tylko jeden rodzaj kwasu (serum to ma AHA, a tonik PHA), więc ja osobiście bym nie mieszała

Dzięki wielkie za odpowiedź , nie chciałabym się wysuszyć na kartkę papieru