Róże, rozświetlacze

[iceflower]

Napisane przez pakosta

Miałam na twarzy 2 z tych róży - taki jasny zgaszony brudny róż - strasznie mocno napigmentowany i taki zbyt brudny, nie wiem jak to określić, dawał efekt jakby przykurzonej cery - ciekawy ale niebardzo praktyczny. I drugi chyba ten sam o którym wspominasz, malinowo - wiśniowy, dość ciemny, matowy raczej - baaaardzo piękny , intensywny, tylko chyba trudny w obsłudze, bo kobitka mi nakładała i poprawiała przez 5 min Niestety, nie dotarłąm z nim na światło dzienne bo mi nie pasował do reszty makijażu (a raczej jego niemalże braku), wiec go starłam.

No chyba myślimy o tym samym. Nie pamiętam, jak on się zwał, ale był śliczny (ciekawe tylko, jak ja bym w tym cudzie wyglądała, bo nie wiem, czy mocne maliny to jest to, to dla mnie odpowiednie). Skoro osoba doświadczona nakładała Ci go 5 minut, to ja nie wiem, ile czasu ja bym się z nim męczyła.

IsaDora urocza. Ciekawe, jak ten rozświetlacz wygląda "na żywca".

Nikt nie widział kwadratowego ArtDeco? Pytam jeszcze raz.
Dokładniej takiego: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=artdeco

[SiSleyS]

Napisane przez Aneta???

Troszkę przypomina 02 posy,ale jest bardziej brązujący,właściwie to na skórze czysty,świetlisty brąz,bez różowego odcienia.Mam trzy odcienie,ten lubię najbardziej.

Acha, to ja takiego nie potrzebuję Ale opis brzmi zachęcająco....

Napisane przez iceflower

Nikt nie widział kwadratowego ArtDeco? Pytam jeszcze raz.
Dokładniej takiego: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=artdeco

Ty kusicielko
Ja z palety letniej (trzy kolory- dwa róże i brąz) i jestem baaardzo zadowolona, wciąż ją używam, a to rzadko się zdarza, więc jeżeli ta będzie dawać ładny efekt to na pewno będzie moja

Chyba będę musiała się leczyć na kosmetykomanię

[Aneta???]

Napisane przez SiSleyS

Chyba będę musiała się leczyć na kosmetykomanię

Na to nie ma lekarstwa-próbowałam.

[Reese]

Napisane przez SiSleyS

aaaaaaaaaa Pakosta nie dobijaj mnie kiedy ja to wszystko zużyję??!! chyba musiałabym całą paszcze malować i szyję.......


EDIT:
A ja ciągle nie mogę się zdecydować na ten L'oreal nr22. Kurczę już sama nie wiem

moim zdaniem ten Loreal nr 22 nadaje sie do baaardzo jasnej cery. Wtedy daje najlepszy efekt, bo to strasznie delikatny i subtelny kolor. Kilka stron wcześniej wklejałam jego zdjęcie w opakowaniu i na skórze

edit: kusi mnie ten ArtDeco potrojny i nowa Isadora
Za to zaczynam nienawidzić moich burżujków, uwielbiam ich kolor ale do szału doprowadza mnie aplikacja. Chciałabym cos miękkiego. Jak tylko znajdę zamienniki pozbęde sie ich z przyjemnością

[pakosta]

Napisane przez Reese

=

Za to zaczynam nienawidzić moich burżujków, uwielbiam ich kolor ale do szału doprowadza mnie aplikacja. Chciałabym cos miękkiego. Jak tylko znajdę zamienniki pozbęde sie ich z przyjemnością

Z moim burzujem 95 stało się coś magicznego - wystarczy raz przejechać pędzelkiem i nabiera się tyle koloru, że muszę delikatnie go otrzepać z nadmiaru Nie wiem jak to sie stało - odpadło wieczko może dlatego? Może dostęp powietrza powoduje większą miękkość?

[Reese]

Napisane przez pakosta

Z moim burzujem 95 stało się coś magicznego - wystarczy raz przejechać pędzelkiem i nabiera się tyle koloru, że muszę delikatnie go otrzepać z nadmiaru Nie wiem jak to sie stało - odpadło wieczko może dlatego? Może dostęp powietrza powoduje większą miękkość?

a ja macham tym pędzlem i macham i nic. Wkuzram się tylko. Szkoda wielka bo kolory sa dla mnie idealne. Spróbuje potrzymac otwarte

[iceflower]

Napisane przez SiSleyS

Ty kusicielko
Ja z palety letniej (trzy kolory- dwa róże i brąz) i jestem baaardzo zadowolona, wciąż ją używam, a to rzadko się zdarza, więc jeżeli ta będzie dawać ładny efekt to na pewno będzie moja

I kto to mówi.
Palety letniej nie znam i nie widziałam (proszę mnie nie uświadamiać, nie chcę wiedzieć, że straciłam coś cudownego), ale ta na zdjęciu wygląda tak cudnie, że od razu ma się ochotę wziąć ją do domu i malować poliki. Ciekawe, jaka jest w naturze.

Napisane przez Reese

Za to zaczynam nienawidzić moich burżujków, uwielbiam ich kolor ale do szału doprowadza mnie aplikacja. Chciałabym cos miękkiego. Jak tylko znajdę zamienniki pozbęde sie ich z przyjemnością

Ja ostatnio kupiłam Burżuja nr 3 i jest taki mięciutki, że aż malując się nim z rozpędu tak jak wszystkimi moimi Burżujkami, zrobiłam sobie plamy. A tak to wydaje mi się, że z Burżujów najtwardsze są te ze złotym połyskiem. Przynajmniej moje dwa złociste są twardsze od reszty.

Napisane przez pakosta

Z moim burzujem 95 stało się coś magicznego - wystarczy raz przejechać pędzelkiem i nabiera się tyle koloru, że muszę delikatnie go otrzepać z nadmiaru Nie wiem jak to sie stało - odpadło wieczko może dlatego? Może dostęp powietrza powoduje większą miękkość?

A może trzeba zużyć wierzchnią warstwę? Chociaż w sumie nie wiem, co tu ma znaczenie.
Swoją drogą do szału mnie doprowadzają te kruche burżujowe opakowania. Na szczęście żadne wieczko mi nie odpadło, ale w mojej 95 zepsuło się zamknięcie. A ja mam fioła na punkcie czystych, estetycznych i sprawnych opakowań. Nawet zastanawiałam się, czy nie kupić sobie nowego 95 z działającym zamknięciem.

[faustissima]

Napisane przez Reese

Za to zaczynam nienawidzić moich burżujków, uwielbiam ich kolor ale do szału doprowadza mnie aplikacja. Chciałabym cos miękkiego. Jak tylko znajdę zamienniki pozbęde sie ich z przyjemnością

Mam to samo zdanie, aż korci mnie żeby wyćpnąć gdzieś tą moją 85, bo intensywne mizianie pędzlem Inglota przez 5 min doprowadza mnie do szewskiej pasji, zwłaszcza w nerwowe poranki

[majade]

Napisane przez Linka25

dziewczyny mam pytanie- czy znacie jakiś puderek nabłyszczający, ale bez drobinek, chodzi mi o efekt rozświetlenia bez "bombki choinkowej"
i jeszcze jedno czy znacie może rozświetlacz Stila? miałam go jakiś czas temu jest świetny, niestety niedostępny u nas http://stilacosmetics.com/product_de...pos=3&viewall=

Linka,spójrz tu:
http://us.strawberrynet.com/productD...70714&goChar=S


A jaki fajny dwupak... Czy ktoś zna ten produkt?:
http://us.strawberrynet.com/productD...73246&goChar=S
All Over Shimmer ( Highlighter for Eyes, Cheeks & Lips ) Duo Pack - # 9 ( 2x14g )

[Reese]

Napisane przez faustissima

Mam to samo zdanie, aż korci mnie żeby wyćpnąć gdzieś tą moją 85, bo intensywne mizianie pędzlem Inglota przez 5 min doprowadza mnie do szewskiej pasji, zwłaszcza w nerwowe poranki

ale mam pewien patent. Odkryłam to zupełnie przypadkowo. Wystarczy delikatnie poskrobać powierzchnie różu paznokciem a potem nabrać na pędzelek i jest super. Na różu nie ma żadnych śladów,a ja dziś zobiłam sobie za mocne rumieńce, tak duzo mi się nabrało

[_fraise_]

Zastanawiam sie nad kupnem ktoregos z trzech rozswietlaczy sposrod: Maybelline Dream Mousse Shimmer, żelu rozświetlajacego avonu lub podobnego z oriflame. Możecie coś poradzic?

[pakosta]

Dream Mousse Shimmer? Pierse słyse.... Jestem zainteresowana, kto macał, przyznać się

[joasiak1]

Dziewczyny, mam dwa zapytania i myślę, że to najlepszy watek do ich zadania

Czy któraś z Was używała różu Givenchy z serii Prisme kolor Timid Rose i może powiedzieć, czy on jest w ogóle widoczny na twarzy?
I czy aby nie wpada w ciepły odcień na skórze...? To by była masakra, bo ja właśnie czegoś tak chłodnego poszukuję.

A drugie pytanie: czy może znacie róż innej firmy, który jest w takim właśnie kolorze jak Timid Rose - bardzo jasnym i chłodnym różu, takim rozbielonym...?
Nie upieram sie przy Givenchy

[vril]

Fraise, Pakosta mam te rozswietlacze w musie Maybelline, zdjecia wklejalam nawet w tym watku, wystarczy sie cofnac Byl tez watek na wizazystce specjalnie poswiecony tym musom.

Joasiak wlasnie zamowilam probke mineralow w kolorze, o ktorym piszesz, dam ci znac jak pzryjdzie, jezeli ci odpowiada akurat taka forma kosmetyku

[joasiak1]

Napisane przez vril

Joasiak wlasnie zamowilam probke mineralow w kolorze, o ktorym piszesz, dam ci znac jak pzryjdzie, jezeli ci odpowiada akurat taka forma kosmetyku

Vril, a co to za minerały...?
Rozumiem, że to coś jest w sypkiej postaci...?

Zaciekawiłaś mnie, będę czekać na relację

[iceflower]

Napisane przez pakosta

Dream Mousse Shimmer? Pierse słyse.... Jestem zainteresowana, kto macał, przyznać się

Ja macałam kiedyś, nie podobały mi się wcale. Forma musu mi osobiście nie odpowiada, na mojej suchej skórze byłoby go widać. I każdą suchą skórkę pod nim też.

[vril]

Joasiak, probki zamowilam u rodzimego dystrybutora - Rhea. Wklejam kolor. Tak, mineraly sa w formie sypkiej i naklada sie je w malych ilosciach, bo to sam pigment bez wypelniaczy typu talk, itp. Na wizazystce jest watek poswiecony kosmetykom mineralnym .

[Ajsun]

Mam takie pytanko, czy ktoras z Was uzywala Bourjois nr.11 Brun Illusion? Wiem, ze moze cos na temat tego kolorku jest juz wczesniej w tym watku ale tak sie on rozrozl, ze nie trudno cos przeoczyc przeszukujac go a nie czytajac na nowo.

Interesuje mnie jaki on daje kolor na policzkach? Wpada w braz, brzoskwinie, pomarancz, czy moze cegle? Jest jasny, sredni czy ciemny? Czy nadaje sie do jasnej cery czy wylacznie opalonej?

A, i moze jeszcze ktos uzywa 33 lub 34 i moglby cos napisac na temat odcienia? Bede naprawde bardzo wdzieczna. Gdzies sie spotakalam z opinia, ze 33 nie nadaje sie do chlodnego typu, uwazacie, ze to prawda? Niestety nie mam mozliwosci obejrzenia ich na zywo.

Czaje sie na nowy roz. Mam juz 95 Bourjois i jestem zadowolona.

[iceflower]

Napisane przez Ajsun

A, i moze jeszcze ktos uzywa 33 lub 34 i moglby cos napisac na temat odcienia? Bede naprawde bardzo wdzieczna. Gdzies sie spotakalam z opinia, ze 33 nie nadaje sie do chlodnego typu, uwazacie, ze to prawda? Niestety nie mam mozliwosci obejrzenia ich na zywo.

33 jest chyba ciepły, a 34 zimny. Ja miałam jakiś czas nr 34 (to jest Rose d'Or prawda?) - to taki zimny, cukierkowy słodziutki róż ze złotym połyskiem. Mi się osobiście podoba, ale zupełnie mi nie pasuje. 33 jest chyba cieplejszy i ciemniejszy, też ze złotym połyskiem. Ale nie znam osobiście tego odcienia, więc już nie motam.

11 też kiedyś oglądałam i nawet mi sie podobał, ale nie kupiłam w końcu. Z tego co pamiętam, to taki złotawy, ciepły brąz.

[pakosta]

Odebrałam przed chwilą kuleczki Glazel.

Bedę testować, testować, testować

Ale...................... Troszkę jestem w szoku, dość mocno kolory kulek różnią się od tego co zamawiałam...

[Ajsun]

Napisane przez iceflower

33 jest chyba ciepły, a 34 zimny. Ja miałam jakiś czas nr 34 (to jest Rose d'Or prawda?) - to taki zimny, cukierkowy słodziutki róż ze złotym połyskiem. Mi się osobiście podoba, ale zupełnie mi nie pasuje. 33 jest chyba cieplejszy i ciemniejszy, też ze złotym połyskiem. Ale nie znam osobiście tego odcienia, więc już nie motam.

11 też kiedyś oglądałam i nawet mi sie podobał, ale nie kupiłam w końcu. Z tego co pamiętam, to taki złotawy, ciepły brąz.

Dziekuje bardzo

Mile widziane inne opinie

[Vibeska]

Napisane przez iceflower

33 jest chyba ciepły, a 34 zimny. Ja miałam jakiś czas nr 34 (to jest Rose d'Or prawda?) - to taki zimny, cukierkowy słodziutki róż ze złotym połyskiem. Mi się osobiście podoba, ale zupełnie mi nie pasuje. 33 jest chyba cieplejszy i ciemniejszy, też ze złotym połyskiem. Ale nie znam osobiście tego odcienia, więc już nie motam.

11 też kiedyś oglądałam i nawet mi sie podobał, ale nie kupiłam w końcu. Z tego co pamiętam, to taki złotawy, ciepły brąz.

Ja yeż mam ten 34, i to taki naprawdę różowy róż, ze złotymi maleńkimi drobinkami, ja jestem z niego niesamowicie zadowolona, jest śliczny
Mam go już 2 lata a ubytku prawie nie widac, używam go codziennie
A teraz chcę kupić jakiś Bourjois w morelkowozłotym odcieniu

[cmoksia]

Próbowała już może któraś z Was nowego pudru pryzmatycznego Oriflame Giordani Gold? Przyznam, że kusi mnie coś takiego na zimę ale jestem bardzo ciekawa jaki efekt naprawdę daje ten puder

[Kakusia]

Napisane przez iceflower

33 jest chyba ciepły, a 34 zimny. Ja miałam jakiś czas nr 34 (to jest Rose d'Or prawda?) - to taki zimny, cukierkowy słodziutki róż ze złotym połyskiem. Mi się osobiście podoba, ale zupełnie mi nie pasuje. 33 jest chyba cieplejszy i ciemniejszy, też ze złotym połyskiem. Ale nie znam osobiście tego odcienia, więc już nie motam.

11 też kiedyś oglądałam i nawet mi sie podobał, ale nie kupiłam w końcu. Z tego co pamiętam, to taki złotawy, ciepły brąz.

A ja znow potrzebuje porady wiem wiem - zanim ja kupie ten roz z Bourjois to minie rok
Testowalam dzisiaj kolor 95 i 74... i mialam wrazenie ze 74 jest matowy ale jakis taki mocniejszy kolorek...
Do tego pogrzebalam troche po roznych watkach dot. rozy Bourjois i dziewczyny wspominaly tez cos o matowym 48... ale czy ten kolorek tez nie jest ciemniejszy?(niz 95 czy 16)
bo kurcze jakos nie moge sie przekonac do tych blyszczacych bo jak przetestowalam je na dloni i dotknelam druga reka to caly ten brokat wedruje na druga lapke! Czyli dotykajac twarza w twarz TZta bedzie sie pozniej blyszczal

I teraz takie pytanie a raczej prosze o porade - Czy jesli mam tlusta cere to czy uzywajac nr 95 albo 16 (ktore mi sie bardzo podobaja ale maja drobinki) nie bede sie bardziej blyszczec ?? Nie poglebie sobie tego Blysku na twarzy ?? Wiecie cos na ten temat ??

Z gory dziekuje za rady

[Ajsun]

Kakusia, mozesz porownac 16 z 95?

A co do tlustej cery, to tak czy inaczej musisz ja zmatowic jesli chcesz uzywac rozu.

Napisane przez Vibeska

Ja yeż mam ten 34, i to taki naprawdę różowy róż, ze złotymi maleńkimi drobinkami, ja jestem z niego niesamowicie zadowolona, jest śliczny

A mialas moze inny roz Bourjois i moglabys go przyrownac? Daje subtelny efekt tak jak np 95 czy raczej mocniejszy? Pasuje bardziej do takiego dziewczecego makijazu czy widzisz go rowniez jako roz do pracy?

[Vibeska]

Nie miałam innego różu, dopiero zamierzam dokupić, ale ten 34 jest delikatny, zresztą efekt mozna stopniować w zależności, jaki się chce osiągnąć.
Ja go używam do pracy, a muszę robić makijaż stonowany

[Ajsun]

Napisane przez Vibeska

Nie miałam innego różu, dopiero zamierzam dokupić, ale ten 34 jest delikatny, zresztą efekt mozna stopniować w zależności, jaki się chce osiągnąć.
Ja go używam do pracy, a muszę robić makijaż stonowany

Dziekuje bardzo za odpowiedz Mam rozowy wiec chyba teraz skusze sie na jakis braz lub bez.


Apropo to wedlug Was z rozy Bourjois ktore maja odcien bezu lub brudnego rozu, ale chodzi mi tylko o jasne i srednie odcienie, ciemne w ogole odpadaja. Niestety nie mam mozliwosci isc i obejrzec ich na zywo wiec pytam Was.

[maja55]

Napisane przez iceflower

Ja chorowałam na ten rozświetlacz w wakacje. Nawet miałam sobie kupić, kiedy byłam w Berlinie, ale nie mogłam się zdecydować, czy wolę złoty, czy biały. Teraz wybór byłby prosty, bo złotą mam już sephorową pryzmę i nie potrzebuję kolejnego złotka. W Polsce nie widziałam tego białego, ale też nie szukałam jakoś intensywnie, teraz mogłabym chyba poszukać, nadchodzi powoli Sylwester i karnawał i trzeba rozświetlać, co się da.
Możesz mi powiedzieć, ile on u nas kosztuje?

Kosztuje 55 zł.

[SiSleyS]

Kupiłam właśnie w necie Clinique Shimmering Tones w odcieniu 01

Chyba jestem chora..... na głowę

Mam żałować dziewczyny czy jednak zakup okaże się udany?
Czytałam KWC- opinie bardzo pozytywne, tu w wątku też co nieco było pisane o nim. Ale ja mam blond włosy i średnio jasną cerę więc zastanawiam się czy przypadkiem ten odcień nie jest dla mnie tylko dla ciemniejszych cer

[sine.ira]

Napisane przez SiSleyS

Kupiłam właśnie w necie Clinique Shimmering Tones w odcieniu 01

Chyba jestem chora..... na głowę

Mam żałować dziewczyny czy jednak zakup okaże się udany?
Czytałam KWC- opinie bardzo pozytywne, tu w wątku też co nieco było pisane o nim. Ale ja mam blond włosy i średnio jasną cerę więc zastanawiam się czy przypadkiem ten odcień nie jest dla mnie tylko dla ciemniejszych cer

Nie czas zalowac roz gdy plona kolce