praca legaknie w Niemczech

[desti]

i dlatego wlasnie warto miec niemieckie papiery... jakby nie bylo ulatwiaja zycie ...

Luba mi sie wydaje, ze Ty jestes troche na innych warunkach... Twojego meza potrzebowala niemiecka firma i przyjela was jako rodzine ... Angel przyjechala tu do Polaka ze stalym pobytem i choc jak dla mnie jako jego zona powinna dostac pozwolenie, cos nazmieniali, ze nie moze dostac... a do tego rozne landy maja rozne przepisy...

pomijajac, ze w takiej sytuacji spotkalabym sie z adwokatem... przepisy czasami mozna ominac... ...

[...:::AnGeL:::...]

Napisane przez Sylwia***

Jutib, jezyka przeciez mozna sie nauczyc. To tylko i wylacznie kwestia Twojej pracy, mobilizacji, zaangazowania. Wiele z nas nie umialo mowic po niem., kiedy tu przyjechalo.

Co do szukania mieszkania, to oczywiscie mozecie sie najpierw zameldowac, a potem dopiero szukac pracy, o ile Was na to stac, bo moze to troche potrwac. Musicie miec na pewno zabezpieczenie finansowe, bo inaczej (przynajmniej w weikszych miastach tak jest) bedzie problem z wynajeciem mieszkania - nikt nie chce tu ryzykowac, ze za pare miesiecy nie stac Was bedzie na czynsz, a wyeksmitowac kogos nie jest latwo.

Dobrze pisze, dziewczyny?

Czy masz pozwolenie na prace? Chyba tak, skoro Twoj maz ma obywatelstwo?

Angel, czemu Ty nie dostalas pozwolenia? Czy Twoj maz nie ma obywatelstwa niemieckiego, a jedynie polskie i jak w takim razie poradzil sobie tu przez te 18 lat? Mam nadzieje, ze nie wnikam za bardzo w Twoje zycie Jesli nie masz tego pozwolenia, to zalatw sobie selbststaendigkeit.

A zeby zrobic sobie selbststaendigkeit to trzeba miec kase,latwo jest wszystkim wszystko mowic po trzech dniach dostane pisemko z finamzantu w sprawie podatku ,sozialabgaben,umsatzsteu er,einkommensteuer,gewerb esteuer
krankenkasse 250€ na osobe ?? wohnung,sw itp...a gdzie reszta!!???

Pozdrawiam

[jutib]

dziewczyny to znowu ja. wybaczcie ze pisze małymi literami ale mam dziecko na kolanach i 1 reka pisze.


jeszcze troche szczegółow wam napisze.

ja bym zaraz do niemiec jechała bo mam 2 małych dzieci i nigdzie nie pracuje i nie pracowałam . a w niemczech podobno sa sa zasiłki na dzieci i matka tez cos dostaje przez jakis okres dopóki dzieci nie pójda do przeczkola?

ja bym czciała pojechac na ok. 4 lata. nauczyc sie jezyka moze pózniej by mnie tam p[rzyjeli do pracy nawet mizernej ale zawsze cos.

ja tez mam obywatelstwo tylko ze mam problem meza przekonac. bo on u niemca nie chce pracowac.

[desti]

Napisane przez jutib

dziewczyny to znowu ja. wybaczcie ze pisze małymi literami ale mam dziecko na kolanach i 1 reka pisze.


jeszcze troche szczegółow wam napisze.

ja bym zaraz do niemiec jechała bo mam 2 małych dzieci i nigdzie nie pracuje i nie pracowałam . a w niemczech podobno sa sa zasiłki na dzieci i matka tez cos dostaje przez jakis okres dopóki dzieci nie pójda do przeczkola?

ja bym czciała pojechac na ok. 4 lata. nauczyc sie jezyka moze pózniej by mnie tam p[rzyjeli do pracy nawet mizernej ale zawsze cos.

ja tez mam obywatelstwo tylko ze mam problem meza przekonac. bo on u niemca nie chce pracowac.

wszystko dobrze... tylko powiedz mi jak wy sobie w tych wszystkich urzedach pradzicie... Niemcy kochaja biurokracje... i pozalatwiac wszystko po przyjedzcie to kupa roboty... bez jezyka bedzie ciezko... chyba, ze macie kogos kto by pomogl wam sie zaczepic i jakos wszystko urzadzic...

i tak na chlopski rozum na poczatku powinien przyjechac Twoj maz... pozalatwiac co trzeba, znalezc prace, mieszkanie... i jakby cos juz tu bylo pewnego to wtedy mozesz przyjechac z maluchami... ale tak odrazu w czworke bez zadnych podstaw to bym nie ryzykowala... bo moze to was przerosnac... jedno z was musi miec stala prace, zebyscie byli ubezpieczeni w kasie chorych...

hmmm... co do podjescia Twojego meza, ze dla Niemca nie bedzie pracowac... no tak... ale jakby popatrzec ile niemieckich firm daje w Polsce ludziom prace... i tez sie wtedy dla Niemca pracuje... ale czy to w sumie wazne dla kogo... pracuje sie dla siebie... dla swojej rodziny...
troche to dziwne podjescie... ale faktycznie trudno walczyc z czyimis przekonaniami... moza jakos uda Ci sie go przekonac... ze to da lepsza przyszlosc waszej rodzinie... da wiecej szans...

prace mozesz znalezc i z bardzo slaba znajomoscia jezyka... tylko co zrobisz w tym czasie z maluchami... moglabys wtedy zaczepic sie w takiej firmie co wyzej o niej pisalam... albo gdzies na basis za 400 euro bo to wtedy jest dwa, trzy dni pracy w tygodniu...

kiedys byly instytucje, ktore pomagaly przesiedlencom... teraz kazdy musi sobie sam radzic, mozna tylko probowac w instytucjach, ktore pomagaja obcokrajowcom... i bez pomocy kogos z dobra znajomoscia jezyka sobie nie poradzicie przy zalatwianiu formalnosci... bo z urzednikami jednak trzeba sie dogadac...

co do zasilkow... tak mysle, ze dostaniesz jakies pieniazki na dzieci... nie wiem ile tam tego jest chyba cos kolo 200 euro na dziecko...

[Lady_Elektra]

Napisane przez desti

mozna tylko probowac w instytucjach, ktore pomagaja obcokrajowcom...

Desti słońce- o jakich instytucjach mówisz?? I w jaki sposób pomagają??
Bo dobrze by było, gdyby ktoś mi mógł pomóc tam, jakaś instytucja właśnie. plis powiedz

[desti]

Napisane przez Lady_Elektra

Desti słońce- o jakich instytucjach mówisz?? I w jaki sposób pomagają??
Bo dobrze by było, gdyby ktoś mi mógł pomóc tam, jakaś instytucja właśnie. plis powiedz

no wlasnie w tym rzecz, ze ja mam tylko nr. telefonu a nie mam pojecia jaka to wlasciwie jest nazwa, bo to mi dala jedna dziewczyna z kursu i babka, ktora ten kurs prowadzi... tego drugie to cos w stylu Caritas Migrationserstberatung ale tak mi ta babka nabazgrala, ze trudno odcyfrowac... ale jak bedzie u Ciebie w landzie to nie mam pojecia ale cos w tym stylu bys musiala w necie poszukac... albo cos w stylu Institut für berufliche Bildung.

oni pomagaja w znalezieniu pracy, szkoly... w przygotowaniu wszystkich dokumentow to w przypadku tego drugiego (berufliche Bildung) ... do tego Caritasu nie dzwonilam bo oni mi chwilowo i tak nie moga pomoc... ale moze maja szarszy zakres pomocy...

[jutib]

Desti ja sobie zdaje sprawe ze w tych urzędach jest ciężko no i bez czyjejś pomocy będzie cieżko.

I wiem też ze jezeli meza przekonam to na początku będzie musiał jechać sam aż sie ne zaczepi do jekiejś pracy i nie poszuka dla nas mieszkania.

Mam w NIemczech "wójka" dokładniej brata mojej babci i jego córke. Lecz wójka było by mi ciezko prosić bo ma już 85 lat skonczone . I to zawsze on wszystkim tam załatwiał a do tego jeszcze teraz córce pomaga któta ma 52 lata mieszka tam już od 10 lat i niemieckiego sie jeszcze nie nauczyła. Bo jak wierdzi nie musi gdyz siedzi cały czas w domu bo ma rente zdrowotną. A wójek to juz tam mieszka 25 lat i niemiecki zna bdb.

Trzymajcie za mnie kciuki abym przekonała tego mojego uparciucha.

[kiciamała]

Te pozwolenia na prace to chyba tak jak pisała Desti, zależą od landu. Z tego co jak wyczytałam w internecie to jak jedna osoba pracuje rok na terenie Niemiec w niemieckiej firmie to członkowie rodziny dostaja pozwolenie na prace od automatycznie do 2,5 roku faktycznego przebywania na terenie niemiec tych ostatnich.Maż pracował rok po rou oboje dostaliśmy pozwolenie bez ograniczeń( ślub braliśmy we wrzesniu ja przyjechałam w listopadzie 2005). Najpierw bylismy w ordungamcie (jakoś tak), tam czekało na mnie pismo i w urzędzie pracy tylko pokazaliśmy ten papier i na drugi dzień miałam pozwolenie.Bylismy w szoku. Po trzech dniach dostałam prace. W mojej firmie pracują ludzie z posrednictwa za fizyczna dostaja jakieś 7 euro na godzine. Dużo kobiet pracuje na mini job- 400 euro miesiecznie bez podatku 4 godziny dziennie w tygodniu. Jak mąż pracuje w "niemieckiej firmie" mozna dostać pieniądze na dzieci przebywajace z matka w Polsce.Mniej sie zarabia bo jak kawaler, ale można dużo odliczyć ( benzyne, czynsz za niemieckie mieszkanie) z podatku i otrzymać zwrot ok 1000 euro rocznie. Tak że wysyłaj męża do pracy Jutib.

[kiciamała]

Angel to o pozwoleniach z 2004 roku o których piszesz to chyba chodzi o tzw. zielona karte gdzie faktycznie małzonek pracownika dostawał pozwolenie na prace i to jest nieaktualne.Ja dostałam pozwolenie bo maz przepracował legalnie rok w niemickiej firmie. Poprzednio pracował w polskiej na terenie niemic przez 2 lata i to nie dawało podstaw do otrzymania pozwolenia. Ale twój maz ma już takie pozwolenie więc musisz poszukać. My tez nie mamy niemieckiego obywatelstwa.Wszystkiego dowiedzielismy sie w urzedzie miejskim.

[desti]

Jutib w takim razie trzymam kciuki zeby udalo Ci sie przekonac meza ... i na Twoim miejscu zabralabym sie juz za szkolenie jezyka... bo jezeli masz jakies podstawy to przy odrobinie uporu mozna sie troszke nauczyc...

[eve_malutka]

Ja wlasnie wybieram sie chyba do Bawarii?
Destini w ktorym miejscu Bawarii przebywasz?

[Sylwia***]

Napisane przez ...:::AnGeL:::...

A zeby zrobic sobie selbststaendigkeit to trzeba miec kase,latwo jest wszystkim wszystko mowic po trzech dniach dostane pisemko z finamzantu w sprawie podatku ,sozialabgaben,umsatzsteu er,einkommensteuer,gewerb esteuer
krankenkasse 250? na osobe ?? wohnung,sw itp...a gdzie reszta!!???

Pozdrawiam

Angel, nie wiem, kto Ci cos takiego powiedzial. Ja jestem selbststaendig i nic nie zaplacilam, nie mam zadnego obywatelstwa niemieckiego ani nic. Za zalozenie dzialalnosci nic sie nie placi, tylko chyba 20 Euro (czy tam 25, nie pamietam) raz przy rejestracji. To wszystko. O ubezpieczenie nikt mnie nie pytal, to moja wlasna decyzja. Pisemko z urzedu dostalam, ale podatek place co pare miesiecy i jest to podatek od dochodu. Tak wiec jesli nic nie zarobie, to nic nie place Nie wiem, w sumie sa rozne selbststaendigkeit, moze jesli masz wyuczony jeden zawod i jego chcesz zarejestrowac, to jest troche inaczej, ale zawsze mozesz to zrobic w taki sposob, jak ja Ja mam w swoich 'uslugach' zapisane roznego rodzaju hostessowanie, opieka nad dziecmi, ale tez lekcje jezyka obcego! Napisz moze cos dokladniej, to moze uda nam sie razem cos wymyslic.

Pozdrawiam

[...:::AnGeL:::...]

Napisane przez Sylwia***

Angel, nie wiem, kto Ci cos takiego powiedzial. Ja jestem selbststaendig i nic nie zaplacilam, nie mam zadnego obywatelstwa niemieckiego ani nic. Za zalozenie dzialalnosci nic sie nie placi, tylko chyba 20 Euro (czy tam 25, nie pamietam) raz przy rejestracji. To wszystko. O ubezpieczenie nikt mnie nie pytal, to moja wlasna decyzja. Pisemko z urzedu dostalam, ale podatek place co pare miesiecy i jest to podatek od dochodu. Tak wiec jesli nic nie zarobie, to nic nie place Nie wiem, w sumie sa rozne selbststaendigkeit, moze jesli masz wyuczony jeden zawod i jego chcesz zarejestrowac, to jest troche inaczej, ale zawsze mozesz to zrobic w taki sposob, jak ja Ja mam w swoich 'uslugach' zapisane roznego rodzaju hostessowanie, opieka nad dziecmi, ale tez lekcje jezyka obcego! Napisz moze cos dokladniej, to moze uda nam sie razem cos wymyslic.

Pozdrawiam

Nikt mi nie nagadal po prostu chodzilam na kurs przygotowywawczy do swojej dzialalnosci za ktory mosialam zaplacic 500€ i tam byly szkolenia tego typu i dlatego takich sie rzeczy dowiedzialam.I o to wlasnie chodzi kazdy chce robic cos innego

[jutib]

kiciumała ja nie chce meza samego posyłac ale nakłonic go do wspólnego wyjazdu. Mój mąz już przeszło 3 lata pracuje za granicą ale niestety niew niemczech. I ja juz mam dosyć rozłąki. I jeżeli nie przekonam go do wspólnego zycia . Bo tak moim zdaniem powinno wygladać życie rodziny.To bedziemy musieli sie rozstac.

I nie interesują mniejakies większe czy mniejsze zarobki. Byle by tylko była praca i zebysmy MY byli wkońcu razem . Bo przez takie życie w rozłace małżeństwo mi sie sypie .

[desti]

Napisane przez eve_malutka

Ja wlasnie wybieram sie chyba do Bawarii?
Destini w ktorym miejscu Bawarii przebywasz?

ja mieszkam gdzies tak w polowie drogi miedzy Regensburgiem a Ambergiem ...

[eve_malutka]

Mnie chcą wysład do pracy w Lindau lub Plisting-u, zalezy gdzie mnie beda chcieli , trzymajcie kciuki zeby wszystko sie udało !

[...:::AnGeL:::...]

Napisane przez eve_malutka

Mnie chcą wysład do pracy w Lindau lub Plisting-u, zalezy gdzie mnie beda chcieli , trzymajcie kciuki zeby wszystko sie udało !

Eve ja trzymam kciuki!!!!! Zycze Ci wszystkiego naj naj naj!!!!!!i zycze powodzonka!!!! Szczerze od serca!!!!

[desti]

Napisane przez eve_malutka

Mnie chcą wysład do pracy w Lindau lub Plisting-u, zalezy gdzie mnie beda chcieli , trzymajcie kciuki zeby wszystko sie udało !

w takim razie mocno trzymam kciuki

[eve_malutka]

HEJ ! Jesli ktos by chciał popracować w Niemczech w okresie wakacji (okolo 2-3)miesiecy, mam namiary na firme ktora za porozumieniem stron ( Warszawskiego Biura Pracy i Niemieckich Pracodawców) wyszukuje i pomaga dostac całkowcie legalną pracę. To nie jest żart ani bubel , wiecej imformacji podam na GG lub Priv . Pozdrawiam

[mrowaa]

Hej! Czy znacie jakieś sklepy z ciuchami (chodzi mi o firmowe,różne jakie tam znacie, nie bedee wypisywac bo wiadomo o co chodzi nie? ), albo z butami (firmy adio, DC Shoe company, dvs, vans no i adidas,nike i inne...) w RAVENSBURGU, LINDAU, KEMPTEN lub w okolicach ( na samym poludniu Niemiec ze tak powiem, czy.. okolice jeziora Bodenskiego?
Z góry dziękuję za pomoc

[Brook]

mrowa to chyba temat o pracy a nie ciuchach

odnosnie pracy - przez zameldowanie sie w mieszkaniu po 3 miesiacach mozna latwiej uzyskac pozwolenie na prace legalna ,jesli pracodawa wyrazi taka chec...

[mrowaa]

ok ok sorry . ale nie orientuje sie tu za bardzo na razie bo dopiero zaczynam przygode z wizazem...