Kosmetyki mineralne Annabelle Minerals

[Margit_]

Napisane przez sandrek

Zaczynałam przygodę z podkładami mineralnymi z AM i kończę testowanie również z tą firmą. Bałam się zamówić 10g, bo nie byłam pewna, czy Sunny Fair będzie mi pasował zarówno formułą jak i odcieniem (wcześniej używałam Natural Fair i Golden Fair), jednak jestem pewna, że przy nim zostanę. Na lato dorzucałam do niego Golden Medium i odcień był idealny. Myślę, że przez cały rok będę go używać, tylko latem przyciemniać. Mam 4g, wyjeżdżam i mam jakieś pół opakowania. Nie maluję się codziennie, więc myślę, że do grudnia mi starczy.

To mój pierwszy post na forum więc po pierwsze witam wszystkich

sandrek lepiej sprawdziła się u ciebie wersja kryjąca czy matująca? Masz cerę normalną, czy mieszaną, przetłuszczającą się?
U mnie Neauty i Pixie się nie sprawdził, więc szukam czegoś innego. Miałam kiedyś próbki wersji matującej od AM, ale nie pamiętam już jak się u mnie sprawdzała (poza tym że krycie było lepsze niż w kryjącym Neauty) bo szybko zaczęłam testować inne firmy. Pewnie i tak zamówię próbki obu wersji, ale ciekawa jestem którą ty wolisz.

Napisane przez sylvia_doll

Nie wiecie dziewczyny czy jakieś promocje/zniżki szykują na AM?

***
Czy ktoś ma porównanie AM do Neauty.... ? Zastanawiam się nad testowaniem Neauty... W gamie kolorystycznej AM goldeny sa za malo zolte za mocno ziemiste, a ideałem jest dla mnie SUNNY LIGHT - ale obawiam sie, ze Golden Medium z Neauty nie bedzie tak samo zoltciutki.... A u mnie to koniecznosc. Jak oceniacie trwalosc i wydajnosc Neauty, jak wypada na tle AM? Jest troche tanszy... Czy warto?

Wg mojej skromnej opinii Goldeny z Neauty są mniej żółte niż gama Sunny z AM. Goldeny Neauty to też ciepłe odcienie z żółtymi tonami (nie widzę tam żadnej oliwki czy szarości), ale Sunny z AM są bardziej złociste.
Nie wiem czy potrzebujesz dużego krycia. Jeśli tak to wersja kryjąca z Neauty kryje u mnie słabiej niż matująca z AM.
Co do trwałości nie jestem zbyt dobrą osobą do wypowiadania się w tej kwestii bo mam bardzo przetłuszczającą się skórę (problemy hormonalne) i u mnie wszystkie podkłady szybko się ścierają z nosa. Neauty też się u mnie lubiło zważyć na brodzie, a czytałam w wątku o Neauty że mało komu się ten podkład waży, więc jak zawsze warto zamówić próbki i przetestować na sobie
A używasz formuły kryjącej czy matującej z AM? Jak się u ciebie sprawdza?

[mglista_noc]

Czy w ostatnim czasie zmieniało się coś w formułach podkładów Annabelle? bo mniej więcej rok temu kupiłam próbkę podkładu rozświetlającego, zużyłam ja z przyjemnością i miałam ochotę na więcej. Teraz wreszcie kupiłam całe opakowanie i klapa (zero krycia, proszek bardziej przypomina puder). Zastanawiam się czy coś się zmieniło w składach, czy to tylko kwestia mojego odbioru produktu? Oczywiście po zeszłorocznej próbce nie ma już śladu, więc nie porównam. Mam zamiar teraz kliknąć podkład matujący, którego dotychczas używałam i teraz mam trochę pietra, czy będzie taki sam jak ostatnie opakowanie.

[sandrek]

Napisane przez Margit_

To mój pierwszy post na forum więc po pierwsze witam wszystkich

sandrek lepiej sprawdziła się u ciebie wersja kryjąca czy matująca? Masz cerę normalną, czy mieszaną, przetłuszczającą się?
U mnie Neauty i Pixie się nie sprawdził, więc szukam czegoś innego. Miałam kiedyś próbki wersji matującej od AM, ale nie pamiętam już jak się u mnie sprawdzała (poza tym że krycie było lepsze niż w kryjącym Neauty) bo szybko zaczęłam testować inne firmy. Pewnie i tak zamówię próbki obu wersji, ale ciekawa jestem którą ty wolisz.

Nie stosowałam wersji kryjącej, ale ma ona niewielu zwolenników. Znana z tego, że strasznie się waży na twarzy. Mam wersję matującą i w porównaniu do Neauty kryjącego kryje lepiej i lepiej się też trzyma. Mam cerę mieszaną, płytko unaczynioną, ale nie mam problemów z przetłuszczaniem. Jedziemy na tym samym wózku, bo ja Pixie i Neauty odrzuciłam. Po Pixie miałam wysyp, a Neauty za słabo się trzyma. Ewentualnie Ecolore, ale tam znowu odcienie nie pasują mi idealnie i robi bardziej efekt rozświetlenia niż matu. postawiłabym na Twoim miejscu na AM wersje matującą.

[ana909]

Ja używam kryjacego od lat, fakt że ostatnio miesiąc temu, bo cera mi się strasznie poprawiła, ale i wcześniej jak było gorzej nakładałam mało i praktycznie zawsze trzymał się cały dzień.
Fakt jednak, że rok temu, w wakacje jeszcze, kiedy moja cera wymagała większego Krycia, potrafił się zważyć, ale mając go na twarzy przeszło 13h miał takie prawo... skóra mi się pocila w upały i chyba tylko wodoodporny make up byłby w stanie zostać na miejscu.

[Margit_]

Dziękuję dziewczyny za opinię.
Chyba faktycznie spróbuję tylko tej wersji matującej. Na mojej tłustej cerze kryjąca raczej się nie sprawdzi.
Też patrzyłam jeszcze na Ecolore i Lily Lolo ale właśnie kolorystycznie nie bardzo mi cokolwiek tam odpowiada.

A powiedzcie mi proszę jak wykonujecie poprawki makijażu mineralnego w ciągu dnia np. w pracy? Jeśli w ogóle je robicie.
Ja muszę nosić ze sobą pudełko z podkładem, pudrem i pędzel. Samym podkładem nie jestem w stanie poprawić makijażu bo zostaje mi na nosie plama podkładu której nie jestem w stanie rozetrzeć. Samym pudrem też nie (mam obecnie Dry Flo) bo z kolei zostaje mi biała plama. A nosić te wszystkie pojemniki to trochę nie wygodne, nie bardzo mam też w pracy warunki żeby się z tym gdzieś rozłożyć. Zależałoby mi na jakieś dyskretnej poprawce którą można wykonać przy normalnym makijażu za pomocą małej puderniczki a tu się tak nie da.
Może macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na to.

[sylvia_doll]

Napisane przez Margit_

Wg mojej skromnej opinii Goldeny z Neauty są mniej żółte niż gama Sunny z AM. Goldeny Neauty to też ciepłe odcienie z żółtymi tonami (nie widzę tam żadnej oliwki czy szarości), ale Sunny z AM są bardziej złociste.
Nie wiem czy potrzebujesz dużego krycia. Jeśli tak to wersja kryjąca z Neauty kryje u mnie słabiej niż matująca z AM.
Co do trwałości nie jestem zbyt dobrą osobą do wypowiadania się w tej kwestii bo mam bardzo przetłuszczającą się skórę (problemy hormonalne) i u mnie wszystkie podkłady szybko się ścierają z nosa. Neauty też się u mnie lubiło zważyć na brodzie, a czytałam w wątku o Neauty że mało komu się ten podkład waży, więc jak zawsze warto zamówić próbki i przetestować na sobie
A używasz formuły kryjącej czy matującej z AM? Jak się u ciebie sprawdza?

Używam z AM formuły matującej. Kryjąca też się u mnie sprawdzała, wcale nie ważyła się tak jak niektórym, ale jej rozprowadzanie nie było tak przyjemne jak to jest przy wersji matującej (miałam problem z roztarciem dokładnym za każdym razem plus czaasem robił się plamki, zazwyczaj gdy nakładałam ten kryjacy na niewystarczająco dobrze wchłonięty krem, a z matujaca formułą to nie mam tego problemu nigdy)

Jestem ogólnie bardzo zadowolona z minerałów. Przede wszystkim z trwałości jaką mają na twarzy - praaaawie cały dzień z dwukrotnym przypudrowaniem pudrem bambusowym, czasem jedna poprawka. Kiedyś używałam Lumiere i pamiętam jak bardzo rozpaczałam gdy je wycofali... bojąc się czy znajdę równie dobre odpowiednik

Nie wyobrażam sobie teraz używania fluidów ani podkładów, chociaż mam ochotę na spróbowanie jakiejś lekkiej bazy o naturalnym składzie lub BB kremu - tak, żeby się lepiej jeszcze trzymały minerały. Ideałem byłby Skin79 ten różowy, miałam próbkę, ale ta cena.... Zastanawiam się nad Holika Petit ale nie wiem one są wystarczająco żółte - znacie je? Ja jestem mega żółta, jak widać na załączonym obrazku

Poradzicie jaki BB krem będzie dla mnie dobry? Pod minerały właśnie... Taka dodatkowa ochrona na zimę przed mrozem. Wtedy też oczywiście nakładałabym mniej minerałów. CENA GRA BARDZO DUŻĄ ROLĘ.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Podobno krem BB z Lily Lolo dobrze się sprawdza jako baza pod minerały, choć on sam w sobie kryje tyle, co nic (miałam małą odlewkę)

Jedynym naprawdę ciepłym (żółtawym) koreańskim kremem BB, jaki znam, jest Skin79 Orange. Nie mam w nich dobrego rozezania, ale kiedyś dużo szukałam i niestety nie było to łatwe, większość szara, różowa albo żółta tylko względnie - a jak dla mnie zbyt mało

[a*a*a*]

Napisane przez sylvia_doll

Używam z AM formuły matującej. Kryjąca też się u mnie sprawdzała, wcale nie ważyła się tak jak niektórym, ale jej rozprowadzanie nie było tak przyjemne jak to jest przy wersji matującej (miałam problem z roztarciem dokładnym za każdym razem plus czaasem robił się plamki, zazwyczaj gdy nakładałam ten kryjacy na niewystarczająco dobrze wchłonięty krem, a z matujaca formułą to nie mam tego problemu nigdy)

Jestem ogólnie bardzo zadowolona z minerałów. Przede wszystkim z trwałości jaką mają na twarzy - praaaawie cały dzień z dwukrotnym przypudrowaniem pudrem bambusowym, czasem jedna poprawka. Kiedyś używałam Lumiere i pamiętam jak bardzo rozpaczałam gdy je wycofali... bojąc się czy znajdę równie dobre odpowiednik

Nie wyobrażam sobie teraz używania fluidów ani podkładów, chociaż mam ochotę na spróbowanie jakiejś lekkiej bazy o naturalnym składzie lub BB kremu - tak, żeby się lepiej jeszcze trzymały minerały. Ideałem byłby Skin79 ten różowy, miałam próbkę, ale ta cena.... Zastanawiam się nad Holika Petit ale nie wiem one są wystarczająco żółte - znacie je? Ja jestem mega żółta, jak widać na załączonym obrazku

Poradzicie jaki BB krem będzie dla mnie dobry? Pod minerały właśnie... Taka dodatkowa ochrona na zimę przed mrozem. Wtedy też oczywiście nakładałabym mniej minerałów. CENA GRA BARDZO DUŻĄ ROLĘ.

Mnie wciąż się zdarza rozpaczać nad Lumiere. Mam jeszcze zachomikowaną jakąś odsypkę na 'wieksze wyjścia' 😂😁

[syshda]

Napisane przez a*a*a*

Mnie wciąż się zdarza rozpaczać nad Lumiere. Mam jeszcze zachomikowaną jakąś odsypkę na 'wieksze wyjścia' 😂😁

Widziałam, że ktoś wrzucił podkłady Lumiere na wymiankowy wątek. Może oze warto tam zajrzeć ?

[sandrek]

Napisane przez Margit_

Dziękuję dziewczyny za opinię.
Chyba faktycznie spróbuję tylko tej wersji matującej. Na mojej tłustej cerze kryjąca raczej się nie sprawdzi.
Też patrzyłam jeszcze na Ecolore i Lily Lolo ale właśnie kolorystycznie nie bardzo mi cokolwiek tam odpowiada.

A powiedzcie mi proszę jak wykonujecie poprawki makijażu mineralnego w ciągu dnia np. w pracy? Jeśli w ogóle je robicie.
Ja muszę nosić ze sobą pudełko z podkładem, pudrem i pędzel. Samym podkładem nie jestem w stanie poprawić makijażu bo zostaje mi na nosie plama podkładu której nie jestem w stanie rozetrzeć. Samym pudrem też nie (mam obecnie Dry Flo) bo z kolei zostaje mi biała plama. A nosić te wszystkie pojemniki to trochę nie wygodne, nie bardzo mam też w pracy warunki żeby się z tym gdzieś rozłożyć. Zależałoby mi na jakieś dyskretnej poprawce którą można wykonać przy normalnym makijażu za pomocą małej puderniczki a tu się tak nie da.
Może macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na to.

Zazwyczaj nie robię poprawek. W ciągu upalnego dnia po prostu czystą chusteczkę dociskam głównie na nosie, polikach. Zbiera to sebum, nie świecimy się tak. Jeśli mam dużą niedoskonałość i prześwituje, a zależy mi bardzo na zasłonięciu to dokładam palcem w to miejsce podkład. I w sumie nic więcej.

[Margit_]

Mi właśnie poprawki w ciągu dnia są potrzebne, bo zbierając sebum chusteczką zawsze sobie zetrę podkład z nosa , więc dziwnie to wygląda.
Poszukam chyba jakiegoś matującego pudru koloryzowanego (np z kolorówki) do poprawek w ciągu dnia, może wtedy nie będę musiała nosić i podkładu i pudru transparentnego ze sobą. Zawsze to jeden słoiczek mniej
Rozważałam jeszcze wersję matującą podkładu z Neauty, ale już wersja kryjąca ma u mnie problemy z kryciem (stosuję teraz zewnętrznie retinoidy i chciałabym żeby podkład w miarę ładnie ukrył moje zaczerwienie skóry przy kuracji), także matującą chyba sobie odpuszczę i kupię matującą z AM.
Waham się jeszcze z odcieniem. Nie ukrywam, że nie lubię bawić się w próbki i chciałabym od razu kupić biga (ewentualnie 4 g) Z Neauty używam Goldem Fair. Może któraś z Was również używała tego odcienia i podpowie mi czy z AM lepszy będzie Sunny Fairest czy Sunny Fair?
Dawno, dawno temu miałam chyba Sunny Fair z AM, ale nie pamiętam już czy był idealnie dopasowany.

[sandrek]

Napisane przez Margit_

Mi właśnie poprawki w ciągu dnia są potrzebne, bo zbierając sebum chusteczką zawsze sobie zetrę podkład z nosa , więc dziwnie to wygląda.
Poszukam chyba jakiegoś matującego pudru koloryzowanego (np z kolorówki) do poprawek w ciągu dnia, może wtedy nie będę musiała nosić i podkładu i pudru transparentnego ze sobą. Zawsze to jeden słoiczek mniej
Rozważałam jeszcze wersję matującą podkładu z Neauty, ale już wersja kryjąca ma u mnie problemy z kryciem (stosuję teraz zewnętrznie retinoidy i chciałabym żeby podkład w miarę ładnie ukrył moje zaczerwienie skóry przy kuracji), także matującą chyba sobie odpuszczę i kupię matującą z AM.
Waham się jeszcze z odcieniem. Nie ukrywam, że nie lubię bawić się w próbki i chciałabym od razu kupić biga (ewentualnie 4 g) Z Neauty używam Goldem Fair. Może któraś z Was również używała tego odcienia i podpowie mi czy z AM lepszy będzie Sunny Fairest czy Sunny Fair?
Dawno, dawno temu miałam chyba Sunny Fair z AM, ale nie pamiętam już czy był idealnie dopasowany.

Ja z Neauty używałam Golden Medium Light, z AM mam Sunny Fair. Jak jestem opalona to dodaje do Sunny Fair trochę Golden Medium

[sylvia_doll]

Napisane przez syshda

Widziałam, że ktoś wrzucił podkłady Lumiere na wymiankowy wątek. Może oze warto tam zajrzeć ?

Ja już wolę nawet nie przypominać sobie o doskonałości Lumiere... Skoro nie wrócą

Napisane przez Margit_

Mi właśnie poprawki w ciągu dnia są potrzebne, bo zbierając sebum chusteczką zawsze sobie zetrę podkład z nosa , więc dziwnie to wygląda.

Ja też czasem chusteczką tylko ciachnę (przykładam punktowo) ale to rzadko bo świecenie mocne u mnie jedynie zdarza się przy temperaturach powyżej 20 stopni. Z reguł to ja biorę bambusowy puder i mały kabuki -rachu ciachu, sekunda i jestem jak nowa

[sylvia_doll]

Dziewczyny, zrobiłam porównanie Amilie do AM... Chyba przestanę być wierna Annabelle (przypominam, używam wersji matującej). Mam jednak też proównanie wersji mat vs kryjąca - nie odnotowałam różnicy jeśli chodzi o trwałość, a rozprowadzanie wersji kryjącej było nieprzyjemne , no i podkład lubił się mi warzyć.


Trwałość Amilie przekroczyła moje oczekiwania - przez 8 godzin nie musiałam nawet pudrem się poprawiać ani matować! Mam próbeczkę coverage SANDY MEDIUM - zastanawiam się tylko czy wybór o ton jaśniejszego nie byłby lepszy... ALe naprawdę mega jestem zadowolona. Przede wszystkim buzia wygląda tak "zdrowo" - lepiej niż po AM, jest gładsza i jedwabista

[Margit_]

Jestem po testach wersji matującej podkładu z AM i niestety to nie jest jeszcze to czego szukam. Dobrze, że jednak nie kupiłam od razu biga tylko próbki. Trwałość ma u mnie podobną jak wersja kryjąca podkładu z Neauty, święcę się po niej równie szybko, mimo iż zawsze pod minerały używam primera i później jeszcze przypudrowuję.
Trochę lepiej zachowuję się u mnie podkład matujący z Neauty i tam też mam lepiej dobrany kolor (AM jest jednak trochę dla mnie za żółte), więc na razie zostaję przy Neauty. Chociaż mam w planach jeszcze przetestować LL, Ecolore i Amilie.

[kiercia]

Mam cerę tłustą z niewielkimi przebarwieniami i naczynkami oraz dość szybko zaczynam się świecić. Od dawna chciałam wypróbować podkłady mineralne. Dużo o nich czytałam, że są super, że dobrze kryją itd. Kupiłam próbki właśnie annabelle minerals i clare blanc. Ogólnie spoko, ale jednak potrzebuje większego krycia W każdym razie gdybym miała mniej problematyczną cerę to z pewnością bym kupiła któryś z nich

[kurciax]

ja od dłuższego czasu używam podkładów z annabelle minerals i jestem bardzo zadowolona. Naturalny efekt, dobry skład Fakt, nie mam żadnych poroblemów z cerą i może dla kogoś z wypryskami rzeczywiście te kosmetyki moga byc za lekkie.

[syshda]

Napisane przez kiercia

Mam cerę tłustą z niewielkimi przebarwieniami i naczynkami oraz dość szybko zaczynam się świecić. Od dawna chciałam wypróbować podkłady mineralne. Dużo o nich czytałam, że są super, że dobrze kryją itd. Kupiłam próbki właśnie annabelle minerals i clare blanc. Ogólnie spoko, ale jednak potrzebuje większego krycia W każdym razie gdybym miała mniej problematyczną cerę to z pewnością bym kupiła któryś z nich

Mozesz spróbować podkladow typowo kryjacych, ale na twojej cerze moga sie warzyc i splywac. Jesli odpowiadaja ci te podklady, ktore kupiłaś, to mozesz dokupić korektor mineralny (Annabelle ma mocno kryjacy) i stosować go punktowo, a później normalnie nakładać podklad. To lepsza metoda niz dokladanie warstw podkladu.

[anulla74]

Napisane przez a*a*a*

Mnie wciąż się zdarza rozpaczać nad Lumiere. Mam jeszcze zachomikowaną jakąś odsypkę na 'wieksze wyjścia' 😂😁

To tak jak ja
Zaczynam testy primera/pudru glinkowego.

[Osleidis]

Cześć dziewczyny, proszę o pomoc. Chcę kupić korektor mineralny z annabelle, ale nie wiem jaki odcień

- Nie używam podkładu z annabelle tylko z pixie (kolor saffron whisper).
- Light jest za biały, medium za żółty, wymieszane razem odrobinę za jasne i odrobinę zbyt żółte.
- Kiedyś testowałam podklad z annabelle - gama sunny i golden odpadają, za żółte.

Korektor chcę używać na czerwono-fioletowe ślady po trądziku i pojedyncze niespodzianki.
Czy któraś z was jest mi w stanie podpowiedzieć w jaki kolor korektora celować? Myślałam o gamie natural - fair, fairest?

[_Leukonoe]

Sama nie używałam "Anabelek", ale moje koleżanki- kosmetolożki bardzo chwalą jakość względem składu. Wiadomo, że kolorówka syntetyczna zawsze będzie lepsza- toż to więcej opcji dobierania składu. Coś za coś.

[olencja kwiatencja]

Ja tam nie uważam by syntetyczna była lepsza, nie wiem skąd to przekonanie. WIęc jak dla mnie nie ma dylematu.

[cotka]

Dziewczyny, chciałabym spróbować polskich minerałów bo powoli kończę zapasy
W EDM pasował mi golden medium, to samo w Lucy (ciut ciut za ciemny), generalnie szukam średniego odcienia z żółtymi tonami.
Golden medium w Annabel wydaje mi sie za ciemne, czy light na szanse pasować? Co z warmani?
Pozdrawiam

[zosiaa1991]

ja mam mierzną cerę z małymi niedoskonałościami. Dzięki mineralnym związkom tj,. tlenek cynku skóra pozostaje na dłużej matowa, puder wygląda naturalnie

[sandrek]

Napisane przez zosiaa1991

ja mam mierzną cerę z małymi niedoskonałościami. Dzięki mineralnym związkom tj,. tlenek cynku skóra pozostaje na dłużej matowa, puder wygląda naturalnie

Też tak uważam. Jestem bardzo zadowolona z tego typu podkładów.

[april_20]

Jak lepiej sprawdzają Wam się minerały? Nakładane na sucho czy mokro?

[syshda]

Napisane przez april_20

Jak lepiej sprawdzają Wam się minerały? Nakładane na sucho czy mokro?

Ja mam cerę normalnaą ze skłonnością do przesuszeń i u mnie lepiej sprawdza się metoda nakładania na sucho pędzlem. Na koniec spryskuję czasami twarz hydrolatem albo wodą termalną, ale nie zawsze. Na mokro nakładałam gąbeczką, ale nie przypadła mi ta metoda do gustu, bo nie potrzebuję wzmacniania krycia i preferuję naturalniejszy efekt.

[sandrek]

Ja na mokro nie potrafię nakładać

[april_20]

Napisane przez sandrek

Ja na mokro nie potrafię nakładać

Też mam z tym problem, ale o nakładaniu gąbeczką pierwsze słyszę, jutro muszę spróbować

[ana909]

Ja kiedyś Nakładałam na mokro bo potrzebowałam mocniejszego krycia ale efekt był taki że nosiłam niezłą maskę, teraz już od dłuższego czasu w ogóle nie używam żadnego pudru ale jeśli już to robię to zawsze Nakładam na sucho