2010-01-15, 12:42 | #151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
W kwesti uprawiać seks gdy rodzice w domu nie ma jednego słusznego poglądu.
Trzeba wziąć kilka możliwości pod uwagę: -konserwatywni rodzice (seks po ślubie itd.), wtedy seks w domu w czasie ich obecności byłby tylko stresem. A możliwe przyłapanie skończyłoby się straszną awanturą. W takim wypadku, z szacunku dla ich poglądów, i dla własnego spokoju seks w domu gdy za ścianą rodzice lepiej sobie odpuścić. -liberalni rodzice. Jeśli ustali się niepisane zasady, seks w czasie ich obecności nie jest niczym uwłaczającym. Ja mam taką sytuację w domu. Gdy jest u mnie Tż (wieczorami zwykle po 17/19) to oni po prostu nie przychodzą do mnie. Jak coś pilnie potrzebują puszczą sygnałek na komórkę (oficjalnie nie chce się im po schodach na piętro wchodzić, ale i tak wszyscy wiedzą o co chodzi). Jasne, że nie ma ekstremalnych akcji. Łóżko mi totalnie skrzypi więc dajemy sobie kołderkę na podłogę, cicho muzyczka leci, ale wystarczająco by wyciszyć westchnienia a nikt za przeproszeniem mordy nie drze. Więc jest jak dla mnie zdrowa sytuacja: ja wiem, że rodzice uprawiają seks, ale nie wiem kiedy, oni też w sumie raczej wiedzą, że uprawiam seks, ale dbam o to by nie wiedzieli kiedy. Bowiem nie ma znaczenia czy ja bym słyszała rodziców, brata, kumpelę czy wujostwo, czułabym się niezręcznie słuchając czyjegoś seksu. Więc to nie kwestia: uszanuj rodziców, a uszanuj innych ludzi w ogóle.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2010-01-15, 12:49 | #152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Sesk w publiczej toalecie (w klubie, w hipermarkecie, obojetnie) jest dla mnie czyms szczególnie obrzydliwym. Wolałabym zeby moje dziecko uprawiało seks za sciana w czasie kiedy ja sobie pije herbatke zamiast robic to w pierwszym lepszym publicznym miejscu, a zwłaszcza w toalecie....
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2010-01-15, 13:09 | #153 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
Nigdy też nie usłyszałam od rodziców tekstu w stylu "jesteś na moim utrzymaniu, to rob co mówię". Moi rodzice używali innych argumentów a przede wszystkim byli wyrozumiali i mięli u mnie po prostu posłuch wynikający z autorytetu. Uświadomiłaś mi właśnie, że mam liberalnych rodziców Jak tak Was czytam dziewczyny (o tym braku szacunku do rodziców jak się pod ich obecność w swoim pokoju figluje z ukochanym/ą) to mi sie włos jeży na głowie. Takie jesteście pruderyjne ? Nie łapię związku między szacunkiem/brakiem szacunku do rodziców, a kochaniem się z chłopakiem w swoim pokoju, przy zamkniętych drzwiach i z nieprzesadną "akustyką". Dajcie spokój. I jeszcze ten tekst, że ja kombinowałam to niech moje dzieci też kombinują. A zaraz po tym wpis o seksie w sklepowym kiblu bo w domu nie było jak. Ja dziękuję. ---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ---------- Cytat:
|
||
2010-01-15, 15:03 | #154 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
2010-01-15, 16:09 | #155 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Madelaine - nie trzeba napisać czegoś wprost, żeby obrazić kogoś, wystarczy ton.
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
|
2010-01-15, 16:53 | #156 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
raczej sposób formułowania zdań, tonacja to coś werbalnego. Tu jest problem, sporo osób coś pisze bez sensu i wychodzą potem problemy.
|
2010-01-15, 16:56 | #157 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
No sposób pisania, źle się wyraziłam, w każdym razie załapałaś o co mi chodzi.
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
|
2010-01-16, 10:19 | #158 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ---------- A tego wiedzieć nie możesz, nie masz skąd wysnuwać takich wniosków. To tak jak napisać, że dziecko alkoholika będzie alkoholikiem.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2010-01-16, 10:22 | #159 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
|
2010-01-17, 21:04 | #160 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
tu się liczy kreatywność .
wszędzie możesz uprawiać sex .. zdarzyło mi się nawet zabawiać w toalecie szkolnej pod koniec liceum . gdy byliśmy na imprezie, szybki numerek w toalecie, wspólne wyjazdy na weekendy w góry, nad jezioro, sex w aucie, w lecie w plenerze, w domu też czasem można znaleźć chwile gdy nikogo nie ma, np rano gdy wszyscy pojdą do pracy, albo wieczorem gdy gdzieś wyjdą ... ;p oo.. latem na dachu mojego bloku. sex można uprawiać wszędzie, tylko trzeba wiedzieć jak się zachować w danym miejscu. |
2010-01-21, 18:08 | #161 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
hehe..są napewno inne miejsca ;p jak np toaleta,auto hotel :pp
|
2010-01-21, 18:41 | #162 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
ja rozumiem seks w aucie, plenerze nawet w kinie ;p ale w toalcecie? ludzie tam wydalają mocz i kał i ktoś chce oddać się czynności która ma zbliżać dwoje ludzi w takich warunkach ? ja rozumiem że niektórzy to lubią ale traktowanie toalety jako jedyne miejsce do współżycia to dla mnie desperacja
|
2010-01-21, 19:52 | #163 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies, w zębach niosąc bukiet ściem. Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk. Choć rację masz, że nie znasz mnie, jak mogłaś tak dać wkręcić się. |
|
2010-01-21, 20:07 | #164 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
kino to już chyba skrajna desperacja bo to jednak bardzo publiczne miejsce, chyba nie da się tak, żeby ktoś tego nie zobaczył
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2010-01-21, 20:10 | #165 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 19 756
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
No chyba, że jest się samemu na seansie to co innego. Ale zawsze może ktoś z obsługi wejść.
__________________
Padał deszcz tak jak dziś, miałaś uchylone drzwi.
Stałem w nich niczym pies, w zębach niosąc bukiet ściem. Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk. Choć rację masz, że nie znasz mnie, jak mogłaś tak dać wkręcić się. |
|
2010-01-22, 12:19 | #166 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
napisałam kino bo pracowałam kiedyś w kompleksie kinowy, na 9 czy 10 rano przyszła pewna parka, okazało się że są jedynymi osobami na sali więc zaczęli się kochać- nago. Przyszedł ochroniarz razem drugi, trzeci aż w końcu panienka mówi" no dobrze, tylko niech mi pan poda skarpetkę, leży dwa rzędy niżej" jeśli nie było ludzi a ktoś ma odwagę to czemu nie w sumie
|
2010-04-08, 17:25 | #167 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 121
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
my nigdy nie mamy wolnej chaty.
__________________
Tak bardzo go kocham Najjjszczęśliwszaa Edytowane przez Exceptionelle Czas edycji: 2010-06-03 o 19:27 |
2010-04-14, 13:11 | #168 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Ja mieszkam w bloku i mój tż także. Mam sama pokoj także nie mam większego problemu.Nie uważam, że kochanie przy rodzicach za scaną jest barkiem szacunku.Kocham się przy nich gdy Tż u mnie spi ale tylko nocą w dzien jakos bym nie mogla bo mama sie kreci mam skrzypiące łóżko ale kołderke dajemy na podłge i juz nie ma probrlmu z mama rozmawiam o wszystkim i wie ,ze nie jestem dziewica w końcu jestem dorosła mam zamek w drzwiach ale nigdy go nie używam bo rodzice zawsze pukają. Wiadomo lepiej gdy nie ma nikogo w domu bo wtedy można kochać sie głosniej;P ale juz nie dlugo ide na swoje <jupi>
|
2010-04-14, 13:40 | #169 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 27
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
a ja bym chciała powiedzieć osobom, które myślą, że akademik to ciągła rozpusta i wolność, że nic bardziej mylnego
|
2010-04-14, 13:54 | #170 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Dlatego właśnie bardzo się cieszę, że nie dostałam akademika i że mój chłopak takowego nie przyjął.
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
|
2010-04-14, 17:27 | #171 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Rozumiem, że niektórym rodzicom może nie podobać się to, że ich dzieci uprawiają seks w (swoim!) domu, ale niech te osoby zastanowią się nad swoim postępowaniem. Dla mnie seks to potrzeba taka sama, jak głód czy sen. Jeśli moi rodzice mogą uprawiać seks w swojej sypialni to dlaczego ja nie mogłabym tego robić? Nie pcham im się z butami do łóżka więc oni nie powinni pchać się do mojego. Własny pokój ma za zadanie zapewnić mi odrobinę prywatności, a za zamkniętymi drzwiami mam prawo robić ze swoim chłopakiem, co chcę. Co to w ogóle znaczy: "ja kombinowałam więc niech i moje dzieci kombinują"? Dlaczego miałyby kombinować? Ten dom należy także do nich. Czy tacy rodzice wolą żeby ich córka uprawiała seks w samochodzie na parkingu, krzakach albo w toalecie na dyskotece? A może toi toi byłby lepszy? Dlaczego? Bo lepiej udawać, że życie erotyczne dziecka nie istnieje?
Edytowane przez Anethka Czas edycji: 2010-04-14 o 17:29 |
2010-04-15, 06:57 | #172 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
|
|
2010-04-15, 16:22 | #173 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 42
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
__________________
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.— Paulo Coelho Alchemik |
|
2010-04-21, 17:06 | #174 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Cytat:
|
|
2010-07-15, 11:32 | #175 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
Kiedy mój TŻ i jeego brat mieli wolną chatę np. 5 czy 6 dni bo rodzice wyjechali na wesele/wczasy/cokolwiek a zdarzalo sie to od 2/3 razy w roku, to oni normalnie sie dogadywali bez zadnych podtekstow. Po prostu. Dzis jeden jest w domu a drugi idzie gdziekolwiek i nie wraca wczesniej niż o. I tak było, myślę ze dobre rozwiązanie, choć rzadkie to było. Nieważne czy ktorys zaprosi sobie kolegow, czy dziewczynę, czy kogokolwiek- jego dom jest do wylacznej dyspozycji . A co do miejsc to slyszalam też wersje ze w piwnicy oraz na dzialce. Ale piwnica wygrywa mimo wszystko, znając charakter i nastroj owego miejsca :P
|
2012-07-14, 18:29 | #176 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nie mamy gdzie uprawiac seksu... : (
ja to uprawiam sex w domu kiedy nie ma nikogo a jeżeli chodzi o to gdzie nie macie to np:
w hotelu w samochodzie w łazience lub w windzie PoLeCaM!! |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:06.