Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[musthavelonghair]

Witajcie Nie farbuję włosów od kwietnia -postanowiłam zapuścić odrost i powrócić do naturalnego koloru, czyli do średniego blondu Pisze tu, ponieważ jestem pewna tego, że mogę w niedalekiej przyszłości potrzebować wsparcia i motywacji w tym trudnym okresie, gdy co parę dni nachodzi człowieka ochota na pofarbowanie włosów i nadanie im równomiernego koloru. Na wkupne w załączniku dodaję zdjęcie odrostu, plus warkoczyka, żeby było bardziej widać obecny kolor. Zdjęcia są bez lampy. Zdjęcie Warkoczyka w świetle dziennym

[201604291140]

Napisane przez musthavelonghair

Witajcie Nie farbuję włosów od kwietnia -postanowiłam zapuścić odrost i powrócić do naturalnego koloru, czyli do średniego blondu Pisze tu, ponieważ jestem pewna tego, że mogę w niedalekiej przyszłości potrzebować wsparcia i motywacji w tym trudnym okresie, gdy co parę dni nachodzi człowieka ochota na pofarbowanie włosów i nadanie im równomiernego koloru. Na wkupne w załączniku dodaję zdjęcie odrostu, plus warkoczyka, żeby było bardziej widać obecny kolor. Zdjęcia są bez lampy. Zdjęcie Warkoczyka w świetle dziennym

taki duży odrost już masz od kwietnia?? :O :O ja przez pierwszy miesiąc dzień w dzień obchodziłam wszystkie drogerie w mieście i przyglądałam się farbom . poczekaj jeszcze kilka cm, gdy się wplecie palce w naturalki i czuć różnicę między nimi a farbowańcami, to cała chęć na jakiekolwiek wyrównywanie koloru przechodzi

[marchewunia]

Napisane przez musthavelonghair

Witajcie Nie farbuję włosów od kwietnia -postanowiłam zapuścić odrost i powrócić do naturalnego koloru, czyli do średniego blondu Pisze tu, ponieważ jestem pewna tego, że mogę w niedalekiej przyszłości potrzebować wsparcia i motywacji w tym trudnym okresie, gdy co parę dni nachodzi człowieka ochota na pofarbowanie włosów i nadanie im równomiernego koloru. Na wkupne w załączniku dodaję zdjęcie odrostu, plus warkoczyka, żeby było bardziej widać obecny kolor. Zdjęcia są bez lampy. Zdjęcie Warkoczyka w świetle dziennym

mam taki sam odrost I też farbowałam ostatni raz na przełomie kwietnia i maja także nie martw się damy radę

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez animale

taki duży odrost już masz od kwietnia?? :O :O ja przez pierwszy miesiąc dzień w dzień obchodziłam wszystkie drogerie w mieście i przyglądałam się farbom . poczekaj jeszcze kilka cm, gdy się wplecie palce w naturalki i czuć różnicę między nimi a farbowańcami, to cała chęć na jakiekolwiek wyrównywanie koloru przechodzi

Też właśnie byłam trochę w szoku, ze taki duży odrost po 2 miesiącach Ale fajnie, szybko Ci rosną włosy, musthavelonghair
Ja mam bardzo podobny odrost jeśli chodzi o długość, a dzisiaj własnie świętuje juz równiutkie 4 miesiące od ostatniego farbowania...5 miesiąca chyba jednak już nie będę świętować

[201604291140]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Też właśnie byłam trochę w szoku, ze taki duży odrost po 2 miesiącach Ale fajnie, szybko Ci rosną włosy, musthavelonghair
Ja mam bardzo podobny odrost jeśli chodzi o długość, a dzisiaj własnie świętuje juz równiutkie 4 miesiące od ostatniego farbowania...5 miesiąca chyba jednak już nie będę świętować

co ty opowiadasz, nawet nie zauważysz kiedy kolejne 4 zlecą

[Alassiel]

Moje włosy mają kryzys, bo w ogóle nie rosną :/ A tak już mi się marzy mój jasny blond... Chyba zacznę pić drożdże, tylko obawiam się wysypu

[moniqua11]

Ja od środy piję drożdże, mi bardzo wolno rosną włosy 1 cm na miesiąc. Mieszkam za granicą a tu nie ma świeżych, mam tylko jedną kostkę. Kupiłam tabletki zawierające drożdże, kiełki pszenicy, selen i wit.E. Oby przyśpieszyły porost.

[Lady_Caroline]

Stwierdzam, że Jantar w ogóle nie pomógł mi na porost. A Rzepy używać niestety nie mogę ze względu na skalp.

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez animale

co ty opowiadasz, nawet nie zauważysz kiedy kolejne 4 zlecą

Bardzo, bardzo bym chciała żeby tak było Ale niestety jestem coraz bardziej sfrustrowana też dlatego, że strasznie powoli mi te kudły rosną

Drożdże, gdybym tylko mogła je przełknąć piłabym je litrami...ale po 3 próbach i stytuacji na skraju zwrócenia 2 łyków które cudem przełknęłam już chyba nie będę robic kolejnej. A te drożdże w tabletkach chyba nic nie dają A co do Jantara, to mam pytanie, można go kupić w sklepach zielarskich/drogeriach czy można dostać tylko zamawiając przez internet?

[moniqua11]

[QUOTE=Catacomb_Kitten;413 21428]
Drożdże, gdybym tylko mogła je przełknąć piłabym je litrami...ale po 3 próbach i stytuacji na skraju zwrócenia 2 łyków które cudem przełknęłam już chyba nie będę robic kolejnej.

Ja dodałam rozgniecionego banana i naprawde nie było czuć drożdży.

[musthavelonghair]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Też właśnie byłam trochę w szoku, ze taki duży odrost po 2 miesiącach Ale fajnie, szybko Ci rosną włosy, musthavelonghair
Ja mam bardzo podobny odrost jeśli chodzi o długość, a dzisiaj własnie świętuje juz równiutkie 4 miesiące od ostatniego farbowania...5 miesiąca chyba jednak już nie będę świętować

Farbowałam jakoś na początku kwietnia. Mamy połowę czerwca, czyli 2,5 m-ca. Włosy rośną mi średnio 2 cm na miesiąc -odrost ma jakieś prawie 5 cm, czyli rachunek się sprawdza

Brawo za wytrzymałość Teraz to już będzie z górki

Napisane przez marchewunia

mam taki sam odrost I też farbowałam ostatni raz na przełomie kwietnia i maja także nie martw się damy radę

Cieszę się, że do Was trafiłam Tobie to dopiero włosięta szybko rosną Podziel się patentem na szybszy porost

Napisane przez animale

taki duży odrost już masz od kwietnia?? :O :O ja przez pierwszy miesiąc dzień w dzień obchodziłam wszystkie drogerie w mieście i przyglądałam się farbom . poczekaj jeszcze kilka cm, gdy się wplecie palce w naturalki i czuć różnicę między nimi a farbowańcami, to cała chęć na jakiekolwiek wyrównywanie koloru przechodzi

Haha Faktycznie -odrost jest dużo bardziej błyszczący, miękki i zdrowy Farbowane włosy nigdy nie będą wyglądały tak samo zdrowo, jak naturalne Od jakiej długości (od ucha, od żuchwy) robi się ombre? Chciałabym zapuścić jak najszybciej taki odrost, żeby wyglądał jak ombre, bez niszczenia włosów. Nie żeby mi się jakoś bardzo podobał taki efekt, ale... fajna forma pośrednia między całymi naturalnymi, a farbowanymi z odrostem

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez moniqua11

Ja od środy piję drożdże, mi bardzo wolno rosną włosy 1 cm na miesiąc. Mieszkam za granicą a tu nie ma świeżych, mam tylko jedną kostkę. Kupiłam tabletki zawierające drożdże, kiełki pszenicy, selen i wit.E. Oby przyśpieszyły porost.

Ja kupiłam dzisiaj kozieradkę i od jutra zacznę ją wcierać -zobaczymy, czy przyśpieszy porost

[Lady_Caroline]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Bardzo, bardzo bym chciała żeby tak było Ale niestety jestem coraz bardziej sfrustrowana też dlatego, że strasznie powoli mi te kudły rosną

Drożdże, gdybym tylko mogła je przełknąć piłabym je litrami...ale po 3 próbach i stytuacji na skraju zwrócenia 2 łyków które cudem przełknęłam już chyba nie będę robic kolejnej. A te drożdże w tabletkach chyba nic nie dają A co do Jantara, to mam pytanie, można go kupić w sklepach zielarskich/drogeriach czy można dostać tylko zamawiając przez internet?

Apteka Corda ma Jantary, Seboradiny itd.

[musthavelonghair]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Bardzo, bardzo bym chciała żeby tak było Ale niestety jestem coraz bardziej sfrustrowana też dlatego, że strasznie powoli mi te kudły rosną

Drożdże, gdybym tylko mogła je przełknąć piłabym je litrami...ale po 3 próbach i stytuacji na skraju zwrócenia 2 łyków które cudem przełknęłam już chyba nie będę robic kolejnej. A te drożdże w tabletkach chyba nic nie dają A co do Jantara, to mam pytanie, można go kupić w sklepach zielarskich/drogeriach czy można dostać tylko zamawiając przez internet?

Mi też drożdże nie podeszły. Wewnętrznie może... tran? Wzmocni organizm, jest dobry dla włosów...

Jantara kupowałam zawsze w drogerii WISPOL, jest też dostępny w sklepach zielarskich

[Silverstein]

też używam Jantaru i się na nim zawiodłam (kończe pierwszą butelkę) , włosy kompetnie nic nie urosły. Dlatego mam zamiar przetestować wcierkę Joanna rzepa ;d

[Lady_Caroline]

Farbuję jutro na Platynowy blond z Joanny. Tak mnie już drażni mój obecny kolor, zrobił się taki mleczno-żółty (po farbie Garnier).

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Lady_Caroline

Farbuję jutro na Platynowy blond z Joanny. Tak mnie już drażni mój obecny kolor, zrobił się taki mleczno-żółty (po farbie Garnier).

Ja jutro robię pasemka, też Joanną, odcien Szlachetna Perła...ale chyba tylko farbowańce, żeby je jeszcze trochę rozjaśnić, jak się ładnie rozjaśnią to za jakiś czas dam też na tą partię naturalsów przy głowie

Nie wiem już co robić, też mnie tak wkurzają te włosy

[Lady_Caroline]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Ja jutro robię pasemka, też Joanną, odcien Szlachetna Perła...ale chyba tylko farbowańce, żeby je jeszcze trochę rozjaśnić, jak się ładnie rozjaśnią to za jakiś czas dam też na tą partię naturalsów przy głowie

Nie wiem już co robić, też mnie tak wkurzają te włosy

U mnie to się bardzo będzie wybijać - blond na poziomie 12, a naturalki 8/9. W dodatku wkurza mnie, że są teraz takie brzydkie, mysie.

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Lady_Caroline

U mnie to się bardzo będzie wybijać - blond na poziomie 12, a naturalki 8/9. W dodatku wkurza mnie, że są teraz takie brzydkie, mysie.

Fakt, jest trochę różnicy w odcieniach...ale ja np obecnie mam włosy w wielu odcieniach brązu/miedzi/rudości/żóltawego blondu + odrosty ciemny blond, i niestety tez lekko nie jest
Rzuciłam sobie te kilka cienutkich pasemek Joanną, ale tylko na farbowańce i teraz czekam aż mi te hery wyschną. Ale obawiam się że nie będzie żadnej zmiany

Napisane przez musthavelonghair

Mi też drożdże nie podeszły. Wewnętrznie może... tran? Wzmocni organizm, jest dobry dla włosów...

Jantara kupowałam zawsze w drogerii WISPOL, jest też dostępny w sklepach zielarskich

Tran może być całkiem dobrym pomysłem na razie zażywam Lewitan -drożdże w tabletkach, kończe 2 opakowanie. Na włosy jak na razie wielkiego wpływu nie mają, ale na cere i paznokcie i owszem Nad Jantarem muszę się zastanowić

[musthavelonghair]

Lady_Caroline, Catacomb_Kitten -dziewczyny, jesteście pewne, że chcecie farbować? Catacomb_Kitten masz już dość spory odrost, farbowana partia pewnie trochę odżyła, bo od dwóch miesięcy miała spokój od farbowania Moim zdaniem najciężej jest wytrzymać z odrostem na 1 -1,5 cm, a Ty już przeszłaś ten etap
Lady_Caroline, ja też mam mysi odrost, ale słoneczko pozytywnie na niego wpływa i zaczyna przybierać barwę hmm jasnego karmelu\ średniego blondu (w słońcu). Zbliżają się wakacje, może pogoda się poprawi i odrost zmieni barwę na łatwiejszą do zaakceptowania

[Gosia_14]

Ale też farbowańce zmienią barwę,co w moim przypadku oznacza
,że jeszcze zżółkną...
Nie wiem,jak mam koka wysokiego to tylko farbowańce tam są,ale jak próbuję zobaczyć jakby tu je ściąć,to i tak zostaje ich mnóstwo...

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez musthavelonghair

Lady_Caroline, Catacomb_Kitten -dziewczyny, jesteście pewne, że chcecie farbować? Catacomb_Kitten masz już dość spory odrost, farbowana partia pewnie trochę odżyła, bo od dwóch miesięcy miała spokój od farbowania Moim zdaniem najciężej jest wytrzymać z odrostem na 1 -1,5 cm, a Ty już przeszłaś ten etap
Lady_Caroline, ja też mam mysi odrost, ale słoneczko pozytywnie na niego wpływa i zaczyna przybierać barwę hmm jasnego karmelu\ średniego blondu (w słońcu). Zbliżają się wakacje, może pogoda się poprawi i odrost zmieni barwę na łatwiejszą do zaakceptowania

Ja wytrzymałam jeszcze dzisiaj, rozjaśniłam tylko trochę farbowańce żeby zbliżyc je kolorem jeszcze bardziej do odrostów. I tak powiem, że zależy od światła w którym oglądam włosy, czasami są nawet spoko, a w niekorzystnym świetle jest fatalnie ale w sumie już niewielka jest różnica miedzy odrostem a farbowańcami, będę walczyć zeby wytrzymać, już 4 miesiące dałam radę, to może dam jeszcze wiecej
Też trochę liczę na słoneczko i jego efekt rozjaśniający

[Lady_Caroline]

Ja dziś farbowałam i oczywiście, jak zwykle, chwyciło na siwo-srebrno, ale rumianek pomogł. Odrosty zostawiłam w spokoju. Żadna farba nie chce mi konkretniej włosow przyciemnić, ta też dała niewielki efekt... Tak naprawdę tylko pozbyłam się żołci.
Zastanawiam się nam płukanką z kawy - czy przyciemni lekko rozjaśniane włosy?

[Dalla]

Dołączam jako takie zdjęcia swoich włosów po wczorajszym ścięciu. Były do łopatek - teraz są przed ramiona, ale czekam wytrwale kiedy to całość będzie naturalna. Na dzień dzisiejszy - zero rozdwojonych końcówek (po wczorajszym ścięciu), włosy lśnią (naturalsy) i stały się żywsze (farbowańce). Jest upalnie, więc taka fryzura mnie zadowala. W maju minął rok bez farby i zastanawiam się ile mi jeszcze zostało aby osiągnąć zamierzony cel... (?) Włosów krócej nie zetnę jak tak do ramion, więc teraz poczekam z tym do listopada/grudnia. Ciekawe czy w maju 2014 będę miała już całe swoje naturalne... Marzę o tym Później już tylko zapuszczanie...

[jjulitaa]

Napisane przez Dalla

Dołączam jako takie zdjęcia swoich włosów po wczorajszym ścięciu. Były do łopatek - teraz są przed ramiona, ale czekam wytrwale kiedy to całość będzie naturalna. Na dzień dzisiejszy - zero rozdwojonych końcówek (po wczorajszym ścięciu), włosy lśnią (naturalsy) i stały się żywsze (farbowańce). Jest upalnie, więc taka fryzura mnie zadowala. W maju minął rok bez farby i zastanawiam się ile mi jeszcze zostało aby osiągnąć zamierzony cel... (?) Włosów krócej nie zetnę jak tak do ramion, więc teraz poczekam z tym do listopada/grudnia. Ciekawe czy w maju 2014 będę miała już całe swoje naturalne... Marzę o tym Później już tylko zapuszczanie...

jak fajnie to wygląda. Ale mnie pocieszyły Twoje zdjęcia, strasznie mi się podoba przejście.
Ja mam dopiero odrostu 3cm i jak na razie zupełnie mi nie przeszkadza, chociaż mam trochę mocniejszą różnicę niż u Ciebie. A i moje rozjaśniane jak odżyły po 70 dniach bez farby

[Dalla]

Napisane przez jjulitaa

jak fajnie to wygląda. Ale mnie pocieszyły Twoje zdjęcia, strasznie mi się podoba przejście.
Ja mam dopiero odrostu 3cm i jak na razie zupełnie mi nie przeszkadza, chociaż mam trochę mocniejszą różnicę niż u Ciebie. A i moje rozjaśniane jak odżyły po 70 dniach bez farby

Najważniejsze jest aby nie przeszkadzała ta różnica - wtedy łatwiej zapuszczać. Mnie też nie przeszkadza, a nawet podoba się - takie ombre. Dziękuję za miłe słowa. 3mam kciuki za Ciebie i Twoje naturalki.

A tak a propos podobnej farby do naturalnego blondu . . .
Kiedyś chciałam przyciemnić ciągle rozjaśniane włosy i zafundowałam sobie kolor: blond 7 - garnier color naturals i wyszedł mi bardzo podobny do naturalnych (po kilku myciach kolor był naprawdę naturalny blond). Teraz jednak nie kombinowałam z przyciemnianiem reszty i po prostu powiedziałam !dość! i wytrwale czekam bez farbowania, ale piszę o tym ot tak - jakby ktoś odważył się przyciemniać. Wstawiam zdjęcie może akurat ma ktoś odrosty w takim kolorku.

[Lady_Caroline]

Piękne przejście. Mam podobną różnicę, więc tym zdjęciem bardzo mnie pocieszyłaś, bo już bałam się, jak to będzie wyglądać. A okazuje się, że ładnie.

[Dalla]

Cieszę się, że przydałam się do czegoś Kolejne zdjęcia dodam przed ścięciem listopad/grudzień i po. Już nie mogę doczekać się jak dalej będą rosły i będzie więcej naturalnych ;-) Powodzenia - oby i Tobie udało się wytrwać w zapuszczaniu naturalnych.
Na siłę nie polecałabym kombinować ze zmienianiem/przyciemnianiem koloru bo im bardziej chcę się dopasować odcień, to tym gorzej wychodzi, a i tak kolor z całości zmyje się i będzie takie nie wiadomo co. Moje końce przy rozjaśnianiu były prawie białe, a reszta żółkła, przy odrostach była nawet rudość, więc bałam się zafarbować włosy np. na taki naturalny blond, żeby przyciemnić farbowane, a zapuszczać przy tym swoje. Bałam się tego zmywania - co by zostało z tego koloru po czasie. Kiedyś fryzjerka poleciła mi po prostu pasemka ciemny blond czy brąz - podobno lepiej prezentują się odrosty (jej zdaniem), ale zdecydowałam, że zostawie tak jak jest i po prostu poczekam cierpliwie bez kombinowania. Teraz taka różnica nie razi bo moda jest na różne kolory na głowie. To też jak nie wychodzi, to może lepiej nie kombinować ;-) Z farbowaniem zawsze tak jest, że nigdy nie wychodzi tak jakby się chciało bo włosy łapią różnie - to był u mnie odwieczny minus farbowania.

[201604291140]

Dalla, ile cm masz odrostu? Wydaje mi się być krótki jak na ponad rok zapuszczania, choć z drugiej strony to spód masz swój. Od początku liczyłam, że rok przy moich 1,5cm/mies wystarczy całkowicie do zejścia z farby, ale teraz zaczynają mnie nachodzić wątpliwości... Mam nadzieję że mocne cieniowanie rozwiązałoby sprawę u mnie po tak długim czasie, nie mam tyle cierpliwości w sobie żeby chodzić ze swoją tęczą na głowie dłużej niż sobie założyłam.

[201612231846]

Hej!

U mnie 15 czerwca minął rok odkąd nie farbuję włosów. Kolor ładnie się wyrównał i nie widać odrostów

[Dalla]

Napisane przez animale

Dalla, ile cm masz odrostu? Wydaje mi się być krótki jak na ponad rok zapuszczania, choć z drugiej strony to spód masz swój.

Ciężko jest oszacować, ponieważ w paru miejscach odrost ma ponad 17 cm, a w innym miejscu np. tylko 12 cm :-/ Tak, jak zaczesze wszystkie włosy do przodu to widać same naturalne - tylko ten wierzch coś ciężko schodzi, ale nie ma co dziwić się - nie używam żadnych wspomagaczy, odstawiłam suplementy bo nie mogę brać, z resztą choroba pewnie hamuje porost, więc i tak nie jest źle jak dla mnie.

Napisane przez animale

Od początku liczyłam, że rok przy moich 1,5cm/mies wystarczy całkowicie do zejścia z farby, ale teraz zaczynają mnie nachodzić wątpliwości... Mam nadzieję że mocne cieniowanie rozwiązałoby sprawę u mnie po tak długim czasie, nie mam tyle cierpliwości w sobie żeby chodzić ze swoją tęczą na głowie dłużej niż sobie założyłam.

Mam nadzieje, że dasz radę wytrwać i jednak nie zafarbujesz. Oby cieniowanie pomogło.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez domiwika93

Hej!

U mnie 15 czerwca minął rok odkąd nie farbuję włosów. Kolor ładnie się wyrównał i nie widać odrostów

Gratuluję! Cieszę się razem z Tobą zwłaszcza z tego, że nie widać odrostów i możesz spokojnie zapuszczać dalej - bez wątpliwości farbować czy nie farbować.