samoopalacz St. Moriz

[sweetminty]

Cześć dziewczyny Czy któraś z Was używała samoopalacza St. Moriz, jest on w formie musu, taka brązowa papka. Chciałabym dowiedzieć się jaki jest efekt końcowy, wiem że nie wychodzi pomarańczowo, ale chciałaym uniknąć żółtego odcienia. Na ile strarcza, widziałam go na aukcjach za niecałe 30zł za 200ml. Jeżeli są już podobne wątki na wizażu, proszę o ich podanie, nie widziałam go też na KWC.
pozdrawiam )))))

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez sweetminty

Cześć dziewczyny Czy któraś z Was używała samoopalacza St. Moriz, jest on w formie musu, taka brązowa papka. Chciałabym dowiedzieć się jaki jest efekt końcowy, wiem że nie wychodzi pomarańczowo, ale chciałaym uniknąć żółtego odcienia. Na ile strarcza, widziałam go na aukcjach za niecałe 30zł za 200ml. Jeżeli są już podobne wątki na wizażu, proszę o ich podanie, nie widziałam go też na KWC.
pozdrawiam )))))

Ja go mam użyłam parę razy i leży w koncie. Kolor jaki daje jest ok dobrze nałożony nie tworzy plam ale to jak szybko się zmywa to jakaś masakra.. dla mnie to raczej pianka koloryzująca niż samoopalacz. Nakładałam go wieczorem rano oczywiście wszystko pięknie ładnie, brałam prysznic i już nie było go widać na skórze

[bonifacy34]

Nie wiem czy to dobry wybór. W moim przypadku znacznie bardziej sprawdził się samoopalacz energizujący do twarzy BIOETYC UOMO. Bardzo dobry kosmetyk. Opalenizna w tym przypadku jest taka złocista ;-) Efekt będzie lepszy niż przy kosmetyku St. Moriz

[sweetminty]

Napisane przez bonifacy34

Nie wiem czy to dobry wybór. W moim przypadku znacznie bardziej sprawdził się samoopalacz energizujący do twarzy BIOETYC UOMO. Bardzo dobry kosmetyk. Opalenizna w tym przypadku jest taka złocista ;-) Efekt będzie lepszy niż przy kosmetyku St. Moriz

tylko że ja nie chce właśnie złocistej czytaj żółtej opalenizny
słyszałam już wcześniej o tym że ten samoopalacz zmywa sie podczas kąpieli, ale wydaje mi sie, że tak sie dzieje gdy skóra nie jest przygotowana na posmarowanie sie samoopalaczem