Atrederm

[blogerka]

Napisane przez sforcia

wyprasowała mi się prawie całkowicie zmarszczka mimiczna na czole i pod oczami, ale zaznaczam, że miałam minimalne. W tym roku mi stuknie 30stka i zmarszczek praktycznie nie mam. Tylko tu raczej się przyczynił ogół pielęgnacji - filtry, antyoksydanty. No i genetyka odżywianie czy ogólny styl życia też ma wpływ jakiś

o to mamy podobny wiek, jesteś rok młodsza
napiszz proszę coś o tych antyoksydantach?

[amanda332]

czytałam , że któraś z Was używała maści Linomag , jak się u Was sprawdzała ? i czy nie zapychała ? bo właśnie dzisiaj ją sobie kupiłam

[luffka]

Ja dziś zakupiłam Atrederm 0,025. Mam prawie 30 lat, mnóstwo zaskórników otwartych i trochę zamkniętych. Cały wątek przeczytałam i z ciekawością dziś posmaruję się po raz pierwszy

[blogerka]

Napisane przez luffka

Ja dziś zakupiłam Atrederm 0,025. Mam prawie 30 lat, mnóstwo zaskórników otwartych i trochę zamkniętych. Cały wątek przeczytałam i z ciekawością dziś posmaruję się po raz pierwszy

witaj w klubie i powodzenia

[luffka]

Napisane przez blogerka

witaj w klubie i powodzenia

nie dziękuję

Wstałam rano z duszą na ramieniu, ale nic się nie wydarzyło... Na razie jeszcze poczekam z kolejnym smarowaniem ze 2 dni, bo nie chcę sobie zrobić kuku, a do pracy chodzić trzeba

[kat123]

Ja na początek proponuję raz na tydzień. Po pierwszym smarowaniu u mnie skutki pojawiły się po dwóch dniach. Ale z każdym kolejnym użyciem skóra reaguje coraz mniej historycznie i szybciej dochodzi do siebie 😊

[luffka]

Posmarowałam się w sobotę, w niedzielę wieczorem pojawiły się pierwsze suche skórki... Do dziś delikatnie obłażę, ale da się uklepać fizjodermem i wyjść do ludzi Dziś albo jutro wieczorem smarowanko (zależy od kondycji skóry). Ta nowa skóra jest taka gładka w dotyku! Dawno takiej nie miałam

[blogerka]

fajnie masz, że tak dobrze znosisz.
chociaż u mnie już lepiej,
nakładam atre rano, a na wieczór żel hialuronowy z pantenolem i póki co żadnych skutków ubocznych.

[amanda332]

Napisane przez blogerka

fajnie masz, że tak dobrze znosisz.
chociaż u mnie już lepiej,
nakładam atre rano, a na wieczór żel hialuronowy z pantenolem i póki co żadnych skutków ubocznych.

nawet łuszczenia ? właśnie nie wiem jak to jest z tym łuszczeniem.. czy powinno występować, żeby stan skóry się poprawił , czy atre działa również na skórę nawet jeśli łuszczenia nie ma ?

[blogerka]

Napisane przez amanda332

nawet łuszczenia ? właśnie nie wiem jak to jest z tym łuszczeniem.. czy powinno występować, żeby stan skóry się poprawił , czy atre działa również na skórę nawet jeśli łuszczenia nie ma ?

u mnie łusaczenie występuje dopiero po bardzo długim czasie i to akurat dla mnie najmniej uciążliwy skutek uboczny, poza tym nigdy nie było intensywne.
Miałam całą masę różnych innych atrakcji, o których pisałam już tutaj wiele razy

[luffka]

Ja się wstrzymuję z nakładaniem, dalej łuszczy mi się skóra, już po raz drugi (a robiłam tylko jedną aplikację w sobotę). Marzy mi się wreszcie czysta skóra i spłycenie zmarszczek mimicznych, bardzo ciekawa jestem efektów. Jutro kupię nowy filtr, bo stary już na wykończeniu, myślałam o tym https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...rsja-2012.html ... Ciekawe, czy znajdę go w aptece... ;]

[blogerka]

On jest matujący. Jakoś nie widzę go przy łuszczycej się skórze.
Ja mam problem z filtrem. Bo właśnie albo mega mat i bielenie dodatkowo. Albo z kolei taki mega ciężki krem na który nie da się podkładu nałożyć.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Ps. Mi się juz przestała marzyć czysta skóra ;p

[karmazynka99]

Napisane przez luffka

Ja się wstrzymuję z nakładaniem, dalej łuszczy mi się skóra, już po raz drugi (a robiłam tylko jedną aplikację w sobotę). Marzy mi się wreszcie czysta skóra i spłycenie zmarszczek mimicznych, bardzo ciekawa jestem efektów. Jutro kupię nowy filtr, bo stary już na wykończeniu, myślałam o tym https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...rsja-2012.html ... Ciekawe, czy znajdę go w aptece... ;]

cięzko go raczej dostać w aptekach, poszukaj w internecie

[luffka]

Napisane przez blogerka

On jest matujący. Jakoś nie widzę go przy łuszczycej się skórze.
Ja mam problem z filtrem. Bo właśnie albo mega mat i bielenie dodatkowo. Albo z kolei taki mega ciężki krem na który nie da się podkładu nałożyć.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Ps. Mi się juz przestała marzyć czysta skóra ;p

zniechęciłaś mnie do niego to ja już nie wiem, co kupić, a boję się, że w aptece znowu wcisną mi badziewie.... może jakieś próbki poproszę, bo jednak to nie jest tani zakup....
zaskórniki zamknięte na czole zaczęły zmieniać mi się w pryszcze, kiepsko to dziś rano wygląda

Czemu Ci się przestała już marzyć czysta skóra? Nie wierzysz, że można taką osiągnąć? Bo ja już próbowałam chyba wszystkiego i dlatego tak wierzę w ten atrederm....

[MartusiaWu]

Napisane przez amanda332

nawet łuszczenia ? właśnie nie wiem jak to jest z tym łuszczeniem.. czy powinno występować, żeby stan skóry się poprawił , czy atre działa również na skórę nawet jeśli łuszczenia nie ma ?

z łuszczeniem u mnie było tak, że prawie wcale nie występowało przy w miarę regularnym stosowaniu Atre. Mówię tu o plecach, stan skóry polepszał się systematycznie, a łuszczenie pojawiło się dopiero, kiedy po 3 miesiącach odstawiłam Atre kompletnie się nie spodziewałam, to było jakoś po 2 tygodniach aż, cała skóra mi zeszła
Teraz znowu stosuję, bardziej na twarz i tutaj po 3 dniach zamieniam się w jaszczura na plecach nadal nic, mimo 3 tygodnia stosowania
Chyba nie ma zasady

[blogerka]

Napisane przez luffka

zniechęciłaś mnie do niego to ja już nie wiem, co kupić, a boję się, że w aptece znowu wcisną mi badziewie.... może jakieś próbki poproszę, bo jednak to nie jest tani zakup....
zaskórniki zamknięte na czole zaczęły zmieniać mi się w pryszcze, kiepsko to dziś rano wygląda

Czemu Ci się przestała już marzyć czysta skóra? Nie wierzysz, że można taką osiągnąć? Bo ja już próbowałam chyba wszystkiego i dlatego tak wierzę w ten atrederm....

Tak po prostu .. czasem kiedy widzę inne dziewczyny, myślę sobie, że jak to k*rwa możliwe, że ktoś ma całe życie ładną buźkę bez wysiłku a np. ja już 10 lat się męczę i zawsze jest coś.
jak nie mam już żadnego wyprysku i zrobię delikatny makijaż to i tak cała twarz w dziurach, bo mam tak wielkie pory - i dałabym sobie rękę uciąć, że keidyś ich tam nie było.
. Teraz jadę na atre od jednego podrażnienia do drugiego, dzisiaj nie wyjdę na kawę z koleżanką tylko za kilka dni, bo jak z takim sie pokazać, jak mam iść gdzieś się z kimś spotkać to ciągle kombinuję i przekładam, w zależności od tego co widzę rano w lustrze , i tak w kółko macieju. Ciągle coś. jak już podrażnienie po atre zejdzie to muszę nałożyć filtr jak wychodzę z domu a na nim mi się makijaż roluje i znowy wyglądam jak jakaś "trędowata".
Daję atre ostatnią szansę w tym roku jeśli chodzi o niedoskonałości, bo wierzę że odmładzające działanie ma świetn, a za rok na jesień idę na jakieś "lasery" czy inne cuda na kiju.
żeby nie było, ja bym mogła w tym atredermie się nawet kąpać, no ale ja po nałożeniu nie mogę nawet makijażu zrobić, bo inaczej kończę z poparzoną twarzą, więc cała kuracja jest dla mnie dość uciążliwa. Przez to używam go rzadziej, więc i efekty na wiosnę będą gorsze niż gdyby używała go powiedzmy 2 razy w tygodniu.

Do tego ja mam taki problem z filtrami, że mnie wszytsko zapycha! Kiedy tak koło lipca moja twarz jest lekko muśnięta słońcem i wygląda już nawet całkiem ładnie, to nagle wszytsko zaczyna się sypać, bo łażę ciągle z tymi ciężkimi filtrami 50+ i zaczyna mi wyskakiwać jedna gula za drugą i tak koło wrześnie już marzę o tym atre.

[luffka]

Napisane przez blogerka

Tak po prostu .. czasem kiedy widzę inne dziewczyny, myślę sobie, że jak to k*rwa możliwe, że ktoś ma całe życie ładną buźkę bez wysiłku a np. ja już 10 lat się męczę i zawsze jest coś.
jak nie mam już żadnego wyprysku i zrobię delikatny makijaż to i tak cała twarz w dziurach, bo mam tak wielkie pory - i dałabym sobie rękę uciąć, że keidyś ich tam nie było.
. Teraz jadę na atre od jednego podrażnienia do drugiego, dzisiaj nie wyjdę na kawę z koleżanką tylko za kilka dni, bo jak z takim sie pokazać, jak mam iść gdzieś się z kimś spotkać to ciągle kombinuję i przekładam, w zależności od tego co widzę rano w lustrze , i tak w kółko macieju. Ciągle coś. jak już podrażnienie po atre zejdzie to muszę nałożyć filtr jak wychodzę z domu a na nim mi się makijaż roluje i znowy wyglądam jak jakaś "trędowata".
Daję atre ostatnią szansę w tym roku jeśli chodzi o niedoskonałości, bo wierzę że odmładzające działanie ma świetn, a za rok na jesień idę na jakieś "lasery" czy inne cuda na kiju.
żeby nie było, ja bym mogła w tym atredermie się nawet kąpać, no ale ja po nałożeniu nie mogę nawet makijażu zrobić, bo inaczej kończę z poparzoną twarzą, więc cała kuracja jest dla mnie dość uciążliwa. Przez to używam go rzadziej, więc i efekty na wiosnę będą gorsze niż gdyby używała go powiedzmy 2 razy w tygodniu.

Do tego ja mam taki problem z filtrami, że mnie wszytsko zapycha! Kiedy tak koło lipca moja twarz jest lekko muśnięta słońcem i wygląda już nawet całkiem ładnie, to nagle wszytsko zaczyna się sypać, bo łażę ciągle z tymi ciężkimi filtrami 50+ i zaczyna mi wyskakiwać jedna gula za drugą i tak koło wrześnie już marzę o tym atre.

O rany, aż mnie ciarki przeszły...
Też mam wielkie pory i w nich zaskórniki do tego przebarwienia i kaszkę na czole... I też zazdroszczę innym pięknych cer, bo ja mogę na głowie stawać i dalej wyglądam paskudnie... A no i jeszcze świecę się jak latarnia

[Aciaz1000]

Witam dziewczyny

Atre stosuję od niedawna, tylko 0,025 raz w tygodniu. Moja skóra nigdy nie była skłonna do pajączków, a teraz nagle mam kilka pękniętych naczynek.

Co robić? Odstawić atre? poczekać?

[QUOTE/]Ps. Mi się juz przestała marzyć czysta skóra ;p[/QUOTE]

Ja też już tracę wiarę i tak sobie myślę "byleby jakoś wyglądać"

[Dorota-Coco]

blogerko, nie wiem czy kiedyś pisałam o tym, ale ja po kilku latach intensywnego filtorwania w okresach słonecznych, odstawiłam je i o dziwo - moja skora wygląda lepiej niż w trakcie filtrowania
przy filtrach bez przerwy łaziłam powysypywana - a to na czole, a to na brodzie, cerę miałam zanieczyszczoną bardzo
zdecydowanie lepiej wyglądam lekko musnieta przez słonce latem niz szlachetnie blada, za to z całym dobrodziejstwem krostek, krosteczek

[peach_passion]

Napisane przez blogerka

Tak po prostu .. czasem kiedy widzę inne dziewczyny, myślę sobie, że jak to k*rwa możliwe, że ktoś ma całe życie ładną buźkę bez wysiłku a np. ja już 10 lat się męczę i zawsze jest coś.

Skad ja to znam...

[luffka]

Dziś dostałam receptę na kolejne 2 opakowania Atredermu, ale nie wiem czy to wykupywać? Ile mogą stać nieotwierane butelki? Spokojnie do końca daty ważności?

No i na czole mam ewidentnie wysyp..... Za wcześnie się cieszyłam...

[karmazynka99]

Napisane przez luffka

Dziś dostałam receptę na kolejne 2 opakowania Atredermu, ale nie wiem czy to wykupywać? Ile mogą stać nieotwierane butelki? Spokojnie do końca daty ważności?

No i na czole mam ewidentnie wysyp..... Za wcześnie się cieszyłam...

tak, nieotwarte do konca daty ważnosci

[mycha9393]

no to zaczynam z atre.
od jakiej czestotliwosci zaczac? co 3 -5 dni?
do tej pory lecialam na effaclarze K

[blogerka]

Napisane przez mycha9393

no to zaczynam z atre.
od jakiej czestotliwosci zaczac? co 3 -5 dni?
do tej pory lecialam na effaclarze K

ja bym nałożyła i odczekała tydzień, po tygodniu znowu i wtedy np. po 5 dniach.
Każdy to wie, ale większość sięi tak napala ale atre to bomba z opóźnionym zapłonem, długo może Ci się wydawać, że skóra dobrze go znosi i nagle bam ... i masz poparzenia.
ja bym się nie śpieszyła, do wiosny jszcze długo.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez luffka

O rany, aż mnie ciarki przeszły...
Też mam wielkie pory i w nich zaskórniki do tego przebarwienia i kaszkę na czole... I też zazdroszczę innym pięknych cer, bo ja mogę na głowie stawać i dalej wyglądam paskudnie... A no i jeszcze świecę się jak latarnia

na błyszczenie i drobną kaszkę atre akurat super działa. Mi się twarz już nie przetłuszcza po zeszłym roku, a idzie w kierunku suchej.

u mnie problemem teraz jest to że mi wychodzą od czasu do czasu wyjdzie jakiś pryszcz, taki typowy ropny i nie mogę go wycisnąć bo zostanie blizna, jak go nie wycisne to może siedzeić z miesiąc a później i tak zostaje czerwona plamka - blizna. I nie mam na to sposobu. Nie wiem czy to moja skóra się oczyszcza czy coś mi szkodzi? w ostatnim miesiącu zużyłam całą dużą tubę bepanthenu i może mnie pozapychało? teraz jadę na żelu hialuronowym. zobaczymy jak będzie dalej ale nie podobają mi się te "pryszcze"

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Dorota-Coco

blogerko, nie wiem czy kiedyś pisałam o tym, ale ja po kilku latach intensywnego filtorwania w okresach słonecznych, odstawiłam je i o dziwo - moja skora wygląda lepiej niż w trakcie filtrowania
przy filtrach bez przerwy łaziłam powysypywana - a to na czole, a to na brodzie, cerę miałam zanieczyszczoną bardzo
zdecydowanie lepiej wyglądam lekko musnieta przez słonce latem niz szlachetnie blada, za to z całym dobrodziejstwem krostek, krosteczek

Właśnie też mam takie myśli, żeby w cholerę rzucić te filtr, no ale w trakcie kuracji trzeba, prawda?
poza tym ja mam taki problem, że się bardzo szybko opalam i po wakacjach wyglądam po prostu brzydko, staro. Nawet jak nakłądam filtr 30 (50 odpuszczam, bo jest dla mnie za ciężka) to nic to nie daje. Bardzo dużo pływam, nurkuję, do tego sporty wodne, no i spacery z dzieckiem, wiadomo że takie w cieniu nie wysiedzi i ja już w lipcu mam ciemny odcień, a po 2 tygodniach w Chorwacji wracam czarna. a później wyłażą mi pryszcze i jestem pewna w 100% że to przez filtry.
nie znasz jakiegoś naprawdę dobrego?
Ps. To Ty mi kiedyś pisałaś chyba o żelu hialuronowym, prawda? Zamówiłam sobie z biochemi urody potrójny z bepanthenem i jestem zadowolona. Zastąpiłam nim bepanthen i inne tłuste maści.

[mycha9393]

blogerka no to dzis naloze. poczekam do czw czy cos sie zadzieje. jak nic to naloze. na mojej twarzy bylo juz wszystko. od lekkich kwasow po ostre akcje z roztworem jessnera

[luffka]

Ja wczoraj nałożyłam drugi raz, po tygodniowej przerwie. Dzis mam bardzo suchą, ściągniętą skórę, taką samą mam jak przesadzę z opalaniem coś czuję, że jutro zmienię się w jaszczura... Zaskorniki zamknięte wychodzą pod postacią malych krost, ale bardzo szybko się goją.

[Fuzukatsu]

Myślicie, że opłaca mi się otwierać teraz atre 0,025, czy poczekać do jesieni? Mam jeszcze końcówkę locacidu, która pewnie jeszcze miesiąc będę męczyć i nie wiem, czy kończyć ją teraz, czy cisnąć atre


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[blogerka]

spokojnie dasz radę z atre, ja rok temu zaczełam w lutym i skończyłam pod koniec marca, uzywalam bardzo czesto, w koncowym etapie co dwa dni, a awet dzien w dzien i efekty byly.

[mycha9393]

nałożyłam pierwszy raz atre w poniedziałek. Zero szczypania, pieczenia, mrowienia Spodziewałam się, że coś poczuję
W którym dniu się u Was zaczyna wylinka?

[kat123]

Napisane przez mycha9393

nałożyłam pierwszy raz atre w poniedziałek. Zero szczypania, pieczenia, mrowienia Spodziewałam się, że coś poczuję
W którym dniu się u Was zaczyna wylinka?

U mnie po 0.025 dwa-trzy dni później ☺ Nałożyłam w sobotę , dziś obłażę 😉